Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - LEON - ześwirowany basset

Marta - Sro 29 Cze, 2005 22:10
Temat postu: LEON - ześwirowany basset
Nie wiem czy nasz Leon jest normalny...Ostatnio mu chyba totalnie odbilo. Nasza poprzednia bassetka takich numerow jak on nie odwalala...moze dlatego, ze byla suczka. A wiec:

Leon to poprostu zboczeniec do kwadratu...od ostatniego tyg to mu calkiem odbilo. Suczka naszego sasiada miala cieczke i ten swir cale 2 tyg lezal pod drzwiami kolami do gory i wyl. Cieczka skonczyla sie juz ponad 2 tyg temu. Co prawda Leon juz nie wyje, ale za to gwalci...a raczej usiluje gwalcic...ludzi.Naszego jamnika omija...choc nie wiadomo co sie dzieje jak zostaja sami.Za to od 3 dni usiluje zaataakowac po psiemu mojego malucha. Chodzi za nim krok w krok i jak nikt nie patrzy to lapa przyciaga go do siebie i ...po psiemu zaczyna harcowac. Mnie tez probowal napastowac. No a dzis w drzwiach wejsciowych usilowal zgwalcic moja kolezanke. Nie moglam tego kolosa od niej oderwac...az sie biedna przestraszyla jak zaczal na niej jezdzic. Tylko jedno mu w glowie...24 h na dobe...Czy to jest normalne? Czy to po tej cieczce u suczki sasiadow tak mu sie teraz udziela? Jak tak dalej bedzie to zacznie napastowac wszystko co sie rusza...
Ma ktos moze podobne problemy ze swoim bassetem?

Kasia :) - Czw 30 Cze, 2005 07:49

Hej Marta, na ten temat była już mowa w jednym ze starszych tematów(ale qrcze nie pamiętam gdzie, wybacz)
Przyczyną może być nadmierny temperament, obecność suki z cieczką w okolicy również może mieć wpływ na zachowanie Leona.
Poza tym jedno jest pewne, zgodnie z tym co napisałaś w innym miejscu, zdecydowałaś się już na kastracje Leona, i możesz być pewna, że po zabiegu, wszytstkie te zachowania które opisujesz skończą się.

Pozdrawiam
Kasia :)

Miła od Gucia - Czw 30 Cze, 2005 15:31

Marta wróciła ! Gucio jak są cieczki też jest niedobry, ale nie tak mocno jak Leoncio. Troche próbuje uskuteczniać swoje zachciewajki ale dostaje gazetą i się kończy. Natomiast jak na trawniku wywącha zapach, to koniec może tam z pyskiem siedzieć godzinami i jak się zapiera. Natomiast jeśli spotka sunie, która ma cieczkę, to rwie się do niej, podejdzie, poniucha i odchodzi, woli zapachy w trawce. Powiedz czy w niedzielkę, 10 dojedziecie do Ślesina ?
Marta - Czw 30 Cze, 2005 22:15

Witam pani Bogumilo!!!

Z tym wyjazdem to nie wiem. ja bardzo chcialabym pojechac ale mnie juz nie bedzie. Po niedzieli znow wracam do siebie i zawitam tu znowu pod koniec lipca. Mam nadzieje, ze tata jednak pojedzie. Dopiero po niedzieli sie okaze. OJ chcialabym tam byc...a moze sie uda...oby...mam taka cicha nadzieje.

A wracajac do "szalenstw" naszego klapoucha. Postanowilismy go wykastrowac. I to juz jest pewne. Pogadamy jeszcze z wetem co i jak. Ten glupek niedlugo cala rodzine wezmie za suczki z cieczka...zreszta nie tylko rodzina bo jak wczesniej pisalam dobieral sie do mojej kolezanki. Swojego domowego kumpla Czestera pod tym wzgledem oszczedza...jego za to gryzie i to kolejny powod do kastracji...to sie chlopak w koncu opamieta.

