| |
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Zakończone adopcje - NORA bassetka 3 lata do adopcji
momus - Nie 05 Cze, 2011 15:46 Temat postu: NORA bassetka 3 lata do adopcji NORA bassetka 3 letnia do adopcji.
27.07.2011
Nora przebywa obecnie na domu tymczasowym, podczas opieki przez forum nasze bassety została wysterylizowana i wyleczona.
NORA - szuka domu
W czwartek Nora będzie miała ostatnie szczepienia, po sterylizacji Nora czuje się dobrze, wszystko się ładnie goi - jest zdrowa.
Od tej chwili szukamy dla Nory domku, mile widziany domek z ogrodem.
Nora lubi dzieci, toleruje koty, jest przyjaznym i oddanym bassetem.
-----------------------------------------------
Na dziś potrzebny jest transport
Ponawiam swój apel o pomoc w transporcie
na trasie Warszawa -Rypin - Warszawa
W Rypinie Dorotka będzie z Norą czekała.
Sobota 11 czerwca 2011.
chyba, że ktoś z Państwa z okolic zapewni Norze dom tymczasowy
----------------------------------------------------------------------------------
NORA
na allegro stoi młoda sunia w zasadzier za śmieszną kwotę 200 zł
podglądnijcie
Witam!
Na sprzedaż mam piękną samice rasy basset hound wabi się Nora. Samica miała już raz młode miała ich pięć. Piesek jest naprawdę spokojny, dogaduję się z innymi psami. Przewiduję cieczkę na sierpień, lipiec. Sprzedaję ją ponieważ przeprowadziliśmy się i niestety piesek nie może zostać z nami bo właściciele się nie zgodzili. Naprawdę warto!
W razie pytań proszę dzwonić na nr: 886046332 lub pisać na gg: 32898579
W przypadku kontaktu ze sprzedającym, prosimy o powołanie się na serwis Alegratka.pl. Dziękujemy.
Miejscowość: Tuchola
Kod pocztowy: 89-500
EMAIL Wyślij e-mail
TELEFON Telefon: 886046332
tu jest więcej zdjeć
http://ale.gratka.pl/oglo...und_okazja.html
Uploaded with ImageShack.us
http://allegro.pl/basset-...1647685834.html
edit. Miła od Gucia, uzupełnienie postu o dane
Miła od Gucia - Nie 05 Cze, 2011 23:00
Jutro zadzwonię, dowiem się czegoś więcej.
A przede wszystkim czy sunia jeszcze jest
Miła od Gucia - Nie 05 Cze, 2011 23:07
Ustaliliśmy, że nie wykupujemy,
ale w tej sytuacji, szkoda suni
proszę Was o wypowiedzi, będę wiedziała od razu jak rozmawiać, gdybyśmy chcieli ją wykupić.
Joasika - Pon 06 Cze, 2011 06:41
Sunia nie wygląda na szczęśliwą... :cry:
Mnie jej żal i bym ją wykupiła - w końcu najważniejsze jest dobro psa.
Dla mnie nie ma znaczenia jakim sposobem się psa uratuje, dla mnie jest najważniejsze, żeby pies trafił do dobrego domu i był kochany, nie cierpiał, a będzie cierpiał, jeśli trafi w niepowołane ręce.
Ale to moja opinia - możecie się z nią nie zgadzać :wink:
Asia i Stefan - Pon 06 Cze, 2011 06:50
Mi też jest jej szkoda, na tym zdjęciu wygląda na zabiedzoną i niedojedzoną. Pisałam tam do tej Pani, która ją sprzedaje, że jest to forum, że jak chce dla psa jak najlepiej, to niech się tu ogłosi i odda ją do adopcji....Dostałam tylko suche dziękuję i pozdrawiam.
W piątek będę mogła dopiero przelać jakieś pieniążki na psiaki, ale myślę tak, jak Asia-warto wykupić i pomóc
Kala - Pon 06 Cze, 2011 07:09
myślę, że informacja w ogłoszeniu o przewidywanym terminie cieczki nie jest przypadkowa...
Asia i Basia - Pon 06 Cze, 2011 07:11
No ja niestety jestem na nie. Pewnie, ze mi jej zal. Ale gdyby ich wlascicielom bylo tego psa zal, to by jej nie sprzedawali , a oddali wlasnie do adopcji. Nie wiemy, czy to nie suczka z pseudo, nic nie wiemy, najwazniejszy temat dla tych ludzi, to cieczka. Przykro mi , ale ja wedlug regul jakie wczesniej ustalilismy nie jestem za wykupem.
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 07:18
Kochani, decydujcie, jestem umówiona na telefon w sprawie Nory na 15.oo.
Dorti - Pon 06 Cze, 2011 07:41
Ja nie jestem za tym aby wykupić suczkę :~
Bardzo mi jej żal ale wszem i wobec wiadomo jak to wszystko funkcjonuje
Kala - Pon 06 Cze, 2011 07:57
a mi jej potwornie szkoda... i pal licho jej właścicieli... nawet nie chcę pisać co o tym myślę.. pomimo trafnych argumentów Dorti i Asi jestem w tym konkretnym przypadku za odkupieniem suni...
gkoti - Pon 06 Cze, 2011 08:01
Ja zgadzam się z Asią i Joasiką, dla mnie najważniejsze jest dobro pieska i to, aby była w dobrym domku, cóż warte pieniądze, jeśli nie można ich obrócić w należytym celu- rozumiem, że są zasady i nie będziemy nabijać kiesy dla pseudo- jeśli to tak jest- ale co z pieskiem?
koluś - Pon 06 Cze, 2011 08:08
w sumie to nie wiem co mam napisać, na forum też jestem od niedawna. ogólnie nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę takie aukcje na allegro i tłumaczenia pod tytułem wyjazd, przeprowadzka itd. rozumiem tępienie pseudohodowli, ale z drugiej strony jak tu nie pomóc psu...
Dorti - Pon 06 Cze, 2011 08:13
Jeżeli ktos myśli, ze mi nie leży na sercu dobro psa to jest w ogromnym błędzie
Tylko, że skoro dobro psa najważniejsze i za każdą cenę to czy starczy Wam pieniędzy na wykupienie wszystkich bassecich bid wystawianych na allegro i alegratce
I czy o to w tym wszystkim chodzi
Ale to oczywiście tylko moje skromne zdanie, może sie nie znam ale wiem co piszę bo hoduję te psy i mam do czynienia z różnymi ludżmi.
Wykupywanie tych psiaków to napędzanie innych pseudo hodowców do rozmnażania kolejnych bassetów. Te kolejne też wykupicie
koluś - Pon 06 Cze, 2011 08:18
Dorti, nikt na pewno nie miał tego na myśli! wiadomo, że wszystkim pieskom się nie pomoże :sad: :cry: mi jest chyba podwójnie żal, bo Koluś prawdopodobnie też pochodzi z pseudohodowli ale dla nas to nic nie zmienia i cieszymy się, że chociaż jemu udało nam się pomóc...
