Nasze Bassety
Klub Miłośników Basset Hound i podobnych.

Zakończone adopcje - BOMBAJ 3l. basset do adopcji/ma dom u Gosi

kasiaborowa - Pią 21 Wrz, 2012 12:00
Temat postu: BOMBAJ 3l. basset do adopcji/ma dom u Gosi
Witam,

podjęłam decyzję o oddaniu mojego Bombajka. Szukam mu domu, w którym ktoś będzie mógł poświęcić mu więcej czasu niż ja.
Bombaj jest ruchliwym, pogodnym bassetem. W grudniu skończy 3 lata, jest wykastrowany. Ma wszytskie typowe bassecie wady i zalety, a w szczególności źle znosi samotność. Chciałabym, aby trafił do domu w którym był lub jest basset, do właścicieli którzy znają specyfikę rasy, dlatego ogłoszenie zamieszczam właśnie na tym forum.

Jest najukochańszym psem na świecie, choć czasem dawał mi popalić wystarczy jedno jego bassecie spojrzenie i już jest po sprawie. Przede wszystkim potrafi dać więcej miłości niż niejeden człowiek. Ma swój charakterek i potrafi pokazać pazurki, w szczególności kiedy chce się go zrzucić z łóżka, albo kiedy ma wykonać coś na co aktualnie nie ma ochoty.

W załączeniu przesyłam zdjęcia Bombaja.

Proszę o pomoc w sprawie Bombaja. Jestem dostępna pod adresem mailowym borowska-katarzyna@wp.pl, tel. 600 023 496 oraz na forum.

Pozdrawiam
Kasia

Miła od Gucia - Pią 21 Wrz, 2012 12:26

Kasiu
na ile będzie można pomożemy Ci.
Cieszę się, że napisałaś na forum.
Nie będziemy oceniać, będziemy starali się pomóc.
Lepiej, że odważnie napisałaś tu, a nie oddałaś go ………..

Dzięki temu, że prosicie o pomoc, nie szukacie pokątnie
bojąc się "linczu" na forum
wiele psiaków znalazło dobre domy, choćby Tedzik Kerniego, Norka, oj wiele innych
z różnych powodów były oddawane psy
lepiej tak
jakbyśmy mieli odbierać Bombaja ze schronu
i litować się
o jaki biedny piesek

jeszcze dzis wieczorkiem przejrzę zeszyt adopcyjny
i wierzę, że nasi forumowicze też popytają po znajomych
a może ktoś od nas .....


jeszcze prośba
pisz o nim, jakie ma wady,
o zaletach to my wiemy hi hi
czy chorował itd.

Miła od Gucia - Pią 21 Wrz, 2012 12:32

Ładny chłopak z niego


jabluszko520 - Pią 21 Wrz, 2012 13:08

Rozumiem, że piesek jest z Warszawy?
kasiaborowa - Pią 21 Wrz, 2012 13:28

tak, mieszkamy z Bombajkiem w Warszawie.
gkoti - Pią 21 Wrz, 2012 13:56

Jest sliczny, spojrzenie bassiora, typowego :wink: . Znajdzie się dobry domek, na pewno :wink:
kasiaborowa - Pią 21 Wrz, 2012 17:24