A jak on bedzie gorszy jak jest?.....to dopiero bedzie..... :lol:

Pozdrawiam

Kasia :) - Pią 01 Lip, 2005 07:47

:D spoko Marta! gorszy nie będzie! :lol:
Marta - Sro 28 Gru, 2005 12:35
Temat postu: Leon
Witamy po dluuuuuuuuuuugiej nieobecnosci!!!!! niebylo nas dobre 3 miesiace....jak nie lepiej. I w sumie tyle samo czasu ja nie widzialam swojego psiego kumpla Leona....troche sie roztyl chlopak.

Chcialabym tu zamiescic zdjecia z zabaw Leona z moim synkiem, ale nie wiem jak to zrobic. Moze ktos mi podpowie?

Tak na marginesie dodam, ze we wrzesniu Leonkowi przybyl nowy kumpel maly Oliver. Ma dopiero 3 miesiace i jest troche za maly do zabaw, ale Leon juz zdarzyl go wycalowac:))))). Teraz bedzie mial dwoch dokarmiaczy:)))

Miła od Gucia - Sro 28 Gru, 2005 15:24

No to Marta do dzieła. Ja wstawiam tym sposobem i idzie mi super. Nie przerażaja się to jest proste.

1. Wchodzimy na http://www.imageshack.us/.
2. Klikamy 'Przeglądaj', wybieramy rysunek i klikamy 'Otwórz', a następnie 'host it!'.
Dość ważne jest to aby fotografia nie przekraczała 1MB wielkości.
3. Znajdujemy wśród pól "Direct link to image" i kopiujemy jego zawartość.
4. Na forum, w okienku edycji posta wklejamy skopiowaną linijkę i umieszczamy ją pomiedzy tagami [img] oraz [/img]
Najłatwiej ująć wklejoną linijkę w blok i wcisnąć "Img" umieszczone powyżej okienka edycji i tagi powinny ukazać się na początku i końcu linii.
5. No cóż.. zawsze wcześniej proponuję dla testu wcisnąć klawisz "podgląd", żeby się upewnić, że wszystko jest ok.
6. a jak jest OK no to już pozostaje tylko "wyślij"

Marta - Czw 29 Gru, 2005 00:19

Wiec:

To ja Leon:



A to moj najlepszy przyjaciel:



Uwielbiamy razem patrzec przez okno:



i przytulac sie...



tak fajnie razem wygladamy:



maly robi ze mna co chce:



o!!! nawet miny mamy podobne:



po skonczonej zabawie wykonczeni...zasypiamy:



A oto moj drugi kumpel...jeszcze bawic sie z nim nie moge...pani nie pozwolila...ale dodam na marginesie, ze buzi juz mu dalem...hihihi:



...i jak wam sie podoba?

Ewa i Tofik - Czw 29 Gru, 2005 00:37

widzę, że nie tylko ja "pracuję" po nocach :wink: , witaj Marta.

wracam obejrzeć twoje fotki

Marta - Czw 29 Gru, 2005 00:46

witam witam


troche zajelo mi wklejanie tych fotek, a ze jestem sierota jakas to nie umiem ich zmniejszyc i dlatego to takie wielkie

Ewa i Tofik - Czw 29 Gru, 2005 01:23

ja zmniejszam bezpośrednio w InfanView, ale można to (podobno) zrobić wysyłając je sobie na maila (Agata wie więcej) pozdrawiam i zapraszam do tematu "radosna wiadomość" tam są moje piękne gabarytowo fotki :wink:
Miła od Gucia - Czw 29 Gru, 2005 13:09

Aż się dziwię, że mały Leonowi kręgosłupa nie połamie. Gratulacje Marta z tytułu przyjścia na świat drugiej pociechy.
Ewa z Matyldą i Bobem - Czw 29 Gru, 2005 13:55

Piękne zdjęcia!!! A jaka wielka przyjaźń!

Gratulacje z powodu powiększenia Rodzinki!!

PS - Ja też już zainstalowałam sobie Irfana, bo wcześniej marudziłam Krzyśkowi i Hubertowi :D Ostatnio wklejone fotki to już "moja robota".

