|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Ambulatorium - Skręt żołądka Gustaw "Miły od Gucia"
Miła od Gucia - Nie 20 Paź, 2013 18:41 Temat postu: Skręt żołądka Gustaw "Miły od Gucia" Boże co ja i Marek przeżyliśmy
Dziś niedzielka, mieliśmy iść na 17 do kina
to i z Guciem więcej spacerków, żeby sam posiedział te dwie godzinki
około 16 (już się szykowaliśmy do wyjścia, dzięki Bogu, że to się stało jak byliśmy w domu, w innym wypadku jakbyśmy przyszlibyśmy z kina Gustaw już by nie żył)
ale dalej
nagle zaczął w oczach puchnąć, chciał zwracać i nie mógł, reakcja natychmiastowa, nosze i do samochodu.
Jadąc z Guciem zadzwoniłam, że jedziemy. Zaraz przyjechał dr Kurosz. Pomocy udzielono natychmiastowo.
Pierwsze oględziny, zdjęcie, i próbowano odbarczyć Gucia, niestety, drugie zdjęcie, skręt i decyzja Operacja natychmiast. Przy tym wszystkim byłam przy Guciu, próbowano rurą do żołądka, nic to nie dało. Pomagałam we wszystkim.
Pytam, a serce wytrzyma, doktor mówi, że jak nie podejmą operacji to pies odejdzie.
Gustaw ma usuniętą śledzionę, żołądek ma podszyty do klatki piersiowej. Żołądek był rozcinany aby usunąć treści żołądkowe. Wszystko w środku miał poprzestawiane.
Wybudził się po operacji, ale tak przeraźliwie płacze w tej klatce, że serce mi pęka. Teraz wiem, co czują psy oddawane do schronisk.
Stan jest krytyczny, ta doba zdecyduje.
Guciu będzie do odbioru nie wcześniej jak we wtorek wieczorem.
początki, badanie, sprawdzanie, zakładanie wenflonów
Pani dr Madzia Zielona, aż miała rumieńce, od razu podjęła czynności - dziękujemy Pani doktor
próbowano rurka do żołądka, nic to nie dało, miał brzuszek nakłuwany
Pan Dr Kurosz robił co mógł
już ogolony przygotowany do operacji i tu już mnie wyproszono
zdjęcie
nie umiem sobie miejsca w domu znaleźć, słyszę jego płacz i proszę Boga aby ta noc była dla Gucia dobra.
moni - Nie 20 Paź, 2013 18:52
Bogusiu trzymamy kciuki za Gucia .Wszystko będzie dobrze, bo przeciez musi byc bo nie ma innej opcji. :lol: :lol: :lol:
gkoti - Nie 20 Paź, 2013 19:14
Boguniu- musi być dobrze, będzie dobrze, Guciu tak kocha szczekanie i wydzieranie się, ze i to wytrzyma , zobaczysz ...mam zaciśniete pięści, trzymam kciuki!!!
madziaa - Nie 20 Paź, 2013 19:23
Boguniu jestem z Tobą, musi być dobrze po prostu musi. Gucio kochany nie daj się skarbie hmm nie mogę sobie miejsca znaleźć. Trzymam kciuki Gucio silny chłopak na pewno da radę
Franciszek - Nie 20 Paź, 2013 19:24
Ja też trzymam kciuki będzie dobrze
Joasika - Nie 20 Paź, 2013 19:31
Jak to dobrze, że byliście w domu i tak szybko zareagowaliście!
I dobrze, że trafiliście na profesjonalną kadrę lekarzy :smile:
Trzymam kciuki za Gucia, żeby jak najszybciej wrócił do zdrowia- łapka od Berty :!:
madziaa - Nie 20 Paź, 2013 19:54
Kochani musimy pomóc Bogusi operacja i pobyt Gucia w klinice jest strasznie drogi będzie to kosztowało 2500zł proszę Was kochani może zrobimy jakąś zrzutkę i jakoś Ją wspomóc jakoś hmm
Bogusia zawsze jest dal nas wsparciem pomóżmy wiem jak jest ciężko, my zawsze możemy na Nią liczyć pomóżmy każdy kto może. Wiem jak jest mi też nie jest prosto ale wspomóżmy Ich kochani.