Bombaj ma typowo bassecie wady:
- jest przebiegły i złośliwy. Złapany na gorącym uczynku udaje, że co złego to nie on
- kradnie jedzenie, te domowe jeśli tylko odwróce głowę w drugą stronę oraz pożera wszystkie śmieci na dworzu (stopień jego najedzenia jest absolutnie nieistotny)
- gardzi suchą karmą. gotuje mu albo mieszam z czymś mokrym bardziej smakowitym. Oczywiście najchętniej jadłby to co ja.
- na spacerach generalnie mnie się słucha. Po podwórku chodzi bez smyczy, ale powrót bez smyczy (chyba że z kiełbasa w ręku) jest niemożliwy. Jednak kiedy zobaczy pieska, wyczuje jedzenie udaje, że mnie nie ma. Mogę wołać krzyczeć i tak nic to nie daje.
- Bombaj śpi ze mną na łóżku i zajmuje najlepsza poduszkę, ciężko mu też zabrać kołdrę. Jeśli chcę go zrzucić warczy i pokazuje zęby, zapiera się. Jak się uda go zrzucić niczym ratlerek powraca spowrotem.
- jak jest sam szczeka, dlatego potrzebuje zawsze towarzystwa
- zdarza mu się nasikać. Nie wiem od czego to zależy bo bywa i tak, że siedzi sam 10 h i nic nie zrobi, a czasem wróci ze spaceru i po 2 h widze kałuże. Na szczęście rzadko sie to zdarza, potrafi przez 2 miesiące nie zrobić siku nawet raz a następnie zlać się 2 razy w ciągu jednego dnia.
- jest ciekawski, wszędzie wkłada nos. jak sie nim nie zajmuje wyciąga rzeczy niewiadomo skąd tylko po to żebym się z nim pobawiła.
- po moim powrocie do domu lub kiedy przychodzą goście szczeka, biega i skacze
- generalnie szczeka jak się złości, jak jest szczęśliwy, nieszczęśliwy
- jak jest znudzony, albo za bardzo szczęśliwy miewa napady szału. Szczeka, biega, podgryza i oczekuje, że ktoś się z nim pobawi. Zdarza się tak najczęściej o 22 w nocy jeśli nie zapewniłam mu odpowiedniej dawki ruchu. Trzeba wtedy znaleźć mu jakąś zabawę i jest spokój.
Jeśli chodzi o choroby. Raz zachorował poważnie, zrobiliśmy wszystkie potrzebne badania i nic nie wykazały, najprawdopodobniej Bombaj jest uczulony na sidolux do podłogi. W związku z chorobą został wykastrowany oraz ma placek wielkości pięciozłotówki na prawym uchu bez sierści.

Miła od Gucia - Pią 21 Wrz, 2012 18:59

opis bardzo szczegółowy - dziękujemy

no to jeszcze Bombajka dajemy














Miła od Gucia - Pią 21 Wrz, 2012 19:02

Jest szansa, że Bombaj pojedzie do Rodziny basseciej...
byłoby cudownie

ale to już nie moja zasługa,
a zaangażowanym bardzo, bardzo dziękuję

Kasia sama nam napisze, jak sprawa się "uprawomocni" hi hi

super by było :lol:

gkoti - Pią 21 Wrz, 2012 19:44

Dziewczyny, działacie jak odrzutowcy :wink: super :wink:
Joasika - Pią 21 Wrz, 2012 19:55

No super :!:

Akcja ekspresowa :mrgreen: :!:

Bombajku trzymamy kciuki za nowy domek :mrgreen:

jabluszko520 - Pią 21 Wrz, 2012 20:54

My również życzymy kochającej rodziny i ciepłej kołderki do snu :mrgreen:
Jest słodki, a tak z ciekawości oddajesz go, bo...? Z tego co zrozumiałam, to nie masz czasu tyle ile on by chciał byś miała? :smile:

kasiaborowa - Sob 22 Wrz, 2012 10:40

Jestem z Bombajem już prawie rok sama, wcześniej zajmowaliśmy się nim z chłopakiem na zmianę. Jak to w życiu bywa ludzie się rozstają, a ja zostałam z Bombajem sama, a jakakolwiek pomoc ze strony drugiego właściciela nie wchodzi w rachubę. O psie zapomniał i nie raczy nawet zapytać czy w czymś pomóc.
Obecnie Bombaj zostaje po 8-11 godzin dziennie sam, jak wracam wszędzie chodzi ze mną, bo z wyjściem gdziekolwiek po pracy bez niego mam problem. Jest typowym bassetem więc jak wychodzę z domu szczeka, więc jakiekolwiek wyjście bez niego wieczorem wiąże się z tym, że nie śpią moi sąsiedzi. Praktycznie obskoczył ze mną wszystkie warszawskie imprezowanie „pod chmurką” .Wygląda to tak, że póki jest lato i tam gdzie tylko mogę Bombaj jest ze mną, nawet magistra napisałam przy współudziale z Bombajem bo ja siedziałam w bibliotece a on pod biblioteką czekał, aż wyjdę, praktycznie wszędzie jest ze mną, przywiązuje go a on czeka. Jeśli musze gdzieś wyjść na dłuższy czas, bądź zostaje na dużo dłużej w pracy znajomi do niego zaglądają. Jak chcę gdzieś wyjechać zawożę go pociągiem do mojej mamy 120 za Warszawę lub mama przyjeżdża do mnie, ale mama się go boi, jest starszą kobietą i nie ma do niego siły, bo Bombaj jak postanowi tak ma być.
Od pażdziernika zaczynam studia zaoczne, więc będę co drugi weekend na zjeździe. Dodatkowo muszę się wyprowadzić z kawalerki, którą wynajmuje, a z Bombajem to wręcz nierealne - nie jest to pies łatwy we współżyciu leży tam gdzie akurat mu się podoba, zdarza mu się nasikać, kradnie jedzenie, z resztą sami wiecie... No co tu mówić typowy basset, najukochańszy na świecie ale pazury pokazuje.
Myślę już o oddaniu Bombaja 9 miesiąc i nie jestem pewna, ale chyba to najrozsądniejsza decyzja dla mnie i dla niego. Tak szczerze to jest troche wybór ja czy on. Kocham go bardziej niż niejednego człowieka, jednak szkoda mi jego i siebie. Siebie że nie mogę nigdzie wychodzić, a jego że musi siedzieć tyle godzin sam zamknięty w pokoju (zamykam go w pokoju, bo jak ma do dyspozycji całe mieszkanie jak szczeka nosi się na całą klatkę). Myślałam co tu zrobić w mojej sytuacji ale tak naprawdę nawet kwestia pomocy tu nie wchodzi w grę ja po prostu potrzebowałabym drugiego właściciela coby się zajmował ze mna na zmianę Bombajem, bo sama tak nie pociągnę długo.
Pewnie dla niektórych to żadne powody, dla mnie życiowe, więc proszę nie oceniajcie źle, bo to chyba najtrudniejsza decyzja w moim życiu jak dotychczas, podjęta w trakcie kilku miesięcy i wielu zapłakanych

moni - Sob 22 Wrz, 2012 11:41

Kasiu nie mnie Ciebie ocenać, jedynie co moge to z całego serca współczuć,Wiem co przeżywasz i jak musi byc Tobie cięzko podejmując taką decyzje / uważam że słuszną/Bombaj na pewno niedługo znajdzie domek a Ty jego losy będziesz mogła śledzić na naszym forum. Ja równiez znalazłam sie w nie komfortowej sytuacji najpierw rostałam się z chłopakiem-Banan jest jego urodzinowym prezentem dla mnie, pózniej ojcem dziecka,takze zostałam sama z córką i Bananem. I tu wielki ukłon w stronę mojej mamy ,która zajmuje się ukochanym bassetem ,choc niedobrym i moją córka jak mnie nie ma.Jest to tylko mozliwe gdyz mama mieszka w tym samym domu co ja i po prostu przyprowadzam moje dzieciaki do babci. Kasiu będzie dobrze głowa do góry :lol: :lol: :lol:
jabluszko520 - Sob 22 Wrz, 2012 11:54

Ja również nie chcę cię oceniać, chciałam wiedzieć jakie masz powody do rozstania z pieskiem i tyle :) Współczuję, wierzę, że przemyślałaś dokładnie i proszę tylko znajdź mu domek, w którym będzie kochany bez względu na to jaki ma charakter .Tak jak moni napisała, może uda się śledzić dalsze jego losy na forum, pozdrawiamy :)
Asia i Basia - Sob 22 Wrz, 2012 14:14

