|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Tęczowy Most - TONI
tubcia - Pon 09 Mar, 2015 08:01 Temat postu: TONI Witam wszystkich dawno tu nie zagladałam, dzisiaj w nocy w śnie odszedł Toni, pewnie niektóre z was nie wiedzą Toni trafił do mnie dzięki tej stronce i Bogusi. Została jeszcze Tubcia mam nadzieje ze nie odejdzie zaraz po nim z tęsknoty.
moni - Pon 09 Mar, 2015 08:56
:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Miła od Gucia - Pon 09 Mar, 2015 11:09
Tak mi przykro Jola
Ściskam Was
był dla Was częścią życia, był i jest
jest tam za Tęczowym Mostem
A Tubcia, została sama, ależ będzie tęsknić
Utulam Was w bólu, ucałuj od nas dzieci, wiem jak kochają zwierzęta
Jolu, ile lat miał Toni, kiedy się urodził ??
Miła od Gucia - Pon 09 Mar, 2015 11:22
Żegnaj Toni
według moich wyliczeń, Toni miał 12/13 lat
a poszukaj tam Toni w krainie Tęczowego Mostu Naszych Bassetów
gkoti - Pon 09 Mar, 2015 12:41
Biegaj szczęśliwy Toniku... :serce:
Marynia - Pon 09 Mar, 2015 12:45
:cry: :cry: :cry:
Miła od Gucia - Pon 09 Mar, 2015 13:08
Aniołek
z Tubcią
Donika - Pon 09 Mar, 2015 13:25
Bardzo, bardzo współczuję
:cry: :cry: :cry: :cry:
tubcia - Pon 09 Mar, 2015 14:24
Ten czas tak szybko leciał, dziś dopiero się zastanawiałam rano ile Toni jest z nami i wychodzi mi ze piąty rok? Bo jak go wzięłam do siebie to chyba miał 8 lat, Ja czułam ze on odchodzi wczoraj tylko leżał patrzył się na mnie ale jakby mnie nie widział, Tuba odganiala od niego koty. Wieczorem kazalam się dzieciom z nim pożegnać, i o szóstej rano jak wstałam juz nie żył
W sobotę sprzatałam podwórko on sobie powolutku dreptal, myślałam że to znowu kryzys jak w zeszłym roku o tej samej porze ale wczoraj wieczorem czułam ze odchodził
Szkoda mi dzieci bo plakaly, najbardziej Maksymilian
Dziękuję bardzo Wam wszystkim, głównie Tobie Bogusiu moje dzieci i ja miałyśmy przyjaciela, który był rozbrykanym wesołym psem, strasznym lakomczuchem, który dawał nam wiele radości, dziekuje za zaufanie Witkowi i Ani, że znając nas zaledwie chwile oddali nam Taniego
Nie mam gę więcej pisać bo się rozklejam.... Jeszcze raz dziękuję wszystkim
ŁucjaLuna - Pon 09 Mar, 2015 15:25
Bardzo nam smutno. Trzymajcie się ciepło w tych trudnych chwilach.
marzanna67999 - Pon 09 Mar, 2015 21:17
Przeżył cudowne lata. Daliście mu to wszystko o czym może marzyć niejeden psiak. Za to wam dziękuję :serce: :serce: :serce: Przychodzi ta chwila kiedy trzeba się pożegać, nie wiem jak ja sobie poradzę ale te lata szczęścia, które u was spędził jestem pewna, że nie zamieniłby na żadne inne.
Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.
Panie Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś "Proście, a będzie wam dane".
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój pies ukochany?
Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał czasem w zwyczaju nie słuchać nikogo.
Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.
Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba..."
Miła od Gucia - Pon 09 Mar, 2015 22:14
marzanna67999 napisał/a: |
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba..." |
liczę, że tak się stanie
gkoti - Pon 09 Mar, 2015 22:32
Miła od Gucia napisał/a: | marzanna67999 napisał/a: |
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba..." |
liczę, że tak się stanie |
Choć serce płacze... :serce: wiem, że moje wszystkie pieski będą ze mną kiedyś...
jabluszko520 - Wto 10 Mar, 2015 09:40
:cry: :cry: :cry:
Evika - Wto 10 Mar, 2015 19:29
bardzo współczuje,wiem dokladniee jak to jest stracić przyjaciela ,a w zasadzie członka rodziny :serce:
tubcia - Sro 11 Mar, 2015 18:30
Dziękuję wszystkim za dobre słowo
Joasika - Sro 11 Mar, 2015 22:04
Trzymajcie się, Kochani!
Strata ukochanego psa, to jak strata członka rodziny :cry:
BasiaiHenry - Pon 16 Mar, 2015 14:41
Tak bardzo Wam współczujemy,ale odszedł szczęśliwy w swoim domku i wśród swoich ludziów i otaczającej go miłości.Tulamy Was mocno****
Lutex - Wto 17 Mar, 2015 21:10
Ze smutkiem przeczytałam wiadomość o odejściu Toniego
Był moim ulubieńcem - szatan kradnący kurczaka, no i taki podobny do Lutora.
Niech sobie teraz biegają razem po zielonej łące albo wylegują się na mięciutkiej chmurce...
RicoSB - Sob 21 Mar, 2015 23:56
Odszedł gdzieś, gdzie biega szczęśliwie, bez bólu i głodu. Na pewno o swoich opiekunach pamięta i szepce dobre słówko o Was tam komuś na górze!
|
|