Kochani jak ktoś może to pieniążki wysyłamy na konto bassecie z dopiskiem dla Gucia
Jacek - Nie 20 Paź, 2013 20:09
Jutro wysyłam stówkę. Biedny Gucio.
gkoti - Nie 20 Paź, 2013 20:22
Oczywiście, że pomożemy...ratujemy inne pieski, na nasze też muszą znaleźć się pieniążki.
ja teraz tez coś podrzucę, ale po wypłacie dołożę więcej.
ciapek - Nie 20 Paź, 2013 20:57
Trzymamy kciuki za Guciolka na pewno wydobrzeje .
zuza i gabi - Nie 20 Paź, 2013 20:59
Matko Boska dopiero czytam i nadal nie dochodzi to do mnie :cry:
bardzo mocno trzymam kciuki za Gucia,bardzo mocno i za Ciebie Bogusiu.
to dla niego będzie ciężka noc,ale z każdą mijającą godziną będzie lepiej
Gucio to silny chłopak da radę :cry:
Kamoos - Nie 20 Paź, 2013 20:59
Trzymaj sie Gucio , walcz chłopcze bo Twoja pancia czeka w domu na Ciebie . Będzie dobrze Bogusiu .
BASSiBAWARIA - Nie 20 Paź, 2013 21:06
Pozostaje nam tylko być dobrej myśli.
Modlić się,zaciskać pięści i czekać......
Bogusiu-jakoś musisz przetrwać teraz najgorsze,będzie dobrze,sytuacja się uspokoi.
jabluszko520 - Nie 20 Paź, 2013 21:07
pomożemy a ty Guciu walcz, silny chłopak jesteś, czekamy na ciebie
Miła od Gucia - Nie 20 Paź, 2013 21:43
Jesteście Kochani
nawet nie wiecie ile otuchy dodaje mi czytanie Waszych postów.
---
Dzwoniłam do Kliniki
Guciolek mniej popiskuje, jest podłączony do aparatury kardiologicznej
na teraz jest dobrze, i mam nadzieję, że tak zostanie
nie chce mi spać, nie chce mi się nic robić, patrzę na puste legowisko Gucia
Joy - Nie 20 Paź, 2013 21:45
Jeszcze raz przesyłam wyrazy wsparcia, musi być dobrze! Jak moja, też staruszka, dała radę po poważnej operacji i wychodzi na prostą, to i jemu musi się udać!
Molly i Gosia - Nie 20 Paź, 2013 21:47
Mila od Guciolka !!!! trzymamy kciuki !!!! Guciolek to silny chlopak i wyjdzie z tego !!!! jestesmy z Wami !!!!
gkoti - Nie 20 Paź, 2013 21:49
Widzisz Boguniu, będzie dobrze, noc jest najtrudniejsza, ale jak sie uspokoił, to i pośpi sobie i nabierze sił. Pośpij ty chociaż troszkę, odpocznij...
BasiaiHenry - Nie 20 Paź, 2013 21:54
Bedzie dobrze,bo inaczej być nie moze!!uszy do gory!!
besta - Nie 20 Paź, 2013 21:55
Będzie dobrze bo musi być! Z całej siły trzymam kciuki za Was!
madziaa - Nie 20 Paź, 2013 21:59
Spróbuj zasnąć kochana musisz odpocząć a z Guciem musi być dobrze wszyscy tu trzymamy za Niego kciuki i nasze dobre myśli, nasze serducha są przy Tobie i przy Nim
mychaNora - Nie 20 Paź, 2013 22:01
Miła od Gucia napisał/a: |
nie chce mi spać, nie chce mi się nic robić, patrzę na puste legowisko Gucia |
Bogusiu Kotku!! Nie możesz spędzić całej nocy w ten sposób. Jutro będziesz zmęczona!!
