Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Ambulatorium - SZCZEPIENIA Reakcja uczuleniowa na szczepienie!!

Czikosz - Pon 06 Sie, 2012 21:43
Temat postu: SZCZEPIENIA Reakcja uczuleniowa na szczepienie!!
Witajcie, opowiem Wam moją dzisiejszą historię.

Dziś, o 17.00 zebrałyśmy się do weterynarza na wizytę umówioną na 17.30 u Pana Bojarskiego. Będąc już w klinice okazało się, że przyjmie nas inny weterynarz. Pomyślałam: "No ok". Trafiłyśmy do Pana Szwedy.

Pan psiaka obejrzał, wypytał i zaszczepił. Zapytałam go, czy dziś będzie się zachowywał nie codziennie, na co Pan odpowiedział, że może być ospały. Zapytałam czy coś może mu być, w stylu wymioty, biegunki itp. Odpowiedział mi, że nie, jednak jeżeli zacznie mu puchnąć pysk, głowa to mamy natychmiast przyjechać.

Po szczepieniu pies zaczął być nerwowy, ale uznałam, że to kwestia zbytniego przeglądu nadwozia itp. Do samochodu i do domu.

Moja mama zaprowadziła samochód do garażu, ja zaczęłam mu szykować danie kolacyjne. Czułam się jakoś nieswojo, jakoś nerwowo. Pies śpi... Myślę: "Pewno osowiałość po szczepieniowa...".

Podchodzę do psa, bo w sumie coś mnie tknęło, patrzę... dreszcze na plecach. Dotykam jego pyska a pysk był twardy jak kamień (tylko te fafle). Wpadłam w panikę, zaczęłam go cucić i wołać po imieniu, pies odpowiedział spojrzeniem po dłuższej chwili. Zapanowałam nad sobą. Reakcja natychmiastowa, ubrałam się w sumie w dres, wzięłam psa i ruszyłam do drzwi w których stanęła moja mama. Powiedziałam do niej już gotowa do płaczu: "Jedziemy z powrotem!" Ruszyłam z tym 8.6 kg klocem na rękach aż do garażu dość oddalonego od domu z tempem dla mnie niesamowitym. Adrenalina grzała jak nie wiem.

Jedziemy, zbliżamy się już do Katowic w okolice Giszowca. Pies nie reaguje a gałki ocznej nie widać. Głowa już jak balon, pojawia się dławienie.

Dojechałyśmy! Wpadłam z nim tam jak bomba, nikogo nie ma w recepcji. No to włożyłam głowę do tej szpary w oknie recepcji i wydarłam się: "Panie Szweda!!" Człowiek pojawił się ekspresowo.

Obejrzał psa i podał mu "coś". Pies, po krótkiej chwili odzyskał jakby przytomność i jak to on, ucieszył się na nasz widok. Pan nas zostawił, jednak chwilę potem pojawił się Pan z recepcji. Chwilę jeszcze później pojawił się ordynator kliniki Pan Bojarski i znów obejrzał psa. Widać było, że go to zmartwiło. Pies przestawał być już taki kamienno-mordy. Kilka minut i zaś wpadł Pan Szweda, obsłuchał go i stwierdził - stan stabilny. Kazał nam czekać, aż uzna całkowicie, że psu nic nie zagraża.

Po dłuższym czasie, pojawił się raz znowu, tym razem puścił nas do domu z zapewnieniem, że już wszystko będzie dobrze, że będzie teraz więcej pił, jadł i sikał.

Wróciłyśmy do domu to psiak wyglądał tak:



Teraz już wygląda prawie normalnie, gdzie nie gdzie jest jeszcze lekko opuchnięty.

Teraz jest już dobrze! Jedyna rzecz, która mnie rozbawiła to fakt, że z domu wybiegłam w klapkach po domowych, żebyście widzieli miny ludzi w klinice, gdy zobaczyli mnie w po domkowym dresie i papuciach!

gkoti - Pon 06 Sie, 2012 21:55

No to wam nie zazdroszczę, dobrze, że zauwazyłas i zdążyłas..........mogło być bardzo źle.
Mam nadzieje, że już teraz bedzie dobrze...co to było za szczepienie?