Marta - Czw 29 Gru, 2005 20:19

Dziekuje dziekuje......maly zdrowo sie chowa. Mam nadzieje, ze tak samo jak braciszek bedzie bawil sie z Leosiem. Szkoda tylko, ze Leona widujemy ostatnio nieczesto.Oj gdybym tak mogla go wziac do siebie.....Namawiam meza na bassetke...powiedzialam mu, ze jak mi kupi bassetke to bedzie mial wiecej luzu i nie beda mu marudzila.
Stwierdzil, ze koze mi kupi...

Miła od Gucia - Czw 29 Gru, 2005 21:04

Jak zauważyłaś na forum, Agata ma koze, ale Twój mąz pewnie kupi Ci bassetkę, życze ci tego.
Marta - Czw 29 Gru, 2005 21:40

jak nie bedzie chcial kupic to sama do domu przytargam.Na swojego pierwszego wymarzonego basseta tez dlugo czekalam wiec i doczekam sie kolejnego:)


Dodam jeszcze, ze w miescie, w ktorym mieszkam nie ma basseta zadnego, wiec wypadaloby aby wreszcie sie pojawil...

Marta - Sro 12 Lip, 2006 09:37
Temat postu: witamy po dluuuuuuuuuuuuuuuugiej nieobecnosci
witajcie!!!!!

to ja Leos dluuuugo mnie nie bylo bo maja pani dluuuugo mnie nie odwiedzala i tak jakos wyszlo....
Teraz przyjechala do mnie ale za tydzien znowu znika. Buuuuuuuu.
moj najlepszy kumpel z braciszkiem tez jest. Tylko pogoda jest taka okropna , upal zwalil mnie z nog ze nie mam ochoty na zabawy, a on chcialby mnie ujezdzac jak konia. Powarczalem pare razy na niego i przestal.Moj drugi kumpel niestety sie mnie boi...powoli zaczyna do mnie podchodzic ale jak chce mu dac buzi to jest krzyk tak okropny ze uciekam.czy buziak to cos zlego?Pewnie sie mnie tak boi dlatego ze na przywitanie kichnalem mu prosto w twarz....no co...tak mnie w nosie zakrecilo.
Pani na mnie troche dzis zla....o 1 w nocy szukala mnie po osiedlu....ale bylo fajnie...............:)
A tak wogole to u mnie wszystko w miare w porzadku...no moze poza tym, ze jestem glupszy jak bylem...

Leon

Leniuch - Pią 14 Lip, 2006 09:28
Temat postu: :)
Ojjj jakie slodkie zdjecia nie ma to jak dwa brzdące bawiące się ze sobą:)) a już niedługo dołaczy do nich trzeci gratuluje wraz z moim Leniuchem.
Tak na marginesie Leon swietne imie mialam tak nazwac swojego Lenia ale jak już jest Leniuchem to niech tak zostanie.

Pozdrawiamy !!;]

Marta - Pon 17 Lip, 2006 10:08
Temat postu: Re: :)
Leniuch napisał/a:
a już niedługo dołaczy do nich trzeci]


:shock:

eeeee.....trzeci kto?.....bo ja wiecej dzieci nie zamierzam miec ...jesli o to chodzi

Miła od Gucia - Pon 17 Lip, 2006 21:46

Witaj Marta ze swoją ferajną. Daj znać na pw - to się spotkamy.
Marta - Pon 17 Lip, 2006 23:31

witam Pani Bogusiu!!!!

ja niestety jutro z rana wracam do siebie. Bylam teraz 2 tyg, ale nie mialam czasu zeby wczesniej dac znac. Przy dzieciach jest tyle roboty ze czasami zapominam jak sie nazywam. To mial byc urlop a czuje sie jakbym harowala na jakims polu przez 2 tyg. Chcialam wypoczac bo wiosna byla okropna i wykonczyla mnie i dzieci calkowicie. Przy dzieciach malutkich jest tyle pracy ze hej...a tym bardziej ze ja samotnie od trzech miesiecy ich wychowuje to juz calkiem rece mi opadaja. RObie za mamusie i tatusia.

We wrzesniu pod koniec znow bede w gorzowie na okolo 2 tyg to dam znac wczesniej to bedzie mozna z pieskami wyjsc na spacer wspolny.No i raczej takich upalow juz nie bedzie. Biedny leon ledwo zipie a jajami prawie po ziemi szura. Ale apetyt ma ze hej....