Wiem, że to łatwo jest mówić a trudno wykonać ale pomyśl, że może jutro będziesz chciała z Gustawem pobyć w lecznicy, będziesz drapać go za uszkiem albo w innej postaci dasz mu znać, że jesteś i czuwasz - a co będzie jak będziesz przy tym zasypiać???? A nawet jeżeli nie możesz spać to zajmij się czymś - no nie wiem - pranie zrób, ceruj skarpety, ustawiaj coś na półkach - no wiem, że głupoty wypisuję ale nie myśl, że on w lecznicy a Ty w domu i nie patrz na legowisko!!!! Tobie to nie pomaga a Twoja siła jest jemu potrzebna!! Wiem, że "mądra" jestem i łatwo pisać a dotyczy to Twojego pupila ale wiem, że nieprzytomna rano będziesz a jutro dzień przed Tobą i musisz mieć siły!!!!
Spróbuj choć chwilkę się zdrzemnąć!! I daj rano znać jak Guciołek!! Myślę o Was - trzymajcie się!! Będzie dobrze!!
Miła od Gucia - Nie 20 Paź, 2013 22:30
nie będziemy odwiedzać Gustawa w lecznicy
ja to bym i tam spała nawet z nim
ale dla jego dobra, nie będziemy mu się pokazywać.
Będzie bardzo przeżywał, że go nie zabieramy i wyjście z lecznicy od gucia będzie dramatem
dlatego z lekarzem ustaliliśmy że będziemy cały czas w kontakcie
byłabym egoistką sprawiając mu kolejny ból rozstaniem
co on by sobie pomyślał, przyszła i mnie nie zabiera, zostawia
serce mi pęka, że nie pójdę, ale to najlepsze dla Gucia
madziaa - Nie 20 Paź, 2013 22:34
Niestety ale muszę się z Tobą Boguniu zgodzić tak będzie lepiej zobaczycie się we wtorek i ile będzie radości. Oj ściskam Cię moje serducho mocno pamiętaj jestem z Wami jak będziesz coś potrzebować albo po porostu z kim będziesz chciała porozmawiać to dzwoń o każdej porze dnia i nocy ! dobrze.
Lacota - Pon 21 Paź, 2013 05:52
Gustaw - Królu trzymaj się! Tak nam przykro, że to przytrafiło się właśnie Tobie. Bogusiu jesteśmy z Wami! Dużo mocy życzymy
madziaa - Pon 21 Paź, 2013 07:23
hmm co tam dobrego u Gucia ?
Miła od Gucia - Pon 21 Paź, 2013 07:39
dziękujemy kochani
przed chwilą dzwoniłam do kliniki
z Guciem jest lepiej, były momenty zaburzeń, ale wówczas jak Gustaw się denerwował, dryptał po klatce. Nie może się stresować.
Doktor mi powiedziała, że dzięki temu, że tak szybko pojechaliśmy i pomoc została udzielona natychmiast, oszczędziliśmy Gucia serce.
Bo po jakimś czasie przy skręcie żołądka toksyny dostają się do krwi i wtedy następują zaburzenia serce. My dzięki temu, że akcja była expres, tego uniknęliśmy. Toksyny do krwi nie przeszły, i też ścianki żołądka nie zdążyły zmartwieć - chyba tak ???
a więc czas, i jeszcze raz czas udzielenia pomocy przy tego typu wypadku, schorzeniu odgrywa niesamowitą rolę.
----
wiecie, z tego co mi mówią lekarze połowy nie pamiętam
Zuzia i Gabi pisałaś o podusi
ja jak już wiedziałam, że Gucia mi do domu nie dadzą, pojechałam szybko po leki Gucia, po drybed i podusie jasieczka mu swoją zawiozłam.
jeszcze dziś podczas rozmowy z doktor, potwierdziła
wizyty nasze u Gucia nie wskazane przy takiej więzi emocjonalnej z nami
z obawy o serce i wrażenia
dziękuję Wam wszystkim że jesteście
Guciowi, choć jest głuchy przekażę wszystkie kciuki i pozdrowienia i słane moce
gkoti - Pon 21 Paź, 2013 08:08
jak ja się cieszę, Guciolku, ty bohaterze nasz kochany, bądź jeszcze troszkę cierpliwy i grzeczny i jutro będziesz w domku
madziaa - Pon 21 Paź, 2013 08:09
kamień z serca uff mogę zjeść śniadanko ciesze się, że lepiej. Do wtorku Miła nie dużo już czasu dacie rade
jabluszko520 - Pon 21 Paź, 2013 08:53
kamien z serca. Ukochaj go od nas. Niech juz zdrowieje i wraca do domku. Buziolki . Trzymaj sie bedzie dobrze!
