|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Ambulatorium - Problemy skorne Mańka
Mirka - Czw 20 Maj, 2010 20:32
Joy napisał/a: | no zdrowy, zdrowy, ale strasznie było. miał całą czerwoną skórę na szyi, mordce, pod pachami, pomiędzy palcami (tu było najgorzej, wygryzał sobie i wylizywał, kulał ) i czerwone plamy na brzuchu. ale to już tylko złe wspomnienie :wink:
|
Joy powiedz jaka była diagnoza,
jak leczyliście Mańka
ja z Bonusiem mam podobnie..wet twierdzi że to alergia pokarmowa od 5 tygodni
jeseśmy na scisłej diecie eliminacyjnej,ale wiadomo jak to basset nie zawsze go upilnuję,kilka razy udało mu sie cos zwędzić do pożarcia :cry:
tak mi go zal..... :~
Joy - Czw 20 Maj, 2010 21:18
Maniu dostawał tabletki CLEMASTINUM, ale nie tylko to mu pomogło;weterynarz dał mu jakiś zastrzyk, a tu już się nie orientujemy, co to konkretnie było :sad:
Dorti - Pią 21 Maj, 2010 07:40
Mirka napisał/a: | Joy napisał/a: | no zdrowy, zdrowy, ale strasznie było. miał całą czerwoną skórę na szyi, mordce, pod pachami, pomiędzy palcami (tu było najgorzej, wygryzał sobie i wylizywał, kulał ) i czerwone plamy na brzuchu. ale to już tylko złe wspomnienie :wink:
|
Joy powiedz jaka była diagnoza,
jak leczyliście Mańka
ja z Bonusiem mam podobnie..wet twierdzi że to alergia pokarmowa od 5 tygodni
jeseśmy na scisłej diecie eliminacyjnej,ale wiadomo jak to basset nie zawsze go upilnuję,kilka razy udało mu sie cos zwędzić do pożarcia :cry:
tak mi go zal..... :~ |
No wcinam się ale chcę tylko Mirce odpowiedzieć i zaraz zwiewam z tego tematu
Nie zawsze to alergia pokarmowa, moze to być równiez malasezja - drożdżak, ktory kocha bassety przez ilość skory, ktorą mają na sobie. Wówczas występują przebarwienia, skora i sierść robi się brunatna, może wystąpić wysypka, plackowate łysienie.
Andusiowi się to zdarza ale tylko przebarwienie i to na podgardlu i między palcami. Z regóły jak jest dużo wilgoci.
Anabelka czasami ma to na podgardlu i tylko tam.
Lussi nie ma i Różol też.
Ja stosuję IMAWEROL, robię kurację miesięczną i jak ręką odjął.
A najlepiej Mirka to zadzwoń do mnie to sobie pogadamy :grin: :wink:
Magda i Rudolf - Pią 21 Maj, 2010 09:25
Mirka to nie jest alergia pokarmowa, lekarze czesto tak mowia nie wiem czemu To jest wyraznie malasezja, moj dr tez tak mowil dopoki nie trafilam do dermatologa. Moj ma to od zawsze, bardzo sie nasila jak jest wilgotno i cieplo. To sa zmiany skorne pod szyja w pachwinach, w faldach skornych, w uszach i miedzy pazurami.
Imawerol u mnie niestety nic nie pomogl ale wiem ze jest stosowany bardzo skutecznie na malasezje. Jest kuracja antybiotykowa ktora sie stosuje przez miesiac razem ze sterydem. Po tym powienien byc spokoj na pare miesiecy. Ale niestety to chlorestwo zawsze wraca. Ja nie moge stosowac juz zadnych innych lekow u Rudolfa wiec jedynym wyjsciem jest mycie zakazonych miejsc szamponem ktory zawiera cloryxydyne. Ja stosuje Cloryxyderm forte, szampon ktory stosuje sie do mycia + spray na sucho + plyn do mycia uszu. U mnie sie sprawdza. Tyle ze te miejca zakazone trzeba przemywac co 3 dni a spray uzywac codziennie, wiec roboty jest przy tym.
Ps. czy moze ktos przeniesc ten temat malasezji do ambulatorium?
Batus - Pią 21 Maj, 2010 20:20
To wychodzi na to, że Batus też to ma :shock: Ma różową szyję, to chyba od tego...
momus - Sro 26 Maj, 2010 11:20
Hej to może Bessa nie ma alergi - też ma taki brązowy nalot i nasady tych włosów co wyłażą -ponadto ma takie brązowe nalotki na brzuchu i w okolicach intymnitch - ja myślałam że to taki specyficzny bród basseci (moja poprzednia też to miała i może temu jest taki zapach brzydki???)