Asia i Stefan - Pon 06 Cze, 2011 08:23
Ale czy to, że jej nie wykupimy sprawi, że pseudo przestaną istnieć? Też nie I jak myślę, że może się tak zdarzyć, że nikt jej nie weźmie i psina gdzieś wyrzucona w lesie zostanie, to mi się z kolei nóż otwiera....
watla - Pon 06 Cze, 2011 08:35
Bardzo mi żal suczki i na 100% informacja o cieczce nie jest przypadkowa, gdyby właścicielce zależało na dobru psa to na pewno dało by się negocjować.Moim zdaniem dla tej osoby to nie pies jak my traktujemy nasze psy tylko maszynka do zarabiania pieniedzy i obawiam się że została wystawiona na sprzedaż bo "jest wadliwa" Podsumowując jestem przeciwna wykupienia suczki.NIestety nie uratujemy wszystkich ofiar okrucieństwa ludzi na świecie i nie należy im dawać na tym zarobić
Batus - Pon 06 Cze, 2011 08:37
No i to jest właśnie taki wybór...między sercem a rozumem :~
gkoti - Pon 06 Cze, 2011 08:39
Asia ma rację, pseudo nie przestaną istnieć...to jest proceder, jak każdy inny niechlubny :~ z którym należy po prostu walczyć, a dopóki prawo się nie zmieni i nie będzie surowo karać takich cwaniaków i dręczycieli zwierząt, nie jesteśmy w stanie praktycznie nic zrobić...ale pomóc bidom możemy...
gkoti - Pon 06 Cze, 2011 08:44
Czy uzależnionego narkomana nie będziemy leczyć, jeśli chce i może... a nawet, jeśli nie chce...tylko dlatego, że nie zlikwidowano dilera i dragi wciąż są na rynku dostępne? Sorki, ale takie jest moje zdanie, zwierzęta czują jak ludzie, to my kierujemy się rozumem, one sercem, dlatego są takie biedne :~
Asia i Stefan - Pon 06 Cze, 2011 08:57
Może i głupia jestem i nie raz przez to po tyłku dostałam, ale ja się najczęściej sercem kieruję i moje mi w tym przypadku podpowiada, że warto, że trzeba sunię ratować. I na pewno nie pomożemy wszystkim psom, bo nie każdy pies z Allegro jest tutaj omawiany, ale jeżeli się już temat pojawił, to chyba jakiś znak...
zuza i gabi - Pon 06 Cze, 2011 09:26
| asia i maciej napisał/a: | | Może i głupia jestem i nie raz przez to po tyłku dostałam, ale ja się najczęściej sercem kieruję i moje mi w tym przypadku podpowiada, że warto, że trzeba sunię ratować. I na pewno nie pomożemy wszystkim psom, bo nie każdy pies z Allegro jest tutaj omawiany, ale jeżeli się już temat pojawił, to chyba jakiś znak... |
Jestem tego samego zdania Asiu co Ty :wink:
ania123 - Pon 06 Cze, 2011 09:51
mi to osobiscie nie wyglada na typowe, wyrachowane pseudo ktore tylko mnozy dla pieniedzy co cieczke, najlepiej kilka suk kilku ras, tylko raczej na jakas prosta rodzine ktora wyznaje zasade ze suki sa po to zeby urodzic kilka razy bo to przeciez dla zdrowia dobre, no i przy okazji oczywiscie zarobic pare groszy, no ale moge sie mylic
uwazam ze wykupowanie psow z pseudo, ktorym na przyklad siedza szczeniaki po kilka miesiecy i sprzedaja je za smieszna cene zeby sie pozbyc darmozjadow i zrobic miejsce nowym, to cos innego niz wykupienie takiej suki w takiej sytuacji, mysle ze tu konkretnie to nie jest napedzanie przemyslu pseudohodowli, a do pseudohodowli to ona moze dopiero trafic z takim ogloszeniem, za taka cene i z cieczka za chwile
Kala - Pon 06 Cze, 2011 12:02
| ania123 napisał/a: | | a do pseudohodowli to ona moze dopiero trafic z takim ogloszeniem, za taka cene i z cieczka za chwile |
dokładnie o tym samym pomyślałam...
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 13:07
Sunia kupiona,
| Cytat: | Sprawdź poprawność wybranych opcji
basset hound okazja (1647685834)
Login Sprzedającego: bassbull1 (0) Sztuk: 1 Cena: 200,00 zł
Opłata za przesyłkę: 0,00 zł
Do zapłaty 200,00 zł
Dane aukcji
Metoda płatności Płacę przy odbiorze (poza systemem Płacę z Allegro)
Sposób i koszt dostawy Inny sposób dostawy 0,00 zł
Adres do wysyłki Bogumiła Rychwalska
|
teraz myślcie o formie przejęcia Nory.
Z Dominikiem rozmawiałam długo, pierwsze pytanie jakie mi zadał, to
w jakich warunkach będzie Nora mieszkała, i czy będzie mógł co nieco o niej wiedzieć.
To nie pseudo......
W nowym domu do którego się wprowadzili nie mają możliwości trzymania suni, główny gospodarz nie pozwala na trzymanie psów.
To co, teraz ustalamy odbiór suni. szukamy domu tymczasowego i sterylizacja.
Dorota, wiem, że byłaś przeciwna wykupowi, ale samej suni wiem, że nie jesteś przeciwna :lol: czy w razie transportu możemy
Część z Was będzie zadowolona z decyzji, część nie - trudno.
Macie prawo oceniać, ja się nie pogniewam. Piszcie, dyskutujcie
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 13:12
Tuchola, to woj. kujawsko - pomorskie
watla - Pon 06 Cze, 2011 13:21
Z calego serca życzę Norze wspaniałego i dobrego domu no i podtuczyć ją trochę trzeba :wink:
Dorti - Pon 06 Cze, 2011 13:49
Tuchola koło mnie, mogę pomóc tylko w transporcie.
W razie co proszę o kontakt.
gkoti - Pon 06 Cze, 2011 13:52
Ja z miłą chęcią bym mogła ją odebrać, ale jak na złość walczę z autem od kilku dni... turbo mi wysiadło,do Tucholi mam około 130 km, no nie dam rady pomóc teraz :~ Ale bardzo się cieszę, przyrzekam, że jak będzie na północy następna akcja, to zrobię wszystko, aby pomóc.
Asia i Basia - Pon 06 Cze, 2011 16:02
Tu nie chodzi Bogusiu o zadowolenie czy nie, przeciez wiesz. Ja sie ciesze, ze mozemy smialo pisac , swoje zdanie powiedziec i nie ma z tego klotni. Kazdy ma do tego prawo i miejmy nadzieje tak zostanie. No przeciwna bylam, znasz mnie i moje poglady, niemniej mam nadzieje, ze teraz, kiedy ja przejmiecie pod swoje skrzydla krzywda jej sie nie stanie. Biedne te psy, bo sa niewinne i musza sie tulac. Czasem los plata figla i psa oddac trzeba. Kazdy moze znalezc sie w takiej sytuacji, uwierzcie kazdy bez wyjatku. Mam zasade jednak co do tego, ze w takim przypadku losowym nie powinno sie brac za psa pieniedzy, ja to bym chyba jeszcze doplacila, gdybym sie w podobnym problemie znalazla, albo bym jedzenie sponsorowala, nie wiem. I tu jestem rownie uparta jak w przypadku wykupu psow z pseudohodowli. Piszesz, ze to ogloszenie prywatne, jak Cie znam na pewno wyniuchalas dokladnie wszystko, wiec zycze powodzenia w tej adopcji. Oby znalazla jakis fajny docelowy domek. Napisz jak bedzie sie cos nowego dzialo. Tuchola niedaleko Torunia, a ja daleko niestety, bo bym pomogla w transporcie. Jak nic nei wypalili dajcie znac, bedziemy myslec jak pomoc.
