Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Zakończone adopcje - FRED Basset ok. 5 lat pilnie szuka domu/w domu Marleny

Miła od Gucia - Pią 25 Lut, 2011 14:22
Temat postu: FRED Basset ok. 5 lat pilnie szuka domu/w domu Marleny
Rozdzielenie tematu z postu wstawionego przez Agatęw, w celu założenia każdemu bassetowi odrębnego tematu,
http://www.forum.bassety....der=asc&start=0 edyca Miła od Gucia

FRED - pilnie potrzebny dobry domek
psiak mieszka na dworze,
Państwo oddadzą go za darmo, jest bardzo łagodny

"Witam oddam w dobre ręce psa rasy Basset Hound zwierzę jest dorosłe w doskonałej formie fizycznej oddaje go ponieważ mam brak czasu na jego utrzymanie . POZDRAWIAM CZEKAM NA PYTANIA
Biała Piska Tel. 874239271 odpowiedz na ogłoszenie"





http://olsztyn.pajeczyna....sset_hound.html

Agataw - Pią 25 Lut, 2011 21:53

Jest tak zimno. Nie ma nikogo, kto przygarnąłby basseta?
Kala - Sob 26 Lut, 2011 20:00

Przed chwilą dzwoniłam pod wskazany w ogłoszeniu numer, o to kilka informacji, które uzyskałam:

Pies od 4 lat mieszka na dworze (ponoć w ocieplanej budzie), jego wcześniejsze losy nie są znane. Według relacji właścicielki jakiś czas błąkał się po ulicach miasta skąd trafił do schroniska, następnie do obecnego domu.

Zgodnie z tym co mówiła właścicielka pies wykazuje agresję w stosunku do innych zwierząt tylko w porze karmienia. Jedzenie pochłania bardzo łapczywie.
W stosunku do ludzi jest łagodny, miał styczność z dziećmi.

Nie wiadomo nic na temat szczepień (jakieś były nie wiadomo jakie), brak książeczki zdrowia, nie wiadomo czy pies jest kastrowany.

Ponoć jakiś czas temu Freda zabrał do siebie pan mieszkający w bloku na 4 piętrze, zwrócił go jednak po kilku dniach. Początkowo właścicielka psa twierdziła, że powodem oddania Freda przez tego człowieka, jest fakt, że pies jest za ciężki, gdy zapytałam o kwestię schodów (domniemam, że skoro był za ciężki to oznacza, że był znoszony) właścicielka stwierdziła, że nie ma z nimi problemu. Następnie poinformowała mnie, że pan, który przygarnął Freda miał również innego psa i pojawił się problem z jedzeniem (nie jestem w stanie określić czy chodziło o jego ilość czy raczej o problem z agresją podczas posiłków, kobieta skwitowała: "i tamten nie miał jedzenia").

W ramach zapewnienia bezpieczeństwa psiakowi, a później godnej i spokojnej starości , Fredziwowi pilnie potrzebny jest nowy dom (tymczasowym, najlepiej jednak stały).. taki z ogródkiem…

Równie pilnie potrzebny jest również ktoś z okolic kto przywita się z psiakiem…

Kala - Sob 26 Lut, 2011 20:06

nie widać mojego postu :/
Agataw - Sob 26 Lut, 2011 20:10

kalamaciej napisał/a:

Równie pilnie potrzebny jest również ktoś z okolic kto przywita się z psiakiem…


Mamy kogoś w okolicy Pisza?

gocha - Sob 26 Lut, 2011 20:22

Skoro tak to faktycznie trzeba by kogoś tam podesłać, zobaczyć jakie na razie ma warunki, poprosić żeby go nie oddawali byle komu i przetrzymali jeszcze, może jakąś karmę podrzucić (to na ludzi działa)
A czy wiadomo dlaczego ci ludzie teraz go oddają skoro był u nich 4 lata ?
Dobrze Agata, że wynalazłaś to ogloszenie, może uda się mu zapewnić spokojny, normalny dom.

Miła od Gucia - Nie 27 Lut, 2011 17:29

Czy są już podjęte jakieś działania w sprawie Freda ?

gocha napisał/a:

Dobrze Agata, że wynalazłaś to ogloszenie, może uda się mu zapewnić spokojny, normalny dom.