Macie może możliwośc umieszczenia foto jak to na skórze wygląda??
Jak tak to wklejcie tutaj proszę.
Asia i Basia - Sro 26 Maj, 2010 11:34
Zdjecia sa chronione prawami autorskimi, dlatego wkleje link.
http://knol.google.com/k/...por-malassezia#
Miła od Gucia - Sro 26 Maj, 2010 11:35
O matko, przeraziłam się
zaraz Gustawa obejrzę, jak przyjadę do domu
Magda i Rudolf - Sro 26 Maj, 2010 11:43
Miła od Gucia napisał/a: | O matko, przeraziłam się
zaraz Gustawa obejrzę, jak przyjadę do domu |
Bogusiu, ty sie nie martw o Gucia , jak by to mial to by sie drapal.
U mojego w zaawansowanym stadium to wygladalo jak na zdjeciu nr 3 i 8 (liczac od gory)
Mirka - Sro 26 Maj, 2010 11:48
Bonus cos takiego ma podobnego
ale nie tak bardzo zaawansowane
a może dlatego że działamy i nie pozwlimy
zeby tak to wygladało :~
momus - Sro 26 Maj, 2010 12:13
czy ja się tym jestem w stranie zarazić???
albo np dzieci??
czy ktoś z Was się kiedyś zaraził od basseta tym grzybem??
MAM GRZYBICO FOBIE I JUŻ MNIE WSZYSTKO SZCZYPIE I SWĘDZI
Mirka - Sro 26 Maj, 2010 12:25
ja osobiście nie słyszałam o przypadku
zarażenia sie grzybem od psa.... :wink:
Dorti - Sro 26 Maj, 2010 12:32
momus napisał/a: | czy ja się tym jestem w stranie zarazić???
albo np dzieci??
czy ktoś z Was się kiedyś zaraził od basseta tym grzybem??
MAM GRZYBICO FOBIE I JUŻ MNIE WSZYSTKO SZCZYPIE I SWĘDZI |
Tak się zastanawiam
miałaś już basseta, teraz masz drugiego i nic nie wiesz i tych schorzeniach?
Nie ma mowy, zeby sie tym zarazić a z drugiej strony to bez paniki. Foty na zdjęciach to bardzo zaawansowane stadium.
Trzeba działac od samego początku to nic szczególnego dziać się nie będzie.
Magda i Rudolf - Sro 26 Maj, 2010 13:07
momus napisał/a: | czy ja się tym jestem w stranie zarazić???
albo np dzieci??
czy ktoś z Was się kiedyś zaraził od basseta tym grzybem??
MAM GRZYBICO FOBIE I JUŻ MNIE WSZYSTKO SZCZYPIE I SWĘDZI |
Ja to lecze od paru lat, smaruje , myje , fakt ze w rekawiczkach, ale mam bezposredni kontakt z psem i ze skora i nigdy na mnie nic sie nie przenioslo. Pozatym nie musi byc to malasezja u twojego psa, chociaz brazowy nalot na to by wskazywal
momus - Sro 26 Maj, 2010 13:35
no miałam ale ja nigdy nie uczestniczyłam w takich forach i raczej gnojem byłam....
teraz widzę ile wiedzy dostarcza czytanie odpowiedniego forum - zawsze myślałam że to głupota
mój miał takie naloty nie miał zmian łuskowych ja go tam czyściłam takim płynem do higieny intymnej co 5 dni i trochę zchodziło tego bródku, pozatym sunia miała nawracającego gronkowca we faflach więc min raz na 6 miesięcy dostawała antybiotyk może to załatwiało rozwój też tego grzybka???
momus - Sro 26 Maj, 2010 16:03
Byłam właśnie u weta
- przepisał na swędzące miejsca PEROXYWET i w piątek zaszczepimy na grzybka powiedział że to najlepiej działa i często jak są początki wystarcza na bardzo długo nawet na 2 lata potrafi być spokój - koszt szczepienie 50 zł (2 zastrzyki-sama w domu zrobię :grin: )
Powiedział że bez sensu psa katować smarowidłami i że faktycznie to u bassetów częste jest :sad:
a i pytałam o tamtego basseta-potwierdził moją teorię z antybiotykami na gronkowca.
