Zamknięty przez: Asia i Basia Wto 05 Kwi, 2016 20:25 |
FURIAT cz. I |
| Autor |
Wiadomość |
RicoSB


Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sro 16 Gru, 2015 14:13
|
|
|
"Powstrzymajmy się także przed podawaniem psom szpinaku i innych warzyw o dużej zawartości szczawiooctanów, gdyż mogą spowodować powstawanie kryształów moczowych. Komponując posiłki unikajmy też roślin strączkowych i warzyw kapustnych, które zawierają substancje utrudniające przyswajanie jodu, co może prowadzić do upośledzenia tarczycy. Rośliny z obu grup są też dla zwierzaków ciężkostrawne, działają wzdymająco. "
Czy brukselka nalezy do kapustnych? na pewno do bakopednych od jednej pewno nic mu nie bedzie, ale jak z kazda rzecza, co za duzo to niezdrowo.
Zrodlo: http://ulubiency.wp.pl/gi...cie.html?page=5 |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
RicoSB


Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sro 16 Gru, 2015 16:01
|
|
|
Bedzie zyl, ale o ciebie sie martwie, masz maske przeciwgazowa |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Neit


Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Sro 16 Gru, 2015 16:35
|
|
|
Zonda brukselkę dostaje. Jada chętnie i bez efektów ubocznych. Ale to Królewna jest więc pewnie jej nie wypada bączyć |
|
|
|
 |
RicoSB


Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Sro 16 Gru, 2015 23:06
|
|
|
uff to dobrze, bo po wybraniu 10 miałem już dość! I to olałem. Furiat też nie wybrzydza, myślę, że ze świnkami w korycie by ostro rywalizował i pewnie by wygrywał |
_________________ Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!
http://sfuriatowani.blogspot.com/
http://slowaduzeimale.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
Neit


Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Nie 20 Gru, 2015 21:57
|
|
|
| Furek jak było u lekarza? Opowiadaj wszystko! |
|
|
|
 |
RicoSB


Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 12:11
|
|
|
Szybko a więc.
Wpadliśmy do weta na pobranie krwi. Czekało tam sporo zwierzaków. Część do weterynarza a my w byliśmy trzeci w kolejce do dwóch ludzi z organizacji Zwierzęcego Banku Krwi.
Wszystko trochę się przeciągnęło. Weszliśmy jakieś 30 minut po czasie, ale nie było problemu.
Krew pobierało dwóch miłych Panów.
Oczywiście byli zdziwieni, ze basset przyszedł. Dopytywali się 100 razy czy na pewno ( o tym na koniec). Potwierdzaliśmy i wylądowaliśmy na stole. Para wetów oczywiście zabrała się za jego układanie na boczku, na co Furiat zareagował warczeniem. Tak więc dostał karny kaganiec - za warczenie. Wiem, ze brutalnie bo się bronił, ale się wyłączył. Zdjęta zostaje obroża)
Pobieranie odbywa się z żyły szyjnej. Pobiera się 450 mlilitrów krwi i trochę na badanie (wyniki powinniśmy dostać na e-maila).
Jeden z panów nigdy nie pobierał krwii bassetowi, a drugi tylko się śmiał i powiedział, że będą problemy z pobraniem.
Po założeniu opaski na szyi lekko podgolone było miejsce i od razu się wkłuli bez problemów. Pies nawet nie zareagował i leżał nakryty uszami.
Ja trzymałem go za głowę odchylając ją lekko do góry, a małżonka i drugi Wet trzymali go za łapki (niepotrzebnie). Jeden z Wet trzymał igłę.
proces trwał może z 10 minut max. Przy okazji komplementowali Furiata: że szczupły, że piękna sierść, że trudna rasa. Pośmialiśmy się troszkę i nagle się koniec. Wszystko przebiegło spokojnie. Igła wyjęta i przykładamy wacik. Urządzenie mieszające krew trochę pipkało i Furiat się przestraszył - to był jedyny nerw poza tym pierwszym.
Zdjęcie kagańca i głaskanie. Ubranie w obroże. Dostaliśmy KREWETKĘ. Czyli serce z numerem 375 honorowego krwiodawcy. Oprócz tego chustę i jeden albo dwa kg karmy. I jeszcze krople na kleszcze.
Okazało się przy tym, że pomimo tego, że się zapisaliśmy to nas na liście nie było, ale nie było żadnego problemu. Pies w żaden sposób nie był badany przez panów przed pobraniem krwi.
Pies wyszedł jakby nigdy nic, a my byliśmy z niego bardzo dumni.
<- zaraz po wyjściu z kliniki.
Zdjęcie KREWETki i karmy wrzucę później.
Zdjęć w środku nie robiłem, bo byłem zbyt zaoferowany całą procedurą i akcją.
Strona facebukowa:
Weterynaryjny Bank Krwi |
_________________ Pies z promocji za pół ceny, trochę wybrakowany, ale kochany!
http://sfuriatowani.blogspot.com/
http://slowaduzeimale.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 13:53
|
|
|
Super akcja, brawo Furiat |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Neit


Dołączyła: 02 Wrz 2013 Posty: 970 Skąd: Police
|
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 14:53
|
|
|
Jakiś pusty post mi się wysłał i nie mogę edytować ani nic
Miało być:
Brawo Furek
Nie wiedziałam, że to z szyi, z łapki na pewno byłoby ciężej u basseta.
Dzielny pieseczek |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 17:19
|
|
|
Do naszych badan mieliśmy pobierana krew z łapki - tragicznie, ciężko się wbić, ciężko utrzymać w bezruchu, dla nas trudne doświadczenie
Ja również nie wiedziałam, że z szyi będziecie mieli pobieraną.
Furek jesteśmy z ciebie dumni, brawo, brawo |
_________________ Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 |
|
|
|
 |
RicoSB


Dołączył: 14 Paź 2014 Posty: 1428 Skąd: Świętochłowice
|
|
|
|
 |
klusia


Dołączyła: 29 Gru 2014 Posty: 944 Skąd: szczecin
|
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 19:18
|
|
|
Brawo nasz bohaterze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! dzielny chłopczyk i pańciostwo również |
_________________ KLUSIA
 |
|
|
|
 |
Joy


Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pon 21 Gru, 2015 19:20
|
|
|
Z szyi prościej i szybciej, tak myślę. Bassecia łapa nie bardzo nadaje się do wkłuwania. Jak próbowano ratować Mańka to dostawał kroplówkę itd w ucho, bo wkłucie się w łapę to tragedia...
W każdym razie brawo, dobry uczynek! Dzielnego macie psa |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
|
|
|
|
 |
|
|