Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Ambulatorium - Czy to jet to??? [zakochany basset]

atka__ - Wto 28 Mar, 2006 18:41
Temat postu: Czy to jet to??? [zakochany basset]
Mam pytanie :roll: . Sąsiadka Bazylcia z drugiej klatki ma cieczkę...ja psa nie poznaję co on dzis wyprawia :roll: normalnie mi płacze, szczeka, miska go nie obchodzi, pic tez nie...
Tylko do drzwi i wyje ...wyje jak nigdy dotąd :roll:
Czy to własnie ta cieczka sasiadki ma na niego taki wpływ...czyzby mi Bazylcio dorósł? :?:

Miła od Gucia - Wto 28 Mar, 2006 20:18

Acha, pewnie, że już pora na niego, aby się zakochać. Gustaw obecnie też jest zakochany. To jest koszmar, ja to znoszę, ale szkoda mi Gucia jak on cierpi. Jak oszukuje, że chce na dwór. A w nocy jak się przebudzi to dosłownie wyje jak krówka. Poszperaj po forum, już o tym pisaliśmy, poczytasz jak przeżywają psiaki, chłopcy gdy w pobliżu są dziewczynki z cieczkami. Podpowiadam: u góry "szukaj" wpisz "cieczka" i masz wszystkie posty na ten temat.
atka__ - Wto 28 Mar, 2006 21:28

:D Dziękuję Bogusiu...idę czytać :D
Buba - Czw 30 Mar, 2006 17:28

zerknij też na temat "zakochany kundel"
Agata - Czw 30 Mar, 2006 19:41

A ja już dziś nie wytrzymałam nerwowo. Zadzwoniłam do weterynarza i poprosiłam o proszki na uspokojenie. Lekarz zapytał czy to dla mnie, czy dla psa 8)
Poprosiłam Donata by podszedł do lecznicy i kupił Groszkowi te proszki, bo już nie wyrabiam :twisted: On wyje 24h/dobę, oczywiście nie je, obija się o ściany i nawet kota dzisiaj skopulował.
Wczoraj siedział cały dzień i całą noc w kojcu, dziś zrobiłam podmiankę i do kojca wsadziłam dziewczyny z cieczką a Groszek był ze mną. Ale to był koszmar, bo myślałam, że oknem wyskoczy :shock:
Omen bezpośrednio z Katowic trafił na Bartosika, do Oli i Dominiki. Wiedziałam, że szykuje się cieczka a cocker spaniel jest bardzo sprytny :wink: , więc jeden "kłopot", za którym bardzo tęsknię, tak jak podobno i on za mną, mam z głowy, ale z tym kochasiem już sobie nie radzę :evil: Tej nocy co siedział w kojcu miałam dwie poduszki na głowie i nawet przykryta nimi nie mogłam spać przekładając się z boku na bok. O 5-tej rano myślałam, że już z procy będę do niego strzelać :twisted:
Teraz mam chwilkę spokoju, bo Groszek z Omenkiem pojechali na próbę generalną do "Załóż się", ale jak on tu wróci to kolejna noc do tyłu.
Donat, nie mogę się doczekać naszego spotkania, nawet nie wiesz jak bardzo :wink: Tylko nie zgub czarodziejskich tabletek, błagam Cię 8) Bo jeszcze jeden dzień wytrzymam, ale już dłużej nie !

Krysia i Donat - Czw 30 Mar, 2006 20:21

Właśnie zażyłem wszystkie proszki przeznaczone dla Groszka i bardzo uspokojony idę spać :wink:
Donat

Miła od Gucia - Czw 30 Mar, 2006 21:11

Donat zostaw parę pastylek dla mego Gucia, nie będę opisywac podobnej sytuacji co Agata. A wycie nocne do księżyca, nie wspomnę. Proszę o nazwę tych pastylek.
Krysia i Donat - Pią 31 Mar, 2006 06:28

Witaj Bogusiu
Lekarstwo nazywa się "Sedalin" i jest do nabycia w lecznicach weterynaryjnych.Tam Ci powiedzą jak dawkować.Powodzenia.
Spokojny Donat :wink:

atka__ - Pią 31 Mar, 2006 07:00

:D i po tym leku juz pieski tak nie "kochają".... :?:
normalnie uspiona miłość :P

Krysia i Donat - Pią 31 Mar, 2006 08:10

Tak to jest, jednym trzeba "pomagać" a innym wręcz przeciwnie :wink: :D
Donat

Agata - Pią 31 Mar, 2006 09:15

:wink:

Te tabletki mają takie działanie jakby pies dostał w łeb patelnią i to porządnie. Szkoda mi patelni, więc nic innego nie pozostaje, bo to chyba wyjątkowo nadpobudliwy przypadek.

