|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Mój basset - BAZYL TM, TOSIA, FIONA
TosiaiIga - Pon 30 Cze, 2014 08:34 Temat postu: BAZYL TM, TOSIA, FIONA Od wczoraj w naszym domu jest Bazyl Morgan
moni - Pon 30 Cze, 2014 09:22
Witaj maluszku :serce: :serce: :serce: :serce: Śliczny jesteś :serce: :serce: :serce:
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2014 10:19
witam i ja
czekamy na wieści, opowieści
gkoti - Pon 30 Cze, 2014 20:12
Witamy serdecznie :lol:
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2014 21:06
Miła od Gucia - Pon 30 Cze, 2014 21:07
Basiu opisy pozostawiam Tobie
madziaa - Wto 01 Lip, 2014 14:44
Witamy serdecznie i my
Miła od Gucia - Czw 03 Lip, 2014 21:12
Chcecie jeszcze Bazylka
Bazylek jest z adopcji prowadzonej przez Dziewczyny Adopcje Bassety.
I tak trafił pod skrzydła Basi.
z Tosią
a co tam mamy, uszka
oooo, co tam
malinki dobre
chowam się
Magdaa - Pią 04 Lip, 2014 04:40
Hej Bazylku! Jesteś śliczny !
marzanna67999 - Nie 06 Lip, 2014 20:02
Witamy następnego, cudownego bassecika w naszym gronie i jego Nową rodzinę Łapka od Jacka
gkoti - Pon 07 Lip, 2014 13:11
Ojejku- jesteś Bazylku piękny chłop, do tego takie towarzystwo i domek cudowny
TosiaiIga - Sro 10 Gru, 2014 16:42
Nasz kochany Bazylek odszedł wczoraj za Tęczowy Most około 19.10. Moja babcia, mama, tata i ja umarlismy w tym roku juz po raz drugi, razem z naszymi kochanymi psami: Iga i Bazylkiem. Nie chce nam sie oddychac, rozmawiac i myslec. W imieniu babci dziekuje za wsparcie i pomoc. Jak opadna emocje to moze babcia bedzie miala sile napisac. Jeszcze raz dziekuje. Asia.
Magdaa - Sro 10 Gru, 2014 16:46
Bardzo wam wszystkim współczuję!:cry: :cry: :cry:
moni - Sro 10 Gru, 2014 16:53
:cry: :cry: :cry:
ŁucjaLuna - Sro 10 Gru, 2014 17:07
Taki cudny pies....szkoda. Jesteśmy z Wami.
ElenaJerry - Sro 10 Gru, 2014 17:13
Bardzo współczucie. :serce:
Jedyną rzeczą, aby pamiętać w tym momencie jest to, że nadal nie cierpi i nie ma więcej bólu biedny Bazylek.
:cry: :cry: :cry:
Molly i Gosia - Sro 10 Gru, 2014 17:39
:cry: :cry: :cry: :cry:
BasiaiHenry - Sro 10 Gru, 2014 18:01
:cry: :cry: Łączymy się z Wami w tych trudnych chwilach :cry: :cry: Bardzo współczujemy :cry: :cry: :cry:
Joasika - Sro 10 Gru, 2014 18:12
Tak mi przykro.... Bardzo Wam współczuję.
