[Mirka]

Od pewnego czasu staram sie przygotowac moja suczkę do wystawy,ale jak Dusia poczuje na szyji ringówkę to zaczyna wierzgać jak rumak na rodeo :shock: ,na zwykłej smyczy chodzi ładnie i z przyjemnością,a ringówka ją wyraznie parzy :shock:,a przeciez jakoś musi sie zachowywać,prosze o zdradzenie swioch sposobów wszystkich wystawców. to samo dotyczy postawy wystawoewj jak przód jest ładnie ustawiony to d..a siedzi,a jak d..a stoi to przód leży,a kończy sie to wszystko zawsze grzbietowaniem i z ringu chyba ją wyciagnę na tym grzbiecie i będzie smiesznie

Od pewnego czasu staram sie przygotowac moja suczkę do wystawy,ale jak Dusia poczuje na szyji ringówkę to zaczyna wierzgać jak rumak na rodeo :shock: ,na zwykłej smyczy chodzi ładnie i z przyjemnością,a ringówka ją wyraznie parzy :shock:,a przeciez jakoś musi sie zachowywać,prosze o zdradzenie swioch sposobów wszystkich wystawców. to samo dotyczy postawy wystawoewj jak przód jest ładnie ustawiony to d..a siedzi,a jak d..a stoi to przód leży,a kończy sie to wszystko zawsze grzbietowaniem i z ringu chyba ją wyciagnę na tym grzbiecie i będzie smiesznie

[Arleta]

cześć Mirko

Wiesz ja nie mam doświadczenia w wystawianiu, ale podpowiem Ci bo mi tak poradzono ..leppiej wystawiac na smyczy i łancuszku samozaciskowym niż na ringóece, pies nie ciągnie tak a przede wszystkim jak się psa torchę pociagnie wyznaczając trase to sie pis tak nie dusi, j
a ustawiając daje korinie zachętke do pyszczka i ona sie skupia i stoi a ja w tm czasie ja ustaiwam potem mowie nie wolno a ona nic nie zrobi i stoi bo wie ze jej czegoś nie wolno. Oczywiście nie jest to tak ze ona stoi idelanie zawsze jaks lapka gdzies powędruje, gorzej z chodzeniem bo cały czas idzie z głowa przy ziemi lub ogląda sie do tyłu.
Wiesz mirko ja przeszłam juz trzy wystawy i nie ma co sie przejmowac , w domu stanie idealnie a tam to robi co chce :lol:

cześć Mirko

Wiesz ja nie mam doświadczenia w wystawianiu, ale podpowiem Ci bo mi tak poradzono ..leppiej wystawiac na smyczy i łancuszku samozaciskowym niż na ringóece, pies nie ciągnie tak a przede wszystkim jak się psa torchę pociagnie wyznaczając trase to sie pis tak nie dusi, j
a ustawiając daje korinie zachętke do pyszczka i ona sie skupia i stoi a ja w tm czasie ja ustaiwam potem mowie nie wolno a ona nic nie zrobi i stoi bo wie ze jej czegoś nie wolno. Oczywiście nie jest to tak ze ona stoi idelanie zawsze jaks lapka gdzies powędruje, gorzej z chodzeniem bo cały czas idzie z głowa przy ziemi lub ogląda sie do tyłu.
Wiesz mirko ja przeszłam juz trzy wystawy i nie ma co sie przejmowac , w domu stanie idealnie a tam to robi co chce :lol:

[Mirka]

Dzieki Arleta,tak czytam i wnioskuje ze moze u mnie bedzie odwrotnie w domu wariacja a na wystawie idealnie :thx marzenie........

Dzieki Arleta,tak czytam i wnioskuje ze moze u mnie bedzie odwrotnie w domu wariacja a na wystawie idealnie :thx marzenie........

