Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 13:49 Tu ja - Moderator. Zgłaszam się!
Witam,
Wielu użytkowników naszego forum zna mnie z tzw. "dawnych, dobrych czasów" , z wieloma osobami miałam przyjemność przebywać podczas bassecich zlotów (I i III), z kilkoma osobami udało mi się zawrzeć bliższą znajomość, jednak wiele osób nie zna mnie w ogóle a jako że na reaktywowanym forum będę pełnić zaszczytną funkcję Moderatora postanowiłam przybliżyć nieco swoją osobę.
Na imię mam Kasia (czego akurat łatwo się domyślić ), mieszkam w Warszawie, najczęściej można mnie spotkać szwendającą się z psami po Polach Mokotowskich (ale to głównie wieczorami i weekendami bo nie ma tak dobrze, z przyczyn natury zawodowej większość dnia spędzam poza domem).
Z psami związana jestem od zawsze (uczyłam się chodzić przy wsparciu psiego futra a zwykle ostra wobec okolicznego ludu i kur sąsiadów owczarka moich rodziców znosiła to ze stoickim spokojem). W moim bliższym i dalszym otoczeniu zawsze były psy a moi znajomi to w przeważającej większości psiarze
Kocham psy za ich wierność i przyjaźń, staram się wiedzieć o nich jak najwięcej. Moje doświadczenie to nie tylko teoria, ale także wieloletnia obserwacja psów ze strony właściciela, schroniskowego wolontariusza, osoby szkolącej psy i asystenta kynologicznego.
Basseciarz ze mnie mizerny, z tą rasą jestem związana zaledwie od 3 lat dzięki jej przedstawicielowi który był uprzejmy w pewien zimowy wieczór stanąć na mojej drodze, dlatego też kwestie "czysto-bassecie" pozostawiam innym, bardziej doświadczonym, jednak na tym forum (a także poza nim) chętnie służę radą i pomocą zwłaszcza w kwestiach wychowania z naciskiem na problemy dominacyjne czy tzw. "syndrom psa schroniskowego"; zdrowia i pomocy weterynaryjnej; przepisów Związku Kynologicznego – całej tej papierologii i tzw. "obycia wystawowego". W tych wszystkich sprawach zamierzam wypowiadać się jako zwykły użytkownik, natomiast "moje" działy jako moderatora to:
- Wychowanie
- Ambulatorium
- Sprawy organizacyjne i pozatematyczne
- Powitania Jako moderator nie zamierzam włączać się w dyskusje, kłótnie, utarczki słowne.
Jako moderator zamierzam interweniować gdy w przypisanych mi działach będzie miało miejsce łamanie zasad regulaminu obowiązującego na forum.
Jako moderator zastrzegam sobie prawo do edycji postów użytkowników tylko w wyjątkowych przypadkach, jednak zawsze moja interwencja będzie widoczna dla użytkowników poprzez pozostawienie dopisku w edytowanym poście.
Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie do uczestnictwa w naszym forum, zachęcam do zgłaszania wszelkich uwag i pomysłów.
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Sro 13 Lut, 2008 09:52 teraz ja
Witam,
idąc za przykładem Kasi tez napisze o sobie kilka słów,
mam na imię Mirka i na forum jestem "od zawsze",z niektórymi znam sie osobiście z I zlotu albo wystaw psich piekności
Moja rodzinka w składzie bassetka Dusia,mix boksera Borys,dwie kotki Lilka i Kropka,akwarium pełne rybek,ja oraz mój mąż który na nas zarabia :wink:
mieszkamy w małym domku z ogródkiem w miasteczku połozonym na dziewięciu pagórkach o nazwie Chełmno.
Po ponownym uruchomieniu naszego forum powierzono mi zaszczytną funkcje moderatora,będę sie zajmować tematami:
1.o bassetach-gdzie bedę słuzyć radą z własnych doświadczeń bo nie posiadam dużej wiedzy kynologicznej (taki miłośnik raczej) :wink:
2.nasz zwierzyniec
mam nadzieję że się sprawdzę i nie ukrywam ze liczę na Waszą akceptację ,co do spraw regulaminowych to podpisuje się pod tym co napisała Kasia i będę tego przestrzegać :wink:
Pozdrawiam i życzę miłych owocnych pogaduszek :grin: :grin:
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 13 Lut, 2008 17:22
Ciężko jest pisać o sobie...
Ale obiecałam, więc spróbuję.
Witam Was wszystkich serdecznie
Mam na imię Ewa, mieszkam od czternastu lat w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą.