Miła od Gucia - Pon 21 Paź, 2013 09:06
informacja z f-ka
od kliniki
Cztery Łapy Lubuska Lecznica Weterynaryjna 24h Gorzów
kawał dobrej roboty wykonała takze pani doktor Katarzyna Wach...nasza pani chirurg...przy tak poważnych schorzeniach współpraca zespołu jest najważniejsza...a Gucio na razie ma się dobrze....śpiewa już sobie;) cieszę się że jemu się udało...Gucio choruje na serce....skręty żoładka sa bardzo poważne i niestety dla wielu pacjentów pomoc przychodzi za późno...ukłony dla właścicieli którzy tak szybko zdecydowali się przyjechać...
19 minut(y) temu · Nie lubię · 1
jabluszko520 - Pon 21 Paź, 2013 10:45
Bogusia jak masz dobrze, że blisko są tacy fachowcy, wielkie ukłony dla nich.
gkoti - Pon 21 Paź, 2013 11:24
Buziolki dla Was Kochani, a Gucia to jutro wykochasz od nas :wink:
Neit - Pon 21 Paź, 2013 11:30
Straszne rzeczy tu czytam :shock: Jak to dobrze, że Guciu w porę do lekarza trafił.
Guciu zdrowiej szybko, trzymamy kciuki za Ciebie i ślemy dużo buziaków i uścisków!
BASSiBAWARIA - Pon 21 Paź, 2013 11:41
Ale ten choop jest silny,do podziwu....
już drepta w klatce i stęka , wraca do bycia sobą :grin:
Bogusiu nadal 3ymamy za Was,by wszystko skończyło się dobrze.
Marynia - Pon 21 Paź, 2013 12:18
Dopiero czytam i jestem w szoku,Guciol jest dzielny i umie walczyć,będzie dobrze,trzymaj się chłopaku i ty Bogusiu też :lol:
BasiaiHenry - Pon 21 Paź, 2013 12:35
Jakie dobre wiadomości:)a skoro drepcze i steka jak każdy facet w chorobie :grin: to znaczy że juz dobrze a nawet lepiej niz dobrze:0moc calusow i merdanko ogonkiem od Henrusia przesyłamy Wam obojgu
moni - Pon 21 Paź, 2013 16:20
Jak bedziesz juz miała Gucia przy sobie
to bardzo go ukochaj i wymiziaj.
Nie wiem co by było jak takie nieszczęście przytrafiło sie Bananowi. Banan prawie cały dzień jest u mojej mamy.Mama jest osoba niepełnosprawną i bez samochodu, kiedy dotarłabym do domu mogłobyc już za późno.Czasami mam takie czarne myśli br.... :lol: :lol: :lol:
mychaNora - Pon 21 Paź, 2013 18:34
Wymiziaj, wymiziaj - chłopak zestresowany całością sytuacji - ale on wie, że to dla jego dobra musiał zostać u doktorów. Teraz rekonwalescencja, pewnie długa i "ostrożna" dieta - oj Guciołku!! My się bardzo martwimy o Ciebie!! Wracaj szybciutko do pełni zdrówka!!!
Miła od Gucia - Pon 21 Paź, 2013 20:29
Jesteśmy w domu
Gustaw miał jutro opuścić klinikę, ale coś podejrzewam, że dał im w kość i płakał bardzo, w nocy lekarz dyżurujący siedział przy Guciu, jak tylko odszedł, ten zaraz go nawoływał.
A i stan jest na dziś (nie zachłystujemy się na razie mówi doktor do 5 dni)nie budzi zastrzeżeń, doktor postanowił nam Gucia dziś oddać.
Dostaliśmy masę leków, dyspozycje co do karmienia
jutro o 12 jedziemy na wizytę. Ja mam urlop.
Guciu jest słaby, i chce pić i pić. Podajemy bardzo, bardzo małe ilości jednorazowo.