[Agata]

No właśnie Mireczko - robi co chce.
Np. Groszek, który prawie nie szczeka, tzn zdarza mu się to sporadycznie to na wystawach, jak tylko wejdzie na teren, daje taki koncert szczekania, że aż głupio. Szczeka i szczeka bez ustanku a ja nie jestem w stanie nad nim zapanować. Arleta może coś o tym powiedzieć. Na początku nie wiedziałam co mam robić bo taki koncert dał, że głowa mnie i chyba innych bolała, ale potem on rozkręca pozostałe bassety i wszystkie już szczekają. Ale gdyby nie Groszek to pewnie by było cicho. On głośno szczeka swoim grubym bassecim głosem domagając się aby puścić go ze smyczy, bo tak bardzo chce się bawić z innymi. Fatalnie jest też na ringu, bo nie w głowie jest mu postawa tylko zaczepki. A ja się denerwuję, że chłopak przeszkadza innym. On do tej pory nie daje mi się ustawić ponieważ siada i nie jestem w stanie na niego wpłynąć, ale mam nadzieję, że z wiekiem mu to przejdzie.
Nie przejmuj się

No właśnie Mireczko - robi co chce.
Np. Groszek, który prawie nie szczeka, tzn zdarza mu się to sporadycznie to na wystawach, jak tylko wejdzie na teren, daje taki koncert szczekania, że aż głupio. Szczeka i szczeka bez ustanku a ja nie jestem w stanie nad nim zapanować. Arleta może coś o tym powiedzieć. Na początku nie wiedziałam co mam robić bo taki koncert dał, że głowa mnie i chyba innych bolała, ale potem on rozkręca pozostałe bassety i wszystkie już szczekają. Ale gdyby nie Groszek to pewnie by było cicho. On głośno szczeka swoim grubym bassecim głosem domagając się aby puścić go ze smyczy, bo tak bardzo chce się bawić z innymi. Fatalnie jest też na ringu, bo nie w głowie jest mu postawa tylko zaczepki. A ja się denerwuję, że chłopak przeszkadza innym. On do tej pory nie daje mi się ustawić ponieważ siada i nie jestem w stanie na niego wpłynąć, ale mam nadzieję, że z wiekiem mu to przejdzie.
Nie przejmuj się

[Paweł]

No to troszkę z innej beczki pytanko.
Czy powinno wystawiać się psa na ringówce czy na łańcuszku zaciskowym ze smyczą? ( jak to zrobiła Arleta) i czy nie będzie to miało wpływu na ocenę sędziego ?

No to troszkę z innej beczki pytanko.
Czy powinno wystawiać się psa na ringówce czy na łańcuszku zaciskowym ze smyczą? ( jak to zrobiła Arleta) i czy nie będzie to miało wpływu na ocenę sędziego ?

[Agata]

Jeśli psiak jest naprawdę piękny i pięknie się porusza to na czym by nie był wystawiany jest to bez znaczenia, bo i tak swój sukces osiągnie.
Wiadomo, że zawsze ładniej wygląda na cienkiej ringówce, niż grubej smyczy.

Jeśli psiak jest naprawdę piękny i pięknie się porusza to na czym by nie był wystawiany jest to bez znaczenia, bo i tak swój sukces osiągnie.
Wiadomo, że zawsze ładniej wygląda na cienkiej ringówce, niż grubej smyczy.

[Agata]

A i jeszcze jedno, ja zawsze Balbinę wystawiałam na łańcuszku, bo ładniej wtedy chodziła a Groszek dużo lepiej zachowuje się na ringu mając ringówkę niż obróżkę czy łańcuszek.

A i jeszcze jedno, ja zawsze Balbinę wystawiałam na łańcuszku, bo ładniej wtedy chodziła a Groszek dużo lepiej zachowuje się na ringu mając ringówkę niż obróżkę czy łańcuszek.

[Arleta]

hej - ja jeszcze nie wystawialam na lancuszku ale po jeleniej mąz kupil i teraz robimy proby i do niego mozna spokojnie przyczepić ringowek. Ja uwazam po tych paru dniach lepiej sie pieska prowadzi. nie wiem tlko co zrobić ze by głowa była podniesiona

A co do Groszka ha ha ha , chlopak zywiołowy szczekający ale śliczny, o czym świadczą jego sukcesy, głowa wysoko podniesiona dostojnie maszeruje i to mu juz wystarczy :!:

hej - ja jeszcze nie wystawialam na lancuszku ale po jeleniej mąz kupil i teraz robimy proby i do niego mozna spokojnie przyczepić ringowek. Ja uwazam po tych paru dniach lepiej sie pieska prowadzi. nie wiem tlko co zrobić ze by głowa była podniesiona