Asia i Stefan - Pon 06 Cze, 2011 17:48
Chciała dodać co ja myślę o powodzie "oddania" psa. Jeżeli ma się psa i szuka się nowego lokum, to odpowiedzialny i kochający psiarz poszuka takiego, gdzie nikt nie ma przeciwko psu...Nie znam oczywiście całej historii i sytuacji osobistej "właścicieli", ale w ramach mojej moralności i odpowiedzialności za czującą istotę takie zachowania się nie mieszczą. Też niestety nie mam jak pomóc w transporcie, ale finansowo postaram się jak będę mogła
Kala - Pon 06 Cze, 2011 18:00
co do powodów oddania psa nie oceniam bo nikt nie jest w stanie przewidzieć co w życiu go spotka.... ale sprzedaż to już zupełnie coś innego dla mnie moje psy są jak dzieci i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie, że mogłabym żądać za nie chociażby złotówki nie wierzę również, że ktokolwiek kto kocha swojego psa mógłby zrobić coś podobnego...
Ale nie ważne, sunia teraz nas potrzebuje więc drodzy miłośnicy bassetów zróbmy co w naszej mocy aby dziewczynce znaleźć porządny domek
koluś - Pon 06 Cze, 2011 18:07
zgadzam się z Asią. to jakaś ściema niestety...jak się kocha swojego psa, to się przeprowadza w takie miejsce, gdzie może też być pies. zresztą teraz rzadko kiedy najemca odmawia wynajmu z powodu zwierząt...powinien też oddać tego psa za darmo w tej sytuacji. dla mnie takie sytuacje są niepojęte. szczerze, zawsze są jakieś "sytuacje życiowe", ale biorąc odpowiedzialność za psa, trzeba go wpasować w te sytuacje, a nie się go pozbywać... nie wiem też co musiałoby się stać żebym oddała swojego psa???!!!
właśnie przed chwilą widziałam kolejną aukcję na allegro - śliczna bassetka tylko za 400zł, powód: nadejście dziecka...rozumiem, ważne wydarzenie i zmiany w domu, ale chyba 1 nie wyklucza 2? ryczeć mi się chce jak to czytam :cry:
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 18:08
Przypominam, że w tym temacie chcieliście sami pomóc Norze, więc proszę komentarze oceniające ludzi zachować dla siebie.
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 18:15
W dniu dzisiejszym wpłynęło na Norę 200 zł., jednocześnie tyleż samo wpłacono na allegro na wykupienie suczki.
Suczka od teraz pilnie szuka pomocy, domu stałego, domu tymczasowego.
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 19:14
Nora ma już zapewnioną swoją przystań tymczasową.
Nora pojedzie pod Warszawę do hoteliku, który prowadzi Pani Małgosia, a jest Ona weterynarzem.
Rozmawiałam też o sterylce Nory, zabieg będzie zrobiony.
Dorotko, sprawdzałam na mapie, to trochę daleko jak na jeden kurs.
Ale sprawdź po swojemu trasę.
Asia i Basia - Pon 06 Cze, 2011 19:15
| koluś napisał/a: | zgadzam się z Asią. to jakaś ściema niestety...jak się kocha swojego psa, to się przeprowadza w takie miejsce, gdzie może też być pies. zresztą teraz rzadko kiedy najemca odmawia wynajmu z powodu zwierząt...powinien też oddać tego psa za darmo w tej sytuacji. dla mnie takie sytuacje są niepojęte. szczerze, zawsze są jakieś "sytuacje życiowe", ale biorąc odpowiedzialność za psa, trzeba go wpasować w te sytuacje, a nie się go pozbywać... nie wiem też co musiałoby się stać żebym oddała swojego psa???!!!
właśnie przed chwilą widziałam kolejną aukcję na allegro - śliczna bassetka tylko za 400zł, powód: nadejście dziecka...rozumiem, ważne wydarzenie i zmiany w domu, ale chyba 1 nie wyklucza 2? ryczeć mi się chce jak to czytam :cry: |
Nie wiem, czy mnie masz na mysli, tyle nowych Asi mamy teraz na Forum Nie do konca sie zrozumielismy chyba. Ja bym nie sprzedala, ja bym oddala, jeszcze dolozyla, tu tak; ale nie mnie oceniac ludzi, ktorzy psa oddaja czy sprzedaja. Jak pislam, kazdy, a wiem co mowie, kazdy moze znalezc sie w sytuacji bez wyjscia pozytywnego dla zwierzecia. Tylko wtedy trzeba to z glowa rozwiazac, bo ze serce peka to bezsprzeczne. Tak sie kiedys umowilismy na forum, ze mozemy dyskutowac o danym przypadku, ale nigdy nie osadzajmy. Nie znamy ludzi, nie znamy sytuacji. Nie kazdego stac na prawde, chocby ze wstysdu, nie kazdy chce te prawde glosic. Ale to juz nie nasz problem. Nasze zadanie teraz to znalezc sirotce dom. Sprobujmy wspolnymi silami jakos jej pomoc. Trzymamy wszystkie kciuki i pazurki za udany start Nory w nowe zycie. Czyz ona nie ma ladnego imienia? Takie dumne.
Dorti - Pon 06 Cze, 2011 19:21
| Miła od Gucia napisał/a: | Nora ma już zapewnioną swoją przystań tymczasową.
Nora pojedzie pod Warszawę do hoteliku, który prowadzi Pani Małgosia, a jest Ona weterynarzem.
Rozmawiałam też o sterylce Nory, zabieg będzie zrobiony.
Dorotko, sprawdzałam na mapie, to trochę daleko jak na jeden kurs.
Ale sprawdź po swojemu trasę. |
Jeśli chodzi o ten hotelik koło Agulca (eufrazyny) to pewnie bym mogła tylko trzeba dograć szczegóły bo ja teraz to non stop color w wyjazdach
Miła od Gucia - Pon 06 Cze, 2011 19:23
Dziękuję
eufrazyna - Pon 06 Cze, 2011 19:31
Na Halinów się jedzie. Pani Małgosia jest bardzo miła i konkretna, psy mają tam dobrą opiekę.
Ja mam dopiero wolny dzień w niedzielę, będę po 2 nockach, ale jakby co, to się podniosę
koluś - Wto 07 Cze, 2011 12:46
Asia i Basia, to nie o waszą opinię mi chodziło, tylko Asi od Stefana (dobra, mogłam zrobić cytat). pewnie, że nie nam tu oceniać - ja chyba ogólnie się wściekłam na tego typu sytuacje (a jakoś nawinęło mi się sporo takich ogłoszeń o bassetach m.in.na allegro) i nerwy mi puściły. nie mam nic przeciwko temu, żeby mój post został usunięty, co i tak nie zmienia mojego zdania. ale również trzymam kciuki za to, żeby Nora znalazła nowy kochający dom...tym razem na stałe.
momus - Wto 07 Cze, 2011 18:22
| kalamaciej napisał/a: | co do powodów oddania psa nie oceniam bo nikt nie jest w stanie przewidzieć co w życiu go spotka.... ale sprzedaż to już zupełnie coś innego dla mnie moje psy są jak dzieci i szczerze powiedziawszy nie wyobrażam sobie, że mogłabym żądać za nie chociażby złotówki nie wierzę również, że ktokolwiek kto kocha swojego psa mógłby zrobić coś podobnego...
|
Ja akurat musiałam oddać swojego pierwszego basseta bo sytuacja życiowa mnie do tego zmusiła - była to dla mnie ogromna tragedia do tej pory jak o tym myślę łza kręci mi się w oku a minęło ponad 5 lat od tamtej chwili
Suczka była rodowodowa z papierami - wszystko fantastycznie ale ja jak ją oddawałam liczyłam się tylko z tym by resztę życia spędziła w dostatku i miłości - nigdy by mi do głowy nie przyszło kasy za nią żądać
szukałam i w końcu sos basetom mi pomógł - pani zadzwoniła i pomogła w poszukiwaniach domku dla Bessy nr1 - udało się znaleźć taki dom jaki oczekiwałam z drugim starszym pieskiem i ogromnym ogrodem z dala od miasta a nowa właścicielka praktycznie nie pracująca większość czasu z psami spędzała - dzwoniła do mnie co miesiąc i zdawała relacją jak u psa się dzieje (ja potem cały dzień ryczałam ale byłam szczęśliwa iż jest jej dobrze) zdjęcia mi przesyłała itd
Sama po psa przyjechała - siedziała u mnie ze 3 godziny i słuchała jaka to jest Bessa co lubi, co powinna jeść i jakie ma problemy - a ja ją na kolanach trzymałam i ryczałam jak jakaś głupia - i nawet(mimo że przejechała ze 200km po psa liczyła się z tym że jej nie oddam - pytała czy jestem pewna bo jak nie to ona nie chce ......