Wiem, jak to jest... :cry:
Trzymajcie sie-tulę Was moooocnooooo :serce:
jabluszko520 - Sro 10 Gru, 2014 18:46
...tak mi przykro... :cry:
Marynia - Sro 10 Gru, 2014 18:59
:cry: :cry: :cry:
gkoti - Sro 10 Gru, 2014 22:17
to tak boli... tak bardzo Wam współczuje i jestem sercem z Wami :serce:
Neit - Sro 10 Gru, 2014 22:23
Strasznie mi przykro
Cały czas miałam nadzieję że Bazylkowi się uda
madziaa - Czw 11 Gru, 2014 08:42
Strasznie mi przykro, strata przyjaciela to ból nie do opisania
ciapek - Czw 11 Gru, 2014 09:11
Tulimy Was mocno w tym wielkim smutku :cry:
TosiaiIga - Pią 26 Gru, 2014 21:04
Kochani! Dziękuję jeszcze raz za całe wsparcie od Was wszystkich. Niestety jak Wam wiadomo Bazylek żył 3 doby po ciężkiej operacji skrętu żołądka. Do domu przywieźlismy go po dwóch i pół doby pobytu w szpitalu, był słabiutki ale bardzo ucieszył się na powrot do domu. Polizał swojego misia, ładnie przespał noc, dostawał po 3 łyżki wody co jakis czas zgodnie z zaleceniem lekarza. Rano wstał, zjadł odrobinkę jedzonka saszetki. Wyszedł z domu załatwił się za godzinę, ponowniea obszedł swój domek przystanął na chwilkę przy ogrodzeniu czekał na sąsiada, swojego kolegę pieska, wrócił do domku położył się. Miałam nadzieje, że będzie lepiej. Po południu nie chciał już pić ani jeść. Brzuszek zaczął pęcznieć zadzwoniłam do weta kazał przyjechać, mieliśmy 40 km. Podczas drogi usiadł, zmienił pozycję. Dosłownie 200 m od weterynarii umarł. Płakałyśmy przy samochodzie, żegnałyśmy sie z nim. Wet, wyszedł zabrał go na stół, płakałysmy a on mówił, że to była bardzo cieżka operacja, że była martwica żołądka, usunięto jemu śledzionę, że to nie moja wina, nie wina karmy, ale nic mnie nie uspokaja. Kochaliśmy tego małego rozrabiakę wszyscy. Tosia ustawiała go co jakiś czas, ale teraz chodzi i szuka Bazyla widzimy to, pies jest smutny. U pierwszego wet, jak pojechałam w dniu kiedy zaczął puchnąć to były minuty, dał mu 2 zastrzyki, jakiś antybiotyk, nawet go nie dotknął, nie badał powiedział, że mam rano zadzwonić. Pies męczył sie stękał, ja płakałam jechałyśmy do Inowrocławia. Tam straszna diagnoza- skręt. Nie wiedziałam co mam zrobić płakałam w samochodzie zadzwoniłam do Miłki. Usłyszałam słowa otuchy, o Guciu miałam nadzieje, że Bazylek wyjdzie z tego. Miłka powiedziała, że pomogą mi finansowo, i tak sie stało byłam oszołomiona, zrozpaczona, zdziwiona. Boże co bym zrobiła aby cofnąć czas, żeby był z nami w te pierwsze swięta. Miał prezent. Weterynarz w Inowrocławiu-dr. Piotr Biegała- zachował sie bardzo ładnie, taktownie z szacunkiem zabrał go, położył go na stole, miałyśmy czas pożegnać się z Bazylkiem.
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś bedę miała szansę na adopcję jakiegoś basseta, bardzo chciałabym jakiemuś psu pomóc i zapewnić mu bezpieczny dom i kochającą rodzinę.
ElenaJerry - Pią 26 Gru, 2014 22:40
Pani Basia, chcę tylko powiedzieć, że ja rowniez byłam bardzo smutna, kiedy umarł mój Max. Nawet dzisiaj, opłakuje. Ale naprawdę, naprawdę w bólu bardzo mi pomogło, kiedy wziąłam Jerrego. Moj drugi basset, którzy szukal domu, nikt jego nie chciał, a pierwotny właścicieli już zdesperowany i by umieścili go do schroniska. Nie mogli go zachować. Dzisiaj cieszymy, jesteśmy razem i choć nigdy nie zapomnę Max, ból jest co najmniej znośna.
Czasami w przeszłości myślałam, że to jak zdrada. że nigdy nie będzie chciała zastąpić ukochanego psa. Ale dziś nie sądzę tak. Nie, gdy widzę Jerrego i wyobrazie sobie, że siedzi za kratkami w schronisku.