Rozumiem, że prowadzącą temat Freda i koordynującą jest Agata.

Kalamaciej, z Twoich szczegółowych informacji wynika, że pies wymaga znalezienia natychmiast - choćby domu tymczasowego. Dzięki Ci za tak wnikliwy wywiad z Panią od Freda.

Czy ktoś
gocha napisał/a:
poprosić żeby go nie oddawali byle komu i przetrzymali jeszcze, może jakąś karmę podrzucić (to na ludzi działa)

w tej sprawie rozmawiał ??

Co do karmy, proszę koordynującą o dyspozycje, adres i zgodę forumowiczów dot. wydatku.

gocha - Nie 27 Lut, 2011 20:10

Znów napisałam coś niezrozumiale :oops: :~
Czemu Bogusiu cytujesz mnie pisząc, że uważasz Agatę za osobę koordynującą ?
Ja napisałam, że dobrze, że Agata wynalazła i wstawiła ogłoszenia, dzięki temu już jeden psiak trafił na swoich ludzi, a może i drugiemu się uda.
Co mój wpis (Twój cytat)ma do koordynacji przez Agatę ?
Wielu ludzi wstawia znalezione ogłoszenia o oddaniu psów i chwała im za to, czasami czym szybciej ktoś da do nas ogłoszenie tym lepiej dla psa.

Drugi cytat dotyczy tego, że jakby ktoś miał blisko i podjechał do psiaka (co sugerowała Agata) to można by z ludźmi pogadać, wyczuć czy przetrzymają jeszcze trochę psa czy od razu szybko go chcą oddać, czy może nie mają na karmę żeby go jeszcze potrzymać u siebie i ogólnie rozmowy na jego temat.
Nie wynika z tego, że były już jakieś ustalenia, ja wiem tyle samo co Ty, tyle co dowiedziała się "kalamaciej"

Lubisz mnie cytować :grin: to miłe.

Miła od Gucia - Nie 27 Lut, 2011 20:55

Rozumiem, że nic nie robicie w kierunku pomocy.
Na co czekacie ?
może bądź uprzejma i zadzwoń do Pani, ustal wszystko.
Dom sam się nie znajdzie,
tyle co Ty piszesz, co trzeba zrobić - to ja wiem.
Więc niech ktoś się weźmie do pracy, za telefony, za ustalenia.

Musi być jedna osoba która pokieruje sprawami, a nie sto osób będzie do kobiety wydzwaniało.

gocha - Nie 27 Lut, 2011 21:21

Zadziwiasz mnie :roll: tyle osób wstawia znalezione ogłoszenia, wielu sugeruje co by należało zrobić, a tylko mnie wydajesz rozkaz żebym się brała do pomocy :~ , bez nakazów cały czas to robię.


Mam trochę za daleko żeby tam pojechać i porozmawiać, może jednak znajdzie się wśród nas ktoś, kto ma bliżej i by podjechał ?
Kochani basseciarze kto ma blisko ?

Miła od Gucia - Nie 27 Lut, 2011 21:32

Napiszę wprost,

Aby rozpocząć jakieś działania, musi być jedna osoba koordynująca całością.
Więc proszę abyś Ty lub Agata podjęła się prowadzenia sprawy Freda.
To, kto wstawił ogłoszenie nie ma nic do rzeczy.

Jedna osoba niech będzie w kontakcie z Panią, zaproponować tę karmę. Już jutro można wysłać.
Ustalcie adres dokładny.

Proszę o tak nie wiele, proszę osoby, które zajmują się adopcjami, wiedzą co i jak.
Więc zamiast się przekomarzać, lepiej zacząć działać, zanim psa ktoś zabierze.

Miła od Gucia - Nie 27 Lut, 2011 21:36

gocha napisał/a:
Z

Mam trochę za daleko żeby tam pojechać i porozmawiać, może jednak znajdzie się wśród nas ktoś, kto ma bliżej i by podjechał ?
Kochani basseciarze kto ma blisko ?


Tam trzeba zadzwonić i konkretnie rozmawiać.
Jechać można wtedy, jeśli będzie się miało gdzie zawieść psa.
Jeśli pies jeszcze jest, podejmiecie działania i szukajcie domu tymczasowego.

Pewnie nie musiałam tego pisać, bo to dla Was oczywiste.

