Bacha - Pon 10 Lip, 2006 08:32 Temat postu: Operacja Nasza Fina już prawie tydzień po operacji guza na łapce. I niestety nie jest najlepiej. Zabieg spowodował kłopoty z krążeniem i łapka cały czas jest okropnie spuchnięta. I upały też nie poprawiaja sytuacji. Jeździmy codziennie do lekarza, kroplówki, leki, w domu też dostaje tabletki a poprawy nie ma. Bardzo się martwię. Wczoraj dostała nowe lekarstwa, zobaczymy. Ogólnie czuje się chyba dobrze (pomijając upał), wychodzimy tylko na króciutkie spacery i ostrożnie ale staje na chorej łapce, no i apetyt jej dopisuje jak zawsze. Leki mam podawać do jutra i jutro wieczorem jedziemy do weta. Mam nadzieję, że będzie poprawa. joania - Pon 10 Lip, 2006 16:43 Fionka uszy do góry wszystko będzie dobrz masz kochanych ludzi u boku no i Basa Miła od Gucia - Pon 10 Lip, 2006 18:45 Dopiero dziś nam piszesz Basiu ? Trzymamy kciuki i łapki za Finkę. gocha - Pon 10 Lip, 2006 20:52 Wszystko będzie dobrze, zobaczycie.Finka dużo zdrówka, bo na zlocie trzeba będzie się udzielac towarzysko.Mania trzyma za Ciebie łapki. Ewa z Matyldą i Bobem - Wto 11 Lip, 2006 12:28 Basiu! I my trzymamy kciuki za Finkę - napewno będzie dobrze! Niestety upały nie sprzyjają gojeniu się ran, nawet w szpitalach część operacji odwołana. Ale musi być dobrze! Ukochaj Finkę od nas! Bacha - Wto 11 Lip, 2006 13:25 Dziękuję Wam bardzo w imieniu Finki. Taka jest biedna i nieszczęśliwa, obydwoje z Basem bardzo źle znoszą te upały. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Aleksander - Wto 11 Lip, 2006 17:50 Czemu dopiero dzisiaj dowiadujemy sie o tym . Mamy nadzieję że Fina juz w krótce dojdzie do siebie i wszystko skończy sie dobrze. pamiętam jak opowiadałaś że boisz się tego zabiegu.... ale mam nadzieję że to wszystko skutki tych upałów i minie wraz z upałami. A jak tam Bass je znosi. Wyobrażam sobie jak mu musi byc ciężko jak nasze potwory ciągle tylko śpią i dopiero wieczorem daja oznaki życia. Trzymaj się i mamy nadzieję że następna twoja wiadomośc juz będzie dobra................... 
Bacha - Sro 12 Lip, 2006 08:22 Dzisiaj lepsze wieści, łapka wygląda dużo lepiej widać poprawę. Już nie jest taka "nadmuchana". Pan doktor wczoraj był bardzo zadowolony, znaczy leki zaczęły działać. Nie pisałam wcześniej ani się nie odzywałam bo byłam tak zgnębiona i zmęczona, że nie miałam siły. Czekamy jeszcze na wyniki badania guza, będą za 2 tygodnie. gocha - Sro 12 Lip, 2006 08:26 Bo w kochającym domku, z rodziną ,zawsze się prędzej zdrowieje.Z badaniami też na pewno będzie wszystko ok.Buziaki w pysio od Mańki. |
