Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Ambulatorium - Pochodzenie Luny / zbyt częste krycia - (oddzielone)

Aleksander - Sro 18 Maj, 2005 17:34
Temat postu: Pochodzenie Luny / zbyt częste krycia - (oddzielone)
Ja mam pytanko z innej beczki. Luna jest całkiem taka sama tzn z wyglądu jak nasz Morfeusz. Są identyczni. Skąd ona jest?
Wlodzimierz W - Sro 18 Maj, 2005 19:29

Aleksander napisał/a:
Ja mam pytanko z innej beczki. Luna jest całkiem taka sama tzn z wyglądu jak nasz Morfeusz. Są identyczni. Skąd ona jest?


Luna urodziła się 5 listopada 2004 w Cybince/k.Słubic ( nie posiada rodowodu choć w 100 % jest Bassetką). Jej matką jest piękna suka bicolor Maja.Była najmłodsza i najdrobniejsza w miocie. Ja odbierałem Ją 5 stycznia.Wtedy został jeszcze jedyn piesek i suczka.
Pnieważ jestem cały czas w kontakcie z tą "mini stajnią" (tam są dwie suczki Maja i Fiona oraz pies Herman) wiem Ze piese pojechalgdzieś pod Warszawe , a suczka do Kostrzyna n.Odrą. Kiedy ostatnio rozmawiałem z tą panią to powiedziała mi że Maja jest szczenna i ok.24 czerwca ma się szczenić.

Agata - Sro 18 Maj, 2005 20:06

Ludzie, i czy teraz mnie rozumiecie dlaczego ja tak walczę z tymi durnymi pseudohodowcami.
Włodku, czyli następni idioci, co kryją sunię co cieczka ???
Napisz proszę bo może coś źle zrozumiałam.
Bo jeśli tak, to sunia miała maluchy, wykarmiła je, wychudła, nie zdązyła jeszcze dojść do siebie a właściciel natychmiast pokrył ją ponownie jak tylko dostała następnej cieczki.
No napisz proszę, bo coś z datami mi się nie zgadza, może nie łapię.
Agata

Kasia :) - Sro 18 Maj, 2005 21:11

..[quote]
Wlodzimierz W - Sro 18 Maj, 2005 21:14

Agatko : mieszkam w Zielonej Górze i Tą panią mam kontakt tylko telefoniczny wię być może coś pokręciłem.Z tego co widziałem to psy mają idealne warunki,a słowo hodowla zdecydowanie tu nie pasuj. Są to ludzie tak jak My kochający Bassety. Jak pojechaliśmy całą rodziną po Lune to przeprowadzono z nami "rozmowe kwalifikacyjną".pokazano nam całe mnóstwo zdjęc przy kawie,ciasteczkach.Pieski powitały nas przy bramie ogrodu po którym swobodnie biegały.Ubawiła mnie tabliczka na furtce "uwaga zły pies".Zacząłem się bać Ze zaliżąnas na śmierć.
Nie rozumiem twojego obużenia.Pies bez rodowodu to nie znaczy gorszy :!: : :!:
Dla mnie nie papier jest miarą wartości.
Luna jest suczką i zakładam że choćiaż raz zostanie mamą,czy i mnie za to potępisz :?: :?: :?:
Tamte pieski są pod stała opieką weterynarza,który był przy pokryciu i szczenieniu.A tego jestem pewien bo z nim rozmawiałem.
Musze dodać Agatko,że gdybyś porozmawiała z tymi ludżmi to byś stwierdziła że mają większego hyzia na punkcie Bassetów niż my Dwoje razem wzięci.
Dlatego czuję się strasznie zniesmaczony Twoją Agresją

Aleksander - Sro 18 Maj, 2005 21:24

Pokrewieństwo wyklluczone natomiast podobieństwo uderzające. Morfeusz przyszedł na świat w czerwcu 2004 roku koło Kołobrzegu i tez nie ma papierów. Chodziło mi tylko o podobieństwo zewnętrzne. Jest sliczna taka zgrabniutka i tak umaszczona (z tego co widac na zdięciach) jak Morfi. Życze powodzenia i przesyłam serdeczne pozdrowienia od nas i od Morfeusza.
Kasia :) - Sro 18 Maj, 2005 21:26

Nie chce być adwokatem dla Agaty bo z pewnością potrafi obronić się sama, ale wydaje mi się że źle zrozumiałeś jej oburzenie - Agata wyraźnie napisała "idioci którzy kryją co cieczke" a nie "idioci którzy kryją bez rodowodu" - tego dotyczyło również moje oburzenie. Krycie co cieczke jest dla zdrowia suki barbarzyństwem! A nie krycie wogóle. Jeśli pragniesz aby Twopja Luna miała dzieci nikt Ci tego nie może zabronić - pomyśl tylko aby nie odbywało sie to kosztem jej zdrowia, i aby szczenięta miały zapewnione naprawde dobre domy. Te zasady dotyczą i rodowodowych i nierodowodowych.
Pozdrawiam
Kasia

