|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Ambulatorium - STAWY - Dysplazja
zojka - Nie 04 Lis, 2012 08:39 Temat postu: STAWY - Dysplazja Na zabieg kastracji Baster pojechał do kliniki.
Wcześniej Kota Balbina była tam sterylizowana i byłam bardzo zadowolona z poziomu świadczeń.
Fachowo, bez nabijania niepotrzebnej kasy.
Przy okazji sterylizacji poprosiłam o usunięcie przepukliny pępkowej.
I to był koniec moich oczekiwać.
Jednak doktor zaproponował (e tam .. prawie sam zadecydował )wykonanie zdjęć stawów.
I wyszło, że ma małą dysplazję w stawie łokciowym lewej łapy :shock:
Pobrali mu krew i posłali osocze do badania.
W czwartek mam się dowiedzieć, jaki jest wynik i jaka będzie dalsza terapia.
Teraz czytam o tej dysplazji ... i tak mi go żal.
Mam nadzieje, ze wczesna diagnoza (choć spóźniona o dwa miesiące prznajmniej) pozwoli mu wyzdrowieć.
O ile powrót do zdrowia jest możliwy.
Jak to jest? Można farmakologicznie to cofnąć?
ania123 - Nie 04 Lis, 2012 11:16
nie mozna cofnac dysplazji farmakologicznie, na dyzplazje robi sie operacje ale jezeli maly nie ma powaznego stopnia zaawansowania (gdyby mial to najprawdopodobniej byscie to zauwazyli) to trzeba robic wszystko aby sie to nie pogorszylo, czyli po pierwsze pies ma byc szczuply (lepiej u tak duzego psa zeby byl o kilka kilogramow za chudy a nie za gruby), i trzeba uwazac na ruch jego, absolutny zakaz chodzenia po asfalcie itd czyli dluzsze spacery po takich twardych powierzchniach odpadaja, najlepiej chodzic na spacery po nierownym podlozu czyli w lesie, na lakach (to tam gdzie mieszkacie nie powinno byc problemem ), mozna podawac preparaty na wzmocnienie ale raczej najwazniejsze jest pilnowanie wagi i ruchu
besta - Nie 04 Lis, 2012 11:28
Zojeczko.
Pomądruję :razz: .
Po pierwsze czy zdjęcie było zrobione prawidłowo?Bo od tego bardzo dużo zależy.
Po drugie dobrze żeby te stawy czyli rtg zobaczył specjalista ortopeda(ja polecam dra Siembiedę z Wrocławia- tam wysyłałam zdjęcia stawów Camara)
No a teszta to tak jak napisała Ania,trzymać szczupło( wtym wypadku lepiej "mniej" psa niż "więcej'.Ograniczyć ruch-tzn nie przeciążać nie zmuszać do długiego wysiłku,uwaga na schody,skoki.Dobrze robi pływanie i chodzenie po stabilnym,równym podłożu.Bo mięśnie trzeba budować aby podtrzymywały stawy.
Suplementować (ja podaję Arthoblock forte+ kwas hialuronowy) ,mały jeszcze rośnie-dobra karma.
ania123 - Nie 04 Lis, 2012 12:29
przypomnialam sobie jeszcze ze wazne jest tez aby wysilek byl w miare rownomiernie rozlozony, czyli nie tak ze jednego dnia 10 godzinny spacer z szalenstwami a pozniej kilka kolejnych dni nic, tylko raczej codziennie podobna porcja ruchu, nie co do minuty oczywiscie ale rozumiesz o co chodzi
zojka - Nie 04 Lis, 2012 12:36
Z doktorem rozmawiała Weronka. I nic nie wspominał o operacji ... pewnie czeka na wyniki badań.
Daga - w naszej okolicy to jeden z lepszych lekarzy. Ortopeda.
Zdjęć zrobił 7 więc pewnie przyłożył się do tego.
Ja z Baserem od dawna już nie spaceruję daleko. Czasem do sklepu we wsi, a niemal codziennie "do ulicy i z powrotem" Czyli jakieś 200 metrów.
Czasem wychodzę w pole - ja stoję on chwilkę biega. Nic specjalnego.
