|
WRODZONE ZWICHNIĘCIE STAWU ŁOKCIOWEGO |
| Autor |
Wiadomość |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 22 Maj, 2010 12:56
|
|
|
| Magda, nie zdawałam sobie sprawy, że jest to aż tak groźne :shock: :cry: Mam nadzieję, że jednak wszystko będzie okej. |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
momus
ZOOTECHNIK

Dołączyła: 03 Maj 2010 Posty: 325 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Pią 20 Sie, 2010 10:56
|
|
|
Mam założony o Bessie temat na drugim forum - o tej tematyce właśnie.
Zmagamy się z Bessą z poważnym problemem z przednią łapą - przedwczoraj miała być operowana - niestety okazało się po RTG że zakończyła już wzrost i jest za późno :cry:
podaję link do tematu
http://www.forum.bassety.pl/viewtopic.php?t=1136
Tam wszystko opisałam dokładnie
A polecam lekarza z Warszawy Igora Bissenika
Prowadzi mojego psa w chwili obecnej i naprawdę jestem zadowolona |
|
|
|
 |
artur-alex

Dołączyła: 04 Gru 2009 Posty: 83 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011 10:51
|
|
|
Operacji nie było.
Zdecydowaliśmy się zostawić łapę i nie ruszać, bo przecież nikt nie dawał gwarancji, że nie będzie gorzej. A mogło być, bo nie wiadomo czy operacja w ogóle przyniosła by rezultaty. Nawet nasz znajomy ludzki ortopeda po obejrzeniu zdjęć powiedział, że by tego nie ruszał.
Ze wszystkich lekarzy najbardziej spodobał się nam dr. z Poznania - takiego badania jeszcze nie widziałam :shock: nawet na bieżni biegała.
I minął prawie rok - objawy ustąpiły (po kilku tygodniach), Beza urosła, a z nią kości. Nie kuleje.
I wygląda na to że jest lepiej. Tu trochę urosło, tam się wydłużyło, tam zmalało i jest bliżej prawidłowego stawu. Decyzja się opłaciła. Beza cały czas je Caniviton - i ma ograniczenia w spacerach i zabawach - ale wszyscy są zadowoleni.
Oczywiście zwichnięcie stawu jest, ale mniejsze. Zamierzamy jeszcze pojechać na kontrolę do Poznania by ostatecznie potwierdzić dobre wieści. Trzymajcie kciuki. |
|
|
|
 |
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 04 Kwi, 2011 21:43
|
|
|
Kciuki trzymane |
|
|
|
 |
|
|