|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Żywienie - Sucha karma cz. I
Tadeusz i Ola - Wto 31 Sty, 2006 22:16 Temat postu: Sucha karma cz. I Zobaczcie i przeczytajcie kochani co znalazłem na forum "Świat Psów"
Normalnie włos sie jeży.
Praktyki przemysłu produkującego pokarm dla zwierząt domowych
"Wbrew chwytliwym reklamom producenci pokarmów dla zwierząt mają w pogardzie zdrowie naszych ulubieńców, wykorzystując do ich produkcji zdechłe i uśpione zwierzęta, toksyczne odpady i różne chemikalia".
Ann N. Martin
(artykuł ukazał się w "Nexus" styczeń-luty 2004r.)
strona autorki:
http://www.newsagepress.c...for.html#author
Był styczeń roku 1990, kiedy rozpoczęłam badania i dochodzenie w sprawie przemysłu wytwarzającego pożywienie dla zwierząt domowych (*1). Przed rokiem 1990 karmiłam swoje zwierzęta domowe - psy i koty - pożywieniem wytwarzanym przemysłowo (które w dalszej części nazywam umownie komercyjnym). Zmieniłam swój sposób postępowania, kiedy po dziesięciu latach karmienia moich dwóch psów - bernardyna i nowofundlanda - bardzo dobrej marki pożywieniem tego typu, oba psy rozchorowały się, zaczęły wymiotować i przejawiały nadmierne pragnienie. Nasz weterynarz, angielski gentleman, poradził mi, abym przeszła na kilka dni na jedzenie domowe. Karmione podgrzanymi hamburgerami, brązowym ryżem i tartymi jarzynami, oba psy zaczęły czuć się bardzo dobrze. Dwa dni później znowu wróciłam do komercyjnego jedzenia i problemy wróciły. Zarówno ja, jak i weterynarz, zrozumieliśmy, że to, co powoduje te problemy, znajduje się właśnie w pożywieniu.
Badanie w prywatnym laboratorium wykazało, że karma zawiera nadmiar cynku - 1120 części na milion (ppm), co oznacza poziom, który powinien spowodować objawy, jakie miały moje psy - oraz ponad 20 innych metali ciężkich.
W rezultacie skontaktowałam się z Kanadyjskim Ministerstwem Rolnictwa i dowiedziałam się, że przemysł wytwarzający pożywienie dla zwierząt domowych nie podlega w rzeczywistości żadnym regułom. Rządy Stanów Zjednoczonych i Kanady uregulowały tę sprawę poprzez wymuszenie
umieszczania na etykietach takich danych, jak nazwa i adres producenta, waga oraz przeznaczenie karmy - dla kota czy psa. Co jeszcze dodaje się do tego pożywienia, o czym nie wiedzą właściciele zwierząt?
Utylizacja towarzyszących nam zwierząt
Mój przyjaciel, weterynarz z Kalifornii, poinformował mnie, że uśpione psy i koty z weterynaryjnych klinik i schronisk dla zwierząt są utylizowane i używane jako źródło protein w pożywieniu dla zwierząt domowych. Jako Kanadyjka nie sądziłam, że coś podobnego może mieć miejsce w Ontario, w prowincji, w której mieszkam. Myliłam się! Wkrótce dowiedziałam się, że niemal wszystkie kliniki weterynaryjne w mieście współpracowały z firmą zajmującą się zbieraniem padłych zwierząt i sprzedawaniem ich brokerowi, który sprzedawał je następnie zakładom utylizacyjnym w prowincji Quebec. Najczęściej padłe zwierzęta skupował zakład utylizacyjny Sanimal Group, który płacił wówczas najwyższe ceny.
Minister Rolnictwa Quebecu zalecał, aby psy i koty były gotowane razem z pozostałym materiałem, który, jak się później dowiedziałam, składał się z pozostałości tak zwanych zwierząt "4D" (dead - padłych, diseased - chorych, dying - umierających i disabled - ułomnych), odpadów z rzeźni, ciał zwierząt zabitych na drogach, odpadków z restauracji i sklepów z żywnością, a nawet zwierząt padłych w ogrodach zoologicznych. Zastosowanie tych składników jest w zgodzie z odpowiednimi przepisami. Ponieważ ponad 90% karmy dla zwierząt domowych sprzedawanych w Kanadzie jest importowane ze Stanów Zjednoczonych, moje badania rozpoczęłam od tego kraju.
Ministerstwo Rolnictwa USA potwierdziło to, co zalecało kanadyjskie ministerstwo, to znaczy samoregulację tego przemysłu. Pozarządowa organizacja Stowarzyszenie Amerykańskich Kontrolerów Żywienia (Association of American Feed Control Officials; w skrócie AAFCO) nadzoruje treść etykiet i ustala listę składników dopuszczalnych w pożywieniu dla zwierząt hodowlanych i domowych. Oto niektóre z nich: hydrolizowane włosy (sierść), odwodnione śmieci i nawóz naturalny, odpady świńskie, odpady z przeżuwaczy, odpady drobiowe i wreszcie coś, co nosi nazwę "nie suszone, przetworzone produkty zwierzęcych odchodów", które są niczym innym jak oryginalnym kałem i moczem wszystkich zwierząt, z wyjątkiem ludzkich.
Ośrodek Medycyny Weterynaryjnej (CVM) amerykańskiego Urzędu ds. Żywności i Leków (Food and Drug Administration; w skrócie FDA) nadzoruje zawartość w pożywieniu dodatków w postaci witamin i soli mineralnych, jak również leków, takich jak antybiotyki, lecz nie ma wpływu na źródło pochodzenia poszczególnych składników. Podobnie jak w przypadku AAFCO jedyną kontrolą składników jest nadzór nad etykietowaniem. Jeśli etykietka głosi, że produkt zawiera 24% protein, to tyle musi ich zawierać, lecz ich źródło nie gra żadnej roli. Dotyczy to również zawartych w karmie zbóż i tłuszczów.
Instytut Żywności dla Zwierząt Domowych (Pet Food Institute; w skrócie PFI) jest stowarzyszeniem reprezentującym różne interesy przemysłu produkującego karmę dla zwierząt. PFI od lat nalega, aby firmy, które ten instytut reprezentuje, stosowały wyłącznie składniki wysokiej jakości. Wielokrotnie pytałam tę organizację, jakie przeprowadzają testy pokarmu dla zwierząt, aby ustalić źródło pochodzenia mięsnych protein, które producenci kupują od firm utylizacyjnych. Odpowiedzią było wymowne milczenie.
Jesienią 1997 roku wyszła moja pierwsza książka zatytułowana Food Pets Die For (Pokarm, od którego umierają zwierzęta domowe), za sprawą której ludzie zdali sobie sprawę z podejrzanych składników zawartych w niektórych pokarmach dla zwierząt domowych. Ich właściciele byli zaszokowani, kiedy dowiedzieli się, że ich ulubieńcy mogą skończyć w postaci karmy dla zwierząt domowych - oczywiście przemysł wytwarzający to pożywienie zaprzeczył temu.
Nie tylko zakład utylizacyjny w Quebecu przyjmował uśpione zwierzęta domowe jako surowiec - taka praktyka była stosowana przez cały szereg firm utylizacyjnych w USA.
W piśmie z 12 lipca 1994 roku Christine Richmond, rzecznik prasowy Wydziału Karmy dla Zwierząt FDA, napisała: "Rozumiejąc potrzebę usunięcia dużej liczby niechcianych w tym kraju zwierząt domowych, CVM nie podjęło kroków zakazujących ich utylizacji, co nie znaczy, że stosowanie tego surowca do produkcji karmy dla zwierząt domowych jest akceptowane przez CVM". Nie jest akceptowane, lecz nigdy nie podjęto żadnych kroków zakazujących stosowania mięsa psów i kotów do produkcji karmy dla zwierząt domowych.
W bogato ilustrowanym zdjęciami artykule opublikowanym 27 września 1995 roku w Baltimore City Paper dziennikarz Van Smith opisuje dzień jazdy w ciężarówce firmy utylizacyjnej Valley Proteins. Opisuje w jaki sposób utylizuje się ciała padłych w ogrodzie zoologicznym zwierząt oraz "tysiące martwych psów, kotów, szopów, oposów, saren, lisów, węży i całej reszty, których lokalne schroniska dla zwierząt i patrole zbierające zabite na drogach zwierzęta muszą pozbywać się co miesiąc". Zdjęcia przedstawiają beczki pełne martwych psów i kotów czekających na swoją kolejkę do utylizacji.
5 stycznia 2000 roku wychodząca na Florydzie gazeta Gainesville Sun opublikowała artykuł o Schronisku dla Zwierząt Okręgu Alachua, którego pracownicy dostarczali usypiane zwierzęta do firmy utylizacyjnej. Dziennikarka Paula Rausch napisała, że pracownicy musieli "wyładować je z ciężarówki i wrzucić do dołu, narażając się na okropny smród, taplanie się w gnijących substancjach i oglądanie procesu mielenia". Właśnie te obowiązki miały na nich bardzo zły wpływ.
W następstwie społecznych protestów firma utylizacyjna Valley Proteins przestała w marcu 2000 roku przyjmować martwe psy i koty, co sprawiło, że schronisko stanęło przed problemem, jak i gdzie pozbywać się martwych zwierząt z rejonu Baltimore.
Przed wydaniem w 2003 roku rozszerzonej wersji Food Pets Die For dowiedziałam się, że wielkie zakłady utylizacyjne z Quebecu Sanimal nie przyjmują od czerwca 2001 roku martwych psów i kotów. Reporter gazety Toronto Star przeprowadził z Mario Couture, szefem zaopatrzenia Sanimalu, wywiad na temat dodawania ciał usypianych zwierząt domowych do pożywienia dla kolejnych zwierząt domowych, który ukazał się w numerze z 7 czerwca 2001 roku. Couture stwierdził, że "taka karma jest zdrowa i dobra, ale są ludzie, którym się nie podoba to, że karma może zawierać mięso zwierząt domowych".
W roku 2001 ponownie skontaktowałam się z Ministerstwem Rolnictwa w Quebecu i zapytałam, czy w Quebecu jakiś inny zakład przyjmuje i utylizuje psy i koty. Odpowiedź brzmiała: "Tak, firma Maple Leaf Inc. akceptuje koty i psy". Maple Leaf Inc. jest również właścicielem zakładu utylizacyjnego Rothsay Rendering oraz zakładu Shur-Gain wytwarzającego karmę dla zwierząt domowych.
W styczniu 2002 roku skontaktowałam się ze Schroniskiem dla Zwierząt Okręgu Alachua na Florydzie i z zadowoleniem dowiedziałam się, że jego pracownicy nie muszą już odstawiać uśpionych zwierząt domowych do zakładów utylizacji. Ich ciała są palone w specjalnie zbudowanym do tego celu krematorium.
W trakcie badań prowadzonych do mojej książki Protect Your Pet (Chroń swojego zwierzaka) dowiedziałam się, że Kalifornia posiada więcej zakładów utylizacji zwierząt i wysyła więcej zwierząt domowych do utylizacji niż inne stany USA. Dziennikarka Sandra Blakeslee cytuje w wywiadzie opublikowanym przez New York Timesa w numerze z 11 marca 1997 roku Chucka Ellisa, rzecznika wydziału ds. sanitarnych Los Angeles, który oznajmił: "Los Angeles wysyła miesięcznie 200 ton usypianych kotów i psów do zakładów utylizacyjnych West Coast Rendering".
Po uzyskaniu listy amerykańskich schronisk i klinik weterynaryjnych wysłałam e-maile do 102 weterynarzy prowadzących prywatne praktyki w Kalifornii z zapytaniem, w jaki sposób pozbywają się ciał uśpionych zwierząt. 90% spośród 78 lekarzy, którzy odpowiedzieli, poinformowało mnie, że wysyła ciała do utylizacji. Uzyskałam ponadto nazwy dwóch zakładów, które zabierają od nich ciała martwych zwierząt: D&D Disposal w Kalifornii oraz Koefran Services w Nevadzie.
Pracownik oddziału Towarzystwa Humane (schroniska dla zwierząt) w Kalifornii napisał, że w jego rejonie Escondido, firma D&D Disposal zbiera tygodniowo około 100 ciał. W tym samym rejonie znajdują się jeszcze trzy schroniska i ponad 100 weterynarzy korzystających z usług tej samej firmy utylizacyjnej. Zlokalizowanie D&D wcale nie było łatwe, na szczęście jedno schronisko miało jej adres. Firma D&D istnieje pod tym samym adresem, co West Coast Rendering w Vernon w Kalifornii. Co ciekawe, firma Baker Commodities, kolejny zakład znany ze swoich upodobań do utylizowania ciał zwierząt domowych, znajduje się w obrębie budynków zajmowanych przez West Coast Rendering, podobnie jak zakład produkujący wiele popularnych rodzajów karmy dla
zwierząt domowych.
Koefran Incorporated, firma, która zajmuje się zbieraniem psów i kotów w Kalifornii i Nevadzie, prowadzi zakład utylizacyjny o nazwie Reno Rendering w Reno, w stanie Nevada oraz w Provo, w stanie Utah. W Utah firma zbiera ciała martwych zwierząt za zgodą tamtejszych władz.
Czyżbyśmy zamienili nasze domowe zwierzęta w kanibali?
Skażone ziarno w karmie dla zwierząt domowych
Podobnie jak źródła protein stosowanych w produkcji karmy dla zwierząt domowych, zboże używane do wytwarzania suchej karmy dla zwierząt domowych nie nadaje się do konsumowanie przez człowieka. Często okazuje się, że są to odrzuty, takie jak pęknięte ziarno, łupiny, plewy i szypułki, na dobitkę zanieczyszczone słomą, kurzem, piaskiem, brudem i nasionami chwastów.
W ciągu zaledwie 10 lat byliśmy świadkami dwóch głośnych wycofań z rynku karmy dla zwierząt domowych z powodu skażenia mikotoksynami. Mikotoksyny to toksyny wytwarzane przez grzyby, które rozwijają się w zbożu, kiedy jest ono przechowywane w wilgotnych warunkach. Jest wiele rodzajów mikotoksyn zdolnych do powodowania poważnych schorzeń a nawet śmierci, zarówno u ludzi, jak i zwierząt.
W roku 1995 firma Nature's Recipe wycofała z rynku tysiące puszek karmy dla psów po pojawieniu się doniesień o psach, które po jej spożyciu miały wymioty i traciły apetyt. Zawarta w tamtych puszkach grzybowa toksyna nosiła nazwę toksyny wymiotnej i trafiła do nich wraz z zatęchłym zbożem. Chociaż nie jest ona zabójcza, może powodować poważne schorzenia u zwierząt domowych.
Pod koniec roku 1998 firma Doane Produks, producent dużej liczby prywatnie znakowanej pokarmów, w tym OL'Royu, wycofała ponad 50 gatunków produkowanej przez siebie karmy. śmierć około 25 psów przypisano aflatoksynie, zabójczej toksynie, która znalazła się w użytej przez tę firmę kukurydzy.
ślady Pentobarbitalu sodu w karmie dla zwierząt domowych
W pierwszym wydaniu książki Food Pets Die For napisałam o bodaniach przeprowadzonych przez Uniwersytet Stanu Minesota i fakcie ujawnienia przez te badania, że pentobarbital sodu, środek stosowany do usypiania (zabijania) zwierząt, nie ulega rozkładowi w procesie utylizacji. środek ten jest stosowany głównie do eutanazji psów i kotów. Zwierzęta zabijane tym środkiem trafiały ostatecznie do pożywienia dla zwierząt domowych, ale nikt nie miał pewności, ile tego środka znalazło się w konkretnej partii karmy.
Na początku roku 1999 w czasie badania innego aspektu dotyczącego przemysłu produkującego karmę dla zwierząt domowych natknęłam się się w jednym z raportów Towarzystwa Zdrowia Stanów Zjednoczonych (United States Animal Health Association; w skrócie USAHA) na następującą wzmiankę: "Ośrodek Medycyny Weterynaryjnej (CVM) otrzymywał na przestrzeni wielu lat sporadycznie raporty o tolerancji psów na pentobarbital. W roku opracował i zatwierdził metodę wykrywania pentobarbitalu w suchej karmie dla psów i w czasie pierwszych badań 10-ciu próbek w dwóch z nich wykryto niski poziom tego środka. W rezultacie zgromadzono 75 reprezentatywnych próbek suchej karmy dla psów zabrano się do ustalania poziomu zawartości w nich pentobarbitalu".
Te testy musiały trwać trzy lata i było jasne, że CVM/FDA nie udostępni mi ich wyników. W maju 2001 roku wystosowałam żądanie udostępnienia informacji, powołując się na Ustawę o Wolności Informacji (Freedom of Information Act; w skrócie FOIA), obejmujących całość dokumentacji związanej z testowaniem suchej, przygotowanej dla celów komercyjnych karmy dla psów. Znowu zaczęło się czekanie i znowu monitowałam wielokrotnie w sprawie mojego żądania.
We wrześniu 2001 roku uzyskałam odpowiedź z Biura Obwieszczeń FDA, która brzmiała: "Usilnie zalecamy, aby poczekała pani do czasu zakończenia procesu oceny, kiedy to prześlemy pani komplet wyników". Badania miano zakończyć do stycznia 2002 roku. Minęły już dobre dwa lata od momentu wystosowania przeze mnie pierwszego żądania i pięciu lat od momentu rozpoczęcia badań tej karmy.
Ostatecznie na początku marca 2002 roku opublikowano wyniki. Spośród 74 analizowanych próbek ponad połowa zawierała ślady tego środka w ilości dochodzącej do 32 części na miliard (ppb). We wcześniejszych, przeprowadzonych w roku 1998, badaniach FDA natrafiła na inne produkty zawierające ten środek, jednak nie podano w jakich ilościach. Wyniki obydwu badań można obejrzeć na stronie internetowej CVM/FDA pod adresem: http://www.fda.gov/cvm/efoi/dfchart.htm
CVM/FDA podjął się również oceny ryzyka, na jakie narażone są psy, które jedzą pentobarbital sodu zawarty w karmie. Przez osiem tygodni podawano pewnej, nie ujawnionej liczbie psów ten środek w różnych stężeniach i okazało się, że "psy, którym podano od 150 do 500 mikrogramów pentobarbitalu raz dziennie przez osiem tygodni miały istotnie powiększoną wątrobę (w stosunku do wagi ciała) w porównaniu z grupą kontrolną. Przyrost wagi wątroby wiąże się ze wzrostem wytwarzania przez nią cytochromowych enzymów P450". Raport kończył się konkluzją, z której wynikało, że "istnieje małe prawdopodobieństwo, aby stężenie pentobarbitalu, na jakie mogą być wystawione zwierzęta spożywające karmę, miały jakikolwiek niekorzystny wpływ na ich zdrowie". Ponadto CVM/FDA przyznał, że te stężenia - trudno powiedzieć jakie - pentobarbitalu sodu znaleziono również w potrawach przeznaczonych dla ludzi i że te produkty zostaną natychmiast usunięte z rynku.
W piśmie od Stephena Sundlofa, dyrektora CVM/FDA, z 22 marca 2002 roku dotyczących moich pytań w sprawie tego środka, którego, jak mówią federalne przepisy, "nie należy podawać zwierzętom przeznaczonym do spożycia", pisze on: "Co się tyczy eutanazji z zastosowaniem pentobarbitalu sodu, nie może być mowy o czasie ustania jego działania, jako że mechanizm jego działania polega na odkładaniu się w tkankach, tak więc nie można go stosować do eutanazji zwierząt, które są przewidziane do konsumpcji przez człowieka lub zwierzęta".
Tak więc nie może on występować w pożywieniu przeznaczonym dla ludzi lub zwierząt, a mimo to FDA nie planuje podjęcia jakichkolwiek kroków zapobiegawczych lub zakazujących obecności tego środka w karmie dla zwierząt domowych.
Czyż więc nie zabijamy powoli naszych domowych zwierząt za każdym razem, gdy podajemy im przemysłowo produkowane pożywienie?
Chociaż FDA przetestowała szereg pokarmów dla zwierząt domowych, nadal nie wiemy, czy pokarm, który podajemy naszym domowym zwierzętom, zawiera ten środek, tak jak nie wiemy, jakie będą długoterminowe skutki jego wchłaniania. Każda partia utylizowanego materiału, mięsa, jest inna. Wszystko zależy od tego, jakie zwierzęta są utylizowane danego dnia, czy poddano je procesowi eutanazji, czy zginęły w terenie, czy też zabito je jakąś inną metodą.
Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat obserwowaliśmy również cały szereg innych gatunków, głównie ptaków drapieżnych, ginących po spożyciu psów i kotów poddanych eutanazji i pochowanych w wygrzebanych w ziemi dołach. Pentobarbital sodu pozostaje w tkankach tych zwierząt przez długi czas. Obserwowaliśmy także niedźwiedzie, a nawet tygrysy, ginące po zjedzeniu zwierząt poddanych eutanazji poprzez wstrzyknięcie im tego środka.
Jest jasne, że wszystkie zwierzęta poddane eutanazji za pomocą pentobarbitalu sodu winny być spalone - w żadnym wypadku nie wolno ich utylizować i karmić nimi innych zwierząt.
Sprawdzanie DNA pokarmu dla zwierząt domowych
CVM/FDA podjął się również sprawdzenia DNA pożywienia dla psów, które badał. Wyniki tych analiz ogłoszono w styczniu 2001 roku i w komunikacie prasowym czytamy, że nie znaleziono w nim ani kociego, ani psiego DNA. Dalej czytamy: "Obecnie sądzimy, że pentobarbital sodu dostaje się do karmy dla zwierząt domowych poprzez bydło lub poddawane eutanazji konie". Jednak większość weterynarzy oświadczyła, że pentobarbital sodu jest bardzo rzadko, jeśli w ogóle, stosowany do eutanazji bydła, głównie dlatego, że jego cena jest "zaporowa". Bydło jest zabijane specjalnym prętem lub strzałem z broni palnej. Konie bywają czasami zabijane przy użyciu tego środka, lecz poza szczególnymi okolicznościami, jak na przykład poważny uraz w czasie wyścigów, stosuje się do tego celu metody identyczne jak w przypadku bydła.
Wyniki testów DNA były bardzo ogólnikowe i nie zawierały informacji, jakimi metodami je przeprowadzono. Ogólnie można je sprowadzić do stwierdzenia: "Zapewniamy, że w pożywieniu, które testowaliśmy, nie znaleziono ani kociego, ani psiego DNA".
Po skonsultowaniu się z szeregiem naukowców sądowych doszłam do wniosku, że jeśli CVM/FDA rzeczywiście przeprowadził takie testy, to rodzaj zastosowanej metody jest szczególnie istotny. Nie podano jednak żadnych informacji na ten temat. Nie podano również informacji, czy test był wykonany na wszystkie metabolity pentobarbitalu. Tym razem zrezygnowałam z próśb o dokumentację badań i bezzwłocznie wypełniłam stosowny kwestionariusz, żądając jej wydania, powołując się na Ustawę o Wolności Informacji (FOIA). Był 3 marca 2002 roku.
Oczekiwanie znowu się przeciągało. W międzyczasie słałam e-maile do CVM/FDA, pytając, co się dzieje z moim żądaniem. 20 grudnia otrzymałam coś, co, jak miałam nadzieję, miało być informacją, na jakiej mi zależało, ale okazało się, że jest to kopia pracy zatytułowanej "Uzasadnienie zastosowania metody Łańcuchowej Reakcji Polimerazy do wykrywania w karmie utylizowanych materiałów pochodzenia bydlęcego". Poinformowano mnie, że jest to dokument" podobny" do tego, jakiego żądałam. To nie było to, o co mi chodziło, i gdyby mi na tym właśnie zależało, to bym o to poprosiła.
14 stycznia 2003 roku skontaktowałam się ze Stevenem Ungerem, rzecznikiem praw obywatelskich z ramienia FDA, który przyrzekł mi, że zajmie się tą sprawą. Pod koniec stycznia, kiedy nie było mnie w kraju, Unger napisał do mnie, powiadamiając mnie, że CVM/FDA odmówił spełnienia mojego żądania i że tę odmowę przesłano mi 22 stycznia. Zgodnie z prawem na złożenie odwołania ma się miesiąc od momentu otrzymania odmowy. Był 13 lutego i wciąż jej nie miałam. W końcu poprosiłam ich, by mi ją przefaksowali, na co przystali z niechęcią. Jako ciekawostkę mogę podać, że wysłana pocztą odmowa dotarła do mnie pod koniec kwietnia.
Według dr Larkinsa, rzecznika praw obywatelskich z ramienia CVM, odmówiono mi udostępnienia raportu, ponieważ informacja, którą opublikował CVM, nie była końcowym raportem i została stworzona jako "pisemne podsumowanie słownych oświadczeń wygłoszonych w czasie kilku zebrań". Inaczej mówiąc, informacje o DNA, które ogłosił CVM, nie są warte papieru, na którym je spisano.
Kiedy już zostało mi kilka dni na złożenie odwołania, przygotować je w moim imieniu zgodził się rzecznik praw obywatelskich z ramienia organizacji Ruchu na Rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt (People for the Ethical Treatment of Animals; w skrócie PETA). Wysłałam je 15 lutego do biura FOI (*2) jako przesyłkę poleconą. Za pomocą systemu śledzenia poczty i po zasięgnięciu informacji na poczcie ustaliłam, że do 27 lutego mój list nie dotarł do właściwego urzędnika. 28 lutego urzędnik FOI, biorąc pod uwagę kłopoty, jakie miałam z CVM/FDA, powiadomił mnie, że moje odwołanie zostanie przyjęte, jeśli natychmiast je przefaksuję, co też uczyniłam jeszcze tego samego dnia.
Jest oczywiste, że CVM/FDA wyczuwał niepokój przemysłu wytwarzającego karmę dla zwierząt domowych z racji stosowanie przezeń zwierząt poddawanych eutanazji jako składnika. Po komunikacie prasowym stwierdzającym, że w karmie dla psów nie znaleziono ani psiego, ani kociego DNA, agencja sądziła, że właściciele zwierząt zrezygnują z konfrontacji z przemysłem i nie będą wnikać, czy ich martwi ulubieńcy są wykorzystywani jako źródło protein w jego produktach.
Badania prowadzone przez Korporacje i Uniwersytety
Po trwających 13 lat badaniach tego przemysłu wydawało mi się, że znam już wszystkie aspekty dotyczące składników stosowanych w pokarmie dla zwierząt domowych. Jakże się myliłam!
Na początku stycznia 2002 roku otrzymałam list od studenta Uniwersytetu Illinois, który prosił mnie w nim, abym zasugerowała mu i jego kolegom, co mogliby zrobić w sprawie dziewięciu psów, które są trzymane w pomieszczeniu laboratoryjnym bez okien na uniwersytecie. Psy miały chirurgicznie wszczepione w bok kaniule (*3) umożliwiające pobieranie próbek strawionego pokarmu. Prowadzone na nich badania dotyczyły karmienia psów surowymi i utylizowanymi zwierzęcymi odpadami, takimi jak "szyje drobiowe, podroby i zmielone pióra". Aż do roku 2002 badania te były finansowane przez spółkę Iams (producenta karmy Eukanuba - przyp.), zaś obecnie przez przemysł sojowy i Ministerstwo Rolnictwa USA.
Od lat zdawałam sobie sprawę z tego, że psy i koty są używane do badań z zakresu medycyny człowieka, czego nie popieram, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że przemysł, który utrzymuje, że jego troską jest dobre samopoczucie zwierząt domowych, mógłby stosować tak barbarzyńskie metody. Wkrótce okazało się, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Firma Iams notorycznie prowadziła takie badania.
Dwie organizacje zajmujące się ochroną praw zwierząt - amerykańska W Obronie Zwierząt (In Defense of Animals) i brytyjska Uncaged - opisują niektóre eksperymenty prowadzone na zwierzętach. Firma Iams tłumaczy się, że mają one na celu podtrzymanie jej haseł żywnościowych, którymi reklamuje swoje produkty.
Iams prowadziła następujące eksperymenty na psach i kotach:
*1 Dwudziestu ośmiu kotom nacięto żołądki, aby sprawdzić efekty żywienia ich błonnikiem, po czym uśmiercono je. (Uniwersytet Stanu Nebraska i Iams Company; A.R. Bueno i inni, Nutrition Research, vol. 20, nr 9, str. 1319-1328, r.2000).
*2 Dwadzieścia cztery młode psy wprowadzono rozmyślnie w stan zapaści nerek w następstwie inwazyjnych eksperymentów, a następnie uśmiercono je. (Uniwersytet Stanu Georgia i Iams Company; J.V. White i inni. American Journal of Veterinary Research, vol. 52, nr 8, str. 1357-
1365, r.1994).
*3 Trzydziestu jeden psom usunięto nerki, aby zwiększyć ryzyko zapaści na chorobę nerkową, następnie uśmiercono je, a ich nerki poddano sekcji. (Uniwersytet Stanu Georgia i Iams Company; D.R. Finco i inni, American Journal of Veterinary Research, vol. 55, nr. 9, str. 1282-1290, r.1994).
*4 Osiemnastu psom wycięto kości przednich i tylnych łap i poddano je naprężeniom aż do złamania, aby ustalić wpływ diety na ich łamliwość. (Uniwersytet Stanu Winsconsin i Iams Company; T.D. Crenshaw i inni, Proceedings of 1988 Iams Nutritin Symposium).
*5 Uśmiercono dziesięć psów w celu zbadania wpływu błonnika występującego w diecie. (Uniwersytet Stanu Mississippi i Iams Company; R.K. Buddington i inni, American Journal of Veterinary Research, vol. 60, nr. 3, str. 354-358, r.1999).
*6 W drodze chemicznej zniszczono nerki osiemnastu szczeniaków płci męskiej, wkładając do ich penisów cewniki i karmiąc je eksperymentalną karmą, następnie szczenięta zabito. (Uniwersytet Stanu Kolorado i Iams Company; G.F. Grauer i inni, American Journal of Veterinary Research, vol. 57, nr 6, str. 948-956, r.1996).
*7 Dwadzieścia osiem kotów wprowadzono chirurgicznie w stan zapaści nerek. Koty te zdechły w czasie trwania eksperymentu lub zostały zabite w celu zbadania wpływu na nie podawanych im protein. (Uniwertet Stanu Georgia i Iams Company; Proceedings of 1988 Iams Nutritin Symposium).
*8 Piętnastu psom rozcięto brzuchy i do jelit wprowadzono dreny, których zawartość odpompowywano co 10 minut przez dwie godziny, następnie zabito je. (Uniwersytet Stanu Nebraska i Iams Company; J.E. Hallman i inni, Nutritin Research, vol. 16, nr. 2, str. 303-313, r.1996).
*9 Szesnastu psom otwarto brzuchy i usunięto im część jelit. (Uniwersytet Prowincji Alberta i Iams Company; Journal of the American Society of Nutritional Sciences, r.1998).
*10 Zdrowym szczeniętom, kurczakom i szczurom usunięto kości i chrząstki w celu zbadania rozwoju kości i stawów. (Uniwersytet Prude i Iams Company; Proceedings of 2000 Iams Nutritions Symposium).
*11 Szesnaście psów poddano inwazyjnemu badaniu bakterii w jelitach. (Uniwersytet A&M w Teksasie i Iams Company; M.D. Willard i inni, American Journal of Veterinary Research, vol. 55, nr. 5, maj 1994).
*12 Dwudziestu czterem kotom usunięto żeńskie organy i części ich wątroby, następnie tuczono je i głodzono. (Uniwersytet Stanu Kentucky i Iams Company; W.H. Ibrahim i inni, American Journal of Veterinary Research, vol. 61, nr 5, maj 2000).
*13 Pięćdziesięciu sześciu suczkom usunięto ich żeńskie organy w celu badania beta-karotenu. (Uniwersytet Stanu Washington i Iams Company; B.C. Weng i inni, Journal of Animal Science, vol. 78, str. 1284-1290, r.2000).
*14 Szesnastu psom wielokrotnie rozcinano brzuchy, aby pobrać wycinki jelit. (Uniwersytet A&M w Teksasie i Iams Company; M.D. Willard i inni, Journal of Veterinary Medical Association, vol. 8, str. 1201-1206, r.1994).
*15 Sześciu psom wprowadzono do jelit dreny, przez które odprowadzano płyny w celu zbadania przyswajania różnych rodzajów mąki. (Uniwersytet Stanu Illinois i Iams company; S.M. Murray i inni, Journal of AnimalScience, vol. 77, str. 2180-2186, r. 1994).
*16 Rozmyślnie okaleczono trzydzieści psów, usuwając z ich ciał płaty skóry w celu zbadania wpływu diety i różnych jej składników na gojenie ran. (Uniwersytet Auburn i Iams Company; M.A. Mooney i inni, American Journal of Veterinary Research, vol. 59, nr 7, str. 859-863,
r.1998).
*17 Otwarto brzuchy pięciu psom i do ich jelit wprowadzono dreny w celu zbadania wpływu błonnika. (Uniwersytet Stanu Missouri i Iams Company, Journal of Animal Science, vol. 74, str. 1641-1648, r.1996).
*18 Dwudziestu ośmiu psom usunięto część jelita grubego w celu zbadania wpływu błonnika. (Uniwersytet Stanu Missouri i Iams Company, Journal of Animal Science, vol. 75, suplement 1, str. 136, r.1997).
*19 Szesnastu psom wycięto część jelit i układu immunologicznego w celu zbadania wpływu błonnika. (Uniwersytet Prowincji Alberta i Iams Company; Proceedings of 1998 Iams Nutrition Symposium).
*20 Pięciu psom wycięto tkanki z jelita cienkiego i grubego w celu zbadania wymogów przewodu pokarmowego. (Uniwersytet Stanu Illinois i Iams Company; Proceedings of 1998 Iams Nutrition Symposium).
We wrześniu 1999 roku firma Procter & Gamble (P&G) wykupiła firmę Iams i wydała kodeks etyki. Występująca w Internecie organizacja Animal People zainteresowana ochroną zdrowia i dobrem zwierząt domowych doniosła w czerwcu 2001 roku, że firma P&G wyraziła gotowość zaprzestania prowadzenia doświadczeń na zwierzętach, z chwilą gdy zostanie opracowana i zatwierdzona alternatywa takich badań.
W roku 2002 aktywista z organizacji Ruch na Rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt (PETA) infiltrował jedno z laboratoriów firmy Iams w USA. To, co tam znalazł, wołało o pomstę do nieba - psy i koty trzymano po pół roku w małych klatkach, zaś psom wycinano struny głosowe, aby nie mogły warczeć i szczekać. Latem zwierzęta cierpiały z powodu nieznośnego gorąca, a zimą z powodu przejmującego zimna. Nagrania wideo ukazują, jak badacze rzucają psy na cementową podłogę po wycięciu im znacznych kawałków ich mięśni. Okrucieństwo trwało nieustannie. Koty zamykano w pomieszczeniach zbudowanych z pustaków z drewnianymi ściankami i podestami nabijanymi gwoździami - było to miejsce odpoczynku zwierząt. Aktywista PETA widział, jak jedna z takich ścianek upadła na kota i zabiła go.
Możecie być państwo pewni, że Iams nie jest jedyną firmą, która dopuszczała się tak okrutnych praktyk. Oprócz niej była także Rolston Purina jeszcze przed wykupieniem jej przez Nestle, Hill's Pet Nutrition będąca własnością Colgate-Palmolive, Pedigree Pet Foods należąca do Marsa i Alpo Pet Foods przed wykupieniem jej przez Nestle. Te firmy to tylko kilka przykładów przedsiębiorstw zaangażowanych w doświadczenia na zwierzętach.
Karma dla zwierząt domowych - globalny problem
Przemysł wytwarzający karmę dla zwierząt domowych jest w zasadzie wszędzie taki sam jak w Stanach Zjednoczonych, z nielicznymi, jeśli w ogóle jakimikolwiek, przepisami dotyczącymi składników stosowanych do produkcji tego pożywienia.
Ogromna większość pokarmów dla zwierząt domowych sprzedawanych w innych krajach jest podobnie jak w Kanadzie importowana ze Stanów Zjednoczonych (*4).
* Australia
W Australii Australijskie Stowarzyszenie Producentów Karmy dla Zwierząt Domowych (Pet Food Association of Australia; w skrócie PFIAA), organizacja społeczna pełniąca tę samą rolę, co w Stanach Zjednoczonych Instytut Karmy dla Zwierząt Domowych, której celem jest promowanie pożywienia dla zwierząt domowych oraz ustanowienie standardów dla tego samoregulującego się przemysłu, w rzeczywistości ogranicza swoje zainteresowanie do kontroli treści etykiet, a nie źródła pochodzenia składników karmy.
Inna australijska agencja o nazwie Państwowy Rejestr Chemikaliów Rolniczych i Weterynaryjnych (National Registration Authority for Agriculture and Veterinary Chemicals) zajmująca się karmą dla zwierząt domowych postrzega swoją "główną rolę w zakresie karmy dla zwierząt domowych w rejestrowaniu terapeutycznych zgłoszeń w odniesieniu do weterynaryjnych zestawów dietetycznych". Ich działania nie dotyczą karmy dla zwierząt sprzedawanej w supermarketach i sklepach z karmą. Zainteresowanie tej agencji ogranicza się wyłącznie do weterynaryjnychzestawów dietetycznych, które są sprzedawane w lecznicach dla zwierząt i stosowane w konkretnych warunkach wynikających ze stanu zdrowia zwierząt. Rola, jaką pełni ta agencja, odpowiada roli Ośrodka Medycyny Weterynaryjnej (CVM) w Stanach Zjednoczonych.
W sierpniu 1997 roku Australijska Komisja Konkurencji i Konsumentów (Australian Competition and Consumer Commission; w skrócie ACCC) poprosiła o przegląd karmy dla zwierząt domowych po skargach konsumentów na etykietowanie pewnych jej odmian, błędnie informujące o zawartych w niej proteinach. W jednym z przypadków chodziło o mięsną karmę, którą określano na etykiecie jako produkt rybny. W czasie dochodzenia przeprowadzonego w tej sprawie przez ACCC okazało się, że również inne etykiety puszkowanej karmy podawały błędną informację. ACCC i PFIAA zgodziły się, że należy zrewidować treść etykiet.
* Wielka Brytania
Organizacją nadzorującą przemysł wytwarzający karmę dla zwierząt domowych w Wielkiej Brytanii jest przypominające amerykański Instytut Żywności dla Zwierząt Domowych (PFI), Stowarzyszenie Producentów Karmy dla Zwierząt Domowych (Pet Food Manufacturer's Association; w skrócie PFMA), które reprezentuje 95% wytwórców karmy dla zwierząt domowych w Wielkiej Brytanii, zrzeszając 56 przedsiębiorstw. Stowarzyszenie zajmuje się promocją tej karmy oraz właściwej postawy właścicieli zwierząt domowych. Ponadto reprezentuje poglądy swoich członków na forum rządu Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej oraz dąży do podniesienia jakości produktów tego przemysłu.
Jeśli wierzyć materiałom PFMA, polityka obowiązująca w Wielkiej Brytanii jest znacznie bardziej restrykcyjna niż w innych krajach. "Producenci, członkowie PFMA, używają wyłącznie surowców pochodzących z takich gatunków zwierząt, jakie są akceptowane w łańcuchu pokarmowym człowieka" - twierdzi Alison Walker, rzeczniczka PFMA - "co wyklucza stosowanie mięsa końskiego, kucyków, wielorybiego lub innych ssaków morskich, kangurzego oraz wielu innych gatunków. Przemysł wytwarzający karmę dla zwierząt domowych wykorzystuje jedynie wołowinę, baraninę, wieprzowinę i mięso drobiowe, a także mięso ryb, małży, królików oraz zwierzyny łownej".
W materiałach PFMA można znaleźć również zapewnienie, że członkowie tej organizacji używają wyłącznie mięsa, które poddano inspekcji i zakwalifikowano jako nadające się do spożycia przez człowieka. Większość stosowanych w karmie materiałów pochodzących z wyżej wyszczególnionych zwierząt jest wymieniana na etykietach jako mięsne produkty uboczne.
Zapytałam przedstawicieli PFMA, jak jest z importowaną karmą dla zwierząt domowych, mając na uwadze wątpliwą jakość i pochodzenie surowców stosowanych do jego produkcji. W odpowiedzi Alison Walker z PFMA oznajmiła: "Zezwolenie na import karmy dla zwierząt domowych zależy od tego, czy zawiera dopuszczalne składniki, to znaczy surowce o niskim stopniu ryzyka lub inaczej mówiąc, takie, które mogą spożywać ludzie, ale nie są dla nich przeznaczone".
Poinformowała, że stosowanie mięsa martwych zwierząt domowych do produkcji karmy dla zwierząt domowych jest w Wielkiej Brytanii i większości krajów europejskich nielegalne. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie nie ma przepisów zakazujących stosowania tego surowca do wytwarzania komercyjnej karmy dla zwierząt domowych.
PFMA pozostawia swoim członkom wdrażanie ich własnych programów zapewnienia właściwej jakości karmy i wzorców żywieniowych. Producenci karmy dla zwierząt domowych odpowiadają ponadto za sprawdzenie surowców, które wykorzystują do produkcji. Z uwagi na wystąpienie w Wielkiej Brytanii licznych przypadków choroby wściekłych krów (BSE) oraz podobnej choroby wśród kotów (dotychczas zarejestrowano 90 udokumentowanych przypadków) pewne surowce pochodzące od bydła są zakazane w karmie dla zwierząt domowych. Ten zakaz dotyczy głowy, śledziony, grasicy, migdałków, mózgu i rdzenia kręgowego oraz jelita cienkiego i grubego u krów, owiec i kóz. Wciąż można stosować wieprzowinę, ponieważ jak dotąd nie odnotowano
przypadków gąbczastego zwyrodnienia mózgu (BSE) u tych zwierząt.
Co mogą zrobić właściciele zwierząt domowych?
Jak mogliśmy się przekonać, produkowana przemysłowo karma, którą podajemy naszym zwierzętom domowym, to ogólnie biorąc śmieci, które nie nadają się moim zdaniem do żywienia naszych zwierzaków. Od trzynastu lat podaję moim zwierzętom przygotowane w domu pokarmy składające się z lekko podgotowanego mięsa lub ryb, zbóż, świeżych jarzyn i owoców. Wszystkie one, w tym mój 27-letni kot, czują się bardzo dobrze.
Jedynym sposobem spowodowania zmian w tym przemyśle jest bojkotowanie przez właścicieli zwierząt domowych karmy zawierającej podrzędne składniki, w tym leki, które byłyby nie do pomyślenia w pokarmie przeznaczonym dla ludzi. Musimy bojkotować również firmy prowadzące eksperymenty na zwierzętach - nie tylko na psach i kotach, ale na wszystkich zwierzętach. Jest oczywiste, że jedynym powodem wykonywania takich eksperymentów jest uzyskanie najtańszych, najbardziej rentownych źródeł protein, zbóż i tłuszczów, których można używać w pożywieniu dla zwierząt domowych.
To właśnie my sami możemy wymusić tę zmianę.
O autorce:
Ann Martin jest autorką książek: "Protect Your Pet" (Chroń swojego zwierzaka) (NewSage Press 2001) oraz "Food Pets Die For" (Pokarm, od którego umierają zwierzęta domowe) (NewSage Press, 1997, 2003). Dalsze informacje można uzyskać na stronie internetowej autorki: http://www.newsagepress.c...or.html#author. Aby zakupić książki Ann Martin, należy skontaktować się z wydawnictwem NewSage Press za pośrednictwem poczty elektronicznej info@newsagepress.com lub strony internetowej: http://www.newsagepress.com. Nabyć je można
również poprzez www.amazon.com.
