|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Zakończone adopcje - znalazłam basseta - Zalesie Górne/zguba wróciła do domu
Kajka93 - Pon 27 Gru, 2010 13:28 Temat postu: znalazłam basseta - Zalesie Górne/zguba wróciła do domu Witam
W dniu 23.12.2010 znalazłam basseta pomiędzy miejscowościami Zalesie Grne i Ustanów. Błąkał się środkiem drogi. Objechałam okoliczne sklepy, ale nikt nie wiedział czyj może to być piesek.
Jest bardzo grzeczny, posłuszny. Maści trikolor z przewagą czarnego. Bardzo tęskni za Właścicielem.
Zrobiłam kilka zdjęć psiaczka.
Może ktoś będzie mógł pomóc mi w odnalezieniu Właściciela.
Miła od Gucia - Pon 27 Gru, 2010 13:38
Matko jaki wysyp bassetów w okresie świątecznym
Wklej proszę zdjęcia, jeśli masz problem wyślij mi na emaila
Rozumiem, że basset jest u Ciebie - tak ???
Kajka93 - Pon 27 Gru, 2010 13:43
Tak, jest u mnie. Nie miałabym serca zostawić go na tej drodze.
Cały czas się łudzę, że tylko się zgubił i ktoś go szuka.
Zdjęć nie mogłam wkeić, więc wysyłam na maila.
Miła od Gucia - Pon 27 Gru, 2010 14:01
Kajka93 - Pon 27 Gru, 2010 14:02
Po moich wielu ogłoszeniach dostałam przed chwilą maila, że blisko miejsca gdzie go znalazłam taki pies zginął. Podobno uciekł 20.12.
Dam znać jak zakończyła się sprawa.
alexis1983 - Pon 27 Gru, 2010 15:34
Trochę chudy jak na basseta, który ma "dobrego" właściciela... Dawaj znać jak się sprawa wyjaśni...
Kajka93 - Pon 27 Gru, 2010 15:40
Poprosiłam ludzi, którzy się ze mną skontaktowali o zdjęcia pieska (napewno mają) i otrzymałam fotki innego psa.
Pies podobno zginął 20.12, ja go znalazłam 23.12. Gdyby był to mój pies to chyba bym oszalała przez tak długi czas.
Na razie jest cisza, więc mam dziwne podejrzenia.
Batus - Pon 27 Gru, 2010 16:23
Chudzinka z niego A mordę to ma podobną do naszego. Ma tatuaż?
gocha - Pon 27 Gru, 2010 16:30
Przecież właściciele muszą mieć jakąś książeczkę zdrowia, znać jakieś cechy szczególne psa, może czip, tatuaż. Bądź ostrożna, bo to coś nieciekawie wygląda.
A on miał jakąś obrożę ?
Kajka93 - Pon 27 Gru, 2010 16:32
Niestety nie miał obroży. Idziemy dzisiaj do weterynarza, może ma czip. Chociaż wątpię.
Kajka93 - Pon 27 Gru, 2010 19:30
Wróciliśmy od weterynarza. Czipa nie ma. Weterynarz stwierdził, że jest to młody psiak. Ludzie, którzy twierdzili, że jest ich to jacyś naciągacze. Trzeba się strzec. Człowiek szuka właścicieli albo dobrego nowego domu i do konca nie wie co się może zdarzyć.
zuza i gabi - Pon 27 Gru, 2010 21:26
Kurcze może się jeszcze znajdą prawdziwi właściciele tego biedaka,może nie wiedzą jak szukać i gdzie :sad:
W mojej miejscowości w czasie ostatnich dwóch świąt uciekły aż 4 psy,a to dlatego ,że dzieciaki wieczorami odpalają petardy i psy się boją, :sad: wiszą porozwieszane ogłoszenia i chyba na tym się kończy szukanie,są ludzie którzy nie wiedzą o takim forum i że tu może czekać ich pupil :sad:
A swoją drogą to nie rozumiem jak można się podszywać pod właścicieli psa,wychodzi na to,że handlarze bacznie obserwują takie fora,i tylko czekają na okazję :sad:
eufrazyna - Wto 28 Gru, 2010 20:23
Choroba, Zalesie to niedaleko Piaseczna.Nie jest to żaden z "moich" okolicznych bassetów, bo bym wiedziala, my się tu wszyscy znamy. Popytam u mojej pani wet, może ona coś wie.