Dziś też uregulowałam płatności i chcę skorygować sumę ogólną. Otóż wraz z gajerkiem :lol: zapłaciliśmy 1.363 zł.
Doktor powiedział, że Guciu jako stały klient dostał duży upust, i my także, za to, że tak szybko z Guciem przyjechaliśmy.
Dziękujemy Panie Doktorze.
W domu dziś było wielkie sprzątanie
a Guciowi tu wygodnie
Z całego serca jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję za wsparcie. Marek też jest cały czas z nami.
jabluszko520 - Pon 21 Paź, 2013 20:40
och Guciolku, zdrówka ci życzę, teraz w domku, będziesz szczęśliwszy, przy swojej pańci łatwiej się dochodzi do siebie
mychaNora - Pon 21 Paź, 2013 21:21
Teraz może być tylko lepiej - zdrowiej Guciołku maluszku - nabieraj sił.
madziaa - Pon 21 Paź, 2013 21:26
Super bardzo się cieszę, że jesteście razem. Wyściskaj Gucia ode mnie jestem sercem przy Was
zuza i gabi - Pon 21 Paź, 2013 21:29
Jaki On kochany i grzeczny,nawet fartuszka nie musi nosić dobrze,że już jest w domku
tu koło swojej kochającej Pańci szybko nabierze sił.
trzymam kciuki za Ciebie Guciu żebyś szybko wyzdrowiał :wink:
gkoti - Pon 21 Paź, 2013 22:26
Kochany Guciolku- będzie już teraz dobrze, zagoi się, a ty bądź grzeczny i nie tańcuj, tylko leż i odpoczywaj, zdrowiej Słoneczko :wink:
BASSiBAWARIA - Wto 22 Paź, 2013 09:57
Bardzo się cieszę..
było,minęło....
strachu pełno,ale już można dać upust powietrzu i odetchnąć....
SUPER!
Magda i Rudolf - Wto 22 Paź, 2013 10:08
Ciesze sie ze juz lepiej z Guciem:-)
BASSiBAWARIA - Wto 22 Paź, 2013 11:19
I na szczęście nie wszyscy weci ,są rzeźnikami finansowymi-bynajmniej u Was.
hurah,hurah...
Marynia - Wto 22 Paź, 2013 12:14
Zuch chłopak,zdrowiej Guciolku :lol:
volarius - Wto 22 Paź, 2013 13:20
No fartuszek albo kołnierz to ja bym mu założyła... Jak tylko poczuje się lepiej ( a myslę ,że wnet!0 zacznie się zastanawiac- co tam ma!
Miła od Gucia - Wto 22 Paź, 2013 18:38
mamy fartuszek Dorotko
dopóki jesteśmy cały czas w domu, to nie zakładamy, pilnujemy
dziś byliśmy u kontroli
serce doktor bardzo dokładnie osłuchiwał, pooperacyjnie dobrze. Jest słaby, kolibie się jak chodzi, ograniczamy spacerki, dziś dostał ciut, ciut jedzenia, bo bierze dużo leków.
Są momenty, że drypcze, drypcze sobie, postoi, położy się
nie mam jak zobaczyć brzuszka, bo on na nim śpi. Nie leży ani na boku, na plecach od lat nie śpi. Tylko na brzuszku.
na spacerku
siusiu mi się chce, bardzo
jedziemy do Pana Doktora
jesiennie
to wygolone miejsce to po nakłuwaniu, aby upuścić powietrze
a tak się szykuje do położenia
Jeszcze raz ja i Guciu i Marek dziękujemy Wam z całego serca za to, że jesteście
Nikt nas tak nie wspiera ja właśnie Wy tutaj - kochamy Was, zawsze można na Was liczyć.
jabluszko520 - Wto 22 Paź, 2013 18:51
och Bogusia, tak mi go żal... serce pęka, mówisz, że słaby jeszcze, bidulek,
-czy ma mocną dietę? jak to będzie wyglądało dalej?