Joasika - Sro 31 Gru, 2014 20:14
To chyba najgorsza rzecz, stracić czworonożnego przyjaciela.
Rozumiem Was doskonale :cry:
Wiem, jak ciężko się z tym pogodzić i jak bardzo boli świadomość straty.
U nas w domu ciągle mówi się o Bercie, ciągle ją wspominamy...
Tulam Was moooooocnooooooo
marzanna67999 - Czw 01 Sty, 2015 20:00
tak bardzo mi przykro tak bardzo.........
RicoSB - Czw 01 Sty, 2015 23:25
taka mordka, teraz pewnie bez cierpienia i z radością biega gdzieś tam na górze dając radość wszystkim mieszkańcom nieba. Pewnie patrzy na was i miło wspomina.
.Przytulam mocno, aż mi łezki z oczu poleciały.
MagdaR - Nie 04 Sty, 2015 09:01
:cry:
agad - Nie 04 Sty, 2015 22:03
Strasznie mi przykro...
Miła od Gucia - Sro 07 Sty, 2015 08:50 Temat postu: Fiona w nowej Rodiznie adopcja Jak Fionka trafiła do Basi
ano tu można przeczytać:
FIONA 5l. bassetka do adopcji TOZ Goleniów/ma dom "Tosi
:serce: :serce: :serce:
gkoti - Sro 07 Sty, 2015 22:31
Wiadomość na miarę wielu, wielu, wielu serduszek :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
TosiaiIga - Czw 08 Sty, 2015 17:26
Marynia - Czw 08 Sty, 2015 17:35
Cudna :serce:
Miła od Gucia - Czw 08 Sty, 2015 22:59
ależ ona jest piękna
pisz Basiu, i jak Wam razem, jak się poznajecie ?
RicoSB - Czw 08 Sty, 2015 23:18
taką towarzyszkę życia dla Furka bym chciał, ale niestety brak warunków mieszkaniowych. Piękne umaszczenie
gkoti - Czw 08 Sty, 2015 23:30
Basiu- jaka ona podobna do Blaneczki :serce: i na pewno tez taka przylepucha, bo widac to
TosiaiIga - Nie 11 Sty, 2015 21:27
Nowa dawka zdjęć naszych bassetów
Miła od Gucia - Nie 11 Sty, 2015 21:47
no to Rodzina w komplecie
ileż w tych zdjęciach radości
TosiaiIga - Nie 11 Sty, 2015 22:33
Kochani forumowicze! Dopiero dzisiaj piszę o Fionce, ponieważ dużo czasu chciałam jej poświecić w tych pierwszych dniach naszego kontaktu. Chciałam ja poobserwować , poznać jej cechy. A wiec Fionka jest bardzo łagodna sunią, bardzo miłą.Tuli się do mojej córki i wnuczki, nie ma spięć z Tosia chociaż to raczej Tośka pomrukiwała na nią. Tosia dostała reprymendę i teraz tylko na nią patrzy. Fionka była zaniedbana weterynaryjnie nie miała szczepień od trzech lat nie była szczepiona. Została szczepiona i odrobaczona, ma obcięte pazurki. Ma kamień na ząbkach ale i z tym sobie poradzę. A więc zaczęłyśmy od pierwszego szczepienia przeciwko wściekliźnie i obcięcia pazurków ponieważ palce nakładały się jeden na drugi! Pazurki pozwoliła sobie obciąć stała jak baranek. Weterynarz powiedziała, że tak fizycznie to nie jest zaniedbana ma piękna okrywę, sierść, czyste uszy i oczki. Fiona miała zrobioną dziurę w worku z karmą i jadła tyle ile chciała i kiedy popijała woda z rożnych źródeł również kanalizacyjnych. Pies sobie radził sam . Właściciele nie mieli niestety czasu dla niej Fionka będzie miała szczepienie przeciw zapaleniu wątroby, nosówce i te wszystkie inne konieczne po 20 stycznia. Została odrobaczona. Na razie nie przysparza żadnych kłopotów nie niszczy niczego, nie płacze jak się wychodzi. W ogóle przystosowała się natychmiast. Pomyślałam, że te bassety to jak „meble” , albo ja na takie trafiam zachowują się jakby tu się urodziły każdy który do mnie trafił nie