Prywatnie jestem mamą dwóch fantastycznych dziewczyn: dziewiętnastoletniej Ani i szesnastoletniej Patrycji.
Zawodowo posiadam rozdwojenie, a nawet i roztrojenie jaźni (w porywach do rozczworzenia ). Pracuję w Bibliotece Publicznej, ale nie jestem już od dawna "Panią, która książki wypożycza". Administruję naszym systemem bibliotecznym MAK, zarządzam bazami danych we wszystkich Bibliotekach naszej sieci. Ponadto (to już ta druga jaźń) dbam o tak zwane upowszechnianie czytelnictwa wśród najmłodszych. Lekcje biblioteczne, konkursy czytelnicze, urodziny bohaterów literackich etc.
Praca dodatkowa to prowadzenie zajęć biblioterapeutycznych dla dzieci z różnymi problemami.
Dodatkowa praca dodatkowa to porządkowanie, katalogowanie księgozbiorów domowych (rekordowy liczył sobie ponad 10 tys. woluminów).
Dodatkowo dodatkowa praca zawodowa jest również, ale to rzadko, więc nie będę pisać
Permanentnie się szkolę w swoich zawodowych dziedzinach, na studiach nie poprzestałam...
Acha, bassecie forum, to trzeba napisać skąd i dlaczego bassety...
Kocham wszystkie zwierzęta i to z wzajemnością, żaden pies nie przejdzie obok mnie obojętnie, z kotami to bywa różnie, bo wiadomo - kocia natura
Ideałem psiego piękna od zawsze był dla mnie basset. Mam takie wspomnienie z dzieciństwa, kiedy to uczyłam się liczyć na zębach basseta sąsiadów moich Pradziadków. Grzebałam mu w oślinionym pysku, całowałam w nos, niezbyt delikatnie pokazywałam paluszkiem gdzie "pesiek ma oćko". On to wszystko wytrzymywał ze stoickim spokojem...
Tak zapamiętałam tego psa i zawsze chciałam mieć takiego samego
Wyszło trochę inaczej, mam dwa bassety: Matyldę - niespokojnego ducha i do bólu spokojnego Bobcia - spełnienie marzeń z dzieciństwa...
Ponieważ, mimo posiadania dwóch przedstawicieli tego gatunku, absolutnie nie czuję się "fachowcem od bassetów" ciągle dokształcam się i w tej dziedzinie, czytam, rozmawiam z osobami, które wiedzą więcej.
Jako moderator postaram się przede wszystkim nie ograniczać dyskusji, chronić wolności i swobody wypowiedzi, ale również chronić integralności Forumowiczów. Nie będę więc ukrócać rzeczowych polemik, ale z pewnością zareaguję w chwili, gdy dojdzie do próby narzucania swojego zdania innym lub prób obrażania innych osób. Acha, jako osoba lubiąca nasz język ojczysty postaram się od czasu do czasu dyskretnie poprawić rażące błędy ortograficzne
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 13 Lut, 2008 18:47
Moje kochane Moderatorki, składam Wam serdeczne gratulacje, bardzo się cieszę, że tak odpowiednie osoby na odpowiednich miejscach - uważam że wybór bardzo trafny.
Jeszcze raz gratuluję i życzę Wam jak najmniej kłopotów z nami, :grin:
Z psami od malutkiego, wpierw była stara jamniczka, potem bokser Buck( to z Zewu krwi) zreszta jako mały przyzwyczajony do małych psów zakochałem sie w bokserze przyjaciół moich rodziców po tym jak mnie znienacka sponiewierał witajac się .
To była jeszcze linia niemiecka - duże cięzkie boksery ,i takie były i sa u moich rodziców do dziś. Z tymi bokserami byłem tak długo jak stan kawalerski mi pozwolał i w posagu z żoną otrzymałem bassetkę Besię.
Oj nie zgadzaliśmy się długo, w najbardziej intymnych momentach właziła mi na plecy bo trzeba było ratować pańcię .Wracałem w nocy z pracy a Beska leżąc na moim miejscu pod kołderką, z morda na poduszce i jasieczku warczała na mnie pokazując całą galerię .Potem nastapiło pojednanie i w końcu miłość od momentu cięzkiego ropomacicza,operacji aż do końca, gdy odchodziła na moich rękach.Wtedy już wiadomo było, przeznaczenie czy cuś - że zawsze tylko bassety....... :grin: Była juz domu mała Afra, i tak juz poszło, doszła jej siostra Abra, potem było czworonogów 10,potem został Karol i przyszła Cerata. To tak w skrócie ..............
