| |
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Wystawy - Zmiany w regulaminie wystaw
Fanfan z rodziną - Wto 12 Sty, 2010 09:20 Temat postu: Zmiany w regulaminie wystaw http://www.zkwp.pl/zg/reg...sowych_ZKwP.pdf
Będzie super..szczególnie z tym wystawianiem suczek podczas cieczki :neutral:
Dorti - Wto 12 Sty, 2010 10:20
Chore to i tyle.
Nie wiem jak się Andi zaprezentuje jak wyniucha cieczkę
Brak słów na to.
Fajnie, że wprowadzono klasę baby, przynajmniej cudeńkowe maluchy mogą oswajać się z ringiem jeszcze w 'PIELUCHACH :grin:
Oczywiście te, które będą chciały.
Monia - Wto 12 Sty, 2010 10:42
jest takie cudo co maskuje zapach cieczki "dr SEIDEL - VIVISOL atomizer, płyn dla suk w okresie cieczki".
A jak nie to się założy majty i będą paradować :grin:
nie wiedziałam, że pobierana jest opłata za wejście "publiczności".
Madzik - Wto 12 Sty, 2010 10:48
Zawsze była. Nawet jak zgłaszałam dwa psy a jechaliśmy w trójkę to jedno z nas musiało płacić.
Z tymi cieczkami to przegięli, choć z drugiej strony co miał powiedzieć właściciel suczki, który zgłosił swoją pupilkę na wystawę, a ona mu taki "prezent" zafundowała przed samą wystawą?
Każdy ma swoje racje. Wiem, że właściciele reproduktorów będą mieli przesr...ne.
A widzieliście punkt, który zakazuje używania na wystawie wszystkich specyfików do sierści? Koniec z wypudrowanymi bobtailami. Teraz tylko szczotka i grzebyk.
Dorti - Wto 12 Sty, 2010 10:49
| Monia napisał/a: | jest takie cudo co maskuje zapach cieczki "dr SEIDEL - VIVISOL atomizer, płyn dla suk w okresie cieczki".
A jak nie to się założy majty i będą paradować :grin:
nie wiedziałam, że pobierana jest opłata za wejście "publiczności". |
na dobrego samca żadne cudo nie działa :~
Fanfan z rodziną - Wto 12 Sty, 2010 11:22
| Madzik napisał/a: |
Z tymi cieczkami to przegięli, choć z drugiej strony co miał powiedzieć właściciel suczki, który zgłosił swoją pupilkę na wystawę, a ona mu taki "prezent" zafundowała przed samą wystawą?. |
No jakby nie było właściciele psów też muszą opłacić wystawę.
Jestem młodym wstawcą i szczęśliwie dotychczas miałam tylko raz do czynienia na ringu z suką w rui. Gorzej, że to był ring honorowy. To był dość przykry widok, kiedy bokser starł się z równie dużym psem, a właściciele byli praktycznie bezradni. Mam tylko nadzieję, że posiadacze suczek podejdą do tej sprawy stosunkowo po ludzku i zrozumieją ten drugi punkt widzenia.
Dorti - Wto 12 Sty, 2010 12:28
| Madzik napisał/a: | Zawsze była. Nawet jak zgłaszałam dwa psy a jechaliśmy w trójkę to jedno z nas musiało płacić.
Z tymi cieczkami to przegięli, choć z drugiej strony co miał powiedzieć właściciel suczki, który zgłosił swoją pupilkę na wystawę, a ona mu taki "prezent" zafundowała przed samą wystawą?
Każdy ma swoje racje. Wiem, że właściciele reproduktorów będą mieli przesr...ne.
A widzieliście punkt, który zakazuje używania na wystawie wszystkich specyfików do sierści? Koniec z wypudrowanymi bobtailami. Teraz tylko szczotka i grzebyk. |
kilka razy suczki odwinęły mi numer i zacieczkowały na samą wystawę
i co zrobiłam
zwyczajnie nie pojechałam
a dlaczego
bo mam w domu samca i wiem czym to "pachnie"
Batus - Wto 12 Sty, 2010 15:55
Dokładnie, Batus wariuje kiedy wyczuje cieczkę, nawet jeśli tylko czuje sam zapach przyniesiony z domu, a co dopiero na wystawie. U nas najwyżej wystawi się suczka, a my oddalimy się do domu, innej opcji nie ma
Renia - Wto 12 Sty, 2010 20:53
Beti ma cieczkę mieszkamy na drugim piętrze Pan z 10 spotyka nas i mówi " chyba wasza suka ma cieczkę " :cool:
I dodaje, że On ją przechodzi 10 razy gorzaj niż my bo jego pies cały dzień całą nos dobija się do drzwi , drapie je i wyje :cool:
Juz sobie wyobrażam wystawę wyjących psów :razz:
Ale powiedzcie dziewczyny.. mniej więcej własciciele suczek wiedzą w jakim miesiącu ich suczka dostanie cieczkę rozumiem, że może sie to przesunąć jakoś nieznacznie ale nie można przewidzieć że np. w lutym będzie cieczka i jak w tym miesiącu będzie wystawa to suczki się nie zgłasza?
Madzik - Sro 13 Sty, 2010 05:33
Rozumiem Was, ale chciałam też pokazać drugą stronę medalu. Nie można patrzeć tylko ze swojego punktu widzenia.
Nikodem jak wyczuje cieczkę też łeb ma przy samej ziemi i nijak jej nie oderwiesz. No i nie słucha mnie wcale zamroczony zapachem romansu.
Z tym ustalaniem terminu cieczek nie jest wcale tak łatwo. Ano dlatego, że chociażby w zeszłym roku po cieczkach wiosennych ustaliłam tak pi razy drzwi kiedy powinny przypaść kolejne (mniej więcej za 6 miesięcy) a tu klops! Suki dostały ruję o miesiąc wcześniej!
I co w takim przypadku? Ruja to sprawa bardzo indywidualna, zależna od bardzo wielu czynników (genetyczne uwarunkowania, kondycja suki, wpływ środowiska) i nie da się jej przewidzieć. Przynajmniej w przypadku moich bab.
wesołe smutasy - Czw 14 Sty, 2010 15:45
Można też tabletki takie zielone stosować... To rzeczywiście dziala ale.... Jeśli pies już raz krył (zwłaszcza wtedy) to nie ma bata na takiego... i tak pójdzie za suką mimo ze cieczka będzie maskowana...
Karolina - Czw 14 Sty, 2010 18:39
| Dorti napisał/a: | Chore to i tyle.
Nie wiem jak się Andi zaprezentuje jak wyniucha cieczkę
Brak słów na to.
Fajnie, że wprowadzono klasę baby, przynajmniej cudeńkowe maluchy mogą oswajać się z ringiem jeszcze w 'PIELUCHACH :grin:
Oczywiście te, które będą chciały. |
Jasne ,że się zaprezentujemy :wink: Pytanie tylko z jakim skutkiem-dla mnie to u takich maluszków powinien być brany pod uwagę tylko wygląd a nie to jak się pies prezentuje(postawa wystawowa itd) bo czego oczekiwać od takiego rozbrykanego malca ,nie mówiąc już o możliwościach młodych,niedoświadczonych wystawców takich jak ja
|
|