|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Zakończone adopcje - Ramzes - samotny podhalan z Węgorzewa/mam domek
zojka - Czw 29 Kwi, 2010 19:19 Temat postu: Ramzes - samotny podhalan z Węgorzewa/mam domek Spotkałam go dzisiaj. Przez przypadek.
Czekając na Piotrka weszłam do second hand'u. Tam chwilkę porozmawiałam z przemiłą panią i gdy stałam odwrcona do niej plecami usłyszałam, jak mów:
"No co? Przyszedłeś? Przecież mogłeś tam zostać. No idz "
Myślałam, ze pani mówi do syneczka. Odwrociłam się i ujrzałam cudnego piesiora. Wszedł do sklepu, jak do siebie. Na swoje posłanko
Zachwyciłam się nim, a pani mi mówi, że to bezdomny pies :shock:
Ramzes ma państwa, ale państwa nie stać na jego utrzymanie.
Pies znalazł dobrych ludzi i od stycznia rezyduje u pani Justyny w sklepie. Do 16 z nią jest. Potem wraz z panią Justyną maszeruje do innego sklepu. Znajoma pani Justyny pozwala mu u siebie pobyć.
A kiedy zamkną wszystkie sklepy pies zostaje sam....
Na ulicy.
Prawdopodobnie chodzi spać pod drzwi swojego państwa.
Tułaczka Ramzesa trwa już od stycznia. Pani Justyna i jej znajomi na ile mogli, na tyle Ramzesowi pomagają. Zrzucają się i kupują karmę dla niego, obroże przeciwpchelne i to co mu potrzeba.
Dali też ogłoszenie do lokalnej gazety ale zgłaszają się ludzie i mówią, że Ramzes ....jest za duży!!
Pani Justyna chciała wziąć go do siebie, ale psisko nie chce być w domu. Musi mieć ogród i świeże powietrze.
To niesamowicie łagodny pies. Kiedy do niego gadałam, to leżał i na mnie tylko patrzył. Po chwili jednak wstał i zaczął się łasić. W końcu delikatnie podskoczył i dał mi buzi :grin:
Widziałam też, jak bawi się z dziećmi.
Ludzie, wykąpać go, wyczesać i ....KOCHAĆ.
Roześlijmy wici, co?
Mam zgodę pani Justyny na podawanie jej namiarów.
Sama bym go wzięła ....zakochałam sie w nim.
Zaraz wkleję zdjęcia Ramzesa.
zojka - Czw 29 Kwi, 2010 19:32
Miła od Gucia - Pią 30 Kwi, 2010 08:08
Zoju, jak znajdziesz chwilkę zajrzyj tu
umieść tam chłopaka
Ja już mam za dużo rejestracji różnych, a zresztą Ty będziesz koordynować
może też tam coś pomogą
A ja jeszcze po dogo szperam i szukam pomocy dla niego
http://www.podhalan.fora.pl/
Miła od Gucia - Pią 30 Kwi, 2010 08:13
Zojeńko jeszcze tutaj
http://www.podhalany.wortale.net/art.php?dz=3
Miła od Gucia - Pią 30 Kwi, 2010 08:21
Zoju podałam Twój telefon
Tu założyłam temat Ramzesowi
http://www.dogomania.pl/t...00#post14585500
dalej będziemy myśleć, żeby chłopak na zmarnowanie nie poszedł
zojka - Pią 30 Kwi, 2010 17:23
Dzięki !!
Serdeczniste dzięki.
Ja dopiero jutro zacznę działać, bo przecie dzisiaj w pracy jestem do 20. Potem zakupy i powrót na 22.00 pewnie :cry:
Ale jutro będę pisać i wklejać i szaleć w Internecie!!
zojka - Pią 30 Kwi, 2010 21:53
Miła od Gucia napisał/a: | Zoju, jak znajdziesz chwilkę zajrzyj tu
umieść tam chłopaka
Ja już mam za dużo rejestracji różnych, a zresztą Ty będziesz koordynować
może też tam coś pomogą
A ja jeszcze po dogo szperam i szukam pomocy dla niego
http://www.podhalan.fora.pl/ |
Tu się już zarejestrowałam
Czekam na aktywację konta
zojka - Pią 30 Kwi, 2010 21:56
Tu też napisałam :grin:
Miła od Gucia - Sob 01 Maj, 2010 16:54
Super Zoja
byłam na forach, zobaczymy,
na dogo na razie cisza
zojka - Sob 01 Maj, 2010 20:36
Na forum podhalana bardzo mi pomogli
Mam nadzieję, że Ramzesowi się uda znaleźć kochający domek.
zojka - Pon 03 Maj, 2010 21:08
Chyba się udało!!!
Ramzes jest w nowym domku. Jak do tej pory jeszcze nie zwiał i pani Justyna ma nadzieje, że jest mu tam dobrze .....i tym razem zostanie.