Agataw - Nie 27 Lut, 2011 21:53

Tak, ja dla mnie oczywistym było do tej pory, że pałeczkę przejęła Kalamaciej.

Ok. Zadzwonię jutro i dowiem się wszystkiego. Tylko czy ponowny tel ma sens?

gocha - Nie 27 Lut, 2011 21:58

Ja już szukam domu tymczasowego, zgłosiła mi się zaprzyjaźniona osoba, że też szuka.
Zobaczymy co Pani jutro powie Agacie.

Kala - Pon 28 Lut, 2011 08:30

Agataw napisał/a:
Tak, ja dla mnie oczywistym było do tej pory, że pałeczkę przejęła Kalamaciej.

Ok. Zadzwonię jutro i dowiem się wszystkiego. Tylko czy ponowny tel ma sens?


W gwoli wyjaśnienia. Ogłoszenie wisiało bez odzewu. Po dokładnym przeanalizowaniu sytuacji pomyśleliśmy, że moglibyśmy dać temu strasznemu panu przynajmniej domek tymczasowy. Niezbędne było jednak przeprowadzenie wywiadu z obecnymi właścicielami bowiem możliwości opieki mamy ograniczone i niestety mimo szczerych chęci nie każdą bide możemy przyjąć pod swój dach... w tym wypadku okazało się, że opcja domu tymczasowego odpada chociażby ze względu na fakt, że mieszkamy na 3 piętrze, ale nie tylko. Nie ważne. Postanowiłam napisać to czego się dowiedziałam bo uznałam, że osobom zaangażowanym w adopcje może to pomóc... osobiście nigdy nie brałam udziału w podobnych akcjach i nie czuje się osobą na tyle kompetentną by móc prowadzić temat.

Ponadto uważam, że ponowny telefon ma sens w zalezności oczywiście od tego jakie macie zamiar działania podjąć.. padła propozycja karmy, a więc należy się wywiedzieć o adres pod który paczkę można wysłać... a przy tej okazji można zapytać o dalsze plany.. Gocha sama zaproponowała, że może wypadałoby poprosić obecnych właścicieli o trochę czasu.. powiedzieć, że szukamy domu itp. tak by pies nie poszedł w niewłaściwe ręce... nie wspomnę o innych możliwościach. Ale to tylko moje zdanie, które niekoniecznie w tej kwestii musi się liczyć.

Mam ogromną nadzieję, że uda się znaleść odpowiedni dom dla Fredzia.

gocha - Pon 28 Lut, 2011 09:22

Sprawa jest w trakcie załatwiania, pies najprawdopodobniej pojedzie do domu tymczasowego. Państwo go nie oddadzą , czekają na nas. Więcej informacji wieczorkiem.
Agataw - Pon 28 Lut, 2011 21:39

Fred jutro jedzie do hoteliku.
Koszt jego pobytu i karmy zobowiązała sie pokryć Lucynka.
Na nasze barki spada zapłata za transport i opiekę weterynaryjną.
I tu Bogusia potrzebuje zgody Was wszystkich wpłacających na konto bassetów.
Bardzo proszę wypowiedzcie się w tej sprawie. Dziekuję.

gkoti - Pon 28 Lut, 2011 21:46

Jestem tu krótko, ale z chęcią pomogę tez Fredziowi, jemu tez należy się lepsze życie po tych podwórkowych "luksusach" :wink: , zaraz po pierwszym będę robiła przelew i rozdysponujcie wg potrzeb
gocha - Pon 28 Lut, 2011 21:53

Agata, super poprowadzona akcja, w ciągu jednego dnia wszystko załatwione, wielka jesteś :lol:
Ja jestem za tym żeby z naszej strony pokryć transport i weterynarza, to i tak wielka ulga, że za hotel nie zapłacimy.

