Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Zakończone adopcje - BASIOR Prawie - Basset ze Stalowej Woli/wrócił do domu/Leon

Monka i Miro - Nie 23 Cze, 2013 18:42
Temat postu: BASIOR Prawie - Basset ze Stalowej Woli/wrócił do domu/Leon
Witam.
Pies ma około 2-3 lat. Błąkał się po Stalowej Woli około 3 tygodni. Na chwilę obecną nikt go nie szuka. Samiec, czarny podpalany. Bardzo łagodny, zero agresji do ludzi. Był w bloku. Nie załatwia się w domu. Większość dnia chodzi którymś z domowników. Ma nawyk lizania ludzi po twarzy , nogach - myślę że można go tego oduczyć.
Jest bardzo posłuszny. Ma jeden feler potrafi otwierać drzwi, dosięga łapami do klamki.
pies chodzi na smyczy, nie znamy jego imienia, Właściwie reaguje nieważne jak się go zawoła.
wczoraj został w domu sam trochę dłużej, to trochę podrapał ścianę przy drzwiach. Przy ludziach jest idealny. Agresywny jest do niektórych psów, przyatakował też kota.
Pasuje mu relacja on+człowiek i nikt więcej.

Oto fotki przystojniaka umieszczone przez osobę, która psem się zaopiekowała wzięte z naszego portalu ogłoszeniowego gdzie info o nim umieściła.





Aktualnie pies przebywa w Hoteliku u Murki, czekamy na więcej fotek.

Miła od Gucia - Nie 23 Cze, 2013 19:10

Moni, dzięki wielkie :lol:
będziemy szukać psiakowi domku.
Taka śliczna mordka :lol:

jabluszko520 - Nie 23 Cze, 2013 20:20
Temat postu: Re: Prawie - Basset ze Stalowej Woli
Monka i Miro napisał/a:
Ma jeden feler potrafi otwierać drzwi, dosięga łapami do klamki.


:mrgreen: Jak dla mnie to byłaby fajna sprawa, mądry psiak i tyle! żaden tam feler... :lol:

gkoti - Nie 23 Cze, 2013 21:35

Śliczny Czarnuszek :wink: Myslę, że znajdzie swoje miejsce, jest uroczy :wink:
kika33 - Pon 24 Cze, 2013 16:44

Przystojniak :wink: :wink:
zuza i gabi - Pon 24 Cze, 2013 20:59

O rany to sobowtór mojej Zuzki :grin: szkoda,że nie mogę go zabrać do siebie,była by z nich niezła para :grin:

Jest cudny :wink:

madziaa - Wto 25 Cze, 2013 06:36

Cudny i jaki słodki pycholek kurcze oby szybko znalazł domek
Miła od Gucia - Sro 26 Cze, 2013 08:31

wieści od "Murki"
z hoteliku gdzie przebywa BASIOR

cytuję:
"Agenta" nazwaliśmy Basior Bo i charakter, i głosik ma Nie lubi zostawać sam: szczeka/wyje. Kocha ludzi (zwłaszcza TZa). Jest przełagodny, ale okropnie uparty Ślini się, że jejku.
koniec cyt.

i fotki


















Monka
Kochana jesteś, że wypatrzyłaś tego cudnego chłopaka

Miła od Gucia - Sro 26 Cze, 2013 08:34

ja osobiście zakochałam się w Basiorku

a ta jego "miksowatość" dodaje mu tylko uroku

nie wierzę, żeby nie znalazł kochanego domku

Kochani

należy mu sie ciepły kącik - prawda ????

zapraszamy chętnych na adopcję

jabluszko520 - Sro 26 Cze, 2013 10:49

Pewnie, że należy, mordkę ma cudną, ale dla mnie to futerko, jejuu jak aksamit - rządzi! Istna przytulanka :lol:
Miła od Gucia - Sro 26 Cze, 2013 11:11

mamy na koncie pieniążki
czy istnieje możliwość - Wasza zgoda - na wsparcie Basiora
Jest w hoteliku

gkoti - Sro 26 Cze, 2013 12:11

Jest przeuroczy, cudny czarnuszek, uśmiechnięty :wink:

Pewnie, że pomóżmy :wink:

madziaa - Sro 26 Cze, 2013 12:40

Jest cudny taka prawda.

Ja też jestem ZA wsparciem Basiorka :) żeby mógł spokojnie czekać na domek

jabluszko520 - Sro 26 Cze, 2013 22:10

oczywiście, trzeba pomagać :grin:
Miła od Gucia - Czw 27 Cze, 2013 22:03

Jesteście Kochani

Bassiorek za około 1,5 tygodnia będzie kastrowany, trzeba oczywiście odczekać chwilę od szczepienia
Koszt kastracji to 100 zł + koszty dojazdu do lecznicy 20 zł.

I te 120 zł za kastrację pokryjemy.