tęskni. Trochę nie rozumiem tego bo to jednak inni ludzie i inne miejsce. Lubi być na dworze ,nie przeszkadza jej deszcz. Przybiega z ogrodu radosna jak się otrzepie to jest prawie sucha ja mówię ,ze spływa po niej woda jak po kaczce. Wycierać się pozwala, natomiast zauważyłam ,ze boi się suszarki i odkurzacza. Jestem zdziwiona ponieważ żaden z moich bassetów nie lubił zmoczyć sobie nóg. Fionka zachęca do zabawy kładzie przednie łapki ,wyciąga je i podskakuje. Kurcze już się boję tych harców. Teraz zresztą taka pogoda nie sprzyjająca do zabaw. [deszcz i błoto dodatkowo wichury]. W ogóle na razie boję się z nią gdziekolwiek wychodzić ponieważ nie ma tych szczepień nie chcę aby coś złapała. Słucha jak się jej powie, że ma iść na fotel ale chętnie wskakuje na łóżko. Całe szczęście, że daje się na nim przesunąć, ponieważ Bazylek na mnie się tak zdenerwował, że myślałam, że mnie pogryzie, warczał i pokazywał kły. W porównaniu z Fionka był dość trudny na początku ,ale pokonaliśmy to wszystko i bardzo go pokochałam, był taki kochany i przywiązany do nas, do mnie. W zeszłym roku miałam paskudnego pecha straciłam dwa ukochane psy .Igę i Bazyla. Przy Bazylku myślałam, że mi serce pęknie. Igunię wytłumaczyłam sobie tym ,ze miała prawie 14 lat no niestety dłużej te pieski nie żyją. Fionka jest przemiłym pieskiem już ją kochamy bardzo i cieszę się ,że ją mam. Po stracie Bazylka straciłam chęć do życia. Nie mogłam zrozumieć dlaczego mam go „odebranego”. Na Fionkę patrzyłam, ale bałam się myśleć o nowej adopcji. Przemyślałam sprawę, że nie nadaję się do życia bez psa w domu. Zresztą nie mam czasu zastanawiać się zbyt długo. Fionka biedulka, dlaczego nikt jej nie chciał tak długo ? Była podobno adoptowana zeszłym roku i po 3 dniach oddana. To koszmar dla psa. Dziękuję za to, że chcecie mi pomóc finansowo w sterylizacji Fionki. Postaram się nie zapominać o innych naszych bassetach jak tylko uporam się z koniecznymi wydatkami głównie weterynaryjnymi. Pozdrawiamy Basia, Iza i Asia :serce:
Tak Fionka prosi o wejście do łóżka
Magdaa - Nie 11 Sty, 2015 23:22
:serce: :serce: Cudowną osoba jesteś ! Pewnie dlatego psy tak dobrze się u was czują. Życzę długich lat radości i zdrowia. :serce:
Miła od Gucia - Pon 12 Sty, 2015 08:02
Fiona, musiała sobie jakoś radzić
teraz jak jej podajesz jedzenie to pewnie zdziwiona.
No to trochę przed Wami, wszystkie szczepienia i pełna "kosmetyka".
Powodzenia
Fionka wygląda na bardzo zadowoloną. kanapowiec :lol:
ElenaJerry - Pon 12 Sty, 2015 09:10
To księżniczka. Posiada koronkę na glowke
Raduję się z wami
Asia i Basia - Pon 12 Sty, 2015 09:23
Fajnie, ze mala zaaklimatyzowala sie w Waszej rodzinie. Czarnulka tez sie w koncu oswoi z nowa kolezanka. dla Was za danie jej szansy na nowe fajne zycie.
gkoti - Pon 12 Sty, 2015 09:28
Fioneczka jest prześliczna,widac po spojrzeniu- że to kochane, spokojne maleństwo. Dużo zdróweczka i wzajemnej radości dla całej rodzinki :serce:
TosiaiIga - Wto 13 Sty, 2015 20:44
U nas prawem serii, Tosia dziś miała amputowany pazur w tylnej prawej nóżce pod narkozą. W tej chwili już jest w domu, ale jeszcze śpi. Mamy nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Pozdrawiamy, Basia, Iza i Aśka.
