Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Tęczowy Most - MISIA za Tęczowym Mostem od "Kamoos"

Kamoos - Wto 23 Lut, 2010 19:22
Temat postu: MISIA za Tęczowym Mostem od "Kamoos"
Trzęsą mi sie ręce ,oczy mam tak zapuchnięte że ciężko mi pisać ... Miska odeszła ,juz nie cierpi ...
Dzisiejsza noc była koszmarem dla niej dla nas ,psina mimo że ledwie utrzymuje się na nogach co chwilę człapała na dwór bo męczyłą ją biegunka ,ok 4:00 rano z odbytu pryskała jej krew ,później doszły wymioty ,nie znam słów które potrafią opisać ból gdy patrzy sie na ukochaną istotke która musi sie tak męczyć . Do konca życia nie zapomnę jej wiernych i kochanych oczu ktore patrzyły na mnie błagająco bym jej pomogła -a ja byłam bezsilna,nie mogłam zrobić nic.
Nie poszłam do pracy zapakowaliśmy ja do samochodu i pojechaliśmy do weterynarza, mieliśmy dwa wyjścia -faszerować ją coraz silniejszymi lekami na ropomacicze i przeciwbólowymi na stawy które i tak na niewiele by się zdały ,albo pomóc jej odejść ,zakończyć męki . Wybraliśmy to drugie ... za bardzo ja kochamy by patrzeć na to cierpienie .Ja i mój ojciec płakaliśmy jak dzieci ,zresztą mama ktora została w domu z Moną i Perełką też ,ale wiem że tak jest lepiej mimo że teraz tak boli .Czasami trzeba się poddać ... Zawsze będziemy ją kochać i pamiętać jesteśmy jej wdzięczni że wniosła w nasze życie tyle szczęścia i miłości.
Mona i Perełka chodzą po mieszkaniu szukają Miśki a jej nie ma ...





Żegnaj Misiu

Batus - Wto 23 Lut, 2010 19:30

Helenka, strasznie mi przykro. Podjęłaś jedyną słuszną decyzję, to z czasem przestanie tak mocno boleć. Miśka żyła u Was szczęsliwie, była kochana, byliście z nią do końca i tego właśnie jej było trzeba. Trzymajcie się :cry:
Mirka - Wto 23 Lut, 2010 19:32

trzymaj sie Helenko
tak mi przykro :cry: :cry: :cry:

To tylko pies...

To tylko pies, tak mówisz
tylko pies...
a ja ci powiem
że pies to często jest więcej niż człowiek

on nie ma duszy, mówisz...
popatrz jeszcze raz
psia dusza większa jest od psa
i kiedy się uśmiechasz do niej
ona się huśta na ogonie

a kiedy się pożegnać trzeba
i psu czas iść do psiego nieba
to niedaleko pies wyrusza
przecież przy tobie jest psie niebo
z tobą zostanie jego dusza

Barbara Borzymowska

Evika - Wto 23 Lut, 2010 19:33

Oj,jaka przykra wiadomość ,trzymajcie się i pamiętajcie o niej, jednocześnie dając dużo serca pozostałym zwierzakom.....
Magda i Rudolf - Wto 23 Lut, 2010 19:38

Ja sie poplakalam, tak mi przykro :cry: :cry:
besta - Wto 23 Lut, 2010 20:13

Tak mi przykro,bardzo Wam współczuję :cry: :cry:
Pocieszające jest to że już nie cierpi......

zojka - Wto 23 Lut, 2010 21:42

Mirka napisał/a:

.....
a ja ci powiem
że pies to często jest więcej niż człowiek ....


Bardzo mi przykro ...
To była słuszna decyzja, ona już nie cierpi

Miła od Gucia - Wto 23 Lut, 2010 22:44

Helenko utulam Cię.
gocha - Sro 24 Lut, 2010 00:10

Helenko nic nie wyrazi bólu jaki czujemy po stracie najbliższego przyjaciela, nie ma słów na to , przykro strasznie, jesteśmy z Tobą....
Ale zobacz ,obok Ciebie są jeszcze dwa kochające serduszka.

Joasika - Sro 24 Lut, 2010 07:13

Przepraszam, ale beczę...beczę jak bóbr....
Straciliście najlepszego przyjaciela, jakiego człowiek może mieć.... :cry: :cry: :cry:
Straszliwie mi przykro i ściskam Was mocno w bólu i rozpaczy po stracie Miśki.
Uważam, że podjęliście słuszną decyzję.
Trzymajcie się!

Miła od Gucia - Sro 24 Lut, 2010 08:25

Przyjaciel widzi to co ukryte w naszym sercu, ukryty ból i troski.

Kocha nas i rozumie, nie żądając nic w zamian...

...nic prócz miłości.

Nasz Przyjaciel odszedł i zostaliśmy sami z naszymi troskami.

Jak możemy wyrazić naszą wdzięczność za to, że był, że kochał, że rozumiał?

Jak dziękować za zaspokojenie potrzeb tak głęboko ukrytych, że często sami
nie zdawaliśmy sobie sprawy z ich istnienia?

