Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Wto 29 Gru, 2015 12:15
MESAJA TM 9 lat suczka do adopcji/ dom u Doniki
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 17 Lis, 2015 23:04   

240,00 MESAJA . Wizyta w Gdyńskiej Klinice Weterynaryjnej. Przelew dnia 17.11.2015 na Klinikę.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 00:26   

Biduleńka... <3 <3 <3
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 07:35   

Trzymajcie sie, bidulka malenka <3
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
volarius 



Dołączyła: 18 Paź 2011
Posty: 310
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 10:34   

Spokojnie, serducho nie powiększyło się z dnia na dzień, jakoś z tym żyje... kręgosłup niemal każdego baseta w tym wieku nie wygląda dobrze.Zapadająca się tchawica to zwiotczenie mięśni ją podtrzymujących.Stąd duszności i przestrach suki, osłabiebnie.Zwłaszcza nasila się, jak zwierzę się wycisza, układa do snu itd... wtedy tchawica zaczyna " zwisać" i uciska wszystko dookoła.Czy lekarz przypisał leki na wzmocnienie tych mięśni tchawiczych?
_________________
Hodowla Volarius
co jest lepszego od basseta? gromada bassetów!
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 10:45   

Dzięki Volarius, dzięki za słowa otuchy, masz rację, to nie pojawiło się od razu, teraz pytanie jak leczyć. Dziewczyny, napiszcie proszę coś więcej, co zalecił lekarz?
(oprócz badań zaleconych ,bo to juz wiemy)
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Lacota 

Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 1162
Skąd: Ciemnogród
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 12:45   

Monia napisze więcej, ale trochę później.
Noc była krótka, emocje spore, więc...pozwólmy Jej ochłonąć choć trochę.
 
 
Lacota 

Dołączyła: 05 Gru 2012
Posty: 1162
Skąd: Ciemnogród
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 12:59   

No i jeszcze podziękować Miłej chciałam.
Jak zawsze niezawodna w takich momentach.
I Wam forumowicze również dziękuję.
To dzięki Waszemu wsparciu pomaganie jest możliwe.
Dziękuję.
 
 
volarius 



Dołączyła: 18 Paź 2011
Posty: 310
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 14:46   

Co do zapadniętej tchawicy- już sprawdziłam- obecnie leczy się chirurgicznie , wstawia się stenty.Robią na Uniwerytecie Przyrodniczym we Wrocku, może gdzieś bliżej koło was?
_________________
Hodowla Volarius
co jest lepszego od basseta? gromada bassetów!
 
 
Donika 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 29
Skąd: Lębork
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 15:40   

:( :( :(

Co za noc.

Messajka zaczęła dziwnie się zachowywać okolo 17:15 , telefon do Moni…

awaryjne gaszenie pieca w domu…. i migiem do lekarza do Lęborka.

Tam stojąc 1,5 godz. w kolejce, weterynarz odmówił przyjęcia i przebadania psa … powód: bo nie wiemy co jej dolega.

Trochę popuściły mi nerwy :klotn: ….. powiedziałam kilka słów… i przyjął psa.

Po wstępnych oględzinach Messi … okazało się, że potrzebuje badanie serca, RTG klatki, jamy brzusznej , macicy… i wszystkiego co się da.

Zła wiadomość: stan jest poważny i nikt (żaden wet) nie może jej pomóc w Lęborku, Słupsku, Sierakowicach.

Co tu robić…. telefon do naszej Cudownej Miłej… <3 <3 <3

Decyzja: jedziemy do Gdyni – ponad godzina jazdy w jedną stronę.

A w Gdyni, w klinice cudnie się zajęli Messi…. Co za profesjonalizm i kultura.
Lekarz po zbadaniu Messi stwierdził, że nie jest dobrze…
jest źle…
i będzie coraz gorzej… nie można tego zoperować. :(

Niewydolność mięśnia sercowego, serce jest przerośnięte i naściska na tchawice, zwyrodnienie kręgosłupa, które naciska na organy i w przyszłości spowoduje albo paraliż 2 lub 4 łapek, albo skręt żołądka.

Summa summarum, Messi musi być pod opieką 24 godz. na dobę. i ma przypisane tabletki:
- Lotensin
- Spironol
- Furosemid

Te powyższe 3 lekarstwa są na serducho, które Mała musi brać do końca swoich dni.

Również dostałam Rheumocam 2,5mg na kręgosłup – przeciwbólowy i zapalny – Messi musi brać to lekarstwo przez 7 dni…. potem przerwa i od nowa.

Mała musi jeść kilka razy dziennie bardzo małe porcje – aby zapobiec gazowaniu i skrętu (lekarz powiedział 4 albo i więcej razy dziennie)

Byłoby dobrze aby karma była łagodna na wątrobę - która nie fermentuje.

Ostatnie zalecenie….. ZAKAZ CHODZENIA PO SCHODACH!!!!