Ale się cieszę, że biedak już ostatnią noc śpi na dworze, od jutra już będzie miał luksusy i kanapy :mrgreen:

Miła od Gucia - Pon 28 Lut, 2011 22:14

Czytałam na forum Lucyny, że włączyła się do pomocy.
Czy to hotelik P. Olka ?
Ja też się cieszę, że psiak będzie zabrany.

gocha - Pon 28 Lut, 2011 22:29

Tak, to hotelik Pana Olka w Piasecznie.
Miła od Gucia - Pon 28 Lut, 2011 22:45

Oczywiście, że pokryjemy koszty transportu.
Basset to basset potrzebuje pomocy.
I ten przypadek basseta, wskazuje jak każda sprawa jest inna, indywidualna.
Dziewięcioletni basset, toż mu tylko na stare lata kości wygrzewać przy kominku.
Myślę, że znajdzie się ktoś, kto go adoptuje.

eufrazyna - Pon 28 Lut, 2011 23:23

ZA dla transportu, pomocy wszelkiej.
Kala - Wto 01 Mar, 2011 07:54

oczywiscie my również jestesmy za :) bardzo się cieszę, że wszystko tak pomyslnie sie ułozylo :)
Magda i Rudolf - Wto 01 Mar, 2011 10:43

Oczywiscie ZA dla staruszka :!:
Marynia - Wto 01 Mar, 2011 19:29

Jak najbardziej ZA :!:
gocha - Sro 02 Mar, 2011 11:30

Fred został wczoraj zabrany do domu tymczasowego.
Jest grzeczny, posłuszny i bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem.
Zachowuje się jak młody psiak, wcale nie wygląda na swój wiek.
Zobaczymy co powie o nim Pan Olek jak go troszkę poobserwuje.

gkoti - Sro 02 Mar, 2011 12:01

No to świetnie, cieszę się razem z nim, na pewno będzie wszystko ok :wink:
zojka - Sro 02 Mar, 2011 12:30

Świetnie :)
Trzymamy kciuki, by szybko znalazł domek stały.

Miła od Gucia - Sro 02 Mar, 2011 17:08

Wstępnie wiem, że koszt transportu to 320 zł.
Miła od Gucia - Czw 03 Mar, 2011 11:24

Za zgodą Lucy przeklejam teksty i zdjęcia:
ps. od Lucy mam zgodę na przeklejanie tematów dot. psów w potrzebie.

Ale mimo to, zawsze używam oznacznika cytuj.

Lucy:

Cytat:
Piesek zostal juz zabrany i jedzie do DT.
Jest bardzo grzeczny , kontaktowy i posluszny :-D :-D
Nie wyglada na 9 lat!Bardzo laknie towarzystwa czlowieka, zabawy jak 2 letni piesek..
I wyglada jak bardzo rasowy basset...
Oczywiscie-jest bardzo bruuudny!!uh...


Dostalam meila od p.Olka, na temat Fredzia.oto tjego tresc:
-----------

Witam.Fred jest dobrym,zsocjalizowanym psem,chodzi na smyczy,nie próbuje dominować,ale to uparciuch i podporządkować się nie chce100%Basseta.Na pewno nie ma 9 lat! najwyżej 5 (białe zęby kupa energii i chęć do zabawy) no chyba ,że to ewenement.Pozdrawiam

--------

Musze przyznac ,ze mu wierze!Juz kto jak kto-ale p.Olek zna sie na bassetach! ;-)
podobna opinie wyrazila wczoraj dziewczyna ,ktora wiozla psa,- ze jest bardzo ruchliwy , zabawowy ,energiczny i wyglada jak mlody pies.
Po prostu -ludzie czesto nie wiedza w jakim wieku maja zwierze. :-|
Na zdjeciach rowniez wyglada na mlodego psa...









Miła od Gucia - Czw 03 Mar, 2011 11:26

ciągle mam wrażenie, że tę mordkę gdzieś widziałam, szczególnie jak patrzy do góry, ostatnie zdjęcie.
Kala - Czw 03 Mar, 2011 12:28

a widzisz Bogusiu, mówiłam, że on mi na 9 lat nie wygląda... jak widac nie tylko ja odniosłam takie wrażenie...
Magda i Rudolf - Czw 03 Mar, 2011 13:55

Napewno nie ma 9 lat , nie ma ani jednego wloska siwego, to jest niemozliwe :roll:
Miła od Gucia - Czw 03 Mar, 2011 14:11

Może Pani oddająca zrobiła to celowo
jak dobry człowiek to i starego psiaka weźmie - prawda ?
a jak by napisała, że młody zaraz by sie znaleźli Ci niecni