Krysia i Donat - Pią 31 Mar, 2006 09:31

Lekarka, która mi sprzedawała ten specyfik opowiedziała mi taką historie:ponieważ działanie tego specyfiku jest bardzo indywidualne i praktycznie każdy pies reaguje inaczej na tą samą dawkę to miała takie przypadki, że właściciele psów przed sylwestrem dawali psom taką "średnią" dawkę zamiast stopniowo zwiększać i efekt był taki, że psy przez 3 dni były półprzytomne! :shock:
Donat

Bacha - Pią 31 Mar, 2006 09:36

Ja już kiedyś o tym pisałam, ale się powtórzę. Bass od lat dostaje Pilkan i moim zdaniem daje to dobre efekty. Nie ogłupia a uspokaja. Jedyny widoczny efekt uboczny to większy apetyt, co u naszego niejadka jest dodatkową zaletą.
Agata - Pią 31 Mar, 2006 10:01

Bacha napisał/a:
Bass od lat dostaje Pilkan Jedyny widoczny efekt uboczny to większy apetyt, co u naszego niejadka jest dodatkową zaletą.


O, to może Gumka, by więcej jadła po tym Pilkanie. Weterynarz powiedział, że jeśli jeszcze przez kilka dni utrzyma się u niej ta głodówka, to dziewczyna dostanie lek antydepresyjny. Badania wykazały, że ona jest zupełnie zdrowa. Problem jest tylko taki, że ona żyje powietrzem, zawsze taka była, nigdy nie chciała jeść, jest to szalejący okaz zdrowia, ale pokarm to jej wróg, więc będziemy testować leki antydepresyjne. Jeśli to nie pomoże to tylko psycholog pozostaje.

Jaga - Pią 31 Mar, 2006 11:00

Krysia i Donat napisał/a:
Lekarka, która mi sprzedawała ten specyfik opowiedziała mi taką historie:ponieważ działanie tego specyfiku jest bardzo indywidualne i praktycznie każdy pies reaguje inaczej na tą samą dawkę to miała takie przypadki, że właściciele psów przed sylwestrem dawali psom taką "średnią" dawkę zamiast stopniowo zwiększać i efekt był taki, że psy przez 3 dni były półprzytomne! :shock:
Donat

Karol zaczynał on "lżejszego" środka, ale ponieważ nie zadziałal - przepisano mu właśnie Sedalin. Pan doktor kazał mu dać 3 tabletki - Grzesiu dał mu 2 a biednego Karola i tak zwaliło z nóg na całe dwa dni :sen Teraz już wiemy, że wystarczy mu jedna tabletka - wtedy jest trochę otumaniony, ale chodzi, je itd.

Krysia i Donat - Pią 31 Mar, 2006 11:36

Dokładnie tak, przy masie Groszka Agata będzie zaczynała od jednej tabletki i obserwacja psa jak się zachowuje max to 2 i pól tabletki dziennie, jest cała :instrukcja obsługi" napisana przez lekarza :D
Donat

Agata - Pią 31 Mar, 2006 13:03

Jaga napisał/a:
Teraz już wiemy, że wystarczy mu jedna tabletka - wtedy jest trochę otumaniony, ale chodzi, je itd.

Ja może zacznę od połówki, zobaczymy, może tyle wystarczy by przestał drzeć mordę, jeszcze chwila i nie wytrzymam. Sama też sobie łyknę :wink:

Dziś na porannej próbie kamerowej do Załóż się, Groszek spał, nie chciał wyjść. Odsypiał noc. Ciekawe, co będzie wieczorem w czasie kręcenia na żywo, bo teraz zamknięty w kojcu drze się niemiłosiernie. Na planie filmowym pewnie znów uśnie i będzie chciał tam odpoczywać.

Krysia i Donat - Pią 31 Mar, 2006 13:18

Agata! wytrzymaj do jutra :lol:
Donat

atka__ - Pią 31 Mar, 2006 14:17

:D to dzis bedzie??? sobie popatrze ..nie mowie posmieje :D :D :P :P :P
powodzenia ...oc ie jak bedzie jakas fajna sunia to ho ho :P :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group