Agata - Sro 18 Maj, 2005 21:37

Włodku, Luna wcale nie jest gorsza z tego powodu :!: :!: :!:
To nie o to chodzi, przeczytaj mój post jeszcze raz i wypowiedź Kasi.
Co do pokrycia suni bez metryki NIE POPIERAM i to jest moje niezmienne zdanie :!:
W tym poście napisałam o tym jak można kryć sukę co cieczka.
TEGO SIĘ NIGDY NIE ROBI :evil:
Sunia po porodzie i karmieniu małych MUSI zregenerować swój organizm i odpocząć.
Nie trafia to do mnie jak tak można robić - to SADYZM :evil: :!:
Sukę można kryć, ale nigdy nie wolno dla jej zdrowia robić tak często.
Przecież nie wolno tak eksploatować i wykorzystywać zwierzaka.
Ja poprostu jestem tym wstrząśnięta :shock:

Hubertus - Sro 18 Maj, 2005 21:55

(Post przeniesiony z innego tematu)

POST WLODZIMIERZ_W napisał/a:

Jak pisałem wcześniej tam są dwie suki,ale ci "idioci" mając własnego psa potrafią zawieść po 200-300 km suczke do pokrycia i za to zapłacić Kase.
A psiaki zostały wykupione z pseudo Hodowli jako 2-latki.Ta Profesjonalna rozmnażalnia ( z opowiadań ) wygłądała jak stajnia gdzie w każdym boksie mnożyło się inną rase.Bassety były w żałosnym stanie.Dopiero w tym "domu" znalazły odpowiednią opieke i miłość.
Nie rozumiem Ze jedni za to samo są cacy a inni Be

_________________

Wlodzimierz W - Sro 18 Maj, 2005 22:07

Agatko i Kasiu Zycze Wszystkim psom żeby Miały takie warunki i takich odpowiedzialnych właścicieli jak MA matka Luny :!: :!:
Wlodzimierz W - Sro 18 Maj, 2005 22:31

Przed momentem bylem w dziale ogłoszenia/kolejny basset.Mnie też ta sprawa bardzo zbulwersowała i już wiem dlaczego Agata i Kasia były takie wściekłe. :evil:
Ale nie można wszystkich mirzyć jedną miarką

Agata - Sro 18 Maj, 2005 22:49

Wlodzimierz W napisał/a:
Agatko i Kasiu Zycze Wszystkim psom żeby Miały takie warunki i takich odpowiedzialnych właścicieli jak MA matka Luny :!: :!:


No to zdrowia życzę :shock:
Jeśli uważasz, że tacy oni odpowiedzialni.
Faktycznie wyjątkowo. To wybacz chyba my z Kasią jesteśmy jakieś nienormalne, że biedne nie potrafimy zrozumieć takich dobrych ludzi.
Czy do Ciebie Włodku nie trafia nadal to, że to zbrodnia dla suki takie częste krycia :!: :?: I nie jest to ważne czy ona ma papiery czy nie.

Mam cztery sunie z papierami i są one sukami hodowlanymi. Po to min. jeździłam z nimi po całej Polsce wystawiając je i zdobywając uprawnienia, ale przenigdy nie była ani jedna z nich tak często kryta.
Powtarzam - to jest zbrodnia i okrucieństwo :!:
Kocham swoje psy nad życie i nigdy bym im tego nie zrobiła choć mam mnóstwo zamówień na szczeniaczki.
Wybacz mi nerwy, ale taka jest prawda :!: :!: :!:
Poprostu ja i inni Cię Włodku nie rozumiemy.
pozdrawiam Agata

Wlodzimierz W - Sro 18 Maj, 2005 23:40

Agatko napewno masz racje że krycie suczki co cieczke jest dlanij zabujcze.To ty jesteś fachowcem,hodowcą ja tylko miłośnikiem Bassetów.
Żyje na tym świecie wystarczająco długo,żeby wiedzieć że nie ma ludzi bezbłędnych.Ale jestem na tyle duży że potrafie odróżnić dobro od zła we właściwych proporcjach.
Podkreślam raz jeszcze :zgadzam się z Agatą,że krycie suczki co cieczke,jest dla niej szkodliwe.
Pozdrawiam Włodek. :D

Agata - Czw 19 Maj, 2005 09:25

I tylko mi Włodku o to chodziło Byś zmienił zdanie, sam w przyszłości tego nie robił i potępiał za to innych.

dziękuję i pozdrawiam Agata

Grzegorz - Czw 26 Maj, 2005 07:01
Temat postu: Pochodzenie
No i dysj\kusja wróciła.

Regulamin Hodowlany mówi iż suka może być kryta raz do roku. Jest to przełożenie mądrej hodowlanej zasady na język urzędowy. Nie do pomyslenia jest by kryc cocieczke , ale tak robia zarówno producenci niezrzeszeni jak i uznani hodowcy.
Potem szcycasie ilością wypuszczonych miotów, ma to świadczyć o ic doświadczeniu i dorobku hodowlanym. Nic tylko lać i patrzyc czy dobrze puchnie !!!!!!!!!!!!!!!