Asia i Stefan - Czw 03 Mar, 2011 14:31

Witam,

wiem, że obserwujecie bassety do oddania, więc chciałam tylko dać znać, że pojawiła się ponad roczna suczka do oddania na allegro. Nie będę zamieszczać linka, bo nawet nie wiem czy mogę. Ale daję znać, bo może ktoś będzie zainteresowany. (pan w ogłoszniu pisze dużymi, różowymi literami)

Pozdrawiam

Kala - Czw 03 Mar, 2011 15:12

Magda i Rudolf napisał/a:
Napewno nie ma 9 lat , nie ma ani jednego wloska siwego, to jest niemozliwe :roll:


dokładnie o tym samym pomyslałam jak zobaczyłam to ogłoszenie.. ale przyszło mi również do głowy, że może zdjecie nie jest najnowsze albo, że kiepsko wyszło....

Miła od Gucia napisał/a:
Może Pani oddająca zrobiła to celowo
jak dobry człowiek to i starego psiaka weźmie - prawda ?
a jak by napisała, że młody zaraz by sie znaleźli Ci niecni


... nie wiem czy poprzedni właściciele psa zamieścili w ogłoszeniu celowo błędną informację co do wieku psa czy nie wynikało to przypadkiem ze zwykłej niewiedzy.. Kobieta, z którą rozmawiałam stwierdziła, że nie znają przeszłości Freda bowiem ten trafił do nich ze schroniska... Nie wiedziała również nic na temat szczepień, które pies miał mieć w okresie ostatnich czterech lat, które spędził na jej własnym podwórku... Zresztą to i tak nie ma juz znaczenia :D najważniejsze, że psiak jest bezpieczny...

Miła od Gucia - Pią 04 Mar, 2011 14:08

Jest Pani, która jest zainteresowana Fredziem.
Karolina mieszka w Toruniu, wiec ze sprawdzeniem domku nie byłoby problemu.

Jest też i Paweł pytający o Freda, jeszcze nie mam e-maila zwrotnego z informacjami bardziej szczegółowymi.

Kala - Pią 04 Mar, 2011 19:14

no proszę.. rewelacja :) miejmy zatem nadzieję, że przy takim zainteresowaniu szybciutko znajdzie się odpowiedni domek ;)
Rogasowa - Sob 05 Mar, 2011 07:57

Ależ pięknie się marzec rozpoczyna dla naszych czekających psiaków :mrgreen:
Czekamy na wieści i 3mamy za wszystko kciuki!

karolaa - Sob 05 Mar, 2011 11:29

Witam, jak już zostało napisane, jestem zainteresowana adopcją Fredzia. Z kim mam się kontaktować w sprawie wizyty w mieszkaniu?
Miła od Gucia - Sob 05 Mar, 2011 17:24

Karola podam Ci na e-maila telefon do osoby, która prowadzi, koordynuje adopcję Freda.
Miła od Gucia - Sob 05 Mar, 2011 17:46

cyt. Lucy

Cytat:
Nowe wiesci o Fredzie..
psiak jest bardzo kontaktowy , zabawowy ,wszystkich zaczepia ...ale z tej wielkiej radosci z nowego miejsca pobytu ,oraz kilka fajnych kolegow, posikuje na sciany domku ile sie da :-| .iu to nie tylko na dworze..., o nie!!Sika tez w domu , znaczy sciany w ferrworze psiej rywalizacji.. :roll:
prawdopodobnie zapomnial .ze tego nie robi sie w domu.. albo nigdy nie wiedzial... :roll:

Bedzie musial byc resocjalizowany..i juz!


No ładnie, lejec jeden

Agataw - Sob 05 Mar, 2011 21:49

Bogusiu, dostałam Twojego maila. Oczywiście - mój tel. 503 355 048 nie jest tajemnicą.
Z rozmowy z byłymi właścicielami Fredka ewidentnie wynika, że oczekują dla psa domu z ogrodem i takiego mu szukamy.
Fred jest przemiłym, przekochanym i ułożonym psem ale okazało się, że sika w domu.
Nauka czystości wymagać będzie od przyszłych właścicieli cierpliwości i konsekwencji. Przede wszystkim muszą być tego świadomi.
Moim zdaniem nie ma pośpiechu, pies przebywa obecnie w bardzo dobrych warunkach i może tam pozostać do czasu znalezienia domu.