Milosc do psa nie zawsze oznacza piekny ogrod i ladna miske. W Twojej sytuacji, o ktorej tak szczerze napisalas to chyba jest wlasnie rozwiazanie pelne milosci dla Twojego psa. Trzymamy kciuki, zeby Bombaj znalazl jak najszybciej nowy domek. I glowa do gory, bedzie dobrze :)
gkoti - Sob 22 Wrz, 2012 20:07

Również uważam, że jesteś wyjatkową dziewczyną, skoro postawiłaś na takie rozwiązanie, które bardzo rani serducho, ale codzienność i "męki" Bombaja i życie mają swoje prawa...niestety... pamiętaj- zawsze może być tylko lepiej :wink:
Mo - Nie 23 Wrz, 2012 18:52

Bardzo mnie wzruszyło to, co napisała kasiaborowa o Bombaju i jej uczuciu do tego basseta. Kasia, bardzo Ci współczuję konieczności oddania psiaka. Do mnie zadzwoniła Anita i pytała czy znam kogoś od bassetów:) Bardzo się cieszę, że historia ma szanse na pozytywne rozwiązanie. Trzymaj się Kasia:) Powodzenia cudny Bombaju.
kasiaborowa - Pon 24 Wrz, 2012 08:40

Moi drodzy,

Niestety nie udało się z bassecią rodziną więc szukamy z Bombajem dalej nowego domu. Będę wdzięczna za dalszą pomoc.

Kasia

Miła od Gucia - Pon 24 Wrz, 2012 09:56

Szukamy, rozpowiadamy o cudnym Bombaju :lol:
jabluszko520 - Pon 24 Wrz, 2012 11:00

Kurczę, no to dalej szukamy. :)
Miła od Gucia - Czw 27 Wrz, 2012 10:19

Przypominamy się :lol:
Bombaj do adopcji,
szukamy domku

Miła od Gucia - Pią 28 Wrz, 2012 18:43



Kto mnie chce ????? :?: jestem taki słodki "czort" z iskierką w oku :lol:

olka_p - Pią 28 Wrz, 2012 19:40

chcieć to nie móc. :roll: ale udostępniłam kłapoucha na fb.
gkoti - Pią 28 Wrz, 2012 20:25

Ależ on cudny, to spojrzenie tak fajnie uchwycone :lol:
redkoto - Pią 05 Paź, 2012 03:06

mój ukochany basset Alfred odszedł na druga stronę tęczy 25 bm. serce mi pekło szukam ukochanego basseta który mi pomoże przetrwać,jestem zainteresowany przyjęciem bombaja
Asia i Basia - Pią 05 Paź, 2012 06:17

Bombaj, spodobales sie, trzymamy kciuki :D
jabluszko520 - Pią 05 Paź, 2012 13:26

Dajcie znać jak tam "sprawy stoją", Bombajku jesteś cudnie pomarszczony :*
gkoti - Pią 05 Paź, 2012 13:39

No to fajnie, że sprawy tak się mają...Bombaj to cudowny misiaczek :wink:
Miła od Gucia - Pią 05 Paź, 2012 13:57

Damy znać, damy :lol:
nie chcemy zapeszać :lol:
w tej chwili jest sprawdzany domek Rodziny, która się zgłosiła wcześniej
"redkoto" jest także brany pod uwagę, tym bardziej, że mieszka w Gorzowie i zapewne zaprosi mnie na kawę :?: :wink:

W pomoc w adopcjach bardzo się zaangażowała Patrycja od Emmy
bardzo dziekujemy

redkoto - Pią 05 Paź, 2012 21:26

po stracie mojego ukochanego 11 letniego basseta Alfreda pękło mi serce z ogromną przyjemnością wezmę do rodziny Bombaja,proszę o kntakt!!!!!!!!!!!!!!1
Miła od Gucia - Pią 05 Paź, 2012 22:24