zaznaczam iż pan wet prowadzi od zawsze czyli od 30 lat wszystkie moje zwierzaki i zawsze ma rację :cool:
Mirka - Sro 26 Maj, 2010 17:53
i oby miał rację w tym wypadku :~
Rogasowa - Czw 27 Maj, 2010 13:26
Biedne te nasze psiaki:(
momus - Pią 04 Cze, 2010 13:55
A szczepionka jak się okazało 190zł!!!!! kosztuje :!:
Mirka - Pią 04 Cze, 2010 15:58
szczepionka przeciwgrzybicza nie kosztuje 190 zł,
mój pies był szczepiony i płaciłam 2x 50zł z wizyta i podaniem szczepionki :~
momus - Pią 04 Cze, 2010 17:49
a może to było dawno i teraz tak kosztuje???
albo może inna szczepionka to jest?np inna firma??
Mirka - Pią 04 Cze, 2010 21:16
szczepionka nazywa się Biocan M i kosztuje ok.40zł
pies był szczepiony w połowie maja
a ta szczepionka o której Ty piszesz to może jakaś luksusowa wersja :razz:
Grzegorz - Sob 05 Cze, 2010 05:37
Są dwie szczepionki przeciwgrzybiczne - obie działają podobnie - podnoszą odpornośc na duże spectrum grzybiczne .Biocan w małym stopniu działa na malasesję. Ta druga ( nie pamietam nazwy ) ma malasesję w spectrum działania - stosuje sie dla koni , kotów i psów. potrafi wywołać odczyny alergiczne - nawet do ropni w miejscu podania ( podaje sie ją domięsniowo.) Problem z tymi szczepionkami jest jeden - obie w swoim działaniu praktycznie niweluja osobniczą odpornośc na schorzenia grzybicze - po okresie roku do dwóch lat przestaja działać i zwierze pozostaje w tym momencie całkowicie bez odporności osobniczej na grzyby. Koniecznością jest podawanie tych szczepionek w okreslonym czasie - cyklicznie .
Ta druga szczepionka jest droga - taniej wychodzi w Czechach i na Słowacji. Jako że mamy problemy odgrzybiczne u Arosa i Ardy ( podejrzenie malasesji - bez wymazów bo w trakcie leczenia ) rozważalismy z wetem podawanie szczepionek . Na razie jednak kuracja antybiotyk, steryd, Hexoderm ,Imawerol daje efekty. Co do szczepionek to wachamy się razem z wetem własnie ze względu na przełamanie odporności osobniczej i mozliwe komplikacje po podaniu szczepionki .
Mirka - Sob 05 Cze, 2010 09:52
co wet to inna opinia
a jeżeli chodzi o szczepienia
to ja jako całkowity laik w tym temacie
wiem że każde trzeba mniej lub bardziej reguralnie
powtarzać
momus - Pią 18 Cze, 2010 11:34
ta moja się nazywa INSOL DERMATOPHYTON - to są 3 zastrzyki co 2 tygodnie
JA TEŻ STOSUJĘ IMAVEROL PLUS KĄPIELE W SZAMPONIE DZIEKCIOWO SIARKOWYM - SUPER DOMYWA PSA MINUS ŻE BRZYDKO PACHNIE TĄ SIARKĄ :sad:
na razie działa - futra nadal nie ma na szyi i pod paszkami ale zniknął ten osad taki brunatny - więc myślę że się poprawia a jesteśmy dopiero po 1 zastrzyku
Monia - Pon 21 Cze, 2010 21:12
ach te problemy skórne naszych milusińskich- u Cory też się pojawiły (niestety) brała zaszczyki cztery razy Betamox, Hostamox (mają tą samą substancję czynną).
Dodatkowo brała Cipronex, Fliconazole i bierze teraz Pabi-Dexamethason dodatkowo tylko karma ROYAL CANIN Skin Support, poprawa jest.
Cytat: | momus napisał/a: czy ja się tym jestem w stranie zarazić???
albo np dzieci??
czy ktoś z Was się kiedyś zaraził od basseta tym grzybem??
MAM GRZYBICO FOBIE I JUŻ MNIE WSZYSTKO SZCZYPIE I SWĘDZI |
Jeżeli jest spadek odporności organizmu (np ciąża ) można mieć widoczne plamki o średnicy 2 mm przez 2 - 3 dni. Wet pokazywał mi zdjęcia czego mogę się spodziewać na swoim ciele, ale wcale nie muszę tego mieć.
|
|