Przełożył
Jerzy Florczykowski
Przypisy:
* 1 Termin "zwierzęta domowe" odnoszę w tym artykule do psów, kotów, chomików itp., a nie do zwierząt hodowlanych, które są również zwierzętami domowymi w odróżnieniu od dziko żyjących.
* 2 Biuro zajmujące się załatwianiem skarg na niepodporządkowanie się przepisom Ustawy o Wolności Informacji - przyp. tłum.
* 3 Metalowa rurka ścięta tępo na jednym końcu, a na drugim zakończona nasadką na strzykawki, służąca do płukania, wstrzykiwań, punkcji itp.
* 4 Jest to rzeczywiście prawda. Z rozeznania, jakie zrobiłem, okazało się, że zarówno Kite-Kat, jak i Whiskas, najpopularniejsze w Polsce pokarmy dla kotów, są produkowane w opracowaniu o recepturę i licencję opracowaną w Waltham w okręgu Middlesex we wschodniej części stanu Massachusetts w USA. Żeby rozwiać wątpliwości, skontaktowałem się za pośrednictwem Internetu z autorką artykułu, Ann Martin, prosząc ją o opinię na temat polskich producentów takiej karmy dla
zwierząt domowych, jak Kite-Kat, Whiskas i Pedigree Pal. Oto jej odpowiedź:
Witam!
Moje wydawnictwo, NewSage Press, przekazało mi pana pytania dotyczące pokarmów dla zwierząt domowych sprzedawanych w Polsce firmy Kite-Kat, Whiskas i Pedigree Pal. Ich macierzystą jest Mars z korporacji Uncle Ben i niektóre z nich mogą zawierać karmę mięsną zawierającą mięso uśpionych kotów i psów. Ta firma jest zaangażowana bezpośrednio lub przez swoją macierzystą jednostkę w eksperymenty na zwierzętach.
Jeśli będzie pan potrzebował dodatkowych informacji, proszę mnie o
tym powiadomić.
Z poważaniem, Ann Martin
Zatem nie ma co oczekiwać, że u nas jest inaczej - przyp. tłum.
joania - Sro 01 Lut, 2006 12:07
Ale horror :shock: :shock: .
teraz to normalnie sama jestem w :!: , bo nie wie w takim razie jaką karmą karmić.Ja osobiście karmię Gapulę i dziadka Bobulę Acaną to jest Kanadyjska karma -jak kupowałam to myślałam że wybrałam jedną z najlepszych tym bardziej że na dogomani były o niej bardzo pochlebne opinie, a teraz jestem w kropce czy dobrze robię . To w takim razie podajcie mi dobre Europejskie karmy.
Beti - Sro 01 Lut, 2006 21:20
Mnie w sumie już nic nie dziwi Zawsze jednak nie dawało mi spokoju dlaczego większość karm tak smierdzi :shock: Jeśli faktycznie jest to produkt powiedzmy uboczny to czemu taki drogi.Ja teraz niedawno zajadałam z Galą na kolacje chleb z pasztetem .Myślę że jeśli ja sie nie przekręce to ona tym bardziej :lol:
Kasia :) - Sro 01 Lut, 2006 21:34
he, co tu daleko szukać - mam znajomą która pracuje w wytwórni karmy ogólno dostępnej na naszym rynku - duuuużo mi opowiedziała o "sposobie produkcji" :?
nie mniej , co tu dużo mówić - ja zawsze popierałam, popieram i będę popierać "żywienie naturalne" - gotowanko - przynajmniej WIEM co wkładam do garnka i czym karmię moje psy i chwalić niebiosa - u Arona, psa o niezwykle delikatnym żołądku - skończyły się wszelkie problemy (skórne i zołądkowe) od momentu gdy całkowicie przeszłam na taki sposób karmienia.
Miła od Gucia - Sro 01 Lut, 2006 22:49
Obserwuję Gustawa przy jedzeniu. Sucha karma, oczywiście czymś okraszona, bo inaczej nie ruszy - zjada, ale tak powoli od niechcenia. Jedzenie gotowane - wtedy nie zjada, wręcz pożera, a miska jest wylizana do czysta. Pies sam mówi, co mu bardziej smakuje. I ja pichcę dla niego. Sucha karma to rezerwa.
Daniel - Sro 01 Lut, 2006 22:50
Ja nieustannie popieran NRC Royal,więcej w dziale- Znowu o chorobach [rozszerzenie żołądka]
Bacha - Czw 02 Lut, 2006 09:04
A ja od 12 lat gotuję, na zmianę ryż lub kasza z kurczakiem albo z wołowina i warzywkami. Bass na takim jedzeniu dożył jak widać słusznego wieku. Ale on poniekąd sam wymusił taki sposób żywienia bo suchej karmy nigdy nie chciał (używał jej do rzucania i zabawy). Fina zje wszystko ale jak już gotuję to dla obydwojga, czasem jej dorzucę garstkę suchego bo ona jest ciągle głodna. Chorować chorowały, różne problemy z żołądkiem się zdarzały ale rzadko
Klaudia i Mimi - Czw 02 Lut, 2006 10:48
ja Mimi karmie Eukanubą dla szczeniaków ras dużych, boję sie na razie dawać jej domowe jedzenie, bo nie wiem jak jej żołądek na to zareaguje. Wet powiedział, że na razie jej to wystarczy, bo karma dla szczeniaków zawiera wszystko, co powinna dostać w ciągu dnia żeby prawidłowo się rozwijać. Ma ktoś jakiś pomysł jak urozmaicić szczeniakowi posiłki bez konsekwencji dla jej żołądka?
Ewa z Matyldą i Bobem - Czw 02 Lut, 2006 12:54
Moje psiska jedzą dwa razy dziennie - raz obowiązkowo ryżyk, drugi raz ryżyk lub sucha karma.
Ze względu na Bobcia gotuję ryżyk z mięsem i warzywami, bo po takim żarciu nie ma problemów żołądkowych - dzięki temu opanowaliśmy permanentne rozwolnienie.
I tak jak Basia - skoro gotuję dla jednego to i dla drugiego też.
Nie ukrywam, że sucha karma to niesamowita wygoda. Przed Zlotem Matyldę przyzwyczaiłam i przez dłuższy czas tylko suchą karmę jadła (Hill's i Royal Canin). A potem bardzo jej zasmakowało Bento Kronen z próbek rozdanych nam wszystkim przez Grzegorza .
Na jesieni zaczęła wybrzydzać, musiałam jej mieszać karmy, bo zastrajkowała. A ja miałam już kupiony duży worek. Przerobiłam po kolei chyba wszystko co dostępne na rynku, a ona dalej była na suchą karmę odęta.
Teraz, odkąd jest Bobcio, czyszczą obydwoje miski na wyścigi bez wybrzydzania. Kupujemy dużą Purinę (ostatnio nawet w promocji 15 kg+3 gratis ) i tym się "dopychają" na drugi posiłek.
I problemów (odpukać) nie ma.
A skoro jesteśmy przy suchej karmie to dostałam wczoraj, jak na zawołanie, informację od P. Pawła Wojciechowskiego (naszego sponsora zlotowego) ze Sklepu "Zwierzaczek", że w dniach od 01.02 do 28.02 - udzielany będzie dodatkowy rabat 5 % na karmy Bento Kronen w opakowanianiach 15 kg.
Przypominam właścicielom Mister Bassetów (czyli wszystkich Panów Bassetów, ktzórzy przyjechali na Zlot), że macie już karty rabatowe z tego sklepu
Szczegóły www.zwierzaczek.pl
Daniel - Czw 02 Lut, 2006 20:11
To nie na temat, ale..Ewa jaki masz ciekawy emblemat!
Kasia :) - Czw 02 Lut, 2006 21:30
Daniel napisał/a: | To nie na temat, ale..Ewa jaki masz ciekawy emblemat! |
no niby nie w temacie ale jak widać to mnie natchnęło i poszłam za przykładem Ewy :lol:
Miła od Gucia - Pią 03 Lut, 2006 22:12
Ja też, ja też. Tylko muszę nad tym popracować. Chyba poprosze Krzysia.
Krzysiek - Sob 04 Lut, 2006 00:32
Bogumiła od Gustawa napisał/a: | ...Chyba poprosze Krzysia... |
Mówisz i masz
Wszystko dla Was
Pozdrawiam
Krzysiek.
Miła od Gucia - Sob 04 Lut, 2006 09:17
Wielkie dzięki Krzyś.
Ewa z Matyldą i Bobem - Sro 08 Lut, 2006 13:14
Daniel napisał/a: | To nie na temat, ale..Ewa jaki masz ciekawy emblemat! |
Ooooo dziękuję!
Tak sobie wymyśliłam, że skoro mam Matyldę i Bobcia na dole, to ja mogę być na górze. W końcu jestem Ewa z Matyldą i Bobem, prawda?
Chociaż Kasi i Bogusi avatarki są bardziej "w temacie" - bo z pieseczkiem, a ja mam taki tam..., z brata wesela
I oczywiście wklejony z pomocą Krzyśka - bo mi nie "wchodził". Może dlatego, że bez pieska
Czyli ja też nie o suchej karmie, jak miało być - ale w razie czego Admin nas stąd wyrzuci :wink:
Agata - Nie 19 Lut, 2006 00:39
A mnie i tak nic i nikt nie przekona, pod tym względem jestem straszny uparciuch :wink:
A Wy jeśli chcecie tak dochodzić to porozmawiajcie z ludźmi, którzy pracują przy produkcji ludzkiej karmy, albo lepiej nie rozmawiajcie, bo w anoreksję popadniecie :wink:
Moje psy są w świetnej kondycji, mają rewelacyjną sierść co samo mówi za siebie. One jedzą TYLKO suchą karmę, ale dobrą suchą karmę.
A zresztą nieważne co tam dodają, jak to robią i z czego, nawet jeśli to by była prawda w co wierzyć mi się nie chce, są zdrowe, bardzo silne, mają doskonałą kondycję i rewelacyjną sierść, poza tym chcą to jeść.
Kasia :) - Nie 19 Lut, 2006 19:28
Ewa z Matyldą i Bobem napisał/a: | Chociaż Kasi i Bogusi avatarki są bardziej "w temacie" - bo z pieseczkiem, a ja mam taki tam..., z brata wesela (...)
Czyli ja też nie o suchej karmie, jak miało być - ale w razie czego Admin nas stąd wyrzuci :wink: | ,,
eee tam, zaraz wyrzuci :wink: najwyżej da nam ostrzeżenie, ale w sumie to rozwijamy temat :lol: , a pozatym właśnie za to lubię to forum, że tu można tak troche nie na temat - tak miło, tak... rodzinnie, jak w gronie przyjaciół po prostu !
a fotka która jest moim avatarkiem to jedyna fotka jaką mam wspólnie z Fredem, brata nie mam :lol:
Agata napisał/a: | A zresztą nieważne co tam dodają, jak to robią i z czego, nawet jeśli to by była prawda w co wierzyć mi się nie chce, są zdrowe, bardzo silne, mają doskonałą kondycję i rewelacyjną sierść, poza tym chcą to jeść |
jasne Agatka - jeśli chcą jeść i nie mają problemów żołądkowych, to po co sobie utrudniać życie? w końcu : de gustibus non disputandum est!
Klaudia i Mimi - Nie 19 Lut, 2006 20:05
sucha karma- dla mnie rewelacja Mimi jadla na poczatku Eukanube, a teraz wcina Purine Pro Plan z łososiem dla szczeniat z wrazliwa skora. To byl strzal w dziesiatke, bo wczesniej niemilosiernie sie drapala, a teraz nic a nic. Dodaje jej siemie lniane do jedzenia i siersc ma rewelacyjna, mieciutka i lsniaca. Nie mozemy spokojnie wyjsc na spacer bo wszyscy mi ja glaszcza co zrobic, bassety juz tak maja
Jaga - Pon 20 Lut, 2006 14:04
Nasi jedzą wyłącznie suchą karmę - obecnie Bento.
A przekonałam się o jakości suchych karm na przykładzie naszej pierwszej bassetki. Besa po długim leczeniu miała "skopaną" wątrobę, nerki i co tam jeszcze, wtedy jadła jeszcze "naturalne" jedzonko, i kupki wyglądały bardzo nieciekawie. Był śluz, smród zgnilizny, czasem domieszka krwi. Potem przeszliśmy na karmę suchą - to był początek karm suchych w Polsce (wtedy był to Bosch, normalna karma bytowa, nie żadna dieta) - i problemy skończyły się jak nożem uciął.
Od tego momentu wszystkie nasze psy jedzą suchą karmę. Była Eukanuba, był Royal teraz jest Bento. Nie narzekamy my, nie narzekają nasze psy - wyglądają pięknie, sierść mają błyszczącą, są zdrowe i w dobrej kondycji.
A ten artykuł z pierwszego postu już kiedyś czytałam, i nie wydał mi się całkiem obiektywny.
Sylwia i Paweł i Gapa - Sob 29 Lip, 2006 17:30
Nasza Gapa od samego początku karmiona była suchą karmą, i wszystko z ochotą zjadała. Ale od jakiegoś czasu, nie wiem może to spowodowane jest tymi upałami przestała jeść z takim smakiem jak kiedyś, a na brzuszku ma jakieś uczulenie i cały czas sie drapie , weterynarz powiedział, że to może byś skaza białkowa.
Karmimy ją karmą CHICOPEE, czy w ogóle ta karma jest dobra?
joania - Nie 30 Lip, 2006 11:47
Ja moją Gapę karmie Acana ryż i jagnięcina gdyż też jest uczulona na białko i muszę przyznać ,że bardzo ładnie po miej wygląda i nie ma uczulenia.
Sylwia i Paweł i Gapa - Nie 30 Lip, 2006 21:15
A gdzie kupujecie tą karme bo u nas jej chyba nie widziałam?
joania - Pon 31 Lip, 2006 17:33
w internecie jest strona acany i tam są podani przedstawiciele .
Sylwia i Paweł i Gapa - Pon 31 Lip, 2006 22:50
OK, dzieki. Napewno to sprawdze. Do zobaczeczenia na Zlocie.
Teqila - Wto 01 Sie, 2006 22:38 Temat postu: Które chrupki??? Witam was serdecznie, chciałam zapytać co sadzicie o suchej karmie tzn która wybrac ( kwestie finansowe!!!)- Purinę czy Brit. Musze zakupic na dniach wór :? Do tej pory sunia jest na Arionie ale jej cos nie bardzo to idze. Moja sunia na 11 tygodni a mam ja od 4 dni więc jestem nowicjuszem ale chetnie poczytam porady :wink: Inne drozsze niestety nie wchodza w gre. Moze ktos z Was karmi swoje potwory którąs z tych karm. Bardzo proszę o porady.
gocha - Wto 01 Sie, 2006 23:15
Witaj. Moja Mania je Purinę dla szczeniąt i chyba jej smakuje, a ja też jestem zadowolona.Wybrałam Purinę dlatego, że nic innego nie chciała jeść.Przetestowałam Royal Canin, Eukanubę i Nutrę.Tylko Purina wchodzi.
Ale Mańka dostaje dwa posiłki, jeden to gotowany ryż z mięsem, a drugi to chrupki.
Leniuch - Czw 03 Sie, 2006 10:15
Mój osobiście wszystko by zjadł, z jedzeniem nie ma żadnych problemów;))
Po przeczytaniu forum zaczełam kupować Leniuchowi karme Royal Canin która mu bardzo smakuje szybko odzyskał wagę która stracił w schronisku oraz zyskał dużo energii:)
Daniel - Sob 02 Wrz, 2006 23:45
O suchej karmie pisaliśmy juz nieraz, przejrzyj tematy. Ja polecam NRC ROYAL (mogę nabyć tylko przez internet), eukanuba o.k, teraz kupiłam purin, ale jeszcze nic nie mogę powiedzieć
Wastl - Sob 10 Lut, 2007 11:57
Sadzac po wieku suni 11 tygodni,jest niedawno odebrana o od hodowcy czy matki.Radzilbym karmic ja nadal ta karma ktora miala do tej pory.
Co do zakupu zaraz calego woru nowej karmy bylbym bardzo ostozny, najpierw bym sprawdzil przyswajalnosc nowej karmy, czyli kupuje mala ilosc i stopniowo przyzwyczajam psa do nowych chrupek, mieszam stara i nowa karme, coraz wiecej dodajac nowej i odejmujac stara.Jest ok i pies je nowa ze smakiem, sa dobre kupki itd. wtedy mozna kupic wieksza ilosc.
Pozdrawiam
Piotr
Uszesa - Pon 22 Paź, 2007 12:51 Temat postu: Jeśli Eukanuba, to jaka? Może ktoś z Was daję swojemu bassetowi Eukanubę? Musimy zmienić karmę, bo Wilul stanowczo odmawia dalszego jedzenia Royala. Znudził sie i już. Na widok Royala odwraca się ze wstrętem. Przecież nie mogę go głodzić, a nie mam czasu na gotowanie. To już trwa ponad dwa tygodnie.
Ciekawa jestem Waszych opinii na temat tej karmy.
Myslałam też o Hillsie, i to chyba wszystko z tych lepszych, bo o Purinie różne są opinie, a moze cos przeoczyłam...
pzdr
mariola - Pon 22 Paź, 2007 13:23
Moje jedzą Royala więc nic nie doradzę.... :wink:
ewan - Pon 22 Paź, 2007 17:13
A ja myślę, że dobrze jest kupić jakieś małe opakowanie na próbę i zobaczyć co mu będzie smakowało
Ja karmiłam Eukanubą Large Breed Gordona i Gutki, ale Gordonowi nie służyła ta karma. Poprzedniego wyżła także trzymałam na Eukanubie, ale dermatosis.
Teraz całą bandę karmię Hill'sem i z tego co widzę psy są bardzo zadowolone a weterynarz także złego słowa powiedzieć nie może.
Więc tak naprawdę wszystko zależy od psa, ale na humorki przy karmieniu to ja jednak proponowałabym zabieranie michy
pozdrawiam
Ewa
Agata - Pon 22 Paź, 2007 17:49
A zawsze ładnie jadł ?
Marudził już kiedyś ?
ewan napisał/a: | ale na humorki przy karmieniu to ja jednak proponowałabym zabieranie michy |
ja również :wink:
Uszesa - Pon 22 Paź, 2007 19:19
Zabieranie michy już przerobiliśmy. Ostatnio Pan Hrabia przetrzymał 2 dni, ale Royala nie raczył ruszyć.
Wcześniej najpóźniej po pół dnia micha była wyczyszczona, a teraz nie pomaga już nawet dodawanie różnych smakołyków, kabanosów, galaretki z nóżek itp. Wilhelmik wyżera dodatki, a karmę wypluwa na podłogę, żeby mu nie przeszkadzała w posiłku. Dostał do spróbowania Eukanubę dla dużych ras, i mu smakowała, nawet nie zauważył, że była pół na pół z Royalem. A samego Royala nie chce. Znudziło mu się, choć apetyt ma jak zawsze. Dlatego chcieliśmy kupić mu eukanubę, ale okazuje się, że jest jej b. wiele odmian dla dużych ras (kurczak, jagnię, labrador, bokser, golden...) a my chcemy wybrać najlepszą dla basseta.
Jogurt - Pon 22 Paź, 2007 19:41
a Jogus od poczatku je Purine Pro Plan i nie nazekamy. Je az mu sie uszy trzesa, ladnie rosnie, ma piekna lsniaca siersc.
madzialinka - Sro 24 Paź, 2007 08:19
U mnie sytuacja zupełnie odwrotna. Karmiłam Enigmę Eukanubą do czasu aż mała zastrajkowała i przestała w ogóle jeść. Przetrzymała nas 4dni. Nie pomagało mieszanie z mięskiem. W końcu kupiliśmy jej Royala i od tej pory je tylko to. Pewnie psiakowi zmienił się gust.
Uszesa - Sro 24 Paź, 2007 11:45
A jaką Eukanubą ją karmilas, konkretnie?
madzialinka - Sro 24 Paź, 2007 12:15
To była Eukanuba Puppy@Junior Large
agazar - Pią 02 Lis, 2007 10:15
Polecałbym tez karme RED MILLS naprawde całkiem dobra i w przystępnej cenie, znajomi dają ACANE ale ja jestem ostrożny co do amerykańskich i kanadyjskich karm. Pondto uważam że jesli piesek nie chce jeść danej karmy to nie powinno się zmuszać, psy tak jak ludzie lubią urozmaicone jedzenie.
Uszesa - Pon 05 Lis, 2007 10:59
Ostatecznie kupiliśmy Eukanuba Lamb and rice, niby zaczął jeść, ale też bez rewelacji
Zobaczymy, co dalej.
A ktoś słyszał o karmie Orijen? Jest droga straszliwie, ale czytałam, ze jakas rewalacja, zero zbóż, tylko mięcho, warzywa i owoce... ciekawe
ale ponad 200 zł za 13 kg na telekarmie.
ewan - Pon 05 Lis, 2007 19:04
Uczesa a spróbuj Hill'sa -> kup mały woreczek na początek zobaczysz czy w ogóle bestia będzie zainteresowana konsumowaniem
Ja daje Hill'sa dla szczeniąt:
- lamb & rice
- large breed
- nature's best large breed
a czasami puchę z jakiejś okazji
pozdrawiam
Ewa
Kamila - Pon 05 Lis, 2007 19:55
Moje rumuny jedzą Orijena od dwóch miesięcy. Ciężko coś konkretnego powiedzieć na tym etapie, ale zmiana karmy (z RC) obyła się bez jakichkolwiek perturbacji. BARDZO !!! im smakuje, kupy eleganckie , sierść w porząchu (jak się błyszczała, tak się błyszczy). Jedyny minus to małe granulki. Karma może i droga, ale jak spojrzysz na dawkowanie, to na jedno wychodzi w porównaniu do innych karm. U nas jest tak, że czy RC, czy Orijen, to i tak zeżrą więcej niż ustawa przewiduje.
Agata - Wto 06 Lis, 2007 00:11
Kamila napisał/a: | . U nas jest tak, że czy RC, czy Orijen, to i tak zeżrą więcej niż ustawa przewiduje. |
no tak... :wink:
Kamila - Wto 06 Lis, 2007 00:49
Ciiiiiiiiiiiiiicho........
Elka schudła, bynajmniej wizualnie (no, chyba że to ja ślepnę). Jutro jedziemy na zdjęcie szwów, to się zważymy profesjonalnie
Uszesa - Wto 06 Lis, 2007 09:52
O hillsie też myslałam, zobaczymy na razie kupilismy wór EUkanuby. Próbne kilo zjadł bez problemu, no a teraz jak już przyjechał cały ogromny wór, to po paru kilo, znów marudzi. Ale jeszcze je, zobaczymy, co dalej...
Apetyt ma jak zwykle ogrrrrrrrrrrrrrrrrromny i widać, że bydle jest głodne, ale do michy poczłapie w ostateczności... no chyba, że jest zaprawione rosołkiem wołowym..
tak, tak to my go rozpuściliśmy
Agata - Wto 06 Lis, 2007 12:12
Uszesa napisał/a: | tak, tak to my go rozpuściliśmy |
Wiem coś o tym, mam Gumkę z Polany Klapouchego
ewan - Nie 30 Mar, 2008 16:56 Temat postu: Bozita Czy ktoś karmił psy bozitą? a dokładnie bozitą rubur - super premium.
Grzegorz - Pon 31 Mar, 2008 13:43
No poczytałem sobie o Bozicie - bo nigdy tego nie stsosowałem i od razu znalazłem jedno przeczące drugiemu - nie ma możliwosci zrobienia skutecznej karmy Sensitive , ktorabędzie działała jak Light i odwrotnie. Sklady takie sobie , to na pewno nie poziom Super Premium , tuz pod nim i dlatego patrząc na ceny w ich sklepie według mnie towar za drogi .ja bym nie eksperymentował ....
ewan - Wto 22 Lip, 2008 13:04
halo... przeprowadzam teraz akcję w rodzinie TZ "pies nie je karmy marki Fafik"... i to mam prośbę... szukam jakiejś sprawdzonej karmy w ROZSĄDNEJ CENIE!!! czyli odpadają eukanuby, hill'sy i royale...
HELP!!
marta_zbyszek - Wto 22 Lip, 2008 13:25
Zwróć się do Grzesia powinien móc Ci pomóc.
marta_zbyszek - Wto 22 Lip, 2008 13:25
My jesteśmy od małego na bento kronen od Grzesia i tylko takie suche jemy.
madzialinka - Wto 22 Lip, 2008 13:46
Przetestowałam na Enigmie wiele różnych karm, ale tych z wyższej półki.
Natomiast Barik przez pewien czas jadł Darlinga. Nie miał sensacji żołądkowych i nabrał pięknego rudego koloru :lol:
Psy sąsiada (owczarni niemieckie) też jadły tą karmę i szata się ładnie wybarwiła, ale podejrzewam, że to zasługa sztucznych dodatków.
Teraz Barik je Eukanubę dla seniorów a bassetki są na Bento. Stwierdziłam, że tańsza karma się po prostu nie opłaca. Darlinga zjadał 650g, a Eukanuby 330. Cenowo wychodzi bardzo porównywalnie, a jakość jest o wiele lepsza.
Grzegorz - Wto 22 Lip, 2008 13:53
No prosżę - Bento Kronen - linia - Hodowlana - ceny w okolicach 150-160 za worek 15 kg
madzialinka - Wto 22 Lip, 2008 13:56
Grzesiu, czy Bento linia hodowlana to jakaś inna karma niż ta, którą można kupić w sklepach internetowych?
ewan - Wto 22 Lip, 2008 13:59
nie namówię na nic co kosztuje 10 zł/kg
marta_zbyszek - Wto 22 Lip, 2008 14:06
może cena na dzień dobry wydaje się duża ale im gorsza i tańsza karma tym więcej pies zjada żeby zaspokoić głód i zamiast 15 kg na miesiąc zjada 30 więc cenowo wychodzi to samo.
ewan - Wto 22 Lip, 2008 14:08
Wy to wiecie.... ja to wiem... dla ludzi, którzy nigdy nie wnikali w żywienie psów cena 150 zł jest zabójcza
dlatego pytam o karmę z niższej półki, ale w miarę "nieszkodliwą" dla psa
Grzegorz - Wto 22 Lip, 2008 14:29
No to została ci Acana , friskies z marketowych - stsosunkowo bezpieczny bo produkowany przez Nestle Purina , Purina Dog Chow i bardzo wysoka pólka Pedigree z kimś tam w spólce -Profilum - wszystkie wory w okolicach 100 pln . Taniej i jako tako dobrze naprawdę sie juuż nie da . Zrób tej swojej rodzince rachunek ile wydają na psa miesiecznie wraz z gazem, garami itp i wtedy to do nich trafi - przetrenowane.
ewan - Wto 22 Lip, 2008 14:50
to nie moja rodzina tylko rodzina TZ
ja jestem tyranem żywieniowym, więc u mnie w domu nie ma dyskusji ja się zajmuję psami ja mówię co jedzą
dzięki Grześ; przygotuję jeszcze tabelkę żeby pokazać, ile jakiej karmy trzeba zużyć...
znalazłam 12.5 kg bosha za 85 zł... co ty na to? bosh się nadaje?
wiem, że takie rzeczy załatwia się na pw, ale może akurat ktoś będzie miał ten sam problem, albo będzie dożywiał jakieś burki osiedlowe i mu się przyda rozeznanie
pozdrawiam Ewa
ewan - Wto 22 Lip, 2008 15:09
a Brit, Nutra Nuggets albo Dog chow?
Grzegorz - Wto 22 Lip, 2008 15:18
Linia hodowlana jest karmą tuż pod poziomem najwyższym , ociera sie praktycznie. tak robia wszystkie dobre firmy, w necie widiziałem tylko BK Nutricional Balance - czyli poziom najwyższy .
Grzegorz - Wto 22 Lip, 2008 15:21
Bosch tu dość duzo kasy za średnia jakośc - a to jest 12.5 kg a nie 15
Renia - Wto 22 Lip, 2008 20:55
a cos co nazywa sie BELLOASAN INULIN TO DOBRE JEST GRZEGORZ?
Jogurt - Wto 29 Lip, 2008 21:07
hm,ale zywienie karma lepsza i tyk wychodzi taniej, bo takie 3kg pedigree kosztuje jakies 20-25 zl, czyli 15 kg wychodzi jakies 100-125 zl, pamietajac o tym, ze pies je jej wiecej i ew koszt jakis witamin jeszcze do tego ( choc wiekszosc ludzi, ktorzy tak karmia nie mysla o witaminach), a 15 dobrej karmy z dostawa pod drzwi to jakies 160 zl, czyli tylko 35 zl wiecej
Jogurt - Sro 27 Sie, 2008 17:48 Temat postu: Orijen http://www.orijen.pl/
Czy ktos z was tego próbował?? Sklad wyglada kuszaco i intensywnie sie zastanawiam.... :wink:
Grzegorz - Sro 27 Sie, 2008 19:02
Karma przereklamowana, słaba dystrybucja , duże dziury i troche jak ten skład za droga
Jogurt - Sro 27 Sie, 2008 21:12
Ja wiem czy ten sklad jest zly?? Ja nie jestem specjalistka od zywienia, ale 70% miesa i 30% warzyw i owocow i do tego 0 zboz wydaje sie ok,a cena jest porownywalna do innych karm z wysokiej polki. Czytalam ze niejadkom smakuje, a moj krolewicz wlasnie do takich nalezy :twisted:
Grzegorz - Czw 28 Sie, 2008 05:13
No własnie skład - a w te 70% miesa to bym za bardzo nie wierzył - mączki mięsnej i produktów mięsnopochodnych to może tak .....
madzialinka - Czw 28 Sie, 2008 09:03
Poczytałam trochę, porównałam ceny i stwierdzam, że opisy brzmią bardzo zachęcająco. Nie wiem tylko ile w nich prawdy. Karma jest ciut droższa od innych z tej samej półki.
A co do zawartości mięsa - nigdy nie wiesz jak jest na prawdę, dopóki sama czegoś nie przygotujesz. Ja moim bassetkom do każdego posiłku dodatkowo daję ok 100g 100% mięsiwa. I wtedy jestem pewna, że to prawdziwe mięso
Grzdyl Ponury - Czw 28 Sie, 2008 16:52
No ja już dwa razy kupowałem wór (chyba 13,5 kg). Nasz Mozart jest degustatorem i przez pierwsze dni jadł dość ładnie no a potem..... szkoda gadać, karmienie z ręki hehehe. Ale tymi moimi spostrzeżeniami co do tej karmy proszę się nie sugerować bo jak dotąd żadna mu nie spasowała a próbowałem już Eukanuby, RC, Nutro Choice a teraz jak mu się skończy Orijen wypróbuję Bento ale jakoś nie mam wielkich nadziei.
marta_zbyszek - Czw 28 Sie, 2008 17:51
Mini ponoć też należała to niejadków i poprzedni właściciele karmili ją z ręki. A u nas Bento wcina z zapałem i dawkę dzienną bez problemu pałaszuje problem jest żeby jej za dużo nie dawać :wink:
Jogurt - Czw 28 Sie, 2008 20:14
No moje panisko tez nie chce jesc suchego Probowalam juz Bento i Hillsa- te dwa szly najgorzej, potem Royal- fascynacja przez jeden posilek, stosunkowo najlepiej idzie Purina, ale tez wybrzydza :twisted: wiec szukam alternatywy.
Grzegorz- piszesz ze nie do konca wierzysz w te 70% miesa. Skoro nie ufasz tej firmie, to skad mozesz miec pewnosc ze w innych karmach naprawde znajduje sie to, co jest napisane na opakowaniu??
Fanfan z rodziną - Czw 28 Sie, 2008 20:36
Jogurt napisał/a: | Grzegorz- piszesz ze nie do konca wierzysz w te 70% miesa. Skoro nie ufasz tej firmie, to skad mozesz miec pewnosc ze w innych karmach naprawde znajduje sie to, co jest napisane na opakowaniu?? |
bo się na tym zna? :wink:
marta_zbyszek - Czw 28 Sie, 2008 20:47
Grzesiu a może degustujesz :wink: :razz:
Jogurt - Czw 28 Sie, 2008 20:52
Fanfan z rodziną napisał/a: | Jogurt napisał/a: | Grzegorz- piszesz ze nie do konca wierzysz w te 70% miesa. Skoro nie ufasz tej firmie, to skad mozesz miec pewnosc ze w innych karmach naprawde znajduje sie to, co jest napisane na opakowaniu?? |
bo się na tym zna? :wink: |
Hm, tego nie kwestionuje :wink: i bron Boze nie chce wszczynac zadnej kłótni :wink: ale chyba nie jest w stanie stwierdzic, ktory producent mowi prawde, a ktory nie.
Fanfan z rodziną - Czw 28 Sie, 2008 20:57
marta_zbyszek napisał/a: | Grzesiu a może degustujesz :wink: :razz: |
taaa...a potem tak "dobrze wygląda"
Nie Madzia, nikt tu nie mówi o kłótni, ale mam wrażenie, że skoro pytasz o radę, a odpowiada Ci człowiek, który w tej branży siedzi być może tyle, ile Ty masz lat, to o czymś świadczy . Poza tym trzeba brać pod uwagę, że każdemu psu odpowiada co innego i chyba nie ma na to "złotego środka"
Acha...i żeby nie było, że odzywam się "offowo" to dodam, że miałam próbkę tej karmy. Fanowi nie podeszła.
madzialinka - Czw 28 Sie, 2008 21:10
Co basset to inne upodobania. Podobno pochłaniają wszystko w ogromnych ilościach, ale moja Eni stanowi wyjątek. Straszny był z niej niejadek. Niestety przećwiczyłam na niej mnóstwo karm i z każdą miałam zabawę. Gdyby nie mój upór to pewnie sama musiałabym zjeść te 15kg z każdego wora (pewnie by mi nie smakowało).
Teraz karmię Bento. Skończyły się wybrzydzania i demonstracyjne głodówki. Suńki mają piękną sierść i dobrą kondychę, chociaż mając do wyboru suche chrupki albo gotowane pewnie wybrałyby to drugie :cool:
Z uwagi na powyższe - karmy raczej z własnej woli nie zmienię.
Fanfan z rodziną - Czw 28 Sie, 2008 21:12
madzialinka napisał/a: | . Gdyby nie mój upór to pewnie sama musiałabym zjeść te 15kg z każdego wora (pewnie by mi nie smakowało). . |
hiihihii Madzia, a nie wyglądasz na takiego uparciucha :lol:
Grzegorz - Pią 29 Sie, 2008 05:56
Z karmami kanadyjskimi jest jeden problem . Sa to karmy z tkz poziomu Premium czyli tego pod Royal Canin( bez względu na to jak sie pogorszył) Eukanuba , Hills , Bento Kronen. Na rynkach amerykańskich egzystują na tym poziomie i jest im z tym dobrze. W Europie przechodzą cudowną metamorfozę i egzystują w poziomie Super Premium .Ot jak kilka tygodni transportu morskiego pomaga w ewolucji.
Kanadyjczycy maja inną filozofię tego biznesu - robilismy to pierwsi, robilismy to dobrze, do dziś robimy to dobrze i zarabiamy na tym krocie tak więc nie bedziemy wdawać się walkę z tymi z wyższego poziomu. Karmy nie dyskretytuję jako takiej , ot jedna z wielu porządnych karm z poziomu Premium,ale nie z poziomu Super Premium i nie za te pieniądze.
madzialinka - Pią 29 Sie, 2008 07:28
Grzesiu, tak z ciekawości: jakie karmy w Polsce należą do poziomu Super Premium?
Grzegorz - Pią 29 Sie, 2008 15:26
Tak jak w moim poscie o czasem pojawija siejakieś wynalzki co to krótko na rynku bywają.
PIOTREK - Pią 29 Sie, 2008 20:42
AXA jest od 2 lat na RC i efekty:
0-weta, no chyba że szczepienie
... powiem tak :na stole leży szynka ze skleu i RC, co ja jem - RC!!!
ps.
nie pracuje w RC
marta_zbyszek - Pią 29 Sie, 2008 22:36
z zwierzakami tak jak z ludźmi każdemu smakuje co innego. I co innego służy zdrowiu i kondycji.
Jogurt - Sob 30 Sie, 2008 08:33
Grzegorz napisał/a: | Z karmami kanadyjskimi jest jeden problem . Sa to karmy z tkz poziomu Premium czyli tego pod Royal Canin( bez względu na to jak sie pogorszył) Eukanuba , Hills , Bento Kronen. Na rynkach amerykańskich egzystują na tym poziomie i jest im z tym dobrze. W Europie przechodzą cudowną metamorfozę i egzystują w poziomie Super Premium .Ot jak kilka tygodni transportu morskiego pomaga w ewolucji.
Kanadyjczycy maja inną filozofię tego biznesu - robilismy to pierwsi, robilismy to dobrze, do dziś robimy to dobrze i zarabiamy na tym krocie tak więc nie bedziemy wdawać się walkę z tymi z wyższego poziomu. Karmy nie dyskretytuję jako takiej , ot jedna z wielu porządnych karm z poziomu Premium,ale nie z poziomu Super Premium i nie za te pieniądze. |
Zaraz, zaraz, nie traktuj tego Grzegorz jako ataku na twoja osobe, ale co ma piernik do wiatraka? Piszesz ze nie wierzysz w to, co jest podane w skladzie Orijenu, zadalam Ci wiec pytanie, na jakiej podstawie tak uważasz,skad jestes pewny ze np. w Bento sklad jest taki, jak podaje producent, a ty w tym momencie mowisz o karmach premium i super premium, co nie jest odpowiedzia na zadane pytanie.
Moze Orijen jest uznawany w Ameryce za karme na poziomie premium, bo amerykanski rynek ma jeszcze wyzsze wymagania by uznac karme za taka na poziomie super premium, skoro niektorze karmy tam produkowane, maja ceryfikaty jakosci przyznawane zywnosci dla ludzi??
Grzegorz - Sob 30 Sie, 2008 12:18
Podziałem poziomów karm rządzi AAFCO - to taka instytucja rządowa w USA która raz do roku wydaje zestawienie wszystkich karm - taka Biblia dla karmowców. Oni tez wydają certyifikaty AAFCO. Bardzo trudno sprostać im wymaganiom , tak więc jesli ktos zdaje sobie sprawę że nie sprosta wymaganiom to wogóle nie podchodzi. Praktycznie choć Instytucja Amerykańska to jest wyrocznia dla wszystkich karm na świecie. Kanadyjczycy w wiekszości , prócz NUTRAMA nijeszcze kilku bardzo mało znanych karm nie podeszli do ceertyfikatu choć karm i ich opdmian produkują o wiele więcej niż Europa z Azją do kupy wzięta.
Co do certyfikatów dla żywności ludzkiej a certyfikatów dla żwyności dla zwierząt , to jesli chodzi o rynek pólnocnoamerykański wymogi stawiane karmie dla zwierząt sa o wiele wieksze i ostrzejsze nic dla pokarmów ludzkich - ot paradoks !!!
Praktycznie wszystkie szanujące sie karmy na rynku światowym mają zaliczone certyfikaty żwyności ludzkiej , bo to jest warunkiem dopuszczenia na danym lokalnym amrkecie. Dlatego też to zaden argument.
Nawet nie chodzi o to czy ja im wierzę , czy nie , problem jest technologiczny i był tylko raz przezwycięzony. Wykonanie karmy z 70 % czytsego miesa w skałdzie nakłada takie koszty technologiczne zę słynny w Stanach Black MatriX nie utrzymał sie na rynku ze wzgledu na cenę końcową i koszty produkcji. dlatego tez 70% dla mnie to trochę liczone na wyrost , lub też po innych składnikach jakościowych ze składu.
Stad moje wątpliwości - a broń boże nie odbieram tego jako atak ...............
Nie testowałem Orijena, nie karmiłem nim moich klientów. Owszem skład ma ciekawy - efekty - nie wiem - ja do nowści zawsze podchodzę z dużą dozą niesmiałości .......... mozna bardzo narozrabiać z psem w sensie negatywnym a potem długo z tego wychodzić........
madzialinka - Nie 31 Sie, 2008 08:26
Czyli gdyby przypadkiem moje bandziory przestały jeść karmę, to ze spokojem mogę sama skosztować
Nie wiedziałam, że są tak ostre wymagania co do karm...
robert.nowak - Nie 31 Sie, 2008 10:49
Moj sasiad prowadzi od roku Chawaliera na orienie, efekty sa dobre, piesio je chetnie karme i bardzo dobrze sie prezemtuje
ale ja nie zaryzykowalbym tej karmy dla wymagajacego basseta
Poldek - Czw 09 Paź, 2008 23:07 Temat postu: Co to znaczy, że karma jest dobrze zbilansowana? Witajcie,
Od 4 miesięcy mieszka z nami przesłodki Basset o imieniu Polonez.
Bardzo cieszymy się że jest forum poświęcone tej wspaniałej rasie, bo już nie raz w przypadku wątpliwości co do poczyniań z naszym małym rozbójnikiem wertowaliśmy te strony.
Nurtuje nas jednak jedna sprawa związana z żywieniem naszego głodomora
Większość jego posiłków to sucha karma głównie Purina. (polecona przez hodowcę)
W sklepie zoologicznym jednak zdecydowanie odradzją nam tą karme i polecają inną.
Nie bardzo wiemy czym sie kierować przy wyborze karmy?
Co to znaczy że karma jest dobrze zbilansowana?Na co zwrócić uwagę?
Wiemy tylko tyle, że musi być przeznaczona dla dużych ras z zawartością glukozaminy.
Czy znacie może takie marki jak Brit lub Orijen?
Będziemy Wam bardzo wdzięczni za pomoc!
Z pozdrowieniami
Jagoda Marcin i Polonezik
Grzegorz - Pią 10 Paź, 2008 05:08
A ile Polonez ma - jest to wazne by dobrac karmę, na jakiej jest Purinie - Dog Chow czy też Pro Plan - daj więcej info to cos wymyslimy
Infiniface - Pią 10 Paź, 2008 06:12
Wiekszosc naszych psow jest na Purinie Pro Plan i ta karme baaaardzo sobie chwalimy. Brita znamy - jest to dosc tania karma. Nie wiem jak dla bassetow, ale nasz rottka ladnie ja jadla, niebylozadnych problemow ale i zadnych rewelacji szczerze mowiac, na Pro Planie wyglada o niebo lepiej.
Poldek - Pią 10 Paź, 2008 12:29
Witajcie,
Poldek ma 4 miesiące i 3 tygodnie.
Był na Purinie pro plan sensitive. Generalnie jest bardzo chętny do jedzenia - żeby nie powiedziec łakomy. Nie było sytuacji, żeby coś w misce zostało.
Trochę przejeliśmy się opinią pani ze sklemu że Purina to słaba karma. Polonez szybko rośnie i do tego jest w trakcie wymiany ząbków. Dodatkowo dostaje fosforan wapnia i witaminki z glukozaminą. Chcielibyśmy aby to co je było jak najlepiej dostosowane do jego potrzeb. Póki co je 3 x dziennie po ok 100 g karmy. Dwa razy w tygodniu dostaje kurczaczka gotowanego z marchewką.