Jeśli chcecie dodatkowo wesprzeć Bassiora, np. workiem karmy, to decydujcie.
Może inny pomysł.
mamy na koncie około 500 zł a do wy korzystania około 300.

madziaa - Pią 28 Cze, 2013 06:18

Mamy zaprzyjaźniony sklep więc myślę, że można by przystojniakowi wysłać jedzonko :) Myślę, że to dobry pomysł no i kurcze żeby Go ktoś pokochał bo boski jest :)
gkoti - Pią 28 Cze, 2013 17:10

Jeśli są pieniążki, to pewnie, że można mu dokupić amku :wink:
jabluszko520 - Pią 28 Cze, 2013 18:45

Dokładnie, po takim zabiegu przyda mu się porządne papu :grin:
zuza i gabi - Pią 28 Cze, 2013 19:04

jestem ZA :wink:
Miła od Gucia - Nie 30 Cze, 2013 08:14

Kochani zaglądajcie do Bassiorka
dalej szukamy domku

Monka i Miro - Nie 30 Cze, 2013 21:03

No jak to tak, nie ma chętnych na naszego krajana?? :) . Z tego co już zostało napisane charakter ma stricte basseci a po fotkach widać, że lśniąca sierść jest oznaką jego zdrowia, na dodatek dłuższe łapki dają większe prawdopodobieństwo długiego życia bez chorób bioder i stawów a krótsze nieco uszy zapobiegają wypierniczaniu się na zęby :P a i pewnie chorobami uszu typowymi dla bassetów, a mniej luźna skóra zwłaszcza przy oczach ograniczy zapalenie spojówek do minimum, czyli w skrócie stuningowany na lepsze basset dla tych, którzy się zastanawiają, niepotrzebnie :D
Joy - Nie 30 Cze, 2013 21:08

jest przecudowny, jestem nim kompletnie zauroczona, na takiego fajnego "zbója" wygląda :mrgreen: ♥ niech szybko znajduje dom!
Miła od Gucia - Pon 01 Lip, 2013 10:47

zrobiłam Chłopakowi ogłoszenia
jak Wy go nie chcecie - to trudno :sad: :sad: :sad:

http://tablica.pl/oferta/...html#2b7bf780a0

http://alegratka.pl/oglos...f88f45d9d2843c6

Przyjmujemy rozważne i przemyślane zgłoszenia na adopcję :lol:

Miła od Gucia - Sro 03 Lip, 2013 06:50

Nie bez powodu nikt nie chciał Basiorka adoptować
wierzę w przeznaczenie, dobrze że tak się stało

otóż dzięki powyższym ogłoszeniom
dostałam informacje o Basiorku
natychmiast je przesłałam do Mureczki, tak gdzie jest Basior
Mureczka zadziałała

i chłopak jest już w sowim domu

-----------------------

Wczoraj, 17:16 #720
Awatar Murka
Murka
Murka jest offline
Wyślij wiadomość poprzez AIM do Murka

Dołączył
Nov 2002
Przegląda
okolice Janowa Lubelskiego

Basset Basior właśnie odjechał, wrócił do DS
Pocztą pantoflową (za co bardzo dziękuję forum bassetów, bo to dzięki ich nagłośnieniu! Przede wszystkim dziękuję Miłej od Gucia ) udało się odnaleźć właścicieli psiura Psisko nazywa się Bazyl i nie jest to jego pierwsza ucieczka, z tego niestety słynie w okolicy. Pochodzi aż z Krakowa (kupiony jako szczeniak), obecnie mieszka w Stalowej Woli - Rozwadowie. Bardzo za nim tęskniły dzieciaki. Parę godzin po moim telefonie Państwo już byli u nas. Obie strony uchachane
Mam nadzieję, że teraz będą go bardziej pilnować... powiedziałam o adresówce i o kastracji.



http://www.dogomania.pl/f...yjny-%29/page29

Miła od Gucia - Sro 03 Lip, 2013 07:09

Nie przypisuję sobie zasług, sama bym nic nie zrobiła
tego typu "akcje" to łańcuszek ludzi powiązanych w daną sprawę.
Pani która go znalazła, interwencja naszej "Monki i Miro", potem hotelik, potem ogłoszenie.
Całym sercem dziękuję Pani, która zareagowała na ogłoszenie i podała wskazówki - dzięki.
Tylko w grupie zgranej, przyjaznej można psu zawsze pomóc.

Miła od Gucia - Sro 03 Lip, 2013 08:28

Ja zawsze chętnym na adopcję powtarzam, że TO PIES SOBIE SZUKA WŁAŚCICIELA, nie my wybieramy sobie psa.
I tak się stało ten pies nie trafił do nikogo, bo czekał, że go właściciele odnajdą.

jabluszko520 - Sro 03 Lip, 2013 08:46

Ale zakończenie :grin:
Ja temu psiakowi (gdyby był mój) czipa bym fundnęła, pewnie nie raz jeszcze z domku zwieje :lol:

gkoti - Sro 03 Lip, 2013 08:51

Ale super :wink: Na pewno radość w domku nie do opisania :lol:
koluś - Sro 03 Lip, 2013 14:56

oby same takie zakończenia! :)
zuza i gabi - Sro 03 Lip, 2013 15:11

Ekstra zakończenie :grin:
Monka i Miro - Sro 03 Lip, 2013 18:58

Zawsze trafi swój na swego :) . Brawo Miła za wytrwałość i trzymanie ręki na pulsie, to głównie dzięki Tobie Bazyl wrócił do domu!! Możesz sobie nie przypisywać zasług, jednak to w ogromnym stopniu Twoja zasługa!! Dziękujemy. :mrgreen:
madziaa - Czw 04 Lip, 2013 21:44

