Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. Zakończone adopcje - MIŁKA 1/5 bassetka w schr. na Słowacji/pozostaje na Słowacji ElenaJerry - Pią 26 Gru, 2014 13:40 Temat postu: MIŁKA 1/5 bassetka w schr. na Słowacji/pozostaje na Słowacji Jeśli ktoś, kto mieszka w pobliżu granicy ze Słowacją pragnie dać domu młodej basiorke- jest 1,5 roku, wykastrowana sunia basset hound, z lekką nadwagą w schronisku " U psej matere“ w schronisku w miejscowości Korňa. Jest to wieś w pobliżu miasta Turzovka, w pobliżu granicy polsko-słowackiej. Nie wiem, jakie opcje są adopcje przez granicę, ale jeśli byłby ktoś zainteresowany, mogę się dowiedzieć. Sunia ma na imie „Milka“, zdjęcia na stronie http://www.upsejmatere-ra...daju-domov/psy/ gkoti - Pią 26 Gru, 2014 17:46 Śliczna Miłeczka Miła od Gucia - Pią 26 Gru, 2014 17:47 Elenko, dziękujemy za informacje zobaczymy co da się zrobić. Może tu Marynia nam pomoże i oczywiście Ty tymczasem daj na f-ka, w znajomych mam wiele osób Taka liczna sunia a jeszcze ma na imię Miłka, jak jej nie pomóc Kochani, pytajcie, rozgłaszajcie Marynia - Pią 26 Gru, 2014 17:56 Miłka,ja mieszkam na granicy polsko-czeskiej ( najbliższe miasto Krnov-Morawy) zaraz sprawdzę jak daleko do miejscowości w której jest Miłka Rodzice sąsiadki brali pieski ze schroniska w Czechach bez problemu. Miła od Gucia - Pią 26 Gru, 2014 17:57 tu jest temat na f-ku https://www.facebook.com/...07730864&type=3 Marynia - Pią 26 Gru, 2014 18:33 Turzovka to okolice Wisły,Istebnej,jednak jeśli potrzebna będzie moja pomoc to jestem do dyspozycji ElenaJerry - Pią 26 Gru, 2014 21:24 Jestem oczywiście rowniez gotowa do pomocy. Jeśli będzie trzeba, aby uzyskać informacje, czy coś innego, aby pomóc Milce, chętnie pomoże. Do tej pory nie wiedziałam o schronisku Korňa, jestem w szoku, jak wiele psów rasowych. Obawiam się, że Słowacja ma znacznie mniej chętnych wziąć psa ze schroniska. Dlatego dałam informację o Milke na forum. Bo obawiam się, że może to też przez miesiące lub lata siedzieć w schronisku. Dlaczego nie dać szansę młodej i pięknej basiorce, kiedy kochający człowiek może żyć za granicą. TosiaiIga - Pią 26 Gru, 2014 21:32 Czy jest dużo osób zainteresowanych Miłką? Czy coś więcej o niej wiadomo? Dlaczego znalazła się w schronisku? Pozdrawiam, Basia. Lacota - Pią 26 Gru, 2014 21:45 Biedna niunia :-( Elena weź, proszę Cię spróbuj ustalić jakie są warunki adopcyjne, czy istnieje opłata adopcyjna i czy przewiezienie psa przez granicę regulują przepisy ogólne, czy macie swoje jakieś dodatkowe. Ustal, czy ona już jest gotowa do adopcji, czy jeszcze jest na kwarantannie? Toż to Miłka, nie sposób Jej nie pomóc! ElenaJerry - Pią 26 Gru, 2014 21:55 Do tej pory nie wiemy więcej bo zupełnie przypadkowo natknąłem dziś na basetku w schronisku, kiedy surfowalam w internecie. ale to nie jest problem dla mnie zadzwonić i dowiedzieć się więcej. Postaram się zadzwonić jutro i kiedy wiem więcej, będę pisać na forum. Lacota - Pią 26 Gru, 2014 22:00 Dzięki Ci Elena ElenaJerry - Pią 26 Gru, 2014 22:19 Sunia szuka nowego domu jest gotowa do przyjęcia, tak jak jest napisane. Co do warunków przyjęcia za granicą, myślę, że nie byłoby problemu. Jak pisałam, obawiam się, że na Słowacji nie ma wielu chętnych do przyjęcia psa ze schroniska. Wierzę, że ludzie, którzy kochają psy i chcą im pomóc pozwolą na przyjęcie za granicą. ale oczywiście, sprawdzam wszystko do uzyskania wiarygodnych informacji. Miła od Gucia - Pią 26 Gru, 2014 22:46 Elenko ja na stronie schroniska jeszcze doczytałam, że od 20 do 50 Euro trzeba zapłacić, dowiesz się - tak. Pomożemy suni, już mamy plan, i domek (nie dt, nie hotelik) domek basseci ElenaJerry - Sob 27 Gru, 2014 09:50 Kochani, Informacje są takie. Milka jest psiakem s problemem. jest pies dominujący i dla