Wiedziałam że idzie do dobrego domu, którego ja w tamtej chwili nie byłam w stanie psu zapewnić....
Potem postanowiłam iż puki się nie dorobię własnego lokum z ogrodem basseta nie wezmę.
Więc w ogóle nie rozumiem takich ludzi a psa mi szkoda i tyle - powinna go poprostu oddać jak go nie może(lub nie chce) trzymać...
Dorti - Wto 07 Cze, 2011 21:36
Mogę przewieżć suczkę połowę trasy w stronę Warszawy.
A teraz poproszę osoby chętne do dalszego transportu.
Myślę, że takowe sie znajdą, tyle osób było za wykupieniem suczki.
Miła od Gucia - Wto 07 Cze, 2011 21:36
Szukamy pomocy przy transporcie Nory.
Jak pisałam Nora ma zapewniony Hotelik w okolicach Warszawy.
Szukamy kogoś kto wyjechał by do połowy drogi na trasie
Warszawa - Tuchola.
Na trasie z Warszawy jest Płońsk, Sierpc, Dobrzyń
z Tucholi do połowy drogi już z Norą dojedzie Dorti
i przekazała by psinę, aby dowieźć ją do hoteliku.
Bardzo Was proszę o pomoc, dziś dowiedziałam się, że jednak bassetkę musimy wcześniej odebrać.
Miła od Gucia - Wto 07 Cze, 2011 21:36
Zapomniałam dodać, chodzi o najbliższą sobotę.
FOSTER - Wto 07 Cze, 2011 22:16
w przyszłą sobotę mogę jechać, w tą niestety mam egzaminy. :~
Miła od Gucia - Sro 08 Cze, 2011 07:20
Bardzo Ci dziękuje Foster.
Ale sunię do soboty musimy odebrać.
Ponawiam swój apel o pomoc w transporcie
na trasie Warszawa -Rypin - Warszawa
W Rypinie Dorotka będzie z Norą czekała.
Sobota 11 czerwca 2011.
Szkoda, że nie ma tyle wpisów w sprawie bezpośredniej pomocy suczce, co powyższe posty :cry: :cry: :cry:
Miła od Gucia - Sro 08 Cze, 2011 07:23
A może ktoś z Was z okolic zapewni Norze dom tymczasowy
Joasika - Sro 08 Cze, 2011 08:09
Jak mogłabym pomóc mieszkając na Śląsku
Gdyby nie Mela, to już bym deklarowała tymczas, ale jak znam maupę, to rzucałaby się z zębami na tą małą.
gkoti - Sro 08 Cze, 2011 08:31
Kurczę, też się zastanawiałam na tym, aby ją wziąć na tymczas, ale z trójką naprawdę miałabym problem...choroba, no nie mam jak pomóc, jeszcze żeby mąż był w domu, to pożyczyłby auto i pojechał do warszawy z nią, sama nie mam jak, ale jeśli ktoś pojedzie z Norą, to mam paliwo/diesel/ i obiecuje, że jakoś to paliwo dostarczę, czyli trasa byłaby za darmo dla tej osoby, która ma takie auto.
Miła od Gucia - Sro 08 Cze, 2011 08:44
Dziękujemy Graszka.
Dałam między innymi informację na Dogo
dzwonimy, szukamy
asiunia194 - Sro 08 Cze, 2011 11:16
Kochani słuchajcie rozmawiałam z mężem i powiedział że jeżeli dostałby paliwko to bez problemu możemy się przejechać. Decyzje zostawiam wam, widziałam że GKOTI zaoferował pomoc w tej sprawie więc myślcie:)
Miła od Gucia - Sro 08 Cze, 2011 11:21
Asiu podaj mi na pw telefon do Ciebie
koluś - Sro 08 Cze, 2011 11:54
ja niestety nie mogę pomóc w transporcie, bo w tę sobotę jadę na chrzciny. mamy też auto w kiepskim stanie, mogłoby nie dać rady na trasie Poznań-Warszawa, a nie chciałabym narażać psa na dodatkowe stresy w podróży i to w taką pogodę. wiem, wymówka marna i przepraszam, że nie mogę pomóc. ale rozpytują jak mogę i gdzie się da o ewentualny dom dla Nory.
gkoti - Sro 08 Cze, 2011 11:56
Asiu, zadzwoń do mnie 785913750
Miła od Gucia - Sro 08 Cze, 2011 21:16
Dominiko, Graszko
dzięki za pomoc
wykorzystamy Was do kolejnej psicy potrzebującej :lol:
dziękuję za telefony w sprawie pomocy Norze.
Transport Nory w trakcie załatwiania.
gkoti - Sro 08 Cze, 2011 21:19
Ok :wink:
Dorti - Sob 11 Cze, 2011 07:18
Wyjeżdżam :wink:
zuza i gabi - Sob 11 Cze, 2011 07:24
Szerokiej drogi Dorotko :grin:
Miła od Gucia - Sob 11 Cze, 2011 07:27
Szerokiej i spokojnej drogi, trzymam kciuki, aby wszystko wyszło pomyślnie.
Asia i Basia - Sob 11 Cze, 2011 07:47
Powodzenia !
besta - Sob 11 Cze, 2011 07:50
Trzymam kciuki :grin:
zojka - Sob 11 Cze, 2011 07:51
Trzymamy kciuki
Asia i Stefan - Sob 11 Cze, 2011 13:02
Ja również mocno trzymam!
gkoti - Sob 11 Cze, 2011 13:07
Powodzenia, trzymam kciuki też :lol:
eufrazyna - Sob 11 Cze, 2011 15:55
Będzie git
Dorti - Sob 11 Cze, 2011 20:51
Juz, już no już piszę :razz: :grin:
Dopiero wrócilismy bo z Kościerzyny był rzut beretem do Gdyni :wink:
Pięknie nam minął dzień :grin:
Norka hm, Norka to świetna dziołcha, bez problemów, bez stresu
a do tego kawał baby z niej.
Jazda samochodem jak ta lala, miałam wrażenie, że jest nasza i jezdzi z nami we wszystkie trasy
Zatrzymaliśmy sie na krótki spacerek w Akwedukcie Fojutowo, piękne tereny a Norka jakby znów u siebie :grin:
Wracając do auta gnała jak szalona i wiecie co, podeszła do naszego auta, nie innego tylko naszego - mądra dziewczynka :wink:
Najpierw podjechaliśmy po Hanię od Lunki i wraz z nią do drugiej Hani i jej rodziny.