Dokładnie Bogusia bardzo dużo Mu w tym pomogłaś i wiesz co kochana zgadzam się z Twoją teorią to psiaki wybierają nas, one wiedzą co dla Nich dobre i z kim chcą spędzić życie :) Super, że Basior/Bazyl wrócił do swoich
jabluszko520 - Pią 05 Lip, 2013 10:23

Przenoszę do zakończonych. :grin:
Monka i Miro - Pią 13 Gru, 2013 21:42

Sytuacja Bazyla wygląda tak... że... on nadal się włóczy bez opieki po mieście, był widziany przez kilka osób... ostatnio nawet po supermarkecie łaził z tego co się dowiedziałam, rodzina ma psa gdzieś... :(
jabluszko520 - Pią 13 Gru, 2013 21:44

Monka i Miro napisał/a:
Sytuacja Bazyla wygląda tak... że... on nadal się włóczy bez opieki po mieście, był widziany przez kilka osób... ostatnio nawet po supermarkecie łaził z tego co się dowiedziałam, rodzina ma psa gdzieś... :(



no to takich rodzin jest dużo, dużo więcej... współczuję :sad:



:evil:

Miła od Gucia - Pią 13 Gru, 2013 21:58

Może do Murki napisać ????
jak go nie chcą niech się zrzekną
wpadnie pod samochód, albo ktoś mu krzywdę zrobi

Monka i Miro - Pią 13 Gru, 2013 22:26

Murka nic nie poradzi... bo ona udostępniała tylko miejsce w hotelu Pani Beacie, oraz opisywała i fotografowała Bazyla na dogo i na tym rola Murki się kończy... siostra dzwoniła do gabinetu Pani Beaty, jak go spotkała, bo pamiętała Bazyla z ogłoszeń i tam pracownica mówiła - bo Pani Beaty nie było, że pamięta psa i tą historię ale nic nie mogą z tym zrobić, jedynie dzwonić na policję, podadzą namiary na rodzinę i mandat może dostaną, chociaż podobno wtedy jakieś koszty pokrywali i nic to nie dało... nie wiem, może trzeba by Bazyla do nich odprowadzić... no ale co oni zrobią innego poza poinformowaniem rodziny?? Bo on już nie jest jako bezdomny... :/
Miła od Gucia - Sob 14 Gru, 2013 00:10

ot i problem, ni tędy ni tędy
pozostaje rozmowa z Rodziną

gkoti - Sob 14 Gru, 2013 15:34

No kurczę!!!!!! ci ludzie są nieodpowiedzialni totalnie..... nie widzą, że psa nie ma?????? nie interesuje ich to??????? chyba chcą, aby co jakiś czas ktoś go podkarmił i do domku potulnie przyprowadził???? może zrzekną sie psa, to choć domek by sie znalazł normalny. krew mnie zalewa, jak widzę taką nieodpowiedzialnośc!!!!!!!!
jabluszko520 - Czw 02 Sty, 2014 23:13

Piesek ma swoich właścicieli, wrócił do domu więc przenosimy do zakończonych.
Miła od Gucia - Czw 21 Sie, 2014 20:50

odświeżam temat

Nie wiem co to za Rodzina, nie mnie oceniać.
Po raz kolejny Bazyl od maja tego roku się błąkał.

Zadzwonił dziś do mnie Pan Wiesław (trafił na nasze forum)
i opowiedział mi o Bazylu, teraz Bazyl ma na imię Leon
i zostanie już u tej Rodziny do końca swych dni.
Otoczyli Bazyla/Leona opieką, wyleczyli, zadbali
pies sam się do nich "przygarnął" i tak już został.

Wielki ukłon w kierunku Dzieci i Rodziny Pana Wiesława, że nie zostawili błąkającego się psa na pastwę losu.

Pan Wiesław obiecał podesłać aktualne zdjęcia.

gkoti - Czw 21 Sie, 2014 21:42

No właśnie, nie nam oceniać, ale każdy z nas juz sobie wyrobił zdanie o tej rodzinie... dobrze, że znalazł się ktos, kto nie przeszedł obojętnie wobec Leonka- jest sliczny.... ma cos chyba z włóczęgostwa w sobie ;) ale to juz właśnie zadanie dla właściciela... Dziękujemy :serce:
Miła od Gucia - Czw 21 Sie, 2014 22:12

Bardzo dziękuję Państwu za przysłanie zdjęć,
dziękujemy jeszcze raz za okazane serce Leonkowi

proszę z nami być,
proszę do mnie podsyłać informacje co u Was, będziemy Was wspierać :serce:

możecie Państwo także się zarejestrować i sami pisać o Leonku

Leonek będzie miał swój temacik
Leon w nowej Rodzinie Pana Wiesława




























moni - Pią 22 Sie, 2014 08:49

Jaki on jest śliczny .Uwielbiam takie umaszczenie. :serce: :serce: :serce:
gkoti - Pią 22 Sie, 2014 15:14