tego szuka jej pani nowego domku. nie jest mozliwe iść do domu, gdzie mają innego psa. Jest ona związana z jedzeniem i atakuje innych psów, bez względu na rasę. Ataki nawet na brazylijskim Fila. szuka nowego domu, ale jedynie wtedy, gdy będzie tylko ona, nie innych psów i właściciel będzie wiedział o jej charakterze. Nie ma problemu, aby umieścić psa w Polsce po zwrotu kosztów. Pani w przeszłości umieszcziła psa w Krakowie. Adopcje są odpowiedzialne. Pani sprawdza później, w jakich warunkach pies żyje. ElenaJerry - Sob 27 Gru, 2014 11:03 Jeszcze jedno wyjaśnienie. W rzeczywistości, to miejsce w Korni nie jest schronisko. Wiele psów mieszkają tam na stałe, biegają swobodnie na dużej działce pod opieką pani i wolontariuszy. Istnieje tam wiele psów, dla których nie szukają nowych domów, ponieważ mieszkają tam szczęśliwie przyzwyczajeni. głównie stare psy, które mają tam svoj komfort . W fotogalerii można zobaczyć jak oni mieszkają tam. I powie szczerze, czuję, że pani obawia sie dać psy do nowych domów, ponieważ ludzie, którzy biorą psy ze schronisk nieraz nie stworzą przynajmniej takie warunki, jakie tam są. pewnie take jest jej doświadczenie w Słowacji. Dlatego prawdopodobnie szuka nowych domów tylko wtedy, gdy pies nie może pozostać w społeczności, i wtedy kiedy ma 100% pewności, że pies będzie miał idealne warunki i nie będzie później przesunięty gdzieś, gdzie już nie ma kontroli. TosiaiIga - Sob 27 Gru, 2014 12:04 Pani Eleno, uściślijmy: Czy problem z agresją Miłki jest tylko przy jedzeniu czy w ogóle nie ma kontaktu z innymi psami? Czy agresja występuje tylko przy podawaniu jedzenia psu, bo tutaj mieszkała by sama ale przyjeżdzamy z naszą Tośką na kilka godzin, ale nie musiałyby razem jeść wtedy. Czy pies u Pani w Korni jest odizolowany od sfory czy biega z innymi a tylko je sama? Lacota - Sob 27 Gru, 2014 15:11 Ja po tym jak Benio trafił do Pani Wiesi nie przyjmuję do wiadomości, że basset jest agresywny. Jak jest właściwy człowiek, ten człowiek to agresja niknie. Dzięki Elena za informacje. Nie wiem czym, ale ujęła mnie ta bassetka. Miła od Gucia - Sob 27 Gru, 2014 15:56 Elena, dziękujemy za informacje Cieszę się, że jest takie szczegółowe rozeznanie, to ważne, bardzo ważne. Wynika to z troski o psa. Pies jest na całe życie i decyzja powinna być rozważna. Im więcej wiemy o Miłce tym lepiej. Zgadzam się z Twoimi propozycjami Elenko, powoli i z rozwagą ElenaJerry - Sob 27 Gru, 2014 16:34 Zadzwoniłem ponownie ze by sprecyzować informacje i chciałam się zgodzić przyjść jutro na wizytę. Pani odwiedzić teraz nie zgadza się, ponieważ jest chora, zgodziliśmy się po nowym roku. Potwierdziła, że Milka będzie borykać się z innym psom a nawet wcześniej s inną sunią, niezależnie od posiłków. Dlatego też szuka jej domu gdzieś w pobliżu, ponieważ pozwala realną możliwość, że może się zdarzyć, że sunie będą chcieli wrócić. Rzeczywiście, Milka nie jest odizolowana, biega z inne zwierzęta, ale jest sprzeczna. Pani myśli, że kiedy Milka ma dużo ruchu, zachęt i rozrywki ta agresja jest do zniesienia. Ale obawia się, że jeśli sunia będzie miała mniejszą aktywność, agresja ta będzie silniejsza. Nie wiem, czy zgadzam się, ale to nie ma sensu aby omówić, ponieważ taka jest jej opinia na podstawie jej doświadczenia. Ona jest tam na stałe, robi dużo pracy z tymi psami i szczerze stara się być dobra. Miła od Gucia - Sob 27 Gru, 2014 18:23 Obejrzałam fotogalerię ile tam bassetów, fajnie, że mają takie miejsce gdzie mogą spędzić starość i znaleźć miejsce gdy są porzucone. http://www.upsejmatere-ra...5741a9181f6c9e3 marzanna67999 - Sob 27 Gru, 2014 19:38 To miejsce wygląda jak raj na ziemi dla zwierzaków Pokłony dla osób opiekujących się zwierzakami. A bassetka jest śliczna no i rozrabiara gkoti - Sob 27 Gru, 2014 