Jeszcze za zycia Bessy zacząłem pracować w karmach, tworzyłem rynek dla Eukanuby, od przynies wynieś pozamiataj po Szefa Regionu. Jakos Nam nie było po drodze i trafiłem do RC jako Szef Sprzedaży na Polskę. potem jeszcze wprowadzałem na rynek NUTRAMA - to taki jedyny produkt kanadyjski z poziomu Super Premium lecz polityka importera była poroniona,płacił mi za robotę, bo chciał fachowca lecz nic z wytycznych nie realizował no w końcu sie wywalił.
Wtedy powiedziałem dość.......dietetyków nie było, co rusz ktos sie mianował importerem najlepszej na świecie karmy a wierzcie mi każda karmę można ; po takim praniu mózgu "made in USA and FRANCE" przedstawić klientowi jako najlepszą że postanowiłem znaleźć sobie swoje miejsce.
Te prawie 20 lat dało mi niezłą wiedzę na temat karm, technologii produkcji, przyswajalności,kompletacji, dawkowania itp że stojąc z boku mogłem niekiedy arbitralnie dobierać karmę dla klienta ( czworonoga )- nikt mi nie wytoczył procesu o zniesławienie produktu - choć kilka karm zdyskredytowałem publicznie.
Wiedza nabyta na studiach ( WET) dała dobre podstawy a uzupełnianie jej cały czas chyba też.Staram sie byc obiektywny, choć przyznaję że całości rynku nie jestem w stanie objąć - tak więc nie dziwcie się że odpowiedź przychodzi na zadane pytania czasem długo po ..... bo jestem zmuszony szukać............
Tak więc dostarczam karmę i dobieram karmę dla klienta - psa- zajmuję się też trochę szkoleniami behawioralnymi , tam gdzie szkoleniowcy nie chą się za to brać - nie zawsze z dobrym skutkiem - bo tego się cały czas uczę.......a też właściciel traci cierpliwość.......
do psa - do mnie czasem też!
Jako moderator nie będe toklerował kłótni i obrzucania się błotem - normalna dyskusja i argumentacja za i przeciw jest O.K.
Będę służył swoja wiedzą,doswiadczeniem ale też nie zdziwcie się że powiem czasem nie wiem trudno nikt nie jest alfą i omegą.
Dowolnośc wypowiedzi będzie tolerowana w ramach zdrowego rozsądku i etykiety.
Acha , należę do ludzi którzy mówią prosto z mostu co myślą, tak więc czasem może być ciekawie .............
no to jesteśmy w komplecie
gratuluję Grzegorzu, że udało Ci się w końcu zebrać i stworzyć powyższe :wink:
a tak na marginesie, ja również w genach zakodowany mam sentyment do niemieckich ras, mój dziadek miał kiedyś hodowlę Owczarków Niemieckich (pierwszą suke przywiózł zaraz po wojnie z Niemiec); potem były boksery właśnie, mocne, duże, piękne a ja... cóż, number one na mojej liście to sznaucery :cool: mocne, silne, zwarte, szorstkołose - typowo niemieckie (nie żadne tam hamerykańskie jedwabiste udziwnienia :x )
Hubertus Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 14 Lut, 2008 13:13
Grzegorz napisał/a:
Acha , należę do ludzi którzy mówią prosto z mostu co myślą, tak więc czasem może być ciekawie .............
wtedy zawsze może interweniować Admin
a dopuszczalny limit ostrzeżeń dla moderatorów aktualnie ustawiony jest na "1"
Fanfan z rodziną [Usunięty]
Wysłany: Czw 14 Lut, 2008 13:33
Kasia napisał/a:
a ja... cóż, number one na mojej liście to sznaucery :cool: mocne, silne, zwarte, szorstkołose - typowo niemieckie (nie żadne tam hamerykańskie jedwabiste udziwnienia :x )
mały OT...czy to Twoje "niehamerykańskie" szorstkowłose cudo nadal ma na zadzie to "coś", to tak usilnie każdy na zlocie chciał wyrwać, bo brał za kleszcza czy inne tałatajstwo? :lol:
Wysłany: Czw 14 Lut, 2008 14:03 w odpowiedzi na mały OT powyżej
tak, to "coś" już będzie chyba z nami na zawsze, wet radzi się nie martwić, ponoć nie groźne - ot uroki starości :cool: , teraz Aron zarośnięty, przez co niektórzy mylą go z (kiepskiej jakości) CTR-em, ale jak ostrzyżony chętnych do usuwania kleszcza nie brakuje :lol:
("niehamerykańskie i szorstkowłose" tak ale żeby zaraz "cudo"... :wink: )
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum