Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Żywienie - Psie przysmaki (kupne)

ewan - Wto 29 Kwi, 2008 09:42
Temat postu: Psie przysmaki (kupne)
pozwoliłam sobie założyć nowy temat, gdzie będzie można zachwalać (bądź nie) różne przysmaki, ale tylko te kupne!!!

jako, że ja przysmaki noszę ze sobą notorycznie na spacery więc trochę ich już przerobiłam -> bardzo fajne są te z Bozity (małe i smaczne)
a na wystawie w Opolu kupiłam fajną nowinkę -> przysmaki firmy Fish4dos
Dyziu najpierw chciał się w nich wytarzać (bo śmierdzą niemiłosiernie) ale patrząc na moje 3 bawoły to przysmaki rybne okazały się bezkonkurencyjne :)

oczywiście przerabiamy też ciasteczka Eukanuby i czekam kiedy prowadzą u nas jakieś przysmaki Hill'sa

a Wy (dokładnie Wasze psy) macie jakieś ulubione?

pozdrawiam i czekam na ożywiona dyskusję w temacie jakże ważnym dla bassetów :P

madzialinka - Wto 29 Kwi, 2008 10:25

Wstyd się do tego przyznać, ale moja Eni jest na tyle rozpieszczona, że żadnych suchych krokietów do pyska nie weźmie :(

Na pierwszą wystawę kupiłam kosteczki i była katastrofa. Na drugą zaopatrzyłam się w kiełbasę jałowcową i było o niebo lepiej :cool:

Za to mój drugi pies uwielbia takie krokieciki z mięskiem w środku. Dziadek miał 13 lat jak do nas trafił, ale dzięki krokietom udało mi się wkupić w jego łaski.

Renia - Wto 29 Kwi, 2008 10:47

A moja Beti lubi strasznie takie mały przysmak mleczny ( dostaje max 4 dziennie) ucho suche lubi i penisy :mrgreen: a najbardziej lubi surową kość :wink:
Miła od Gucia - Wto 29 Kwi, 2008 11:24

Gustaw uwielbia żwacze wołowe - sprzedałby się za to. Penisy też (są super bo długo je ciamka) no i wątróbka suszona. Poza tym kości z wapna, uwielbia, chyba mu brakuje tego składnika. Uszy wędzone, ale daję co jakiś czas, nie za często.
Fanfan z rodziną - Wto 29 Kwi, 2008 14:37

Nasze bydlątka preferują głównie penisy, które wprowadziliśmy do stałego menu dzięki Olkowi. Do końca życia nie zapomnę, jak Aleksander pędząc po straganachpodczas wystawy w Katowicach zapytany, gdzie biegnie, odparł: "po penisa" :mrgreen:
Olki...pozdrawiamy serdecznie....

Miła od Gucia - Wto 29 Kwi, 2008 18:13

ha ha ha
Olek i co dogoniłeś go ?

m@gda - Sro 30 Kwi, 2008 10:46

Bogusia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Nasz Teluś uwielbia wszelkiej maści przysmaki,ale jego preferencje są takie!!! :roll:



tydzień temu złowił sobie szczupaczka! :twisted:

Miła od Gucia - Sro 30 Kwi, 2008 21:36

No super, i te przysmaki rybie są zdrowsze, całuski dla Telusia.
karina_wilson - Czw 22 Maj, 2008 16:50

moje dziewczynki dostaja wędzone uszy i ryjki świńskie (do kupna pojedyńczo lub pakowane w worczekach)- przepadaja za tym i aż popiskują jak gryzą. dzięĸi temu sa całe popołudnie zajęte i niezwykle szcześliwe.
m@gda - Sob 24 Maj, 2008 18:14

Karina moje bassety też lubią i uszy i ryjki (ale co po niektóre osobniki, nie będę wymieniać z imienia ,bo już robią tak :oops: ) łykały ryjki w całości a jak kończyły moża zostawić bez komentarza... :twisted:
madzialinka - Nie 25 Maj, 2008 10:27

