Renia - Czw 08 Kwi, 2010 07:04
No koniecznie ja zabieraj 
Dzieci u Nas coraz więcej 
Joasika - Czw 08 Kwi, 2010 08:09
Dwójka moich urwisów będzie na pewno!!
madzialinka - Czw 08 Kwi, 2010 08:19 Mój urwis też będzie . Jeden, ale robi za dwójkę albo nawet za trójkę 
Renia - Czw 08 Kwi, 2010 13:02
A ile Mały juz ma? Może w tym roku z Zuźką juz bedzie biegał
madzialinka - Czw 08 Kwi, 2010 13:27 11,5 miesiąca i już biega
Renia - Czw 08 Kwi, 2010 13:34 no moja w niedziele kończy 9 - zaczeła raczkowac
To raczej będziemy dzieciaki ganiac na zlocie
Albo jakies ciotki zatrudnimy :cool: Batus - Czw 08 Kwi, 2010 14:45 A ja się zastanawiam czy Łucji do babci nie podrzucić 
Dorti - Czw 08 Kwi, 2010 15:44
No wiesz 
jak możesz Luiza
oj Ty niedobra :razz: Łucja ma być i już, z Łucją mi do twarzy :wink: :grin: Mojej maludy nie ma być :cry:
Batus - Czw 08 Kwi, 2010 15:51 :lol: :lol: :lol: Dorti, chyba specjalnie dla Ciebie pojedzie z nami hi hi Renia - Czw 08 Kwi, 2010 19:15 Weź dziewczynę weź
Joasika - Pią 09 Kwi, 2010 07:19 A będą jakieś okociątka w wieku od 6 do 10 lat?? Bo moje to właśnie tyle mają i obawiam się, że stwierdzą, że takie nastomiesięczne, to "za małe" dla nich
Grzegorz - Pią 09 Kwi, 2010 08:11 No powinien być Adaś Fanów , jeszcze sie nie zgłosili ......ale z tego wiem to chcą przyjechać Renia - Pią 09 Kwi, 2010 09:28 W tym roku to chyba im nie darujemy :razz: Monka i Miro - Sob 10 Kwi, 2010 17:01
Moje będą. Jedno ma 8 drugie 10 lat. Karolina - Sob 10 Kwi, 2010 19:58
W takim razie Oliwia jedzie z nami - w lipcu kończy 5 lat ale wygadana jest więc napewno sie dogadają
gocha - Nie 05 Wrz, 2010 23:18 Temat postu: Nasze dzieci na VI Zlocie Kilka ujęć naszych milusińskich :grin: 
zojka - Pon 06 Wrz, 2010 05:58 Ale rośną nam miłośnicy pasztetów! Jak oni dawali radę z taką bandą parówek? :shock: Renia - Pon 06 Wrz, 2010 09:08 Maluchy radziły sobie
Moja wróciła z kilkoma siniakami i wylizana na maxa przez bassiory :cool: madzialinka - Pon 06 Wrz, 2010 12:10 A mój wygląda, jakby czołg mu po twarzy przejechał. Batus - Pon 06 Wrz, 2010 15:27 Nasza wróciła w takim samym stanie jak przyjechała, z katarem, brudnymi kolanami i wylizaną twarzą, ale szczęśliwa. Maluchy faktycznie dawały radę, widać, że są przyzwyczajone do psów, miałam wrażenie, że nawet specjalnie nie przejmowały się tym zamętem wokół. Myślę o tych najmniejszych, bo te większe to ja nie wiem, ale biegały cały zlot wokół świetlicy jak szalone 
Dorti - Pon 06 Wrz, 2010 16:30 I jeszcze były takie dzieci :wink: 
Łucja - księżniczka 
Zuzka - śmieszka 
Margola - wielgachnooka Batus - Pon 06 Wrz, 2010 16:34 A kto ma takie zdjęcie jak stoją Zuzia, Łucja i Tadeuszek przy tym stoliczku Reni, czyj to był aparat?
madzialinka - Pon 06 Wrz, 2010 16:53
Fajnie napisałaś
Obawiam się, że w przyszłym roku mój Tadek dołączy do tej grupy i będzie postrachem wszystkich zjeżdżalni. domelcia - Pon 06 Wrz, 2010 23:16
Madzialinka jakoś co na niego patrzyłam to on lądował na ziemi, bidulek mały... ale mimo tych kraks to ja już marzę o tym by Margola biegała
Renia - Wto 07 Wrz, 2010 08:37
No właśnie kto pstrykał? madzialinka - Wto 07 Wrz, 2010 10:13
Ja też nie mogłam się doczekać, a teraz tęsknię za czasem, kiedy tylko leżał. Tadek ma po prostu za szybkie nogi i za nimi nie nadążą. Dlatego ciągle się przewraca
|