Krzysztof bardzo mi przykro

wysłałam do Ciebie e-maila
proszę Cię o numer telefonu, abym mogła się z Tobą skontaktować

lena:) - Pią 12 Paź, 2012 19:49

Czy Bombaj wciąż szuka domu?
Miła od Gucia - Pią 12 Paź, 2012 20:21

Lenko
co do Bombaja, jest powoli finalizowana adopcja

lena:) - Pią 12 Paź, 2012 20:46

To mam nadzieję, że wszystko się uda :) a jak jeszcze ktoś będzie mial info o bassecie do adopcji, proszę o sygnał ;-)
kasiaborowa - Pon 15 Paź, 2012 13:48

Moi drodzy,
Bombaj znalazł nowy dom. Myślę, że najlepszy jaki mogłam znaleźć. Trafił do bardzo ciepłego i życzliwego małżeństwa z dwójką dzieci z Poznania.
Chciałam bardzo podziękowac wszystkim osobom z forum za zaangażowanie w szukaniu a w szczególności Patrycji od Emmy oraz Mili od Gucia bez której chyba zapłakałabym sie na śmierć i straciła nadzieję. Dziękuje!
pozdrawiam
Kasia

jabluszko520 - Pon 15 Paź, 2012 14:55

Super bardzo się cieszę, że się udało :smile:
koluś - Pon 15 Paź, 2012 14:55

wspaniałe wieści!!!
Asia i Basia - Pon 15 Paź, 2012 16:01

Dobre wiesci przy poniedzialku :) Powodzenia Bombaj:)
Dodo AiJ - Pon 15 Paź, 2012 16:58

cudna nowina :smile:
gkoti - Pon 15 Paź, 2012 20:46

No to wszystko gra, hihi, bardzo się cieszę :wink:
Joasika - Pon 15 Paź, 2012 22:03

Super :mrgreen:
julkarem - Wto 16 Paź, 2012 11:57

Super wieści!
madziaa - Wto 16 Paź, 2012 12:00

Rewelacja
gosia_78 - Pią 16 Lis, 2012 20:44
Temat postu: Bombaj
Kochani,

przepraszam, że tak późno się odzywam, ale to ja i moja rodzina, dzięki Kasi, możemy cieszyć się codzienną obecnością Bombajka w naszym domu.
Jak po każdej burzy wychodzi słońce, tak i u nas, po ciężkich chwilach przychodzi spokój.
Małymi krokami wychodzimy na prostą. Bombajek zaakceptował nas jako rodzinę, w szczególności dzieci, za którymi przepada, ze wzajemnością!!!!!!!
Pomału przyzwyczaja się do nowych warunków. Jest najdzielniejszym, najmądrzejszym i skromnie powiem najpiękniejszym psem na świecie ( Kaśka dzięki Tobie!!!!! )
Jest bardzo inteligentnym złodziejem, nie tylko jedzenia, ale przede wszystkim serc.
Choć Bombajek jest chwilę u nas zawładnął w całości naszymi sercami.
Jeszcze trochę mamy problemów z zostawaniem Bombaja samego w domu ( Bombaj szczeka i wyje, co trochę utrudnia życie naszym sąsiadom ) jednakże mam nadzieję, że z czasem z tym też się uporamy. Tego życzę sobie i moim sąsiadom :)
Pozdrawiam Wszystkich i dziękuję

Małgosia

madziaa - Pią 16 Lis, 2012 21:10

Bomba to teraz prosimy o foteczki szczęśliwej rodzinki :-). Dużo miziania i radości Wam życzę
jabluszko520 - Pią 16 Lis, 2012 21:29

Noo kochana to teraz nam pisz i pisz ;) super wieści przynosisz, uporacie ze wszystkimi problemami, życzymy tego wam tu wszyscy i zapraszamy do : http://forum.bassety.net/viewforum.php?f=34
gkoti - Sob 17 Lis, 2012 00:00

My tez się cieszymy z Wami, że tak sobie przypadliście do gustu :wink: Baaaaardzo cieszymy . Zyczymy dużo szczęśliwych chwil i czekamy na fotki :lol:
Magda i Rudolf - Sob 17 Lis, 2012 07:43