Miła od Gucia - Sob 05 Mar, 2011 23:08

Oczywiście, a Karola mieszka w bloku, więc będzie mogła się strać o innego basseta.
Miła od Gucia - Nie 06 Mar, 2011 09:40

Dostałam numer konta od Lucyny - Patrycji - która wiozła Fredzia.

Dokonałam przelewu, zapłacone.

320,00 FRED Za transport do hoteliku (Warszawa-Biała Piska-Piaseczno) dnia 1 marca 2011 r. Przelew dn. 6.03.11. na osobę transportującą Patrycję Ch.

karolaa - Nie 06 Mar, 2011 15:06

heh rozumiem sytuację, aczkolwiek wielka szkoda, że nie będę mogła wziąć Freda..
Agataw - Sro 09 Mar, 2011 11:31

Zgłosił się domek dla Freda. Umawiam się na wizytę przedadopcyjną.
zojka - Sro 09 Mar, 2011 13:14

Chuchnęłam i trzymam kciuki :lol:
Miła od Gucia - Sro 09 Mar, 2011 18:41

Super, oby domek się sprawdził.
Trzymam kciuki.

Agataw - Sob 12 Mar, 2011 20:44

Domek dla Freda się sprawdził!
Marlena z mężem, córeczką i rodzicami mieszkają w domu z ogrodem. Mają 4 letniego kundelka, biegającego luzem po ogrodzie i mającego wstęp wolny do domu. Przede wszystkim zadbanego i lśniącego jak mało który basset na wystawie. Rodzice pozytywnie nastawieni do zwierząt.
Mąż Marleny marzy o bassecie odkąd obejrzał "Mistrz kierownicy ucieka".
Teraz dojrzeli do basseta.
Niewiele wiedzą o rasie - ale pytają, pytają i czytają, czytają.
Powiedziałam wszystko, co wiem o bassetach, o ich wadach i zaletach.
Najprawdopodobniej sami odbiorą Freda z hoteliku.

gocha - Sob 12 Mar, 2011 20:59

Super Agata, spisałaś się na medal :grin:
Bardzo się cieszę, że domek się sprawdził, fajni ludzie i psiaczek do towarzystwa.
Kolejna bida miała szczęście :lol:

Miła od Gucia - Sob 12 Mar, 2011 21:44

Cieszę się, że Fredzik zamieszka w tak fajnym domku. Powodzenia.
zojka - Nie 13 Mar, 2011 09:42

Superaśnie!!

Niech Pańciostwo czytają, czytają, pytają :)
Na końcu i tak się zdziwią, ze te wszystkie opowieści nie są wyssane z palca i że ich Fredzio ma wszystkie opisywane cechy.
I wtedy prawdziwie go pokochają :mrgreen: :mrgreen:

Kala - Pon 14 Mar, 2011 20:00

rewelacja :D bardzo się cieszymy!
Agataw - Sob 19 Mar, 2011 21:22

Fredzio bez problemów i sensacji dojechał dziś do swojego nowego domku. Ukradł, jak to basset, z pańciowej torebki kanapkę, co wywołało salwę śmiechu. Nowi państwo są nim zachwyceni. Nakarmiony, wykąpany wyleguje się z Pańciem na kanapie.

Dziękuję Wszystkim zaangażowanym w szukanie Fredkowi domku i wspomagającym go finansowo za pomoc.
Udało się - Fred ma dom!

gkoti - Sob 19 Mar, 2011 21:27

Kolejna dobra wiadomość :wink: Dziękuję :lol:
gocha - Sob 19 Mar, 2011 23:47

Agata, gratulacje i dzięki za super przeprowadzoną adopcję.
Powodzenia życzę Pańciostwu i Fredzikowi :grin:

eufrazyna - Nie 20 Mar, 2011 09:29

Powodzenia Fred!
Miła od Gucia - Nie 20 Mar, 2011 09:33

Bardzo się cieszę, dobre wiadomości o poranku.
Życzę powodzenia w nowym domku, a Pańciostwu radości ze wspólnych chwil.

mariposita79 - Wto 22 Mar, 2011 11:29

To wspaniale! Aż mi się łezka w oku zakręciła;) Trzymam kciuki za szybką adaptację Freda:)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group