Bardzo dziękujemy wam za pomoc
Rodzinka Poldka
Poldek - Pią 10 Paź, 2008 12:32
Witajcie,
Poldek ma 4 miesiące i 3 tygodnie.
Był na Purinie pro plan sensitive. Generalnie jest bardzo chętny do jedzenia - żeby nie powiedziec łakomy. Nie było sytuacji, żeby coś w misce zostało.
Trochę przejeliśmy się opinią pani ze sklemu że Purina to słaba karma. Polonez szybko rośnie i do tego jest w trakcie wymiany ząbków. Dodatkowo dostaje fosforan wapnia i witaminki z glukozaminą. Chcielibyśmy aby to co je było jak najlepiej dostosowane do jego potrzeb. Póki co je 3 x dziennie po ok 100 g karmy. Dwa razy w tygodniu dostaje kurczaczka gotowanego z marchewką.
Bardzo dziękujemy wam za pomoc
Rodzinka Poldka
Infiniface - Pią 10 Paź, 2008 12:35
Specjalistka nie jestem, ale jak pisalam - my z Pro Planu jestesmy bardzo zadowoleni i bynajmniej nie uwazam jej za slaba karme. O wiele slabszy jest na pewno Brit (Orjena nie znam).
A tak z ciekowasci co Pani ze sklepu poleca??
Ja osobiscie jestem zwolenniczka "tylko suche" dodatki - kurczaczek itp okazjonalnie tylko dostaja.
Poldek - Pią 10 Paź, 2008 13:13
pani polecała Brit
Z tego co widzę Purina jest jednak najczęsciej stosowana.
Infiniface - Pią 10 Paź, 2008 17:47
Tak jak pisalam, specjalistka nie jestem ale jednak Purina - oczywiscie mowiac o Pro Planie a nie Dog Chow - jest lepsza od Brita.
Sama stosowalam Brit i owszem, ale dla psow doroslych, nigdy w okresie wzrostu.
Grzegorz - Sob 11 Paź, 2008 06:00
karmy wzrostowe z najwyższej półki to Royal canin, Eukanuba, Bento kronen, Hills- wszystko z odmiany Maxi growth , maxi Junior itp.jest jeszcze Junior z starej lini Bento.Daje bardzo ładne efekty wolniekszego , równomiernego wzrostu bez komplikacji . Purina ma jeden minus - konserwanty i antyutleniacze sa chemiczne - a nie jak w większości naturalne.
Składowo tez Pro Plan melduje sie pod tą pólką. Brit do odchowu duże NIE - za słaby przy fizjologii wzrostu basseta. Orijen jest za krótko na rynku , ma całkowicie inna filozofię składową wiec doswiadczeń brak - z nowościami lep[iej poczekać.
I tak to w skrócie wygląda!!
ewan - Sob 11 Paź, 2008 08:37
a ja polecam Hill'sa
całą trójkę na tym "wychowałam" i na zabiedzone nie wyglądają
po drugie to chyba jak Eukanuba i Royal marka, która ma swoją tradycję i jakość
a wg mnie lepiej inwestować w coś co jest sprawdzone niż "super wynalazki" (chociaż czasami mnie korci )
zojka - Nie 12 Paź, 2008 07:49
a moje wcinają bento junior - jak to Grzesiek napisał w poście wyżej, chyba ze starej linii. I bardzo sobię chwalimy. Żadnych kulawizn, wzrost równiutki. Jeno na Mazurach nie ma bento w ogóle.
Monka i Miro - Sob 06 Gru, 2008 20:49 Temat postu: Arion Puppy Large Breed Co myślicie o tej karmie?? Stosował ktoś z Was tą karme??
Próbowałam już RC, Eukanube i Orijen i Chesterowi nic z tego nie smakuje ;/ a ten Arion jako tako póki co toleruje i pierwszy raz jak to zobaczył w misce to nawet przegryzł kilka a od tamtych od razu zwiewał, hmmmm
Mieszam Chesterowi suchą z podrobami lub jogurtem + proszek na stawy z witaminami.
I przy okazji pytanie o to co myślicie o dodawaniu psu jogurtu (naturalny bez cukru) do jedzenia? Bo np. na forum dla goldenów (wiem,że basset to nie golden...ale pies to przecież pies) strasznie to polecają + jajko a na naszych forach nigdy nic w tym temacie nie spotkałam, hmmm
Lutex - Nie 07 Gru, 2008 18:24
wypowiem sie o jogurcie bo przegladalam ostatnio ksiazke szczesliwy pies -doroty suminskiej (lek. weterynarii) i tam jest napisane ze: "mozna posilki uzupelniac bialym serem, jogurtem, kefirem. Dodanie do suchej karmy bialego sera lub jogurtu w objetosci ok. 1/4 porcji, nie zaburzy rownowagi fosforowo-wapiennej, a znacznie poprawi smak posiłku, zapewniajac, zwłaszcza szybko rosnacym psom, podaz wapnia."
i przyznam sie ze Lutor bardzo lubi jogurty, twarozki, mleko i troche mu zawsze zostawiam do posmakowania
besta - Nie 07 Gru, 2008 18:34
Besta też lubi nabiał czyli wszelkie jogurty twarożki serki kefiry izawsze dostaje swoją porcję.A pojemniczki do wylizania to sama zabiera ze stołu .Tylko jajek jej nie daję bo jej szkodzą tzn s.a dalej niż widzi :cool: :~
Monka i Miro - Pon 08 Gru, 2008 07:48
Jogurt, mleko i śmietanę (czyści kubeczki) Chester pochłania aż się uszy trzęsą, tylko później ma fafle upaciane i nochala i jak położy pychola na czymś to jest całe upaćkane :~ a to jest mało fajne :razz: jajek w ogóle nie lubi...
A ktoś coś o tej karmie może powiedzieć?? Bo Chester ją lubi ale nie wiem czy jest dobra, bo nikt tu na forum o niej nic nigdzie nie pisał :~ .
Informacje o karmie:
Karma pełnoporcjowa przeznaczona dla szczeniąt ras dużych. Wyjątkowy skłąd zapewnia szczeniętom prawidłowy rozwój kośćca. Poziom białka i tłuszczu redukuje ryzyko zbyt szybkiego przyrostu wagi ciała. Specjalnie opracowana receptura zawierająca glukozaminę chondroitynę pozwala uniknąć problemów związanych ze stawami zbytnio obciążonymi w początkowym etapie życia szczeniąt ras dużych.
SKŁADNIKI: kukurydza, pszenica, ryż, mięso drobiowe, hydrolizowane białko drobiowe, wysłodki buraczane, tłuszcz zwierzęcy, proszek jajeczny, drożdże browarniane, lecytyna, fruktooligosacharydy, witaminy i składniki mineralne.
ANALIZA:
białko 26,0 %
tłuszcz 14,0 %
popiół 6,0 %
włókno 2,0 %
wilgotność 9,0 %
wapń 1,1 %
fosfor 0,8 %
sód 0,3 %
magnez 0,1 %
jod 1,5 mg
kobalt 1,3 mg
selen 0,1 mg
miedź 5,0 mg
mangan 45,0 mg
cynk 65,0 mg
żelazo 70,0 mg
witamina A 20000 UI
witamina D3 1500 UI
witamina C 36 mg
witamina E 150 UI
witamina B1 12 mg
witamina B2 7 mg
witamina B6 6 mg
witamina B12 0,05 mg
cholina 600 mg
biotyna 0,2 mg
kwas foliowy 7 mg
Montreal - Wto 09 Gru, 2008 22:19
Sucha karma (jak dla nas) jest wygodnym rozwiązaniem i według zaleceń hodowców podajemy ją naszemu bassetowi. Montreal nie zawsze ma jednak na nią ochotę, chociaż nie ma w tej kwestii dramatu, bo jak nie zje rano, to zje popołudniu Dla jasności - żywimy go Bento Kronen Maxi Growth.
Zastanawiamy się jednak ile podawać karmy dla ośmiomiesięcznego pieska? Na opakowaniu podane jest, że powinien dostawać 520g dziennie. Czy trzymać się tej dawki? Czy pies w tym okresie powinien jeszcze dostawać posiłek trzy razy dziennie czy już tylko dwa razy?
Jeszcze jedno pytanie (o ile można ) - czy warto na przykład mieszać psu karmy, tzn. kupić dodatkowo np, Royal Canin i podawać rano Bento, a później RC dla urozmaicenia?
Jeśli chodzi jeszcze o wygląd pieska to po karmie ma piękną sierść, jest miękka i ogólnie ładna i każdy weterynarz ją chwiali, ale mamy problem pod względem wytrzymałości nóżek... Co chwile (już trzeci raz od sierpnia) nam kuleje. Czy może to być związane z karmą? Czy oprócz takiej karmy jak Bento powinien dostawać jakieś dodatkowe suplementy?
Za wszelkie odpowiedzi dziękujemy, a zarazem przepraszamy jeżeli któreś z pytań jest nie w temacie... Jeszcze nie opanowaliśmy do końca forum
goska - Sro 10 Gru, 2008 07:50
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, ale taka ilość wydaje mi się za duża. Na opakowaniu karmy jest tabelka zgodnie, z którą piesek 5- 8 miesięczny powinien dostawać w zależności od masy ciała:
- 430g (do 25kg);
- 440g (do 30kg);
- 490g (do 35kg);
- 540g (do 40kg).
Natomiast piesek w wieku od 8- 12 miesięcy powinien dostawać:
- 400g (do 25kg);
- 445g (do 30kg);
- 495g (do 35kg);
- 545g (do 40kg).
No to się wymądrzyłam
madzialinka - Sro 10 Gru, 2008 10:59
Moim zdaniem tą tabelkę z dawkowaniem karmy należy traktować orientacyjnie.
Enigma na przykład nigdy nie zjadła tych przepisowych 400g, nawet jak była głodna. Zawsze wystarczało jej ok 330g (2 kubki), a i tak na tym przytyła mimo, że nie leży na kanapie. Teraz Enigma sama zrezygnowała z porannego posiłku. Zauważyłam, że zawsze tak ma jak dobija do 25kg. Potem przez kilka tygodni zjada tylko jeden posiłek aż spadnie do 22kg i później znów wcina 2 porcje...
Te 520g to rzeczywiście sporo (tyle dziennie zjada mój podhalan, no ale on jest po kastracji i musi trzymać linię). Z drugiej strony Montreal to jeszcze szczeniak i potrzebuje więcej energii. Chociaż ja uważam, że młody basset powinien być szczupły - jeszcze zdąży nabrać masy. Jeśli nie tyje nadmiernie to chyba wszystko jest w porządku.
Lutex - Sro 10 Gru, 2008 11:44
Madzialinka, normalnie Eni dba o linie hihi i widze, ze wagowo to ma tak jak Lutor - 23 kg a jak na zime sie troche ufutruje to 25 kg
a jesli chodzi o mieszanie, to my dosyc dlugo drugi wieczorny posilek dawalismy mieszany z puszka (tak troche zeby do smaku mial), ale jak sie naczytalam co jest w tych puszkach, to zrezygnowalam. Teraz je dobra karme i wcina ja az mu sie uszy trzesa nawet sama sucha. czasami cos tam dogotuje i dorzuce do miski po dwie lyzki.
Montreal - Czw 11 Gru, 2008 19:49
Dziękujemy za odzew
To znaczy dokładnie nasz Montreal zjada 3 całe kubki Bento - trzy razy dziennie. Czyli tak mniej więcej wyjdzie około 450 gram, więc z tego co piszecie to chyba jest ok.
Natomiast jeśli chodzi o wagę to jest ona w granicach 29 kg. Nie sądzimy jednak aby było to za dużo, ponieważ nie wygląda grubo, ma ładną linie i w zasadzie jest ruchliwy i raczej ma apetyt. Podobno jego ojciec był masywny, więc stąd będzie miał chyba takie geny i jest taki wielki (?)
Fanfan z rodziną - Czw 11 Gru, 2008 19:55
Chicko nie jest aż taki wielki...jest krótki, za to dość "nabity". A Wam życzę, żeby Montreal był taki piękny, jak jest teraz :lol: I niech chłopak je na zdrowie
manfred - Pon 15 Gru, 2008 22:06
"Zastanawiamy się jednak ile podawać karmy dla ośmiomiesięcznego pieska? Na opakowaniu podane jest, że powinien dostawać 520g dziennie. Czy trzymać się tej dawki? Czy pies w tym okresie powinien jeszcze dostawać posiłek trzy razy dziennie czy już tylko dwa razy?"
Manfred to brat Montreala:) też wcina Maxi Growth Bento Kronen. Obecnie (już od szóstego miesiąca życia) zjada dwa posiłki dziennie i pięknie rośnie. Rano dostaje 250 gram, a wieczorem 240 i to mu wystarcza:) Pozdrawiamy gorąco:)
manfred - Pon 15 Gru, 2008 22:08
Wklejcie jakieś zdjęcia Montreala:)
manfred - Pon 15 Gru, 2008 22:17
Przepraszam:) już znaleźliśmy całą Galerie, powiem wam, że od razu widać, że Manfred i Monteral to bracia:) Pozdrawiamy Goraco!
Montreal - Wto 16 Gru, 2008 17:02
Off... -> Fotki Montreala na tej stronie są "stare", bo teraz wygląda nieco.. eee.. większy Jak będziemy mieć nowe i dobrej jakości to znowu je gdzieś umieścimy Pozdrawiamy braciszka oraz tatę Chicko
Wracając do tematu: Montreal w sumie zjada nadal trzy kubki, ale często nie chce mu się jeść w porze obiadowej... Tak więc zjada wtedy tylko dwa. Teraz pytanie czy to taki okres czy też nie warto byłoby mu zmienić już na dwie porcje... Zobaczymy hm.
Maxi Growth mu smakuje, ale za namową (doradztwem) pewnej osoby chyba zaczniemy podawać mu Bento Junior, w sumie może zaczniemy mu mieszać? Raz Junior, a raz Growth (rwno, wieczór) - uważacie, że miałoby to sens?
Grzegorz - Sro 17 Gru, 2008 09:00
Możecie mieszać , nic nie szkodzi. Nadmiar chondroityny i glukozaminy - karma + caniviton - nie zaszkodzi. Czego nie przyswoi to wydali.
Montreal - Czw 18 Gru, 2008 21:22
Grzegorz napisał/a: | Możecie mieszać , nic nie szkodzi. Nadmiar chondroityny i glukozaminy - karma + caniviton - nie zaszkodzi. Czego nie przyswoi to wydali. |
Bardzo dziękujemy za odpowiedź Już dostaje tablety do karmy i zjada bez problemu, więc oby tylko mu to pomogło
merlin - Sro 25 Mar, 2009 13:38
W tej chwili moje maleństwo - 12 miesięcy i 30 kilo wagi - w tej chwili wcina Bento.
Ale chciałabym zmienić mu żarełko. Wyczytałam trochę o karmie Belcando Junior.
Co możecie o tej karmie powiedzieć ?
Karolina - Czw 03 Gru, 2009 21:16 Temat postu: Karma Acana Poleciła mi ją znajoma która prowadzi sklepy zoologiczne i jej psy sa na tej karmie.Bardzo ją chwali pod wzgledem składu.Co uważacie na temat tej karmy?Może ktoś z was jej używał lub używa.Chciałabym Beniaminowi wybrać jak najlepszą karmę na której będzie się dobrze rozwijał i oczywiście którą będzie jadł ze smakiem a nie z przymusu.Dorota poleciła mi Royala i Beniamin napewno na początku pozostanie przy tej karmie ale skład Acany faktycznie kusi.....
madzialinka - Czw 03 Gru, 2009 21:59
Moje psy jedzą Bento Nutritional Balance i tak już zostanie. Nie mają po niej żadnych problemów, kupy ładne, sierść błyszcząca, kondycja super.
Niedawno próbowałam zmienić karmę i klops - nie dorównała Bento. Podawałam różne karmy: Royal, Eukanuba, Nutra i zdecydowanie moim piesom Bento najlepiej służy.
Trudno polecić ci jeden konkretny wątek. Proponuję ci przebrnąć przez dział Żywienie - lektura długa, ale się opłaci, bo wiele dyskusji było na temat marek karmy.
A najlepiej na temat karmy niech się wypowie Grzegorz
gocha - Pią 04 Gru, 2009 01:18
U mnie też po przetestowaniu różnych karm psiory jedzą Bento, jestem zadowolona , nic się nie dzieje , jedzą chętnie.
Grzegorz - Pią 04 Gru, 2009 06:20
Acana - karma kanadyjska lokująca sie pod poziomem premium , tkzw mączkowa o zaniżonym dawkowaniu i stosunkowo wysokiej cenie. Acana jest robiona w Czechach na licencji kanadyjskiej jak wiele karm z tego kraju obecnych w Polsce. Tam jest taki przyczółek!
Składowo słabo - mączki z kurczaka ( czyli wszystko co zniego pochodzi ) mięso nie poddawane scruddingowi, (to obróbka powodującą najmniejszą utratę wartości odżywczych i brak utraty smakowitości) duża białka roślinnego jak i tłuszczu - co podnosi ogólne składy procentowe . W opinii polskiego dystrybutora , dzięki dobremu PR od samego początku ustawiana w najwyższym poziomie co nie polega na prawdzie. Psy żywione w dawkowaniu z worka czy ulotki wyglądają źle, koniecznym jest zwiększanie dawki .Jako karma wzrostowa tragedia , bardzo mało przyswajalność mikro i makro elementów.
Ot taki sobie produkt , trochę lepszy od karm ekonomicznych ,przy żywieniu mieszanym na pewno się sprawdzi przy żywieniu podstawowym całkowicie odpada. No i jeszcze chemia w postaci przywabiaczy smakowych i zapachowych oraz konserwantów. Skład na czeskim worku " lekko" różni się od składu worka kanadyjskiego a to już jest kompromitacja. Kategorycznie odradzam ! Jest taka stara prawda - oszczędzanie czy podawanie słabych karm w okresie wzrostu mści się 100 krotnie w wieku dorosłym ! I jeszcze jedno dorosłego psa można "Okłamać" podając karmy bytowe słabsze, na szczeniaku to się odbije.
Z RC też uważaj , daje bardzo mocne przyrosty wagowe i w górę , co bassetów nie jest wskazane , gdyż powoduje komplikacje wzrostowe aparatu ruchowego. Bardzo ładnie te wzrosty wyglądają wizualnie , lecz jesli chodzi o kondycję zdrowotną to juz nie jest tak ładnie. Lepiej dać karmę wzrostową o spokojniejszym " działaniu " - niech pies rośnie wolniej ale równomiernie- basset to duży pies na krótkich łapkach i rozwija się przynajmniej do 18 miesiąca życia tak więc sama rozważ!
Dorti - Pią 04 Gru, 2009 09:27
I w takich tematach zdania zawsze będą podzielone :wink:
RC ja osobiście mam sprawdzone i to z bardzo dobrym skutkiem.
Odchowałam jeden miot na tej karmie i jestem bardzo zadowolona.
A co do tych nagłych przyrostów wagowych i wzrostowych to oczywiście miało miejsce ale kiedyś.
Zaciągnęłam języka tu i ówdzie i wiem, ze kiedyś karma ta była właśnie tak zbilansowana, wzbogacona o wszystko co się dało w 200%, że psy rosły jak burza co oczywiście miało ujemny wpływ na rozwój ruchowy.
Oczywiście zostało to skorygowane.
Nie mam uwag co do tej karmy.
A właściciele psiaków i tak sami podejmą decyzję jaka karmę wybrać.
Moje pobożne życzenie aby maluchy do 5-go miesiąca życia były karmione MAXI BABY DOG.
Karmiłam HUSSE ale jak się okazało, że Anabelka jest w ciąży to wróciłam do Royala bo sprawdził się w odchowaniu miotu i nie chciałam nic na maluchach eksperymentować.
A skoro zamawiałam dla Anabeli to i dla całej reszty.
I jest super. Nie było i nie ma "bąków" :razz: kupencje małe, sierść piękna i błyszcząca, jedzą z wielkim apetytem.
Nie neguję innych karm a chwalę to co mam sprawdzone :grin:
Monia - Pią 04 Gru, 2009 10:02
Cora jadła bento, kupy miała bardzo duże i luźne, bąki smrodliwe. Teraz je eukanube i jest poprawa: kupy małe, dobrze zbite i bez pierdów, czasem jej się zdarzy ale nie aż tak jak przy B. Tak naprawdę trzeba obserwować swojego psiaka co mu pasuje. Jak Core wzięliśmy z hodowli jadła Purine- miała coś takiego jak łupież.
besta - Pią 04 Gru, 2009 10:36
Właśnie.Mnie tez wydaje się ,ze trzeba dobrać karmę odpowiednia dla naszego psa.
Besta jadła RC,Eukanubę i Acanę .I najgorzej wyglądała po tej ostatniej (sierść była brzydka i koopy straszne).Teraz ja Bento Kronen Hapy Life Multicrock i muszę powiedzieć ,ze ta karma wyjątkowo jej "podasowała"je chętnie nawet samą suchą.włos ładny,kupska tez i co dla mnie najważniejsze skończyły się "rewelacje"jelitowe.
madzialinka - Pią 04 Gru, 2009 11:13
Monia napisał/a: | Tak naprawdę trzeba obserwować swojego psiaka co mu pasuje. |
Otóż to! U nas na przykład paskudne kupy były po Eukanubie i Multicrocku...
Madzik - Pią 04 Gru, 2009 14:26
a ja przetestowałam wiele karm, choć do tej pory nie tknęłam nawet Eukanuby i Bento kronen.
Wypowiem się tylko o najpopularniejszych i to tak:
Purina Pro Plan: niby wszystko ok, ale Iga bardzo chuda była - tak jakby wogóle nie przybierała na wadze, mimo iż jadła ile chciała (czytaj: w misce ciągle była karma) i trzeba było podlewac zachęcaczami, zeby zjadla.
Acana: Mimo iż jadły z apetytem sierść i kupy pozostawiały wiele do życzenia (tzn. wieeeelkie :shock: i śmierdzące jak wylęgarnia smoków)
Bosch energy: Kupy ok, ogólna kondycja ok, sierść niby ok, ale mogłaby być trochę lepsza
Husse: (jak pisze Dorti) kupy ok, sierść ok, kondycja ok, apetyt więcej niż ok - tę mogę polecić z czystym sumieniem, ale w okolicach Poznania nie mają dystrybutora i sami nie ukrywali, ze to dla nich kłopot wysyłać mi karmę - więc bez łaski...
więc spróbowałam Arden's Grange (polecana przez p. Larską, a więc nie byle kogo!): i tu niespodzianka! Kupy super, kondycja psiaków super, apetyt trochę słabszy (muszę przyznać), ale za to sierść jaka! Zresztą Dorti widziała w Poznaniu. Ale Iga nadal blada.
Więc Royal Canin: I tu Iga dostała piękną błyszczącą sierść, kondycyjnie też super, kupy ok.
Podsumowanie jest takie, że Iga i maluszki jest/będą na Royalu (i mam nadzieję, że nowi właściciele też będą karmili Royalem). a reszta bandy na RC i Ardenie.
Pytałam moja weterynarz o to, co mówił Grzegorz o tych przyrostach i mimo iż ona ma w klinice Hillsa z tych dwóch (Bento czy Royal) polecała mi Royala twierdząc (tak jak mówi Dorti), że z tymi przyrostami to było dawno i nieprawda.
Ale tak naprawdę to przykład każdego z nas pokazuje jedno: że karmę trzeba dopasować indywidualnie do każdego psa.
U nas Pola i Nikodem pochodza z tej samej hodowli i im obu przypasował Arden. Matka scherza tez pochodzi z tej hodowli i mały takze je ardena, który jak na razie mu pasuje, ale co będzie potem to się jeszcze zobaczy.
Idze bardziej służy royal wiec je royala. Maluchy też będą na royalu Maxi Babydog.
[/u]
Grzegorz - Pią 04 Gru, 2009 16:32
Łoj wywołałem dyskusję że aż hej. A ja tak naprawdę wywołany do tablicy wypowiedziałem się na temat ACANY.
macie całkowita rację , że różne psy różnie reagują na różne karmy. Czasem metodą prób i błędów dobiera sie produkt pod psa. Jako że się tym trudnie zawodowo coś na ten temat wiem.
Co do Royala to powiem tyle że przepracowłem w tej marce jako Szef Sprzedaży kilka lat . Wiem jaka jest polityka w stosunku do wetów bo sam ja kształtowałem według wytycznych francuskich;granty,stypendia , wyjazdy itp były na porządku dziennym - teraz też tak jest , ba nawet silniej - wiem bo utrzymuję kontakty z wieloma lecznicami na terenie kraju. Zresztą zauważcie jedna rzecz , żadna karma nie króluje tak w lecznicach jak RC. RC na to stać , jest w tym brandzie najwiekszą potęgą w Polsce. Z własnych doswiadczeń wiem że problemy wzrostowe nie zniknęły, mam w ofercie RC . Tam gdzie klient sie uprze jest RC wzrostówka . Rzadko za to nie ma kulawizn wzrostowych i innych komplikacji w rasach dużych. Codo bytówek RC nie mam zastrzeżeń , jesli chodzi o profil podstawowy tkzw. SIZE. Co do reszty to swietny marketing. W dietach weterynryjnych rządzą .I tyle .
Karolina - Pią 04 Gru, 2009 21:14
Grzegorz napisał/a: | Łoj wywołałem dyskusję że aż hej. A ja tak naprawdę wywołany do tablicy wypowiedziałem się na temat ACANY.
macie całkowita rację , że różne psy różnie reagują na różne karmy. Czasem metodą prób i błędów dobiera sie produkt pod psa. Jako że się tym trudnie zawodowo coś na ten temat wiem.
Co do Royala to powiem tyle że przepracowłem w tej marce jako Szef Sprzedaży kilka lat . Wiem jaka jest polityka w stosunku do wetów bo sam ja kształtowałem według wytycznych francuskich;granty,stypendia , wyjazdy itp były na porządku dziennym - teraz też tak jest , ba nawet silniej - wiem bo utrzymuję kontakty z wieloma lecznicami na terenie kraju. Zresztą zauważcie jedna rzecz , żadna karma nie króluje tak w lecznicach jak RC. RC na to stać , jest w tym brandzie najwiekszą potęgą w Polsce. Z własnych doswiadczeń wiem że problemy wzrostowe nie zniknęły, mam w ofercie RC . Tam gdzie klient sie uprze jest RC wzrostówka . Rzadko za to nie ma kulawizn wzrostowych i innych komplikacji w rasach dużych. Codo bytówek RC nie mam zastrzeżeń , jesli chodzi o profil podstawowy tkzw. SIZE. Co do reszty to swietny marketing. W dietach weterynryjnych rządzą .I tyle . |
W takim razie moje pytanie brzmi : Jakie karmy uważasz za warte uwagi i dlaczego.
Madzik - Pią 04 Gru, 2009 23:00
Ale Karolina, to, że Grzegorz uważa jakąś karmę za super hiper i wogóle to jeszcze nie oznacza, że będzie służyła Twojemu psu. Sama musisz "przetestować" karmy, bo jednemu psu faktycznie będzie służyła, a innemu wprost przeciwnie.
Takie jest moje zdanie.
Grzegorz - Sob 05 Gru, 2009 07:50
No to ranking karm wzrostowych pod względem przyswajalności, bezpieczeństwa wzrostu - bez powikłań, smakowitości , kup, składu itp.: według mojej oceny -
1.Bento Kronen Growth
2.Bento Kronen Maxi Growth
3.Bento Kronen Lamb&Rice Growth
4.Bosch Junior
5.Bosch Maxi Junior
6.Bento Kronen Junior
7.Rc Maxi Junior
7.Nutram growth
8.Nutra Puppy
9.Arden Grande - wszystkie wzrostowe
10.Rc Maxi Junior
11.Purina Pro Plan Maxi Junior
12.ACANA
13.Belcanto
12.Josera
Husse mam całkowicie niesprawdzone ale ze składów chyba O.K. Tutaj Dorti jest wszechnicą bo karmi . Ja karmię Bento Junior bo mam o nim jak najlepsze zdanie - u bassetów sie sprawdził - daje powolny i spokojny wzrost - nie wszystkie psy na niego dobrze reagują w aspekcie kup - część osobników robi duże i często . Eukanuby nie biorę pod uwage , bo dystrybucja do d...y a i smakowitośc słaba choc karma porządna, podobnie z Hiilsem -tu jednak jakość cos pomiedzy miejscem 8 a Eukanubą.
Monia - Sob 05 Gru, 2009 10:11
Grzegorz napisał/a: | Ja karmię Bento Junior bo mam o nim jak najlepsze zdanie - u bassetów sie sprawdził - daje powolny i spokojny wzrost - nie wszystkie psy na niego dobrze reagują w aspekcie kup - część osobników robi duże i często. |
Grzegorz napisał/a: | No to ranking karm wzrostowych pod względem przyswajalności, bezpieczeństwa wzrostu - bez powikłań, smakowitości , kup, składu itp.: według mojej oceny -
1.Bento Kronen Growth
2.Bento Kronen Maxi Growth
3.Bento Kronen Lamb&Rice Growth
4.Bosch Junior
5.Bosch Maxi Junior
6.Bento Kronen Junior
7.Rc Maxi Junior ...... |
Ja jednak skrytykuję pozycję 2 i 6- kierując się wyłącznie moim psiakiem
Cora nie miała "spokojnego" wzrostu, miała kulawiznę. Kupichy miała jak stąd do hollywood, i powiem szczerze robiła je z każdym wyjściem na pole- aż 6 dziennie na dodatek fetor był nie samowity, wymiotować mi się chciało jak miałam zebrać odchody.
Nawet czasem siedziała na michą i patrzyła na mnie i na michę i tak kilka razyzanim przystąpiła do żarcia.
Powtórzę jeszcze raz:
Należy bacznie obserwować pupila:
-jak je karmę: wącha za każdym razem, czy odchodzi od michy a potem wraca itp.
-jaką kondycję ma sierść: czy jest błyszcząca, nie ma łupieżu itp
-czy pies się drapie
-jakie są kupy: mają być twarde- łatwe do zebrania, nie śmierdzące
-jakie są uszy w środku, ciągły "brud" brązowy może świadczyć nie tylko o grzybie ale także o nieprzyswajaniu białka z danej karmy
tak jak Madzik napisała
Cytat: | Ale Karolina, to, że Grzegorz uważa jakąś karmę za super hiper i wogóle to jeszcze nie oznacza, że będzie służyła Twojemu psu. Sama musisz "przetestować" karmy, bo jednemu psu faktycznie będzie służyła, a innemu wprost przeciwnie. |
i inni należy wzorować się "dobrem psa" a nie tym, że ktoś zachwala tą czy inną karmę i tym należy karmić swojego psa.
Mirka - Sob 05 Gru, 2009 11:13
z Waszych odpowiedzi nasuwa sie jeden wniosek
ilu karmiacych tyle róznych opinii
proszono Grzegorza o opinię
wiec ja wyraził i nie doczytałam nigdzie
żeby którąś karmę faworyzował :~
ja jako bazy uzywam BENTO KRONEN HAPPYLIFE LambRice
i jestem z niej zadowolona :lol:
Karolina - Sob 05 Gru, 2009 22:04
Bardzo dziekuję za wszystkie opinie.Beniamin na początku zostanie napewno na karmie,która proponuje Dorota.A pózniej zobaczymy.Oczywiście najbardziej pod uwagę bedę brała to co smakuje małemu bo w końcu to jemu ma karma odpowiadać.
Madzik - Nie 06 Gru, 2009 15:07
A według mnie faworyzuje Bento Kronen którego mój wet zalecił się wystrzegać jak ognia.
Ardena (poprawna nazwa: Arden Grange) poleca p. Barbara Larska a to przecież wielki autorytet w kwestii bassetów.
Ja tam nie wiem. Moi znajomi, którzy od piętnastu lat hodują psy w przedziale Maxi (konkretnie labki) współpracują teraz tylko z Royalem, choć wcześniej próbowali innych karm. To też o czymś świadczy.
I nie mówcie, że chodzi tylko o marketing, bo koopa nawet w złotym papierku wkońcu i tak okazuje się tylko koopą.[/b]
A Karolina powinna zostać przy tym, co maluchy już jedzą, bo po co kombinować? Zmieniać karmę należy wtedy, gdy dzieje się coś złego, a nie dlatego, że ma się takie widzimisię. Tak ja uważam.
Karolina - Nie 06 Gru, 2009 19:45
Przeczytałam cały dział o zywieniu i faktycznie zostaniemy przy RC.No chyba,że coś by sie działo .....Byłam zainteresowana opinia na temat Acany poniewaz bardzo ją chwaliła moja znajoma...ale jak widać nie do końca jest taka super.Zreszta Doroty pieski wychowane na RC prezentują sie rewelacyjnie.
madzialinka - Nie 06 Gru, 2009 21:17
Opiszę sytuację z moją Enigmą.
W hodowli jadła Eukanubę i w taką karmę zaopatrzyłam się na początku. Od razu optymistycznie kupiłam dwa wielkie wory, razem 30kg chrupek. Po tygodniu Eni zastrajkowała i całkowicie przestała jeść. Robiłam cuda, były kilkudniowe głodówki, w końcu karmiłam ją łyżeczką i jakoś te worki zeszły. Całe szczęście, bo inaczej to chyba sama bym je wcinała na śniadanie z mlekiem (zamiast płatków).
Następnie kupiłam Royala - zjadła ładnie 2 duże worki i znów strajk. Potem była Nutra, ale znów nie dojadła worka
Z Bento też różnie bywało. Raz nie jadła 4 dni - myślałam, że osiwieję (Eni to moja mała długoucha córeczka) i prawie się już złamałam, ale na szczęście zaskoczyło i od roku jest na Bento. Na forum jest kilka moich wątków na temat niejedzenia i małej masy psa...
Gdyby Enigma ładnie jadła Eukanubę, to zostałabym przy tej karmie. A tak musiałam kombinować.
Wniosek: jeśli wszystko z piesem będzie w porządku, to karm go dalej Royalem, po co eksperymentować.
I nie kłóćmy się tutaj o wyższości jednej marki nad drugą. Każdy właściciel poleca tą karmę, którą sprawdził na swoim czworonogu. A wiadomo, że co pies, to inny gust i wymagania.
agad - Wto 22 Gru, 2009 14:27
Czy ktos ostatnio karmił swoje pieski Eukanubą? Moja Etna z Balbiną wcinały aż mimo aż do czasu noewj dostawy (inaczej pakowane i podzilone wiekowo a nie wagowo). Ponoć ta sama karma a ani jedna ani druga jej nie tkną. Nie tkną też karmy na wagę ze sklepu zoologicznego. Martwi mnie to zwłaszcza u Etny, która apetyt ma straszliwy. Przeszłam na gotowanie, ale byłam zadowolona z karmy - sierść błyszcząca, nosy zimne i mokre, jednym słowem okazy zdrowia. Czy ktoś może mi coś polecić zamiast Eukanuby?
madzialinka - Wto 22 Gru, 2009 18:35
agad napisał/a: | Czy ktos ostatnio karmił swoje pieski Eukanubą? Moja Etna z Balbiną wcinały aż mimo aż do czasu noewj dostawy (inaczej pakowane i podzilone wiekowo a nie wagowo). Ponoć ta sama karma a ani jedna ani druga jej nie tkną. Nie tkną też karmy na wagę ze sklepu zoologicznego. Martwi mnie to zwłaszcza u Etny, która apetyt ma straszliwy. Przeszłam na gotowanie, ale byłam zadowolona z karmy - sierść błyszcząca, nosy zimne i mokre, jednym słowem okazy zdrowia. Czy ktoś może mi coś polecić zamiast Eukanuby? |
U mnie sytuacja była podobna - Enigma przestała po prostu z dnia na dzień jeść Eukanubę. Testowałam różne karmy aż w końcu zasmakowało Bento. Proponuję, żebyś kupiła na początek kilogram na wagę, żeby sprawdzić czy im smakuje.
agad - Wto 22 Gru, 2009 18:43
Dzięki, tak zrobię! To dla mnie duże zaskoczenie, bo Etna była zawsze żarłoczna. Coś musi byc nie tak z tą karmą, skoro obie panny jak Kopciuszek precyzyjnie oddzielają karmę od gotowanego :wink:
Monia - Wto 22 Gru, 2009 19:06
agad powiem szczerze, że czasem wystarczy kupić karmę w innym miejscu niż zazwyczaj i pies ma opory co do zjedzenia tej samej karmy. U nas tak było wydaje mi się, że może mieć na to wpływ przechowywanie.
madzialinka - Wto 22 Gru, 2009 22:20
agad napisał/a: | Dzięki, tak zrobię! To dla mnie duże zaskoczenie, bo Etna była zawsze żarłoczna. Coś musi byc nie tak z tą karmą, skoro obie panny jak Kopciuszek precyzyjnie oddzielają karmę od gotowanego :wink: |
W końcu Etna i Enigma to siostry
agad - Sro 23 Gru, 2009 09:12
Tak i to widac! Obejrzałam zdjęcia Enigmy, nie da sie zaprzecyc, że to siostry :lol: Ciekawe czy z Enigmy też taki taki pershing? Etna musi codziennie swoje wybiegac,inaczej roznosi dom a Balbina jest naprawdę biedna :lol:
Grzegorz - Czw 24 Gru, 2009 07:03
Z eukanubą pojawił sie problem od jakiś 6 miesiecy. Troche pozmieniano w lini ,zwiekszono dawki polifosforanów ( system zdrowego żeba) i zaczęły sie problemy.Pojawiły sie też dostawy z Ukrainy.To wszystko spowodowało że psy w ogóle nie chcą ruszyć karmy - nawet te żarłoczne które wcinały eukanubę jak złoto! Eukanuba coraz bardziej traci z swojej pozycji Mercedesa S klasse w porównaniu do konkurencji ,wszyscy ja dogonili , a większa część przegoniła. Ot signum czasów . Do tego dystrybucja postawiona całkowicie na głowie , wprowadzono system funkcjonujacy w Stanach a u Nas się całkowicie nie sprawdza.
Luna - Nie 31 Sty, 2010 11:19
Witajcie. Ja daje Harleyowi sucha karme z firmy PURINA na sniadanko i kolacyjke. Wet. powiedzial,ze karma jest odpowiednia, skladniki sa ok a jak po malym widac, siersc aksamitna i blyszczaca. Na obiadek ryz z dodatkiem mieska lub tez lyzka karmy dla kotka. Poniewaz jedzonko dla kotow jest o wiele bardziej pozywne i lepiej skompensowane, mozna od czasu do czasu podac pieskowi. Juz jak mialam bokserke ,ktora z uwagi na swoj sedziwy wiek zaczela nam chorowac, wet.kazal dodawac do karmy wlasnie kociego "whiskasa". Psiaki zadowolone i zdrowe :grin:
gocha - Nie 31 Sty, 2010 12:08
No ja na temat "kociego" jedzenia mam trochę inne zdanie. Jeżeli podajesz raz na jakiś czas i odrobinę to może nie zaszkodzi, generalnie jednak "kocie"jedzenie jest nieodpowiednie dla psów właśnie ze względu na swój bogaty skład.
Psy mają po nim problemy z przebiałkowaniem, egzemy, problemy skórne.
U mnie psy wyżerały kotom i na zalecenie weta bardzo pilnuję żeby tego nie robiły.
Luna - Nie 31 Sty, 2010 12:11
Oczywiscie. Podaje mu tylko raz na jakis czas , porcyje taka zeby w ryzu poczul smak. Ale z jedzeniem problemu wiekszego niema. Wystarczy tylko zeby poczul kawalek mieska w suchej karmie i cala micha wchlonieta na raz
gocha - Nie 31 Sty, 2010 12:20
No to jeżeli tylko dla smaczku, sporadycznie to pewnie mu nie zaszkodzi, a kocie jedzonko ma piękny kuszący zapach, szczególnie dla psich nosów.
Miła od Gucia - Pon 08 Lut, 2010 09:18 Temat postu: Karmy Grzesiu zrób nam mały wykład proszę, dotyczący opisu karm.
Co znaczą te multi crok, adult itp.
Joasika - Pon 08 Lut, 2010 12:30
Ja też poproszę, bo mi się w oczach mieni!!
Grzegorz - Pon 08 Lut, 2010 16:15
To jest proste jak drut - oto skrócony przewodnik po wszystkich oznaczeniach;
- puppy/ baby - u wszystkich bardzo małe szczenię( kurczak ryż)
- junior,growth,maxi growth - trochę wiekszy i jeszcze wiekszy do ukończenia wzrostu szczeniakzależnie od wzrostu psa dorosłego ( kurczak ryż )
- adult,maxi adult, regular,medium regular ,maxi regular, mega regular - podtsawowa bytowa dla psów dorosłych zależnie od wzrostu psa dorosłego ( kurczak ryż , wołowina kurczak ryz itp)
- lite , light - karmy dla psów z tendencją do tycia ( ryz kurczak)
- senior - wszyscy wiemy ( ryz kurczak)
i wynalazki
- multicrock - jagnięcina ,ryba ryz dla psa dorosłego
- salmon &rice- łosoś i ryz dla psa dorosłego
- multidinner- wszystko osobno w postaci takuich musli - warzywa, ryż ,krokiety - można zalewać kolorowe ładnie pachnie - dla psa dorosłego
linia lamb & rice - wszystko0 na jagnięcinie oleju rybim ( ważne jakim ) z przedrostkami patrz do góry.
To dotyczy karm porzadnych sprawdzonych z wysokiego poziomu - co do reszty wynalazków na rynku to się tutaj nie wgłębiam.Ten przewodnik pozwala sie prouszać się zgrubsza po rynku karm z najwyższego poziomu .
O inne rzeczy to już musicie pytać szczegółowo bo są odstępstwa od reguły u różnych producentów !
Grzegorz - Sob 20 Mar, 2010 07:17 Temat postu: Karma z przemytu...importu Ważne dla wszystkich kupujących karmę via internet.
Od kilku miesięcy przedstawiciele karm w Polsce nie mogą sie uporać się z " lewym ' importem markowych karm z Ukrainy i Białorusi . Karmy te sprzedawane są przez internet w róznorakich promocjach ,lub w ciut niższych cenach , Obserwowane są problemy z jakością produktów.
Ukraina i Białoruś kupuje karmy w tkzw. BIG PACK - wory po 250 i 500 kg i dokonuje przepakowania w opakowania produkowane u siebie . Trudni się tym kilka firemek nie autoryzowanych przez producentów. Jako że pakowanie przebiega poza kontrolą producentów karm coraz częściej zdarza się inna zawartość worka . BIG PACKI pochodzą z fabryk filii producentów w Czechach , Rosji ,Bułgarii i Rumuni . problem jest w tym , że owe fabryki , lub dystrybucja pozostaje w rękach firm niezależnych od producentów - tak więc proceder idzie w najlepsze ! Problem dotyczy kilku uznanych firm karmowych - TOPOWYCH !
Tak samo druk opakowań jest poza kontrolą !
Na dzień dzisiejszy producenci porozumieli się i prowadzą szeroko pojęte działania by ograniczyć ten proceder .
Przedmiotowe produkty w duzych ilościach pojawiły się na rynkach niemieckim, belgijskim , francuskim, i pozostałych krajów Unii ,
Zjawisko w ogromnym nasileniu wystepuje na rynku POLSKIM !