Waży obecnie 57 kilo. Waga wydaje się być dobra - w kłębie ma 70 -71 cm.
No i karmię go BRITEM XXL.
Schody do domu 3 :shock:
Poczekam na wynik i sama porozmawiam z lekarzem.
W Internecie wyczytałam, że bernardyny świetnie znoszą mróz, ale gorzej wilgoć.
A my mamy oczko wodne. W nim najlepsza woda do picia.
Dran wchodzi po jajka i pije. A jak mu ciepło, to kładzie się w nim.
Wczoraj na przykład tak zrobił.
Zresztą widać na zdjęciach, ze pod brodą ma ciemną (często brudną) sierść. Bo mokry kładzie się na ziemi i barwnik gotowy :sad:
Nie ma co gadać, nawet jak pije z wiaderka, to mu cieknie po pępku.
Jak ja powiem Piotrowi, że musimy zasypać to oczko? :shock:
zojka - Nie 04 Lis, 2012 12:40
ania123 napisał/a: | przypomnialam sobie jeszcze ze wazne jest tez aby wysilek byl w miare rownomiernie rozlozony, czyli nie tak ze jednego dnia 10 godzinny spacer z szalenstwami a pozniej kilka kolejnych dni nic, tylko raczej codziennie podobna porcja ruchu, nie co do minuty oczywiscie ale rozumiesz o co chodzi |
Rozumiem i od dawna już tak jest.
Czasem galopuje z tym ratlerkiem ... i wtedy mocniej utyka. Ale i ta zabawa nie trwa długo. Ratlerek wymięka ...
Napiszę to, co mnie nurtuje ...
Jak był mały, to ja go wzięłam dwa razy na dłuższy spacer.
W tempie spacerowym, ale ze 3 km zrobiliśmy.
ania123 - Nie 04 Lis, 2012 12:45
zojka ale to nie Twoja wina, niektore rasy sa po prostu obciazone dysplazja, na pewno nie spowodowaly tego 2 czy 3 spacery w mlodym wieku
ot tak sie zdarza duze psy maja dysplazje, nie obwiniaj sie tym ani nie przejmuj bo z dysplazja psy moga zyc normalnie, tylko rob wszystko aby sie to nie pogorszylo
zojka - Nie 04 Lis, 2012 12:46
ania123 napisał/a: | zojka ale to nie Twoja wina, niektore rasy sa po prostu obciazone dysplazja, na pewno nie spowodowaly tego 2 czy 3 spacery w mlodym wieku
ot tak sie zdarza duze psy maja dysplazje, nie obwiniaj sie tym ani nie przejmuj bo z dysplazja psy moga zyc normalnie, tylko rob wszystko aby sie to nie pogorszylo |
Dzięki
Będę sprawozdawać na bieżąco
ania123 - Nie 04 Lis, 2012 12:48
i jezeli dobrze zrozumialam to suplementacja raczej nie pomaga na sama dysplazje, ale moze zapobiegac zwapnieniom w przyszlosci
zojka - Nie 04 Lis, 2012 12:50
ania123 napisał/a: | i jezeli dobrze zrozumialam to suplementacja raczej nie pomaga na sama dysplazje, ale moze zapobiegac zwapnieniom w przyszlosci |
Lekarz powiedział, że badanie osocza wskaże, czego mu brakuje, a czego ma nadmiar.
Na bank wejdą leki i właściwie dobrana suplementacja. Czyli i leczenie i zapobieganie ..
Tak zrozumiałyśmy
Asia i Basia - Nie 04 Lis, 2012 13:36
Zojka, tu maszjeszcze kilka postow o dysplazji, moze cos Ci sie przyda
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=3799
Daj znac, jak juz beda te wyniki.
besta - Nie 04 Lis, 2012 17:48
To prawda suplementacja nie leczy dysplazji ale bardzo poprawia komfort życia.
Daaaleka znajoma ma hovowarta z dysplazją i pies żyje i porusza się sprawnie i bez bólu i bez operacji.
I Zoja to oczywiście NIE twoja wina,nie zaszkodziły mu dwa spacery!
|
|