[gkoti]

Bella jest śliczna Elenko, będzie miała kochany domek, zobaczysz, jesteś Cudowna

[Katarzyna]

[Lacota]

Elena co u Beli słychać?

[ElenaJerry]

Do tej pory nie mamy nowych informacji, ja tylko jutro pojdzie Belle odebrac,jestem na pewno zamowena, bo do tej pory niestety bylam bardzo zajeta. wiec, jutro napisze co i jak, jakie jej zachowywanie. Bella bedzie w domku tymczasowym, musime zrobic jej sczepienia, dac czipa i bedziemy widzieli jaky u niej charakter. No i bedziemy szukali domku stalego, basseciego-tutaj w Slowacji i rowniez w Polsce.

[Lacota]

Dzięki za info Elena.
No i czekamy na więcej po dzisiejszym spotkaniu.

[ElenaJerry]

Kochani, dzis zabieralam Belly do domku tymczasowego.
Powie, sunia jest bardzo prziaczolska do ludzi, jak przyszedlam do niej, to oczywiszcze na glaskanie i mowienie ona bardzo sie czeszyla i toczyla sie przy mnie jak gdyby byla oddawna moja.
Mysle, ze naprawde ten chlopak nie ofierowal jej duzo czasu a interesu. Kiedy jej zabieralam z domku, to dla niej nic dziwnego-do samochodu weszla troszke z pomoca, no w samochodu masakra. szczekanie, bieganie, musialam jej bardzo trzymac i w koncu dalam jej leky uspokojujace, bo byla naprawdy bardzo stresowana. Te leky /sedalin 1ml /bardzo dobrze zadzialali i od tej pory juz bylo lepiej, Bella troszke spala i trosze taka jak po alkoholu byla. Podroz byla dosc dluga, 200km, ale juz po tych lekoch bylo mozliwe wytrzymac i kiedy przyszlismy do domku tymczasowego-nie chciala wysadacz z samochodu, mysle ze to jescie te leky powodowali, ale nie bylo problemu z wyczagneciem. Po caly czas ani troszke agresii nepojawilo sie. No w DT kiedy zobaczyla sebie w lusterku-to na siebie warkla. Do tej pory nie wiem jescie, jak ona bedzie z innymi psiakmi-tam jest druga sunia-staruszka beagle-bardzo lagodna i jeden tez staruszek-taky mix.zobaczyme.
Bella jest tak pol mojego Jerrego-nie jest dluga, jest to taky mienszy basset, ale troche za gruba moze byc, brakowalo jej spacerow i ruchu, ale /mam nadzieje ze nie/ -no-wiece jaki ludze sa -moze jej szybko chcial facet dac bo....szceniaczky ona bedzie miala Nie wiem-moze nie, bo naprawdy nie wiem ale jak znam ludzi-to taci glupi ktori nie daja zadnego szczepenia psu potrafia wszystko zrobic. No, sprawdzimy, czeka Bellu wizita u weta i bedziemy jakos tej situacii rozwiazac. Wazne, ze Bella jest bezpieczna i nikt jej juz nie skrywdzi.

[jabluszko520]

Dziękujemy za wiadomości. Bella ma stresujący okres, tyle się dzieje dziwnych i nowych rzeczy, dajmy jej troszkę czasu na przystosowanie się do domku tymczasowego. pozdrawiamy

[Katarzyna]

Wiadomości dobre, ważne że Bella jest już bezpieczna i jak już ktoś powiedział, basset do wygody przystosuje się w mig Rzeczywiście dzieje się wokół niej dużo, ale wnet zapomni o życiu w budzie, a i jazdę samochodem polubi - toż basset ciekawski strasznie jest
Kawał dobrej roboty "odwaliła" Elena

[ElenaJerry]

Jestem pewna, ze Bella nad zycie pokocha swojego czlowieka, jest ona przytulaskiem i napewno jak Bogunia powiedziala-szybko porozumie do czego kanapa sluzy

[Miła od Gucia]

Elenko jesteś Kochana
Bella bezpieczna, czas jest.
Wiem ile serca dajesz, aby Bella była szczęśliwa.
Szczepienia i wszystkie zabiegi przed Bellą.

Elenko jeszcze raz proszę i nalegam, chcemy Cię wesprzeć w tych działaniach. Nasze wsparcie finansowe jest dla takich właśnie bassetów i proszę przyjmij, nie upieraj się.

Wiem ile ponosisz kosztów, podróż, pewnie za budę zapłaciłaś, szczepienia, dom tymczasowy, karma, to wszystko kosztuje, a my, jak wszyscy tu na forum, chcemy w tym uczestniczyć.

Na Zlocie po licytacji chcemy Ci przekazać określoną kwotę pieniążków dla Belli

Ściskam Cię i do zobaczenia

[Lacota]

Elena jesteś niesamowita.
Dziękuję

[ElenaJerry]

Boguniu kochana, to nie chodzi w gre, ja koszty pomocy dlanBelly chetnie zaplace. dawno ju nie wyslalam dla bassetow w potrzebie, wiec, niech jest teraz dla Belly. No i budy nezakupilam, nie bylo mozliwe transportowac, i nie bede dla Belly ona nadal potrzebna. Bella dzis ma swoj kocyk w korytarzu i tam spi i leniuchuje i ma dostepu do ogrodku i jest w kontakcie z ludzmi i dziecmi, mysle ze bardzo poprawione warunky zycia jak do tej pory.

[ElenaJerry]

Szukamy dobrego domku, jest wiecej chetnych, niestety pojawuje sie ze problemom jest, ze dla wszystkych troche za daleko. jesli gdos zdecyduje sie, to musi wiedzec i byc chetny ofierowac moze caly dzien na podruz, jeslingdos zakocha sie w Belle, to ja mysle ze warto dla sunii. ja jestem przygotowana pomoc i dac te srodky uspokojujace, podrozowanie w tym przypadku jest o wiele latwie. jednakmjescie wiele przed nami, wizita u weta, sprawdzenie zdrowka, szczepenie, czipowanie a moze w koncu i sterylka tutaj i Bella bedzie prygotowana do przeprowadzki. ja powtarzam tylko, Bella jest przytulanka, ktora nad zycie zakocha sie w swojim panciorstwie, tego jestem pewna.

[ElenaJerry]

Kochani, dobre wieszci, juz dla Belly jakys dobry domek sie pojawia, pani, ktora naszla domku tymczasowego radzi takym osrodkem dla zwierzakow w potrzebie i ja juz jakys czas s nia wspolpracuje i wspieram .ona najwiecej roboty zawsze odwali i tu w tym przypadku Belli tez tak jest. No i do niej gdos o Belle pytal, zobaczymy. wiem juz ze ona nie da psiaka do domku niesprawdzonego, tylko jesli beda odpowiedne warunky i odpowiedni ludzie, znam juz za dlugi czas jak ona postepuje, wiec, ja ufam jej bezgranicznie, ze nie odda zadnego psa w nieodpowiedzialne rece. jednak postanowilismy zrobic tutaj nie tykko sczepenia i czipowania, ale tez sterylky. pokazalo sie, ze nie jest Bella w ciazy tylko troche za gruba, brakowalo jej chyba ruchu.wiec, sterylka moze byc w krotkim czase i kiedy bedzie wszystko gotowe, juz bedzie dla Belly domek sprawdzony. Mam nadzieje ze wsyzstko sie uda, bo Belle nalezy sie
Jak bym wiedzala cos wiecej, moze jakies foty, to podaje informacje.

[Asia i Basia]

Jesli trzeba bedzie dom u Hamburgerow sprawdzic dajcie znac.