|
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Tęczowy Most - Caballus Urquell (Dino)
mychaNora - Pon 11 Kwi, 2016 21:15 Temat postu: Caballus Urquell (Dino) "Dino"
03 czerwca 2003 - 11 kwietnia 2016
RicoSB - Pon 11 Kwi, 2016 21:36
smutek, wielki smutek. Taka piękna owieczka teraz pewnie cieszy oczy kogoś tam na górze
Miła od Gucia - Pon 11 Kwi, 2016 21:52
bardzo mi przykro,
przeżył piękne szczęśliwe lata z Wami
aż nadeszła pora, która zawsze jest dla nas taka smutna
rozdziera serce
jestem z Wami, tulę Was
gkoti - Pon 11 Kwi, 2016 22:25
Tulę Was Kochani
Niech biega szczęśliwy za TM
Molly i Gosia - Pon 11 Kwi, 2016 23:15
bardzo wspolczujemy . jestesmy z Wami .
Marynia - Wto 12 Kwi, 2016 02:54
madziaa - Wto 12 Kwi, 2016 07:16
Tak bardzo mi przykro
Hmm to teraz Junior został sam
Aśka - Wto 12 Kwi, 2016 08:16
Bardzo współczuję
Asia i Basia - Wto 12 Kwi, 2016 17:00
zuza i gabi - Wto 12 Kwi, 2016 20:47
Joasika - Sro 13 Kwi, 2016 13:24
Tak mi przykro....wiem, co przeżywacie....
Tulam Was, Kochani...
Evika - Sro 13 Kwi, 2016 18:17
bardzo mi przykro....
BASSiBAWARIA - Czw 14 Kwi, 2016 12:33
Piękny.
Przyszedł czas i na niego,przykro mi.
mychaNora - Sob 16 Kwi, 2016 07:23
Dinko przyjechał do nas z Finlandii jak miał 8 tygodni. Junior wtedy miał 2 lata i byl świeżo po parwowirozie. Nie mozna było zabrac Dinka do domu bo musiało minąć 6 miesięcy od parwo zeby nie zaraził sie inny stwór. Dinko mieszkał wtedy przez miesiac u teściowej razem z Agnieszką i to Aga go wychowywała 😀. W tym czasie mieszkanie nasze kilkukrotnie sprzątane było domestosem, wyrzucaliśmy stare wykładziny, legowiska i wszystko, co mogło miec w sobie zarazki parwo. Jak spotkali sie z Juniorem to pamietam ze Dinko był zachwycony a Junior uciekał przed nim gdzie sie dało. Ale to na początku - potem Dinko zawsze bardzo tęsknił jak Junior gdzies nawet na kilka minut znikał. Dinko tez z racji kraju, w którym sie urodził i podrastał bał sie ciemności i zawsze chciał zeby go na rączkach nosić.
Junior ma 15 lat (Junior to labrador retriver), jest po wylewie, nie słyszy, bardzo zle widzi ale ma świetny apetyt i na jedzenie i na długie spacery.
Dinko przeszedł za Teczowy Most jako ostatni ze swojego miotu. Był pierwszym w Polsce Curly Coated Retriverem.
Wszystkim dziekuje za słowa pocieszenia choć ciezko po 13 latach przyzwyczaić sie ze go juz nie ma.
Mimo, ze w domu jest jeszcze Junior, Batman i Norcia to jakoś pusto. Dinko zawsze był pierwszy przy drzwiach z nieodłączna zabawka w pysku i witał .......
Miła od Gucia - Sob 16 Kwi, 2016 10:37
Marynia - Sob 16 Kwi, 2016 18:05
|
|