Nora wysiadła z auta, stresu 0, ogon w górze, zwiedzanie posiadłości a uwierzcie mi, miała co zwiedzać. Ma ogromny teren do biegania, niuchania itp, itd :wink:
Pogoniła kota, zaintrygowały ją maskotki siedzące na oparciu sofy, no to je powąchała i poleciała dalej.
Norka ma umówioną wizytę u weterynarza na poniedziałek, jedyne co potrzebuje na szybko to wyczesywanie, pozbycie sie olbrzymiej ilości podsierstka, uszy są do wyczyszczenia ale tragedii nie ma, troszke też do podciecia pazurki.
Wzięłam ze sobą smakołyki, bardzo jej smakują, dała by się za nie pokroić.
Została też zakupiona karma dla Norci.
Rodzina do której pannica trafiła - super. Weseli i ciepli ludzie. Naśmialismy się aż brzuchy bolały.
Teraz trzeba trzymać kciuki aby wszystko się poukładało jak należy :wink:
Haniu było nam bardzo miło Was poznać.
A teraz czas na fotki :grin:
idziemy na spacer
sama ONA :wink:
czekała za mną :wink:
i już w nowym domku
każdy zakamarek jej :razz:
a tu z Hanią - nową opiekunką :wink:
to ta czarna oczywiście :razz:
no i to byłoby na tyle :grin:
asiunia194 - Sob 11 Cze, 2011 20:58 Temat postu: nora Super że wszystko tak się potoczyło i trzymam kciuki za dalsze poznawanie się z nowymi właścicielami:)
gkoti - Sob 11 Cze, 2011 21:02
Super, że Norcia taka dzielna pannica i trafiła do fajnego domku :lol: Dorti, ty jak zawsze zapinasz wszystko na ostatni guziczek, wielkie dzięki :lol:
Sorki, wcześniej jakiś babol się wkradł
zojka - Sob 11 Cze, 2011 21:03
Ale fajne wieści!!
Trzymamy kciuki za maleńką!
Dorota - szacun
Magda i Rudolf - Sob 11 Cze, 2011 21:04
Sliczna dziewczynka z tej Norki, a ty Dorotko jak zwykle niezastapiona :!: :wink:
zuza i gabi - Sob 11 Cze, 2011 21:05
Super wieści,jaka ta Notka piękniutka :grin:
Dziękuję Dorotko za poświęcenie swojego czasu i dowiezienie Norki do nowego domku :grin:
Mam nadzieje,że nowa właścicielka Norki będzie z nami na forum :grin:
Dorti - Sob 11 Cze, 2011 21:19
| zuza i gabi napisał/a: | Super wieści,jaka ta Notka piękniutka :grin:
Dziękuję Dorotko za poświęcenie swojego czasu i dowiezienie Norki do nowego domku :grin:
Mam nadzieje,że nowa właścicielka Norki będzie z nami na forum :grin: |
Nie wiem czy Hania znajdzie czas aby pisać na forum
ale wiesci będą na bieżąco :wink:
A ja, ja zrobiłam co moglam, odebrałam i zawiozłam. A, że my obieżyświaty to nie było problemu :wink:
Dominik, możesz być spokojny i mama też. Norka ma jak u Pana Boga za piecem :wink:
Kala - Sob 11 Cze, 2011 21:29
o rany jak się cieszę! dziewczynka jest przesłodka :lol: Dorotko, Andrzeju jesteście wielcy
besta - Sob 11 Cze, 2011 22:35
Super wieści :grin: .
Jacek - Sob 11 Cze, 2011 23:17
Doroto, Andrzeju,
wielki szacun za zaangażowanie.
Miła od Gucia - Nie 12 Cze, 2011 06:25
Dorotko dzięki :lol:
W momencie jak była dograna Warszawa, zadzwoniła Hania z informacjami o domku tymczasowym i wszystko się zmieniło. Sprawdzenie domku itd.
Widzę, że warto było.
Chcę dodać, że Norka u Hani jest na tak zwanym domu tymczasowym.
Zamiast trafić do Hoteliku pod Warszawą, będzie przebywała u Hani.
I wszelkie koszty będziemy pokrywać.
Asiunia194 dziękuję, że byłaś w "pogotowiu".
Co do kosztów
paliwo 150, karma dla Norki 130 plus 100 na potrzeby Norki.
Hania, która przyjęła Norkę pod swój dach, nie chce od nas stałej dobowej opłaty.
Tak jak pisała Dorotka, Hania od Luny już rozmawiała z "naszym" doktorem Jackiem.
Nora będzie miała dobrą opiekę i w kolejności zrobione wszystko co niezbędne - kończąc na sterylizacji.
Pan Jacek będzie mi przysyłał rachunki a my z konta basseciego będziemy regulować.
Teraz nie mam już żadnych wątpliwości co decyzji wykupu Nory.
dominik - Nie 12 Cze, 2011 07:11
Dziękuję wszystkim za pomoc!!!!
A w szczególności Miła od Gucia, Dorti i pani Hani.
Mam nadzieje że Norce będzie się dobrze wiodło.
pozdrawiam wszystkich
julkarem - Nie 12 Cze, 2011 14:24
Super wieści. Śliczna ta Norka
eufrazyna - Nie 12 Cze, 2011 16:52
Obieżyświaty jak zwykle dały radę
Hania - Nie 12 Cze, 2011 21:16
Pierwszą noc Norka nie chciała spać w domku i zasnęła na dworzu.
Ale Hania ma na dzieje że się przyzwyczai i będzie spała w domku.Wieczorem Norkę przywitał tatuś Hani i wysiadając z samochodu zapomniał zamknąć drzwi od auta Norka pierwsza była za kierownicą.
Hani tatuś jeździ autobusem i wczoraj Norka go zwiedzała. Dziś mieliśmy ją kąpać ale nie chciała i następna próba kąpieli będzie jutro.
Jutro jesteśmy umówione do Pana Doktora po południu.
Miła od Gucia - Nie 12 Cze, 2011 21:22
Dzięki Haniu,
może Norka będzie w trasy jeździć hi hi
Może na początek legowisko niech ma blisko drzwi wyjściowych i tak powolutku, choć teraz jest ciepło to się nie dziwię.
Wyjdzie charakter basseta, wyjedzie, jeszcze trochę to z kanapy jej nie zgonią :lol:
Haniu, ja dziś już napisałam do dra Jacka, jutro do niego też zadzwonię.
Od razu książeczkę niech założy Norce.
Pisz, pisz - proszę
A Panią Hanię i Jej Rodzinę pozdrów
i całus dla Norki
i w miarę czasu - fotki :wink:
dominik - Nie 12 Cze, 2011 21:36
Witam wszystkich
No Norka uwielbia jeździć samochodem, mam nadzieje że jutro u pana doktora bedzie wszystko ok, a jak tam Nora ogólnie się czuję bardzo za nią tęsknię ona pewnie też bo my to jak papużki nierozłączki hihihi
A po woli do domu wejdzie musi sie przyzwyczaić bo u nas niestety ostatnio do domu nie mogła wchodzić bo właściciele domu, a szkoda gadać
serdecznie wszystkich pozdrawiam i czekam oczywiście na nowe fotki i wieści.
dominik - Nie 12 Cze, 2011 21:40
aha zapomniałem napisać jeżeli pani Hania ma w pobliżu jeziorko, Norka uwielbia się kąpać my chodziliśmy z nią prawie codziennie bardzo to lubi.
julkarem - Pon 13 Cze, 2011 06:48
| Hania napisał/a: | Pierwszą noc Norka nie chciała spać w domku i zasnęła na dworzu.