Wędzone przysmaki (uszy, żwacze itp.) są świetne do zakopywania w ogródku. Po paru tygodniach, jak przysmak nabierze mocy, psiska wyciągają takie śmierdzące "coś" i dopiero wtedy jest prawdziwa uczta :)


zdjęcie trochę niewyraźne, bo ciężko mi było wczołgać się pod taras :)

Mirka - Pon 26 Maj, 2008 07:56

u mnie jest tak samo najpierw jest troszeczke obgryzione a potem psy swoje przysmaki zakopują,mam wielka uciechę kiedy obserwuję kiedy Ducha usiłuje ukryć swoja kość przed Borysem a Borys przed Dusią,efekt jest taki że pod kazdym krzaczkiem czy drzewem mozna sie natknąć na jakis dołek a w nim na jakiegos smierdziucha ;) ))) :lol:
gocha - Pią 30 Maj, 2008 20:42

U mnie zakopywanie też się odbywa, ale tylko kości. Moje psiory lubią suszone świńskie uszy, ale hitem są penisy wołowe. To skarb, którego się nie oddaje , a i zakopać szkoda :shock: :shock: :shock:
Renia - Sob 31 Maj, 2008 21:02

kurcze a my byliśmy na działce i Beti dostała suszonkę i polazła i zakopała ... a ja głupia myślałam, że ma pozostałości po "wiejskim psie". Zastanawiałm się dlaczgo chowa sobie jedzenie na później - jak by jej jedzenia brakowało ;>
I jeszcze jak ładnie zakopywała mordka i nosem przygiatała ziemie.

madzialinka - Nie 01 Cze, 2008 06:38

Cytat:
Zastanawiałm się dlaczgo chowa sobie jedzenie na później


Po prostu jest dobrze odżywiona i odkłada sobie na czarną godzinę. :)

Moje też tak robią.

Jak Eni przez tydzień odmawiała jedzenia suchej karmy, to sukcesywnie odkopywała te swoje skarby, aż zapasy się skończyły. Niestety (dla mnie na szczęście) w końcu musiała przeprosić się z krokietami...

Mirka - Nie 01 Cze, 2008 19:43

właśnie Renia tak noskiem zakopuje :shock:
ja za każdym razem nie mogę sie nadziwic jak to zgrabnie i elegancko robi :shock: :shock:

Fanfan z rodziną - Nie 01 Cze, 2008 21:13

Mój nic nie zakopuje na "potem" :roll: ...wszystko wrzuca ad hoc. Czasem mam wrażenie, że gdyby w misce było siano, też by wchłonął. Ewa, ja dostałam przysmaki ciasteczkowe Hills`a :wink: . Wprawdzie pisze, że to dla mniejszych psów, ale Fanio chrupie je z przyjemnością. Są niewielkie, więc spokojnie można je zabrać na spacer. Poszukam strony z allegro, gdzie sprzedawca się reklamuje. Jest sprawdzony. Ma towar z Anglii.
Jogurt - Pon 16 Cze, 2008 19:00

A moj ostatnio odkryl w sobie instynkty mysliwskie i przynosi mi te "przysmaki" juz takie nadgryzione ijeszcze pochwaly zada, ze caly ogrodek zryl i zlapal :roll: :roll: :roll: chodzi tu o krety :evil: :evil:
Mirka - Wto 17 Cze, 2008 07:58

ja chetnie pozycze Jogurta chociaz na tydziń plisssss :roll: :roll: :wink:
Jogurt - Wto 17 Cze, 2008 10:56

U mnie tez w zeszlym roku byl kopiec na kopcu, az do momentu kiedy pojawil sie Jogurt :wink: wtedy nie umial ich lapac, ale on jak biegnie po ogrodku to az sie ziemia trzesie :wink: wiec musialo im sie to nie spodobac i sie wyniosly. I hitem jest to, ze tez teraz kopcow nie ma. Jakas ta mania polowania sie zaczela jakies dwa tygodnie temu i od tego czasu juz cztery przyniosl :roll:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group