A co do Groszka ha ha ha , chlopak zywiołowy szczekający ale śliczny, o czym świadczą jego sukcesy, głowa wysoko podniesiona dostojnie maszeruje i to mu juz wystarczy :!:

[Kasia :)]

[Agata]

Groszek na wystawie ma zawsze uniesioną głowę, ale Arletko tylko dlatego - zwróć uwagę, bo szuka kumpli do zabawy.
Autentycznie, tylko dlatego. Jego na wystawach zapachy nie interesują tylko towarzystwo. Wybiegając na ring chłopak unosi głowę z niepokoju dlaczego w tym miejscu jest tak mało kolegów a za wstęgą ringową więcej i co najgorsze zaczyna szczekać przywołując na ring pozostałych w celach oczywistych, czyli zabawy.
Bożenka od Lucky spędziła u nas kilka dni i sama widziała, że on i Gumka są nie do okiełznania, pobudzając pozostałe nasze do zabawy, łącznie z leniwą Lucky, która po dwu dniach już nie chciała nawet na moment wejść do domku, bo szalała razem z nimi.
I tak samo dzieje się na wystawach - to szatan nie basset, więc Ty kochana nie masz się co przejmować, bo Dusia jak nic zobaczysz załapie szybciutko co to jest wystawa i jak należy chodzić i się ustawiać. - Chyba, że spotka Groszka, który pokrzyżuje te plany.
Ja dlatego to opisałam, aby Cię pocieszyć, że nie tylko Ty Mireczko masz jakieś problemy związane z zachowaniem wystawowym - tyczy się to prawie każdego wystawcy. Tylko jeden potrzebuje mniej a drugi więcej czasu, jak w przypadku mojego szatana, aby przystosował się do danej sytuacji.

Groszek na wystawie ma zawsze uniesioną głowę, ale Arletko tylko dlatego - zwróć uwagę, bo szuka kumpli do zabawy.
Autentycznie, tylko dlatego. Jego na wystawach zapachy nie interesują tylko towarzystwo. Wybiegając na ring chłopak unosi głowę z niepokoju dlaczego w tym miejscu jest tak mało kolegów a za wstęgą ringową więcej i co najgorsze zaczyna szczekać przywołując na ring pozostałych w celach oczywistych, czyli zabawy.
Bożenka od Lucky spędziła u nas kilka dni i sama widziała, że on i Gumka są nie do okiełznania, pobudzając pozostałe nasze do zabawy, łącznie z leniwą Lucky, która po dwu dniach już nie chciała nawet na moment wejść do domku, bo szalała razem z nimi.
I tak samo dzieje się na wystawach - to szatan nie basset, więc Ty kochana nie masz się co przejmować, bo Dusia jak nic zobaczysz załapie szybciutko co to jest wystawa i jak należy chodzić i się ustawiać. - Chyba, że spotka Groszka, który pokrzyżuje te plany.
Ja dlatego to opisałam, aby Cię pocieszyć, że nie tylko Ty Mireczko masz jakieś problemy związane z zachowaniem wystawowym - tyczy się to prawie każdego wystawcy. Tylko jeden potrzebuje mniej a drugi więcej czasu, jak w przypadku mojego szatana, aby przystosował się do danej sytuacji.

[Mirka]

Wielkie dzięki dziewczyny, najprowdopodabniej w niedziele pojade jako widz z Dusiolem do Inowrocławia ,bedzie tam Kasia od Gladiatora obiecała mi pokazac kilka sztuczek w tym temacie.Widziałam jej maleństwo,przysłała mi zdjęcie ,co za suczka,przegrac z nia to chyba by nie byla porazka

Wielkie dzięki dziewczyny, najprowdopodabniej w niedziele pojade jako widz z Dusiolem do Inowrocławia ,bedzie tam Kasia od Gladiatora obiecała mi pokazac kilka sztuczek w tym temacie.Widziałam jej maleństwo,przysłała mi zdjęcie ,co za suczka,przegrac z nia to chyba by nie byla porazka

[Kaśka]

Mireczko !
Już chyba "tradycyjnie" nie dotarłaś na wystawę.

[Mirka]

Kasiu świete słowa,ale OBIECUJĘ że sie poprawię

Kasiu świete słowa,ale OBIECUJĘ że sie poprawię