Marynia - Wto 22 Paź, 2013 18:59
Oj Niuniuś kochany,jaki dzielny chłopak z ciebie,trzymaj się Guciolku :lol:
Miła od Gucia - Wto 22 Paź, 2013 19:16
na teraz dostaje tylko ryż i gotowaną pierś kurczaka, ale to są tak mikroskopijne porcje, że aż mnie serce boli
ale rozsądek mówi swoje
dopiero od 5 doby po operacji, będziemy podawać suchą karmę, warzywa
ja od jakiego czasu Guciowi gotuję
warzywa i mięso i do tego troszkę karmy
jak on to wcina, nawet zmywarka tak miski nie umyje
ale na to poczeka do piątku.
jabluszko520 - Wto 22 Paź, 2013 19:28
Bogusia a znacie przyczynę? Od czego się mu to narobiło, co zjadł?
edit.
już przeczytałam w shoutboxie :wink:
gkoti - Wto 22 Paź, 2013 19:45
Kochany pyszczulek , wycierpiało się biedactwo, ale teraz już będzie dobrze
Joasika - Wto 22 Paź, 2013 21:01
Gucio, biedny, cały obolały.
Kuruj się chłopie i oszczędzaj Pańci takich emocji :grin:
zuza i gabi - Wto 22 Paź, 2013 21:14
Co jakiś czas zaglądam tu z sercem na ramieniu żeby sprawdzić co z Guciem tak się cieszę,że powoli idzie ku lepszemu :wink: oby tak dalej :wink:
Każdy kolejny dzień,każdy kolejny oddech Guciolka jest CUDEM
i w ten cuda mocno wierzymy!
Bogusiu zostałaś nagrodzona Tam na GÓRZE za to co robisz dla biednych bassetów
wymodliłaś CUD i CUD się STAł :wink:
Miła od Gucia - Sro 23 Paź, 2013 07:49
pewnie, że się cieszymy, że jest ok, ale teraz wiele przed nami
Gustaw ma prawie 12 ;at, w styczniu kończy
w tym wieku skręt żołądka, przy chorym sercu i kręgosłupie to wielkie ryzyko
Lekarze też są pełni podziwu dla kondycji Gucia
że tak dzielnie znosi te wszystkie choroby
W nocy chodzi, spuszcza łepek, staje, zrobi parę kroczków.
Po schodach wnosimy go na noszach (na zdjęciu w samochodzie je widać, jak jedziemy do lecznicy).
Pomimo leków jest obolały, jednak to była inferencja w jego ciałko, cały pocięty
jest biedny, patrzy tymi ślipiami, nam pozostaje go głaskać, utulać i obserwować
Jeszcze się nie załatwił, tylko siusia, choć przy tak małej ilości jedzenia to w sumie nie ma czym.
Jak minie 7 doba, i będzie dobrze -będę szczęśliwa
Choć guciu już teraz do końca swych dni będzie na diecie, a tym bardziej, że, no nie ma co ukrywać on jest stary. Gdyby przeliczać wedle ksiażek 12 x 7 lat = 84 lata a pierwszy rok podobno u psów liczy się podwójnie razy 7 - to by wyszło 91 lat, to staruszek, dzielny staruszek
mychaNora - Sro 23 Paź, 2013 19:14
Jak mija kolejny dzień rekonwalescencji Gustawowej Jak się nasz maluszek miewa
Myślę o Was cały czas i z niecierpliwością czekam na wieści.
Miła od Gucia - Czw 24 Paź, 2013 06:52
to pierwsza noc, kiedy nie wybudzał się, nie dryptał.
Po wieczornym spacerku i mikro kolacji, przykryty z głową na podusi zasnął. To był słodki widok, spokojnego śpiącego pełnią psa.
Tak było do 4 rano, kiedy to zakomunikował, że chce na dwór i koniec.