Kajka93 - Sro 29 Gru, 2010 09:01
Słuchajcie, niestety nikt (poza oszustami) nie odpowiedział na moje ogłoszenia. Pokusiłam się nawet i pojechałam wczoraj tam gdzie go znalazłam. Myślałam, że może gdzieś wiszą ogłoszenia i ktoś go szuka. Niestety nic nie znalazłam. Muszę zacząć szukać mu nowego domu. Piesek nie lubi zostawać sam. Mam jeszcze labradora, ale to nie to samo co bycie z człowiekiem. Mieszkam w bloku i obawiam się, że sąsiedzi po nowym roku zrobią mi "eksmisję". Ratujcie proszę.
Miła od Gucia - Sro 29 Gru, 2010 09:52
Kaju, nie wiem nic na pewno, postaram się tę rodzinę z Tobą skontaktować, dziś będę rozmawiać z tym Państwem telefonicznie.
to tekst od Państwa, chętnych na adopcję.
Cytat: | zawsze marzyłam aby mieć basseta , ale były małe dzieci i zawsze mój dom był pełen zwierząt. Obecnie również mam kundelka ,który jest psem ,,podwórkowym,, a dzieci już dorosły. mieszkam na wsi mamy z mężem dom i niewielką posesję.jesteśmy nauczycielami i pracujemy w zespole szkół gdzie mieści się szkoła podstawowa oraz gimnazjum.jestem zainteresowana adopcją właśnie basseta może spełni się moje marzenie . |
Kajka93 - Sro 29 Gru, 2010 10:03
Bardzo bym chciała, żeby trafił do dobrego nowego domku. Szczerze mówiąc, to trochę się z nim zżyłam i napewno będę tęsknić.
Telefon do mnie 0 696013663
Miła od Gucia - Sro 29 Gru, 2010 22:04
Kaju, czy potrzebujesz jakieś pomocy, wsparcia, dopóki psiaczek u Ciebie ?
Kajka93 - Czw 30 Gru, 2010 09:42
Bardzo dziękuję. Dopóki mam urlop to sobie radzę. Jest jedzenie, "ciepły kąt" i miłóść dla jednego pieska to znajdzie się i dla drugiego. Panowie dość dobrze się dogadują. Zaczęli nawet spać na jednym miejscu. Największy problem to, że po nowym roku muszę wracać do pracy a basset nie może zostać w domu bez opieki.
Mirka - Czw 30 Gru, 2010 13:28
[ :arrow:
Kajka93 - Czw 30 Gru, 2010 16:22
Problem polega na tym, że basset nie lubi zostawać w domu bez ludzi. Jest mu wszystko jedno czy jest mój Lex czy nie. Bez ludzi wyje. Wszyscy pracujemy i nie możemy zrezygnować z pracy, żeby być z psem w domu.
Miła od Gucia - Pią 31 Gru, 2010 14:20
Część postów przeniosłam T U T A J.
Kaju, czy pieski zostawały już same w domu ??
Podsłuchiwałaś czy bassiorek "płacze" ?
Bo lada moment poniedziałek.
Zobaczymy, jak w najbliższym czasie dom się nie znajdzie, a będzie wielki problem z pozostawieniem psów samych w domu, to będziemy załatwiać domek tymczasowy.
Tymczasem trzymajcie się.
U nas na osiedlu już tragedia, psy uciekają do domów, nie chcą się załatwiać, szaleją jak słyszą wybuchy petard.
Kajka93 - Sob 01 Sty, 2011 22:44
Szczęsliwy koniec. Piesek został zgłoszony na allegro i znależli się jego Własciciele. Oni szukali go na trasie Łoś-Złotokłos, a ja właścicieli na trasie Ustanów-Piaseczno. Właściciele i piesek szczęśliwi. Pojechali razem do domu.
Miła od Gucia - Sob 01 Sty, 2011 22:53
Kajka, jakie dobre wieści, no napisz więcej, jak to się stało, że się zgubił i jak bardzo się cieszył.
Super wiadomość.
Kajka93 - Sob 01 Sty, 2011 23:02
Cacek skorzystał z okazji niezamknietej furtki ogrodowej i wyszedł w poszukiwaniu damy do towarzystwa. Właciciele mieszkają w miejscowości Łoś. To jakieś 5 km od miejsca gdzie go znalazłam. Zaginął we wtorek przed świętami. Własciciele szukali go na trasie Łoś-Złotokłos, a ja ich na trasie Ustanów-Piaseczno, czyli w drugą stonę. Gdyby nie allegro to chyba nigdy by się nie odnależli. Mój Lex i ja będziemy za nim tęsknić, ale cieszymy się też bardzo, że jest w swoim domku.
eufrazyna - Nie 02 Sty, 2011 10:07
Wspaniała wiadomość
|
|