Razem z Monią ręce nam opadły…

Dzięki Monia, że byłaś ze mną – że zawsze jesteś!!! Jesteś prawdziwym Skarbem i Ostoją!!! <3 <3 <3

W Lęborku rozstałyśmy się. Messi zapakowana w mój samochód i ruszyłyśmy w drogę do mnie, na wieś (ponad 20-min jazdy) … jadę , jadę a tu blokada drogowa – Przewożone były jakieś materiały wielkogabarytowe, które blokowały 2 pasy ruchu. :mur: Więc posiedziałam sobie z Messi w samochodzie około 15 min, a potem prosto do domciu.

W domciu wylądowałyśmy po 1:00 nad ranem. To na tyle….

Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie!!!!

XOXO
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 22:01   

O jejku... biedna dziewczynka...mus całodobowa opieka i pilnowanie <3
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
klusia 



Dołączyła: 29 Gru 2014
Posty: 944
Skąd: szczecin
Wysłany: Sro 18 Lis, 2015 22:57   

:( :( :( dziewczyny jesteście niezawodne !!!! i Bogusia również !!!!!! Tylko co z Messi :( :( :( :(
_________________
KLUSIA
 
 
Donika 


Dołączyła: 12 Gru 2014
Posty: 29
Skąd: Lębork
  Wysłany: Czw 19 Lis, 2015 12:40   

:( :( :(

Po wielu przemyśleniach…

moich płaczach….

razem z Donaldem musimy stawić czoła prawdzie….

nie jesteśmy odpowiednim domkiem tymczasowym dla Messi…. :(

Messi potrzebuje stałej opieki, której my nie jesteśmy w stanie dać - obydwoje pracujemy do 20:00 -21:00.

W domu mamy PRZEKLĘTE SCHODY (do posesji i wew. domu)– na piętrze: sypialnia, biuro i łazienka, a na parterze kuchnia – Mała jest przylepą i chodzi za nami non stop: góra – dół, góra – dół.

Na ręce nie daje się wziąć.

Ktoś może powiedzieć: oj tam schody… kilka nie zaszkodzi. Szkodzi - bo są strome, kręte, a same pojedyncze schodki są wąskie więc Messi nie może wchodzić bokiem aby ułatwić sobie wspinaczkę, nie obciążając przy tym swojego kręgosłupa.

Po ostatniej nocnej wizycie w gdyńskiej klinice starałam się zabarkować schody aby Messi nie przesilać.

Mała piszczała, szczekała, ujadała i wyła…. czuła się odrzucona, ukarana…

Ja w łóżku płakałam….

Po czym słyszę łomot, jęk, trzask, huk …Messi zrzuciła krzesło, taboret (które blokowały wejście) i w ciemności wspina się do sypialni.

Nie chcę aby doszło do tego , że nasze schody przyspieszą bezwład łapek…


Poza tym, jest jeszcze jedna kwestia.. brak fachowej opieki weterynaryjnej. W Lęborku dobry weterynarz pracuje od 11:00 do 16:00.

Do tej pory miałam razem z Monią 3 nocki zarwane, 2 akcje szukania pomocy po 22:00…

Bezradność, panika…. i cierpiąca Messi…

w Lęborku nie ma sprzętu, nie ma nocnych dyżurów… zostaję Gdynia.

Dla nas, z naszej wsi to za daleko… nie na podróż, a na udzielenie psu pomocy.

Ostatnim razem zjechaliśmy o 1-ej nad ranem ... do pracy wstajemy o 5:00.


Jest nam niezmiernie przykro, płaczę jak piszę tę wiadomość …. :(


Zwracam się do Was wszystkich o pomoc.
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Czw 19 Lis, 2015 15:17   

Wiem, co czujesz... i ta bezradność, że nie można pomóc :oops:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Czw 19 Lis, 2015 18:34   

Kochana ja tak wlasnie myslalam... ze trzeba będzie po tej diagnozie domek zmienić... zwracam sie do Was wszystkich , do forumowiczów o pomoc. Czy jest ktos wśród nas, kto może dać domek nawet tymczasowy ale pełny opieki i milosci dla Mesi? Bardzo byłoby, naprawde bardzo idealnie aby był to dom basseci... mała nie jest wymagająca oprocz podawania leków i stosowania sie do zaleceń weta... to bezkonfliktowa dziewczynka pragnaca tylko miłości...Donika zrobiła dla niej bardzo dużo, pokazała milosc i opiekę. Dziekuje ci z calego serca za pomoc jaka udzielilas suni <3
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
klusia 



Dołączyła: 29 Gru 2014
Posty: 944
Skąd: szczecin
Wysłany: Czw 19 Lis, 2015 18:58   

<3 <3 <3 <3 :cmok: :cmok: :cmok: Dla Doniki od Klusi
_________________
KLUSIA
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 11