| |
Nasze Bassety Klub Miłośników Basset Hound i podobnych. |
 |
Powitania - Mufka & Je-Dynka, czyli basset+wyżeł we wspólnym domku
Mufka Dynka Miecio - Nie 04 Gru, 2011 21:09 Temat postu: Mufka & Je-Dynka, czyli basset+wyżeł we wspólnym domku no i stało się :lol: Mufka ma towarzyszkę!
mamy zaszczyt przedstawić Dynkę!
dla zainteresowanych jej historia:
http://allegro.pl/wyzel-s...1898070069.html
http://www.reksio.cdmedia.pl/?jedynka,1107
Mufka troszkę się focha i zazdrości (ale to minie), a Dynce chyba ogon odpadnie od merdania grunt, że między dziewczynami nie iskrzy...
w aucie potrzebowała 40 minut, żeby przestać płakać, w domu ok. 1,5 godz. żeby zajrzeć w każdy kąt, a po kolacji i spacerku wydała z siebie pierwsze szczeknięcie! czyli wszystko ok
a oto fotorelacja z dzisiejszego (jednego z najszczęśliwszych) dnia:
pierwszy kontakt
nie wiem czy cię polubię (3/4 drogi spędziły zwrócone do siebie ogonkami)
jestem już w domku
i to by było na tyle w "powitaniach"
Mirka - Nie 04 Gru, 2011 21:13
super .....mała jest sliczna :lol:
a Mufka jak to jedynaczka focha troche strzelic musiała,
bedzie dobrze....trzymam za Was kciuki :lol:
kurcze nastepna bida uratowana przez basseciarzy....to sa ludzie
z sercem na dłoni
eufrazyna - Nie 04 Gru, 2011 21:15
Korki od szampana strzeliły! Super Gratuluję zwiększenia stada
Miła od Gucia - Nie 04 Gru, 2011 21:19
Jesteście wspaniali
Mufka, dziękuję za zdjęcie
ja w pierwszej chwili nie mogłam załapać, jaka Je-Dynka
kto to, co to
dopiero po chwili pokojarzyłam - dziękuję.
Śliczna sunia
miejmy nadzieję, że będę razem z Mufką spały wtulone :lol:
gkoti - Nie 04 Gru, 2011 21:23
Piękne panny obydwie :wink: Będą na pewno szczęśliwe, z całego serca im i Wam tego życzę i zdróweczka też dla Całego Stadka :lol:
ania123 - Nie 04 Gru, 2011 21:27
haha ale jechaly w samochodzie
besta - Nie 04 Gru, 2011 22:18
Gratulacje z powiększenia rodzinki.A mała świetna jest taka kosmata :lol: .
watla - Pon 05 Gru, 2011 07:15
Super.Brawo.Dotrą się na pewno i będziecie mieć suuuper wesoło szczególnie jak stworzą "zorganizowaną grupę przestępczą" co u nas z godziny na godzinę następuje...
Mufka Dynka Miecio - Pon 05 Gru, 2011 08:05
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
pierwsza noc przetrwana (troszkę bezsenna), ale to norma
bardziej mnie martwi jej oddech, dyszy z jęzorkiem na wierzchu, oddech ma płytki i krótki i choć wieczorem było widać, że się wycisza, to oddech się nie zmienił
martwi mnie to, trochę czytałam w necie, że to może być objaw choroby serca
ale mam nadzieję, że to cały czas jeszcze jest stres
Asia i Stefan - Pon 05 Gru, 2011 08:15
Donata serdecznie gratuluję tak dorosłego i odważnego kroku. Mała jest śliczna, na pewno będziecie tworzyć zgrane stadko A Mufka się przyzwyczai, niech tylko się przyzwyczai, że pieszczotami musi się dzielić i będzie dobrze. Pozdrawiamy!
Mufka Dynka Miecio - Czw 08 Gru, 2011 07:26
| watla napisał/a: | Super.Brawo.Dotrą się na pewno i będziecie mieć suuuper wesoło szczególnie jak stworzą "zorganizowaną grupę przestępczą" co u nas z godziny na godzinę następuje... |
jakże prorocze są te słowa
wczoraj wieczorkiem zastaliśmy w sypialni strzępy poduszek :o :shock:
poszewki podarte w pasy, a winnego brak :lol: :wink:
Miła od Gucia - Czw 08 Gru, 2011 07:50
No i czyja to robota ????
Myślisz, że Je-Dynka ???
