Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Mój basset - GUCIO Mój Kłapouch

katarzyna1234 - Pon 09 Cze, 2014 06:50
Temat postu: GUCIO Mój Kłapouch
https://imageshack.com/i/nrvs2zj zobaczcie mojego basseciorka :mrgreen:









edycja: Miła od Gucia/wstawienie zdjęć

Marynia - Pon 09 Cze, 2014 09:05

Cudo :mrgreen:
Joasika - Pon 09 Cze, 2014 09:47

Śliczności :serce:
gkoti - Pon 09 Cze, 2014 11:09

:serce:
Miła od Gucia - Pon 09 Cze, 2014 12:48

tylko kochać i rozpieszczać
zuza i gabi - Pon 09 Cze, 2014 12:50

Piękniutki :serce:
katarzyna1234 - Pon 09 Cze, 2014 15:14

jejku,żeby ten słodziak jeszcze nie był taki uparty :shoot Tak wyglądał mc temu.Teraz juŻ nie jest taki malutki i drobniutki :mrgreen:
Magdaa - Pon 09 Cze, 2014 16:15

Śliczny ! I jak tu nie kochać takiego przystojniaka! Na upór najlepsze parówki :-)
ŁucjaLuna - Pon 09 Cze, 2014 16:45

Przepiękny bassecik. Do kochania i rozpieszczania ;)
katarzyna1234 - Pon 09 Cze, 2014 17:36

parówki to on pożera w sekundzie>Dzisiaj ukradł 1o plastrów szynki :mur: Najgorszy jest na dworzu.Nie wiem jak mam mu tłumaczyc,zeby nie wracał 100 razy do smierdzącego zarcia na trawie,albo,zeby nie spacerowal przez godzinę tylko się załatwil od razu,bo z tym to jest róznie :/
jabluszko520 - Pon 09 Cze, 2014 17:49

katarzyna1234 napisał/a:
Najgorszy jest na dworzu.Nie wiem jak mam mu tłumaczyc,zeby nie wracał 100 razy do smierdzącego zarcia na trawie,albo,zeby nie spacerowal przez godzinę tylko się załatwil od razu,bo z tym to jest róznie :/


padłam :buha:

jak znajdziesz sposób to się nim podziel z nami hihi :mrgreen:

Neit - Pon 09 Cze, 2014 18:04

Piękności :serce:

Zanim Zonda z nami zamieszkała to ja sobie w ogóle nie zdawałam sprawy z tego ile żarcia na trawnikach się wala. Inna sprawa, że bassetowi teoretyczna niejadalność czegoś wcale nie przeszkadza. Wyjmowałam z basseciej paszczy nawet szkło i metalowe śruby :mur:
A osmarkane chusteczki to w ogóle przysmak totalny :mur:
Na szczęście już jest lepiej ale na prawdę potrzeba duuuużo cierpliwości i uporu nie mniejszego niż ma nasz kłapouch.

katarzyna1234 - Pon 09 Cze, 2014 18:17

Hahahahha jabłuszko bardzo chętnie spotkam się z innymi basseciarzami.Oczywiscie oprócz zlotów.To Wam go oddam i sami zobaczycie,ze od dzis juz zaczyna 4 mce,ale jest od cholery :mrgreen: :haha:
katarzyna1234 - Pon 09 Cze, 2014 18:18

Ja liczę na Was,żebyście mi podpowiedzieli,bo ja zanim coś wymyślę jeśli chodzi o niego to mnie wykończy hahahahahaha
Neit - Pon 09 Cze, 2014 18:23

Radzę się przyzwyczaić i pogodzić z bassecimi wyczynami. Obawiam się, że innej rady nie ma.
katarzyna1234 - Pon 09 Cze, 2014 18:26

Hahahahaha Neit dzięki za radę :buha:
Magdaa - Pon 09 Cze, 2014 19:10

U mojego Basca działały tylko pochwały i nagrody ,jest dość posłuszny. Jednak czasem musi widzieć ,że jestem zdenerwowana do czerwonego, zanim wróci z podwórka do domu. ;)
Neit - Pon 09 Cze, 2014 19:39

Też latałam za Zondunią z przysmakami i jak tylko wykazywała najmniejsze nawet przejawy chęci zostawienia śmiecia to nagradzałam. Czasem udawało się przysmakiem odwrócić jej uwagę od jakiegoś paskudztwa. Teraz jest już o niebo lepiej, ale trafiają się problematyczne rzeczy np gnaty z kurczaka. Dlaczego ludzie muszą takie coś wyrzucać na trawniki :mur:

Co do załatwiania to nigdy nie bawię się z Zondą ani nie pozwalam jej się z nikim witać zanim się nie załatwi. Najpierw obowiązek a potem przyjemność :D

Joasika - Pon 09 Cze, 2014 20:52

jabluszko520 napisał/a:
katarzyna1234 napisał/a:
Najgorszy jest na dworzu.Nie wiem jak mam mu tłumaczyc,zeby nie wracał 100 razy do smierdzącego zarcia na trawie,albo,zeby nie spacerowal przez godzinę tylko się załatwil od razu,bo z tym to jest róznie :/


padłam :buha:

jak znajdziesz sposób to się nim podziel z nami hihi :mrgreen:


Tak, tak, podziel się z nami :haha:

My też ciekawi sposobu :buha:

olgaem - Wto 10 Cze, 2014 17:55

Na spacerach noś przysmaki w kieszeniach, jak będzie wiedział, że Ty masz coś dla niego superowego to nie będzie jadł z trawników, albo to ograniczy ;) możesz też lekko podnosić głos i pokazywać mu ze to było bardzo złe zachowanie, na Hasana działa też "fe!" ale to trzeba ćwiczyć w domu: siadacie sobie z psinką nos w nos, Ty wyposażona w jakieś smakołyki, no i metodą prób i błędów i żmudną pracą wypracowujesz komendę "fe"- dajesz mu ciastko na otwartej dłoni, jak zbliża pysk by go zawinąć mówisz fe! jak zostawi nagradzasz go słowem, a jak powtórzy komendę po raz kolejny to dostaje te ciastko, jak nie stosuje się do komendy musisz wykazać się refleksem i zamknąć przysmak w dłoni i odsunąć psa drugą ręką na miejsce. żmudna praca, ale u nas się sprawdziła ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group