No cóż, dziecko chce trzeba iść :lol:
Te skrawki jakie dostaje do jedzenia to nawet nie wiem jak nazwać, Gustaw zaczyna być głodny i to porządnie głodny, wczoraj z taką siłą walnął łapkę w miskę, jakby chciał powiedzieć, co to za porządki, dawaj jeszcze. Tak mnie tym rozbawił, takim go nie znałam :grin:
W piątek na 14 jedziemy do kontroli, może w końcu uda mi się brzuchol zobaczyć. Teraz jak Gustaw stoi lusterko podkładam i podglądam :lol:
madziaa - Czw 24 Paź, 2013 07:03
Biedactwo zdenerwował się jak dostaje takie głodowe, skromne porcyjki :razz: Trzymaj się Gucio
mychaNora - Czw 24 Paź, 2013 07:23
Wiesz co Bogusia Jak możesz Zawsze jakieś smakołyki, ciasteczka a tu nagle takie coś . Nie dość, że jakieś "sznurki" mu poprzyczepiali i kapotę założyli to jeszcze na michę kłódka. Co jest
A tek serio to znam doskonale ten odruch "walenia łapą w michę" - Norcia jak się wkurza, że nie to co trzeba do miski trafia albo za mało to z takim impetem wywraca miskę, że chrupki po całym korytarzu aż fruwają
Gustawie :!: Musisz jeszcze troszkę wytrzymać - Pańcia Cię mocno kocha i na pewno doskonale zadba o Twój brzuszek i właściwe jedzonko :!:
Trzymam za Was kciukasy - będzie coraz lepiej :!:
jabluszko520 - Czw 24 Paź, 2013 09:10
Guciu jak na faceta przystało nie poddaje się bez walki. I bardzo dobrze, wal w tę michę, może coś uda się więcej wynegocjować :wink: :lol:
trzymajcie się,
dobrze, że spokojnie przespał noc, odpoczął sobie :smile:
BasiaiHenry - Czw 24 Paź, 2013 13:02
Kochany Guciolek wraca do formy:)Same dobre wiadomości,byle do piątku-będzie uczta kurczakowa
gkoti - Czw 24 Paź, 2013 13:41
Guciolek- potrzymaj jeszcze troszkę ten fason, chociaż ci nie odpowiada, wiem, ale za to póxniej jaka będzie radość z ucztowania, oczywiście z umiarem :wink:
Joasika - Czw 24 Paź, 2013 19:16
No w końcu Gustaw musi pokazać, kto tu jest samcem Alfa :wink:
Na szczęście ma najlepszą opiekę pod słońcem od najlepszej Pańci pod słońcem
Hania - Pią 25 Paź, 2013 14:03
Guciolku trzymamy kciuki ty pewnie już po wizycie jesteś ale ja czuje że wszystko jest na dobrej drodze.
Trzymajcie się kochani )
zuza i gabi - Pią 25 Paź, 2013 18:26
Co u Gucia,jak przebiegła wizyta kontrolna?
Hania - Sob 26 Paź, 2013 10:09
Bogusiu strasznie się martwię co z Guciem?
zuza i gabi - Sob 26 Paź, 2013 14:08
Z Guciolkiem wszystko w porządku :wink: Bogusia jak się trochę ogarnie ,to sama napisze :grin:
Miła od Gucia - Sob 26 Paź, 2013 16:24
Kochani, przepraszam, że Was zaniedbuję
ale po tym tygodniu, nie mogę doprowadzić siebie, domu do ładu z powodu całego tego zamieszania.
A i Guciem muszę się zająć, spacery wymagają nie lada wyczynu, żeby Gustaw czegoś nie wypatrzył, do zjedzenia.
Doktor z Gucia zadowolony, brzucho na całej długości, jak idzie szef, przemyty, wszystko się ładnie, goi. Na brzuszku ma szwy rozpuszczalne.
Ważyliśmy Gucia, waga 27 kg waży na dziś, schudł 4 kg.
Ja schudłam 3 kg :lol:
ale najważniejsze że jest dobrze, no i dziś rano po 5 dobach, wreszcie Guciu zostawił ślad na trawniku. Długo na to czekałam, bo to ważne także, czy wszystko dobrze "przechodzi". Odetchnęłam z ulgą na widok "kopy". Śmieszne, ale prawdziwe.
Jesteśmy na diecie, puszeczki Royal Canin Convalescence Support 410 g
za jakiś czas będzie dostawał swoje, warzywka z mięskiem.
i co ważne ładnie już od wczoraj przesypia noc, nie wstaje, nie chodzi, śpi. Bardzo się cieszę.
Dziś kończymy leki przeciwbólowe, a więc też może być inaczej, antybiotyk kończy w poniedziałek.