Ale Hania ma na dzieje że się przyzwyczai i będzie spała w domku.Wieczorem Norkę przywitał tatuś Hani i wysiadając z samochodu zapomniał zamknąć drzwi od auta Norka pierwsza była za kierownicą.
Hani tatuś jeździ autobusem i wczoraj Norka go zwiedzała. Dziś mieliśmy ją kąpać ale nie chciała i następna próba kąpieli będzie jutro.
Jutro jesteśmy umówione do Pana Doktora po południu. |
Nie przejmowałabym sie tak tym. Moje psiaki maja kojec na dworze , a teraz w tej ciepłocie to widzę , że nawet na dworku śpią na trawce, wogóle do budy nie chodzą.
Kala - Pon 13 Cze, 2011 06:52
hehhee a to ciekawska Norka :lol: żeby moje parówy tak chętnie do samochodu wskakiwały...
Hania - Wto 14 Cze, 2011 08:10
Wczoraj same baby poszły do Doktora bo wizyte miała Nora :lol:
Najpierw była waga 34,7 kg a wygląda na więcej :shock: powiedział pan Doktor no to jeszcze raz waga ale waga więcej nie chciała :lol:
Sierść- sierści u Tej Pani nie brakuje i zalecenie to obserwacja jak się sierść zmienia po podawaniu suchej karmy iiiiiiiiii czeszemy,czeszemy,czeszemy,czeszemy i narazie tylko czeszemy.
Uszka-należy dobrze wyczyścić i zalecenie to dwa rodzaje kropelek najpierw jedne i czekamy aż wylecą (drugim uchem :lol: ) dla rozluźnienia wydzieliny a potem drugie jako lekarstwo przeciw zapalnie.
Norka u Pana Doktora nie dała zbadać sobie uszu bardzo głęboko tylko zerkną na powierzchni.
Ząbki- nie ma olśniewającej bieli ale jest dobrze.
Miła od Gucia - Wto 14 Cze, 2011 08:18
Haniu, dziękujemy bardzo,
to szczotkujcie, szczotkujcie :lol: :lol:
Nora dostała też pastylki na odrobaczywienie, doktor obciął jej pazurki,
i zabiegi weterynaryjne przy niej są robione pod katem przygotowywania do sterylizacji.
I ziółko wyłazi z Nory, robi podkopy :lol:
Będzie robiona podmurówka, to się Nora zdziwi :lol:
Dorti - Wto 14 Cze, 2011 08:50
O żesz Ty orzeszku
To Ci Norka :wink:
Ale po niej było widać, ze do wycofanych bassetów nie należy :grin:
Lubię charakterne psy :lol:
Miła od Gucia - Wto 14 Cze, 2011 09:08
Fajna ta Norka
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące Norki, bardzo proszę odpowiemy na wszystkie.
Norka jest w dziale "zwierzęta w potrzebie" do adopcji.
Jednak dopóki nie będzie wysterylizowana, z ogłoszeniami się wstrzymujemy.
U Hani1 (tak nazwiemy Hanię u której przebywa norka) może być tak długo jak potrzeba.
A nie wiadomo jak się losy potoczą.
Na dziś Norka jest bezpieczna i ma pełną opiekę.
Wszelkie stosowne umowy (dwie) zostały sporządzone indywidualnie pod Norkę, są podpisane.
julkarem - Wto 14 Cze, 2011 09:48
Cudowne zakończenie. Oby tak na zawsze
Miła od Gucia - Wto 14 Cze, 2011 09:50
Anitko, to jeszcze nie koniec,
Nora jest na tak zwanym domu tymczasowym.
dominik - Wto 14 Cze, 2011 18:26
No to dobrze że wszystko jest ok.
Mam nadzieje że tak dalej też będzie, że znajdzie swój dom w którym bedzie przybywała na stałe.
Mam jeszcze takie pytanie czy pani Hania wybiera się z Norką na zlot bassetów??
Miła od Gucia - Pią 17 Cze, 2011 19:05
Rozmawiałam przed chwilą z Hanią od Norki.
Z Norą wszystko dobrze, Hania zakrapia jej uszy, jednak Norka nie lubi tych zabiegów. Hania mówi, że mogą ją uszka boleć. W poniedziałek mają wyznaczoną kolejną wizytę u Pana doktora Jacka.
A poza tym Hania bardzo chwali Norkę, polubili ją :lol:
Kala - Pią 17 Cze, 2011 19:10
oby pokochali!!!!
Joasika - Nie 19 Cze, 2011 12:08
...i została na zawsze
julkarem - Nie 19 Cze, 2011 13:08
to może Hania niech ją zostawi juz u siebie, nie da rady?
Miła od Gucia - Nie 19 Cze, 2011 17:05
Nic na siłę, powoli, jesteśmy umówione na jakiekolwiek decyzje po sterylce Nory.
dominik - Czw 30 Cze, 2011 19:11
Witam serdecznie wszystkich
Co tam słychać u Norki, nic nikt nie pisze czy może jakieś zdjęcia sie pokarzą niedługo czekam na nie z niecierpliwością.
pozdrawiam
Hania - Pią 01 Lip, 2011 21:29
Przed chwilką rozmawiałam z Hanią u nich pada deszcz a Norka jest u niej w pokoju.
Chodzi za Hanią krok w krok.W wtorek była u lekarza i dostaje dalej kropelki.Została ustalona data wysterylizowania na wtorek o godz. 9.00 .
Miła od Gucia - Sob 02 Lip, 2011 12:28
z wywiadu, opisu lekarza:
"Witam
Ze sterylizacja Nory nie zwlekamy i jesteśmy umówieni na wtorek (05.07). Niestety jest bardzo niecierpliwa jeżeli chodzi o uszy – nie lubi tego, widać, że nikt tego wczesniej u niej nie robił, nie jest łatwo robić przy niej zabiegi pielęgnacyjno-lecznicze ale w końcu powinniśmy opanować zapalenie.
Pozdrawiam"
Miła od Gucia - Wto 05 Lip, 2011 09:44
a co to nikt kciuków nie trzyma za Norkę.
Niunia już od godziny na stole operacyjnym - sterylka w toku
Hania nr 1 :lol: przy drzwiach gabinetu zabiegowego czuwa.
Nora trzymaj się, będzie dobrze
Asia i Stefan - Wto 05 Lip, 2011 09:45
JA trzymam, aż pisać na klawiaturze łokciami muszę!
koluś - Wto 05 Lip, 2011 09:45
bardzo mocno trzymamy kciuki za Norkę, oczywiście :lol:
troublemaker - Wto 05 Lip, 2011 09:48
Bedzie dobrze!!! Tyle kciukow trzymanych!!!!
asiunia194 - Wto 05 Lip, 2011 09:56
my też trzymamy kciuki mocno.
I czekamy na wieści jak się Norka będzie czuła po przebudzeniu:)
Magda i Rudolf - Wto 05 Lip, 2011 10:05
Trzymam mocno kciuki :!:
Mirka - Wto 05 Lip, 2011 10:05
ja tez mocno kciuki zaciskam
ale cos długo ten zabieg trwa :~
Asia i Basia - Wto 05 Lip, 2011 11:34
Trzymamy trzymamy, nie boj sie. Napiszcie jak juz bedzie po wszystkim .