Zostaliśmy sami i pozostała pustka,
pustka, której nie wypełnia już Nasz Przyjaciel.

Ta pustka rani, ta pustka boli,
ale przez łzy, które jeszcze nie wyschły patrzymy poza Tęczowy Most.

Nasze życie nigdy już nie będzie takie samo, ale jesteśmy szczęśliwi,
że wszystko co dostaliśmy od Naszego Małego Przyjaciela powraca teraz do niego.

Za Mostem...

Za Tęczą.

Dorti - Sro 24 Lut, 2010 08:34

Helenko kochana, strasznie mi przykro i wiem, że to boli :sad:
w ciężkich chwilach pomyśl sobie, ze teraz Misia biega szczęśliwa
nic jej nie dolega, nic jej nie boli, jest szczęśliwa.
Trzymajcie się wszyscy cieplutko.

Jaga - Sro 24 Lut, 2010 08:37

Bardzo nam przykro ...
Fanfan z rodziną - Sro 24 Lut, 2010 08:47

Współczujemy :(
Renia - Sro 24 Lut, 2010 09:47

Bardzo nam przykro :(
Asia i Basia - Sro 24 Lut, 2010 10:10

Tak nam przykro, zrobiliscie co bylo w Waszej mocy, milosc to czasem pozwolic odejsc. Trzymajcie sie.

"Wielkieś im uczyniła pustki w domu swoim,
Moja droga Misiu tym zniknieniem swoim!
Pełno ich, a jakoby nikogo nie było:
Jedną psią duszą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki biegala, za wszytki szczekała,
Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy pani się frasować
Ani panu myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie oblizując
I onym swym uciesznym mruczeniem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
Nie masz Misii, nie masz rozśmiać się nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
A serce swej psiny darmo upatruje."

Oryg. Jan Kochanowski

joi - Sro 24 Lut, 2010 10:15

:cry:
troublemaker - Sro 24 Lut, 2010 10:21

Bardzo m przykro.. :sad:
joania - Sro 24 Lut, 2010 10:25

:cry: :cry: :cry:
Wojtek_Agniszka - Sro 24 Lut, 2010 16:51

współczuje,trzymaj sie..
Kamoos - Sro 24 Lut, 2010 19:48

Bardzo Wam dziękuję że jesteście z nami ,cieplej sie robi na sercu mimo że tak bardzo boli .
Cieszę sie że są ludzie którzy rozumieją ból po stracie psiny -członka rodziny którego bardzo się kocha .
Wiem Gosiu że są ze mną jeszcze dwa kochające serduszka ,kocham je tak samo mocno jak Miśkę ,ale bardzo brakuje mi tego trzeciego serduszka które było ze mną ponad 8 lat ,bardzo mi jej brakuje ,ale z drugiej strony lżej mi na sercu że ta kochana bidulka juz się nie męczy.

Kamoos - Sro 24 Lut, 2010 20:05

Parę starszych zdjęć Miśki jak jeszcze była zdrowsza






madzialinka - Sro 24 Lut, 2010 21:58

Nie będę pisać, że rozumiem...

Nikt, kto sam tego nie przeżył nie zrozumie i nie wie jak to boli.
Czasem zastanawiam się czy umiałabym podjąć taką decyzję jak Wy. Chyba nie, nie miałabym odwagi. Najsmutniejsze jest to, że kiedyś prawdopodobnie większość z nas stanie przed takim dramatem :(

Pięknie napisałaś o Misi. Bardzo współczuję. Trzymajcie się.

paulinazarebska - Sro 24 Lut, 2010 22:05

Bardzo mi przykro :cry:
Tymek - Sro 24 Lut, 2010 22:07

Bardzo nam przykro.
mariaw - Sro 24 Lut, 2010 22:55

Wracają wspomnienia, gdzie w podobnej sytuacji musieliśmy podjąc właśnie taką decyzję i łzy po policzkach spływają jeszcze pod prawie dwóch latach.
Rozumiem jak to boli i bardzo mi przykro. Odszedł przecież przyjaciel i zarazem członek rodziny.
Trzymajcie się. :sad:

Bacha - Czw 25 Lut, 2010 09:31

Smutne, znowu się poryczałam. Trzymajcie się, my też musieliśmy podjąć tę najtrudniejszą decyzję ale tak trzeba.
Agataw - Czw 25 Lut, 2010 10:34

[My wiemy jak to strasznie boli,jesteśmy z Tobą.
Agataw - Czw 25 Lut, 2010 11:07

Psia modlitwa:

A kiedy już będę stary,
kiedy nie będę mógł cieszyć się dalszym zdrowiem,
słuchem i wzrokiem,
nie rozpaczaj,
nie staraj się mnie zatrzymać.
Wydam ostatnie tchnienie i opuszczę Ziemię wiedząc,
ze mój los zawsze najbezpieczniej spoczywał w twoich rękach.

Lutex - Czw 25 Lut, 2010 16:41

bardzo nam przykro...

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group