Miła od Gucia - Sob 20 Mar, 2010 09:41
To draństwo, tak dorabiają się kosztem zwierząt.
besta - Sob 20 Mar, 2010 10:03
No super .
Tylko jak rozpoznać,że to ta "podróba" a nie dobry produkt
Ja zawsze kupuję w tym samym sklepie internetowym cena też "od zawsze"ta sama.
Mirka - Sob 20 Mar, 2010 11:09
besta napisał/a: | No super .
Tylko jak rozpoznać,że to ta "podróba" a nie dobry produkt
Ja zawsze kupuję w tym samym sklepie internetowym cena też "od zawsze"ta sama. |
no i tego sie Daga trzeba trzymać te sam sprzedawca od dawna
Lutex - Czw 25 Mar, 2010 12:48
hm, a mozna to jakos rozpoznac? np. czy na opakowaniu jest zaznaczony inny kraj oprodukcji?
Grzegorz - Pon 29 Mar, 2010 06:18
Brak takich mozliwości, trochę inne opakowania , kody paskowe z UE , zawartośc często inna lub rózniaca się jakosciowo....
Molly i Gosia - Sro 14 Kwi, 2010 10:12
czesc wszystkim ! ja molly daje wylacznie sucha karme podobno jest najlepsza .(purina beta)z baranina ,sunia ja chetnie jada. probowalam tej samej firmy karmy z kurczakiem musialam ja zmienic bo molly miala dlugie zeby na nia .
Rogasowa - Czw 15 Kwi, 2010 17:10
Wcześniej dawałam Trufli na śniadanko suchą (bento) , obiadek (darlinga) i na kolację znów suchą..ale miała bardzo brzydkie kupy. Była na głodówie, poźniiej tylko na ryżyku+marcheweczka gotowana i mięsko z piersi, niby problem znikł.. ale po dwóch dniach i powrotu do normalnego jedzonka zaczeło się od nowa.Od jakiś 4dni daję 3x dziennie suchą karmę, kupy są ładniutkie. Psina może nie rzuca się na taki obiadek jak na tamten poprzedni.. ale w całości zjada. Nie chcę aby jej czegoś brakowało i wiem że za długo nie może jeść w taki sposób. Chciałabym aby moje 4msc. maleństwo wyrosło na zdrową psinę.
Pozdrawiam:)
i Czekam na odpowiedzi:)
gocha - Czw 15 Kwi, 2010 17:49
Ja myslę, że jak po samej suchej karmie jest ok to tego się trzymaj.
Dobre suche karmy są tak zbilansowane, że raczej nic nie powinno psince brakować.
A smakołyk w postaci kawałka mięska czy marcheweczka(najlepiej surowa) zawsze mile widziana :grin:
Rogasowa - Czw 15 Kwi, 2010 20:40
A sucha karma nie podrażnia zbytnio żołądka?
madzialinka - Czw 15 Kwi, 2010 20:56
Rogasowa napisał/a: | A sucha karma nie podrażnia zbytnio żołądka? |
Ja w związku z tym daję suchą karmę lekko rozmoczoną wodą, ale tak, żeby nie zbyła papkowata.
Dorti - Czw 15 Kwi, 2010 21:40
Sucha karma jest skonstruowana dla zwierząt a co za tym idzie nie podrażnia żołądka.
Namoczoną podaję tylko szczeniętom w pierwszym okresie ich życia.
Psy po to mają zęby aby chrupać.
Jak psiak ma problemy żołądkowe to już wet powinien ocenić co jest tego przyczyną i co pies powinien jeść :wink:
To takie wtrącenie z mojej strony.
Molly i Gosia - Czw 15 Kwi, 2010 23:35
zamiast wody moze lepiej dodac lyzke stolowa mokrej karmy (cezarka)dobrze wymieszac tak mi powiedzial hodowca od ktorego kupilam molly ona tez miala straszne problemy z zoladkiem a teraz wcina samo suche i jest ok
Grzegorz - Pią 16 Kwi, 2010 06:05
Od prawie 20 lat , tj, od czasu jak zacząłem pracę w karmach suchych , nasze psy jedzą karmę suchą.Besia dożyła 12 lat z uszkodzoną watrobą i trzustką oraz nerkami po ciężkim , zbyt późno rozpoznanym ropomaciczu. Afra prawie 13 lat będąc od małego na karmie suchej .
Żywienie zaczynałem jak rynek karm i ich zróżnicowanie był promilem tego co jest obecnie.
Karmy suche - profesjonalne tj,nie Chappi czy Pedigree - są tak zbilansowane że żywiąc psa w danym wieku odpowiednia karmą dostarczamy mu wszystkiego w odpowiednich proporcjach -koniecznego do egzystencji. W stanach chorobowych czy też niedomagania organizmu jestesmy w stanie zmieniać na karmy bardziej specjalistyczne lub diety weterynaryjne. Nikt z nas w warunkach domowych nie jest w stanie skompilować tak dawki pozywienia by było to O,K i na najwyższym poziomie.Proces dobierania składników karmy, jego przetworzenia ,badań i końcowej produkcji jest tak skomplikowany jak produkcja najwyższej klasy mikroprocesorów. Wiem , każdy powie ale psy naszej młodości były w domach rodziców czy dziadków zywione tym co pozostało ze stołu lub specjalnie gotowanym i było im z tym dobrze. Czy było nie wiemy , ale kiedys jeździlismy Maluchami, Trabantami czy Syrenkami a teraz jeździmy samochodami zaawansowanymi technicznie o niebo lepszymi od tych wymienionych powyżej.
Tak więc każdy pies może i według mnie powinien być zywiony od momentu gdy się oderwie od cycka matki karmami suchymi odpowiednio dobranymi co do wieku, energetyczności,schorzeń itp.
Magda i Rudolf - Pią 16 Kwi, 2010 11:11
Grzegorz napisał/a: | Wiem , każdy powie ale psy naszej młodości były w domach rodziców czy dziadków zywione tym co pozostało ze stołu lub specjalnie gotowanym i było im z tym dobrze. Czy było nie wiemy , ale kiedys jeździlismy Maluchami, Trabantami czy Syrenkami a teraz jeździmy samochodami zaawansowanymi technicznie o niebo lepszymi od tych wymienionych powyżej.
|
Nasze psy byly na gotowanym, dozyly godziwego wieku i mysle ze bylo im z tym dobrze. Moj od 3 lat jest na gotowanym i jak na 11latka czuje sie super. Nie uwazam zeby domowe jedzenie i sucha karme mozna bylo porownac do malucha z mercedesem :shock: :shock: :shock: To juz chyba lekka przesada :~
Batus - Pią 16 Kwi, 2010 14:27
Zgadza się, nasz też na gotowanym. Nie było możliwości, żeby Batus jadł suche jedzenie, podejmowałam próby przez miesiące i zawsze następował bunt i dni postu, także byłam zmuszona przejść na gotowane. Dodaję do jedzienia siemie lniane, glukozaminę, czasem zmieniam składniki i pies jest zdrowy, ma apetyt, błyszczącą sierść, nie choruje, ma normale kupki...
madzialinka - Pią 16 Kwi, 2010 20:38
Ja tam jestem wygodna i wolę dawać chrupki
Przez pewien czas gotowałam Barikowi, ale to był duży pies i gar szedł dziennie a sierść pozostawiała wiele do życzenia. Po pewnym czasie przeszłam na suche i wygląd zdecydowanie się poprawił. A jemu i tak było wszystko jedno, co miał w misce. Po tym, co w życiu przeszedł po prostu nie wybrzydzał.
Wiadomo, że co pies to inny charakter i gust.
Rogasowa - Pon 17 Maj, 2010 11:47
Planujemy zmienić karmę z bento kronen junior. Mała ma taka dość ładną sierść, ale pojawia się łupież, i kupy nie są zbyt ładne no i od jakiegos tyg. juz nie chętnie ją jada. Myśleliśmy o karmie Brit.
http://allegro.pl/item104...2kg_kurier.html
Słyszeliście coś o niej? Trufla ma 5msc i waży 12kg Staramy się bardzo ją podtuczyć. Ale ona taka chimeryczna przy misce..że hoho..
besta - Pon 17 Maj, 2010 14:59
Ja od jakiś 2 tyg.karmię moją dwójcę Britem właśnie.Leczenie bandytek troszku mnie kosztowało no i cena tej karmy była baaardzo dla mnie zachęcająca.
Moje jedzą Brita Adult Premium czy jakoś tak (wór stoi w piwnicy i nie chce mi się tam latać co by nazwę odczytać :razz: .)
Z moich obserwacji na chwilę obecną wygląda to tak:psice jedzą chętnie(ale one chętnie jedza w s z y s t k o ),karmy muszę dawać trochę więcej niż podają w tabelce,kupy ładne,biegunek niet(szczególnie bałam się o Bestę ,bo ona nie każdą karmę dobrze trawi i biegunki miewała często),sierść ładna,błyszcząca bez łupieżu.
U mnie ta karma sie sprawdza.
Ale mam nadzieje wrocić do naszego Bento jak finanse pozwolą :~
Ewalalka - Sob 19 Cze, 2010 01:20 Temat postu: karma husse Znajoma poleciła mi karmę husse, był pan porozmawiałam z nim, co sądzicie o tej karmie?
Grzegorz - Sob 19 Cze, 2010 05:56
Z tego co wiem to tym karmi swoje stadko Dorti . Prosimy ja o opinie , sam nie mam doswiadczeń praktycznych , tylko teoria - Dorti jak to sie sprawdza , jakie składy , jak w praktyce , jaki stosunek jakosci do ceny itp
Dorti - Sob 19 Cze, 2010 10:52
Grzegorz napisał/a: | Z tego co wiem to tym karmi swoje stadko Dorti . Prosimy ja o opinie , sam nie mam doswiadczeń praktycznych , tylko teoria - Dorti jak to sie sprawdza , jakie składy , jak w praktyce , jaki stosunek jakosci do ceny itp |
Grzegorz, Ty mi daj spokój ze składami :razz:
Nie mam czasu w tej chwili na takie rzeczy
Ale wygląda to tak, ze ja wróciłam z Husse na Royala.
Andi mi na niej chudł a Lussi miała suchą skórę.
Z resztą stada nic sie nie działo.
Wróciłam na Royala od momentu pojawienia sie szczeniąt u Anabeli.
Mam spokój :wink:
A co do składów to Pan z Husse powinien dać Tobie wszelkie ulotki, na których takowe się znajdują.
Ja oczywiscie czytam skład jak wprowadzam nową karmę ale najważniejsze jest to jak pies to przyswoi.
zabanet - Sob 19 Cze, 2010 11:19
Grzegorz napisał/a: | Z tego co wiem to tym karmi swoje stadko Dorti . Prosimy ja o opinie , sam nie mam doswiadczeń praktycznych , tylko teoria - Dorti jak to sie sprawdza , jakie składy , jak w praktyce , jaki stosunek jakosci do ceny itp |
Mojemu psu praktycznie każda karma smakuje, chodzi tylko o to, jak one będą wyglądały po 1-2 miesiącach jedzenia tego żarełka. To że smakuje nie znaczy że służy, choć karma husse jest podobno dobrze zbilansowana.
Ewalalka - Sob 19 Cze, 2010 21:37
Przedstawiciel dał mi ulotki ale chciałam poznać wasze opinie. Jak każdy sprzedający , uważa swój produkt za najlepszy. Maniuś je karmę ładnie, choć muszę przyznać ze Pro Plana nie chciał , a Royala nie ruszył. na razie 2 dzień, zobaczymy co będzie później...
Uszesa - Sob 19 Cze, 2010 22:11
My jemy Husse i bardzo sobie chwalimy. Siersc piękna, kupy też. Wilu slicznie wygląda. Poza tym sklad ma bardzo dobry i super proporcje białka i tłuszczu jeśli chodzi o nerki. Białka tylko 21%, a jest to karma niespecjalistyczna. Wczesniej bylismy na Royal i Britt Care. Na royalu była tragedia, 6-7 kup dziennie, pies chudy jak szczapa. Na bricie care w miare ok, ale za dużo białka dla Wila, bo 26%. Także ja mam jak najlepszą opinię o tej karmie.
Monia - Pon 21 Cze, 2010 20:53
Grzesiek a orientujesz się czy podrabiana jest karma ROYAL CANIN Skin Support ?
Grzegorz - Wto 22 Cze, 2010 04:50
RC z lewego importu wystepuje w pełnym asortymencie w ofercie dwóch z najpopularniejszych sprzedawców internetowych . Tyle moge powiedzieć .
zabanet - Wto 22 Cze, 2010 14:56
Coś o tym wiem. Jakiś czas temu zarejestrowałem sie na stronie RC, kilka dni po rejestracji otrzymałem na skrzynkę mailową ponioższą wiadomość.
"... Szanowni Państwo,
Zostaliśmy poinformowani przez naszych Klientów, że niektóre produkty sprzedawane na polskim rynku przez kilka internetowych sklepów zoologicznych, nie spełniają wymogów podyktowanych przez polskie prawo (brak wymaganego prawem opisu w języku polskim, brak adresu importera), co może wprowadzać konsumentów w błąd.
Pragniemy Państwa poinformować, że produkty te nie są produkowane ani importowane przez Royal Canin Polska Sp. z o.o.
Dotyczy to produktów z grupy Size Health Nutrition: Medium Junior, Medium Adult, Maxi Junior, Maxi Adult, Giant Junior i Giant Adult w opakowaniach 15 kg.
Produkty te są bardzo łatwe do zidentyfikowania:
-są pakowane w plastikowe worki (inaczej niż produkty przeznaczone na rynek polski)
-nie posiadają opisu w języku polskim (wymaganego przez prawo)
-na opakowaniach nie są podane dane adresowe oraz specyfikacja importera
-z przodu opakowania widnieje opis w języku rosyjskim i chińskim, jak na przykładzie poniżej:
Tu powinien byc przykładowy obrazek opakowania RC Maxi Adult w jezyku chinskim i rosyjskim
Jeżeli kupili Państwo któryś z opisanych wyżej produktów prosimy o poinformowanie nas drogą e-mailową podając miejsce zakupu oraz dołączając, jeżeli jest to możliwe, kopię paragonu i zdjęcie opakowania (tył opakowania). Wiadomości prosimy przesyłać na adres: info@royal-canin.pl.
Informacje podane przez Państwa pomogą nam podjąć odpowiednie kroki prawne, łącznie z zawiadomieniem Państwowej Inspekcji Handlowej.
Jednocześnie pragniemy zapewnić, że obejmujemy gwarancją wszystkie karmy produkowane lub importowane przez Royal Canin Polska Sp. z o.o.
Dziękujemy za zaufanie do produktów i marki Royal Canin. ..."
Grzegorz - Wto 22 Cze, 2010 16:36
Prócz tego RC jest na rynku w takich samych opakowaniach jak nasze tylko bez polskiego opisu , a są i takie z naszym opisem - tylko kod paskowy świadczy o " dziwnym " pochodzeniu.
Te przypadki występują w pełnym asortymencie z dietami wet włącznie . Mają chłopcy z R.C. zgryz gdyż już od 6 miesiecy próbują temu zaradzić .
Molly i Gosia - Sro 30 Cze, 2010 18:55
Witajcie !!! moze ktos z Was wie cos na temat karmy red mills ?czy jest to dobra karma?naszej suni przejadla sie poprzednia karma (purina beta)nie chciala jesc musialam ja zmienic ,narazie je hillsa ale nie specjalnie jej smakuje (dobrze ze kupilam mala paczke) zastanawiam sie nad wyzej wymieniona .
Ewalalka - Sro 30 Cze, 2010 22:58
Karmie Emanuela karmą husse i jestem zadowolona , a Maniuś chyba też bo karma znika od razy . Kupory są ,,ładne,, i nie ma ich aż tak dużo. :smile:
Dorti - Czw 01 Lip, 2010 07:32
Ewalalka napisał/a: | Karmie Emanuela karmą husse i jestem zadowolona , a Maniuś chyba też bo karma znika od razy . Kupory są ,,ładne,, i nie ma ich aż tak dużo. :smile: |
Widzisz Ewa, kazdemu psu co innego służy :wink:
Ewalalka - Czw 01 Lip, 2010 14:24
Wiem pani Dorotko, każdy jest inny - jak człowiek, kombinowałam : gotowane, puszki, sucha...Pragnę aby Maniek był zdrowy i szczęśliwy. Pragnę powiadomić że 25 czerwca skończył roczek . :lol:
Dorti - Czw 01 Lip, 2010 14:36
Ewalalka napisał/a: | Wiem pani Dorotko, każdy jest inny - jak człowiek, kombinowałam : gotowane, puszki, sucha...Pragnę aby Maniek był zdrowy i szczęśliwy. Pragnę powiadomić że 25 czerwca skończył roczek . :lol: |
Bez Pani Ewuniu, bez Pani :wink:
Ściski dla roczniaka Emanuela :grin:
Cudeńka machaja łapkami :wink:
eufrazyna - Pią 02 Lip, 2010 14:45
Ja musze mieszac gotowane z karma,bo samej karmy cwaniaki nie chca jesc.Uwielbiaja makaron z miesem(np.mielonka),gotuje im to razem,a potem dodaje taki specjalny makaron z miesem i warzywami dla psow.Potem daje do michy troche tego i karme i wcinaja pieknie.Bo Barnaba to wybredny jest i to on najbardziej lubi gotowane zarelko.
Miła od Gucia - Pią 02 Lip, 2010 19:43
Nie ma jak to gotowane, pachnące, apetyczne
FOSTER - Nie 15 Sie, 2010 18:19
a co sądzicie o karmie Acana puppy large ? Kupiłam małą paczkę na próbę i Foster wcina, że aż miło. Teraz jest na Hill'sie, ale z tego co tam wyczytałamn nie ma w składzie glukozaminy - w Acanie jest.
domelcia - Nie 15 Sie, 2010 18:45
jeśli chodzi o glukozaminę to ja Stówie podaję caniviton (witaminki) i w nich jest, zatem od karmy tego nie wymagam. A ostatnio zaczęłam gotować i takie żarełko to dopiero wcina a suche to podaje jej bento, chociaż coś mi kreci nosem ostatnio na suche, ale co się dziwić jak lepszy kurczaczek z ryżem i marchewką
FOSTER - Nie 15 Sie, 2010 18:59
A który Caniviton? W necie znalazłam kilka produktów. Foster ma 9 tygodni.
domelcia - Nie 15 Sie, 2010 19:07
kurcze nie mam już tego opakowania, tabletki było ich bodaj 90...
teraz mam can -vit z glukozaminą w proszku ( dorzucam do mokrego jedzonka)
Dorti - Nie 15 Sie, 2010 19:57
FOSTER napisał/a: | A który Caniviton? W necie znalazłam kilka produktów. Foster ma 9 tygodni. |
CANIVITON FORTE
ja stosuję w proszku
są puchy 1kg i 400g
można kupić u weta lub przez internet :grin:
FOSTER - Nie 15 Sie, 2010 20:12
Dzięki :smile:
Zastanawiam się nad kupnem Bento Kronen Puppy Growth - widzę, że większość bassecików jest na tej karmie - albo tak mi się wydaje. Jestem w rozterce, nie chcę popełnić błędu, a przede wszystkim martwię się o rozwój Fosterka. Teraz ma 9 tygodni i waży 8 kg, ale wcale nie jest gruby. Jak patrzę na niego z góry to w pasie jest całkiem cienki. Brzuchal ma tylko jak się położy na plecach.
eufrazyna - Nie 15 Sie, 2010 20:20
Moje były najpierw na royalu,potem na eukanubie,teraz jedzą purinę pro plan z jagnięciną i ryżem(Tola nie może nic z kurczakiem) i bardzo im smakuje.Dostają też Caniviton Forte,Tola 1/3 miarki,Barnaba pół codziennie.
Ja trochę przedobrzyłam i jeszcze dodatkowo dla moich psów gotowałam,co niektórym wpłynęło na figurę,ale już wracamy do normy :wink: Lepiej żeby Twój Fosterek był szczupły niż za gruby.
madzialinka - Nie 15 Sie, 2010 20:30
FOSTER napisał/a: | Zastanawiam się nad kupnem Bento Kronen Puppy Growth - widzę, że większość bassecików jest na tej karmie - albo tak mi się wydaje. |
Moja Eni była na tej karmie i ładnie równomiernie rosła. Ja byłam zadowolona.
FOSTER napisał/a: | Teraz ma 9 tygodni i waży 8 kg, ale wcale nie jest gruby. Jak patrzę na niego z góry to w pasie jest całkiem cienki. Brzuchal ma tylko jak się położy na plecach. |
Jeszcze zdąży przybrać na wadze. Basset nie powinien być zatuczony. Nawet lepiej jak jest ciut za szczupły niżza gruby. Zawsze można go podkarmić. Gorzej jest z odchudzeniem tłuścioszka.
Dorti - Nie 15 Sie, 2010 20:35
Bassety są bardzo różne
są "szpagiety" i są "kluski" :grin:
różnicę widać juz w 5 tyg życia
ale i tak nie wiemy jak będzie wyglądał jako dorosły :wink:
Rogasowa - Nie 15 Sie, 2010 20:39
My do suchego obiadku dodajemy 2miarki Can Vit (zielony) i łychę oleju słonecznikowego.. A śniadanko to juz samą karmę. Trufla zjada 20 kg już Britt'a i nadal z chęcią podchodzi do miski:)
Przy czym Bento znudziło się już po 5kg. Za to chłopakowi bardziej psowało :shock:
Czasem sam miał ochotę to zjeść jak powąchał
troublemaker - Nie 15 Sie, 2010 20:42
Moja Krowka jest na Bento juz od dluzszego czasu. I jestem bardzo zadowolona. Gdy tylko zapomne albo nei zdaze zamowic nowej dostawy i musze jej dac cos innego odrazu widac roznice - siersc sie robi matowa i leci jak z choinki grubo po swietach. Smakuje jej i zawsze je z zadowoleniem.
Kazdy basset jest inny, wiec trzeba probowac, dobierac i obserwowac. To jest najlepszy sposob.
Dorti - Nie 15 Sie, 2010 20:44
Tak, właśnie tak, kazdy jest inny.
Moim Bento nie służy, inne na krótko
a Royal sprawdził się w 100% i będę się go trzymać :wink:
Asia i Basia - Nie 15 Sie, 2010 20:59
Moja BAsia byla za dlugo na Royalu dla duzych ras (MAXI) , tyla w oczach, prawie rok potrzebowala pozniej na zgubienie 10 kg. TEraz jest na Ligt, ze wzgledu min na przebyta kastracje. Fidze jednak Light nie za bardzo sluzyl, calosc prawie zostawiala na trawniku, wiec przeszlam na Royala dla psow powyzej 5 roku zycia i jest super.
Rogasowa - Nie 15 Sie, 2010 21:03
Chyba z ręką na sercu mogę doradzić aby się nie przejmować najmocniej pierwszą karmą, dobrać może finansowo jak pasuje bo mało prawdopodobne aby trafić w 100%.. Trzeba próbować.. jak nie będzie psu służyło to kupić inną..W najgorszym wypadku dostanie biegunki. Co u nas po bento działo się ciągle. Więc na obiad był ryż zawsze. Mam jakiś problem ostatnio z wyrażaniem myśli.. WYBACZCIE nie umiem wytłumaczyć przekazu.. :lol: Ale mam nadzieje że zrozumiecie.. trzeba próbować próbować
Złaja - Nie 15 Sie, 2010 21:05
My przerobiliśmy wiele karm : Royal, hills, Bento, Regal, Brit, Nutra Gold, Acana - jedne jadły dłużej drugie po jednym worku zmiana, z wielu względów : nie chciały jeść, rozwolnienie, uczulenie itp. Teraz od kilku miesięcy jesteśmy na FITMIN - jak na razie służy dziewczynom i chętnie ją jedzą. Zobaczymy jak długo
Każdy basset jak człowiek ma swój smak i apetyt
Batus - Nie 15 Sie, 2010 21:07
Cholerka, a może i my spróbujemy jeszcze raz zamienić gotowane na suche...jaka to by była wygoda
madzialinka - Nie 15 Sie, 2010 21:10
Batus napisał/a: | Cholerka, a może i my spróbujemy jeszcze raz zamienić gotowane na suche...jaka to by była wygoda |
Tak, suche to olbrzymia wygoda.
Jak przez tydzień gotowałam dla Doxi po chorobie, myślałam, że wymięknę... Co dzień wieczorem 2 gary do ugotowania - kurczak oddzielnie, ryż oddzielnie. A basset to duży pies i swoje zjeść musi, zwłaszcza po dwutygodniowej głodówce...
Magda i Rudolf - Nie 15 Sie, 2010 21:12
Batus napisał/a: | Cholerka, a może i my spróbujemy jeszcze raz zamienić gotowane na suche...jaka to by była wygoda |
Oj tak, ale raczej nie dam sie namowic, jakos juz sie przyzwyczailam do tego gotowania :wink:
Magda i Rudolf - Nie 15 Sie, 2010 21:13
madzialinka napisał/a: | Batus napisał/a: | Cholerka, a może i my spróbujemy jeszcze raz zamienić gotowane na suche...jaka to by była wygoda |
Tak, suche to olbrzymia wygoda.
Jak przez tydzień gotowałam dla Doxi po chorobie, myślałam, że wymięknę... Co dzień wieczorem 2 gary do ugotowania - kurczak oddzielnie, ryż oddzielnie. A basset to duży pies i swoje zjeść musi, zwłaszcza po dwutygodniowej głodówce... |
A czemu oddzielnie, to przeciez mozna razem, ja tak robie :~
Batus - Nie 15 Sie, 2010 21:14
Ja mam już system, jeden wielki gar na 3 dni, gotowane wszystko razem, mięso, warzywa i ryż - taka zupa, ale aż się trzęsie jak ją zjada Tylko co z tego, muszę to przemyśleć.
Co polecacie dla takiego chłopa z chudym tyłkiem :razz: ? Tak na szybko?
Magda i Rudolf - Nie 15 Sie, 2010 21:17
Batus napisał/a: | Ja mam już system, jeden wielki gar na 3 dni, gotowane wszystko razem, mięso, warzywa i ryż - taka zupa, ale aż się trzęsie jak ją zjada Tylko co z tego, muszę to przemyśleć.
Co polecacie dla takiego chłopa z chudym tyłkiem :razz: ? Tak na szybko? |
Nie no ladnie , wymiekasz System mam taki sam jak ty
Ja sama gotujaca zostane, jeszcze jest chyba Besta gotujaca
aniapiotr - Nie 15 Sie, 2010 21:22
Wymiękłam z gotowania dla Itala po 2 tygodniach, jak koopa zrobiła się brzydka. Przy suchej jest twarda i zawsze w tym samym kolorze (chyba, że Pan Pies zje buta, albo czepek w kolorze niebieskim).
Szukam karmy, którą będzie jadł bez dodatków. Przez chwilę jadł Acanę dla alergików, ale nie jestem przekonana do niej... Szukam i kiedyś może znajdę...
Batus - Nie 15 Sie, 2010 21:22
To przynajmniej wiadomo które tutaj są najbardziej wybredne Nigdy nie zapomnę widoku, stoi Batus przy misce, ma suche z polewką sosiku do smaku, bierze do pyska, memla i wypluwa każdą jedną chrupkę :lol: Spróbuję i dam znać, kupię Purinę albo Royala, Hillsa nie znosił...
Złaja - Nie 15 Sie, 2010 21:23
Ja dla 4 musiałabym stać cały czas stać przy garach, tym bardziej że gotowane jedzenie, nie jest moim zdaniem tak kaloryczne i zbilansowane jak sucha karma ( oczywiście w miarę z dobrym skaldem)
Złaja - Nie 15 Sie, 2010 21:27
Spróbuj może tego naszego Fit-mina, to słowacka karma, nasze się nią zajadają - kupujemy opcje dla psów olbrzymich. Ma duże groszki w kształcie fasolki, także muszę gryźć nie połykać
aniapiotr - Nie 15 Sie, 2010 21:27
Można próbki zamówić. Z royala po zalogowaniu i z kilku innych firm, za drobną dopłatą.
Magnussona mój pies nie tknie (800g dostałam), zobaczymy co będzie dalej.
wiem, że purina jest dla Pana Psa ble, rc jadł jako szczenię i też było ble, tak samo eukanuba...
gotowałam - było pyszne, pies się rzucał, ale przytył sporo + te koopyy
Magda i Rudolf - Nie 15 Sie, 2010 21:33
aniapiotr napisał/a: | Można próbki zamówić. Z royala po zalogowaniu i z kilku innych firm, za drobną dopłatą.
Magnussona mój pies nie tknie (800g dostałam), zobaczymy co będzie dalej.
wiem, że purina jest dla Pana Psa ble, rc jadł jako szczenię i też było ble, tak samo eukanuba...
gotowałam - było pyszne, pies się rzucał, ale przytył sporo + te koopyy |
Ja wlasnie na gotowanym potrafie kontrolowac wage u mojego, kiedys byl na suchej i jak mialam mu dac 2 bobki na sniadanie to mnie serce bolalo. I na suchej mial okropne smierdzace koopy , teraz na gotowanym jest OK, od 4 lat juz gotuje , ale oczywiscie kwestia wyboru.
Batus - Nie 15 Sie, 2010 21:37
U nas generalnie wszystko jest ok, i coopy, i apetyt, tłuszczyku mógłby złapać więcej, bo ja lubię takie kluski. Tylko ta dyscyplina z gotowaniem, ten rytuał z odgrzewaniem, ten ryż na podłodze. Wiadomo wszystko ma swoje wady i zalety, ale może i dla innych kiedyś to będzie jakieś doświadczenia, czy pies po 3 latach z gotowanego da się przestawić na suche.
aniapiotr - Nie 15 Sie, 2010 21:39
On by wybrał zapewne gotowane rarytasy ale i tak karmę dostaje z jogurtem, sosikiem, oliwką.
madzialinka - Nie 15 Sie, 2010 21:41
Magda i Rudolf napisał/a: | A czemu oddzielnie, to przeciez mozna razem, ja tak robie :~ |
Bo była na diecie i miała jeść same mięso, bez wywaru mięsnego, bo podobno podrażnia żołądek.
Ja z resztą po rotawirusie też miałam identyczne zalecenia - zero mięsnych wywarów i bulionów.
Batus - Nie 15 Sie, 2010 21:42
??? nie wiedziałam, bo w sumie nigdy nic się nie działo.
Rogasowa - Nie 15 Sie, 2010 21:43
U człowieków podobno tak samo.. słyszałam kiedyś że ten przysłowiowy "rosołek" na chorobę wcale nie jest najlepszy..
besta - Nie 15 Sie, 2010 22:26
Moje babiszony jedzą rano karmę-Besta brita adult dla dużych ras a Gaja seniora)+olej z pestek winogron.
A wieczorem gotowane(indyk+ warzywa+ryba morska+ryż+siemię lniane-indyk dlatego,że jest to lepiej przyswajalne białko niż białko z kurczaka)takie jest zalecenia naszego weta i u nas sprawdza sie doskonale.
A gotuje raz na tydzień wieeeeeelki gar tego specjału ,dziele na porcje i mrożę.
Później tylko odmrazam i gotowe :wink:
Aaa co drugi tydzień gotuję jeszcze buraki i dodaję do każdej porcji.
Krzyś i Aga - Pon 16 Sie, 2010 05:54
Baster też dostaje Caniviton forte, na początku jadł Eukanube, a teraz normalnie, aż się zajada kanadyjską karmą Chicopee, nie jest w Polsce jeszcze tak znana, ale dużo karm się chowa. Jakby kogoś interesował wybór i skład to można tu poczytać
alexis1983 - Pon 16 Sie, 2010 08:44
A nasza Rajza nie chce jeść w ogóle suchej karmy :~ Kupowaliśmy Royala, Britta, Eucanubę, Boscha i nic... Je przez pierwsze 2-3 dni, a potem karma idzie w odstawkę... Najlepiej zajada się gotowanym, jej się nigdy nie nudzi. Kurczak z ryżem i warzywkami... Chociaż kurczaka nie może, bo jest uczulona i nie dostaje... Ale posmak kurczaka na ryżu musi być... Może spróbujemy tej Chicopee?? Tylko czy jest hypoalergiczna?? Musimy się rozeznać bo o tej karmie nie słyszeliśmy...
Krzyś i Aga - Pon 16 Sie, 2010 10:24
Z tego co wiem jest dla psów wrażliwych na alergię też, mój hodowca mi tą karmę właśnie polecił i ja nie narzekam. Wszystkie opisy i wybór karm jest w linku w poście wyżej. Cena w miarę przystępna jak dla naszego 157 zł za 15 kilo, przywózka gratis no i fajna rzecz jak się kupi 5 worków karmy to szósty otrzymujemy gratis. Są też specjalne oferty dla hodowców. Nie pomyślcie czasami, że ich reklamuje czy coś, po prostu Baster się zajada już pół worka zjadł. Oczywiście pies psu nierówny i różnie to bywa.
Batus - Pon 16 Sie, 2010 16:25
Słuchajcie, a jak to jest z piciem wody po suchej karmie u Was?
Bo kiedyś Batus pił po tym suchym na potęgę i sikał na potęgę. A po gotowanym, takim mocno nawodnionym nie ma takiego pragnienia.
Wypowiedzcie się, bo jestem ciekawa czy dużo Wasze piją po suchym?
Dorti - Pon 16 Sie, 2010 17:06
Mi jest trudno dokonać porównania bo moje cały czas na suchym, gotowane czasami tylko.
Ale muszę stwierdzić, że nie opijają się jak bąki, piją normalnie :grin:
No tak ale co dla kogo jest normalne :wink:
Batus - Pon 16 Sie, 2010 17:10
U nas to wygląda tak, Bati napije się po jedzeniu ok. miskę i idzie na spacer. Jak gorąco trochę pochłepta po powrocie. Rano może kilka łyków i to wszystko. Mało pije. Po Hillsie to go suszyło na okrągło.
Miła od Gucia - Pon 16 Sie, 2010 17:15
Gustaw jest na suchym "okraszanym". Inaczej dziad nie zje.
Po zjedzeniu popije wodę, ale tak normalnie.
Natomiast jak mówię Gucio idziemy na dwór, natychmiast przed wyjściem leci do miski i pije wodę, też w ilościach normalnych.
W upalne dni, po spacerze też żłopie, choć w w takie dni zabieram w małej butelce wodę, która służy bardziej do zabawy niż do picia :wink:
besta - Pon 16 Sie, 2010 17:42
Moje piją umiarkowanie.Jak zmieniałam karmę na brita to Besta piła więcej ,dużo więcej i laaaała.Azrobiliśmy jej badania żeby wykluczyć jakieś choróbsko.
Teraz już się unormowało.I podobnie jak Gucio na hasło spacer obie baby pchają się do michy z wodą.I tez w upały na spacery zabieram wodę.Oj my mamuski o sobie tak pewnie nie pamętamy jak o psiakach nie :wink:
domelcia - Pon 16 Sie, 2010 19:47
Moje laski po suchej karmie piją znacznie więcej niż po gotowanym a i jeszcze jedno zauważyłam, po suhcej karmie tak niemiłosiernie puszczają bąki, ze trzeba ewakuację z pokoju robić, a po gotowanym nie
troublemaker - Pon 16 Sie, 2010 20:39
Moja Krowka jest od poczatku na suchym i nie zauwazylam zeby pila jakos strsznie duzo. tak normalnie. Jak zje, to sie napije porzadnie i jest juz spokoj na dluzej. Czasami sobie pochlepcze, ale to wszystko.
Batus - Pon 16 Sie, 2010 20:58
To już coś wiadomo. Dziś na kolację był Royal dla ras dużych, kupiony na wagę. Batus zjadł nie całą miskę, najadł się chyba bo brzuch miał pełny, ale nie mogę powiedzieć żeby wylizał do czysta Ale był taki zawiedziony, kilka razy sprawdzał czy na pewno to już wszystko. Nie powinnam tak nagle mu zmieniać, wiem, ale w natłoku zajęć nie wyrobiłam się z dogotowaniem ryżu czy coś takiego. Jak nie Royal, spróbuję z tym Bento. Ciekawa jestem czy go jutro mocno przysuszy. Finansowo sucha karma 2X droższa, przynajmniej z naszych obliczeń tak wynika bo zaopatrujemy się w Makro - ale to taka informacja na poboczu.
FOSTER - Wto 17 Sie, 2010 07:54
z Fostera znów się leje :~ Podejżewam, że albo przez kurczaka albo przez zjedzoną piłkę. Więc musimy dobrać suchą karmę taką w której nie ma kurczaka. Brit jest z jagnięciną i ryżem i Trovet tak samo. Co jest lepsze ? A może są jeszcze inne karmy bez kurczaka dla szczeniąt ?
Magda i Rudolf - Wto 17 Sie, 2010 08:09
[quote="Batus"]Ale był taki zawiedziony, kilka razy sprawdzał czy na pewno to już wszystko. quote]
I wlasnie to miedzy innymi powstrzymuje mnie przed sucha karma , szkoda mi jest go poprostu :sad:
Magda i Rudolf - Wto 17 Sie, 2010 08:11
FOSTER napisał/a: | z Fostera znów się leje :~ Podejżewam, że albo przez kurczaka albo przez zjedzoną piłkę. Więc musimy dobrać suchą karmę taką w której nie ma kurczaka. Brit jest z jagnięciną i ryżem i Trovet tak samo. Co jest lepsze ? A może są jeszcze inne karmy bez kurczaka dla szczeniąt ? |
U nas jest bardzo dobra karma FORZA10 , jest tylko na bazie ryb i ananasa, bardzo popularna i dobra , moj kiedys ja jadl. Nie wiem czy jest w Polsce. Bardzo dobra dla alergikow .
Ps. oo jest tu znalazlam http://www.zooplus.pl/sho...a_sucha/forza10
Krzyś i Aga - Wto 17 Sie, 2010 08:12
Równie dobrze może być wirus, kup w aptece Nifuroksazyd jest w postaci tabletek jak i zawiesiny. Polecił to nam nasz weterynarz jak z naszym był problem, już po jednym dniu było wszystko w porządku, drugi dzień podawaliśmy profilaktycznie. Używaliśmy w tabletkach, podawaliśmy po 1 tabletce 3 razy dziennie. Lek jest oczywiście bez recepty.
Złaja - Wto 17 Sie, 2010 08:29
na uregulowanie pracy jelit bardzo dobra jest surowa marchewka, pod warunkiem ze pies lubi. Nasze uwielbiają
Krzyś i Aga - Wto 17 Sie, 2010 08:32
Ano święta prawda my raz w tygodniu też rzucamy taką całą, żeby sobie pogryzł. Oczywiście sprzątania co nie miara
Rogasowa - Wto 17 Sie, 2010 08:55
Ja karmię Brittem z jagnięciną i ryżem. Problem brzydkich koop się skonczył
A Forza to naprawdę ciekawa propozycja.. może spróbujemy kiedyś :smile:
Magda i Rudolf - Wto 17 Sie, 2010 09:05
Ja ja kiedys podawalam ale wtedy jeszcze byl maly wybor, a teraz widze ze bardzo poszerzyli oferte, jest nawet tunczyk z ryzem i karmy dla seniorow. Kiedys byly chyba tylko 2 rodzaje.
FOSTER - Wto 17 Sie, 2010 09:05
Który Brit? Ten dla szczeniąt dużych ras, czy ten polecany dla bassetów ?
Rogasowa - Wto 17 Sie, 2010 09:25
https://www.telekarma.pl/....rice.12.kg.htm
Za pierwszym razem kupilismy taką..
https://www.telekarma.pl/....rice.12.kg.htm
a teraz tą, zółta ma troszkę mniejsze chrupki.:) pozniej kupilismy dla psow raz duzych bo chyba cos na forum wyczytalam ze dla bassetow wlasnie taka musi byc:)
Mirka - Wto 17 Sie, 2010 09:29
polecam sklep....wysyłka kurierem gratis,przystepne ceny,duzy wybór :wink:
http://www.grandecane.pl/index.php
eufrazyna - Wto 17 Sie, 2010 09:29
Magda,dzięki za namiary na te karmy z rybami i ananasami,bardzo ciekawie to wygląda.
Magda i Rudolf - Wto 17 Sie, 2010 09:39
eufrazyna napisał/a: | Magda,dzięki za namiary na te karmy z rybami i ananasami,bardzo ciekawie to wygląda. |
a nie ma za co :wink:
Batus - Wto 17 Sie, 2010 12:08
A u nas próby ciąg dalszy. Nadal jemy - ale to dopiero drugi dzień. Pragnienie nie jest zwiększone, więc to mnie cieszy. Ale np. wczoraj wieczorem, w przeciągu sekundy Batus wciągnął folię po parówce ze śmietnika :cry: Nic się nie dzieje póki co, mam nadzieję, że ta sucha karma go - że tak powiem - przepchała.
Magda i Rudolf - Wto 17 Sie, 2010 13:04
Batus napisał/a: | A u nas próby ciąg dalszy. Nadal jemy - ale to dopiero drugi dzień. Pragnienie nie jest zwiększone, więc to mnie cieszy. Ale np. wczoraj wieczorem, w przeciągu sekundy Batus wciągnął folię po parówce ze śmietnika :cry: Nic się nie dzieje póki co, mam nadzieję, że ta sucha karma go - że tak powiem - przepchała. |
Nie takie rzeczy moj polykal, co tam folia po parowce, skarpety, ponczochy i tym podobne rzeczy i zawsze wychodzilo bez problemu z drugiej strony
Tak na serio to moj kolega tez mial kiedys basseta i tez mi mowil ze nie wie jak te psy to robia ale moga polknac chyba wszystko bez wiekszych problemow :shock:
Batus - Wto 17 Sie, 2010 13:16
To mi ulżyło, nasz taki niegryzący, nigdy nic nie zjadł, ale zapach parówki okazał się silniejszy
Asia i Basia - Wto 17 Sie, 2010 13:25
NAsze na suchym, iga pije bardzo duzo, ale t ood poczatku i nie sika, wiec moze, a Bacha pilaby az by pekla i by lala, wiec wode ma niestety wydzielana. Bakow nie zanotowano w czasie karmienia sucha karma zadnych, natomiast po kosci ktora uraczyl je znajomy sromotny czad. Wyczytalam ostatnio, zeby po jedzeniu nie wychodzic z psem na spacer, to znane, ale takze zeby nie serwowac psu wysilku po opiciu. Ja sie stosuje, bo jak wyszlam z Figa po piciu na spacer to zwracala pozniej te wode. Teraz na czczo i "prawie" na sucho
Batus - Wto 17 Sie, 2010 13:36
U nas nieprzepisowo, spacer zawsze po jedzeniu, bo inaczej nocy nie wytrzyma z pełnym brzuchem
Asia i Basia - Wto 17 Sie, 2010 13:40
On sam jest, a umnie z dwoma wieczor czy nie jest gonitwa, lataja jak dzikie, z pelnymi brzuchami skonczylo by sie to jeszcze skretem zoladka. Ale czemu by nie wytrzymal do rana? Pewno juz go macie wyczutego, ale nasiuchal by czy zestaw? Moje po ostatnim duzym spacerze kolo 20-tej dostaja papu i legna spac do rana. Bacha juz zalapala ten rytm i nawet sie pochwale od dobrych paru miesiecy nie siusia i nie kupa w domu. Jestem happy. Figa to w ogole nigdy nie zrobila nic w domu. Zloty dzieciok z niej.