Miła od Gucia - Wto 05 Lip, 2011 13:00
cichutko :wink:
Norka śpi,
wieczorem będą wieści
tymczasem nie przeszkadzamy
na teraz, wszystko jest dobrze
gkoti - Wto 05 Lip, 2011 13:08
czekamy :lol:
dominik - Wto 05 Lip, 2011 15:32
No czekamy, czekamy na wieści!!!
Miła od Gucia - Wto 05 Lip, 2011 18:42
Wieści od Hani1 - Nora odpoczywa, wszystko jest dobrze.
moni - Wto 05 Lip, 2011 19:16
Tak się cieszę , bo przecież nie mogło być inaczej. Norka szybciutko nabieraj sił :lol: :lol: :lol:
Kala - Wto 05 Lip, 2011 20:27
zuch dziewczynka
dominik - Wto 05 Lip, 2011 21:16
no to dobrze, teraz niech tylko szybko sil nabiera.
Czekamy na jakieś foteczki
gkoti - Wto 05 Lip, 2011 21:21
Dziewczyna na medal, silna- jak wszystkie kobitki :lol:
Mizianki dla niej :lol:
eufrazyna - Sro 06 Lip, 2011 15:23
Dzielna dziewczynka :grin:
Miła od Gucia - Sro 06 Lip, 2011 21:14
Wieści od Hani 1 - z Norą wszystko dobrze, dochodzi do siebie.
dominik - Sro 06 Lip, 2011 21:36
No to dobrze :lol:
Miła od Gucia - Sro 06 Lip, 2011 22:14
Dotarły fotki mmesem od Hani od Luny.
Dzięki Haneczko.
A na zdjęciach Hania od Nory z Norą :lol: :lol:
Nora ma się dobrze, jutro wizyta u Doktora Jacka.
Pozdrowienia dla Pana Jacka
Haniu od Nory ucałuj dziewczynkę od nas.
Życzymy zdrówka. Zawsze się tu martwimy jak jest sterylka. I bardzo się cieszymy, że wszystko ok.
Haniu bardzo Ci dziękujemy, że zapewniłaś Norze takie dobre warunki i troszczysz się o nią. Pozdrawiamy cieplutko
dominik - Nie 10 Lip, 2011 21:57
Witam serdeczie!!!
I jak tam Norka się czuję, wszystko w porządku?
Czy teraz po sterylce jest jakaś decyzja czy może Norka zostaje już z panią Hanią na stałe??
Miła od Gucia - Sro 13 Lip, 2011 18:06
Dziś odebrałam e-maila od Pana doktora J. Dacha w sprawie Nory i rozliczenie za wszystkie zabiegi.
----------------------------------------
Witam po dłuższej przerwie.
Jesteśmy już po zdjęciu szwów u Nory, rana ładnie się wygoiła i czekamy ok 3 tyg na zrobienie szczepień. W międzyczasie dokończymy leczenie uszu – w czasie zabiegu gdy można było dokładnie obejrzeć uszy i je wyczyścić okazało się, że miała robiony jakiś zabieg na małżowinie usznej ponieważ znalazłem stary szew i jest blizna. Tłumaczy to chyba niechęć Nory do jakichkolwiek zabiegów w tej okolicy.
Podsumowując i rozliczając to wyglądałoby to następująco:
* sterylizacja Nory: koszt całkowity (zabieg + wizyty kontrolne + ubranko)
* pierwsza wizyta i leki na zapalenie ucha (Otifree + Aurizon)
Sumując faktura będzie opiewała na sumę 600 zł.
Jeżeli ma Pani jakieś pytania proszę o kontakt.
Pozdrawiam – Jacek Dach.
--------------------------------------------------
Na koncie bassecim rezerwuję kwotę 600 zł.
dominik - Pon 18 Lip, 2011 18:40
witam serdecznie!!!
mam taka prośbę czy pani Hania może na forum wstawić parę zdjęć Nory i co tam u niej słychać jak sie czuje po operacji i wgl??
Miła od Gucia - Czw 21 Lip, 2011 11:17
Informacje o suni będą wieczorem,
ale jest wszystko dobrze.
Dziś dokonałam przelewu
600,00 NORAza koszty leczenia i sterylizację. Przelew na gabinet weterynaryjny Z.U.H. AGRO-WET, 83-400 Kościerzyna dnia 21.07.2011 r.
Miła od Gucia - Sro 27 Lip, 2011 07:14
NORA - szuka domu
W czwartek Nora będzie miała ostatnie szczepienia, po sterylizacji Nora czuje się dobrze, wszystko się ładnie goi - jest zdrowa.
Od tej chwili szukamy dla Nory domku, mile widziany domek z ogrodem.
Nora lubi dzieci, toleruje koty, jest przyjaznym i oddanym bassetem.
gkoti - Sro 27 Lip, 2011 09:29
Ok, szukamy :wink: Szkoda, że nie może zostać u Hani, na pewno już się przyzwyczaiła, ale nic na siłę :wink:
kerni - Sro 27 Lip, 2011 20:16
Hej, witam
Po rozmowie z Bogumiłą mogę napisać, że Nora na 99% znalazła już wspaniały dom.
Papiery adopcyjne są na mailu ...jutro dopinamy wszystko na ostatni guzik i najprawdopodobniej w weekend sunia będzie już szczęśliwie w Szczecinie.
Wiem, że nie udzielam się tu często, ale po temacie mojego Tedzika, co po niektórzy widzieli, że u nas psy maja dość ciekawe i co najważniejsze szczęśliwe życie. Trzymajcie kciuki, bo u nas już spory fanklub Nory powstał ... ja już jestem pewien, że pisane jej jest trafić do nas.
Jutro jeszcze będę dzwonił do Bogusi i wszystko dopowiem (na chwile obecną ustalenia są na etapie, którym autem, kto jedzie, i czy Tedzik jedzie z nami)
Mirka - Sro 27 Lip, 2011 20:33
| kerni napisał/a: | Hej, witam
Po rozmowie z Bogumiłą mogę napisać, że Nora na 99% znalazła już wspaniały dom.
Papiery adopcyjne są na mailu ...jutro dopinamy wszystko na ostatni guzik i najprawdopodobniej w weekend sunia będzie już szczęśliwie w Szczecinie.
Wiem, że nie udzielam się tu często, ale po temacie mojego Tedzika, co po niektórzy widzieli, że u nas psy maja dość ciekawe i co najważniejsze szczęśliwe życie. Trzymajcie kciuki, bo u nas już spory fanklub Nory powstał ... ja już jestem pewien, że pisane jej jest trafić do nas.
Jutro jeszcze będę dzwonił do Bogusi i wszystko dopowiem (na chwile obecną ustalenia są na etapie, którym autem, kto jedzie, i czy Tedzik jedzie z nami) |
super :!:
ciesze sie bardzo
zojka - Sro 27 Lip, 2011 20:38
To trzymamy kciuki!! :lol: :lol:
Joasika - Sro 27 Lip, 2011 20:48
My też trzymamy kciuki - powodzenia :!:
grejsi - Sro 27 Lip, 2011 20:53
Dzień dobry, wszystkim
Tak więc, jak mówił Kerni ustalana jest tylko data, kiedy możemy zabrać Norkę. Wszyscy już oszaleli tu, choć mimo wszystko zachowujemy zdrowy rozsądek . Czekamy i nie możemy się doczekać ale damy znać co i jak i kiedy
Dorti - Sro 27 Lip, 2011 21:09
Bardzo, bardzo się cieszę :grin:
gkoti - Sro 27 Lip, 2011 21:13
No, wieści fantastyczne :lol: Życzę powodzonka i rychłego dołączenia nowego członka rodziny :lol: :lol:
zuza i gabi - Sro 27 Lip, 2011 21:17
Ja też życzę powodzenia i trzymam kciuki :grin:
grejsi - Sro 27 Lip, 2011 21:20
my(ja, mamuśka, siostra) czekamy na kolejną babę w naszym gronie ;);)
Miła od Gucia - Sro 27 Lip, 2011 21:25
Jutro Hania z Norą idzie na ostatnie szczepienia.