U weta:
Ciąg dalszy u weta:
Już w domku, śpi na swojej kaczuszce:
gkoti - Wto 13 Sty, 2015 20:53
Tosieńko kochana- zdrowiej szybciutko
Joasika - Wto 13 Sty, 2015 21:20
Zdrowiej dziewczynko :serce: Niech Ci się paluszek goi
TosiaiIga - Wto 13 Sty, 2015 21:29
Tośka jeszcze cały czas chrapie, ale jak do niej mówiłam to podniosła główkę pzdr Iza
Marynia - Wto 13 Sty, 2015 21:29
O Niunia kochana,zdrowiej Słoneczko :serce:
Asia i Basia - Wto 13 Sty, 2015 21:40
Prawo serii - dobrze to ujelas,u nas tez tak zawsze, co zaplace ostatni rachunek za weta, to cos odwala i zas trzeba zbierac na nowy. ZDrowiej malenka
ElenaJerry - Sro 14 Sty, 2015 09:03
Oby jak najszybciej biegają z Fionką
na czym polegal problem z pazurkom ?
TosiaiIga - Sro 14 Sty, 2015 15:38
Na spacerze łapka zaczęła krwawić i w domu okazało się, że ma naderwany pazur. Dwa razy zesiusiała się pod siebie po narkozie, chodzi powoli i nie stąpa na tą nóżkę, tylko trzyma ją w powietrzu, czyli ją boli. Nie wiadomo czy odrośnie jej pazurek. Dzisiaj coś zjadła, chętnie pije wodę.
Neit - Sro 14 Sty, 2015 15:42
Zonda sobie w domu w tylnej łapce pazur wyrwała (do dzisiaj nie mam pojęcia jak). Nic usuwane nie było, tylko weterynarz opatrunek założył. Pazurek odrósł ładnie, nawet śladu nie ma po wypadku.
Biedactwo, po narkozie zawsze ciężko, ale jutro już będzie lepiej
jabluszko520 - Sro 14 Sty, 2015 19:58
Biedulka pewnie ją bolało jak wyrwała, szybkiego powrotu do zdrowia życzymy
TosiaiIga - Czw 15 Sty, 2015 18:39
Kochani, chciałam dodać kilka filmików z psami, co mam zrobić? Pozdrawiam, Asia !
jabluszko520 - Czw 15 Sty, 2015 18:56
TosiaiIga napisał/a: | Kochani, chciałam dodać kilka filmików z psami, co mam zrobić? Pozdrawiam, Asia ! |
załaduj na swoje YouTube i powklejaj tu linki, pamiętaj o ustawieniu na publiczne- bo inaczej nie wszyscy będą mogli je obejrzeć
TosiaiIga - Pią 16 Sty, 2015 19:38
Tak sobie śpi Fioneczka :serce:
Maszerujemy
Smaczne stopy Pani
"Psielfie"
Smaczne stopy II
To jest moja ulubiona Asia :serce:
Masz coś do jedzenia?