Batus - Wto 17 Sie, 2010 14:42
Nasz sam, więc faktycznie człapie spokojnie. Dostaje papu o 21, jak w zegarku zagląda Maciejowi w oczy że to już TA godzina i potem spacer. Zrobiłby nam pobudkę w nocy na siku na mur beton, już tak kiedyś robił
aniapiotr - Wto 17 Sie, 2010 17:13
Złaja napisał/a: | na uregulowanie pracy jelit bardzo dobra jest surowa marchewka, pod warunkiem ze pies lubi. Nasze uwielbiają |
mój chłopczyk też uwielbia... tyle że pożera prawie w całości, a potem wymiotuje...
Złaja - Wto 17 Sie, 2010 17:31
Nasze dziewczyny bardzo lubią chrupać marchewkę:) Dostają , kładą się na trawce, marchewka w dwóch przednich łapach i pomalutku zajadają
Rogasowa - Sro 18 Sie, 2010 08:21
A co myslicie o karmie Profine?
Złaja - Sro 18 Sie, 2010 09:26
nie znam tej karmy
Batus - Sro 18 Sie, 2010 09:44
U nas jemy suche dalej, pijemy normalnie, ale widać że szczęśliwy to Batus nie jest. Jak jadł gotowane to aż mu się skóra na karku przesuwała.
Miła od Gucia - Sro 18 Sie, 2010 09:47
Ja też uwielbiam patrzeć, jak gotowane Gucio wcina, miska lśni nie trzeba myć.
aniapiotr - Sro 18 Sie, 2010 10:59
eksperyment z karmą przeprowadzony na Panu Psie wygrała Acana light, 2 miejsce 1st choice adult small&medium, 3 bosch light.
Rogasowa - Sro 18 Sie, 2010 11:15
a czemu light? Italo wygląda na chudzinę..
aniapiotr - Sro 18 Sie, 2010 11:21
wygląda... ale od kastracji przytył 5 kilo... i żeberka ledwo wyczuwalne :lol: poza tym strasznie się rozleniwił...
FOSTER - Sro 18 Sie, 2010 14:36
Zamówiłam dla mojego delikatesa RC Vet Pyppy Large Dog Digest&Osteo - no to już taki komplet na maxa.
Mam nadzieję, że tym razem będzie bez sensacji kupkowych, bo jak narazie to Foster wcina ryż z indykiem (takie jałowe jedzenie), ale takiego dania jest mu zawsze mało.
Grzegorz - Pią 20 Sie, 2010 06:59
Przy takich kłopotach mozna jeszcze popróbować RC Intestinal lub sensitive oraz lini karm jagniecyh np.bento kronen - growth lam&rice i potem dorosłe.Jest jeszcze Bosh sensitive bardzo dobry produkt. na niższe "pólki" w takim przypadku bym nie zagladał by jeszcze bardziej nie namieszac.
anna19 - Pią 20 Sie, 2010 08:41
Dzien dobry Wszystkim.
Wnikliwie czytam dzisiaj wszystkie posty dotyczace suchej karmy. Nasz Bono jest na karmie Hill's ( keurczak z ryzem dla szczeniat duzych ras) nie mamy sensacji z kupkami chyba ze zje cos na dworku. Ale od paru dni zauwazylam ze cos mu ta karma przestala smakowac mam wrazenie jak by sie znudzil. Od paru dni zaczal nawet podchodzic do porranej michy i jesc na raty, czasami wyciaga kuleczki i sie nimi bawi po calym domu.
Juz od pewneo czasu i tak myslelismy o zminie karmy gdyz karmy hill'sa sa zazwyczaj tylko na kurczaku wiec duzego wyboru smakowego dla psa nie ma. Czy ktos moze slyszal o karmie James Wellbeloved i co sadzicie o tej karmie , nie chcelibysmy wywolac u psiaka niepotrzebnych sensacji. I czy moze mi ktos udzielic informacji jak przejsc na inna karme wiemy jedynie ze stopniowo?
FOSTER - Pią 20 Sie, 2010 13:20
Grzegorz, dziękuję za poradę - nawet nie wiedziałam, że Bento ma jagnięcinę z ryżem.
Drugi dzień i sukces - dla nas radocha z każdej fajnej Fosterowej kupki
Batus - Pią 20 Sie, 2010 20:20
No i słabo nam to jedzenie idzie. Coś podje, jak już zgłodnieje, ale generalnie nie chce jeść suchego. No i teraz dostaje z polewką z bulionu, ale też coraz słabiej. Kupię jutro inną karmę, moze ten Fitmin będzie.
Za to pije w normie.
Miła od Gucia - Pią 20 Sie, 2010 20:27
Musisz zrobić degustację, jak ten psiak z forum, co dostał karmy do próbowania
Batus - Pią 20 Sie, 2010 20:30
Spróbuję. Ale mnie to osłabia, czemu nie chce jeść jak inne psy
Miła od Gucia - Pią 20 Sie, 2010 20:32
Nie on jeden, Gustaw by 3 dni nie jadł, jakbym mu suchą tylko dawała.
Batus - Pią 20 Sie, 2010 20:38
A co dodajesz do suchej?
Miła od Gucia - Pią 20 Sie, 2010 20:44
łyżkę mięsa wołowego, mielonego, surowego
Batus - Pią 20 Sie, 2010 20:52
To już jakiś konkret Mielone lubi. Też zobaczę.
Miła od Gucia - Pią 20 Sie, 2010 20:54
Tylko dobrze wymieszaj, karma przejdzie zapaszkiem mięcha :lol:
Mirka - Pią 20 Sie, 2010 22:31
a moje wybredasy szmaja sąchą aż się uszy trzęsą
co najwyżej polewam im kilkoma kroplami oliwy z oliwek
albo oleju z pestek winogron,a zmusiła mnie do tego alergia Bonusia
i teraz wszystkie trzy nie maja wyjścia
a jaka wygoda.........
Batus - Sob 21 Sie, 2010 06:15
To na pewno jest inaczej jak pies je sam, a jak ma konkurencję do miski. Chciałabym bardzo, żeby Batus miał psie towarzystwo w domu, ale nie mogę sobie na to pozwolić.
Popróbujemy dalej
Grzegorz - Sob 21 Sie, 2010 06:31
Taka ważna dygresja :
Co to znaczy nie je , wybrzydza, czeka na cos innego ? Kto u Was jest przewodnikiem stada?
Pies czy Wy?
Pamietajcie o jednym - to jest Pies i w tym wypadku rasa jest na drugim miejscu - to jest przede wszystkim Pies .A u Psów jest stado - w stadzie jest Przewodnik - to Przewodnik je wtedy kiedy chce , je pierwszy i reszta stada je wtedy gdy Przewodnik na to pozwala.
Dlatego też jest to zasada natury - mądrzejszej od Nas- i nie trzeba jej zmieniać!
Karmienie winno odbywać sie w nastepujacy sposób - dwa posiłki dziennie ( dawka żywieniowa dzienna podzielona na dwa posiłki ) - miska na ziemię i masz 10 minut - przy pierwszym "kiwnieciu "nosem na "nie" miska na górę. I następny posiłek o ustalonej porze.
jak sie przegłodzi to nic mu nie będzie - może troche schudnie ale potem nadrobi .Tylko człowiek zagłodzi sie dla idei - Pies ma instykt - nigdy na to nie pozwoli ! Co poniektórym którzy jak piszą mają trudności z odchudzeniem nawet sie to przyda. Oszem jesli jest konieczność dodatków do karmy jak u Mirki - jest to wskazane ale tylko wtedy!
Ustalcie Psu - bo to przede wszystkim Pies - potem basset- zasady ,bo to Wy je ustalacie w stadzie nie on , Psy kochaja zasady , jasno okreslone reguły podporzadkowania w stadzie- wywołajcie w nim stan spokojnego posłuszeństwa a bedzie wszystko O.K. Zaburzanie tych zasad, reguł - teoretycznie dla jego dobra - przynosi czasem więcej szkód w psychice Psa niz Nam się wydaje. Wiekszośc terapii które prowadzą maja swój powód poczatek w nieustaleniu zasad i reguł - Pies nie może znależć swojego miejsca , przejmuje role z którymi sobie nie radzi i nie jest mu z tym dobrze - choc Nam wydaje sie inaczej.Zaburzenie porządku stada może przynieśc negatywne konsekwencje Pamietajcie stado zyje wedlług zasad i reguł które okresla Przewodnik stada którym jesteście Wy.
Batus - Sob 21 Sie, 2010 07:16
Grzesiu, ale u nas jest "stadny" porządek. To już dawno opracowaliśmy, bo Batus miał skłonności do dominacji. Wiele nerwów nas kosztowało sobie poradzić z "ułożeniem" go. On jest zawsze najniżej w stadzie, nie sypia na naszych posłaniach, nie je nigdy przed nami itp. Teraz już nie pokazuje na nas zębisk tylko odpuszcza, na hasło "stój" on się zatrzyma nawet na spacerze itp.
Miskę ma zawsze zestawioną o 21, jak w zegarku. Gotowane je z zatrzęsieniem. A suche podchodzi, skubnie, patrzy i odchodzi. Potem micha jest zabierana. Kiedyś jadł raz na 2-3 dni i przez to słabo przybierał, dlatego stanęłam przy garach.
Porozmawiamy na zlocie, mam nadzieję że coś mi doradzisz, bo ja tego ni w ząb nie rozumiem. Przygotuj się na trudny przypadek
Na razie go jeszcze przemęczę na suchym (plus siemię, plus glukozamina, plus może ta łyżka mielonego). Nie chcę brać na zlot garnuszka
Krzyś i Aga - Sob 21 Sie, 2010 07:22
Grzegorz ma rację, kochani, kiedyś pisałem do niego na PW i też mi tak doradził i poskutkowało. Właśnie się nie przejmować jak nie je, w końcu zgłodnieje, zobaczy, że nie może wymusić czegoś lepszego, to sam przeprosi miskę
madzialinka - Sob 21 Sie, 2010 07:32
Był taki czas, że Enigmę karmiłam łyżeczką, serio. Była strasznym niejadkiem, ale jadła zawsze suche, bo nie chciało mi się gotować
W końcu powiedziałam sobie dosyć i zabierałam michę przy najmniejszych objawach marudzenia. Eni nie jadła 3 dni, 4 zajadała aż jej się uszy trzęsły. Teraz też ma takie fazy niejedzenia, na przykład tuż przed cieczką, albo tuż po. Nie zmuszam jej, nie zagłodzi się przecież. Zabieram michę i tyle. Czasem jest tak, że jak medytuje nad miską, to podchodzę do niej i zaczyna zjadać, bo wie, że zabiorę. Czasem oddaje michę dobrowolnie i następny posiłek już ładnie zjada.
Mirka - Sob 21 Sie, 2010 07:52
u mnie było ksiązkowo tak jak pisze Grzegorz
najgorzej przy diecie eliminacyjnej,jadły wtedy RC Hypo
przez prawie 3 m-c i w pierwszych dniach było wieeelkie marudzenie,
teraz jedzą Bosch Hypersensitive Vet. z dodatkiem oliwy
i bardzo sobie chwalą a ja jeszcze bardziej bo odpadło mi gotowanie
i psy lżejsze,bardziej ruchliwe,sierść ślniaca i naważniejsze
Bono nie ma zaczerwień i się nie drapie no chyba że coś "upoluje"
Batus - Sob 21 Sie, 2010 07:55
Jasne, u nas też miska zabierana. Tylko, że wtedy jadł co 2 dni i małe ilości (kiedy rósł). A teraz zanosi się na to samo, ale jeszcze się nie poddam Madzialinka, Twój sposób mi się podoba :
" Czasem jest tak, że jak medytuje nad miską, to podchodzę do niej i zaczyna zjadać, bo wie, że zabiorę."
Dobrze, że można tu z Wami o tym pogadać. A z jedzonkiem w rączkach to kiedyś moja mama biegała za naszym beagle Luckym, ale on był rozpuszczony jak dziadowski bicz
Dziś spróbujemy innej karmy.
Mirka - Sob 21 Sie, 2010 08:00
a i jeszcze jedno jak przekąskę czy nagrodę
kupuje im Bosch Biscuit Lamb & Rice 5 kg
ciasteczka w kształcie kości,uwielbiaja je wszystkie 3
Asia i Basia - Sob 21 Sie, 2010 08:49
Luiza, chyba musisz zadbac o konkurencje Na cztery i pokaz jakie to papu smaczne
My wprawdzie karmimy tylko raz dziennie, choc wet polecil dwa razy, ale to z tego wzgledu, ze u nas rano spacer dlugi, samochodem trzeba podjechac na psia lake, a panna Barbara niestety tylko na czczo moze podrozowac. TEraz kiedy jest Figa gonitwa na spacerze, wiec i ona na glodniaka od rana Rowno o tej same porze wieczorem miski na podloge, jeszcze musza odczekac, az pozwole podejsc do misek i zajadaja. Ja sie u nas nikogo nie pytam, czy smakuje, gdybym przy tej armii miala karte menu stosowac to bym caly dzien spedzala przy garach. Ciesze sie, ze nie mam problemow z jedzeniem u naszych psow, ale rozumiem Was jak najbardziej. Tak mysle, ze te psy , ktore poznaly smak gotowanego dosmaczanego sa po prostu przyzwyczajone do czegos o konkretnym smaczku, a nie do suchych bobkow i trudniej zasmakuja w nowej karmie, nie eksperymentowalabym tylko przeczekala, w koncu by chyba jesc zaczely. Zreszta nie wiem, latwo sie mowi, jak sie niejadka w domu nie ma. Powodzenia wszystkim w walce z bassecim francuskim podniebieniem
Rogasowa - Sob 21 Sie, 2010 14:07
U nas przez jakiś czas gotowałam tylko obiadek.. kolacje i śniadanko było na sucho. Teraz juz tylko na suchym jest, przejscie z gotowanego obiadu na suchy nie zrobiło na niej wielkiego wrażenia, jakby w ogołe nie zauważyła zmiany.. ale po jakimś czasie miała kilka dni takich że w ogole jej nie chcialo sie nawet podejść do miski.. robiłam jej takie "rebusy" dawałam powąchać zabierałam.. i tak z każdym ziarenkiem oddzielnie.. albo rzucałam jej na podłoge bo takie uciekające smaczniejsze :shock: boże.. ileż trwał ten posiłek :shock: jak mój chłop to zobaczył to padł.. uświadomił mi że jak zgłodnieje to napewno nie będzie wybrzydzać.. i tak jest.. mija 10min od postawienia michy, jak nie to nie.. czekasz;)
Batus - Sob 21 Sie, 2010 17:58
Asia i Basia napisał/a: | Luiza, chyba musisz zadbac o konkurencje |
Oj, chciałabym, ale ni ma szans :smile:
Dziś na próbę z mięsem mielonym, zjedzona prawie cała miska...
Grzegorz - Nie 22 Sie, 2010 06:09
Czyl w kilku przypadkach jestescie Przewodnikami w 80% a w 20 % jest nim Wasz Pies.Ma być 100% Przewodnictwa , a nie 100 5 na 20 %. Tu nie ma dyskusji ,tu są jasne reguły i zasady ,których koniecznie trzeba się trzymać by Nasz Pies był szczęsliwy. Spokojna asertywnośc to głowna zasda Przewodnika . Nie komplikujcie stsosunków bo Pies tego nie lubi, nie toleruje ,nie potrafi sobie z tym poradzić . Musi być jasno okreslone " od - do" i wtedy wszyscy są szczęsliwi.
Co do Batusa - pojutrze zarząda łososia czy kawioru do karmy - może bolesne to co mówię ale tak będzie - niczego nie naprawiasz , nikomu nie robisz dobrze - jedynie pogarszasz sytuacje utwierdzając go w tych 20 % .
Batus - Nie 22 Sie, 2010 07:46
Grzegorz napisał/a: | Co do Batusa - pojutrze zarząda łososia czy kawioru do karmy - może bolesne to co mówię ale tak będzie - niczego nie naprawiasz , nikomu nie robisz dobrze - jedynie pogarszasz sytuacje utwierdzając go w tych 20 % . |
Oki, dzięki, pewnie masz rację. Karma sucha stoi w szafce, nikt nic na obiad nie ugotował, więc pomęczymy temat dalej bez mięsa mielonego. A łososia nigdy bym mu nie oddała
aniapiotr - Nie 22 Sie, 2010 15:52
znajomi tak rozpuścili swoją szczeniaczkową suczkę Chihuahua, że je tylko łososia i w knajpach sushi. ale w każdej knajpie nie zje... w niektórych nie tknie, odwraca pyszczek i nie je. :shock:
poszli do lekarza, 'proszę Pani, nie je karmy'. Pani wzruszyła ramionami i mówi, jak Państwo wychowali tak macie...
Fanfan z rodziną - Nie 22 Sie, 2010 16:17
Luiza, a dlaczego zrezygnowałaś z gotowanego? Batus ponoć wyglądał na naturalnym żarciu bardzo ładnie..
Grześ, mi się wydaje, że na temat statusu przewodnika stada powinna wypowiadać się Jaga, bo cały czas przed oczami mam, jak Ardzia mimo bliskiej obecności "przewodnika stada" dała w długą do Ukochanej Pańci w Będzinie
Batus - Nie 22 Sie, 2010 17:14
Magda, proza życia. Gotowane znacznie je utrudnia, a przestawienie się na suchą karmę było by dla nas teraz po prostu łatwiejsze. Batusowi sierść lśni po tym siemieniu, tak przynajmniej wynika z moich obserwacji, chociaż dietetykiem nie jestem. Spróbujemy, zobaczymy co będzie.
Grzegorz - Nie 22 Sie, 2010 17:30
Arda w bedzinie na ringu do brata tak szła............
Miła od Gucia - Nie 22 Sie, 2010 17:37
Luiza, napisz mi jeszcze raz jak przygotowujesz siemie, i jak podajesz.
Batus - Nie 22 Sie, 2010 17:40
Do tej pory do gotowanego gara dawałam mu ok.2 łyżki stołowe siemiena na miskę, czyli wychodziło mi ok. 6 łyżek (bo jedzenia na ok. 3 dni) i mieszałam wszystko razem. Teraz na suchą po prostu sypnę tym siemieniem, podleję troszku wodą, żeby się przykleiło, zamieszam i tak podaję.
Miła od Gucia - Nie 22 Sie, 2010 17:42
Batus napisał/a: | Teraz na suchą po prostu sypnę tym siemieniem, podleję troszku wodą, żeby się przykleiło, zamieszam i tak podaję. |
sypiesz surowymi ziarenkami ?
Batus - Nie 22 Sie, 2010 17:44
Tak, właśnie surowymi, one się robią takie lepkie pod wpływem ciepłej wody. Poprawiłam, nie 1 łyżkę, tylko 2.
Miła od Gucia - Nie 22 Sie, 2010 17:59
dzięki Luiza,
Dorti - Nie 22 Sie, 2010 18:10
Ja otrzymałam informację od lekarzy, że naprawdę nie ma znaczenia
czy podamy ziarenka, czy zmielone czy też może gotowane.
Zadziała tak samo.
Jak podawałam moim to tylko w ziarenkach :wink:
gocha - Nie 22 Sie, 2010 19:26
Ja czytałam na portalu gdzie stosuje się dietę której podstawą jest siemię i tam zalecano wyłącznie surowe i to w całości. Jeżeli zmielone to tuż przed spożyciem. Podobno tylko surowe siemię zawiera pełnowartościowe kwasy omega i tłuszcze nienasycone.Weterynarz też mi to potwierdził. Ja dodaję do polanej rosołkiem karmy i od razu daję psom do jedzenia.
Batus - Nie 22 Sie, 2010 20:28
Ja też podaję tylko w ziarenkach...
Batus - Pon 23 Sie, 2010 16:09
Póki co kupimy Batiemu Royala. Dałam mu wczoraj Acanę i nieźle go przesuszyła, więc niech na początek będzie ten Royal
Grzesiek, a czy Ty masz jakieś próbki Bento, może znalazłbyś dla nas taką dawkę na raz na spróbowanie na zlocie?
troublemaker - Wto 24 Sie, 2010 19:26
Batus napisał/a: | Póki co kupimy Batiemu Royala. Dałam mu wczoraj Acanę i nieźle go przesuszyła, więc niech na początek będzie ten Royal
Grzesiek, a czy Ty masz jakieś próbki Bento, może znalazłbyś dla nas taką dawkę na raz na spróbowanie na zlocie? |
Jak cos, to ja bede miala na zlocie Bento, wiec sadze, ze Krowka sie chetnie podzieli
Batus - Wto 24 Sie, 2010 20:17
O, to chętnie, najwyżej się wymienimy na Royala
Stosuję się do wszystkich wskazówek i brniemy dalej. Wczoraj Batus zjadł całą michę i już się ucieszyłam. No ale dziś znowu wybrzydza, więc jedzonko dostanie z rana Na razie stoi i się gapi :shock:
troublemaker - Wto 24 Sie, 2010 21:09
Moja tez czasami ma takie dni. I niewazne co ma w misce: czy Royala, czy Bento - choc to sa dwie jej ulubione. Z reszta karm jest jeszcze gorzej To chyba od humoru zalezy
Batus - Nie 29 Sie, 2010 12:10
Która karma lepsza dla mało-jadka i żeby była taka bardziej tucząca np. z Royal Energy 4300 lub 4800 czy lepiej zwykła Royal Adult 26 ?
Ktoś wie?
Batus stroi fochy, ale je...
Batus - Nie 29 Sie, 2010 22:05
Nikt nic nie wie o karmach energy? Nie musi być royal, może ogólnie...
Miła od Gucia - Nie 29 Sie, 2010 22:47
sprawdź to
http://www.motoallegro.pl...1196255706.html
Josera High Energy
Batus - Nie 29 Sie, 2010 22:54
A dziękuję Zastanawiam się, czy dla zwykłego psa, bez problemów z nadwagą można np. podać karmę energy, która byłaby bardziej dla niego tucząca. Czy to mu nie zaszkodzi? Czy nabierze tłuszczyku? Zależy mi, aby Bati trzymał się wagi i nie schudł.
Miła od Gucia - Nie 29 Sie, 2010 23:02
jak chcesz żeby trzymał się wagi to mu daj te wszystkie prezenty urodzinowe hi hi
Luiza, nie wiem, ale ostatnio wiele osób chwali Joserę, ja sama Guciowi podaję, tyle że tą z sosikiem dla wybrednych psów.
Grzegorz - Pon 30 Sie, 2010 04:56
Karmy o podwyższonej ilosci białka i przedwe wszystkim tłuszczu tkzw energertyczne wystepuja praktycznie w w kazdej lini produktowej . Z reguły nosza nazwę Perform lub Active albo Sport. Royal ma jeszcze "ekstremalna" linie tych karm Royal Energy. Psy o normalnym wydatkowaniu energetycznym , nie majce problemów z waga ( np. rekonwalescencja pochorobowa itp) na karmach o podwyższonym stopniu energii przyswajalnej w tempie ekspresowym zaczną przybierać na wadze.Prócz tego bedzie je energetycznie roznosic - bo gdzieć ta energia musi musi mieć ujscie. Czasem ale tylko czasem próbuje sie dawać te karmy niejadkom - na zasadzie próby może zaskoczy. Dla normalnego psa, o prawidłowej wadze, normalnym zapotrzebowaniu energetycznym , bez komplikacji po chorobowych nie poleca sie i podpisują sie pod tym oburącz tego typu karm.
Batus - Pon 30 Sie, 2010 06:03
O, właśnie tego chciałam się dowiedzieć, dzięki
ania123 - Pon 30 Sie, 2010 12:50
batus ja nie przeczytalam topicu od deski do deski, ale probowaliscie sie z tym wybrednym spotkac w polowie drogi? Kropka jadla od poczatku sucha karme (najpierw Eukanube ale Royal jej zdecydowanie bardziej smakuje), ale jadla jej dosyc malo
ona ma 10 miesiecy i jest dosyc duza suczka (najwieksza z miotu) i wazy tylko 21 kg, wiec zeby jadla wiecej to zaczelam jej gotowac rosolek na piersi z kurczaka i zalewac tym sucha karme, i jak tylko to namoknie i sie przestudzi to mala zjada odrazu cala miche
Batus - Pon 30 Sie, 2010 13:03
Ja już tyle metod z Batusem wypróbowałam jak dorastał. Za nic nie chciał suchego, nie jadł i już. Zaczęły się dodatki smakowe, niewinnie - pasztecik, polewka sosiku, potem coraz konkretniej - kaszanka, mięso, tak jak pisał Grzegorz, doszlibyśmy wtedy do łososia i kawioru. Pies rósł i nie chciał jeść i nabierać ciała. No więc przeszliśmy na gotowane, sytuacja zmieniła się diametralnie, apetyt był w normie, a waga dobiła do 34kg.
Ale jak już pisałam, teraz łatwiej byłoby gdyby jednak jadł to suche. Jest już dorosły, nie rozwija się, może i te dąsy przy misce i ta dyscyplina godzinowa nie robią mu już teraz krzywdy. Na razie zjada Royala, na zlocie zobaczymy Bento. Ale karmienie go to zawsze był problem :~ Ja sobie nie gotuję, też chętnie przerzuciłabym sie na jakieś szybkie chrupki i cześć. A ten jego wielki gar już mnie zmęczył
ania123 - Pon 30 Sie, 2010 13:26
no pewnie, to masa roboty przeciez, bo 34 kilogramowy pies to pewnie tez sporo tego zjada
no i jestem pod wrazeniem 34 kilogramow! to prawie 2 razy kropka przeciez. ile powinna wazyc bassecia suczka?
gocha - Pon 30 Sie, 2010 13:44
no moja suczka jest z tych naprawdę dużych i był moment, że ważyła 37 kilo, czyli więcej od Ignasia (35), teraz po odchudzanie waży około 34 i wygląda dobrze, nie jest za gruba :grin:
Mirka - Pon 30 Sie, 2010 13:57
moja Ducha wazy 32 kg i jest zgrabna z niej dziewczynka
ania123 - Pon 30 Sie, 2010 14:25
aha no to jeszcze sporo mamy do odrobienia
najlepiej jak by ode mnie wziela
Grzegorz - Wto 31 Sie, 2010 07:46
Wracajac do typów karm i jak karmic oraz Waszych tutaj wypowiedzi to nasunęło mi sie kilka uwag.
Szczeniaki wiadomo karmimy karmami wzrostowymi , zaleznie od firm maja rózne nazwy - zwracamy uwage na równomierny wzrost , by nie przeciażyc psa w tym okresie, by nie było kulawizn, na dobry stosunek wapnia i fosforu w karmie , na zawartośc witamin , mikro i makro elementów. W okresie wzrostu nie warto na karmie osczedzać , bo wydamy to w późniejszym okresie ;jesli popełnimy błędy wzrostowe.Basseta karmimy, z moich doswiadczeń , karmami wzrostowymi do 18 a czasem do 24 miesiaca.
Dorosłe "bydle" karmimy karmami bytowymi i tutaj - hulaj dusza - tyle tego na rynku że aż głowa boli , mozna troche pooszczedzac bo ceny rózne , grunt żeby karma była kompletna w wszystkie wymagane składniki i najlepiej by posiadała jeszcze glukozaminę i chodndroitynę.
Psy wrazliwe i alergiczne karmimy karmami do tego przeznaczonymi tzn. jagniecina i ryba i ryż.
Psy o duzym wydatkowaniu energetycznym " stawiamy" na karmach wysokoenergetycznych-Perform Active,Sport , Energy itp.
Od 6-7 roku nasze psy sie starzeja. Tutaj nie ma zmiłuj - wybieramy karmy Senior lub Light /Senior. Inne stosunki białka do tłuszczu , mikro i makro elementów witamin itp.organizm stary inaczej funkcjonuje, inaczej opracuje wątroba i nerki ,trzustka, inne tez jest wydatkowanie energetyczne psa.
No i psy kastrowane i suki sterylizowane. jesli te zabiegi były przeprowadzone do 6 roku zycia to " stawiamy " naszych pupili na karmach typu Light. Zarówno suki jak i psy po zabiegach ze wzgledu na inna gospodarke hormonalna mają tendencje do tycia ( bassety w szczególnosci ). Sa wyjatki od tej reguły , ale osobnicze.
Psy po zabiegach tego typu po 6 roku zycia od razu winny lądowac na karmach Senior lub Light/Senior. Zmienia sie gospodarka hormonalna i nakłada sie na to zmiana starzejącego organizmu w zakresie fizjologi.Odstępstwa od tych reguł raczej są niewskazane , no chyba że wet zaleci inaczej ( diety weterynaryjne).
Pamietajmy że basset w wieku 6-7 lat jest juz starzejacym sie psem i jesli nie chcemy komplikacji stawowo- kregosłupowych czy też innych musimy zrobić wszystko by trzymał swoja wagę, nawet jest dobrze by wydawał się chudszy niz powinien być.
To dla jego dobra , a 'dogadzanie" w odpowiedzi na jego wzrok czy tez bunt karmowy ,w naszym rozumieniu dla jego dobra, jest poważnym błędem który rzutuje na jego zdrowie fizyczne.
Tak wiec dla dobra Naszych baleronów, wypada raczej trzymac sie reguł tutaj przytoczonych i podanych w skrócie.
Batus - Wto 31 Sie, 2010 14:52
O, cenne informacje...
FOSTER - Wto 31 Sie, 2010 20:47
A my przeszliśmy na Bento. Na WetRoyalu na początku wszystko było ok, ale później robił kupki większe niż on cały i takie nie bardzo związane, a na dodatek po 8-10 dziennie - a niby karma dla wrażliwych żołądków. Od soboty dodaję Bento (dzisiaj już jest 7/3) i jak narazie wszystko wygląda pięknie.
Grzegorz - Sob 11 Wrz, 2010 07:13
To jeszcze cos dodam- rynkiem karm rządzą uznane marki - Royal canin, Hill's,Eukanuba,Bento Kronen,Bosch . Potem mamy duzo " wynalazków" - tkzw.produktów lokalnych - sprowadzanych przez nieduże firmy - czasem ekonomicznych z powodu ceny , czasem niezgorszych .jednakże te duże koncerny wymienione wyżej wkładaja najwieksze środki w produkcje karmy, mają ustabilizowaną jakośc, praktycznie brak wpadek produkcuyjnych i faktycznie pod róznymi nazwami własnymi linii utrzymuja się w poziomie Super Premium. Róznią się cenami - szczerze mówiąc nie wiem skąd sie to bierze , bo róznice w cenach na rynkach Unii są o wiele mniejsze niz u nas.
poprzez eksplozję handlu inetrnetowego wszystkie firmy straciły troche kontrolę nad tym co sie dzieje na rynku polskim. Tak na przykład 75% Royal Canin w necie jest produkcji rosyjsko-ukraińskiej - te worki są ciut inne ( przecietny nabywca nie widzi róznicy) skład też troche inne ( gorsze - tam pracuje stara linia technologiczna) a ic eny całkiem przystępne - ale Royal Royalowi nie równy - nie moga sobie poradzic z tym "Lewym " importem.
Eukanuba zaleznie od importera występuje w wersjach holenderskiej i tureckiej. Ta ostatnia tańsza i jakosciowo - strzeżcie się! Tylko worek taki sam.Hill"s -to fabryka w Wielkiej Brytani - tu ceny stałe chyba że ktos importuje ze Słowacji lub Czech - tam z duzych big packów przepakowuje się do worków mniejszych - i są jaja z zawartoscia worka - ceny też przystepniejsze.
Całkowicie opanował sytuację Bento Kronen - przez dwa lata sprawdzajac kody kreskowe w kontrolnych zakupach tych co zaniżali ceny. W momencie naruszenia zasad sprzedaży dana hurtownia dostawała zakaz sprzedaży i nie mogła nigdzie kupić.
Te nieprawidłowsci występują jedynie na wschód od granicy z Niemcami i zapoczatkowali je Nasi Rodacy. Z Naszym rynkiem , ustabilizowanym zreszta najwiecej jest kłopotów - co do wschodu to nie zwraca sie takiej uwagi bo to rynek rosnacy przyrównywany do naszego 20-15 lat temu. Tam "wolna amerykanka".
Co do zatrzęsienia produktów lokalnych - to istnieje ryzyko iz dany produkt przez krótki czas będzie na rynku a potem importer będzie miał dziury. To nie jest takie łatwe w obecnej chw3ili na Polski rynek wprowadzić nowy produkt. Trzeba na to ogromnych sił ludzkich i finansowych . stąd też co chwila sie pojawiają nowe marki i co chwila te co istaniały znikają. Dlatego też warto sie trzymac sie uznanych marek bo to firmy okrzepłe na naszym rynku,z ustabilizowana pozycją produktu i nie grozi im wpadka.To tyle w ogólnej dyskusji czym karmić.
Krzyś i Aga - Sob 11 Wrz, 2010 11:00
Grzegorzu ty się znasz na składzie itd. Zajrzyj jak możesz na stronę http://chicopee.pl/content/view/22/37/ i powiedz co sądzisz o tej karmie, jak już wyżej gdzieś wspominałem Baster się nią zajada i poleciła mi ją hodowla z której go mamy. Jestem bardzo ciekawy co sądzisz w/g składu o tym produkcie, gdyż w Polsce on nie jest mało znany. To jest kanadyjska firma.
Grzegorz - Sob 11 Wrz, 2010 11:13
Chicopee - produkt kanadyjski w całej lini pod poziomiem Super premium i na pewno pod poziomem Premium. Karma mączkowa - robiona nie z czystego mięsa tylko z mączki mięsnej i tkzw chicken byproducts - czyli wszystkiego z czego złozony jest kurczak . W procentowej ilosci białka i tłuszczu przywoita jednakże z składu ilosciowego wynika cokolwiek inaczej .
Ten skład to to z czego karma jest zrobiona- zaczyna sie od tego czego jest najwięcej a kończy się na tym czego najmniej . W Chicopee jak w wielu tego typu karmach zawartość białka i tłuszczu jest sumaryczna - z produktów zwierzęcych i zbożowych - roslinnych .
jak wiekszość karm mączkowych chetnie jedzona , co do jakości to tak jak napisałem .Średnio przyswajalna z duzym realnym dawkowaniem - nie wierzyć w tabelkę ! Jedna z wielu na rynku - produkowana w Czechach - tam stoi kilka fabryk producentów kanadyjskich. Pisałem juz kiedyś że pomimo iż Kanadyjczycy są prekursorami żywienia suchecho to technologicznie są zapóźnieni i nie przykładają wagi do " Wyścigu zbrojeń ' w sektorze karm - produkują bardzo duzo róznych karm jednakże prócz jednej czy dwóch godnych polecenia reszta jest pośledniejszego gatunku.
Krzyś i Aga - Sob 11 Wrz, 2010 11:16
To zapytam prościej Polecasz ją? Podawałbyś swojemu psiakowi?
Grzegorz - Sob 11 Wrz, 2010 11:21
Przy tej róznorodnosci karm na rynku nie pakowałbym sie ten produkt. Przy wzroscie nie oszcędzamy - jak juz chcesz karme wzrostową z tańszej linii weź Bento Kronen Junior - Aros i Arda sa na niej odchowani - profilaktycznie ( nie dlatego że karma tego nie zawiera ) mieli włączony Canifos w okresie wymiany żebów . Jesli możesz wydac wiecej masz do wyboru produkty z SUPER PREMIUM o których pisałem wyżej .
Krzyś i Aga - Sob 11 Wrz, 2010 11:24
Dziękuję I ona nie jest taka tania cenowo, jest tak jak Eukanuba. Bento widzę jest dużo tańszy. I jak widzę to nie ma Bento dla dużych szczeniąt tylko dawka większa tak?
Grzegorz - Sob 11 Wrz, 2010 11:57
Tak , nie pamietam w jakim wieku masz balerona . powiem tak , tego juniora mam sprawdzonego na swoich szczeniakach, Domelcia tym karmi mieszajac z Bento Kronen Medium Growth - wielu moich klientów odchowało boksery, rotwailery, owczarki niemieckie i inne duże rasy - nie wystapiły skokowe przyrosty masy i wysokosci, wzrost był bardzo równomierny - praktycznie bez kulawizn wzrostowych - to uważam u baseta jest b. wazne.
Nie mam Chicopee a wiadomoscia o cenie to mnie zaskoczyłeś - zawsze stała na pólce cenowej koło Nutry, Boscha - starej linii -tak więc była bardziej "ekonomiczna"
Krzyś i Aga - Sob 11 Wrz, 2010 12:03
Yhmm rozumiem, baleronik teraz 20go skończy pół roku a waży 25,3 kg. Cena Chicopii to dokładnie 157,30 zł
domelcia - Sob 11 Wrz, 2010 12:06
Ja tak jak pisze Grzegorz karmię bento, z tym, że mieszam suche z gotowanym, bo mi się panna humorzasta w jedzeniu zrobiła i po 3 dniach praktycznej jej głodówki to ja dałam za wygraną i stanęłam przy garach
Grzegorz - Sob 11 Wrz, 2010 12:26
Domelcia , wytrwaj , ona może pogłodować - raz jej odpuścisz i bedziesz miała cyrk - nie stawaj przy garach - skończy sie że bedzie jeszcze gorzej
Batus - Sob 11 Wrz, 2010 12:39
Dolmelcia, przeczytaj sobie ile ja z Batusem miałam problemów i mam teraz z żywieniem, "nie idźcie tą drogą" Mogę Ci napisać na pw całą historię w pigułce...ale to takie nudne już jest napiszę w wolnej chwili...
madzialinka - Sob 11 Wrz, 2010 19:37
Domelcia przetrzymaj ją, nie zagłodzi się dobrowolnie. Za chwilę jak Margola stanie na nogi będziesz miała ważniejsze sprawy na głowie niż gotowanie, zwłaszcza przy tylu piesach do wykarmienia
Już wiele razy pisałam o głodówkach Enigmy, nawet w tym temacie. Do tej pory jest wybredna, ale raczej zjada swoje porcja.
Grzegorz - Nie 12 Wrz, 2010 05:54
bunty karmowe przechodzilismy , nawet u szczeniaków .......... przetrwalismy ........... teraz mamy spokój trzymaj sie i wytrwaj :wink:
mariaw - Nie 12 Wrz, 2010 16:02
A nam się nie udało karmienie suchą karmą, a to za sprawą moich rodziców pod ,których opieką zostaje Oskar do południa. Moi rodzice twierdzą,ze pies jest głodzony i dają mu gotowane mięsko z warzywami i makaranem.
O dziwo na zlocie podjadł całą karmę Nuce, z którą mieszkaliśmy z właścicielami w domku i mu smakowało, a następnęgo dnia zjadł całą torebkę karmy otrzymanej jako reklama. Może zmienimy kiedyś jego nawyki. :~
Batus - Nie 12 Wrz, 2010 16:19
Ten kto kiedyś wymyśli sposób na niesfornych rodziców dostanie nagrodę Nobla
domelcia - Nie 12 Wrz, 2010 16:36
Batus napisał/a: | Ten kto kiedyś wymyśli sposób na niesfornych rodziców dostanie nagrodę Nobla |
ANO !!!
domelcia - Pon 13 Wrz, 2010 20:09
Dobra powiedzcie co o tym sądzicie...
Dwa dni temu Stówa zrobiła zadymę przy miskach, biegała od miski do miski i kontrolowała, nic nie zjadła tylko położyła się między nimi i pies ogrodnika. W końcu odpuściła, każde zwierze zjadło co jego. Wczoraj rano była powtórka, pogoniła z kuchni Lorę, z tym, zę ona nie obwarkuje tylko odrazu start z zębami. Dziś rano sytuacja była zupełnie inna. Stówa siedziała przy swojej misce, ale zaczęła jeść dopiero gdy Dimi i Lora opróżnili swoje miski. A teraz podczas wieczornego karmienia to już w ogóle zgłupieliśmy. Dimi zjadł swoją michę, Lora kończyła swoją, Dimek podszedł do michy Stówy i zaczął z niej jeść, Stówa się położyła koło i miski i czekała aż Dimol wyżre co jest do wyżarcia ( nawet sobie nie wyobrażacie jak Dimi teraz wygląda, łatwiej mu się chyba toczyć). Nie ruszałam tej michy bo jak próbowałam się zbliżyć to Stówa nerwowo się rozglądała. Wiec zostawiłam, żeby sprawdzić co się bezie działo. Dimi skończył, Stówa sprawdziła ze pusto i wymownie spojrzała, no dajcie coś. To nasypałam jej do miski i podaje. Do miski ruszyła Lora. Stówa spokojnie się położyła i dała Lorze zjeść 2 miskę. Lora skończyła, Stówa spojrzała, to nałożyłam znowu, Tym razem Stówa wszamała cała miskę chrupek ( bez zakrapiania niczym). No i co Wy na to? Stówa zdecydowanie zachowuje się jak dominator a tu nagle takie zachowanie... nie wiem czy nas sprawdza, czy co... napewno nie zostawię ich samych pzy żarciu bo nie wiem co ta gówniareczka jeszcze wymyśli, ale to zachowanie zupełnie mnie zmyliło.
kurteczka sorry, że taki elaborat wyszedł...
madzialinka - Pon 13 Wrz, 2010 20:24
Myślę, że jak nie chce jeść to powinnaś bezwzględnie zabierać jej michę. Moim zdaniem to Stówa decyduje kto i kiedy ma jeść, uważa się za szefa, a to już nie jest dobre.
Dziś Enigma tak się zachowywała. Stała nad miską, ale nie jadła tylko pilnowała i łypała w stronę Doxi (chyba sprawdzała czy je). Jak podchodziłam pochylała pysk i grzebała w misce, ale nie jadła (wiedziała, że jej zabiorę i taką ściemę odwalała). W końcu zabrałam miskę, postawiłam wysoko na szafie. Doxi skończyła jeść i Eni stwierdziła, że ona już będzie jadła, ale miska była za wysoko... Będzie czekać do rana na śniadanie.
Batus - Pon 13 Wrz, 2010 20:40
Madzialinka, chyba Ci podeślę na szkolenie Batuska
Dolmelcia, wcinam się tylko, bo ja tu nic mądrego nie napiszę, nigdy nie miałam więcej jak jednego psa i to samca. Ale faktycznie, jak pisze Magda, brzmi logicznie...
gocha - Pon 13 Wrz, 2010 23:02
U mnie taka sytuacja była na początku z Ignasiem, swojego nie jadł, łypał na Mańkę i czekał..... na co nie wiadomo. Ja zrobiłam tak jak Magda, poczekałam aż Mania zje, Ignaś w tym czasie też mógł zjeść i jeżeli tego nie zrobił to zabierałam miskę.
Raz zostawiłam na próbę, żeby zobaczyć co będzie i scenariusz był taki, że jak Mania zjadła to Ignaś położył się koło swojej miski , nie jadł oczywiście ale za to warczał okrutnie. Moim zdaniem to było prowokowanie do zadymy, sam nie był głodny, ale miał ochotę porządzić i czekał na moment żeby Mańkę sprowokować, a wiadomo przy misce najprościej.
To tak na zasadzie mam ale nie dam i spróbuj tylko mi zabrać to ci pokażę kto tu rządzi.
domelcia - Wto 14 Wrz, 2010 12:01
no właśnie... rzecz w tym, że Stówa daje im jeść ze swojej miski, to mnie zastanawia. Gdy goniła Lorę i Dimiego to pozabierałam michy i tyle. Teraz nie je swojego a dzieli się nim z resztą, to jest dla mnie dziwne. Tak jakby pilnowała,żeby się wszyscy najedli. To, ze Dimiemu może "matkować" to jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale skąd takie zachowanie w stosunku do Lory? nie wiem.