P.S.
odnośnie dresu i papuci...gdy Leniuszek miał zatrucie i całą noc nad nim latałam i modliłam się, aby doczekał rana- to rano jak wyprysłam z domu!!! w klapkach podwórkowych, dresach pierwszych z brzegu- nawet nie wiem, czy były czyste, a z fryzurą taką, jakby piorun walnął w rabarbar :lol:

Czikosz - Pon 06 Sie, 2012 22:11

Szczepienie drugie.

Szczepionka firmy: Pfizer.

O nazwie: Vanguard Plus 7.

besta - Pon 06 Sie, 2012 22:41

No współczuję przezyć. :sad: Widocznie maluch uczulony jest na jakiś składnik szczepionki.
Joasika - Wto 07 Sie, 2012 08:39

Ale mieliście przeżycia :!:

I tak to z tymi naszymi czworonogami jest - czasem dostarczają nam mnóstwa wrażeń.

Basset w domu - sporty ekstremalne zagwarantowane :mrgreen: :!:

jabluszko520 - Wto 07 Sie, 2012 09:50

Dobrze, że zdążyliście... :shock: i dobrze, że lekarz was uprzedził, że może taka reakcja nastąpić.
julkarem - Wto 07 Sie, 2012 11:19

O kurde to było gorąco :shock:
Dobrze że jest juz ok

Czikosz - Wto 07 Sie, 2012 15:31

Dzisiaj jest już bardzo dobrze, co prawda pojawiły się dwukrotnie wymioty, ale teraz już ich nie ma. W klinice do której jeździmy jest fajny rarytas - dyżur nocny. Zawsze można zadzwonić i w razie, gdyby się coś działo - przyjechać.
Asia i Basia - Wto 07 Sie, 2012 16:27

Czytalam o tej szczepionce, ze moga takie objawy jak opuchlizna i wymioty wystapic, podaja wtedy psu adrenaline. Dobrze, ze szybko zareagowalas.Trafil Ci sie "wrazliwy" okaz ;)
koluś - Wto 07 Sie, 2012 18:16

coś mi mówi nazwa tej szczepionki, ja nie wiem czy Koluś nie dostaje też tych szczepionek, muszę zerknąć do książeczki :shock: ale odpukać żadnych sensacji po szczepieniach jeszcze nie miał
Aśka - Czw 21 Kwi, 2016 19:56

Mój jamnior przy drugiej szczepiące miał wstrząs... było tragicznie ale udało się go uratować. Dzisiaj byliśmy na trzeciej... Vet już wiedział, że jest uczulony więc zmienił firmę. Niestety znowu wstrząs :( właśnie czuwam nad młodym :( Razem z weterynarzem obawiamy się co ze szczepieniem na wściekliznę. Strach jest go szczepić, bo jest ryzyko, że to reakcja uczuleniowa na składnik który jest w każdej szczepionce. Co prawda jest możliwość, że wet wypisze "zwolnienie" z corocznego szczepienia, ale musi pierwsze szczepienie chyba zrobić. Są szczepionki które działają 3 lata.

Trzymajcie kciuki za Vincenta!

jabluszko520 - Pią 22 Kwi, 2016 10:01

Trzymamy kciuki

Tak pierwsze na wściekliznę musi dostać (ta szczepionka jest obowiązkowa) a potem dopytaj się bo gdzieś czytałam, że od drugiego razu można szczepić co 3 lata? Ale nie jestem pewna tej informacji - podkreślam, może dotyczyć innego kraju niż PL...

Zalecenia jakie znalazłam to takie, aby jeszcze z pół godziny po szczepieniu być w pobliżu kliniki, po drugie to zawsze informować weta o uczuleniu i nazwie uczulającej szczepionki - zmieni na inną lub poprosić go o zmianę.

Neit - Pią 22 Kwi, 2016 11:16

Trzymamy kciuki żeby wszystko było dobrze :cmok:

Nam też przy pierwszych szczepieniach wetka kazała obserwować przez pół godziny i jakby puchła Dzidzia to natychmiast to niej. Zona na szczepienia nie uczulona ale dostała po sterylce zastrzyki i spuchła jak bania+czerwona wysypka. Prawdopodobnie na witaminę K uczulona. Tak czytałam w necie że ponoć to nie zawsze jest tak że np na witaminę K uczulenie, ale na te dodatki w których ona jest rozpuszczana.

W Szwecji co 3 lata się na wściekliznę szczepi. Z tego co słyszałam to nasze szczepionki też długo działają tylko, że prawo wymaga (a przynajmniej wymagało) corocznego.

Aśka - Pią 22 Kwi, 2016 11:32

zagrożenie minęło. Vincent jeszcze obolały i lekko zakręcony ale już nawet zaczął się bawić.

Zwykle zmiana producenta szczepionki pozwala uniknąć powtórki z rozrywki ale u Vincenta może to być uczulenia np. na rozpuszczalnik (roztwór) używany we wszystkich szczepionkach więc problem jest... i może być przy innych lekach :(

W książeczkę ma wielkimi bykami wpisane uczulony z 3 wykrzyknikami... przy każdej szczepionce i na stronie o alergiach. Weterynarz zmienia też sposób podania szczepienia - podaje domięśniowo, bo wtedy wstrząs ma szanse przebiegać łagodniej niż po podaniu podskórnym.



Teraz trochę z tego co się nauczyłam:

Co do szczepień i w ogóle jakichkolwiek zastrzyków to powinno się nawet do 40min zostać w pobliżu weterynarza a najlepiej w poczekalni. U młodego wstrząs wystąpił po ok 15 minutach po szczepieniu.

Zawsze trzeba w dniu szczepienia wziąć pod uwagę, że trzeba psa obserwować więc absolutnie powinno się z nim zostać w domu po szczepieniu przez parę godzin!!! Bo może być opóźniona reakcja nawet do 24h.

Przegłodzić psa!!! najlepiej na czczo szczepić, gdyż w razie wystąpienia reakcji alergicznej ze strony przewodu pokarmowego co jest dosyć częste mogą być kłopoty (wymioty i ryzyko zadławienia oraz inne przykre sprawy).



Co powinno zwrócić naszą uwagę:


- zapaść czyli spadek ciśnienia krwi, utrata przytomności - pierwsze objawy: pies chwieje się na nogach, ma blade śluzówki - przede wszystkim patrzymy na dziąsła - są blade jak ściana, lub jeśli dziąsła są lekko różowe sprawdzamy naciskając je jak szybko wraca kolor różowy po naciśnięciu, jeśli powoli to już trzeba być czujnym. Zwykle tą bladość widać też w małżowinach usznych i w śluzówce oka, przy bassecich wiecznie czerwonych oczach szybko rzuca się w oczy ta bladość.
- gwałtowne wymioty i/lub biegunka
- opuchlizna pyska, głowy
- pokrzywka
- ślinotok - świadczy o opuchniętej krtani - ryzyko uduszenia
- wszelkie dziwne zachowania, objawy, które budzą nasz niepokój.

jeśli coś pominęłam to proszę dopiszcie.


Jeśli wystąpią te objawy trzeba natychmiast jechać do weterynarza!!! Bo to jest stan zagrożenia życia!!! W takich przypadkach lekarz podaje adrenalinę, oraz leki przeciwhistaminowe.


Co ciekawe, wstrząs prawie nigdy nie występuje przy pierwszym szczepieniu. Pierwsze powoduje powstanie uczulenia, a kolejne wywołują wstrząs na tle alergicznym.

Druga ciekawostka, w miocie były 2 suczki i 2 pieski, suczki ładnie zniosły szczepienia, ale brat Vincenta też miał wstrząs... czy to możliwe, że to rodzinna sprawa i związana z płcią?

Asia i Basia - Pią 22 Kwi, 2016 13:39
Temat postu: g
Gosienko,ja pisalam kiedys o szczepieniach, z punktu medycznego wrecz niewskazane jest szczepienie co roku, u nas co piec lat mozna szczepic, lub co trzy, w zaleznosci od szczepionki. Niestety idiotyczne przepisy na granicy zmuszaja do corocznych szczepien. Ja osobiscie rzadko granice przekraczam, wiec szczepie raz na piec lat. Czeste szczepienie zalecane jest tylko w rejonach zagrozonych wscieklizna, a takich jest bardzo malo.
jabluszko520 - Pią 22 Kwi, 2016 13:49