Przy stole Leonek to czeka na pewno na kawusie? a może powinna być do łóżka? Typowy piękny bassior jesteś czarny Leonie- piękny i w końcu kochany przez ludzi b :serce:
BasiaiHenry - Pią 22 Sie, 2014 19:31

Piękny Murzynek-Leonek:))))powodzenia chłopaku :serce: :serce:
Miła od Gucia - Nie 24 Sie, 2014 13:52

Dziś zgłosiła się Właścicielka psa Bazyla / Leona / poniekąd nazwanego też Romeo

Panu Wiesławowi podałam numer telefonu i Państwo będą się ze sobą kontaktowali.

Ja tylko dodam, że Pan Wiesław gdyby miał złe intencje, nie wspomniałby nam na forum, że jest w posiadaniu właśnie tego psa.

Przygarnął Bazyla/Leona, pokochał a jak już miał basseta, zaczął przeglądać fora i tak trafił na Bazyla i go rozpoznał.

Wcześniej dawał ogłoszenia i zgłaszał znalezienie w gabinetach weterynaryjnych.

Właścicielka także szukała psa w tym czasie
i na ogłoszenie Prima-Vet Usługi dla zwierząt domowych
pojechała 200 km, myśląc, że to jest Bazyl
jednak to nie Bazyl a bardzo podobny
````````
Alfa nadal szuka swoich ludzi, Romeo- już w swoim domku
Zaktualizowano około 3 tyg. temu
Alfa (ruda) i Romeo (czarny podpalany w typie basseta) to dwa psiaki znalezione w Górze Kalwarii. Sunia była w cieczce a Romeo, zakochany po uszy, nie odstępował jej na krok. Romeowi poszczęściło się i wrócił do swoich właścicieli niestety Alfa nie miała jak na razie tyle szczęścia. Sunia jest bardzo grzeczna, łagodna, ładnie chodzi na spacerki, lubi dzieci, toleruje inne zwierzęta- będzie przemiłym kompanem dla rodziny z dziećmi.
Kontakt: 729 591 159 (9:00-17:00)
````````````````````````
https://www.facebook.com/...57046237&type=1














Bardzo proszę wszystkich o powstrzymanie się od komentarzy, oceniania, chcemy wszyscy dobra dla psa - prawda ?
Licząc na to, że cała ta sprawa zakończy takim rozwiązaniem, aby jak najmniej ucierpiał pies.

marzanna67999 - Nie 24 Sie, 2014 18:50

Na stronie Fundacji SOS ukazała się w powyższej sprawia następująca informacja




Bassety SOS udostępnił(a) swój album: „Odnalazł się właściciel Romea!!!”.
3 godz. ·
Kochani, prosimy o pomoc udostępniajcie.
Od wczoraj żyjemy pewną sytuacją, musimy nadmienić, że zdarzenie takie nigdy jeszcze nam się nie przytrafiło.
Pamiętacie Romea? https://www.facebook.com/...15743388&type=1 ( w kwestii przypomnienia – zgubiony pies trafił do właścicieli)
I ZONK!!!
Obiecaliśmy Lecznicy, że będziemy wspierać właścicieli w postępowaniu z psem, który ma brzydki nawyk uciekania. Zgodnie z obietnicą skontaktowaliśmy się z nimi i co się okazało?
Romeo vel Bazyl okazał się być idealną kopią PRAWDZIWEGO Bazyla.
Właściciele pojechali po psa, zastali tam bliźniaczego basseta z tą tylko różnicą, że Pyszczek miał bardziej siwy. Poza tym wszystko się zgadzało, nawet rana po przebytym zabiegu. Łaścicele szczęśliwi, że odzyskali zbiega, zabrali psa do domu.
I wszystko zakończyłoby się happy Endem, gdyby nie to, że zaczęły do nas docierać informacje, że w sieci nadal błąka się podobny pies. Zaczęliśmy to sprawdzać. I faktycznie, okazało się, że są dwa Bazyle.
Natychmiast poinformowaliśmy o tym właścicieli, którzy po przeżyciu początkowo szoku, zadeklarowali, że chcą odzyskać swojego psa, a Bassetowi odebranemu z Lecznicy zapewnią stały dom.
Pomyśleliśmy – super. Zamiast jednego będą dwa bassety, co dla wszystkich znających rasę jest oczywistym rozwiązaniem na plus ( wiadomo, basset stadny itp.).
W tym momencie kończy się pozytywna część sprawy, ponieważ TRADYCYJNIE napotkaliśmy zamieszanie ze strony pseudo miłośników bassetów. Wódz klubu miłośników bassetów – znana nam Bogumiła zdecydowanie odmówiła konfrontacji właścicieli Bazyla z osobą, u której przebywa pies, łamiąc złotą zasadę adopcji – że do zagubionego psa pierwsze prawo ma jego właściciel.
Prawo własności zostało przez nas sprawdzone w kilku źródłach, m.in. w Lecznicy, czy u zwierzolubów z Dogomanii.
Sprawa jest tym bardziej niejasna, że jako Fundacja zadeklarowaliśmy pomoc rodzinie Bazyla i ta pomoc została przez rodzinę przyjęta. Z gruntu nie inwestujemy w przedsięwzięcia, które dobrze nie rokują, a rodzina Bazyla wypadła w naszej opinii pozytywnie.
Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak, że Bogumiła Rychwalska z forum basseciego odmówiła właścicielom Bazyla podania namiarów, czy choćby numeru telefonu do Pana Wiesława, u którego pies przebywa, co ewidentnie jest równoznaczne z celowym utrudnianiem odzyskania psa.
Zaczyna nudzić nas już ta tradycja utrudniania pomocy psom ( podobnych sytuacji możemy podać najmniej kilka), a całość powoduje, że cel i misja wskazanego forum basseciego, czyli pomaganie psom w potrzebie jest o kant dupy.
Bo znowu Miła od Gucia powiedziała – nie.
Ponieważ pies był pod naszą opieką, apelujemy o umożliwienie bezpośredniego kontaktu właścicieli z miejscem pobytu Bazyla. My ze swej strony podtrzymujemy gwarancję czynnej pomocy rodzinie. Mamy nadzieję, że w tej sprawie nie trzeba będzie sięgnąć po inne jej rozwiązanie.
Prosimy o udostępnianie naszego apelu.
Zarząd Fundacji Bassety SOS
Zdjęcie użytkownika Bassety SOS.
Zdjęcie użytkownika Bassety SOS.
Zdjęcie użytkownika Bassety SOS.
Zdjęcie użytkownika Bassety SOS.
Bassety SOS dodał(a) 5 nowych zdjęć do albumu Odnalazł się właściciel Romea!!!
Trwa postępowanie organizacyjne w tej sprawie
Koneic cytatu


