|
ŁAPY - gula na łapie, guzek |
| Autor |
Wiadomość |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 29 Sty, 2011 20:30
|
|
|
| To pewnie co innego niż u mnie, ale trzeba żeby wet to obejrzał, wtedy będzie wiadomo co z tym robić. Buziaki dla Was i dużo zdrówka dla psiaków :grin: |
|
|
|
 |
domelcia


Dołączyła: 10 Mar 2010 Posty: 1216 Skąd: Chrzanów 504343471
|
Wysłany: Sob 29 Sty, 2011 21:52
|
|
|
| wetem nie jestem, ale mnie to też na tłuszczaka wygląda. Zdrówka życzymy i czekamy na info po wizycie u weta |
_________________ Pozdrawiam
Dominika
www.bassbanda.pl -stronka o moich parówkach
Jeśli któregoś dnia masz być szczęśliwy, dlaczego nie zaczniesz od dzisiaj? |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sob 29 Sty, 2011 23:07
|
|
|
| Tluszczak u naszej nie ma luski i nie jest czerwony, ale co pies to inaczej, daj znac jak wrocicie od weta, bo ciekawa jestem co t ojest. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 20:05
|
|
|
Byliśmy dziś u weta i zapytałam co to jest, powiedziała nam pani doktor, że tłuszczak to to nie jest i że zrobimy badania histopatologiczne, bo za tydzień w środę o 17.00 robimy zdjęcie rtg bioder to wytniemy też tą gulę, za jednym znieczuleniem. Takie badania robią w normalnym szpitalu to pewnie znowu poczekamy na wyniki, ale nic będę pisać na bieżąco jak tylko coś podziałamy dalej.
pozdrawiamy |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 20:09
|
|
|
| No to trzymamy za Was kciuki żeby wszystko było dobrze. Mizianki dla Łobuziaków :grin: |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 20:25
|
|
|
Dziękujemy:)
przydadzą się bardzo |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 01 Lut, 2011 20:30
|
|
|
| Ślemy dobrą energię i trzymamy kciuki i łapki, żeby wszystko dobrze się skończyło. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sro 02 Lut, 2011 09:48
|
|
|
Dobrze,że to diagnozujecie.Nie będzie już niepewności.
Jesteśmy z Wami |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 15:06 nowotwór komórek tucznych czyli mastocytoma?
|
|
|
Wycięte, poszło na histopatologię, były badania krwi wizyta w tę sobotę to może będą już wyniki? nie wiem ile to trwa, a pani doktor miała ponad 2 h opóźnienia w zabiegach mówiła, że przyjechać w sobotę to pogadamy.
Wstępnie tylko powiedziała, że wygląda jej to na nowotwór komórek tucznych czyli mastocytoma i prosiła o poczytanie do soboty w necie szczegółów.
Ja poczytałam, ale póki nie będzie wyników na 100% nie chcę panikować, bo mi to nie pomoże.
Czy ktoś z Was może spotkał się z tym? pytam, bo czasem lekarze sobie a życie inaczej pokazuje. |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 15:20
|
|
|
| nie kopiuję z netu informacji o tym, bo nie wiem czy można... |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 10 Lut, 2011 17:00
|
|
|
Wiesz co, w necie można poczytać na ten temat, ja sama poczytałam, bo nie wiedziałam co to jest. Może na razie dokąd nie masz postawionej diagnozy i dokąd nie ma badań histopatologicznych to nie zadręczaj się tym. Lekarz na pewno Ci powie co dalej, tym bardziej, że jak wyczytałam to leczenie też zależy od wielkości, umiejscowienia i "starości" guzka. Bądź dobrej myśli, musisz cierpliwie poczekać na wizytę u weta.
Poza tym trzeba się cieszyć, że pozostałe badania i prześwietlenie nie wykazały zmian.
Na ten moment zrobiłaś wszystko co mogłaś i to błyskawicznie zareagowałaś, więc teraz tylko chwila czekania. Na pewno będzie dobrze, z tego co wyczytałam to jedyną metodą jest właśnie usuwanie takich guzków, a rokowania są bardzo pomyślne.
Trzymam za Was kciuki.Wygłaskaj ode mnie łobuziaki :grin: |
|
|
|
 |
Agataw [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 20:13
|
|
|
Trzymamy kciuki, jesteśmy dobrej myśli i słonika na szczęście posyłamy:
 |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Pią 11 Lut, 2011 20:24
|
|
|
Moj Rudolf tez mial podejrzenie tej choroby, lekarz mowil ze nawet jest pewny ze to jest to bo umieszczenie guza miedzy innymi na to wskazywalo, poszlo do badania , po tygodniu byly wyniki, okazalo sie ze bylo to zwykly stan zapalny.
Trzymam kciuki zeby to nie bylo to o czym mowi lekarz :sad: |
_________________
 |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Sob 12 Lut, 2011 13:39
|
|
|
Teraz mam stresa wyniki z histopatologii będą za 2 tyg. ale nie dlatego tylko dlatego, bo powiedziała, że na razie goi się dobrze, i będziemy wiedzieć czy to jest to wtedy gdy zagoi się w 100% dobrze lub w każdym momencie może się zacząć sączyć i zrobi się dziura i wtedy wiadomo, że to to.
Miała już beagla 4miesięcznego z taką gulą i niby dobrze się goiło, aż nagle zrobiła się dziura.
Dlatego to czekanie, że aż niedobrze się robi.
Aha wyniki badania krwi były dziś i poziom leukocytów zawyżony, dała antybiotyk, powiedziała, że spodziewała się, że coś innego nie będzie w porządku w związku z tą gulą, ale nie było i, że za dwa tygodnie powtórzymy badania krwi, jeżeli do tej pory wykluczymy ten nowotwór to zajmiemy się przyczyną tych leukocytów. W poniedziałek też mamy przyjść na antybiotyk około soboty zdjęcie szwów trzymajcie kciuki, żeby się ładnie zagoiło...!
Przepraszam nie potrafię bardziej szczegółowo opisać, bo bym musiała notować to wszystko u niej. A tam walczący Argos przy zmianie opatrunku.
Jeszcze poziom wapnia i fosforu w normie, zdjęcie bioder nie wykazało żadnych zmian, natomiast zdjęcia stępu to powiedziała, że oni nie widzą zmian, ale w tym nie są specjalistami i jak chcemy to możemy pojechać do Katowic do doktora Gierka, Grzegorz może go znasz?ale nie wiem czy jechać tam może taka jego uroda faktycznie lub niedobory we wcześniejszym okresie, bo powiedziała, że Argos obydwie nogi tak samo prowadzi, a nie tylko jedną, nie kuleje. To może jak wyzdrowieje po zapiegu zabierzemy zdjęcia i pojedziemy do Katowic.
Pozdrawiamy |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 12 Lut, 2011 13:59
|
|
|
Bądźcie dobrej myśli, Argos to młody psiak , na pewno będzie dobrze.
A dodatkowo trzymamy mocno kciuki. |
|
|
|
 |
|
|