Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Spotkania i Zloty - ZOOMARKET

Ewa z Matyldą i Bobem - Pon 12 Wrz, 2005 13:14
Temat postu: ZOOMARKET
Pozazdrościliśmy Bogusi i Gorzowskim bassetom i też się w Warszawie spotkaliśmy!
Byliśmy w składzie:
Agata z Rodzinką i Groszkiem,
Buba z Tomkiem i Gustawem,
oraz ja z Rodzinką i Matyldą.

Odpowiedzieliśmy na zaproszenie "Przyjaciela Psa" i pojechaliśmy na Targi Zoologiczne ZOOMARKET w Pałacu Kultury i Nauki. Pojechaliśmy nie tak sobie, tylko zaprezentować rasę.

Było bardzo fajnie mimo kilku niedociągnięć.
Najpierw tak się zagadaliśmy, że nie zauważyliśmy kiedy nasza pora na prezentację. Pani, która prowadziła pokaz pyta: "Czy są bassety?", my oczywiście odpowiedzieliśmy chórem, że są i dalej staliśmy, Agata oddawała się nałogowi :wink: , gadaliśmy, pozowaliśmy jak gwiazdy do zdjęć, aż załapaliśmy wreszcie, że to nas wołają.
Potem okazało się, że Tomek - facet słusznej postury, jak pamiętacie ze Zlotu - dostał trochę za małą koszulkę. Poradził sobie oczywiście, rozciągając ją do odpowiednich rozmiarów :D :D :D
Potem moja Rodzinka, spóźniona maksymalnie (ja z Manią jechałam z Agatą, a oni metrem skądinąd) wpadła w szał zakupów (głównie mój mąż, czego zupełnie nie rozumiem, bo to raczej ja powinam :? ).

A jeszcze potem pojechaliśmy na Starówkę, gdzie byliśmy bardzo długo (niektórzy nawet "tempa nie wytrzymali" :oops: ), poszliśmy na spacer - oczywiście wzbudzając sensację wśród miejscowych i turystów.

Generalnie pokaz był bardzo udany, nasze psiaki zaprezentowały się z jak najlepszej strony, nie musieliśmy robić z nimi rundek, jak inni właściciele (z platformy wychodzili zziajani :D ). Nasze bassety usiadły sobie na schodkach i patrzyły w obiektywy aparatów, czyli był "kwadrans dla fotoreporterów", który skończył się dokładnie wtedy, gdy Matylda się ułożyła. Potem namówić ją żeby zeszła i już przestała się prezentować nie było łatwo :wink:. Spodobało się dziewczynie.

Spotkanie było bardzo miłe, Agnieszka zrobiła masę zdjęć...

Matylda padła po powrocie, brudna jak siedem nieszczęść (zamiotła uszami chyba cały brud stolicy). Oprzytomniała dopiero dziś rano :D

Agata - Pon 12 Wrz, 2005 13:59

Ewa, jeszcze raz dziękuję za miłe spotkanko :lol:
Trochę rano głowa bolała, ale nic 8)
My dotarliśmy na Polanę dopiero o 22-giej :wink:
Dziś wczesnym rankiem pobudka, bo przyjechać miała pani doktor w celu wbicia kilkunastu igieł w dupska szatanom z Polany.
Wszystkie poszczepione, więc z portfela duuuuuużo ubyło, ja obśliniona po łokcie, teraz karmienie i spanie, więc chyba i ja tak na pół godzinki :sen przytulę się do bassetów, bo wczoraj jakoś bardzo się zmęczyłam 8)

Buba wklej proszę kilka zdjęć z wczorajszego naszego spotkanka, tylko powybieraj proszę, bo nie wszystkie się nadają do publikacji :wink:

Miła od Gucia - Pon 12 Wrz, 2005 16:39

Buuuuba, te inne też wklej.
Ewa z Matyldą i Bobem - Sro 14 Wrz, 2005 10:30

A nasza prezentacja wyglądała tak:


Groszek na czele - najbardziej zmobilizowany.


Matylda z Gustawem lekko opóźnieni - sprawa koszulki (omawiana wyżej :) ).


Ukradkowe spojrzenia: "Czy już robią nam zdjęcia???"


Prezentacja języczków na trzy różne sposoby (najbardziej podoba mi się "trąbka" Groszka).


Gustaw w całej okazałości.


Tej Pani chyba nie trzeba przedstawiać :) .


Tomek z Gustawem - dopasowani kolorystycznie :) .


A tu Matylda z Groszkiem - nie wiem co to miało być? Czy chciała go obudzić, czy raczej uwalić się koło niego?

A potem?

Agata pokazała wszem i wobec, że węża w kieszeni nie ma (tylko gdzie indziej) :




Zbyszek, zanim stracił głowę zupełnie, był bliski stracenia jej pod katowskim toporem:

,

Wykupił się z rąk oprawców sam (za dychę) - co mi do dziś wypomina. A ja naprawdę chciałam go wykupić, ale pod warunkiem, że obiecałby mi, że już będzie grzeczny.

Tomek zafundował nam wspaniałą podróż sentymentalną szlakami swoich czasów licealnych.
A na spacerze między innymi było tak:



W ogóle było świetnie!!
Wszystkie zdjęcia z prezentacji oczywiście wykonała Buba. A na spacerze z Bubowym aparatem zaszalał Piotr.

Dziękuję Wam za miło spędzony dzień i do zobaczenia następnym razem...

PS - A gdyby to kogoś interesowało Agata podobno poznała numery totolotka na najbliższą kumulację

:wink: :)

Agata - Sro 14 Wrz, 2005 10:56

I takie spotkania uwielbiam :thx

Było super :!: :lol:
Dziękuję Wam za miłe spotkanko.
Jakby co to Buba ma jeszcze kilka fajnych fotek - prawda Buba :?:

Miła od Gucia - Sro 14 Wrz, 2005 13:29

Patrzyłam z zazdrością, super spotkanie towarzyskie. Wszyscy widać ze zdjęć, że bawiliście się doskonale. A psiunie - cudne, noc nic tylko na modelki i modele.
Daniel - Sro 14 Wrz, 2005 18:20

Ale super, zazdrościmy Wam, szkoda,że nie wiedzieliśmy o spotkaniu, bo mieszkamy pod Warszawą.
Miła od Gucia - Sro 14 Wrz, 2005 19:49

Ewcia ! Zbyszek żyje ? Taki topór, straszne. Jak można było ?
Ewa z Matyldą i Bobem - Czw 15 Wrz, 2005 09:45

Żyje, ale ślady na szyi zostały :D

Faktycznie szkoda, że nie mogliśmy się spotkać w większej grupie, ale to tak na wariata było, na bardzo szybko organizowane.
Następnym razem, jeżeli dowiemy się wcześniej - obiecuję, że damy znać!
:D

A czy możemy wrzucić to nasze spotkanie do Działu Spotkań na "Naszych Bassetach"? Tak żeby został ślad na zawsze...
I Bogusia swój Zlot koniecznie!!! Bo to fajne takie spotkania są bardzo :D

Ewa z Matyldą i Bobem - Czw 22 Wrz, 2005 15:49

I nikt nie zauważył, że Agatę z wężem do zdjęć dokeiłam :cry: :cry: :cry:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group