Mirka - Pon 03 Maj, 2010 22:36
tak sie cieszę
Zojka napisz coś więcej
kto gdzie jak
gocha - Pon 03 Maj, 2010 22:42
Oby mu się udało, trzymam za niego kciuki.
Asia i Basia - Wto 04 Maj, 2010 15:50
Super, to taki piekny pies. Napisz, jak bedziesz cos nowego wiedziala.
zojka - Wto 04 Maj, 2010 18:18
Jak sie dowiedziałam od pani Justyny Ramzes już trzykrotnie był brany do domku, I z każdym razem uciekał
Przyczyną był pewnie brak ogrodzenia i znajome miasto. Tym razem zgłosili się panstwo, którzy mieszkają na wsi, niedaleko Węgorzewa. Pani Justyna szybko zorganizowała transport i piesa zawieźli. Od razu wszedł na podwórko jak do siebie, ale były tam kury :shock: Ramzes nie zna kur, więc trochę sobie za nimi pobiegał. W końcu nowi państwo wzięli go na smycz i postanowili powoli przyzwyczajać Ramzesa do wiejskiego życia (jakby nie było do tej pory był psem z miasta ).
Kiedy na drugi dzień pani Justyna zadzwoniła z pytaniem o rozwój wypadków okazało się, że gdy Ramzesa spuścili, to nie uciekł tylko pobiegał a potem położył sie przed domem i leżał. Pani Justyna myśli, ze Ramzes zobaczyl ze to dobrzy ludzie i zrozumiał ze tam bedzie miał dobrze i bedzie kochany 24h,bo ona mogła zajmować sie nim tylko 8 godzin a potem chodził taki biedny po Węgorzewie.
A tym państwu rok temu odeszedł pies był chory na serduszko,był taki biały jak RAMZES ,a na imie mial Rambo. Ci państwo mówią ze to ich pies w drugim wcieleniu.
Nie chcę zapeszać, ale może trzeba już przenieść do działu zakończonych adoopcji? I Bogusiu odwołaj akcję na dogomani i gdzie tam jeszcze
Dziękuję Wam za pomoc i wsparcie.
Miła od Gucia - Wto 04 Maj, 2010 18:57
Tak się cieszę, miałaś dobrą rękę Zoju.
Dobrze Zoju, napisze na dogo i gdzie tam jeszcze.
Asia_Ginger - Wto 04 Maj, 2010 22:02
Mi tam on bardziej białego owczarka szwajcarskiego przypomina niż podhalana. :razz:
Ale mniejsza o to. Najważniejsze, że znalazł domek. Trzymam kciuki, żeby był tam już zawsze szczęśliwy.
zojka - Sro 05 Maj, 2010 06:43
Miła od Gucia napisał/a: | Tak się cieszę, miałaś dobrą rękę Zoju.
Dobrze Zoju, napisze na dogo i gdzie tam jeszcze. | \
Żadna tu moja zasługa
Pani Justyna sama wszystko załatwiła.
No, może wlałam w jej serce nadzieje, że nie są sami.
Że są na świecie dobrzy ludzie.
Ale zanim zaczęli oni działać - los uśmiechnął się do Ramzesa :grin:
Będe śledzić jego losy, bo polubiłam drania!
Miła od Gucia - Sro 05 Maj, 2010 06:50
My też, :wink:
zojka - Sob 22 Maj, 2010 20:27
Dzisiaj dostałam e-maila od pani Justyny
Cyt:
Witam dziś u mnie w pracy byli nowi właściciele Ramzesa.Oni na niego wołają Rambo.Zrobili mi zdjęcie żeby pokazać jak wygląda. Jest strasznie gruby,ta pani mówi że teraz juz nie ma siły przeskoczyć prze płot .Chodzi ciągle luzem tylko jak oni jada do miasta to go na sznurek biorą. Myślę, że on już od nich nie ucieknie dziś mija 23 dzień jak tam jest.
Miła od Gucia - Sob 22 Maj, 2010 20:31
Zoju, to cudowne wieści.
Joasika - Sob 22 Maj, 2010 20:35
Kurde!
A ja dopiero teraz temat przeczytałam!!!
Zojeńko kofana!
Ty wszechstronnie utalentowana jesteś!!!
A do tego masz takie serducho, że ciągle kombinuję, jak się mieści w ludzkim ciele
Chylę czoło przed Wielkim Człowiekiem Dużego Kalibru!!!!!
zojka - Sob 22 Maj, 2010 20:37
No tera to już nie wiem, co napisać.
Joasika - jam tam nic nie zrobiła!!!
Absolutnie nic!!!
Pani JUSTYNA i jej znajomi to bohaterzy. To przed nimi kapelusze z głów
|
|