Grzegorz - Czw 16 Wrz, 2010 05:19
Jak nie je , czeka i patrzy to wex jej miskę.pilnuj by nie wlazła do innej.Musisz ja nauczyc ze to sa pory karmienia , teraz albo nigdy. nie dopuszczaj by pozwalała innym wchodzic do swojej, bo w końcu winiknie z tego awantura. podejrzewam ze dziewczyka troche zgłupiała w nowym stadzie i nie wie jak sie ustawić. Moze jeszcze popóbowac znaleźć sobie miejsce wyzej w hierarchi.
Batus - Sro 22 Wrz, 2010 22:26
Zastosowałam się do Waszych sugestii i póki co Batus jest na chrupkach. Dziś doszła zamówiona karma cały worek, więc nie ma odwrotu Ostatnie dni nawet czeka już na tą miskę z suchą karmą i zjada do czysta. Było grymaszenie, na zlocie mimo tylu wrażeń nie jadł prawie nic. Zdarzały się opuszczone posiłki i brak zainteresowania miską, ale wtedy zabierałam i dawałam następnym razem, konsekwentnie.
Troszku schudł, ale mam nadzieję, że teraz nadrobi. Zaliczam to jako sukces, bo już od ok. miesiąca nie stoję przy garach i spokojnie mogę zalewać swoje obiady instant w locie
Dzięki za rady.
Jagooda - Pon 11 Paź, 2010 08:16
Zamówiłam dziś dla Bazylego karmę BENTO KRONEN Maxi Growth, chcę ją mieszać z ryżem (plus kurczak i warzywa w tym ryżu). Czy to dobry pomysł? Czy raczej zdecydować się na jeden rodzaj karmienia, albo suche albo ryż?
Grzegorz - Pon 11 Paź, 2010 08:17
Albo suche albo gotowane. Mieszanie skończy sie buntem karmowym!
Jagooda - Pon 11 Paź, 2010 08:23
a w kombinacji 1 posiłek z 3 to sucha karma, a 2 pozostałe ryż?
KasiaRico - Pon 11 Paź, 2010 08:25
My młodego karmimy tylko suchą. od czasu do czasu dostanie jakąś przekąskę typu marchewka. ma niecałe 3 miesiące i nie było jeszcze grymaszenia. zawsze z apetytem wszystko co ma w misce, potem prosi o więcej. Znajomi często nam mówią, że on taki biedny, bo tylko suchą karmę je, itp, ale zostajemy przy swoim.
Zastanawiam się czy nie przestawić się z 4 na 3 posiłki dziennie, bo jak już wcześniej wspomniałam po zjedzeniu porcji Rico domaga się więcej.
Grzegorz - Pon 11 Paź, 2010 08:32
Mieszanie zawsze spowoduje predzej czy pożniej bunt karmowy. zastanów sie czy chesz mieć kłopoty czy nie. Abstrahując od fizjologi przyswajania , pies tak karmiony nie bedzie w 100 % przyswajał tego co potrzebuje, beda kłopoty. Karma która zakupiłas jest z najwyzszego poziomu i on naprawde nie potrzebuje nic wiecej. A kłopotach i buntach karmowych poczytaj w tym dziale to bedziesz wiedziała na co sie decydujesz.
Dorti - Pon 11 Paź, 2010 08:47
Ja napiszę to co obserwuję u siebie.
Dasza i Diego mają ponad 3 m-ce. Suche ( Royal Canin) jedzą jak oszalałe, dostają 3 posiłki dziennie + nabiał jako taki delikatny dodatek ale w postaci oddzielnego posiłku.
Zjedzą samo suche, zjedzą z dodatkiem gotowanego i tak mogłabym wyliczać bez końca.
Są z nich kluchy jak sie patrzy, Daszka trochę drobniejsza bo to dziewczynka przecież :wink: Zawsze są głodne i jadłyby tyle ile bym im dała aż by pękły. To raczej taka norma bassecia.
Dorosłe zjedzą również samo suche jak i z dodatkami.
Tutaj decyzja należy do Ciebie.
Pozdrawiamy.
madziaa - Pią 15 Paź, 2010 07:45
mam pytanko czy ktoś daje psiakom karma Josera Emotion Sensiplus? Pytam bo chciałam zmienić karmę i nie wiem czy warto na tą hmm
Miła od Gucia - Pią 15 Paź, 2010 08:26
Mój Guciol na Joserze jest od ponad pół roku.
Jadł już Josera Emotion Sensiplus - ona jest dla wrażliwych.
Kupowałam mu ze względu na wiek Emotion Balance Senior, a teraz wcina Emotion Optinnes.
Wszystkie zjada z apetytem.
Ładne kupy, sierść, nie ma żadnych problemów.
Batus - Pią 15 Paź, 2010 22:26
A ja w końcu mogę sie pochwalić 100% sukcesem Batus w końcu je suche aż się uszy trzęsą, prawie całą miskę zjada - no może na dnie zostawi parę chrupek tak kontrolnie
Zjada codziennie, polewam mu karmę olejem i to bardzo mu pasuje. Do tej pory jadł w kratkę, wydawało mi się że nawet traci na wadze, ale od jakiegoś czasu znów się zaokrąglił, brzuszek pełen, także jest OK.
Dzięki wszystkim za rady A ja jestem wolna od garów huraaa!
Miła od Gucia - Pią 15 Paź, 2010 22:29
Batus napisał/a: |
Dzięki wszystkim za rady A ja jestem wolna od garów huraaa! |
biedny mężuś, tylko patrzeć, jak mu Luiza zaserwuje też gotowe jadło hi hi
Bartek23 - Wto 19 Paź, 2010 18:13
doradził by mi ktoś jak nauczyć Gienia żeby jadł sucha karme:(bo zostawiłem mu miche i nie jest naruszona,i dałem mu teraz chleba z serem i zjadł wszystko....co robic??
besta - Wto 19 Paź, 2010 18:29
NIe dawać chleba z serem :wink:
A tak serio trzeba być konsekwentnym jak ma być suche to tylko suche i już.
aniapiotr - Wto 19 Paź, 2010 18:30
przegłodzić.
Batus - Wto 19 Paź, 2010 18:34
Przeczytaj ten temat, na str. 19 napisała Madzialinka i Grzegorz i ja właśnie tak zrobiłam
Bartek23 - Wto 19 Paź, 2010 20:48
dziękuje:)
coś mi się wydaje ze gienek z głodu padnie lub zaszczeka nas na smierc:D
FOSTER - Wto 09 Lis, 2010 20:18
okazało się, że Foster jest poważnie uczulony na kurczaka, więc zamówiłam Bento jagnięcina z ryżem dla szczeniąt. Problem w tym, że ta karma nie jest dla szczeniąt dużych ras. Czy to będzie miało jakiś wpływ na jego rozwój? Czy przy takim karmieniu muszę na coś uważać lub podawać mu jeszcze inne dodatki? Teraz z dodatków dostaje glukozaminę i wapno z vit B.
Grzegorz - Sro 10 Lis, 2010 08:57
Bassety rosna równie dobrze na karmach bez przedrostka Maxi. Tak więc sie nie przejmuj. Chondroityna i glukozamina wskazane przy wszystkich karmach , nadmiar nie szkodzi a czego nie przyswoi to wydali. Z wapnem przy karmach na tym poziomie to bym uważał i z vit.B też. Jest tego duzo w karmie a przewapniowanie i przewitaminizowanie nie jest szczególnie bezpieczne. Tak więc wapno właczał bym tylko przy wymianie zębów . Aros i Arda są odchowane na Bento Kronen Junior - czyli wogóle słabszej karmie - ale dajacej spokojniejsze przyrosty - i wszystko jest O.K. Tak więc nie przejmuj się. Growth Lamb &Rice Bento Kronen to obecnie najlepsza karma wzrostowa z jagnieciną na rynku dla psów wszystkich ras. I będzie chętnie jadł.
FOSTER - Sro 10 Lis, 2010 22:34
bardzo dziękuję za odpowiedź :grin:
Faktycznie karma musi być bardzo dobra ponieważ Foster rzucił się na jedzenie jakby wieki nie jadł.
Pomyliłam się - oczywiście chodziło nie o witaminę B tylko D.
Foster właśnie kończy wymianę zębów, więc zaraz odstawię dodatek wapna i witaminy.
Mam jeszcze pytanie o dawkowanie - w pierwszej kolumnie jest waga psa dorosłego w przyszłości, czy obecna szczeniaka? Foster waży teraz 21 kg.
Grzegorz - Czw 11 Lis, 2010 06:30
Waga psa dorosłego , z tego co pamietam ale sprwdze w tygodniu. Co do dawkowania to bym sie nie przejmował i dawał tyle ile zje - no chyba ze zje hipopotama :lol: . Ile razy on jeszcze je dziennie?
FOSTER - Czw 11 Lis, 2010 14:59
Foster jeszcze je trzy razy dziennie, ale tak jak mówisz jakby mógł to by jadł non stop.
FOSTER - Wto 28 Gru, 2010 19:09
dostałam różne rodzaje karmy Koebers. Efekt jest taki, że Foster dostał świra na punkcie tej karmy. Nigdy nie należał do psów małoenergicznych, ale teraz po popróbowaniu tej karmy lata po mieszkaniu jak Batman :~
Czy któryś z forumowych Bassetów jada tę karmę?
keter23 - Pią 07 Sty, 2011 20:33
mariola napisał/a: | Moje jedzą Royala więc nic nie doradzę.... :wink: |
witam moj Zorro ma teraz 10 tygodni i tez karmie royal canin. sprzedawca w sklepie powiedzial ze medium junior bedzie dla niego dobry ale czytalam troche w internecie i zaliczany jest to maxi psow wiec nieweim czy mu teraz zmienic na maxi czy nadal uzywac medium.??
Kaprys - Czw 13 Sty, 2011 11:58
Coś się stało, naszej psina zaczęła grymasić na karmę, więc zastanawiamy się nad zmianą. Do tej pory był to Bosch, więc pora spróbować czegoś innego, chyba zdecydujemy się na Royala, z tym, że mam pewne wątpliwości. Chciałem kupić karmę Royal Canin Special Club Junior MaxiA. Gr, jest trochę tańsza niż "zwykły" Royal. Problem w tym że na stronie producenta nie ma jej w ogóle, na telekarmie natomiast jest jako jeden z rodzajów Royala. W Kakadu sprzedawca nigdy o takiej karmie nie słyszał. Czy ktoś z was miał jakieś doświadczenia z tą karmą, wie co to jest czy może nie jest to nic podejrzanego? Bo Kaprys prawie nic nie je i chcielibyśmy coś zaradzić.
Grzegorz - Pią 14 Sty, 2011 08:25
Royal Canin Special Club Junior MaxiA. Gr - to linia klubowa , karma o niższej technologii i przyswajalności niz RC Maxi JUnior. Ale to jej nie uwłacza - b. dobry produkt..
Moim zdaniem to on troche widziwia - przestańcie i wy i przegłodźcie go troche - nie chcesz jeść micha na górę i tak do nastepnego posiłku. Za maks, trzy dni bedzie młocił. Jak widziwia i nie je , to znaczy że za bardzo nie jest głodny.
Kaprys - Sro 19 Sty, 2011 11:46
3 dni? Ja może jeszcze dałbym się przekonać, ale żona chyba zabiłaby mnie gdybym na to pozwolił
dziękuję za poradę, kupiliśmy "zwykłego" Royala Maxi junior i je aż mu się uszy trzęsą
Jasiek 09 - Sro 19 Sty, 2011 12:51 Temat postu: Drobny basset Chciałbym się zapytać czy drobny basset hound ma szanse wygrać z dużym przy doskonałym exterjerze tego drobnego ?
Dorti - Sro 19 Sty, 2011 12:54 Temat postu: Re: Drobny basset
Jasiek 09 napisał/a: | Chciałbym się zapytać czy drobny basset hound ma szanse wygrać z dużym przy doskonałym exterjerze tego drobnego ? |
To pytanie to raczej do sędziów.
Tego się nie wie. Sędziowie mają rózne typy i są większymi lub mniejszymi znawcami rasy.
Pojeżdzij po wystawach a sam zobaczysz jak oceniany jest Twój psiak.
Jasiek 09 - Sro 19 Sty, 2011 13:59
Dzięki
Rogasowa - Nie 23 Sty, 2011 11:15
Czy można kupić karmę dla psów aktywnych jeśli chce aby pies przytył? Trufla jak na basseta jest bardzo aktywna, dostaje teraz makaron, z mięskiem i olejem. Jakiś czas jeszcze ją na tym potrzymam. Ale wiem że takie jedzenie nie dostarcza jej potrzebnych witamin. Mój pies wygląda jak jamnik a nie jak basset.. patrząc na wasze zdjęcia to aż mi łza w oku się kręci czy będę miała kiedyś taką kluseczkę.. :cry:
Aleksander - Nie 23 Sty, 2011 12:21
Nasz Morfeusz jest bardzo podobny do twojej Trufli i tez był taki chudy . jak patrze na zdjęcia twoje to od razu mam przed oczyma Morfiego gdymiał tak z dwa lata . teraz jako 6,5 roczny pies wygląda inaczej ale my faktycznie jesteśmy na suchej karmie która ma wszystko no i Morfi jest po kastracji i to mu tez troche ciałka dostarczyło. Są karmy dla aktywnych psów nasz Demeter była na takiej karmie . Polecam z własnego doświadczenia Bento Kronen lub Royala. ale to powinni wypowiedziec sie znawcy.
ania123 - Nie 23 Sty, 2011 14:28
Kropka tez chudzinka i ostatnio kupilam jej Royala High Energy ktore mieszam ze zwyklym Royalem Adult poki co zeby nie przesadzic na poczatek z kalorycznoscia, i poki co moge powiedziec tylko ze mala naprawde ze smakiem wsuwa po kubku karmy rano i wieczorem i nawet zjada porozrzucane chrupki, a wczesniej bardzo wybrzydzala
Rogasowa - Nie 23 Sty, 2011 14:35
Aniu i Franciszku, dziękuję za odpowiedzi, fajnie że są jeszcze osoby które zaglądają do psich tematów. Kropka w porównaniu z Truflą to moje marzenie.. Sądzę że nawet nie przekracza 20 kg! Tylko ona ma dopireo 13miesięcy. Czy są dla juniorów karmy wysokoenergetyczne? bo szukając znalazłam tylko dla dorosłych psów. A jest też po sterylizacji.. mieliśmy nadzieje że zrobi się większym leniuchem, przytyje. A minęło już prawie 4msc. Trufla zaczęła chętnie biegać i o nabraniu ciałka już nawet nie wspominam.. Brałam już nawet pod uwagę że za mało dostaje tego makaronu (bo suchą to zgodnie z miarką) ale daję jej całą michę ( 1,8l.) !
Batus - Nie 23 Sty, 2011 14:38
Nasz Batus też był taki chudzielec, początkowo słabo jadł, albe przy gotowanym jedzeniu nadrobił. Teraz je suchą, Royala tą zwykłą - nie energetyczną, nie stracił na wadze. Nadal wybrzydza trochę, robi jednodniowe głodówki, ale mimo to wagę utrzymuje mniej wiecej taką samą. Niektóre to po prostu takie szczypiorki, później dopiero "mężnieją"
ania123 - Nie 23 Sty, 2011 14:41
z tego co wiem to takie typowo energetyczne karmy sa tylko dla psow doroslych, przynajmniej tutaj w Norwegii. tu dla doroslych psow Royal ma nawet 2 rodzaje wsokoenergetycznych karm.
ale jak Trufla ma 13 miesiecy to mysle ze juz mozna jej kupic karme dla doroslych, Kropka dostala nowy worek akurat jak skonczyla 14 miesiecy, co bylo konsultowane z zaufana hodowczyni bassetow i weterynarzem
Rogasowa - Nie 23 Sty, 2011 14:48
http://allegro.pl/royal-c...1407551373.html
http://allegro.pl/royal-c...1407551348.html
Czym się różnią te karmy? Ta druga jest jakąś słabszą linią Royala;>
ania123 - Nie 23 Sty, 2011 14:53
ja niestety nie wiem dokladnie czym sie roznia, ale ja mam wlasnie ta high energy 4800 (ona jest glownie przeznaczona dla psow pracujacych, na przyklad takich ciagnacych sanie). mam jeszcze 4300 (ta jest dla psow ktore np trenuja agility, czyli troche bardziej lajtowa) bo kupilam wiecej workow odrazu ale narazie daje 4800 pomieszana troche z normalnym adultem
Grzegorz - Nie 23 Sty, 2011 16:38
Jesli juz bardzo chcesz karmić Royalem High Energy ( którymkolwiek) Truflę to zrób tak jak radziłem Ani i ona tak robi , przynajmniej do 16 - 17 miesiaca. Mieszaj pól na pól z RC Maxi Growth lub RC Maxi Adultem. Podając 4300 lub 4800 samo masz duże prawdopodobieństwo zwiekszenia tłuszczyku a nie masy mięsniowej u swojej bassetki . Tak więc byłbym ostrozny z tymi karmami. Ja wogóle bym zaczał od przestawienia jej całkowicie na karmy suche a potem dopiero eksperymentował z karmami wysokoenegertycznymi.
Rogasowa - Nie 23 Sty, 2011 17:53
Trufla zawsze jadła suchą karmę.. chyba że miała problemy z kupą lub karma nie przyszła na czas. Teraz skończyliśmy josera kids. Kupy były okey, ale.. ich codzienna ilość.. (czasami nawet 6!) i od tygodnia je makaron. więc trzeba będzie szykować się na wydatek rzędu 400zł..
Marzena - Pon 31 Sty, 2011 17:16
Rogasowa napisał/a: | Kupy były okey, ale.. ich codzienna ilość.. (czasami nawet 6!) |
Nasza Daisy miała ten sam problem. Jako paczkę powitalną dostała karmę firmy Bento, póżniej Josera. Robiła kupy 5-6 razy dziennie i to dośc obfite. Czasami zastanawiałam się skąd to się brało :shock: Eksperymentalnie kupiliśmy jej karmą Chappi i o dziwo wszystko się zmieniło. Kupy są 2-3 dziennie. Rano porządna po nocy póżniej 1-2 małe. Daisy przytyła nam 13 kg przez rok czasu. Nadmienię jeszcze że z poprzednimi karmami był problem bo nie chciała ich jeść. Zawsze musiała mieć dołożony jakiś "zachęcacz" do środka. Wiem że niektórzy z Was są przeciwnikami karm z supermarketu ale w przypadku naszej Daisy tylko one się sprawdzają.
Rogasowa - Pon 31 Sty, 2011 21:24
Nie chcę dawać psu Chappi aby utyła samym tłuszczem. Od karmy chcę czegoś więcej niż samych cukrów i pustych kalorii.. To jakby ludzie jedli przez całe życie tylko z McDonald's..
Marzena - Pon 31 Sty, 2011 21:34
Rogasowa napisał/a: | Nie chcę dawać psu Chappi aby utyła samym tłuszczem. Od karmy chcę czegoś więcej niż samych cukrów i pustych kalorii.. To jakby ludzie jedli przez całe życie tylko z McDonald's.. |
Daisy oprócz karmy zjada dużo warzyw i owoców więc wydaje mi się że nie jada z McDonalds.
Grzegorz - Wto 01 Lut, 2011 07:06
Chappi jest karma jedna z najposledniejszych. Wartosci smakowe i zapachowe sa w tej karmie uwarunkowane ogromna ilością dodatków chemicznych smakowych i zapachowych , prócz tego zawiera konserwanty i antyutleniacze chemiczne. Co do składników odzywczych to jest robiona z tego co sie nasypie i co jest "pod ręką" u producenta. jakieś 80% psów na tej karmie pod dłuzszym lub krótszym okresie czasu dorabia sie alergii na podłozu pokarmowym , uszkodzeń watroby i nerek.
Niezaprzeczalnym plusem tej karmy jest cena - plasujaca ją na poziomie bardzo atrakcyjnych karm ekonomicznych.
Najdziwniejsze jest to że sa psy jedzace Chappi całe zycie i nic im nie dolega , jednak w ogromnej wiekszośći są to tkzw. podwórkowce ( niepejoratywne okreslenie ) które śa odporniejsze niż nasze rasowe psy.
problem z naszymi psami jest taki - z nami - że to my mamy decydowac co nasz pies je a nie nasz pies.
Zasada jest prosta - nie da sie zrobić z małe pieniadze karmy bez dodatków chcemicznych , by psy chciały to jeśc i odbrze im po tym było.
Wielu producentów topowych karm robi linie ekonomiczne nie przeznaczone do sklepów a dla firm zatrudniajacych psy na etacie. Te karmy maja kilka zalet - śa równiez tanie , sa robione pod nadzorem producenta i trzymaja jakość i co najwazniejsze nie zawieraja ogromnej ilosci chemi .
watla - Wto 01 Lut, 2011 08:12
Elza uwielbia chappi mogła by jeść tą karmę na okrągło i nic jej nie dolega żadne rozwolnienia itd co w przypadku pseudoowczarka niemieckiego niestety nieraz już doświadczyliśmy przy różnych karmach.Chappi dostaje naprzemiennie z royalem albo ryżem na podróbkach.Ale pierwszy rok jej życia był na royalu.Chili też na royalu co najmniej do roku.
Marynia - Wto 01 Lut, 2011 17:47
Goldie zanim do mnie przyszła też była na Chappi i nic się nie działo.Ona wręcz uwielbia tą karmę :lol: .Teraz jest na Bento :lol:
madzialinka - Wto 01 Lut, 2011 21:01
Nasz Barik (pseudopodhalan) po chappi robił się rudy :shock:
Owczarki sąsiada będąc na tej karmie też zrudziały, a on cieszył się, że to taka dobra karma, bo pigmentu nabrały Po roku pies rzeczywiście dostał alergii pokarmowej, siadła mu trzustka i w konsekwencji przeszli na karmę Royala weterynaryjną. Ostatecznie musieli wydawać na specjalistyczną karmę więcej niż zaoszczędzili.
Ja ostatnio też próbowałam zejść z kosztów, testowałam tańsze karmy i niestety moim psicom one nie służą, chociaż są psy, które jedzą byle co i żyją (np. łańcuchowce moich sąsiadów ).
gocha - Wto 01 Lut, 2011 21:55
Dokładnie jak powyżej.
Wiele psów przyswaja marketowe karmy, na początku nic nie wskazuje na to, że coś złego się dzieje, dopiero jak zaczynają się kłopoty to ludzie szukają przyczyny, a wielokrotnie już jest za późno żeby nadrobić straty i psy chorują.
Zresztą wystarczy porównać składy marketowych i lepszych karm, wyraźnie widać różnicę.
Poza tym nie da się wyprodukować naturalnie, choćby średniej karmy za taką cenę jak mają marketowe.
Miła od Gucia - Sro 02 Lut, 2011 00:08
Trzeba też pamiętać o tym, że nie wszystko co tanie jest złe.
Marketowe karmy się nie reklamują, a pozostałe znane tak, i to w karmę są wliczone koszty horrendalnych cen za reklamę.
Tak jak z kosmetykami, tańsze, nie reklamowane nieraz okazują się lepsze od tych reklamowanych.
Grzegorz - Sro 02 Lut, 2011 06:21
Marketowe karmy sie reklamują i to tak jak nie reklamują sie karmy profesjonalne!
Billboardy, telewizja, reklama kinowa, gazetowa itp - wszedzie tego pełno. Nakłady na reklamę tych karm są nieprawdopodobnie wyzsze niz karm profesjonalnych.
Karmy profesjonalne od poczatku miały budowany rynek przez profesjonalistów i reklama była kierowana , uczaca ewentualnego nabywce itp. To że obecnie mozna te karmy nabyc wszedzie ( internet ) nie neguje tego faktu - po prostu rynek jest juz wybudowany a nabywca -wyedukowany .
Zauwazcie jedno , karmy profesjonalne nie są sprzedawane przez markety , praktycznie nigdzie w Europie - nadal kładzie się nacisk na to by sprzedawali je profesjonalisci ( w tym firmy internetowe wyspecjalizowane ) ! z wyłaczeniem krajów Unii gdzie nabywaca jest jest juz wyedukowany w całosci a marka rzadzi rynkiem i na marketowe praktycznie nikt nie patrzy ............
Co do cen , nasze ceny karm profesjonalnych niewiele róznia się od cen w innych krajach.
A porównywanie karm typu CHAPPI czy też PEDIGREE lub jakiejś innej karmy typu Biedronka do Royala, Hillsa,Bento, Eukanuby Boscha czy też innych topowych karm jest ogromnym nieporozumieniem i swiadczy o braku elementarnej wiedzy na temat zywienia psów i kotów - nie obrazajac nikogo - to troche tak jakbysmy porównywali FIATA 126 P z obecnie jeżdżacymi samochodami tej samej klasy np, z SMARTEM albo FIATEM 500 Czy MINI ...........
Ja juz kiedys pisałem poradnik jak porównywac karmy , jak czytac składy jakosciowe i ilosciowe - wystarczy poszukac w <ZYWIENIU>
Stosując ta metodologię karmy marketowe przegrywają z wszytkimi innymi.
Tu nie sprawdza się podniesiona teza ,że mozna dobra karmę wyprodukować tanio.
Linia produkcyjna, zachowanie rygorów produkcyjnych , badania labolatoryjne, długofalowe kontrakty na pólprodukty,kontrola jakosci , wszelkie dodatki do karm , mikro i makroelementy , witaminy - to wszystko kosztuje .
Karmy profesjonalne posiadaja róznorakie certyfikaty potwierdzajace ich jakośc i zgodność z tym co napisane jest na worku jak i w ulotce . By je zdobyc , koniecznym jest posiadanie dobrego produktu - bo to Certyfikaty Organizacji Rzadowych i Miedzynarodowych zajmujacych sie kontrolą żywnosci- tego nie da sie ot tak po prostu kupić .
A rygory obowiązujące w przemysle produkujacym karmy profesjonalne są ostrzejsze niż w produkcji żywnosci dla ludzi !
Karmy marketowe - ich producenci - nawet nie próbują podchodzic z swoim produktem do procedury wystawienia jakiegolwiek Certyfikatu tego typu.
To tez swiadczy o jakosci tego produktu.
Dorti - Sro 02 Lut, 2011 17:06
Jakość jakością a cena robi swoje.
Znam wiele osób, które mają świadomość tego, że karmy marketowe to karmy nienajlepsze.
Ale cena zrobiła swoje a w przyszłość nie patrzą.
Poza tym nie każdego stać na karmy z wyższej półki.
Są też tacy, którym sie zwyczajnie nie chce zagłębiać w temat karm i kupują marketową przy okazji zakupów codziennych.
Tak było, jest i będzie.
Ja mogę polecać, propagować ta karmę czy inną ale każdy postąpi w/g siebie.
Generalnie nie wnikam chyba, ze ktoś pyta :wink:
zuza i gabi - Sro 02 Lut, 2011 19:09
http://www.z-palacu-cesar...i_przemyslu.htm
A czytaliście ten artykuł
Grzegorz - Sob 05 Lut, 2011 07:06
Artykuły podobnej treści , dotyczace karm suchych , ich produkcji krążą w sieci od kilku lat.
Jakby na podparcie całej dyskusji dotycza one sytuacji produkcji własnie karm masowych - marketowych przez duże koncerny. Fakt , iż po ich nawale kontrola jakości i dobór składników do produkcji sie u nich poprawiła co jednak nie zmieniło faktu bardzo niskiej oceny tych produktów. Zreszta te karmy marketowe diametralnie róznia sie w Polsce od produkowanych w cywilizowanych krajach Unii. Kilka lat temu na wystawę w Katowicach przyjechał z Paryża mój kolega ze swoim jamnikiem . W ferworze walki wyjazdowej nie spakował zarcia psiego. W domu jamnik był karmiony Pedigree . Tak więc pojechał do marketu i kupił takie samo Pedigree. Jamnik , który znany był z tego zeżarłby wszystko , pekł by i po zszyciu , żarłby dalej - podszedł do miski i nawet pyska do niej włozył. Kupionego na szybko Royala zajadał ze smakiem.To równiez swiadczy o jakości karm produkowanych w Polsce.
Obecnie na rynku polskim obserwujemy wojne cenową w segmencie karm profesjonalnych.
Nie jest ona uczciwa w stosunku do klienta. Zarowno Bosch jak i Royal jak i inne przedstawicielstwa nie mogą sobie poradzić z importem karm ukraińskich i rosyjskich.
Sa to karmy produkowanego lokalnie na tamtejszy rynek , starsze technologicznie, z nadzorem technologicznym dziurawym jak sito ( produkuja firmy lokalne z uzyczeniem technologii i znaku firmowego). Jakośc przedstawia dużo do życzenia. Pakowane są w te same opakowania co w Polsce. Tak więc szczęsliwy klient kupuje taniej ( czasem duża róznica) i dostaje produkt grubo gorszy - a w szczęsliwosci swojej jest przekonany że karmi super produktem. Prym w tej polityce wiodą polskie firmy o uznanych markach w necie i na rynku normalnym. Ot taka nasza polska przypadłośc !
zojka - Wto 08 Lut, 2011 18:39
A Tola jest karmiona karmą Brit .
Zresztą, gdy czytałam forum molosów to sporo osób karmi tą karmą.
Zapodałam 30 kilo.
Zobaczymy, co będzie
Cena kusząca - 160 zł
gkoti - Wto 08 Lut, 2011 20:29
A mój Leniuszek dzisiaj jest bez karmy, bo gdy chciałam kupić w sklepie zoo Royal, pani przy mnie otwierała nowe worki i okazało się, że mi nie sprzeda, bo coś jej "podpadła"- wyglądem i zapachem.Piesek musi się obejść dziś bez suchej. Oby tak każdy sprzedawca reagował- ale tu akurat jest obsługa z takim doradztwem i starannością, że aż miło...Leniuch czasami sam penetruje ( zagląda tylko i węszy) -na to mu pozwalają, bo sam nie weźmie.Też zastanawiam się, jaką karmę , może coś zmienić?ale nie mam pojęcia na jaką, wszystkie niby są dobre, chce teraz zamówić z neta, może mi coś poradzicie?konkretnie? bo czytając wszystko juz mam zamęt w głowie i nie chodzi mi o cenę, bo wiem, że warto kupić dobrą
Rogasowa - Wto 08 Lut, 2011 23:42
Zazdrościć takiego sklepu zoo :shock: Jestem w szoku że można spotkać jeszcze takich ludzi uczciwych! Oczywiście pozytyw :!:
troublemaker - Czw 10 Lut, 2011 15:23
zojka napisał/a: | A Tola jest karmiona karmą Brit .
Zresztą, gdy czytałam forum molosów to sporo osób karmi tą karmą.
Zapodałam 30 kilo.
Zobaczymy, co będzie
Cena kusząca - 160 zł |
Krowka przez jakis czas byla na tej karmie. I na lepszej i na tej gorszej, ale nie przypadla jej do gustu i qoopy zostawialy duzo do zyczenia pod wzgledem twardosci...
Ale to wszystko przeciez zalezy od psa
Grzegorz - Sob 12 Lut, 2011 07:03
Britt jest karmą z segmentu tuż pod Super Premium i Nutricional Balance . Przyzwoita karma za przyzwoite pieniądze - jedna z wielu na rynku w tej klasie, charakteryzuje się wiekszym dawkowaniem , niższą przyswajalnością - co za tym idzie wiekszą iloscia kup - co jednak zalezy od fizjologicznych " przypadłosci" potencjalnych konsumentów .
zojka - Nie 13 Lut, 2011 21:45
Grzegorz napisał/a: | Britt jest karmą z segmentu tuż pod Super Premium i Nutricional Balance . Przyzwoita karma za przyzwoite pieniądze - jedna z wielu na rynku w tej klasie, charakteryzuje się wiekszym dawkowaniem , niższą przyswajalnością - co za tym idzie wiekszą iloscia kup - co jednak zalezy od fizjologicznych " przypadłosci" potencjalnych konsumentów . |
Dzięki
Poobserwuję towarzystwo.
Bassety jadły ją chętnie.
eufrazyna - Czw 17 Lut, 2011 13:49
My się obecnie przerzuciliśmy na Bozitę. Bassety się zajadają Wymieszałam z resztą josery i z roburem i bassiorom oraz Lilly się uszka trzęsą.
gkoti - Nie 20 Lut, 2011 23:19
Dzięki za rady, poczytałam sobie o tych karmach, zamówię chyba Britt albo Bozitę, powiem- jak reaguje na nią . :wink:
keter23 - Sro 29 Cze, 2011 21:59
prosze doradzcie jaka karme mam kupic oprocz royal canin.
ania123 - Sro 29 Cze, 2011 22:01
ja chcialam zamowic Orijen, ale po konsultacjach z kilkoma osobami zamowilam Josera
Kropce RC bardzo sluzy ale Kapciuch ma po RC wieeelkie kupy i duzo, wiec sprobujemy Josere
keter23 - Sro 29 Cze, 2011 22:05
Nigdy nie slyszalam o takiej karmie. Slyszalam o purinie i eukanuba ale jak ide do zoologicznego to jest kilka firm . Czy jaosc jedzenia przeklada sie na cene czyli im drozsze tym lepsze?/
Grzegorz - Czw 30 Cze, 2011 05:36
Osobiście Josery nie polecam. Cenowo karma aspirująca do najwyższego poziomu , jednak bardzo dużo jej brakuje.
Pierwotny wybór Orijena był bardzo dobry i ciekawy, jak pisałem w "Krótkim Przewodniku" to inna filozofia żywienia i karma którą spokojnie polecam. Nie jest tania , ale coś za coś...
Co ilości kup po RC , to może trafiłaś na taka 'fizjologiczna' przypadłość swojego pupila. Ja ze swoich obserwacji stwierdzam że męskie osobniki w większości mają szybsza perystaltykę niż osobniki żeńskie ,co wiąże się z częstszym robieniem kup.
Miła od Gucia - Czw 30 Cze, 2011 06:51
Gustaw był na Joserze ponad rok, bardzo służyła mu ta karma, zmieniałam mu tylko smaki. Najbardziej smakowała mu Josera Festival z sosem.
Teraz ze względu na to, że podaję mu suplement na kręgosłup Happy Dog, toi tej samej firmy wcina karmę, która zawiera mięso nowozelandzkiego małża oraz L-karnitynę (ja dobieram karmy i odżywki pod Gucia i jego chory kręgosłup).
Grzegorz - Czw 30 Cze, 2011 07:19
Częste zmienianie karm nie jest wskazane.Organizm psa potrzebuje minimum 30 dni a najlepiej 60 dni na przestawienie się na dana karma by wykorzystywać ją do maksimum w kwestii przyswajania . Tak wygląda fizjologia przyswajania. Tak więc oceny czy dana karma dobrze służy naszemu psu powinniśmy wydawać dopiero po skonsumowaniu dwóch worków - dużych.
Co do Happy Doga - to taka sobie karma z poziomu przyzwoitego ekonomicznego , żadne fajerwerki,- ot jedna z pośledniejszych na polskim rynku,jakich wiele.
Co do małża nowozelandzkiego - to dodaje sie go w postaci mączki jako źródło mikro i makro elementów oraz ze względu na zawartość pochodnych glukozaminy i przede wszystkim chondroityny . Ta mączka składa się li tylko z mielonych skorup .
ania123 - Czw 30 Cze, 2011 12:07
Grzegorz, ale czy uwazasz w takim razie ze powinnam nadal dawac Kapciuchowi RC przez jakis czas i zobaczyc co wtedy bedzie? bo poki co je RC tylko przez tydzien, ale te kupy ma naprawde wielkie i czeste, no i nie wiem czy to ma jakis zwiazek ale baardzo mu sie przelewa w brzuchu w nocy i nad ranem, dzis sie autentycznie przez to obudzilam, przez te przelewanie i burczenie w brzuchu
ania123 - Czw 30 Cze, 2011 12:08
Josera najwyzej postoi w piwnicy w takim razie, a Orijena tez moge zamowic szybciutko bo jestem juz w kontakcie z nimi
Jagooda - Pon 29 Sie, 2011 07:17
Szukam szukam i nie mogę nic znaleźć "na szybko"...więc proszę pomóżcie:
Do kiedy powinnam karmić Bazylego karmą dla szczeniąt?
Bazyli ma teraz skończone 14 miesięcy...
Dorti - Pon 29 Sie, 2011 07:42
Czas na juniora :wink:
Kama - Pon 29 Sie, 2011 07:46
Czy ktoś może karmi oprócz mnie Pro Packiem?
Czytałam w necie dobre opinie, ale ciekawa jestem czy macie doświadczenie
Jagooda - Pon 29 Sie, 2011 08:15
Dorti napisał/a: | Czas na juniora :wink: |
No właśnie o Juniora mi chodzi (nie puppy a junior) do kiedy karmić juniorem?
Za szybko napisałam posta
Dorti - Pon 29 Sie, 2011 08:58
Jagooda napisał/a: | Dorti napisał/a: | Czas na juniora :wink: |
No właśnie o Juniora mi chodzi (nie puppy a junior) do kiedy karmić juniorem?
Za szybko napisałam posta |
Możesz karmić juniorkiem do 2 roku życia ale mozesz też wcześniej przejść na adulta.
Moje roczne psice jedzą adulta Pro Plan z rybą lub jagnięciną na zmianę. Wyglądają i rozwijają sie super :wink:
Kama - Pon 29 Sie, 2011 22:51
ponawiam pytanie czy ktoś używa karmy pro pack?
keter23 - Wto 30 Sie, 2011 14:16
Pro Pac to te masz na mysli te karmy z ameryki czy jeszcze cos innego ??
magnolia81 - Wto 30 Sie, 2011 21:05
Bazyl dostaje tylko gotowane, z wyjątkiem gdy wyjeżdżamy razem z nim. Jak do nas przyjechał był karmiony Royalem, tak poradził nam hodowca. Od niego też dostaliśmy mały zapasik jedzonka na pierwsze dni u nas. Z czasem przeszliśmy na gotowane - zazwyczaj jest to ryż, makaron z mięsem i warzywami, dodaję też jajko. Rano obowiązkowo jogurt, jak widzi jak ja jem, to on też musi. Zresztą moi znajomi się śmieją, że takiego wszystkożercy nie widzieli nigdy, a oto przykład: Spokojnie gotuję obiadek, Bazyl oczywiście już jest w kuchni i nie spuszcza mnie z oczu, nie robi to na mnie wrażenia i zaczynam kroić cebulę, której kawałek spada na podłogę, ale długo tam nie poleżał - zeżarł go oczywiście Bazyl. Pies jedzący surową cebulę - to może być tylko basset. Uwielbia także jabłka, ale tylko te obrane, skórki chyba się brzydzi
Asia i Basia - Czw 01 Wrz, 2011 12:42
Tak o tej cebulce przeczytalam i jest okazja, zeby przypomniec ciekawy temat, polecam wszystkim "swiezym" posiadaczom basseta.
CZEGO PSY JESC NIE POWINNY
Miła od Gucia - Czw 01 Wrz, 2011 12:45
Asia powiem bassetom, że to Twoja robota, że nie dostaną pyszności z listy :lol: :lol: masz przechlapane i wiesz co by Ci powiedziały.... hi hi
eufrazyna - Czw 01 Wrz, 2011 14:14
Ta lista to dobra rzecz.
Jak przeczytalam o winogronach...
gkoti - Czw 01 Wrz, 2011 20:48
Moja Blaneczka ''częstuje" się malinkami :wink: Uwielbia je, ale dostaje kilka tylko, bo nie wiem, czy może więcej...
Kama - Pią 02 Wrz, 2011 10:23
keter23 napisał/a: | Pro Pac to te masz na mysli te karmy z ameryki czy jeszcze cos innego ?? |
Tak
keter23 - Nie 04 Wrz, 2011 22:39
Poprzednia wlascicielka Zorka od szczeniaczka pierwsza karma jaka go karmila byl ProPac.Mowila ze jest to super karma i jak w wieku 8 tygodni wzielismy zorka do domu to na poczatek kupilam worek tej karmy. Zorek ja lubil i byla to naprawde super karma. Polecam w 100%. Robil zdrowe kupki i wygladal super. Ale ze niestety tutaj nie mozna jej dostac to zaczelam kupowac royal canin ktory mu nie bardzo smakowal i nie bardz sluzyl- lupiez. Teraz kupuje Sciance plan hills i zorek wyglada super tylko ze z jego apetytem niezabardzo bo samej suchej karmy nie chce za bardzo jesc . chyba ze nic kompletnie przez caly dzien nie dostanie to wieczorem jedna miske zle, ale bez szalu. Jesli mialabym okazje kupowac ProPac to napewn bym do niej wrocila.
Kama - Wto 06 Wrz, 2011 14:43
keter a może mocz jej suchą karme. Moja Brenda też miała długie zęby na suchą karmę, ale jak pojawiła się Molly to zaczełam i Brendzie dolewać ciepłej wody i namaczać karme. Teraz zjada ją o wiele chętniej. (Czasem doleję rosołek albo pomidorówkę)
keter23 - Wto 06 Wrz, 2011 15:16
Z tym namaczaniem to tez jest roznie bo kupujemy Zorro Cesar i mieszam z tym ale nawt tego nie chce. Czasami zalezy od jego nastroju. Jak był 9 dni na koloniach - tak nazywamy jak jest w hotelu dla pieskow jak gdzies jedziemy - to wlasciciel mowil ze pierwszy dzien nie jadl ale potem sam suche bez problemu. Jak wrocil to dwa dni jadl wszystko a potem znowy strajkuje.
keter23 - Sro 19 Paź, 2011 21:25
Hej wracam z tematem jedzenia bo u mnie nadal zmagania z trafieniem na karme dla zorka. Po ukonczeniu roku przeszlam z Hills na Orijen bo slyszalam i czytalam ze jest calkiem naturalna i najlepsze juz nie chodzi ocene . Ale odziwo zorek nie przepada za nia - moze dlatego ze jest w niej tyba a on ryb nie lubi wiec teraz zamowilam PRO PAC i zobaczymy. Mam nadziej ze ta polubi. Niechce mu dawac czegos czego nie lubi wiec jestem zdeterminowana zeby znalezc taka ktora bedzie jadl ze smakiem.
Kama a jak tobie idzie z Pro Pakiem?
Miła od Gucia - Sro 19 Paź, 2011 21:37
a może coś prostszego
Josera Emotion Festival 15kg
Jeśli Państwa pies jest wybredny i ma wyszukany gust kulinarny, Josera Emotion Festival jest karmą dla niego.
http://www.netfutter.pl/josera-pies,41.html
tylko jest tu łosoś
wiele osób tę karmę chwaliło, mając wybredne psy i niejadki
może warto spróbować
Gustawowi smakowała, tym bardziej, że można ją podawać na sucho, można dodać ciut wody i powstaje pyszny sos.
eufrazyna - Czw 20 Paź, 2011 08:01
Moje jedzą Bozitę z mięsem z renifera, taka szwedzka karma. Barnaba jest bardzo wybredny, w dodatku okresowo niejadek,a tą karmę tylko namaczam(po ostatnich przejściach z Tolą) i nawet nie muszę dosmaczać niczym. Jak ma dni, że nie chce jeść, to go przegładzam, jednodniowy post od czasu do czasu mu nie zaszkodzi. A jak zgłodnieje, to zje w końcu.
