Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
BAASET SZUKA NOWEGO DOMU... [już w nowym domu]
Autor Wiadomość
Kindziora
[Usunięty]

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 16:15   

Pani z Rzeszowa jest w porządku,nie wiedziała ze kupuje psa chorego.Jesli można mieć do kogoś pretensje to tylko do tych ludzi,od których psiak pochodzi.Ja tez bym sie nie zdecydowała na przygarnięcie go nawet za darmo,poniewaz wymaga bardzo dużo czasu i długiego leczenia.
 
 
Gość

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 16:39   

dziekuje bardzo za wsparcie
gdyby nie schody zostalby u mnie a ja nie chce zeby jego stan sie pogorszyl byc moze po kilku miesiacach dobrego odzywiania kulawizna ustapi
wlasnie kopiuje zdjecia ktore dzis zrobilam
zainteresowanym moge przeslac na maila
 
 
Kindziora
[Usunięty]

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 16:47   

Bardzo prosze o te zdjęcia na kindziora@o2.pl
 
 
Gość

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 17:13   

zajelo to chwile bo musialam je pozmniejszac
ale juz powinny tam byc :)
 
 
antek
[Usunięty]

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 18:48   

czy sprawa się wyjaśniła,pies znalazł dom czy nie?
 
 
Gość

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 19:14   

niestety jeszcze nie caly czas jest pod moja opieka
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 22:01   

Ja może nie całkiem na temat - ale mam słowo do Gościa - właściwie do wszystkich Gości.
Ten dział jako jedyny jest udostępniony dla każego, nawet niezarejestrowanego użytkownika właśnie po to żeby można było załatwiać takie tematy jak ten. Niestety stwierdzam że robi się bałagan i nieporozumienia z prostej przyczyny - nikt nie wie kto jest kim :(
Ja na przykład się pogubiłem i nie wiem czy to jeden gość czy dwoje się wypowiada. Dlatego proszę o mały wysiłek z Waszej strony - podpisujcie się chociaż imieniem. Nic Was to nie kosztuje a łatwiej się będzie połapać kto co mówi.
A co do samego psiaka - moim zdaniem jest tu dobra okazja do "załatwienia" jednej z lewych hodowli. Myślę że sprzedaż chorego psa i w dodatku zatajenie tego podlega pod wiele pragrafów karnych i kodeksu handlowego. Wystarczy poruszyć sprawę gdzie trzeba - Agatko może Ty byś coś w tym temacie mogła jako nasz madialny przedstawiciel, albo Kasia - bezpośrednio w ZK?
Pomyślcie czy nie warto?
Krzysiek.
 
 
Gość

Wysłany: Sob 25 Cze, 2005 23:26   

Witam wszystkich -nazywam się Stefan i mam kilka spostrzeżeń na ten temat
Ale zamieszanie,już się pogubiłem..co i jak
Z tego co zrozumiałem to ta hodowla jest "dzika"czyli psy są nierodowodowe ,więc możecie im ...nagwizdać ,np. Zwiazek Kynologiczny
No ale ta Kindziora czy Kindzior był zainteresowany pieskiem i co ...strach że trzeba będzie bardziej pielęgnować psiaka
Do Pani która ma tego bassecika...myśli Pani ,że jeśli ktoś chce zaopiekować się psiaczkiem i nie proponuje kasy to od razu będzie złym opiekunem...Tu na tym forum są prawdziwi pasjonaci tej rasy ..
Jeszcze jedno pytanie czy ma Pani pojęcie o rasie basset hound ,o jego znajomosci anatomii i fizjologii.
jeśli nie to króciutko ...basset ze względu na swoją budowę wymaga szczególnego trakotowania do 9 miesiecy, występuje intensywny wzrost i rozwój ,nieumięjetne postępowanie z psem w tym okresie może być przyczyną powstania dyzplazji łokciowej,długie spacery,bezcelowe bieganie po schodach-nalezy psa wnosić i znosić.Bardzo istotną jest sprawa podawania preparatów wapniowo-fosforowych i zbilansowanej karmy a nie resztek ze stołu "pańskiego"podejrzewam ,że to moze być przyczyna tej kulawizny. Nie można z góry zakładać ,że leczenie będzie kosztowne .O ile pamietam to jest sporo postów na forum na temat kulawizny,radzę poczytać.
Tak jest wygodnie..pies chory to kłopot i trzeba pozbyc sie kłopotu.Gdyby Pani naprawdę chciała dobra tego pieska to zrobiłaby wszystko ,aby on nie cierpiał
ostatnie pytanie ...czy zakup basseta był pod wpływem emocji...bo jego spojrzenie było ...zniewalące....ja nawet sobie nie potrafię wyobrazić jak można kupic psa na allegro.Zapakowali w paczkę i przysłali pocztą
Przepraszam za moje słowa ..ale gdy czytam takie posty to mnie ponoszą nerwy,zwierzęta to nie zabawki...jeśli się ktoś decyduje na daną rasę to należy coś o niej wiedzieć. Osobiście nie mam basseta ,ale zadałem sobie odrobinę trudu i podzwoniłem do kilku hodowli z pytaniem jak postępować z bassetem.Jestem miłośnikiem wszystkich psiaków,na to forum często zaglądam bo tutaj jest fantastyczna atmosfera

pozdrawiam Stefan Olejnik
 
 
Kindziora
[Usunięty]

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 08:01   

Do Stefana
"ta" Kindziora zrezygnowała,poniewaz ma ku temu powody i nie powinno nikogo interesowac jakie.Mam w domu dwa psy:suke bassecice i chorego doga niemieckiego(zaadoptowany w listopadzie,w dodatku trafił do mnie wygłodzony i chory,jest leczony do tej pory),basset miał zamieszkać u mojego narzeczonego,ale zrezygnowałam gdy dowiedziałam sie o chorobie,mam do tego prawo,po prostu nie stac nas na leczenie dwóch psów jednoczesnie.Jeżeli jestes takim wielkim miłośniekiem bassetów,to może Ty przygarnij tego biednego psa a nie krytykuj innych,poniewaz sie nie zdecydowali.
Jeżeli chodzi o Panią z Rzeszowa,to również nie powinieneś jej krytykować.Nie wiedziała,że kupuje psa chorego,wymagającego stałej opieki.Nie wiesz jaka jest jej sytuacja,więc nie masz prawa jej krytykować.Powinnismy jej raczej podziękować,że nie wyrzuciła psa na ulice czy nie oddała do schroniska.
Jeżeli tak bardzo chcesz sie na kimś wyżyć to może zadzwon do Pani z allegro,która tego psa doprowadziła do takiego stanu.

:evil: :evil: :evil:
 
 
Kindziora
[Usunięty]

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 08:11   

:roll: :roll: :roll:
  
 
 
Gość

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 09:10   

Aga
to u mnie jest ten basset
nigdy wczesniej nie mialam basseta to prawda ale nie byl kupiony dla ladnych oczu mam tez drugiego psa
jezeli chodzi o resztki ze stolu to sie pan myli
psy u mnie dostaja sucha karme i gotowane jedzenie - specjalnie dla nich

do Kindziora
mysle jednak ze to kulawizna wystepujaca w okresie wzrostu bo dzisiaj na spacerze bylo lepiej nawet probowal biegac teraz zjadl sniadanko i spi
 
 
Gość

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 09:21   

Aga
jeszcze jedno do Stefana
pies jest sliczny
podczas spacerow ludzie zaczepiaja mnie i pytaja czy nie jest na sprzedaz
jak mowie ze tak 1000 i jest pana/pani to mowia za drogo ale ta za polowe albo darmo to bym wzial
ja naprawde nie chce na nim za robic tylko chce zeby mial dobra opieke
on bardzo potrzebuje swojego czlowieka teraz lezy na moich stopach i chrapie, a po domu chodzi za mna jak cien
 
 
Gość

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 11:11   

Stefan do AGI ja nie twierdzę że karmisz go resztkami z pańskiego stolu,od początku musiał być żle kariony u hodowcy.Przykro mi ,że nie zrozumiałaś tego co napisałem.Nie twierdzę ,ze pies jest brzydki,absolutnie,jeśli to ten co na allegro to jest śliczny.
Ja dalej nie wiem czy Ty tego psa chcesz sprzedać za 500- 1000 zł czy szukasz mu domu.
Z tego co dzisiaj piszesz AGO ,wydaje się ,że jest jakaś poprawa,więc może pies zostanie u Ciebie.Porozmawiaj z innymi doświadczonymi hodowcami bassetów których tu na tym forum nie brakuje i oni podpowiedzą Ci jakie są najlepsze preparaty Wapniowo-Fosforowe.

Do Kindziora ,tak jestem miłośnikiem zwierząt ...ale również jestem odpowiedzialny.Niestety moje warunki mieszkaniowe nie pozwalają na trzymanie kolejnego psa,mam już dwa przemiłe wielorasowce ze schroniska ,które muszą dożyć swoich sędziwych lat,ponadto żle zniosły by nowego domownika,bo upłynęło wiele czasu aby mogły przestać się bać i żyć z ludzmi.Jak widzisz nie zależy mi aby był to pies rasowy. Jeszcze jedno ...sama sobie zaprzeczasz"gdyby ten bassecik był w lepszym stanie ,to na pewno bym go wzieła" -wytłumacz mi bo nie rozumię....w lepszym stanie...nie ja tego nie łapię
Na nikim się nie wyżywam (zapewniam Cię ta P.ani by pieska na ulicę nie wyrzuciła bo zapłaciła za niego teraz juz nie wiem czy 1000 czy 500 zł) uwążam tyko ,że trzeba być odpowiedzialnym za swoje czyny
Poczytaj uważnie posty o czarnej liście ,a wtedy zrozumiesz w czym tkwi problem...bo gdyby nikt nie kupował szczeniat w takich hodowlach nie byłoby dzisiaj tego tematu jak basset z Rzeszowa który szuka domu.
Zapytaj Panią Agatkę z Warszawy ile trafia się bassetów do adopcji z takich rozmnażalni a ile z hodowli zarejestrowanych,to będziesz miał-miała obraz.
Zakończmy ten temat ,przecież najważniejsze jest aby pies trafił do ludzi którzy go pokochają a nasze dyskusje temu nie służą
Miłej niedzieli życzy Stefan
 
 
Gość

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 11:30   

Aga do Stefana
sam widzisz jak ktos zaplaci ............
mysle ze jes lepiej bo dostal moj ArthroStop Plus (sama mam problem ze stawami), dodatkowo podaje mu fosforan wapnia z witamina D3 i masuje lapki
pozdrawiam
 
 
Kindziora
[Usunięty]

Wysłany: Nie 26 Cze, 2005 12:12   

do Stefana
Czytasz wszystko,czy tylko to,co chcesz przeczytać?? Wyrażnie napisałam,że mam juz jednego chorego psa w domu i nie stać mnie na leczenie kolejnego.
Wydaje mi sie,że robisz z igły widły.Przyczepiłeś sie do mnie i do obecnej właścicielki bassecika i za wszystko nas krytykujesz.Wybacz nie jesteśmy takimi ideałami,jak Ty.Proponuje - odpuść sobie.Ten temat jest założony w celu znalezienia nowego domu dla basseta, a nie w celu krytykowania kogokolwiek.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9