19:45 Marzanko- właśnie też tak pomyślałam, przeglądam teraz :serce: ElenaJerry - Sob 27 Gru, 2014 19:56 Kochani, długo rozmawiałam z panią-ma na imie Miriam. Ona przygarnie różne psy z problemóm, które właściciele nie chcą z różnych powodów. W rozmowie okazało się, że ja tez dałam jej jednego psa. Nie mojego, oczywiście. Ja tutaj w Turie, pomogłam kilku opuszczonym psom.To był jednym z nich.Taki stary opuszczony mały pies, przywiązany w szopie w naszej wsi w jednym opuszczonym domu. Nigdy nie widziałam go, ale mój syn powiedział mi o tym. Ja bezpośrednio szukałam miejsca dla niego, na telefonie zgodziłam się z jego lokalizację i było to tam, w Korni. Pies mieszkał tutaj sam na lancuchu, opuszczony, głodny, całą noc szczekanie, źli ludzie groziłi, że zabije go, ponieważ nie mogą spać. Organizowałam z panią Miriam transport i mój syn zawiózł psa tam. Pani Mirka zabrała go. To był starzec, głuchy, ślepy i ona opiekowala sie nim niech żyje koniec spokojnie. To było rok temu, albo dwa. W końcu nawet znalezl nową rodzinę. Psy, które mają problem nie daje do adopcji, dlatego, że nie ufa ludziom. Nie chce, ze by psy, które są bardzo przyzwyczajeni do życia na ranczu musiały przeżyć rozczarowanie - pierwsze szczęśliwego pobytu w rodzinie i po konflikcie- odrzucenie. Milka-basiorka ale przedstawia problem dla współistnienia innych psów, dlatego z ogromnym niepokojem podjąć decyzję, aby znaleźć nowy dom. Nie zgadzam się całkowicie z tym wszystkim, co pani Miriam mowi .Myślę, że agresja może być kontrolowana przez właściwe podejście. Ja rowniez mam TARU, ktora nie była dobrze socjalizowana i każde spotkanie z obcym psem jest cyrk, ale pracujemy nad tym i powoli lepiej. Ale rozumiem, pani Miriam. Ona ma różne doświadczenia, dobre i złe, i chce mieć całkowitą pewność i kontrolę nad losem swoich psów. BASSiBAWARIA - Wto 30 Gru, 2014 18:06 i co zamierzacie dziewczyny dalej zrobić? Miła od Gucia - Wto 30 Gru, 2014 18:35 Nic na siłę. Miłka jest bezpieczna, i ma dobrą opiekę a wymaga domku, w którym będzie tylko ona z czworonożnych i znajdzie kogoś, kto popracuje nad Miłką. Ja biorąc Majkę nie zdawałam sobie sprawy, że będę musiała pracować, zasięgać porad behawiorysty. A jednak, i cieszę się, bo są efekty. Miłość sama nie wystarczy, trzeba odpowiedzialności i przemyślenia decyzji. Ja sama nie należę do osób wymagających od psa, ale widzę po Majce, że Ona potrzebuje "poznania jej" dogłębnego i dostosowania do jej potrzeb. Nie żałuję ani czasu ani pracy jej poświęconej, bo Maja szybko się uczy. Dzięki temu będzie nam przyjemniej żyć. Będziemy Miłkę ogłaszać, ale jak piszę, Pani Miriam kocha swoje psy i chce dla nich dobrze, dlatego cenię Ją za jej stanowisko i odpowiedzialność za losy psów. A tymczasem, skoro na Ranczo Pani Miriam jest chyba aż 8 bassetów, wyślemy im noworoczną "niespodziankę" od Miłośników Forum Nasze Bassety :lol: BASSiBAWARIA - Wto 30 Gru, 2014 19:15 Z niespodzianką świetny pomysł.. polskie bassety uszczęśliwią słowackie :serce: :serce: :serce: ElenaJerry - Wto 30 Gru, 2014 20:42 bassety są światowy :serce: BASSiBAWARIA - Pią 02 Sty, 2015 21:28 noooooooooooo a jak :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: :serce: kolejne genialne pomysły Naszej wspaniałej Bogusi i Maji :serce: obie maja łeb gkoti - Pią 02 Sty, 2015 22:08 Super pomysła Boguniu :serce: Miła od Gucia - Pon 05 Sty, 2015 10:25 przesyłka wyszła w piątek, taki był ten okres świąteczny zawirowany i tak Asia przygotowała Cotecnica Maxima Medium Adult 14 kg Cotecnica Maxima Medium Lamb 14 kg Żwacze Rolka biała ze skóry wołowej – 50 szt i od siebie to znaczy od Firmy Netfutter Asia dołożyła ciastka bosch 1 kg ```````````````````````````````````` smacznego piesiorki :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group