Pozdrawiam

marta z leonem

Marta - Sro 27 Wrz, 2006 06:56
Temat postu: Leon w psim hotelu
Witamy wszystkich jak zwykle po dlugiej przerwie.

Moj kochany Leonek wyladowal w sobote w hotelu az na miesiac....w psim hotelu. Biedak.A wszystko dlatego ze moj najmlodszy synek panicznie sie go boi jak ten na niego spojrzy.Kumpel czester zostal w domu i strasznie za Laciatym teskni.Na ostatnie dwa tyg pobytu dolaczy do przyjaciela bo cala rodzinka wyjezdza a biedne pieski nie moga jechac. Leos dostal swoj boks. Na scianie ma namalowany ladny obrazek: morze i dwa chyba pelikany. Juz sie przyzwyczail choc w pierwszy dzien troszke mu sie tesknilo. co dwa dni go odwiedzamy i bierzemy na spacer zeby sobie nie myslal ze go nie chcemy. jedzonko m smaczne tylko towarzystwo takie troche nie bardzo do basseta pasujace bo to same owczarki, pitbule itp zboje. Nastepnym razem jak przyjedziemy (chyba za rok dopiero) maly bedzie wiekszy to Mam nadzieje ze juz nie bedzie sie go bal i Lesio nie zostanie odtransportowany. Teraz ma taki niespodziewany przymusowy urlop na wsi:). Dobrze mu to zrobi. Tylko Czester strasznie znosi ta rozlake z "miloscia " swojego zycia.....

Uszesa - Czw 28 Wrz, 2006 10:46

WItam,
czy to znaczy, ze po tym miesiecznym pobycie w psim hotelu dziecko przestanie sie bać psa? Tzn tam maja jakies kursy wychowawcze czy cos takiego? Pytam z czystej ciekawosci,bo myslalm, ze do takiego hotelu oddaje sie psa na gora kila-kilkanascie dni. ,Są jasne sytuacje, ze jest to konieczne, ale w sumie biedne te psiaki, kazda rozłąka z domem jej dla nich duzym przezyciem mysle, tym bardziej, ze nie do konca rozumieją pewnie dlaczego sie w takim miejscu znalazły :? .
Pozdrawiam

Marta - Czw 28 Wrz, 2006 11:43

witam

Jestem wlascicielka leona ale nie mieszkam z nim...niestety. Pies jest u moich rodzicow.Akurat przyjechalam do nich na 2 tyg. Nie przypuszczalam ze maly bedzie sie go tak bal (ma roczek). wczesniej przyjezdzalam i wszystko bylo ok. Mam nadzieje, ze przy nastepnym przyjezdzie nie bedzie takiej sytuacji i Lesio nie wyladuje w hotelu. (a to dopiero za rok wiec moze nie bedzie juz takiej paniki). Starszy 3 letni synek Uwielbia leona i godzinami moze sie z nim bawic, mlodszy niestety...Odwiedzamy Leona bo jest niedaleko domu i ma sie calkiem dobrze. Prosze sobie tylko nie myslec ze nie mam serca bo teskno mi okropnie za tym wariatem. gdybym tylko mogla zabralabym go do siebie na stale. Jest to na razie niemozliwe bo nie wiem czy poradzilabym sobie z dwojka malutkich dzieci i psem tym bardziej ze od jakiegos czasu jestem sama i byloby to troche ciezkie.poza tym zeby miec psa w domu musze pytac sie sasiadow a przede wszystkim wlasciciela domu o zgode. Wiem ze na kota by sie nie zgodzili , nie wiem co z psem. No okaze sie niech tylko dzieci troche podrosna.
Pozdrawiam