Rozmawiałam z Bogusią nie ma teraz dostępu do netu i wyjaśniam :
Bgusia w żaden sposób nie utrudniała kontaktu właścicielce psa z Panem Wiesławem u którego obecnie przebywa Bazyl - Leon. Po telefonie do Bogusi od właścicielki psa Bogusia zadzwoniła do Pana Wiesława i przekazała informację, że zgłosiła się właścicielka i podała Panu Wiesławowu nr telefonu do właścicielki psa, prosząc aby nawiązał z nią kontakt. Danych osobowych Pana Wiesława Bogusia nie podała ponieważ ich nie posiada. Rejestrując się na forum nikt nie podaje swoich danych osobowych tylko adres mailowy. Z uzyskanych informaci wiemy, że właścicielka psa kontakt z Panem Wiesławem dawno nawiązała.
Informacja o Bazylu na Naszym Forum ukazała się 2-3 dni temu i jest dla nas też nowa sprawa.

gkoti - Nie 24 Sie, 2014 19:19

Równiez dokonałam wpisu na SOS Bassety, na pewno mnie zablokują, dlatego skopiowałam... nie może tak być, aby zawsze i wszędzie oczerniać ludzi z niewiadomojakiegopowodu!!! Nikt u nas pieskom krzywdy nigdy nie robił, a tym bardziej Bogunia, aby wygadywać bezczelnie takie głupoty i szkalować bezkarnie!!!

Grażyna Kotyza Każdy, kto chciałby dowiedzieć sie o losach Bazyla- może wejsć na Forum.bassety.net do działu - Zwierzęta w potrzebie- i prześledzić losy Bazyla- od kiedy pojawił sie na naszym forum
http://forum.bassety.net/...t=5138&start=45
Nie jest prawdą to, co panie z SOS bassety wypisują, oczerniając przy tym ludzi zaangażowanych w pomoc dla tego psiaka. Wiem, że zaraz mój wpis na pewno zostanie usunięty i będę zablokowana, aby nie wyrażać swojego zdania, dlatego przytoczę jeszcze dzisiejszy wpis z naszego forum Bogusi

Dziś zgłosiła się Właścicielka psa Bazyla / Leona / poniekąd nazwanego też Romeo

Panu Wiesławowi podałam numer telefonu i Państwo będą się ze sobą kontaktowali.

Ja tylko dodam, że Pan Wiesław gdyby miał złe intencje, nie wspomniałby nam na forum, że jest w posiadaniu właśnie tego psa.

Przygarnął Bazyla/Leona, pokochał a jak już miał basseta, zaczął przeglądać fora i tak trafił na Bazyla i go rozpoznał.

Wcześniej dawał ogłoszenia i zgłaszał znalezienie w gabinetach weterynaryjnych.