Macie rację , , to jest barbarzyństwo i oburzenie nie jest tu wskazane. Do wszystkiego konieczne jest podejsćie bardzo stonowane, wyrozumiałe i racjonalne.

U nas pierwszy miot u suki 9 Krycie ) dopiero po ukończeniu 24- 30 misięcy, i najwyżej dwa , trzy mioty w życiu. Broń boże więcej.

łagodna - Pią 27 Maj, 2005 12:15

Pozwolę się z Tobą Grzegorzu nie zgodzić, w temacie krycia że tylko 2-3 razy w życiu. Zaraz zapewnie powiesz,że to co ja robiłam było be....
Moje dwie suczki rodziły po 5 razy, tak jak mówi regulamin zw.kynologicznego raz w roku . Porody bez problemów,szczenięta doskonale odchowane .Obecnie obie Panie są na zasłużonej emeryturze,są zdrowe,wesołe ,uroda juz nie ta bo wiek 12 lat .Moje zdanie jest takie albo się kryje suczkę regularnie co 1-1.5 roku,albo wcale. Częściej choruja suki które były pokryte 1-2 razy niż te które rodziły regularnie (to akurat przytrafiło sie również u mojej pierwszej suki którą pokryłam2 razy)Z Twojego postu Grzegorzu wnioskuję ,że wszyscy hodowcy którzy kryją suki więcej niż 2-3 razy są żli,a przecież jest kilka hodowli w naszym kraju które działają od kilkunastu nawet kilkudziesieciu lat ,zajmują się bassetami profesjonalnie ,krycia nie są przypadkowe. Czy jest w tym coś złego ?

Grzegorz - Sob 28 Maj, 2005 07:21
Temat postu: Pochodzenie
Aj, broń mnie Panie Boże bym coś takiego twierdził. Napisałem tylko jak ja robię i jakie mam stanowisko. Jeżeli tylko suka dobrze znosi ciążę , poród , odkarmienie maluchów to nic nie stoi na przeszkodzie by kryć częściej , a jeśli daje jeszcze dobre mioty , no , no,
Jednakże , zgadzam się z teorią, ba twierdzeniem , iż eksploatacja ( brzydko brzmi !) suki winna być przeprowadzona z głową. Znam suki ( większość - trudno ) , które były kryte raz do roku, i obecnie wyglądają tragicznie, znam kilka które miały dwa , góra trzy mioty i wyglądają pięknie ,jedna moja suka miała tylko jeden miot i zaliczyła ropomacicze , no ale to był w dużym stpniu błąd weta. Tak więc reguły nie ma.
Moja koncepcja rozrodu wynika z moich , naszych doświadczeń hodowlanych , być może rzutuje na to również to , że za bardzo przez ostatnie lata nie było czym kryć w Polsce,czy to ze względu na wady psa i suki które w miocie miały ogromne prawdopodobieństwo zwielokrotnienia się , lub ze względu na koligacje genetyczne. Z drugiej strony przyznaję Ci rację , że jest w Polcse kilka amatorsko-profesjonalnych hodowli kryjących raz do roku i wypuszczających dobre mioty.Szkoda ,że tylko można je policzyć na palcach jednej ręki.Reszta kryje jak popadnie , wielokrotnie wsobnie i nbreduje nie patrząc w rodowody. Nam zależało na wyprowadzeniu lini długich , świetnie się ruszających użytkowców, do tego w umaszczeniu płaszczowym i chyba się to z małymi wyjątkami udało. Dlatego tak przedstawiłem swoje stanowisko. Chciałbym jeszcze dodać , że jeśli spojrzyrz na wystawy to na ringach praktycznie brak suk , które rodzą co roku, są to nieliczne wyjątki , a to zmojego doświadczenia jest spowodowane jednym ważkim dla mnie powodem - suki te nie są w stanie dojść do kondycji poprawnej przy takiej eksploatacji hodowlanej.Te które sie pokazują , to chlubne wyjątki, ale są i to jest ważne !!!!
Możemy tylko żałować , iż nie istnieje u Nas klasa - suki hodowlane tajk jak w ojczyznie balerona - Wielkiej Brytanii.

Jak widizisz staram wyważać moje zdanie i opinie , nie odtsaiwjaąc od razu tych którzy robią inaczej na pozycji " BE ".

łagodna - Sob 28 Maj, 2005 20:28

Grzegorzu to troszkę zmieniliśmy temat...wystawianie suki hodowlanej.W tym temacie mam takie samo zdanie jak Ty. Są w kraju sędziowie którzy absolutnie nie przekreślają szans takiej suki na wystawach,potrafią docenić itp,ale...są i tacy którzy wręcz mówią skoro urodziła szczenięta to karierę wystawową należy zakończyć. Moze dlatego tak mało pojawia się bassetek-mamusiek na wystawach ,szkoda bo przydałaby sie klasa suki hodowlane.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group