Wprawdzie ten TEMAT tylko w połowie dotyczy szczepień ale go przypominam. Aśka zajrzyj tam, warto to wiedzieć.
RicoSB - Pią 22 Kwi, 2016 22:36

My nie tylko co roku szczepimy na wściekliznę, ale również powtarzamy szczepienie przeciw chorobom zakaźnym. Nasz wet zaleca takie aż do 7 roku życia psa.
Zresztą jeśli będziemy jechać na wakacje, to za pewne za granicę i takie szczepienie się nam bardzo przyda :)

Aśka - Sob 23 Kwi, 2016 06:58

jabluszko520 napisał/a:
Wprawdzie ten TEMAT tylko w połowie dotyczy szczepień ale go przypominam. Aśka zajrzyj tam, warto to wiedzieć.



co do odrobaczania - bo tego przytoczony watek dotyczy, to jestem wręcz nadgorliwa. Pilnuję tego strasznie, taki nawyk po Bobberze - przestał zjadać kupy rożnego pochodzenia dopiero jak skończył 1,5 roku ;) jako dorosły pies był odrobaczany co 3 miesiące. Vincent był już 3 razy odrobaczany i to zawsze pomiędzy szczepieniami (18tego skończył 3 miesiące) :)


Strach minął, biega i żre na potęgę! :yahoo Ciekawostka - w miejscu 2 szczepienia (pierwszy wstrząs) na początku nie wyrastała mu nowa sierść. Taka śmieszna okrągła plamka została ze szczenięcej sierści bo resztę już wymienił w większości. Po 3 szczepieniu czyli po drugim wstrząsie, na drugi dzień w tym miejscu gdzie było 2 szczepienie (a nie trzecie) zaczęła mu wyrastać siwa sierść...

Aśka - Sro 04 Maj, 2016 23:25

chciałam wrzucić fotkę plamki - siwej sierści w miejscu szczepienia ale jakoś mi się nie udaje...
Aśka - Pią 29 Lip, 2016 10:32

Przynajmniej w tej jednej kwestii weterynarze się nie mylili, że szczepionka na wściekliznę jest inaczej robiona niż na wirusówki i nie ma takiego ryzyka wstrząsu jak przy tamtych - wczoraj zaszczepiłam Vincenta na wściekliznę i obyło się bez wstrząsu :) Ale stracha miałam strasznego, do tego stopnia, że weterynarz w razie co założył mu wkłucie, na szczęście nie przydało się. :yahoo
Aśka - Czw 02 Lis, 2017 18:42
Temat postu: Ile razy szczepić na choroby wirusowe?
Czy szczepicie swoje psy na choroby wirusowe co roku? Rozmawialam z weterynarzami i starsi twierdzą, że powtarzać (odszczepiać) trzeba do 3 roku życia psa. Młodzi twierdzą, że co roku. Ja jestem ostrożna co do szczepień ale zaskoczyło mnie dzisiaj, że tak jak na wściekliznę powinnam co roku szczepić. Mam wrażenie, że to jest sposób na wyrwanie kasy od ludzi a nie rzetelna informacja. Co Wy na to i co wasi weterynarze na to?
besta - Czw 02 Lis, 2017 19:43

Mam ten sam dylemat.. ja szczepię na wsciekliznę co roku a na wirusówki co dwa lata....mój wet zaleca co roku ,ale to przecież ja decyduję.
A szczerze mówiąc szczepiłabym nawet co 3 lata....ale trochę boję się ryzykować.😕

Już uzasadniam moje decyzje...my ludzie na różne choroby też nie jesteśmy szczepieni przez całe życie co roku...
Szczepionki dają odporność jeśli nie na całe nasze życie to na kilkanaście lat.
A z psimi szczepionkami jest jakoś inaczej ? Aż trudno w to uwierzyć..
W internecie można przeczytać ,że sami producenci zalecają szczepienia powtarzać co dwa lata....a prawdopodobnie szczepionki działają dłużej ok 4lat..
A dodatkowo szczepionki nie są obojętne dla zdrowia psa szczególnie starszego i schorowanego.....

