Pan pies a cieczka |
Autor |
Wiadomość |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 08:35 Pan pies a cieczka
|
|
|
Czy jest możliwe, żeby pies nie interesował się suką w cieczce?
Dziwna sprawa, ale mój Barik po prostu ucieka od Doxi. Suńka strasznie go kokietuje, a on nic (już minęło 10 dni cieczki) :shock:
Poprzednio, przy cieczce Enigmy, przez dwa najcięższe tygodnie był bardzo zakochany - zdemolował mi pół domu.
Może po prostu jest już za stary, a może coś mu dolega? Powinnam się cieszyć, że mam spokój z pilnowaniem, ale coś mi tu jednak nie pasuje.
Czy pies może nie reagować na suki jeśli jest w podeszłym wieku? |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 08:56
|
|
|
Patrząc na Bassa Bachy to wiek niczego nie zmienił. Ale może to poprostu jeszcze nie te dni? (albo nie ten obiekt skoro do Eni się zalecał). |
|
|
|
 |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 08:57
|
|
|
Madzia, może Doxi nie jest w jego typie Psiak moich teściów ( Pikuś za TM ) w ogóle nie zwracał uwagi na suczki. Z cieczką, przed cieczką czy po cieczce. W pewnym momencie zastanawialiśmy się z rodzicami czy on nie ma coś ( nie obrażając oczywiście nikogo ) z psiego homoseksualisty |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 09:07
|
|
|
Z tym typem to nie koniecznie. On pozwala Doxi lizać się po pysku, ale jej niechce
Suńka leży obok niego z dupskiem w górze (bo może coś się trafi) i piszczy, a on taki nieczuły
Po poprzedniej cieczce Enigmy, tym razem przygotowałam się na podobną walkę przez 3 tygodnie. I czuję się rozczarowana i zaniepokojona. |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 22 Lip, 2008 09:49
|
|
|
Bolek z reguły na suki z cieczką warczy i nie jest przyjaźnie nastawiony ale jak bokserka Wera ma cieczkę ooo to wtedy się dzieje - jest monogamistą |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 25 Lip, 2008 11:38
|
|
|
Odwołuję wszystko, co do tej pory pisałam o Bariku. Chłopak jest bardzo zakochany, a ja znów mam ranne pobudki i serenady pod oknem. Całe szczęście, że to już końcówka
We wrześniu obowiązkowo sterylizacja Doxi, bo tak rozwiązłej panny to jeszcze nie widziałam |
|
|
|
 |
|