Myślę, że nie możesz tak co chwila zmieniać karmy, bo dochodzi do sytuacji kiedy pies wie, że wymusi na Tobie co chce. Nie zje, to zaczniesz cudować.
keter23 - Pią 21 Paź, 2011 18:44
No nigdy nie przypuszczalam ze basety moge byc niejadkami . I mi sie taki tafil. Wiec musze powiedziec ze karmy Orijen wcale nie chce samej jesc . Po dwóch dniagvb\ch niejedzenia zlitowalam sie i dalam mu sucha karme z puszka i zjadl dwie michy. Pelnia szczescia na chwile bo na drugi dzien zaczelo sie rozwolnienie. potem dalam mu tabletki na odrobaczenie z bialym serkiem jak mi polecano - zjadl bez problemu ale rozwolnienie nie ustepuje od tego czasu czyli od srody.Podobno to mozliwe po tych tabletkach.Nowe jedzonko juz zamowilam wiec mam nadzieje ze w poniedzialek przyjdzie. Jak do tej pory to najlepsze bylo Hills wiec jak propac okaze sie niewypalem to wracam do hillsa i koniec juz nic nie bede kombinowac.
Mirka - Sob 22 Paź, 2011 11:14
nie jestem specjalitą w dziedzinie karmienia
ale moja Dusia tez była niejadkim bo za bardzo sie starałam
karma taka owaka a ona nie jadła a jak nie jadła to ja biegałam za nia
i z reki wciskałam jakies przysmaki do pyszczka bo biedny pies głodny....
a jej sie po prostu w du..ku przewracało z tej dobroci,
teraz wcina sucha karmę az miło,ale do tego musi dojrzec opiekun psa
a problemy z biegunką wynikaja z tego że jak piszesz pies dwa dni nic nie ruszył,
a 3 dnia zjadł 2 michy karmy....moim zdaniem Twój piesek jest "rozregulowany zywieniowo"
keter23 - Sob 22 Paź, 2011 18:24
Mirka dziekuje za rade i tak myslac to wiem ze masz racje. Dzisiaj dostalam jedzenie ktore dla niego zamowilam i to jest ostatnie wiecej nie wymyslam. To moj pierwszy pies i chyba za bardzo sie przejmuje jako ze nie mam doswiadczenia. Dobrze ze jest to forum i mozna sie poradzic doswiadczonych ludzi jak ty. jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam calo rodzinke.
keter23 - Sob 05 Lis, 2011 01:02
Od jakiegos czasu dzieki pomocy jednej forumowiczki a mianowicie ani123 namowilismy Zorka zeby jednak jadl dwa razy dziennie a nie raz. Jest to zdrowsze i lepsze dla niego . Na karmie ktora kupuje jestze pies w wadze 20-40kg powinien zjadac 200-290 g karmy dziennie. Jak zwazylam karme to wyszly niecle dwa male kubeczki czyli po jednym rano i wieczorem . na poczatku dawalam po jednym ale Zorek chodzil glodny. Wiem ze jest lepiej niz chodzi troszke glodny niz za pelny ale te dawki to chyba troche za male teraz je 1,5 kubka rano i tyle samo wieczorem czasami 2 kubki. Dzisiaj zjadl cale swoje jedzonko plus duza wedzona kosc i chyba po raz pierwszy widzialam go z okraglym brzuszkiem. Super widok jak po dlugiej walce wreszcie piesen nabiera ksztaltow i je normalnie.
Chcialam zapytac o te dawki na suchych karmach. Co myslicie ? Czy ktos stosuje sie do tych zalecen a jesli tak to cxy to napewno wystarczajaco dla psa??
eufrazyna - Sob 05 Lis, 2011 13:48
Ja sie stosowalam, jak Tola byla na diecie. Co do reszty, to staram sie na zdrowy rozum,zeby ani nie przedobrzyc, ani nie zaszkodzic. Barnaba je 2, do 2,5 kubka dziennie swojej karmy. Fajnie, ze Zorek juz lepiej z jedzeniem
ania123 - Sob 05 Lis, 2011 14:18
Kropka teraz je po niecalym kubku royal maxi adulta rano i wieczorem, Kapciuch po 1.5-2 kubki rano i wieczorem royala maxi adulta mieszanego z royal gigant starterem
koluś - Wto 29 Lis, 2011 17:17
za radą p.Pawła z Netfutter zamówiliśmy dla naszego niejadka Kolusia karmę Platinum Lamb & Rice oraz Josera Festival - worki 5kg na wypróbowanie. zaczęliśmy od Platinum i już dawno nie widziałam, żeby Koluś tak wsuwał i to 2x dziennie - zobaczymy jak długo, bo przeważnie zachwyt nową karmą trwa góra 2-3dni potem zobaczymy jak pójdzie z Josera, którą można podawać w wersji z sosikiem po wymieszaniu z wodą. co do Platinum - granulki są mniejsze np. od Boscha na którym ostatnio bez smaku był Koluś, bardziej miękkie i jakby bardziej wilgotne, tłustsze i mają trochę inny zapach. nie potrzebował dodatku puszki. może tym razem lepiej trafiliśmy z wyborem. byłam w szoku że tak ładnie zjadł, bo przeważnie po przegłodzeniu, jak zjadł wieczorem, to rano nawet nie spojrzał na miskę, a tu niespodzianka - rzucił się na nią i wymiótł do ostatniej kuleczki
keter23 - Sro 30 Lis, 2011 15:26
Zorek jest na ProPac adult large breed . Nie mamy problemu zjada rano i wieczorem po 1-1,5kubka. W niedziele dostaje pomieszane z cesarkiem i wcina az sie uszy trzesa. Czasami nie zje jednej porci ale to rzadko. Jako ze tak ladnie je myslalam ze troche przytyl ale ostatnio go wazylismy i ma ta sama wage 23kg.
Miła od Gucia - Sro 14 Gru, 2011 10:02
Witam
mam pytanie do osób, które zakupiły karmę Platinum
czytałam wiele dobrego o tej karmie
i skład podobno rewelacyjny
Gucio tylko spróbował namiastkę zjadł z apetytem
teraz zamawiam worek 15 kg
na przykład
KARMA DLA PSÓW PLATINUM LAMB&RICE - pełnoporcjowa karma dla psów dorosłych z jagnięciną i ryżem (70% świeżego mięsa z jagnięciny).
Wyróżnia ją nieporównywalny smak i bardzo wysoka przyswajalność wszystkich składników odżywczych.
Całe kawałki jagnięciny gotowane są w sosie własnym z dodatkiem ryżu i suszonych owoców. Witaminy, tłuszcze i oleje dodawane są dopiero na koniec procesu produkcyjnego, gdy temperatura karmy osiągnie temperaturę pokojową. Dzięki temu, karma zachowuje całą swoją wartość odżywczą.
ANALIZA:
białko surowe 23%, tłuszcz surowy i oleje 11%, popiół surowy 7,9%, włókno surowe 2%, wapń 1,8%, fosfor 1,3%, wilgotność (sok ze świeżego mięsa)18%.
DODATKI NA 1 KG:
wit. A- 10.000IE, wit. D3- 1.600IE, wit. E (alfa tokoferol) 100mg, wit. K1- 2mg, wit. B1- 3mg, wit. B2- 5mg, wit. B6- 3mg, wit. B12- 40mg, kwas nikotynowy 20mg, pantontenian wapnia 10mg, biotyna 160mg, kwas foliowy 300mg, chlorek choliny 500mg, siarczan jednowodny żelaza 75mg, tlenek manganu 90mg, siarczan kobaltu 1mg, jodek potasu 4mg, jodek sodu 0,3mg.
Konserwowane przy użyciu: sorbinian potasu, alfa tokoferol.
SKŁAD:
świeże mięso jagnięce (70%), ryż, tłuszcz jagnięcy, mączka z mięsa jagnięcego, suszone ryby, olej z łososia, suszone jabłka, suszone drożdże piwne, olej lniany tłoczony na zimno, oliwa z pierwszego tłoczenia, ekstrakt z muszli zielonej (małż nowozelandzki) jako źródło glukozaminy, proszek kopru włoskiego, korzeń sarsaparilla, seler, karczoch, nasturcja, rumianek pospolity, mniszek lekarski, goryczka w proszku, juka, chlorek potasu.
koluś - Sro 14 Gru, 2011 11:38
Koluś prawie wykończył 5kg worek Platinum Lamb&Rice właśnie, resztę wymieszałam z Josera Festival, którą wczoraj zaczął, i nawet zjadł ze smakiem, wylizał sosik do końca no ale kilka dni żył "miłością" a nie karmą, więc był wygłodzony :razz:
na składzie niestety się nie znam, ale ten p.Paweł z Netfutter zapewniał, że ma dobry skład.
nadal nie wiemy czy Koluś od tej karmy dostał łupieżu (może jest uczulony na jakiś składnik tej karmy ale nie wiem) czy od czegoś innego. ale karma mu bardzo smakowała, jadł bez dodatków, ale potem przestał, bo się "zakochał" :razz:
keter23 - Pią 23 Gru, 2011 14:19
Witam. Po tym jak Zorek ladnie jadl swoja sama sucha karme znowu zaczal omijac posilki. Jest chudy a po kastracji nie jadl dwa dni wiec wygladal jak szkieletor. Zaczelam my mieszac sucha karme z puszka i bez problemu zjada . Czy ktos daje podobnie suche z puszka ??? Czy to dobry sposob karmienia???
keter23 - Pią 23 Gru, 2011 14:20
Mialabym jeszcze jedno wujscie zeby zmienic mu karme na inna ale juz kilka zmienialam i za kazdym razem jadl ok przez kilka dni a potem bylo to samo, a ja nie lubie patrzec jak sie meczy i nie je.
julkarem - Pią 23 Gru, 2011 19:32
ja tez moim mieszam sucha z puszką, bo za samą sucha to za bardzo nie przepadają, chyba że je przcysnie głód to jedzą suchą w tym że ja często gotuje mięsko, ryż ,kaszę itp
koluś - Pią 23 Gru, 2011 22:37
my mamy ten sam problem z kolusiem - karma mu smakuje 2-3 dni, potem już wybrzydza, chociaż akurat platinum i josera, którą je teraz widzę, że bardziej mu zasmakowały, niestety ale wet zalecił powrót do boscha sensitive
co do dodawania dosmaczaczy do karmy, to i owszem, puszka, psia kiełbasa, kilka kropel oleju, tuńczyk itd. ale czasem nawet to nie skutkuje, olewa albo wylizuje dodatki, a kulki kończą okoliczne koty lub ptaki :shock: ostatnio też przez fazę poważnego zakochania mały gnojek nie jadł kilka dni... same kulki je na początku, albo jak jest już naprawdę głodny...
wisnianol - Pon 30 Sty, 2012 14:25
Witam serdecznie... Przeczytałem wszystkie posty z tego tematu ale chciałbym sprecyzować swoje pytanie. Wyprawka dla naszego Tytusa powoli się kończy i czas zamówić karmę.
Wyprawka składała się z Josera Kids którą polecał hodowca i RC Medium Junior.
Czy powinniśmy zamówić Josere Kids czy może inną karmę - mnie zainteresowały te:
BOSCH Junior Lamb&Rice
Brit Premium Junior M (Medium)
Proszę o radę :wink:
Dorti - Pon 30 Sty, 2012 16:07
Rozumiem, że były 2 rodzaje karmy w wyprawce
Jest cała masa karm, które są bardzo dobre ale to również zależy od psa.
Jeżeli wasz synuś dobrze przyswoił karmy z wyprawki to zostałabym przy tych samych.
Tylko może wybierzcie jedną.
Po co zmieniać psiakowi karmę, która mu służy.
keter23 - Pon 30 Sty, 2012 23:17
Popieram zostanie przy karmie ktora zaczelas karmic. DLuga historia z mojej strony ale skracajac ja . Ja po wielu karmach wrocilam do tej ktora Zorek jadl pierwsza i nie ma problemu. Tzn je z cezarkiem i oliwa z oliwek wymieszana ale je regularnie.
portenito4 - Wto 31 Sty, 2012 21:46
Ja bardzo polecam Bento Kronen maxi growth - taką Rudolf dostał w wyprawce i taką cały czas dostaje - wyrósł na niej pięknie - lśniąca sierść, jest proporcjonalnie zbudowany (pewnie to też zasługa genów:-) ale czytałam (chyba nawet tutaj na forum), że psy mogą mieć krzywizny, jeśli jedzą nieodpowiednią karmę. Bento Kronen ma składniki, które chronią stawy, a to w przypadku parówek szczególnie ważne.
koluś - Sro 01 Lut, 2012 12:10
Koluś też zacznie degustację Bento Kronen Lamb Medium czy coś, też ze względu na jakieś alergie skórne, zobaczymy, może teraz trafimy, oczywiście wymieszam ze starą karmą na początku. Też czytałam o tych dodatkowych składnikach na stawy. Długo był na Boschu Lamb (też wersja Sensitve), poprzednio też były inne.
BASSiBAWARIA - Pią 10 Lut, 2012 21:16 Temat postu: ? jeśli sprawa tyczy się stawów to ja podaję/mam tu na myśli moją słonicę Bawarię/z racji prawie 9lat i zwyrodnień-
specyfik ludzki doppelherz...konkretnie wysoka dawka glukozaminyi działa,sprawdziłyśmy.
Przyjmuje cały czas i już się nie skarży.... :lol:
ale to tak na zaś dla Waszych.....podaję linka poniżej,do poczytania.
http://www.doz.pl/apteka/...kapsulki_60_szt
Doppelherz Aktiv Na stawy Forte, kapsułki, 60 szt
Cena w doz.pl:
27.39 zł
Suplement diety zawierający glukozaminę z chondroityną, wit. C i miedź. Wspomaga chrząstkę stawową i chroni ją przed wolnymi rodnikami.
edit. Miła od Gucia - opis z linku
BASSiBAWARIA - Pią 10 Lut, 2012 21:25 Temat postu: ... A jeśli chodzi o żarełko,to gotuję im to,co lubią ,czyli:
pon/wt=makaron+serca
sr/czw=makaron+wolowinka
pt/sb=makaron+wątrobka,albo żołądki...
czasem odpoczywam jeden dzień od gotowania i wtedy podaję karme w kiełbasie Raffi-ja tylko toleruja z takich baleronków.
No a na 2gie podejście sucha karma Purina-bardzo ją lubią,jednak kupuję w małych 3kg workach,by co tydzień miały inny smak :razz: .
Na podwieczorek ucho wędzone albo peniska.
Bawcia jeszcze swoje leki w serku topionym a Basista tran w kapsułkach.Bawaria kwasy omega3. :razz: :razz: :razz:
Mniam Mniam :grin:
eufrazyna - Sro 29 Lut, 2012 20:22
Zamowilam Josera Festival dla wybrednych psow, bo to co wyprawia przy jedzeniu BuBu, to przechodzi wszelkie pojecie. Przywiezli dzis, podalam i...zezarl cala miske, i jeszcze sie wpatrywal gdzie reszta! Bez dosmaczania, tylko troche wody. Wymiotl!!! Oby to sie utrzymalo, trzymamy z Kevinem kciuki za powodzenie akcji
Miła od Gucia - Sro 29 Lut, 2012 21:41
to i dla Was radość, że Bubuś z apetytem wcina :lol:
nie ma piękniejszego widoku, jak patrzenie na wcinającego basseta z apetytem
niby tak samo je
a to nie prawda
w tygodniu karma z dosmaczaczem - je
sobota, niedziela - gotowane - to dopiero je :lol: wcina, gęba zadowolona :lol:
Kala - Czw 01 Mar, 2012 08:22
no to pieknie Aguś :lol: również trzymam kciuki za powodzenie akcji! wiem co znaczy wybredny psiak.. my też zmienilismy karmę ale kurcze nie pamiętam jak się nazywa.. później napiszę.. w każdym bądź razie oba moje psiaki wcinają jak dziekie! Toli dokładam puszkę mięsną.. już nie musimy gotować juppi!!!
swoja drogą.. szukałam ostatnio dobrej puch dla mojej tolencji.. i przezyłam szok! wiecie ile mięcha jest w puszce np pedigree i tym podobnych? 4% ! tzn. mięsa i wyrobów pochodnych.. co kolwiek miałoby to oznaczać josobiście kupuje BOZITE której produkty zawierają 93 % mięsa :wink:
ania123 - Czw 01 Mar, 2012 11:36
ja karmie swoje taka karma miesna, od czasu do czasu daje im porcje Orijena
ale odrazu wtedy widac po kupach, po Orijenie kupy sa duzo luzniejsze, wiec skarmie ten worek ktory jeszcze mam i juz w 100% sie przerzuce na miesna karme
Kala, slyszalam ze te puszki Bozity sa swietne, nawet jedna hodowczyni (chociaz nie bassetow) powiedziala ze tymi puszkami Bozity to mozna karmic bez zadnych dodatkow
znaczy ze puszka to podstawowa karma, a nie suche pomieszane z puszka
ja tak w ogole musialam zaczac dawac Kropce te mieso zamrozone. nie zupelnie zamrozone, bo moge przeciac ta kielbase zwyklym nozem, ale dosyc mocno zmrozone
bo wtedy zjedzenie tego kawalka zajmuje jej troche czasu i ona sobie odkryza po kawalku
natomiast gdy dostaje to miecho rozmrozone to wszystko polyka w kilka sekund, a pozniej czesto, doslownie po chwili, wymiotuje tym co polknela (zawsze na dywan oczywiscie ;p) i zjada to drugi raz ;P
Kala - Czw 01 Mar, 2012 13:03
ania123 napisał/a: | Kala, slyszalam ze te puszki Bozity sa swietne, nawet jedna hodowczyni (chociaz nie bassetow) powiedziala ze tymi puszkami Bozity to mozna karmic bez zadnych dodatkow
znaczy ze puszka to podstawowa karma, a nie suche pomieszane z puszka |
zgadzam się puszki Bozity mają fajny skład i najwyraźniej smakują zwierzakom.. nie karmię Toli tylko i wyłącznie nimi raczej ze względów czysto ekonomicznych.. Platon dostaje głownie karmę ponieważ najlepiej ją trawi..
Ja sobie chwalę Orijena, ale faktycznie kupy są po nim nieco luźniejsze.. jednak gdyby nie wysoka cena tej karmy to zapewne bym ją kupowała.. (w końcu przy dwóch psach koszt jest podójny)
ania123 napisał/a: | natomiast gdy dostaje to miecho rozmrozone to wszystko polyka w kilka sekund, a pozniej czesto, doslownie po chwili, wymiotuje tym co polknela (zawsze na dywan oczywiscie ;p) i zjada to drugi raz ;P |
moja Tolecja je z kolei jak na prawdziwą damę przystało dziubie.. dziubie... i dziubie.. i końca dziubania nie widać :twisted: za to Platon cokowliwek by to nie było połyka w całości ... i oczywista oczywistośc - jak mu się cofnie to zje z powrotem (coby się nie zmarnowalo rzecz jasna, zbój dba o portfel panci )
ania123 - Czw 01 Mar, 2012 14:38
haha
no nie ma jak ich nie kochac co?
jak Kropka po raz kolejny wypluwa z siebie te miecho na dywan i zaraz to zjada machajac ogonem to ja sie tylko usmiecham i mysle 'no przynajmniej Kapciuszek juz nie sika na dywany'
eufrazyna - Czw 01 Mar, 2012 21:15
Aaaaaaa!Dziewczyny, on wmiata ta karme Przy Bozicie musialam sie meczyc, dosmaczac, zreszta on od malego jest wybredny i zwlaszcza przy sniadaniu musze walczyc. A tu wcina bez dodatkow, az mu sie uszy trzesa Moja radosc nie zna granic
ania123 - Czw 01 Mar, 2012 21:21
hurraaa!!
Marynia - Czw 01 Mar, 2012 21:36
Barnabciu jesteś wielki
koluś - Pią 02 Mar, 2012 08:50
no ja wiem jakie to szczęście, kiedy basset je Kolusiowi josera też bardzo smakowała, zwłaszcza w wersji z sosikiem, ale suchą też jadł, może jeszcze kiedyś wrócimy (pechowo joserę spróbowaliśmy po platinum, na którą Koluś chyba miał uczulenie, bo pojawił się łupież, ale nie możemy też wykluczyć że też od josery). smacznego Barnabo!
eufrazyna - Czw 15 Mar, 2012 20:50
No i klapa. BuBulino dostal takiego uczulenia na ta karme, ze musze zmienic. Lupiezu dostal i siersc ma taka, jakby go mole pogryzly :~ Juz mi moja wet Ania po obejrzeniu go z bliska i z pyska kazala zamieniac znow na jagniecine i ryz I kurcze, znow nie bedzie jadl
keter23 - Czw 15 Mar, 2012 23:53
Oj to faktycznie nieciekawie z tym twoim Bubulino . Obys trafila na dobra karme. Nasz Zorek naszczescie nigdy nie mial uczulenia na karme jeszcze a dawalam mu rozne . No tylko na Pedigree mial jak mu przez jakis czas dawalam ale to byla moja wino bo wiedzialam ze to szajs tylko ze bardzo mu smakowala.Od kilku miesiecy dawalam mu sucha karme z puszka Cesar i zjadal codziennie miche wieczorem bez problemu ale jako ze jest wykastrowany to przybieral szybko na wadze w miesiac 2.5 kg. I teraz doszedl do 29.3 kg.
Myslalm ze by przejsc na karme light ale za rada jednej forumowiczki stwierdzilam ze najpierw sprobuje karmy dla kastratow najpierw. Wiec kupilam Purina Pro Plan . Oczywiscie Zorkowi krzywda sie dziala pierwsze dwa dni bo nie bylo cesarka ale na trzeci dzien zjadl i teraz czasami robi sobie dzien przerwy ale na drugi dzien zjada bez problemu.
Miła od Gucia - Pią 16 Mar, 2012 08:10
eufrazyna napisał/a: | No i klapa. BuBulino dostal takiego uczulenia na ta karme, ze musze zmienic. Lupiezu dostal i siersc ma taka, jakby go mole pogryzly :~ Juz mi moja wet Ania po obejrzeniu go z bliska i z pyska kazala zamieniac znow na jagniecine i ryz I kurcze, znow nie bedzie jadl |
Niedobrze,
wygląda na to, że psy bardziej wrażliwe nie tolerują tej karmy,
może Bubulinkowi tę nową karmę czymś ciut ciut osmaczyć ???
eufrazyna - Pią 16 Mar, 2012 08:56
No problem w tym, ze on sie wycwanil i jak dosmaczam, to wszystko inne zje, a karmy nie tknie :~ A Josere wcinal. I tak ladnie przybral na wadze i bassecim cialku. Do licha no! Zsypalo go potwornie i dodatkowo na strzalce, to ma takie "dziury", jakby go mole pogryzly.
koluś - Pią 16 Mar, 2012 09:01
Koluś długo był na Bosch Lamb & Rice (wersja zwykła lub sensitive), karma mu służyła, ale oczywiście nie jadł jej ze smakiem. Wydaje mi się, że miał chyba 1-2 przypadki łupieżu, ale zbiegło się to też z grzybicą końcówek uszu i ogólnie bardziej mu się wtedy sierść przetłuszczała, więc może niekoniecznie to było od karmy (ale zdarza mu się też zaglądać do kocich misek przy biurze, więc może to też było od podżerania czegoś innego ). No to ja zmartwiona, że piesek nie chce jeść, bo mu nie smakuje, postanowiłam zamówić po mniejszej paczce Platinum Lamb & Rice i Josera Festival. Zaczęliśmy od Platinum, która mu bardzo smakowała, no ale po paru dniach pojawił się łupież... No to zaczęliśmy dawać Josera... w sumie to łupieżu dostał na Platinum, ale nie mogę wykluczyć, że Josera też się do tego przyczyniła, bo jadł 1 karmę po 2. Ale jakoś nie widziałam efektów poprawy, więc karmę wykończyliśmy i dajemy mu teraz Bento Kronen też Lamb & Rice, nie powiem, może 2 pierwsze dni jadł paskud ze smakiem, potem wiadomo - olewał, bo pańcia i tak się zlituje albo ktoś, i czymś dosmaczy :twisted: Ostatnio smakują mu takie puszki z Lidla, wersja ragout, oczywiście dodatki wyliże, a kulki kończą koty lub ptaki... :twisted:
keter23 - Pią 16 Mar, 2012 13:17
U nas tez jak z suchego z cesarkiem przeszlam na same suche to dwa dni Zorek nie jadl ale na trzeci dzien wszysko zjadl bo poprostu byl glodny.I teraz je dwa dni potem robi dzien przerwy i znowu zje i dzien przerwy ale nic mu nie bedzie - utrzyma wage i przynajmniej nie bedzie wiecej tyl . a wlasnie ile wasze pieseczki wazyly jak mialy 1.5 roku??
julkarem - Pią 16 Mar, 2012 15:19
Mój Jogi kończy 2 latka w czerwcu ale do tycia mu daleko myślę ze wazy teraz ok 20kg, je duzo ale nie chce przytyc, niewiem on taki jest.
Natomiast Spike jest chyba za gruby waży teraz 35kg, i mu pod pachami sie obciera,bo sie poci,ma duże fałdy i pewnie dlatego, także teraz go troche chce odchudzić bo on by żarł całymi dniami.
Rogasowa - Sob 17 Mar, 2012 10:18
Współczujemy Aga, u nas też były problemy.. więc wet poleciła nam RC Gastro Intestinal, narazie nie narzekamy.. tylko parcie na trawkę jest duuuże kupsztaluje jak oszalała.. Na szczęscie jest ładna pogoda więc spacerujemy długo
Kama - Czw 29 Mar, 2012 10:32
Ja z ProPaca przerzuiłam się na Bosha zobaczymy, ale raczej moje dziewczyny nie są ani wybrende ani wrażliwe. Narazie jedzą ze smakiem nawet im koty podjadają
eufrazyna - Czw 12 Kwi, 2012 09:19
Zrobilam test na 3 kg lososia z ryzem Puriny Pro Plan i okazalo sie to strzalem w dziesiatke BuBu sam pilnuje pory sniadania (a wczesniej mial sniadanko w glebokim powazaniu ). Zamowilam wiec teraz 14 kg i mam nadzieje, ze lososiowa euforia potrwa
Dorti - Czw 12 Kwi, 2012 09:22
eufrazyna napisał/a: | Zrobilam test na 3 kg lososia z ryzem Puriny Pro Plan i okazalo sie to strzalem w dziesiatke BuBu sam pilnuje pory sniadania (a wczesniej mial sniadanko w glebokim powazaniu ). Zamowilam wiec teraz 14 kg i mam nadzieje, ze lososiowa euforia potrwa |
oj no to super wiadomość :wink:
mam nadzieję, że już tak zostanie :grin:
eufrazyna - Czw 12 Kwi, 2012 09:24
No ja tez mam nadzieje, ze to potrwa, bo siersc lepsza, lupiez ustal i co najwazniejsze smakuje mu to zarcie Dosmaczac nie musze nic a nic
keter23 - Czw 12 Kwi, 2012 21:40
TO bardzo fajnie ze Purina mu smakuje . Ja kupowalam Purine pro plan ale dla psow wykastrowanych ale po 3kg paczce mial odwrotnie jak twoj piesek. Skora na uszach zaczela mu sie bardzo luszczyc i siersc mu sie juz tak nie swiecila. Te uszy to juz tak ma od jakiegos czasu wiec teraz weocilamdo Hills i jak mu nie przwjdzie to pojde do weterynarza. Kupilam mu tez olej z lososia i dodaje lyzeczke do karmy codziennie. Podobno to bardzo dobre na siersc.Zycze powodzenia w karmieniu.Pozdrawiam.
jabluszko520 - Pią 13 Kwi, 2012 08:41
keter23 napisał/a: | TO bardzo fajnie ze Purina mu smakuje . Ja kupowalam Purine pro plan ale dla psow wykastrowanych ale po 3kg paczce mial odwrotnie jak twoj piesek. Skora na uszach zaczela mu sie bardzo luszczyc i siersc mu sie juz tak nie swiecila. Te uszy to juz tak ma od jakiegos czasu wiec teraz weocilamdo Hills i jak mu nie przwjdzie to pojde do weterynarza. Kupilam mu tez olej z lososia i dodaje lyzeczke do karmy codziennie. Podobno to bardzo dobre na siersc.Zycze powodzenia w karmieniu.Pozdrawiam. |
spróbuj siemię dodatkowo http://forum.bassety.net/...r=asc&start=135 poczytaj ten wątek :smile:
keter23 - Pią 13 Kwi, 2012 14:43
Dzieki za rade. Zorek nie linieje , wydaje mi sie ze wlosy wypadaja mu normalnie nie jakos super duzo. Chodzi o jego wewnetrzna strone ucha . Skora nu sie luszczy i czasami sa takie bardzo czerwone albo nawet sine a drugiego dnia juz jest ok. To dziwne .Smaruje oliwko dla dzieci to mu sie tak nie luszcza ale musialabym smarowac codziennie. Wiem ze oliwka mu nie zaszkodzi jesli jest dobra dla dzieci ale moze potrzebuje czegos specjalnego.
jabluszko520 - Pią 13 Kwi, 2012 18:10
Kurcze, to może jak będziesz miała chwilkę warto by zrobić wymaz u weta?
Kamoos - Czw 10 Maj, 2012 16:46
U nas zawsze psy karmione były gotowanym , jednak Goranka postanowiłam karmić suchym . Dostaje royala maxi junior ,na początku pochłaniał ta karme w mgnieniu oka teraz jednak zaczyna grymasic . Worek sie konczy i postanowiłam zamówić inną karme. Od kilku dni czytam o karmach różnych firm i mam coraz większy mętlik w głowie. Zastanawiam sie nad pro planem i hillsem. Cenowo fajnie wyglądają royal club , bosch i brit premium -tylko czy one są coś warte ? Czym sie rozni royal od royal club ? Poradzcie coś proszę :smile:
Paulinx - Czw 10 Maj, 2012 16:59
O Brita Premium to i ja się zapytam :wink: Co sądzicie o tej karmie?
ania123 - Czw 10 Maj, 2012 17:34
brit premium to taka 'marketowa' wersja britt care, czyli slabiutka karma
pewnie lepsza od pedigree, chappi itd, ale nie karma z najwyzszej polki
ja moim teraz kupilam eukanube sensitive skin ze wzgledu na malasezje, ale jak ich wylecze to na pewno chce sprobowac albo pro plan albo brit care bo nie znam nikogo kto by narzekal na te karmy, a wrecz przeciwnie opinie slyszalam tylko pozytywne poki co
besta - Czw 10 Maj, 2012 18:51
ania123 napisał/a: | brit premium to taka 'marketowa' wersja britt care, czyli slabiutka karma
pewnie lepsza od pedigree, chappi itd, ale nie karma z najwyzszej polki
ja moim teraz kupilam eukanube sensitive skin ze wzgledu na malasezje, ale jak ich wylecze to na pewno chce sprobowac albo pro plan albo brit care bo nie znam nikogo kto by narzekal na te karmy, a wrecz przeciwnie opinie slyszalam tylko pozytywne poki co |
Widzisz Aniu może to i marketowa wersja,ja właśnie nią karmię i to wszystkie 3 psiaki.A są to różne i pod względem wieku i wielkości i temperamentu stwory.
I muszę powiedzieć,że jestem baaaardzo zadowolona z tej nowej wersji brit premium .
I to nie tak,że nie karmiłam innymi karmami.Szczególnie chodziło mi o młodego ,bo to molos przecie musi jeść dobrą karmę nie sieczkę,żeby dobrze irównomiernie się rozwijać.Od hodowcy miałam Husse-bardzo dobrą karmę (zjadł 3 worki)i co? miał biegunki permanentne,był i Pro plan i eukanuba, i bozita, i bento,nawet tak chwaloną Acanę.
No i niestety(a może stety)kupiłam w końcu brita na spróbowanie i tu mile się zdziwiłam.Skończyly się biegunki młody rośnie i rozwija się podręcznikowo.Zachęciłam się i kupiłam karmę z tej linii bassetkom i też im służy.Nie ma wzdęć,nie gazują (jak np po Acanie)kupy niezbyt wielkie .Jak dla mnie ta karma sprawdziła się u całej trójcy.A to potwierdza prawdę ,że nie zawsz to co jest teoretycznie super będzie służyło naszym psom.Jeśli o mnie (o moje psy :wink: )chodzi to sprawdziła się super i mogę ją polecić.
ania123 - Czw 10 Maj, 2012 19:11
besta napisał/a: | ania123 napisał/a: | brit premium to taka 'marketowa' wersja britt care, czyli slabiutka karma
pewnie lepsza od pedigree, chappi itd, ale nie karma z najwyzszej polki
ja moim teraz kupilam eukanube sensitive skin ze wzgledu na malasezje, ale jak ich wylecze to na pewno chce sprobowac albo pro plan albo brit care bo nie znam nikogo kto by narzekal na te karmy, a wrecz przeciwnie opinie slyszalam tylko pozytywne poki co |
Widzisz Aniu może to i marketowa wersja,ja właśnie nią karmię i to wszystkie 3 psiaki.A są to różne i pod względem wieku i wielkości i temperamentu stwory.
I muszę powiedzieć,że jestem baaaardzo zadowolona z tej nowej wersji brit premium .
I to nie tak,że nie karmiłam innymi karmami.Szczególnie chodziło mi o młodego ,bo to molos przecie musi jeść dobrą karmę nie sieczkę,żeby dobrze irównomiernie się rozwijać.Od hodowcy miałam Husse-bardzo dobrą karmę (zjadł 3 worki)i co? miał biegunki permanentne,był i Pro plan i eukanuba, i bozita, i bento,nawet tak chwaloną Acanę.
No i niestety(a może stety)kupiłam w końcu brita na spróbowanie i tu mile się zdziwiłam.Skończyly się biegunki młody rośnie i rozwija się podręcznikowo.Zachęciłam się i kupiłam karmę z tej linii bassetkom i też im służy.Nie ma wzdęć,nie gazują (jak np po Acanie)kupy niezbyt wielkie .Jak dla mnie ta karma sprawdziła się u całej trójcy.A to potwierdza prawdę ,że nie zawsz to co jest teoretycznie super będzie służyło naszym psom.Jeśli o mnie (o moje psy :wink: )chodzi to sprawdziła się super i mogę ją polecić. |
no to dobrze ze u was sie sprawdzila, to juz jest pozytywna opinia hehe
no na rozne psy dzialaja rozne karmy to jest bezsprzeczne, tak samo jak to ze nie zawsze najdrozsze jest najlepsze
ja kupilam kiedys 2 worki Orijena, chyba najdrozszej karmy na rynku (u nas w Norwegii przynajmniej najdrozszej) i psy mialy po tym bardzo luzne i smierdzace kupy, nawet Kropka ktora ogolnie ma zelazny zoladek i nic jej nie rusza
ja nie chcialam urazic nikogo, moze powinnam byla troche inaczej to ubrac w slowa, no ale brit premium jest slabsza wersja brit care, co nie zmienia faktu ze na niektore psy moze dzialac dobrze
besta - Czw 10 Maj, 2012 19:16
Tak racja to jest "gorsza" wersja brit care,ale porównanie do chappi czy pedigree to chyba trochę krzywdząca przesada :~ .
ania123 - Czw 10 Maj, 2012 19:22
napisalam ze pewnie lepsza niz chappi albo pedigree, ale nie karma z najwyzszej polki
czyli sa karmy typu chappi pedigree, pozniej brit premium i pewnie jeszcze jakies karmy po srodku, no i najlepsze karmy, tu moim zdaniem brit premium jest wlasnie po srodku miedzy slabymi a dobrymi
BASSiBAWARIA - Czw 10 Maj, 2012 20:24
Ja również chwalę sobie Brita Premium nowego.
Psiaki chętnie jadły,kupki ładne,twarde,fajne duże granule,pachnące,tłuste-wersje adult xl mieliśmy.Ale jak to bywa-znudziła się im.
Karma jest czeska i ma dużo mięsa,bo chyba 70% o ile pamiętam,a nie pełno jakichś mączek,czy syfu ,które mają inne droższe karmy....
Z autopsji się wie,że cena w parze z jakością zawsze nie idzie!!!
A karma marketowa-to raczej Puffi z biedronki.
BASSiBAWARIA - Czw 10 Maj, 2012 20:26
Adult Large XL-zielona. :lol:
besta - Czw 10 Maj, 2012 20:27
Ala brit ma ok.40-45%kurczaka :lol:
BASSiBAWARIA - Czw 10 Maj, 2012 20:30
no to mi sie pochrzanilo..ale i tak to mało przeciez nie jest....te % :razz:
karma ok i tyle....i za rozsądną walute.
Rogasowa - Czw 10 Maj, 2012 21:07
Bogusiu, wspominałaś coś o Karmie Premium ? może ktoś wie coś więcej ?:)
Kamoos - Czw 10 Maj, 2012 21:30
A co powiecie o karmach bosch ,hills ?
Czytałam o karmie platinum tylko trochę drogie są
Karma PLATINUM NATURAL ADULT LAMB+RICE to pełnoporcjowa, bardzo dobrze zbilansowana karma dla psów dorosłych z jagnięciną i ryżem (70% świeżego mięsa z jagnięciny). Wyróżnia ją nieporównywalny smak i bardzo wysoka przyswajalność wszystkich składników odżywczych, a także unikalne na rynku karm miękkie krokieciki. Karma doskonale nadaje się dla bardzo wybrednych psów, które trudno przekonać do suchych karm.
Całe kawałki jagnięciny gotowane są w sosie własnym z dodatkiem ryżu i suszonych owoców. Witaminy, tłuszcze i oleje dodawane są dopiero na koniec procesu produkcyjnego, gdy temperatura karmy osiągnie temperaturę pokojową. Dzięki temu, karma zachowuje wysoką wartość odżywczą.
Krokiety tej karmy, ze względu na wyższą wilgotność (18%) są miękkie, a tym samym sprawdzają się zarówno w przypadku psów starszych mających problemy z gryzieniem suchych granulek, jak i wyjątkowych niejadków. Polecamy!
Karma Platinum Lamb+Rice, nie zawiera dodatków chemicznych, ani sztucznych konserwantów.
Analiza:
białko surowe 23%, tłuszcz surowy i oleje 11%, popiół surowy 7,9%, włókno surowe 2%, wapń 1,8%, fosfor 1,3%, wilgotność (sok ze świeżego mięsa)18%.
Dodatki na 1 kg:
wit. A- 10.000IE, wit. D3- 1.600IE, wit. E (alfa tokoferol) 100mg, wit. K1- 2mg, wit. B1- 3mg, wit. B2- 5mg, wit. B6- 3mg, wit. B12- 40mg, kwas nikotynowy 20mg, pantontenian wapnia 10mg, biotyna 160mg, kwas foliowy 300mg, chlorek choliny 500mg, siarczan jednowodny żelaza 75mg, tlenek manganu 90mg, siarczan kobaltu 1mg, jodek potasu 4mg, jodek sodu 0,3mg.
Konserwowane przy użyciu: sorbinian potasu, alfa tokoferol.
Skład:
świeże mięso jagnięce (70%), ryż, tłuszcz jagnięcy, mączka z mięsa jagnięcego, suszone ryby, olej z łososia, suszone jabłka, suszone drożdże piwne, olej lniany tłoczony na zimno, oliwa z pierwszego tłoczenia, ekstrakt z muszli zielonej (małż nowozelandzki) jako źródło glukozaminy, proszek kopru włoskiego, korzeń sarsaparilla, seler, karczoch, nasturcja, rumianek pospolity, mniszek lekarski, goryczka w proszku, juka, chlorek potasu.
gkoti - Czw 10 Maj, 2012 21:36
Platinum jest rewelacyjna, a jak pieski ją wybierały z innych kulek- to taki rarytas dla nich, dodawałam jako przysmaczek do karmy, fakt - troche droga, ale miny psiaków przy misce... :lol: miałam właśnie tę- PLATINUM NATURAL ADULT LAMB+RICE
Miła od Gucia - Czw 10 Maj, 2012 21:53
Rogasowa napisał/a: | Bogusiu, wspominałaś coś o Karmie Premium ? może ktoś wie coś więcej ?:) |
Asieńko Platinum
jeśli napisałam Premium to się pomyliłam,
właśnie Platinum, kupiłam 5 kg na początek, jest rewelacyjna
jest pakowana po 5 kg, bo jest wilgotna i chodzi o to, żeby nie wysychała
Zamówiłam ją w u Pana Pawła w Netfutter
i chyba całkowicie się na tę karmę przerzucę,
Gustaw ją bardzo chętnie zjada
to są takie fajne wilgotne krokieciki
keter23 - Czw 10 Maj, 2012 22:52
Witam . Jesli chodzi o hills to ja polecam. Zorek byl na wielu karmach zaczynal na pro pac od malego ale jako ze nie mglam znalezc u nas kupilam royal jako ze wielu ludzi poleca ale nie sluzyl mu , potem hills , ktory byl bardzo dobry ale znalazlam pro pac wiec kupilam i jadl bez problemu i wyglaal ladnie ale potem za rada kilku przeszlam na purine plo plan i nie polecam bo siersc zaczela mu wypadac i wogole sie nie swiecil i skora bardzo sucha mial. no i zaczal bardzo tyc nawet mimo ze kupowalam specjalna wersje dla kastratow jako ze jest wykastrowany . Wiec od dwoch miesiecy wrocilam do hillsa i jest ok. je bez problemu( dodaje tylko lyzeczke oleju z lososia albo dorsza do suchej karmy) siersc jest ladna i kupy tez bardzo ladne . ma jeszcze czasami sucha skore na uszach i mysle zeby przejsc na dla hillsa dla wrazliwej skory bo to nie powinno zaszkodzic a moze pomoze ale zostane przy hillsie juz zawsze.
Molly i Gosia - Pią 11 Maj, 2012 08:21
witam Wszystkich !!! :smile: kiedys pisalam o karmie jaka kupuje dla naszej Molislawki (purina beta sensitive )ta karma z tego co wiem jest w irlandii i w anglii .jest to polska Purina Dog Chow czy ktos z Was uzywa tej karmy ? czy to dobra karma ?byloby teraz bardzo ciezko przejsc na inna Molly bardzo ja lubi .po za tem kupki sa 2 3razy dziennie takie jak powinny byc prosze o opinie na temat tej karmy
koluś - Pią 11 Maj, 2012 10:55
ja myślę, że warto oczywiście polecać sobie przetestowane przez nasze psiaki karmy, ale należy wziąć też pod uwagę, że karma która świetnie służy jednemu psiakowi, niekoniecznie będzie dobra dla innego. mój Koluś ze względu na "wybredny apetyt" (czyt. za dużo w d... ) przerobił już kilka: Bosch lub Bosch Sensitive, Britt, Britt Care, Purina Dog Chow (tą zalecił hodowca na początku), Purina Pro Plan, Acana, teraz kończy Bento Kronen, oczywiście bez specjalnego apetytu. każdą karmę jadł chętnie przez może pierwsze 2-3 dni, potem już wybrzydzał i jadł po przegłodzeniu, albo wylizywał dodatki... przed Bento spróbowaliśmy właśnie mały worek Platinum i mały worek Josera Festival. jeśli chodzi o konsystencję kulek, zapach i apetyt na nie - rewelacja, Koluś wcinał bez niczego i Platinum, i Joserę, zwłaszcza że Joserę można było zrobić w wersji z sosikiem (po zalaniu wodą), co Kolusiowi szczególnie pasowało. ale niestety prawdopodobnie obydwie karmy go uczuliły krótko po przejściu na Platinum (przez pierwsze dni mieszane z poprzednią karmą) wystąpił łupież, na Josera też nie było poprawy. dodam, że wszystkie karmy jakie zamawiam to wersja jagnięcina i ryż. kupiłam Bento Kronen, bo tego wcześniej nie miał i też ze względu na składniki na stawy, ale oczywiście chętnie to on już jej nie je. łupieżu też niby nie ma, ale nie mogę powiedzieć żeby sierść była jakaś rewelacyjna. spróbuję teraz Pro Paca poleconego przez Zenonów, podobno ich psom bardzo smakuje, więc zobaczymy.