Doktor przygotuje wszystkie wpisy, książeczka będzie zaktualizowana.
Grażynka otrzyma także namiary na doktora Jacka, gdyby miała jakieś pytania.
Dom Grażyny "Grejsi" polecił Patryk "Kerni".
On też jest osobą sprawdzającą dom i wyraził pozytywną opinię.
Bardzo dziękujemy za pomoc Patrykowi.
Umowa jest przygotowywana, Grażynka miała już kontakt z bassetem, Teodorkiem, więc wie na co się porywa :lol:
Została też poinformowana o szczegółach adopcji, dlatego umowę do wglądu wysyłam wcześniej, w celu dokładnego zapoznania się.
Grażyna z Patrykiem po Norę jadą w poniedziałek - 1 sierpnia.
Grażynko bardzo dziękuję za miłe rozmowy i dziękujemy, że Norka znajdzie swoje miejsce przy Twoim boku.
Już widzę jak szaleją z Teodorem.
Haniu, a do Ciebie napiszę później, wiem, że Ci smutno.
besta - Sro 27 Lip, 2011 21:40
Trzymamy kciuki za wspaniałą przyszłość Nory
Hania - Sro 27 Lip, 2011 21:49
Ja też bardzo się cieszę że tak expresowo znalazł się domek :lol: Na pewno aniołki nad tym czuwały :smile:
Norka jest kochaną kobietką i ma w sobie dużo miłości bo Hanka dobrze się nią zajmowała ale nie mieszka sama więc decyzja nie była jej ale aniołki na pewno tak chciały.
Kala - Czw 28 Lip, 2011 10:25
rewelacja
Miła od Gucia - Czw 28 Lip, 2011 23:41
i cała Norka u Hani
dominik - Pią 29 Lip, 2011 09:54
ciesze sie bardzo i trzymam kciuki za Norkę
Rogasowa - Pią 29 Lip, 2011 10:37
Norka to taka duża Trufla.. tylko paseczka na nosie brakuje..
koluś - Pią 29 Lip, 2011 10:38
ale się cieszę, że Norce się udało :lol: :lol: :lol:
pauza - Pią 29 Lip, 2011 19:27
Pozdrawiam nowych właścicieli Norki.Cieszę się.że kolejny pies spotkał na swojej drodze dobrych ludzi! Trzymam kciuki .
grejsi - Sob 30 Lip, 2011 08:39
ojaaaaa jest prześliczna. już się nie mogę doczekać. ciekawe jak u nas jej będzie
Miła od Gucia - Sob 30 Lip, 2011 08:52
Jeśli będzie miała tak jak Tedzio u Patryka, to będziemy wszyscy szczęśliwi.
Dziękujemy Ci za wsparcie konta basseciego.
grejsi - Nie 31 Lip, 2011 09:52
hehe, pewnie teraz z Teodorem będą się widywać:)
słuchajcie, pies musi mieć czipa teraz?
bo jeśli tak będziemy musiały śmignąć i załozyć
Miła od Gucia - Nie 31 Lip, 2011 14:12
Różne są opinie o czipowaniu, a to dlatego, że nasza baza jest do niczego.
Nie ma jednej ogólnopolskiej bazy, tylko kilka różnych, w zależności gdzie się psa czipuje.
Choć dla bezpieczeństwa można, zawsze łatwiej odnaleźć właściciela.
To co jutro jedziecie ?
Trzymam kciuki.
Norka do Hani trafiła 11 czerwca, popatrzcie jak to zleciało.
Hani smutno będzie się z Norką rozstać, ale wie, że Nora będzie miała dobry domek.
Haniu pozdrawiamy Cię serdecznie i bardzo Ci dziękujemy za domek tymczasowy, za opiekę i troskę podczas sterylki i podczas całego pobytu.
Grażynko, Patryku - szerokiej spokojnej drogi
Kala - Nie 31 Lip, 2011 14:38
w Poznaniu czipowanie jest obowiązkowe i zdarzyło nam się, co prawda jeden jedyny raz, że straż miejska sprawdzała czy nasza klucha ma czipa
Magda i Rudolf - Nie 31 Lip, 2011 14:50
A ja jestem za czipowaniem, nawet jesli nie jest obowiazkowe, kiedys znalazlam 2 blakajace sie psiaki,udalo mi sie je doprowadzic do pierwszej lepszej lecznicy, okazalo sie ze jeden mial czipa dzieki czemu za godzine wlasciciel przyjechal odebrac psiaki :grin:
Baza skontaktowala sie z wlasicielem od razu, na szczecie byl w domu :grin:
Ja bym zaczipowala, nigdy nic nie wiadomo :grin:
besta - Nie 31 Lip, 2011 15:10
Ja też uważam,że nawet jeśli nie ma obowiążku to lepiej zaczipować .Moje mają czipy.
Popytajcie lub sprawdźcie w necie ,bo niektóre lecznice czipują i umieszczają dane w bazie za darmo .
dominik - Nie 31 Lip, 2011 19:40
ja również życzę szerokiej drogi i dziękuje pani Hani za dom tymczasowy dla Norki
trzymam kciuki za przyszłość Norki oraz jej nowych mam nadzieje ze ostatnich właścicieli
pozdrawiam serdecznie
Jacek - Pon 01 Sie, 2011 17:00
Życzę Norce wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
A droga ta niech będzie usłana miłością i smakołykami.
Miła od Gucia - Pon 01 Sie, 2011 19:36
Jadą, już wracają do domciu.
Po Norę pojechał Patryk z Grażynką "Grejsi",
a kto im towarzyszy ? Tedzio :lol:
Był słaby zasięg, długo nie rozmawiałam.
W domciu będę około północy, to jednak kawałek prawie 800 km w obie strony.
Wiecie, przyznam Wam rację, nieraz mnie upominaliście, że jak komuś zależy, to pojedzie po basseta na koniec świata - macie rację.
Choć są malutkie wyjątki, że trzeba pomóc :wink:
Bardzo się cieszę, damy się "dziewczynom" zadomowić i poczekamy na wieści.
Tak się cieszę.
Hani jest smutno, ale jak będzie przyjdzie czas to i Hania będzie miała swego basseta.
A nam tak pomogła domem tymczasowym. Dziękujemy Haniu - i nie płakuniaj :lol:
Patryku Tobie też dzięki, że pomogłeś i pojechałeś - co tu mówić, tyle fajnych, dobrych ludzi wokoło.
Aż miło.
Joasika - Pon 01 Sie, 2011 19:42
No to teraz czekamy na wieści z nowego, wspaniałego domku - Norka, niech Ci się szczęści :!:
gkoti - Pon 01 Sie, 2011 21:30
Czekamy, czekamy niecierpliwie :wink:
Miła od Gucia - Wto 02 Sie, 2011 20:59
Nora i Grejsi mają już swój temat w dziale Mój basset
zapraszamy T U T A J
Miła od Gucia - Sob 03 Wrz, 2011 09:05
grejsi - Sob 03 Wrz, 2011 21:15
no, my także pięknie dziękujemy
mychaNora - Sob 03 Wrz, 2011 21:25
Bardzo pięknie Haniu dziękujemy!!
|
|