Ale fajne zakonczenie :grin:
Miła od Gucia - Sro 13 Wrz, 2017 13:25

BOMBAJ się przypomina
wczoraj miałam okazję poznać osobiście Pańcię Bombaja
krótko - krótko ześwirowana pozytywnie tak jak my wszyscy

Bombaj Panisko


Neit - Sro 13 Wrz, 2017 21:37

Miła, a widziałaś kiedyś żeby prawdziwy basseciarz nie był ześwirowany? :D
gkoti - Nie 07 Sty, 2018 21:09

Jaski cudny <3
Miła od Gucia - Sob 06 Mar, 2021 21:06

Kochani cytuję za Gosią (z wczoraj, z piątku) Gosia Samosia Samosia
: Jesteśmy po. Bombajek dochodzi do siebie. Cały czas jest trochę otępiały. Po zrobieniu zdjęć Pani dr Magda doszła do wniosku, że zwyrodnienia są tak duże, że jednorazowe podanie wszystkiego byłoby niebezpieczne dla Bombajka. Dzisiaj ma zrobioną najgorszą lewą przednią łapkę, w maju jedziemy na kolejną. I tak co 2 m-ce. Kręgosłup jest z bardzo złym stanie, ale póki co nie doskwiera tak bardzo jak stawy łokciowe. Okazuje się, że Bombajek ma wadę genetyczną tych łapek i w porę nie zostało to wychwycone. Ale to co można, to naprawiamy, żeby poprawić mu komfort. Cały czas byłam z nim i jestem pod wrażeniem zarówno ekipy jak i samego zabiegu. Dziękuję Naszym Bassetom i Przychodnia Weterynaryjna Sanatus. Magdalena Rembowska
za wszystko, za wsparcie, jestem ogromnie wdzięczna.
Noltrex Bombajek miał dzisiaj podane w łapę. To jest nowoczesna endoproteza w żelu....takie cudo.
AniFlexi Bombajek dostaje codziennie na stawy i kręgosłup.
Dodatkowo od dzisiaj ma przyjmować tran.
No i Ciapulek, który po wejściu do domu śpi na dywanie....nie doszedł nawet do swojego posłania. Pięknie i dzielnie, to zniósł
Noltrex działa w ten sposób, że wpuszczony żel rozpycha stawy tworząc poduszkę ( Tak jak wszczepiana chirurgicznie endoproteza) zabieg będzie jakiś czas odczuwalny. Ale Bombajek, to dzielny chłopak. Na szczęście nie ma żadnych innych dolegliwości.
````````````````````
Kochani
Małgosia mi przysłała kartę informacyjną, jest u mnie do wglądu.
Na konto bassecie wpłynęły indywidualne wpłaty, specjalnie dla Bombajka, Haniu Hanna Spychała-Słowik
- 50 zł, Łukaszu Luk Asz
- 50 zł, dziękujemy pieniążki już wysłałam do Bombajka, i dołożyliśmy darowiznę z Nasze Bassety, adopcje, basset, pomoc

Miła od Gucia - Pią 02 Kwi, 2021 21:22

1.000,00 BOMBAJ, na częściowe wsparcie kosztów operacji
marzec 2021
opłacone z Waszych Darowizn

Miła od Gucia - Sob 07 Maj, 2022 20:01

Przychodnia Weterynaryjna Sanatus. Magdalena Rembowska
oteoSr5a 13o541a 340 0:u52ajgm ·
Dlaczego warto walczyć do końca i się nie poddawać❤️
Codziennie mamy do czynienia z CUDEM-Bombajek wdzięczny "Starszy Pan"🦴🦮z ogromnym uciskiem na rdzeń kręgowy w odcinku szyjnym przeszedł wczoraj zabieg Ventral Slot- odbarczenie rdzenia-zabieg trudny i obarczony ogromnym ryzykiem💪👍ale w niecałą dobę po zabiegu odwiedził Nasze Krzaczki przed Przychodnia😍❤️🙏Ogromnie się Cieszymy ❤️

https://www.facebook.com/...217702165505057


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group