Właścicielka także szukała psa w tym czasie
i na ogłoszenie Prima-Vet Usługi dla zwierząt domowych
pojechała 200 km, myśląc, że to jest Bazyl
jednak to nie Bazyl a bardzo podobny
````````
Alfa nadal szuka swoich ludzi, Romeo- już w swoim domku
Zaktualizowano około 3 tyg. temu
Alfa (ruda) i Romeo (czarny podpalany w typie basseta) to dwa psiaki znalezione w Górze Kalwarii. Sunia była w cieczce a Romeo, zakochany po uszy, nie odstępował jej na krok. Romeowi poszczęściło się i wrócił do swoich właścicieli niestety Alfa nie miała jak na razie tyle szczęścia. Sunia jest bardzo grzeczna, łagodna, ładnie chodzi na spacerki, lubi dzieci, toleruje inne zwierzęta- będzie przemiłym kompanem dla rodziny z dziećmi.
Kontakt: 729 591 159 (9:00-17:00)

Jesli na serio chcecie wyjaśnienia sprawy, to nie utrudniajcie dostępu do tego tematu w tym miejscu ludziom, którzy mogliby więcej na ten temat powiedzieć.
Nade wszystko uważam, że dobro pieska jest sprawą priorytetową dla każdego zwierzoluba, a nie personalne, bardzo brzydkie i niegodne inteligentnego człowieka oczerniania i domniemania...

Nasze Bassety :: Zobacz temat - BASIOR Prawie - Basset ze Stalowej Woli/wrócił do domu/Leon
forum.bassety.net
Forum basset hound

gkoti - Nie 24 Sie, 2014 19:23

A zadam pytanie po raz kolejny jedno tylko- JAK MOŻNA NIE ROZPOZNAĆ WŁASNEGO PSA???
Tu nie ma zbiegów okoliczności, podobieństw, nie ma takiej fizycznej możliwości po prostu- pies jest mój, albo nie mój :mur:

Bazyli - Nie 24 Sie, 2014 20:52

marzanna67999 napisał/a:
Na stronie Fundacji SOS ukazała się w powyższej sprawia następująca informacja

Bassety SOS udostępnił(a) swój album: „Odnalazł się właściciel Romea!!!”.
3 godz. ·
Kochani, prosimy o pomoc udostępniajcie.
Od wczoraj żyjemy pewną sytuacją, musimy nadmienić, że zdarzenie takie nigdy jeszcze nam się nie przytrafiło.itp itd ..................................


Sorry za określenie ale PITOLĄ...

Również jestem w temacie, sprawa jest mi znana...i nie jest tak jak napisali.
Dlatego proponuje...najpierw niech poznają fakty a potem się wypowiadają...

Miła od Gucia - Nie 24 Sie, 2014 22:00

na stronie sos bassety umieściłam informację:

Bogumiła Rychwalska

W żaden sposób nie utrudniałam kontaktu Właścicielce psa z Panem Wiesławem, u którego obecnie przebywa Bazyl - Leon. Po telefonie od Właścicielki psa zadzwoniłam do Pana Wiesława i przekazałam informację, że zgłosiła się Właścicielka i podałam Panu Wiesławowu nr telefonu do Właścicielki psa, prosząc aby nawiązał z Nią kontakt. Danych osobowych Pana Wiesława nie znam, nie znam Jego adresu. Rejestrując się na forum nikt nie podaje swoich danych osobowych tylko adres mailowy. Wiem, że właścicielka psa kontaktowała się z Panem Wiesławem. Sama Właścicielka może to potwierdzić.
Informacja o Bazylu na Naszym Forum ukazała się 2-3 dni temu i jest dla nas też nową sprawą.
O nieczystych intencjach można mówić wtedy, gdybym nie umieściła na prośbę Pana Wiesława zdjęć i opisu psa na forum.
Wszystkich tu dyskutujących zapraszam na stronę forum i na dogomanię, gdzie jest wiele informacji o psie.
cytat z forum www.forum.bassety.net
temat z Działu zwierzęta w potrzebie : BASIOR Prawie - Basset ze Stalowej Woli/wrócił do domu/Leon
odświeżam temat

Nie wiem co to za Rodzina, nie mnie oceniać.
Po raz kolejny Bazyl od maja tego roku się błąkał.
Zadzwonił dziś do mnie Pan Wiesław (trafił na nasze forum)
i opowiedział mi o Bazylu, teraz Bazyl ma na imię Leon
i zostanie już u tej Rodziny do końca swych dni.
Otoczyli Bazyla/Leona opieką, wyleczyli, zadbali
pies sam się do nich "przygarnął" i tak już został.
Wielki ukłon w kierunku Dzieci i Rodziny Pana Wiesława, że nie zostawili błąkającego się psa na pastwę losu.
Pan Wiesław obiecał podesłać aktualne zdjęcia.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5138
Nasze Bassety :: Strona Główna
www.forum.bassety.net

Bassety
SOS proszę usunąć linki, inaczej post zostanie ukryty

Bassety
SOS prosiłam

Bogumiła Rychwalska
link na prośbę usunęłam ze swego postu

Bassety SOS
ok

Bassety SOS
jeszcze adres forum

Bogumiła Rychwalska
trochę to niesprawiedliwe, żeby wszyscy, którzy się tu wypowiadają i czytają nie mogli przeczytać informacji zawartych na forum. Ale na prośbę usunęłam

Bassety SOS
nie będziemy z Tobą dyskutować w tym wątku. W dalszym ciągu nie usunięto adresu forum

Bogumiła Rychwalska
a teraz jest dobrze ?

Miła od Gucia - Pon 25 Sie, 2014 07:45

OŚWIADCZAM, jak już wyżej pisałam, że nie znam adresu zamieszkania Rodziny Pana Wiesława, a tym samym adresu pod jakim obecnie przebywa Bazyl/Romeo/Leon.
Bazyli - Pon 25 Sie, 2014 07:52

Obecny adres Bazyla i Leona to

Laski 31
06-220 Szelków

;)

Miła od Gucia - Pon 25 Sie, 2014 08:09

Bazyli, Ty się nie wygłupiaj
faktycznie zbieżność imion Twojego basseta
ale my Twego adresu nie chcemy :lol:
choć, zapisałam sobie, może kiedyś Was odwiedzę

Miła od Gucia - Pon 25 Sie, 2014 11:04

otrzymałam e-maila od córki Pana Wiesława
poproszono mnie abym wstawiła na forum:

````````````````````
Pod koniec kwietnia znalazłam go i był u mnie jeden dzień, na drugi dzień rano mój chłopak poszedł z nim do pobliskiego weterynarza aby sprawdzić czy pies nie ma jakiegoś chipa albo tatuażu żeby po tym znaleźć właściciela, ale niestety nie miał. Weterynarz udzielił mu parę informacji typu. na ile lat wygląda pies i czy jest ogólnie zdrowy. Chłopak nie miał smyczy, ale pies szedł obok niego, w momencie gdy zobaczył kota popędził za nim i już mu zniknął z pola widzenia, pobiegł między blokami. Na drugi dzień rozmawialiśmy z lecznicami, do których kontakt znalazłam w necie. Mówiliśmy że to nie jest nasz pies tylko przez nas przygarnięty, ale uciekł i pytaliśmy czy ktoś się zgłaszał po takiego psa, bądź ktoś go szukał, ale nie było takich osób ani zgłoszeń. Tam zostawiliśmy też kontakt do nas w razie gdyby ktoś przyprowadził tego psa lub pojawili się właściciele. Następnie dodałam ogłoszenie na stalówkę i rozmawiałam ze znajomą wolontariuszką, która na moją prośbę zamieściła ogłoszenie które przed chwilą Ci wysłałam.

Widziałam ten tekst od Fundacji SOS na naszym forum chwilę wcześniej, tam niby sprostowali pod spodem, ale przekręcają informacje jak im pasuje, m.in. że tato rzucił słuchawką. Rozmawiał z nią grzecznie, ale ta Pani narzucała swoją rację w tonie występującym. Nie sposób było dojść do głosu, żeby polubownie rozwiązać ten problem. Pieniądze to nie wszystko. Zauważmy to że gdy pies uciekł jej kolejny raz to już tego nie zgłosiła tylko na forum napisali że znowu się błąka. Gdzie była w ten czas??? Skoro tak się martwiła o psa!!!! Jaką mamy pewność że znowu od niej nie ucieknie i co wtedy będzie z nim??? My nie możemy na to pozwolić i narażać psa na błąkanie się po mieście. Dbamy o niego jak o członka rodziny. W momencie kiedy nam uciekł sam wrócił do domu za parę godzin z pogryzionym uchem na co nie mieliśmy wpływu ponieważ w tym okresie suki miały cieczki i wyjątkowo szukał okazji do czmychnięcia. Obecnie jest u nas 4 miesiące i bardzo się do nas przywiązał, zaufał nam i wie gdzie jest jego dom. Nie można traktować zwierząt przedmiotowo. Wcześniejsza właścicielka zażądała z góry zwrotu psa i nic co chcieliśmy powiedzieć ją nie obchodziło, traktując również nas przedmiotowo. Nie wykazywała chęci polubownego załatwienia tej sprawy. A nawiasem mówiąc gdzie była właścicielka od 13 grudnia zeszłego roku do stycznia?????? Jak wiemy z forum pies wówczas błąkał się miesiąc i nikt go nie szukał. Nagle w styczniu okazało się że wrócił do domu.

Cytuję:

"Sytuacja Bazyla wygląda tak... że... on nadal się włóczy bez opieki po mieście, był widziany przez kilka osób... ostatnio nawet po supermarkecie łaził z tego co się dowiedziałam, rodzina ma psa gdzieś... :( " A może właścicielka chciała mieć spokój od uciążliwego uciekiniera w święta i nowy rok????!!!


Możesz to nawet wstawić na forum. Nie mamy nic do ukrycia. My mu pomogliśmy a nie przetrzymujemy siłą. Kto wie czy do dzisiaj by się nie błąkał.

Zapomniałam dodać istotną informację, mianowicie po zamieszczeniu tych ogłoszeń minęło parę dni i zadzwonił do mnie pan, który powiedział, że znalazł takiego psa. Przychodził przez jakiś czas do pizzeri w stalowej gdzie go dokarmiali. Ponadto dodał, że ten pies błąka się po stalowej od dłuższego czasu, widział go niejednokrotnie, dziwił się że dopiero teraz go ktoś szuka. Odebrałam go wówczas od tego Pana i przygarnęłam jako bezdomnego psa(bo takim był).

Pozdrawiam
K.