Dziękujemy jeszcze raz Wam wszystkim, za dobre słowo, za energię, którą ślecie.
Jeszcze wczoraj doktor mówił, ależ ten Gustaw chce żyć. Niejeden miał przypadek ratowania psa ze skrętu, różnie bywało. A tu, narkoza przy takim chorym sercu i udało się. Jestem wdzięczna
Pa kochani, do usłyszenia niebawem.
Neit - Sob 26 Paź, 2013 16:35
Ależ mi się gęba cieszy z tego co przeczytałam Super wieści.
Ucałuj Gucia od nas koniecznie :-)
jabluszko520 - Sob 26 Paź, 2013 18:17
super wieści, trzymajcie się :grin:
BASSiBAWARIA - Sob 26 Paź, 2013 18:18
Wspaniałe zakończenie!
Macie dobre plecy "w niebie" :wink: .
Dbajcie o siebie i powolutku do przodu znowu :grin: .
zuza i gabi - Sob 26 Paź, 2013 19:23
Super wieści i do przodu Guciolku mój kochany :grin:
Bogusiu dbaj o siebie i więcej odpoczywaj :grin:
Hania - Sob 26 Paź, 2013 20:25
Bogusiu że Gucio schudł trochę to oki ale ty nie chudnij bo kto Guciowi pomoże jak ty się złamiesz :::) Dużo zdrówka dla Was dwóch
jabluszko520 - Nie 27 Paź, 2013 08:57
Radość ze zrobionej kupki - bezcenne :wink:
Dobrej nocki Gucio życzy:
spacerek
:smile:
BASSiBAWARIA - Nie 27 Paź, 2013 09:15
Takie widoki cieszą niesamowicie i to prawdziwa uczta dla oka i serca w przełyku - jak z wielką nadzieją na to,że już jest dobrze oczekujemy na jej pojawienie się hi :grin:
SUPER!!!
Silny organizm ma ten Guciol nic nie jest mu straszne.
Brawa dla Gucia i Bogusi przede wszystkim. :wink:
gkoti - Nie 27 Paź, 2013 13:27
Kochany Guciolek, Kochana Bogunia
Miła od Gucia - Wto 29 Paź, 2013 22:40
oto nasza kolekcja Aniołków, cała klasa, łącznie z nauczycielem Aniołkiem :lol:
Aniołki, całą klasa są z Guciem, czuwają, dbają, ochraniają
gkoti - Sro 30 Paź, 2013 00:05
Śliczne Aniołeczki...no teraz ja wiem, dlaczego on taki cwaniak :lol: Ma taka ochronę, że pre :wink: zydent by się nawet o nią pokusił ale o to właśnie chodzi, robią swoje
jabluszko520 - Sro 30 Paź, 2013 07:02
śliczne aniołeczki :smile:
zuza i gabi - Sro 30 Paź, 2013 15:12
Jakie śliczne te aniołeczki :grin:
Guciu jesteś pod dobrą ochronom :grin:
BASSiBAWARIA - Sro 30 Paź, 2013 18:34
Hmmmm....zaiste pomagają.....
może zagwarantują nieśmiertelność?
Poproszę o dłuższe życie dla mych bestii,by zostały ze mną aż przyjdzie mój koniec.
Joasika - Czw 31 Paź, 2013 20:26
Fachowe Aniołeczki - troszczą się o Gucia skwapliwie
Miła od Gucia - Sob 02 Lis, 2013 22:50
tak, już 13 doba, jest ok
dietka, małe porcje jedzenia i dużo odżywek i witamin
i brzuszek wreszcie dojrzałam i przemyłam
zuza i gabi - Sob 02 Lis, 2013 23:10
Bardzo ładnie to wygląda i ładnie się goi :grin: Guciolku jesteś bardzo dzielnym chłopakiem :grin:
gkoti - Nie 03 Lis, 2013 09:15
Przy takiej opiece i staraniach to musi sie tak goić :wink: Ładnie już wygląda, a to było bardzo duże cięcie jak widać, az pod siusiaczka ...zdróweczka nasz bohaterze :wink:
jabluszko520 - Nie 03 Lis, 2013 09:52
ale długie szycie, Guciolku jesteś dzielny!
|
|