Mufka Dynka Miecio - Czw 08 Gru, 2011 08:03
nie wiem :lol: opcje są tylko dwie
nie ukrywam, że biorę pod uwagę sabotaż Mufy :wink: czuje się bardzo pokrzywdzona, zakładałam, że będzie się cieszyć z towarzystwa, a tymczasem ona jeszcze więcej wymaga uwagi i czułości
bardziej mnie to rozśmieszyło niż zezłościło, bo przestępstwo miało miejsce w ciszy i ukryciu :razz:
to tylko sygnał, że drzwi od sypialni muszą być zamknięte
Miła od Gucia - Czw 08 Gru, 2011 08:19
bo przestępstwo miało miejsce w ciszy i ukryciu :razz:
i to świadczy o inteligencji, już żrąc i rozrywając wiedzą, że źle robią
skubane :lol:
gkoti - Czw 08 Gru, 2011 08:31
:lol: :lol: :lol:
nie wyobrażam sobie czegoś takiego, bo moje psy nigdy nie miały takich zakus, oprócz ściereczki kuchennej i czasami skarpetek z prania, ale numer :lol: ale jestem czujna czytając forum, hihi
watla - Czw 08 Gru, 2011 12:31
| gkoti napisał/a: | :lol: :lol: :lol:
nie wyobrażam sobie czegoś takiego, bo moje psy nigdy nie miały takich zakus, oprócz ściereczki kuchennej i czasami skarpetek z prania, ale numer :lol: ale jestem czujna czytając forum, hihi |
Wszystko przed Tobą
Trzeba zakupić niestety nowe poduszki :wink:
U nas psy nie mają wstępu do sypialni,pokoju dzieciaków i pokoju Kuby.A i tak szkody czasami są.Miałam kiedyś psa ze schronu to jak wychodziliśmy z domu to musiały być wszystkie okna zamknięte i zasłonięte, drzwi pozamykane kanapy poprzyduszane czymś ciężkim bo jak nie to wygryzione ramy okienne 3 szt, podarta wykładzina, co najmniej dwie kanapy rozgrzebane i wyprute wszystkie bebechy, dziury na wylot w drzwiach i ucieczka przez okno (parter) i siedzenie pod budką z kurczakami bo "głodna Była"W liceum wtedy byłam i że moja matka tego psa nie zatłukła to cud ale żyła u nas 10 lat......
Miła od Gucia - Czw 08 Gru, 2011 12:33
Gocha, ale się uśmiałam, to bestia jakaś żarłoczna była
widać masz dobre serce po mamie :lol:
Mufka Dynka Miecio - Czw 08 Gru, 2011 13:47
| watla napisał/a: | | gkoti napisał/a: | :lol: :lol: :lol:
nie wyobrażam sobie czegoś takiego, bo moje psy nigdy nie miały takich zakus, oprócz ściereczki kuchennej i czasami skarpetek z prania, ale numer :lol: ale jestem czujna czytając forum, hihi |
Wszystko przed Tobą
Trzeba zakupić niestety nowe poduszki :wink:
U nas psy nie mają wstępu do sypialni,pokoju dzieciaków i pokoju Kuby.A i tak szkody czasami są.Miałam kiedyś psa ze schronu to jak wychodziliśmy z domu to musiały być wszystkie okna zamknięte i zasłonięte, drzwi pozamykane kanapy poprzyduszane czymś ciężkim bo jak nie to wygryzione ramy okienne 3 szt, podarta wykładzina, co najmniej dwie kanapy rozgrzebane i wyprute wszystkie bebechy, dziury na wylot w drzwiach i ucieczka przez okno (parter) i siedzenie pod budką z kurczakami bo "głodna Była"W liceum wtedy byłam i że moja matka tego psa nie zatłukła to cud ale żyła u nas 10 lat...... |
dzięki za pocieszenie! :lol:
jutro kończy się "psiacierzyński", weekend przed nami więc straty zaczynam liczyć od poniedziałku (poduszki wrzucam w koszty :wink: )
watla - Czw 08 Gru, 2011 13:50
Będzie dobrze w końcu nie potrzeba Wam poduszek a i bez innych przedmiotów też można żyć to tylko przedmioty....Ważne że psiutki szczęśliwe
koluś - Czw 08 Gru, 2011 16:30
no faktycznie ciężko dojść która zabrała się za poduszki - może siły połączyły fajne zdjęcie w aucie jak leżą obrócone tyłkami, żeby się tylko nie dotknąć ale podejrzewam, że to tylko kwestia czasu
Miła od Gucia - Czw 08 Gru, 2011 19:57
trochę się spóźniłam z tym zdjęciem
to z drogi do domciu
gkoti - Czw 08 Gru, 2011 21:10
| watla napisał/a: | | Będzie dobrze w końcu nie potrzeba Wam poduszek a i bez innych przedmiotów też można żyć to tylko przedmioty....Ważne że psiutki szczęśliwe |
To super spostrzeżenie, tylko jak Pańcia nie wyspana, to masakra, a jak juz nie bedzie miała butów, aby iść do pracy, to tragedia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
julkarem - Pią 09 Gru, 2011 09:03
super ten psiaczek jest
Asia i Stefan - Pią 09 Gru, 2011 09:09
Je-Dynka jest śliczna, wcale się małżonkowi nie dziwię, psina jest tak piękna, że też się już w niej zakochałam. Musimy się na spacer umówić koniecznie, teraz macie do nas jeszcze bliżej
Batus - Sob 17 Gru, 2011 22:58
Cześć Je-Dynko
|
|