ElenaJerry - Czw 02 Lis, 2017 19:52

Ja na wszelky wypadek co rocznie szczepie, u nas tak siw poleca choc weterynarz powiedziel ze dluzej dziala. Ale kiedy tak sie poleca to ja nie chce rizikowac. Nie wszystko tak samo u ludzi i zwierzat, te wirusy...to ja sie na tym nie znam, sa rozne rodzaje wirusow i u ludzy, nie wszystke szczepienia wystarczaja na cale zycie. Przynajmniej grip mozna szczepic ale coroczie zmienia sie wirus i inne choroby / nie znam polski tak od razu, ale parotitis, waricella, morbily/ to wystarcza raz w zyciu. Ale psie wirusy nie wiem czy jakos sie zmieniaja, ale nie chce rizikowac
Pewnie w tym kawal biznisu...jak w wszystkim, ale moj wet szczepi, wiec ja tez.

besta - Czw 02 Lis, 2017 20:04

No że jest to wielki biznes to napewno...
Ja szczepie co dwa lata i nic sie nie dzieje,szczepionki działają.
A bywamy w różnych miejscach i na wsi gdzie psy raczej tylko na wścieklice szczepione(przynajmniej u mnie) i w mieście gdzie psów dużo i na wystawach..
Ale oczywiście każdy decyduje o swoim psie...ja nikogo do niczego nie namawiam żeby nie było ;)

Aśka - Czw 02 Lis, 2017 20:17

Słyszałam też od jednego weterynarza, że można co trzy lata ale wtedy na kaszel kenelowy trzeba co roku. Problem w tym, że w Polsce została wycofana szczepionka przeciw kaszlowi siec tak czy siak trzeba co roku bo w szczepionce zintegrowanej jest na kaszel... Zgłupieć można a prawdy i tak chyba nigdy nie dowiemy... :evil:
ElenaJerry - Czw 02 Lis, 2017 20:34

U nas na wsi tez kundelki co chyba i nie szczepine sa, moze raz w zyciu przwciwko wsczeklinie i nie choruja, pewnie wystarcza raz w dwa lata. Ale w Slowacji jest przepis, wiec... co zrobic. W druga strone...te wiejske kundelki to troche....nikogo nie chce obrazyc...ale troche jak dzieciaky od ciganow....ciagle gole, brudne i zdrowe. A dzieciaky zadbane, ubrane cieplo, umywane, czesane, na antibiotiku co miesiac....wielu przypadkow takich znam i widzialam :mrgreen:
besta - Czw 02 Lis, 2017 21:05

ElenaJerry napisał/a:
U nas na wsi tez kundelki co chyba i nie szczepine sa, moze raz w zyciu przwciwko wsczeklinie i nie choruja, pewnie wystarcza raz w dwa lata. Ale w Slowacji jest przepis, wiec... co zrobic. W druga strone...te wiejske kundelki to troche....nikogo nie chce obrazyc...ale troche jak dzieciaky od ciganow....ciagle gole, brudne i zdrowe. A dzieciaky zadbane, ubrane cieplo, umywane, czesane, na antibiotiku co miesiac....wielu przypadkow takich znam i widzialam :mrgreen:


Ojjjj Elena masz dużo racji i samą prawdę piszesz jak moje dzieci byly male to ciągle antybiotyk i antybiotyk...a i witaminki i cieplo ubrane i wychuchane byly,..a ich koledzy tacy niedoubrani chodzilu i nic nawet katarku nie mieli... :/
Z psami pewno tak samo ....

ŁucjaLuna - Czw 02 Lis, 2017 22:20

Moja wetka mówi, ze na wściekliznę działa 3 lata, ale przepisy w Polsce są jednoznaczne. Ja mojego Canto szczepiłam do 3 roku czyli do tego roku szczepionką zespoloną. Mówiła wetka, że powinno się do 3 roku życia na te kaszle itp. Ale tak, jak mówicie, prawdy chyba się nie dowiemy.
Aśka - Pią 03 Lis, 2017 09:00

No właśnie bardziej racjonale wydaje się to co mówi twoja wetka ŁucjaLuna. Vincenta szczepić nie będę bo uczulony na szczepionki ale Rozi doszczepie jeszcze dwa razy i odpuszczę.

Fakt że ostatnio w Lublinie parwowiroza zbiera śmiertelne żniwo. I to z winy weterynarzy często. Ale opowiem innym razem bo to długa opowieść.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group