Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Ambulatorium - Guzki między palcami -Stefan - sprawa pilna!

Asia i Stefan - Nie 13 Lis, 2016 20:01
Temat postu: Guzki między palcami -Stefan - sprawa pilna!
Hej,

słuchajcie, chyba muszę tutaj popytać/ poprosić o pomoc/ poradę. Od ponad 3 tygodni walczymy z guzkami (raz jest jeden, raz aż dwa obok siebie) między paluchami na Stefa przedniej łapie. Są to różowe cysty, w których zbiera się płyn, po jakimś czasie pękają i powstaje jakby krater, otwarta rana. 3 razy już wracały, dwa razy udało się zaleczyć, maścią, opatrunkami, trzymaniem łapki w suchych warunkach, chodzeniem w bucie. Smarujemy to pomarańczową maścią, używaną do krowich wymion, dostawał antybiotyk, leki przeciwzapalne, ale to g...o cały czas wraca. Czytałam dużo na temat takich zmian na psich łapach, ale nikt nie napisał nic, co by mnie zaprowadziło kawałek dalej.
Może macie podobne doświadczenia i podpowiecie mi co jeszcze można zrobić???
Wetka podpowiada, że może warto zrobić biopsję, a ja się boję wyniku.... Generalnie to bym siedziała i wyła z bezsilności, ale nic to nie pomoże niestety...
Będę Wam bardzo wdzięczna za wszelkie komentarze!

Asia i Basia - Nie 13 Lis, 2016 20:51

Asiu, to zrob te biopsje, im szybciej tym lepiej. Tymbardziej, jesli wet tak proponuje. Nieczekaj, nie ma na co.

A probowalas masc ichtiolowa, taka dla ludzi?

Asia i Stefan - Nie 13 Lis, 2016 21:21

Robimy i stosujemy dokładnie to, co wet każe. Nie zwlekam z biopsją, po prostu na razie o tym wspomniała, a teraz, ponieważ to znowu wróciło, mimo, że się prawie wygoiło, sama będę na to naciskać.
gkoti - Nie 13 Lis, 2016 22:43

Biedny Stefciu- nie miałam takich doświadczeń i obym nie miala... zrób Asiu te badania... masakra jakaś- trzymam kciuki mocno, aby bylo jak najszybciej wiadomo, z czego to paskudztwo... buziolki dla Stefcia
jabluszko520 - Pon 14 Lis, 2016 07:44

Miałam (znaczy Majka) guzki pomiędzy paluchami i na łokciach, sączyły się, otwierały itd cos jak u was, my wyleczyliśmy szamponem na grzyba i borasolem, z chorobliwa systematycznością, z zegarkiem na ręku, wszystko jak powinno być. Po mozolnej walce się udało bez wycinania - bo nasz wet chciał to wycinać.
Do tego dezynfekcja rany sprayem OcteniSept. Zakładanie skarpety bo maupa strasznie to lizała itd...

klusia - Pon 14 Lis, 2016 23:04

powodzenia, trzymamy kciuki i łapki <3
Asia i Stefan - Pon 05 Gru, 2016 13:46

Hej!

Kochani, wyszły nam dwie bakterie z posiewu. Najprawdopodobniej bestia gdzieś sobie to miejsce zraniła, a bakterie się tam z gleby dostały. Kończymy powoli antybiotyk, a łapa wygojona wygląda super. Pies biega szczęśliwy bez buta. Generalnie chyba najgorsze minęło...

Buziaki przesyłamy wszystkim, którzy chcą być obcałowani :)

Miła od Gucia - Pon 05 Gru, 2016 13:55

no to super wieści
Asiu, a pamiętasz nazwy tych dziadów bakterii
że takie dała objawy

jabluszko520 - Wto 06 Gru, 2016 15:06

My lubimy buziaki więc bardzo za nie dziękujemy :cmok: :D
Molly i Gosia - Wto 06 Gru, 2016 20:33

:yahoo super wiesci :cmok: <3
klusia - Sob 10 Gru, 2016 22:21

<3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo :yahoo <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
Lacota - Pon 14 Sie, 2017 06:36

Asia napisz coś więcej o tej, na szczęście minionej już, dolegliwości Stefa. Czy on chodził normalnie na tej łapce? Snoopiego dopadło coś podobnego na tylnej łapce. Najpierw był jeden guz, teraz juz są dwa. Pies przestał chodzić i cierpi okrutnie. Przez dwa dni nic nie jadł i był taki nerwowy, że nikt nie mógł się do niego zbliżać (jak nie Snoopy). A z oczu lała się ropa.
Doktor mówi, że to mogą być zmiany nowotworowe, a ja bardzo bym chciała, żeby ten jeden raz się mylił.

Pilnujcie wagi swoich bassecików, bo w takich momentach to jest mega ważne. Ja właśnie uczę się technik ,,rwania" z ziemi 40 kg. Ciężko idzie.

ElenaJerry - Pon 14 Sie, 2017 20:17

Moniko co i jak...czy cos nowego? jesli chodzi o stan zapalny skory to ja bardzo polecam rivanolom smarowac i uklady z riwanolu dawac, ocyzwiszcze co wet doradza tez uzywac, tylko ze rivanol zawsze mi pomogl i nigdy nic nie pogorszyl, wiec polecam. i balsam Sostakowskiego? ...tylko pytam, lub mysle naglas....moze tez warto probowac jesli nic nie dziala .

I Tekla jak jest bidulka. codzienne o was mysle ze by wam spomoc przynajmniej wirtualnie, choc wiem ze to za malo. :(

pozdrawiam, :cmok: :cmok: :cmok:

Lacota - Wto 15 Sie, 2017 00:49

Nic nowego Eleno. Lewa, tylna łapka wyłączona z użycia. Synu dziennie tylko kilka metrów pokonuje i zalega. Niemożliwe jest żeby zastrzyki przeciwbólowe nie działały przecież. Drugi guzek też pękł. Może będzie przełom wreszcie. Balsam Szostakowskiego jest super, ale nie stosujemy. Działa jak klej i ciężko się zmywa.
Stosujemy żel z aloesu, który podarowała nam Graszka, balsam dermatologiczny i nadmanganian potasu.
Z Teklą też bez zmian. Pozostało nam czekać tylko na cud.

Miła od Gucia - Wto 15 Sie, 2017 17:32

tak przykro, że tyle naraz na Ciebie i Twoje czworonogi spadło
i ja liczę, że to w końcu się odmieni
tylko to czekanie, czekanie jest pełne nerwów

Lacota - Sro 16 Sie, 2017 06:11

Mi też jest przykro, że moje dzieciaki chorują, a ja nie mogę im pomóc skutecznie. Jeśli chodzi o Snoopiego, to jestem dobrej myśli. Uważam, że on nie chodzi, bo jest za ciężki. Podrzucanie takiej dużej basseciej doopy jest dla niego zbyt wielkim wysiłkiem i dlatego woli nie chodzić wcale.
A Tekla? W ostateczności wózek dostanie i będzie śmigać po Ciemnogrodzie. Usypiać jej nie zamierzam!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group