Miła od Gucia - Pią 11 Maj, 2012 11:27
no właśnie, to tak jak z nami, jeden lubi ryby, a inny nie,
i psiaki też wybierają swoje smaki, a my tylko obserwujemy jakie są reakcje po danej karmie.
Czy nie ma uczulenia, czy nie występują sensacje, czy też świetnie toleruje.
A ja po wszystkich wpisach
nagotowałam wczoraj gar jedzenia
wątróbka drobiowa, makaron cienki niteczki dietetyczny i do tego warzyw, łącznie z porem, a dla smaku wrzuciłam żwacza wołowego
smród w mieszkaniu totalny
ale żebyście widzieli jak gustaw je, nie, on nie jadł
po tych suchych posiłkach
pożerał to ugotowane danie, miska błyszczała, wylizywał, odchodził, podchodził z powrotem do pustej już miski i dalej lizał
jeszcze mamy na dziś tych dobroci
Kamoos - Pią 11 Maj, 2012 11:48
Jak już pisałam u nas zawsze karmiło sie gotowanym , nie było problemu że pies nie chce jeść czy ma jakieś alergie . Jedynie Moniczka utyła bardzo , nie wiem czy to wina gotowanego (inne psy nie miały problemów z waga ) czy to że ona stawała się coraz mniej ruchliwa , póżniej okazało sie dlaczego - bolała ja wątroba .. Nie chcę dopuścić by Goranek był gruby dlatego narazie jest na suchym , czy to dobry wybór nie wiem . Mimo że podaję suche myśle że żadna karma nie zastąpi gotowanego mięska z ryżem i warzywami .
Kamoos - Pią 11 Maj, 2012 13:49
A co z karmami bosch ? Stosował ktoś ?
Rogasowa - Pią 11 Maj, 2012 17:12
Platinum, to ja przepraszam za pomyłkę
Bardzo fajnie się zapowiada.. Teraz za 12 kg zapłaciliśmy 294zł (!)
Niestety nie stać nas na nią na dłuższą metę.. dlatego szukamy czegoś co będzie równie dobrze wyglądało po strawieniu jak RC GI
portenito4 - Pią 11 Maj, 2012 21:53
My z Rudolfem jemy Bento:-) Była mała przerwa na joserę (apetyt ok, ale kupy jakieś dziwne, chociaż dużo mniejsze niż po Bento, ale sierść przestała się byszczec), wróciliśmy do Bento.
Czy ktoś z Was dawał włochaczom karmę Enova? Skład wygląda fajnie i czytałam dobre opinie na amerykańskich stronach. Do tego cena jest zachęcająca - 156zł za 14kg.
Tylko boję się znowu ekperymentować...
keter23 - Pią 11 Maj, 2012 22:47
no ja tez troche boje sie eksperymentowac. Ale czasami to chyba jedyne wyjscie zeby znalezc odpowiednia karme dla pupila.
A czy ktos probowal Dr. Gary's Best Breed albo Almo Nature Holistic, albo Nutro Choice. Znalazlam je wszystkie na zooplus.ie i z opisow wydaja sie ok ale czy ktos ich probowal???
koluś - Wto 15 Maj, 2012 15:12
Kamoos napisał/a: | A co z karmami bosch ? Stosował ktoś ? |
ja mogę polecić Boscha, Koluś długo był na tej karmie, zwykły lub sensitive, ale zawsze jagnięcina i ryż, no tylko że on jest z tych "wybrednych" :twisted: karmę polecił nam wet, jak Koluś miał trochę nie takie wyniki moczu i długo był na niej. teraz spróbuję tego Pro Paca, a jak nie będzie różnicy, to chyba wracam do Boscha - dobry skład i przystępna cena
keter23 - Wto 15 Maj, 2012 16:25
Ja zamowilam Zorkowi cos nowego Taste of the wild -high prairie canine . Zobaczymy co to bedzie za jedzonko, z opisow brzmi super..
koluś - Wto 15 Maj, 2012 17:06
nie jestem na 100% pewna, ale jak kiedyś skończyła się nam karma i nie zdążyłam zamówić, pan w sklepie zoologicznym polecił nam właśnie któryś rodzaj tej karmy Taste of the Wild i z tego co pamiętam, Koluś pił ogromne ilości wody po tej karmie, ale kupiliśmy mały worek i już do niej nie wracaliśmy
Marynia - Wto 15 Maj, 2012 19:23
Goldie też jest na Boschu,Bosch Senior, a dzisiaj przyszła Bosch Adult Lamm & Reis i jestem zadowolona :grin:
keter23 - Wto 15 Maj, 2012 23:07
No ja zamowilam 6,8kg tej taste of the wild to byl najmniejszy worek jaki byl dostepny. Ale juz tak myslalam ze jak nie bedzie pasowal zorkowi ale cos bedzie nie tak po niej to poprostu wymieszam z inna. zobaczymy.
Kamoos - Sro 16 Maj, 2012 13:22
Kupiłam pro plan puppy digestion lamb &rice 14 kg , do tej karmy było metalowe wiadro gratis , nie tak do konca gratis bo w tej cenie mogłam kupić 16,5 kg tej karmy ale ja chciałam to wiadro .. bo jak narazie nie posiadam pojemnika na karmę . No i wszystko pięknie ,przesyłka doszła , ja nie patrząc na nic zapłaciłam kurierowi ,otwieram karton a tam faktycznie jest wor karmy i cos co kiedyś może było wiadrem , wygniecione , zmieżdżone ,poobijane ,jedynie pokrywka była dobra . No więc dzwonie do pana i mówie mu w jakim stanie to dotarło , powiedział że musze mieć protokół reklamacyjny od kuriera , mam mu go wysłać ,oni złożą reklamację w firmie przewozowej "siódemka" itd itd . Stwierdziłam że więcej mnie będą kosztować telefony i chyba sobie odpuszczę . No więc wyszło na to że karme przepłaciłam a wiadra na którym mi najbardziej zależało i tak nie mam :lol:
Miła od Gucia - Sro 16 Maj, 2012 13:28
Kamoos napisał/a: | No więc wyszło na to że karme przepłaciłam a wiadra na którym mi najbardziej zależało i tak nie mam :lol: |
nie zabezpieczyli przesyłki
szkoda, a z reklamacjami to faktycznie, szkoda nerwów,
napiszę Ci na pw co zrobić :lol:
Rogasowa - Sro 16 Maj, 2012 13:34
My kiedyś dostaliśmy wiadro z Brita I dostaliśmy gratis. Służy nam juz dobre 2lata..
http://www.sklep-zoologic...one-150x150.jpg
Znalazłam zdjęcie, jest wykonane z metalu.
Kamoos - Sro 16 Maj, 2012 13:50
To tez jest metalowe , miało wyglądać tak
Uploaded with ImageShack.us
a wygląda tak
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Rogasowa - Sro 16 Maj, 2012 14:20
O kurcze.. Może jednak warto powalczyć o to aby wyciągnęli konsekwencje?
Niestety o firmie kurierskiej "siódemka" nie słyszałam zbyt dobrych opinii.. ;/
Kamoos - Sro 16 Maj, 2012 14:34
Wyślę maila ze zdjęciami ,zobaczymy co odpisze.
koluś - Sro 16 Maj, 2012 15:42
uuuu, no to faktycznie przeginka, może jakiś mały wgniot mógł się zdarzyć, ale ten pojemnik to jedno wielkie wgniecenie :twisted: ja miałam taki na początku, ale ciężko się otwierał i zamykał, potem jakoś zamówiłam karmę Britt z pojemnikiem, w którym tylko wieczko przyszło lekko wgniecione, ale wystukałam to wgniecenie młotkiem wydaje mi się, że teraz sprzedający zabezpiecza się wpisem przy karmie, że za stan pojemnika nie odpowiada, tylko firma kurierska, więc nie wiem czy jest sens reklamacji, bo sprzedawca karmy ma pojemniki gratis do karmy od producenta, a kurier to już takiego pojemnika raczej nie załatwi, ale nie wiem...
przypomniało mi się co do tej karmy Taste of the Wild, nie pamiętam który rodzaj, ale jest to karma dodatkowo doprawiana - niby Koluś wsuwał z apetytem, ale pił duże ilości wody po tej karmie, więc tylko skończyliśmy mały worek i nie wracałam do tej karmy więcej
watla - Sro 16 Maj, 2012 17:31
Ja bym nie odpuściła. To co kurierzy wyczyniają z przesyłkami
koluś - Sro 16 Maj, 2012 17:47
no fakt, niespecjalnie dbają o przesyłki,ale sprzedawca karmy i tak umyje ręce, bo powie że kurier nie zadbał, też tak miałam, a pisałam do sprzedawcy żeby dobrze zabezpieczył przesyłkę żeby się pojemnik nie wgniótł... to mi odpisał że zależy od kuriera... błędne koło...
BASSiBAWARIA - Sro 16 Maj, 2012 19:24
niezle zmasakrowane :shock:
Kamoos - Sro 16 Maj, 2012 22:38
Dzisiaj podjechał do mnie kurier i spisał protokół reklamacyjny bo wczoraj nie miał przy sobie druku. Jutro wyślę zdjęcia mailem i zobaczymy co z tego wyjdzie . Na kartonie była naklejka uwaga szkło ,więc to ewidentnie wina firmy siódemka ,jednak to nie mój problem jaką firmą oni wysyłaja towar.
keter23 - Sro 16 Maj, 2012 23:27
pewnie ze powinni za to odpowiedziec . ja mam duzy plastikowy pojemnik . Dostalam za free w sklepie zoologicznym jako ze bardzo czesto tam kupuje .
koluś - Czw 17 Maj, 2012 08:44
no to super! może uda się coś załatwić. daj znać co i jak. ja po prostu miałam inny przypadek i nie chciało mi się już z nikim użerać... ale moje wgnioty dało radę usunąć "mechanicznie" prawie bez śladu... :twisted: :razz:
Kamoos - Pon 21 Maj, 2012 11:04
Jestem w szoku,w piątek wysłałam maila do pana u którego zamówiłam karmę ,Pan natychmiast oddzwonił ,zapewniał że dostane nowe wiadro . Dzisiaj mamy poniedziałek ,przed chwilą podjechał kurier i faktycznie wiadro jest juz u mnie . Szybka i bezproblemowa reakcja :smile:
gkoti - Pon 21 Maj, 2012 11:07
No to super :lol: Fajny gość :lol: :lol: :lol:
Rogasowa - Pon 21 Maj, 2012 11:39
To super! :razz:
koluś - Pon 21 Maj, 2012 15:43
no to super, że tak się udało to załatwić! a w jakim to sklepie taki miły sprzedawca?
BASSiBAWARIA - Pon 21 Maj, 2012 17:05
Super!!!!!
Czyli zawsze trzeba próbować!!!!
Kamoos - Pon 21 Maj, 2012 22:17
Cytat: | no to super, że tak się udało to załatwić! a w jakim to sklepie taki miły sprzedawca? |
karmę zamówiłąm na allegro od pana o nicku Poznan_ZOO :smile:
Miła od Gucia - Pon 21 Maj, 2012 22:21
to teraz masz dwa :lol: :lol: :lol:
Kamoos - Pon 21 Maj, 2012 22:33
No :smile: ale tamten raczej do niczego sie nie nadaje ,nie da sie go naprostować .
Miła od Gucia - Pon 21 Maj, 2012 22:35
daj Gorankowi, on je naprawi :lol: :lol:
lepiej nie, bo się pokaleczy
koluś - Pon 25 Cze, 2012 16:51
no i stało się :twisted: wracamy do karmy Bosch Sensitive z jagnięciną jednak - Koluś kończy powoli Pro Pac z jagnięciną, ale już bez specjalnego apetytu jak to ma w zwyczaju, ewentualnie wyżre dodatki, ale nie podobają mi się też jego kupy na tej karmie, bardzo rzadkie przeważnie... innych też nie jadł z apetytem, a te które nawet mu smakowały, niestety go uczulały tak więc, teraz serducho z kamienia, ślepota totalna, albo będzie żarł Boscha albo... :twisted:
besta - Pon 25 Cze, 2012 17:48
A my teraz wypróbujemy karmę Sam's Field.Skład ma bardzo fajny.Zobaczę jak psiakom będzie smakować i czy będzie im służyć :wink:
koluś - Pon 25 Cze, 2012 17:59
ja już jestem "zmęczona" próbami... żadnej nie je dłużej ze smakiem, niektóre go uczulają i nie ma to znaczenia, że to karma z "górnej półki". wrócę do Boscha, na którym był długo i nie było sensacji, a to też dobra karma. podsumowując od początku "naszego życia z Kolusiem" przetestowaliśmy: Purina Dog Chow, Purina Pro Plan, Britt, Britt Care, Acana, Bosch, chyba Happy Life, wstyd się przyznać, ale pewnie jakaś mała paczka Pedigree też się przewinęła , Bento Kronen, Platinum, Josera i ostatnio Pro Pac, możliwe że jakąś karmę pominęłam... oczywiście karmy nie były zmieniane co tydzień czy coś
ania123 - Pon 25 Cze, 2012 18:01
kolus a nie chcecie sprobowac karmienia miesem? czytalam ze wiele psow z alergiami funkcjonuje duzo lepiej na takiej diecie
koluś - Pon 25 Cze, 2012 18:07
Aniu, niestety z braku czasu i jakiegoś wygodnictwa raczej w grę wchodzi sucha karma... wiadomo, że dodatki do karmy są :razz:
ania123 - Pon 25 Cze, 2012 18:13
ale to wcale nie zajmuje duzo czasu naprawde, a wychodzi nawet taniej niz sucha karma jedyne co trzeba to troche checi i zamrazalnik hehe
nie namawiam ale jakbys sie kiedys zdecydowala to ja chetnie podpowiem jak bedziesz miala jakies pytania bo juz przeczytalam chyba wszystko co mozna o takim karmieniu w 3 jezykach
koluś - Pon 25 Cze, 2012 18:16
oczywiście sprawę przemyślę i jak zakupię lodówkę z większym zamrażalnikiem, to się odezwę
Dodo AiJ - Pon 25 Cze, 2012 18:17
oj to Koluś wybredny basset, wybredny. u nas było tak samo, pomogła dopiero zmiana nawyków czyli rano ryż + kurczak a po południu suche.a tak, podobnie jak Koluś, przez tydzień jadł karmę, a potem koniec!wiem jakie to trudne dlatego życzę aby Koluś już nie marudził i ładnie jadł.
koluś - Pon 25 Cze, 2012 18:23
Dodo AiJ napisał/a: | oj to Koluś wybredny basset, wybredny. u nas było tak samo, pomogła dopiero zmiana nawyków czyli rano ryż + kurczak a po południu suche.a tak, podobnie jak Koluś, przez tydzień jadł karmę, a potem koniec!wiem jakie to trudne dlatego życzę aby Koluś już nie marudził i ładnie jadł. |
nie dziękuję :twisted:
od czasu do czasu dostaje ryż też, ale znam gada, jakby było częściej to już w ogóle by karmy nie żarł
Marynia - Pon 25 Cze, 2012 18:23
Dodo AiJ napisał/a: | oj to Koluś wybredny basset, wybredny. u nas było tak samo, pomogła dopiero zmiana nawyków czyli rano ryż + kurczak a po południu suche.a tak, podobnie jak Koluś, przez tydzień jadł karmę, a potem koniec!wiem jakie to trudne dlatego życzę aby Koluś już nie marudził i ładnie jadł. |
Robię tak samo i wszystko jest pięknie zjedzone :lol:
koluś - Pon 25 Cze, 2012 18:25
dobra, może spróbuję częściej ryż mu dawać
Dodo AiJ - Pon 25 Cze, 2012 18:30
ja też się tego bałam, że jak ulegnę i dam mu raz ryż to już koniec, suchego nie tknie. ale na szczęście Dodzik poszedł na współpracę i od razu zakumał nowy system.
koluś - Pon 25 Cze, 2012 18:38
ahahahaha u nas jest albo po Kolusiowemu albo wcale :razz:
Dodo AiJ - Pon 25 Cze, 2012 19:36
aaaa....no to jak Koluś rządzi to już nie wiem :grin: :grin:
eufrazyna - Pon 25 Cze, 2012 20:23
Kolusiowa, jak ja Ciebie dobrze rozumiem, ech! Mojemu BuBu nudzi sie kazda karma juz po chwili. Na ta ktora, lubi dostal alergie taka, ze nie wiedzialam, z ktorej strony zaczac zbierac, zeby ogarnac calosc. Ja moim tez czesto gotuje, zeby mialy "nagrode" i zmiane od suchego.
troublemaker - Wto 26 Cze, 2012 12:20
Oj, skad ja to znam
Jedyna karma, ktora jadla normalnie to byla Josera Festival. Ale przytylo sie dziewczynie na tym sporo wiec odstawilam. Wet zarzadzil odchudzanie do 28 kilo przez wakacje.
Inne karmy mieszalam ciut z konserwami miesnymi i ladnie jadla.
A teraz ta malpa w ogole sie rozbestwila bo dostala od kilku dni karme z rosolkiem z miesem i marchewka i jakos nosem kreci!!! :lol:
ania123 - Wto 26 Cze, 2012 12:21
hehe Weronika to znow pijontka!!
najpierw razem karmilysmy psy, teraz razem odchudzamy, bo Kropcie ja tez planuje odchudzic i tez do 28 kilo
troublemaker - Wto 26 Cze, 2012 13:56
Dokladnie )))
Ja nie wiem co jest Teraz tak slicznie wyglada i dalej fika biega itd. Ma sliczne wciecie w talii i nie wyglada na gruba wcale.
Ale wet powiedzial, ze lepiej na zapas odchudzic zeby nie bylo problemow z kregoslupem pozniej. Wedlug niego to 22 kg to idealnie.
Ale jak 22 kilo?! Przeciez znowu zostanie sama glowa i lapy!!!
koluś - Wto 26 Cze, 2012 16:29
u mnie wszyscy się dziwią, że Koluś waży tylko 25 kg! ale za każdym razem u weta waga ta sama...
Joasika - Wto 26 Cze, 2012 18:30
koluś napisał/a: | u mnie wszyscy się dziwią, że Koluś waży tylko 25 kg! ale za każdym razem u weta waga ta sama... |
Waga popsuta... :lol:
Nasza Berta waży w okolicach 29kg. Spożywa wszystek karmę, ale z dodatkami (mięsko, rosołek itepe, itede).
Suchej nie tknie... :lol:
Jej pasją jest specjalnie dla niej suszony chlebek do chrupania - mogłaby nauczyć się za niego nawet grać w szachy :lol: :!:
koluś - Wto 26 Cze, 2012 18:36
Koluś trzyma linię po prostu :razz: oczywiście, że woli dodatki niż samą karmę, ale czasem nawet tak ma w d... poprzewracane, że nawet dodatki olewa :shock: :twisted:
julkarem - Wto 26 Cze, 2012 20:12
Jogi ma około 20kg ale Spike 36 kg ważyłam go teraz u weta :shock:
keter23 - Wto 26 Cze, 2012 22:52
Zorek ma 20 miesiecy i ma okolo 29kg. Jesli o sucha karme chodzi to mam problemy jak kolus jako ze juz nawet nie pamietam ile rodzajow karm probowalam dla niego i nie bylo takiej ktora smakkowala. Teraz czasami nie je przez dwa , trzy dni a potem dwa dni zje a potem znowu ma przerwe, ale jak bylismy u weta ostatnio po szczepienie to powiedzial ze wage ma dobra , rozwija sie dobrze i zeby sie nie przejmowac jak nie je bo on sobie krzywdy nie zrobi i zeby go na sile nie pasc.
Wiec juz sie nie przejmuje ze nie je czasami.
Mam inne pytanko i bede wdzieczna za szybka odpowiedz. Czy jako ze basety maja ponad 25 kg przewaznie to trzeba kupowac karme dla duzych psow czy mozna kupowac normalna ?
FOSTER - Sro 27 Cze, 2012 10:59
My testowaliśmy różne karmy, aż wreszcie trafiliśmy na Platinum. Widać, że Fosterkowi smakuje i na dodatek nie puchnie w brzuchu - jest jeszcze antyalegiczna (jagnięcina z ryżem). Kawałki są tak miękkie, że zjada je nasza trzyzębna grzywaczka - nareszcie nie trzeba kombinować z różnymi karmami dla każdego psa osobno.
koluś - Sro 27 Cze, 2012 17:41
Niestety,ale wlaśnie Platinum i Josera - 2 karmy, które Kolusiowi zasmakowły, uczuliły go, miał łupież a karmy smakowały mu bez dodatków
eufrazyna - Sro 27 Cze, 2012 18:45
Po Joserze Festival (ktora BuBu uwielbial), dostal takiego uczulenia, ze mi lapy opadly.
koluś - Sro 27 Cze, 2012 21:14
Ja wiem ze na Platinum też Pimpek ma uczulenie,bo od tej karmy zaczęliśmy,potem wjechala Josera Festiwal...mmmmm ten sosik,ale niestety...
koluś - Czw 28 Cze, 2012 22:29
A testował ktoś karmę Hill's? podobno jest rodzaj dla wraźliwych?
keter23 - Czw 28 Cze, 2012 23:42
Ja dawalam Zorkowi Hillsa przez jakies czas i nawet na poczatku lubil. Mial ladna siersc po niej i kupy tez ok. Jest to wedlug mnie dobra karma . No i maja duzo rodzai dla wszystkich pieskow .malych srednich i duzych , wrazliwych i ze specjalnymi dietami starych i mlodych.
troublemaker - Pią 29 Cze, 2012 16:17
Krowka od kilku dni jest na Bosch Light i widze ogromna roznice ze zwyklym Boschem.
Siersc blyszczaca, duzo mniej wypada, jakis taki bardziej zadowolony jest ten moj pies i je nawet jakos w miare chetnie. Tylko ciut trzeba zachecic.
No i mam nadzieje, ze ciut schudnie zgodnie z zaleceniem weta.
Marynia - Pią 29 Cze, 2012 16:47
Weronika,Goldie też była na Boschu Light i nie zauważyłam u niej utraty wagi
besta - Pią 29 Cze, 2012 16:55
A nam dziś kurier przywiózł ten sam's field.Od dziś zaczynamy wprowadzać.Piesy wszystkie baaardzo zainteresowane karmą,ale one lubią wszystkie karmy :cool: .
portenito4 - Sob 30 Cze, 2012 11:00
Rudolf od kilku tygodni je tę karmę:
http://www.e-karma.pl/pro...arge-Breed.html
(Tu ja, eufrazyna wklejam calosc, bo jak link zniknie, to potem info nie bedzie).
ENOVA Puppy/Junior Large Breed
białko: 27% tłuszcz: 16%
ENOVA Puppy/Junior Large Breed
+ kliknij aby powiększyć zdjęcie
Pełnoporcjowa karma dla szczeniaków ras dużych (oczekiwana waga osobnika dorosłego 30 kg).
Dostępne opakowania o wadze: 14 kg i 1,5 kg.
Wybierz opakowanie:
14 kg
2 x 14 kg
Wysyłka:
od razu
bardzo mało [1 - 2 szt.]
167.00zł
OPIS
SPECYFIKACJA
OPINIE
POLEĆ ZNAJOMEMU
ZADAJ PYTANIE
ENOVA PUPPY/JUNIOR LARGE BREED
Karma Enova Puppy/Junior Large Breed została stworzona specjalnie z myślą zaspokojenia wszystkich potrzeb żywieniowych szczeniaków i młodych psów ras dużych (oczekiwana waga osobnika dorosłego 30 kg), tak aby w przyszłości wyrosły na zdrowe i silne psy.
Kontrolowany poziom kalorii, wapnia i fosforu (uzyskane z mięsa kurczaka o niskim poziomie popiołu) doskonale spełnia wysokie wymagania rosnących szczeniaków i młodych psów ras dużych.
Dodatek glukozaminy i chondroityny pomaga utrzymać w dobrej kondycji i zdrowiu stawy szybko rosnących szczeniaków, łatwo przyswajalne mięso z kurczaka i ryż (jedyny składnik zbożowy w karmie) powodują, że karma może być podawana psom z problemami żołądkowymi.
Obecność kwasów tłuszczowych Omega 6 i Omega 3 ma pozytywny wpływ – w fazie wzrostu – na rozwój układu nerwowego, wzroku jak i doskonałą kondycję skóry i sierści.
Ze względu na specyficzne wymagania żywieniowe szczeniaków i młodych psów ras dużych, karma nie nadaje się do żywienia suk ciężarnych i karmiących. Dla nich odpowiednia będzie karma Enova Puppy/Junior Chicken & Rice.
Skład: suszone mięso z kurczaka, ryż brązowy, tłuszcz z drobiu, proszek jajeczny, gluten ryżowy, siemię lniane, pulpa buraczana, otręby ryżowe, hydrolizat białka, fosforan dwuwapniowy, suszone drożdże, celuloza, olej z ryb, suszone marchewki, suszony przecier pomidorowy, suszone wodorosty, chlorek potasu, chlorek sodu, rozmaryn.
Składniki analityczne: białko surowe – 27,0%, olej i tłuszcze surowe – 16,0%, włókno surowe – 3,5%, popiół surowy – 7,5%, wapń – 1,0%, fosfor – 0,9%, wilgotność – 10,0%, Omega 6 – 2,5%, Omega 3 – 0,9%.
Dodatki: przeciwutleniacze. Dodatki dietetyczne w 1 kg karmy: witamina A - 15.000 j.m., witamina D3 - 1.200 j.m., witamina E - 150 mg, miedź (jako siarczan miedzi) - 10 mg, glukozamina – 1.000 mg, chondroityna – 1.000 mg.
Dawkowanie (zalecana dawka dzienna w gramch)
wiek szczeniaka
(miesiące)
Spodziewana waga szczeniaka w wieku dorosłym
30 kg 35 kg 40 kg 50 kg 60 kg 70 kg
2 205 235 310 315 360 370
3 315 345 440 460 525 590
4 380 405 515 560 645 715
5-6 390 430 550 605 715 810
6-9 400 440 555 605 700 800
9-12 380 380 535 590 680 780
powyżej 12 miesięcy zmień na karmę dla psa dorosłego
Karmę można podawać suchą lub namoczoną. Zadbaj o to aby pies miał stały dostęp do świeżej wody. Sugerowana dawka dzienna powinna być dostosowywana do sposobu życia psa, jego wieku i poziomu aktywności. Dodatkowa suplementacja nie jest wskazana z wyłączeniem zaleceń lekarza weterynarii.
Wartość energetyczna: 16,1 MJ/kg.
i ja jestem bardzo zadowolona, a on chyba też;-) wylizuje zawsze miskę, jak nigdy tego nei robił przy Bento. Do tego kupy o połowę mniejsze i z mniejszą częstotliwością. Sierść się błyszczy, uczulenia ani łupieżu niet. Karma ma bardzo mało wypełniaczy, zero pszenicy, soi, kukurydzy, tylko ryż, a mięsko suszone, a nie jakaś mączka. Do tego jest też wersja, na ktora chyba przejdziemy w ogóle bez zbóż.
http://www.e-karma.pl/pro...mple-20-kg.html
Składniki na stawy glukozamina i chondroityna są. Do tego cenowo jest dość konkurencyjnie.
Polecam karmę i dostawcę (bardzo).
PsyKarmy suche dla psówENOVA Nowość!
ENOVA Breeders Bag Grain-Free Simple! 20 kg
białko: 31,5% tłuszcz: 19,5%
ENOVA Breeders Bag Grain-Free Simple! 20 kg
+ kliknij aby powiększyć zdjęcie
Pełnoporcjowa karma dla psówwszystkich ras i wielkości.
Bez zbóż z dodatkiem świeżego mięsa z kurczaka.
Dostępne opakowania o wadze: 20 kg.
Cena za 1 kg karmy: 9,05 zł.
Wybierz opakowanie:
20 kg
Wysyłka:
od razu
bardzo dużo [więcej niż 10 szt.]
181.00zł
OPIS
SPECYFIKACJA
OPINIE
POLEĆ ZNAJOMEMU
ZADAJ PYTANIE
ENOVA ADULT BREEDERS BAG GRAIN-FREE SIMPLE!
Karma pełnoporcjowa bez zbóż z dodatkiem świeżego mięsa z kurczaka. Może być podawana psom od 2 miesiąca życia do wieku 7 lat.
karma bez zbóż
dodatek świeżego mięsa z kurczaka (min. 20%)
zawiera dodatek glukozaminy i chondroityny
Skład: suszone mięso z kurczaka (min. 23,3%), świeże mięso z kurczaka (min. 20%), mączka ziemniaczana, suszony zielony groszek, tłuszcz z kurczaka, suszona pulpa buraczana, siemię lniane, suszone jaja, hydrolizat białkowy, suszone drożdże, olej rybny, suszona marchew, suszony przecier pomidorowy, suszone wodorosty, chlorek sodu, glukozamina, chondroityna.
Składniki analityczne: białko surowe – 31,5%, olej i tłuszcze surowe – 19,5%, włókno surowe – 3,5%, popiół surowy – 6,5%, wapń – 1,25%, fosfor – 0,95%, wilgotność – 10,0%.
Dodatki: przeciwutleniacze. Dodatki dietetyczne w 1 kg karmy: witamina A - 15.000 j.m., witamina D3 - 1.200 j.m., witamina E - 150 mg, miedź (jako pięciowodny siarczan miedzi) - 10 mg.
Dawkowanie
pies dorosły szczeniak
waga psa (kg) dawka dzienna (g/dzień)
2,5 - 5,0 50 - 85
5,0 - 7,5 85 - 115
7,5 - 10,0 115 - 140
10,0 - 15,0 140 - 190
15,0 - 20,0 190 - 235
20,0 - 30,0 235 - 320
30,0 - 40,0 320 - 395
40,0 - 60,0 395 - 535
60,0 - 80,0 535 - 665
80,0 - 100,0 665 - 785
wiek (mies.) średnia docelowa waga dorosłego psa danej rasy (kg)
2,5 5 10 15 20 30 40 50 60 80
dawka dzienna w gramach
2 50 80 120 155 185 245 290 320 355 380
2,5 55 85 140 180 220 295 355 400 435 485
3 60 90 155 205 250 335 400 455 505 580
3,5 60 100 160 215 265 355 430 490 550 650
4 60 100 165 225 275 370 455 520 585 700
4,5 60 100 170 225 280 380 465 535 610 745
5 60 100 170 230 285 385 470 550 625 770
6 60 100 170 230 285 390 480 565 645 800
7 55 100 170 230 285 390 480 570 650 810
8 55 95 170 230 285 385 480 570 655 810
9 55 95 165 225 280 380 480 570 650 810
10 55 95 165 225 275 380 475 565 650 805
11 55 95 165 220 275 375 475 565 650 805
12 55 95 165 220 275 375 475 565 645 800
Karmę można podawać suchą lub namoczoną. Zadbaj o to aby pies miał stały dostęp do świeżej wody. Sugerowana dawka dzienna powinna być dostosowywana do sposobu życia psa, jego wieku i poziomu aktywności. Dodatkowa suplementacja nie jest wskazana z wyłączeniem zaleceń lekarza weterynarii.
Wartość energetyczna: 3.989 kcal/kg.
eufrazyna - Sob 30 Cze, 2012 17:42
Super, dzieki za info i link, ja chyba ta dla wrazliwcow kupie, 20 kg
witokret - Sro 04 Lip, 2012 18:40
koluś napisał/a: | Niestety,ale wlaśnie Platinum i Josera - 2 karmy, które Kolusiowi zasmakowły, uczuliły go, miał łupież a karmy smakowały mu bez dodatków |
Która wersja Platinum Natural uczuliła Kolusia? Dostępne są 2 wersje tej karmy dla dorosłych psów: jedna z jagnięciną i ryżem - ta ma dobry skład dla alergików i druga: z kurczakiem i kukurydzą - ta ma wszystkie predyspozycje do uczulania bo ma i kurczaka i zboże (kukurydzę) w składzie.
koluś - Sro 04 Lip, 2012 19:51
witokret napisał/a: | koluś napisał/a: | Niestety,ale wlaśnie Platinum i Josera - 2 karmy, które Kolusiowi zasmakowły, uczuliły go, miał łupież a karmy smakowały mu bez dodatków |
Która wersja Platinum Natural uczuliła Kolusia? Dostępne są 2 wersje tej karmy dla dorosłych psów: jedna z jagnięciną i ryżem - ta ma dobry skład dla alergików i druga: z kurczakiem i kukurydzą - ta ma wszystkie predyspozycje do uczulania bo ma i kurczaka i zboże (kukurydzę) w składzie. |
Kolusia uczuliła właśnie wersja z jagnięcina inne karmy zamawiam też w tej wersji
besta - Nie 08 Lip, 2012 20:18
Już ponad tydzień testujemy juniora Sam's Field(tzn Camaro testuje) i jestem baaaardzo zadowolona,karma smakuje(ale to znowu nietakie wazne,bo jemu wszystko smakuje ),kupy małe no i dawkowanie jest ok. musiałam zmniejszyć porcje w stosunku do tej z tabelki na worku,bo młody utył mi przez tydzień 2kg :shock: :shock: .Sierść jak na razie ładna,ale to trochę wcześnie żeby coś powiedzieć czy to od karmy.Tak więc jestem zadowolona i jak bassetki będą kończyć swjego brita to im też kupię Sam's Field.Plecam karmę i sklep też (na dzień dobry dostałam 5% rabatu i próbki karm dla bassetek gratis).Nie wiem czy mogę podać nazwę sklepy żeby nie narazić się na gromy :wink: .
Miła od Gucia - Nie 08 Lip, 2012 21:45
Na gromy się nie narazisz, a sklep, sprawdzony przez Ciebie możesz polecić innym.
besta - Nie 08 Lip, 2012 21:49
Miła od Gucia napisał/a: | Na gromy się nie narazisz, a sklep, sprawdzony przez Ciebie możesz polecić innym. |
Ale upewnić się warto :wink: :lol: .
Sklep to makaki.pl
eufrazyna - Pon 09 Lip, 2012 07:48
Ja wczoraj zamawiałam karmę i się wahałam między sam's firld i tym co Magda polecała ostatnio.
Dawaj znać, jak worek skończysz, jestem ciekawa, pewnie też zamówię dla swoich
eufrazyna - Sro 18 Lip, 2012 07:36
Nie lubi Barnaba tej karmy, ech!
koluś - Sro 18 Lip, 2012 13:57
Koluś ma być teraz na karmie weterynaryjnej-smakowały mu nawet próbki Trovet,ale ostatecznie zdecydowałam się na Hill's d/d z kaczką odnośnie tych jego alergii skórnych,czy będzie jadł to się okaże (niech spróbuje nie jeść przy tej cenie :twisted: ), a chwilowo jest na Boschu Sensitive
eufrazyna - Sro 18 Lip, 2012 21:12
Wiesz co moj pies zre najchetniej? Purine dog chow z lososiem. Tak!A ja cuduje, szukam, zmieniam, wymyslam, a on najchetniej byle co by wcinal. Zeby chociaz purine pro plan tak samo chetnie jadl, to nie, tym sie nudzi juz po chwili. I badz tu madry i pisz wiersze
besta - Sro 18 Lip, 2012 21:35
Moje po purinie mega łupież mają.
Zamawiam kolejne worki sam;s Fielda u mojego stadka rewelka.Dawkowanie z worka nawet musiałam odrobinkę zmniejszyć.Sierść ładna,kupy malutkie.Bardzo nam podpasowała ta karma a i kontakt ze sklepem jest dobry.Jeszcze raz polecam.Aaaaa wysyłaja też próbki.
koluś - Sro 18 Lip, 2012 21:37
Haha ciesz się Aga że Purinę Dog Chow chociaż bo jaśnie pan Koluś raczyłby się najchętniej Pedigree :shock: (wiem,wiem,kupione raz jak się karma skończyła),im większy szajs,tywm bardziej smakuje :twisted:
Hill's jest też w wersji z łososiem,ale najpierw zobaczymy jak mu z kaczką pójdzie
koluś - Sro 25 Lip, 2012 09:00
Normalnie w szoku jestem :shock: Koluś od soboty je z chęcią (tak,tak dobrze czytacie z chębcia) Hill'sa z kaczką,bez żadnych dodatków,do ostatniej kuleczki,2x dziennie :shock: (na efekty dermatologiczne trzeba poczekać). Udało mi się też kupić karmę w necie za 100zł taniej niż u weta. Mam nadzieję że tym razem trafiliśmy z karmą,i smakowo,.i zdrowotnie... Może Pimpkowi jagnięcinka nie smakowała :razz:
Czikosz - Nie 29 Lip, 2012 04:53
Witam!
Ja jak na razie karmię szczenię Royalem Maxi Junior. Szukam dobrej miary do karmy, prócz tych dołączonych do karmy.
Ile dawaliście 2 miesięcznemu szczenięciu gram karmy o ile ktoś karmił właśnie Royalem? Ktoś pamięta?
Zastanawia mnie jak skutecznie odmierzyć 300g tej karmy. Mam z tym problem jak nie wiem.
besta - Nie 29 Lip, 2012 07:29
Czikosz napisał/a: | Witam!
Ja jak na razie karmię szczenię Royalem Maxi Junior. Szukam dobrej miary do karmy, prócz tych dołączonych do karmy.
Ile dawaliście 2 miesięcznemu szczenięciu gram karmy o ile ktoś karmił właśnie Royalem? Ktoś pamięta?
Zastanawia mnie jak skutecznie odmierzyć 300g tej karmy. Mam z tym problem jak nie wiem. |
Mała waga kuchenna? :cool:
Czikosz - Nie 29 Lip, 2012 08:19
nie posiadam
zuza i gabi - Nie 29 Lip, 2012 08:47
No to trzeba zakupić,to nie jest droga rzecz :grin:
Czikosz - Nie 29 Lip, 2012 08:54
no to skoro tak, to poszukam i kupię. Teraz powiedźcie mi ile szklanek 250ml trza by na 300g karmy royala maxi junior? Przecież muszę mu jakoś odmierzyć dzienną dawkę!
eufrazyna - Nie 29 Lip, 2012 10:22
Do karmy dostajesz miarke i tam masz podzialke, ktora pozwala odmierzyc odpowiednia ilosc karmy.
Czikosz - Nie 29 Lip, 2012 10:52
Nie mam miarki, więc dalej pytam ile szklanek 250 ml to 300 g karmy, na pewno, ktoś ma miarkę i będzie wiedział.
Miła od Gucia - Nie 29 Lip, 2012 10:59
Czikosz napisał/a: | Nie mam miarki, więc dalej pytam ile szklanek 250 ml to 300 g karmy, na pewno, ktoś ma miarkę i będzie wiedział. |
Nie można tak przeliczyć, dlatego, że każda karma ma inną wagę,
na kubeczku są miarki przypisane dla danej karmy
podejdź do sklepu zoologicznego, taki kubeczek kosztuje 50 groszy, kup odpowiedni do karmy którą masz, albo jak radzą koleżanki kup małą wagę domową.
Czikosz - Nie 29 Lip, 2012 11:35
MAM! MIARKĘ OD TEJŻE KARMY!
Teraz to już z górki!
Powiedźcie mi tylko jak rozumieć oznaczenie na opakowaniu a na miarce. Nie ma tu bowiem gramów.
Miarka wygląda tak:
Oznaczenie na opakowaniu tak:
Bassety ważą około 35-40 kg, mój szczeniak ma 2 miesiące, więc ile powinien dostać z miarki?
Oto dokładne pytanie! HA! Jak się ma miarkę to pytanie łatwiej zadać !
besta - Nie 29 Lip, 2012 16:03
Wg tej tabelki powinien dostać 2 i 6/8 tej miarki na dobę (tę ilość trzeba podzielić na 4-5 posiłków).
I jeszcze jedno ilość podana w tych tabelkach jest orientacyjna niektóre psy potrzebują więcej karmy inne mniej.
Czikosz - Nie 29 Lip, 2012 18:06
Czyli pełny jeden kubek i trochę
Przynajmniej dla mnie to 1 znaczy połowa kubka.
Jak się mylę to dajcie znać!
Dzięki za pomoc!
ania123 - Nie 29 Lip, 2012 22:08
besta powiedziala bardzo wazna rzecz, ze to dawkowanie z z opakowan to tylko wartosci orientacyjne, wiec trzeba je zawsze indywidualnie dostosowywac do psa!
Czikosz - Pon 30 Lip, 2012 08:36
dzięki za pomoc
Patka - Pią 28 Wrz, 2012 21:09 Temat postu: Odchudzanie zaokrąglonej bestyji... Proszę o poradę. Przy okazji odrobaczania i wizty u pana doktora uświadomiono nas w delikatny sposób, że parę kilo to Emma mogłaby zrzucić... wiedziałam o tym, ale za namową dr postanowiłam przejść do odchudzania natychmiast. Za poradą dr Emma przeszła na pierwszą w życiu suchą karmę (do tej pory gotowałam sama) RC OBESITY MANAGEMENT DP34.
Czy ktoś w Was miał może basseta z nadwagą i walczył tym sposobem? Jakie były rezultaty i jak szybko?
Marynia - Sob 29 Wrz, 2012 08:40
Ja stosowałam ta karmę u Goldie,efekt widoczny w ciągu niemal miesiąca,po dwóch miesiącach spadek o 4 kg,ale niestety dla mnie ta karma jest zbyt droga 25 zł za kg, a musiałabym znowu ją odchudzić :lol:
Molly i Gosia - Nie 19 Paź, 2014 21:24
witam serdecznie mam maly dylemat chce zmienic karme Molislawce obecnie jest na purinie pro plan sensitive wynalazlam orginalne karmy niemieckie takich firm jak Belcando ,Bosch DOG SENSITIVE , Josera moze ktos uzywa tych karm i moze sie wypowiedziec .serdecznie pozdrawiam i czekam na wypowiedzi
Joy - Nie 19 Paź, 2014 22:15
Karmiłam swoje psy Joserą i się sprawdzała
Ania i Piotr - Pon 20 Paź, 2014 11:27
Mój jada Bosch'a. Co prawda nie sensitive, ale ładne kupole mówią same za siebie
Magdaa - Pon 20 Paź, 2014 19:34
My ostatnio dajemy karmę Fitmin, polecam ,choć nasz Basco jest bardzo wybredny i suchą jada z dodatkami świeżymi.
Molly i Gosia - Sro 22 Paź, 2014 09:52
witam !!! niestety nie wszystkie karmy wysylaja z niemiec do irlandii moglam zamowic karme josera sensi plus i tylko duze paczki mam nadzieje ze Molly bedzie smakowala
Asia i Basia - Czw 15 Sty, 2015 13:11
Zapraszamy do czesci drugiej tematu "Sucha karma"
T U T A J
|
|