Asia i Basia - Pon 25 Sie, 2014 15:36

Niezle, dobrze, ze ten wpis umieszczono, mozna sobie samemu wyrobic zdaniena te historie.
jabluszko520 - Wto 26 Sie, 2014 09:15

Brawo, brawo za odwagę i chęć wyjaśnienia i opisania prawdy.
Lacota - Wto 26 Sie, 2014 11:12

Dzięki Miła, że wreszcie zajęłaś stanowisko w sprawie wszystkich obraźliwych tekstów pod Twoim adresem. Ja zazwyczaj jestem daleka od tego typu akcji, ale w Twoim przypadku miarka się przebrała! I rozumiem, że ludzie się lubią lub nie, mówią o sobie różne rzeczy, ale to wszystko ma inny wymiar. W Twoim przypadku opinię wyraża w niewybrednych słowach FUNDACJA, która funkcjonuje z 1%. Gdzie tu jest poszanowanie do ewentualnego darczyńcy????? Za kogo oni mają ludzi? Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Mało tego, to wszystko co piszą to góra bzdur, na które jest paragraf. Ja tej sprawie przyglądam się od dłuższego czasu i pozwoliłam sobie na zrobienie zrzutów z ekranu wszystkich ohydnych wpisów pod Twoim adresem, zarówno z oficjalnej strony Fundacji, jak również z prywatnych kont owych Pań na fb. Oczywiście jeśli chcesz będą do Twojej dyspozycji.
Nie można tak zwyczajnie szkalować człowieka w sieci. Nie rozumiem dlaczego tak jest i nikt mi tego logicznie nie wyjaśnił pomimo że zapytałam u źródła! Średnio raz na pół roku jesteś polewana jakimś SOSEM! Reaguj Miła, reaguj jesteś na wygranej pozycji. Ja w Twoich działaniach nie widzę nic, co mogłoby szkodzić jakiemukolwiek zwierzęciu. Pomimo tego, że Cię znam i bardzo lubię potrafię spojrzeć obiektywnie na całokształt Twoich działań i nie mogę do niczego się przyczepić.
A to, że masz charyzmę, że przyciągasz do siebie ludzi i nie ma sprawy której nie możesz załatwić, tak bardzo kole w oczy. Więc zamiast Cię ,,zwalczać” powinny spróbować przynajmniej domówić się z Tobą i wspólnie działać. To by wyszło na lepsze wszystkim bassetom w potrzebie. Kurczę nasze forum ma ogólnopolski zasięg, nie ma województwa, w którym nie mieszka choć jeden bassetolubny człowiek. A One działają lokalnie tylko i pewnie tak zostanie, bo nie sposób współpracować z kimś, kto patrzy na człowieka z góry. Drogie Panie zmieńcie postawę, a życie stanie się prostsze!

Pozdrawiam
Monika Skolasińska

gkoti - Wto 26 Sie, 2014 15:52

A ja dopowiem- brawo Monia :cmok: Podpisuję się pod każdym twoim słowem i ewentualnym działaniem. Miarka to się dawno przebrała, a logicznie myślący,inteligentny człowiek wie, że jest taka złota zasada- "jaką bronią wojujesz, od takiej giniesz"... o innych nie wspomnę, bom kulturalna osoba jest :P Boguniu- jesteś wspaniałym człowiekiem i cieszę się, że mogę z tobą zarówno współpracować, jak i przyjaźnić się :serce: i również nie pozwolę, aby opluwano Cię!!!
Miła od Gucia - Wto 02 Wrz, 2014 10:06

Wczoraj dzwonił do Mnie Pan Policjant Tomasz K. z Komendy ze Stalowej Woli.
Dzwonił w sprawie Bazyla/Leona/Romeo
Chodzi o adres pobytu psa.
Mnie podano, jako osobę, która wie, gdzie przebywa pies.

Piszę Wam o tym, żebyście wiedzieli.
A także Kochani forumowicze, zapewniam Was, że poinformowałam o tym, o czym faktycznie wiem, nie zatajając niczego.

jabluszko520 - Wto 02 Wrz, 2014 12:34

Miła od Gucia napisał/a:
Wczoraj dzwonił do Mnie Pan Policjant Tomasz K. z Komendy ze Stalowej Woli.
Dzwonił w sprawie Bazyla/Leona/Romeo
Chodzi o adres pobytu psa.
Mnie podano, jako osobę, która wie, gdzie przebywa pies.

Piszę Wam o tym, żebyście wiedzieli.
A także Kochani forumowicze, zapewniam Was, że poinformowałam o tym, o czym faktycznie wiem, nie zatajając niczego.


nie przejmuj się, nie jesteś sama a prawda i tak zwycięży :serce:

Magdaa - Wto 02 Wrz, 2014 13:19

To jest chore, mam nadzieję ,że zwycięży prawda i zdrowy rozsądek. Bogusiu bardzo współczuję ,kto to wszystko robi nigdy cię nie mógł na oczy wiedzieć ,a już na pewno cię nie zna.
gkoti - Wto 02 Wrz, 2014 20:21

My wiemy, jaka jest prawda i to sie liczy :) Boguniu- jesteśmy razem :cmok:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group