A filmiki dodamy w przyszłym tygodniu, może
Joasika - Pią 16 Sty, 2015 19:45
Psielfie wymiata :serce:
Miła od Gucia - Pią 16 Sty, 2015 20:49
Lubię takie szczęśliwe historie :lol:
Neit - Pią 16 Sty, 2015 20:54
Piegowaty rudzielec :serce: :serce: :serce:
TosiaiIga - Sob 14 Lut, 2015 16:06
Miła od Gucia - Sob 14 Lut, 2015 17:45
co dwa bassety to nie jeden :lol:
gkoti - Pią 20 Lut, 2015 18:10
Cudny widok :serce:
Miła od Gucia - Pią 03 Kwi, 2015 20:04
w temacie wszystko ok, można pisać
TosiaiIga - Sob 04 Kwi, 2015 16:50
Życzymy wesołego Alleluja
ElenaJerry - Sob 04 Kwi, 2015 19:11
cudowne dziewczynky, bardzo piekne :serce: i doskonale supermodels
TosiaiIga - Pon 06 Kwi, 2015 12:02
Ułożyłyśmy puzzle:
ElenaJerry - Pon 06 Kwi, 2015 14:07
ohohoho...one sa niesamowite dziewczynky bassecie, potrafia puzzle ulozyc i jakie piekne. wykorzystalam by basseciej pomocy bo ja juz 6mes. ukladam Mone Lise
TosiaiIga - Pon 06 Kwi, 2015 14:27
Te miały tylko 260 elementów więc maleństwa sobie poradziły ;>
TosiaiIga - Wto 28 Kwi, 2015 15:03
Miła od Gucia - Wto 28 Kwi, 2015 20:38
tylko mnie kochaj...
pozdrawiamy
Miła od Gucia - Czw 07 Maj, 2015 17:07
Pierwsze informacje o Fioneczce.
Fiona jest po sterylce, teraz trudna noc przed dziewczynami.
Operacja była trudna, Fionka była pod respiratorem, dla bezpieczeństwa serduszka.
cytuję:
Fiona dopiero zeszła ze stołu operacyjnego to jest jej pierwsze zdjęcie po sterylce pozdrawiamy basia i Iza mam nadzieje że wszystko będzie dobrze.
Koniec cyt.
Bądźcie dzielne
jesteśmy z Wami
Fioneczko masz cudny fartuszek
Miła od Gucia - Czw 07 Maj, 2015 19:07
i kolejne zdjęcia Fioneczki
Miła od Gucia - Czw 07 Maj, 2015 19:07
i jeszcze, teraz Fiona odpoczywa a Basia i Asia czuwają
TosiaiIga - Czw 07 Maj, 2015 21:12
Fionka zrobiła siusiu i napiła się wody teraz znowu chrapie pod czujnym okiem mojej mamy...
Ja jestem "donosiciel" kaw herbat wody kocyków itd
Pozdrawiam wszystkich przyjaciół w imieniu Fionki i Basi
Iza
jabluszko520 - Pią 08 Maj, 2015 06:19
no Fioneczka, sen to zdrowie, odpoczywaj :serce:
Miła od Gucia - Pią 08 Maj, 2015 06:43
i jak nocka minęła ???
madziaa - Pią 08 Maj, 2015 08:58
Co tam u Was słychać ?? Piszcie, dajcie znać jak się Fionka czuje, jak minęła noc
TosiaiIga - Pią 08 Maj, 2015 09:44
W nocy spałam spokojnie, byłam raz siusiu w ogródku i napiłam się wody i spałam spałam i spałam. Czekam na coś pysznego do jedzonka a teraz pilnuje mnie Izunia. Zaraz mi wyciągnie to niebieskie z łapki mówiły chyba na to "fenflon" czy "fenwlon".
Pozdrawiam, Fionka z Izunią i Basią.