Marta - Sob 17 Mar, 2007 16:36
Temat postu: Bawarczyk:)
Wita wszystkich po baaaaaaardzo dlugiej nieobecnosci basset Leon!!!!!!!Tym razem nie z Gorzowa a z........pieknej bawarii:)Tak tak....wyjechalem na stale i czuje sie swietnie w nowym kraju.Bede uczyl sie jodlowac:). moja pancia zabrala mnie do siebie. Co prawda nie mieszakam z nia ale widzimy sie prawie codziennie i jest super. Mam blisko swoich kumpli (malych rozrabiakow), chodze na dluuuugie spacerki brzegiem dunaju , mieszkam w malym miasteczku i jestem tu no...jedynym bassetem wiec wzbudzam niemale zainetersowanie:) i ....wszyscy sie ze mnie smieja.Mysla ze jestem ciamajda i zolwiem.....ale ja im jeszcze pokaze co za bestia ze mnie:). W pierwszy dzien pobytu poszlem kupic nowa obroze a raczej szelki i nie podobalo mi sie jak mi to cos w sklepie przymierzali wiec ....ugryzlem sprzedawczynie....juz wiecej do mnie nie podeszla....hihihi.
mam nowego pana i mieszkamy razem we dwoch i fajna z nas zgrana paczka. Codziennie jezdze z nim do pracy.Bardzo to lubie:)....tam w tej robocie tez patrza na mnie jak na ufoludka:)Zrobilem sie grzeczny posluszny i nawet w domu nic smierdzacego nie robie.Rano to nawet trzeba mnie budziec taki sie leniuch zrobilem. klimat mi sprzyja:)....ale jak moja stara pancia w soboty bierze mnie do siebie na caly dzien to wtedy.....diabel we mnie wstepuje:)No to na razie tyle.Wkrotce znow sie odezwe.....jak naucze sie jodlowac. KONIEC TUBALNEGO GRANIA NADSZEDL CZAS JODLOWANIA!!!!!!!

pozdrawiam

Leon

Wastl - Nie 18 Mar, 2007 23:33

Witam,
a gdzie to jest w Bawarii ? Czesto organizujemy spacery z klubu basseta w Niemczech, to moze sie spotkamy.Przewaznie w niedziele o 10.30, wszyscy mile widziani, lacznie z innymi czworo i dwunogami.

pozdrawiam

Piotr

Marta - Wto 20 Mar, 2007 18:29

Passau .....chyba troche za daleko:(. a jest jakas strona internetowa tego baseciego klubu?
Wastl - Wto 20 Mar, 2007 22:53

Strona jest, jest nawet forum, duzo psow na spacerach, fajni ludzi, jak wszyscy posiadacze bassetow.Nasza grupa bawarska jest podzielona na polnoc i poludnie, moze w twojej okolicy bedzie jakis spacer z grupy poludniowej. Ludzie jezdza nawet 300 km na spacery, okolo 1,5 godziny spacer, a potem wszyscy do knajpy na obiad, dobre piwo, potem pogadac, kawa, a na koniec krotki polgodzinny spacer i do domu.
Zreszta na tej stronie sa fotki z takich imprez, poogladaj

www.basset-hound-bayern-lg8.com

Pozdrawiam
Piotr

Marta - Sro 21 Mar, 2007 21:32

a takie nierodowodowe bassety tez moga w tym uczestniczyc? bo leon jest bezrodowodu, niestety
Wastl - Sro 21 Mar, 2007 22:11

Wszystkie moga byc, z tym nikt nie ma problemu, a na spacery chodza tez inne psy,nie tylko bassety. Do klubu tez sa wszyscy przyjmowani.

pozdrawiam

Piotr

Agata - Sro 21 Mar, 2007 22:26

Wastl napisał/a:
Wszystkie moga byc, z tym nikt nie ma problemu, a na spacery chodza tez inne psy,nie tylko bassety. Do klubu tez sa wszyscy przyjmowani.

pozdrawiam

Piotr


Fajnie tam macie :D

Miła od Gucia - Pią 23 Mar, 2007 13:52

Cześć Marta, no prosze Leon wyjechał. Ale z tego co pisze jest mu tam super. Napisz kiedy będziesz w Gorzowie.
Marta - Pią 23 Mar, 2007 21:01

witam
w gorzowie bedziemy w sierpniu dopiero.wczesniej raczej nie uda sie przyjechac bo maly zaczal juz do przedszkola chodzic a wakacje sa tu troche inaczej jak w polsce bo zaczynaja sie w sierpniu.

Asia i Basia - Nie 26 Wrz, 2010 13:58

Leon odszedl za Teczowy Most

http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=2978


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group