PS. Mam nadzieję, że dadzą mi jeść bo nie wymiotowałam i byłam grzeczna. Zasłużyłam, prawda? :serce:
Miła od Gucia - Pią 08 Maj, 2015 10:54
Jasne że zasłużyłaś :lol:
jeśli doktor pozwolił dać papu, to dadzą, dadzą
ile można być głodnym
Neit - Pią 08 Maj, 2015 10:55
Oczywiście, że zasłużyłaś. Jakby nie dali to koniecznie naskarż na nich albo wpadnij do cioci Ani i Zonduni to na pewno coś dobrego się znajdzie. Zdrowiej maleńka
madziaa - Pią 08 Maj, 2015 11:17
Biedna nasza kruszynka mam nadziej, że dadzą Ci skarbie coś zjeść
Zdrowiej, wracaj do formy
klusia - Pią 08 Maj, 2015 11:33
Jak nie dadzą Ci papu, to przywiozę Ci od KLUSI wątróbeczkę z ryzem i marchewką,ugotowałam dla cycusia wczoraj wieczorem. zdrowiej kochana :serce: :serce: :serce: :serce:
TosiaiIga - Pią 08 Maj, 2015 12:03
Zgodnie z bassecim kodeksem:
"Mędzić warto zawsze", melduję, że NIC nie otrzymałam (trochę bajeruję, bo może uda mi się wymarudzić tą watróbeczkę z marchewką bo jest na pewno przepyszna a ja UWIELBIAM).
Jest jeszcze jeden plus mojej sterylki: Tosia siedzi ze swoim Pańciem w domu a ja mam dwie pielęgniarki w tym jednego magistra ze specjalizacją no i po prostu w dupce mi się przewraca, mam lepiej niż na OIOM-ie w ludzkim szpitalu.
Idę na pierwszy spacer,
Pozdrawiam Fionka! :serce:
jabluszko520 - Pią 08 Maj, 2015 16:59
haha i tak trzymaj :lol:
ElenaJerry - Pią 08 Maj, 2015 18:56
trzymaj sie Fionko i szybko wrocaj do zdrowka
TosiaiIga - Sob 09 Maj, 2015 13:45
Kochani ! Fionka jak już wiadomo jest po sterylizacji. Dużo śpi, ale ładnie je jak to pewnie każdy basset. Codziennie wychodzimy na parę minut do ogródka, pochodzi trochę i chętnie wraca na posłanie. Dziękuję bardzo za wsparcie finansowe i duchowe wszystkim forumowiczom. Myślę, że nadszedł dla mnie lepszy czas i po tych zeszłorocznych przykrych doświadczeniach z Fionką będziemy miło spędzać czas. Obecnie „mieszkamy” w piwnicy, co by Fionek nie musiał wchodzić po schodach. Fionka przy operacji nie chciała oddychać więc była operowana pod respiratorem. Ma trochę nie takie jak powinna mieć wyniki echa serduszka, będziemy czuwać nad tą sprawa później. Na razie jest wszystko na dobrej drodze. W tej chwili ma wszystkie niezbędne szczepienia, zdjęty kamień z zębów, korekcje pazurków. Weterynarz powiedział, że ma fajny charakter, tak bo to prawda. Mój mały misiu zgadza się na wszystko, jest bezgranicznie ufna, kochany piesek. Zgadza się z Tosią , toleruje żółwia, i również nie przeszkadzają jej koty. Tuli się do nas jest przylepką no i oczywiście śpi w łóżku to pierwszy pies któremu na to pozwoliłam, a ona tylko to sobie z uporem maniaka wywalczyła, no niech już tak będzie bo nie powiem, aby to nie było miłe. Cieszę się, że ją mam, nie zapomniałam o żadnym swoim poprzednim psie a było ich trochę oj było. Pozdrawiam, Basia z Fionką
PS. Tu Fiona, nadal czekam na paczki żywnościowe od Klusi i od cioci Ani, bo mam wydzielane racje żywnościowe. Dosyć często, ale mało. :serce:
Neit - Sob 09 Maj, 2015 14:47
Fionko podaj adres U nas dzisiaj pręga wołowa, warzywa i owoce miksowane i olej z łososia. Zonda to kochana dziewczynka i na pewno się podzieli
I nie daj się wypchnąć z łóżka, Zonda też sobie bardzo takie spanie chwali zwłaszcza, że tak wytresowała mamusię, że ta pod groźbą utraty kończyny (odcięcie krążenia) nawet nie drgnie żeby basseciątka nie obudzić
Bardzo się cieszę, że u Was coraz lepiej, za dużo człowiek się zawsze tego złego naczyta, czas wreszcie na dobre wieści
TosiaiIga - Sob 09 Maj, 2015 20:07
ElenaJerry - Nie 10 Maj, 2015 10:28
ojejku, u was tez jest pianino czy podoba sie Fionce sluchania muzyki?
bo Jerremu bardzo sie podoba, czasami spiewa gdy gram / "uuuaaauuu" / co jest bardzo zabawne, hi hi
Mam nadzieje ze Fionka czuje sie coraz lepiej
marzanna67999 - Nie 10 Maj, 2015 17:48
Fioneczko wprawdzie nie było mnie przy was gdy to wszystko się działo, ale sercem przy Tobie kochana :serce:
Zdrowiej szybciuko bo trzeba rozrabiać troszeczkę, chociaż zdarza się, że bywają bassety nierozrabiające jak Jacek i Agatka ale za to jakie kochane. Buziaki od cioci Marzenki i Jacka i Agatki :serce: :serce: :serce:
Miła od Gucia - Pon 11 Maj, 2015 07:39
Miło poczytać dobre wieści
Fiona pięknieje i zdrowieje
teraz przed Wami już tylko to co dobre
Ściskam Was
Jak to człowiek potrafi się poświecić dla psa, nawet pomieszkać w piwnicy
Pamiętam jak Mirka od Dusi opowiadała.
Dusia była po sterylce. Dotychczas spała na pietrze w sypialni.
No to Mirka, żeby Dusia nie chodziła po schodach pościeliła na dole w salonie, na podłodze, żeby być przy Dusi.
Jakież było zdziwienie Mirki gdy się przebudziła a Dusi nie ma, ze strachem idzie na piętro i co widzi. Dusia śpi w najlepsze w łóżku w sypialni :lol:
TosiaiIga - Pią 15 Maj, 2015 16:39
Fionka za bycie dzielną dostała sofę z kotkami. W zestawie pufa i poduszeczka, zaraz się na niej położyła i mocno zasnęła. Spodobała jej się bardzo. :serce:
A Tosia- jak przystało na basseta - stara się wyżebrać przekąski, które Asia sobie uszykowała do nauki. I jak tu oprzeć się tej mordce?
Pozdrawiamy
ElenaJerry - Pią 15 Maj, 2015 17:31
Cudowne
Magdaa - Pią 15 Maj, 2015 17:59
Kochane :serce: :serce: :serce:
Nie da się odmówić.
Miła od Gucia - Wto 26 Maj, 2015 07:08
Kochany brzusio Fioneczki goi się pięknie
buziaki i całusy dla Was
RicoSB - Wto 26 Maj, 2015 09:10
Depilacja okolic bikini u Bassiorki nie wygląda za ładnie Pozdrawiam i przesyłam pozytywną energię
ElenaJerry - Wto 26 Maj, 2015 15:22
RicoSB napisał/a: | Depilacja okolic bikini u Bassiorki nie wygląda za ładnie Pozdrawiam i przesyłam pozytywną energię |
dobrze ze tak bez komplikacji jest
TosiaiIga - Sro 01 Lip, 2015 16:19
https://youtu.be/hHec2tHABCk
Harce nad morzem
RicoSB - Sro 01 Lip, 2015 17:27
niezłe szaleństwo
Miła od Gucia - Pią 08 Sty, 2016 20:40
jak ten czas leci
oto i szczęśliwa Fiona
jabluszko520 - Pią 08 Sty, 2016 21:10
Dzisiaj jest rocznica? Wszystkiego najwspanialszego, samych szczęśliwych dni gratuluję pierwszego roku
Miła od Gucia - Pią 08 Sty, 2016 21:14
to zdjęcie sprzed paru dni,
madziaa - Sro 20 Sty, 2016 11:53
Jaka słodka mordka, zdrówka i wielu cudnych wspólnych chwil Wam życzę. Całuję w tego pięknego nosa :*
Miła od Gucia - Sob 03 Lis, 2018 20:09
Odeszła Tosia,
Tu możemy Tosię pożegnać.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=6541
|
|