[Tymek]

nie wiem czy macie podobny problem z waszymi psami.Tymek po wyjściu z domu dosłownie rzuca się na śnieg i przez prawie cały czas pobytu na dworze liże go.Po powrocie do domu e
zjada swój posiłek,po czym zaczyna lizać wszystko w domu -podłogę,ściany,dywany,wygląda to tak jakby robił to,żeby sprowokować wymioty,co też w końcu robi -zwraca wszystko co tam miał.Byłam u weterynarza,dostał zastrzyki przeciwwymiotne,rozkurczowe i przeciwzapalne,co działało 48 godzin,po czym dzisiaj sytuacja się powtórzyła.Nie chcę znowu iść z nim na zastrzyki,ale zupełnie nie wiem co z tym zrobić:(

nie wiem czy macie podobny problem z waszymi psami.Tymek po wyjściu z domu dosłownie rzuca się na śnieg i przez prawie cały czas pobytu na dworze liże go.Po powrocie do domu e
zjada swój posiłek,po czym zaczyna lizać wszystko w domu -podłogę,ściany,dywany,wygląda to tak jakby robił to,żeby sprowokować wymioty,co też w końcu robi -zwraca wszystko co tam miał.Byłam u weterynarza,dostał zastrzyki przeciwwymiotne,rozkurczowe i przeciwzapalne,co działało 48 godzin,po czym dzisiaj sytuacja się powtórzyła.Nie chcę znowu iść z nim na zastrzyki,ale zupełnie nie wiem co z tym zrobić:(

[Miła od Gucia]

Proszę poczytaj ten wątek
http://forum.bassety.net/...?t=1433&start=0

i jeszcze ja tak od siebie, ja bym mu nie dawała przeciwwymiotnych, bo jeśli coś mu siedzi na żołądku, to lepiej dla niego, żeby to zwrócił.

Gustaw jam coś mu tam zalega, nażre sie trawy, zwróci i po wszystkim. Do następnego razu, jak coś dziad na dworze znajdzie.
Ja mam nawet w domu w donicy dla niego specjalnie - trawę, jak mu coś dolega to obskubuje.

Ale u Tymka może być i inna przyczyna.

[Tymek]

Bogusiu,strasznie Ci dziękuję.Przeczytałam dokładnie wszystko i to wygląda na to,że w "zastępstwie"trawy Tymek zlizuje kurz i wszystko co znajdzie na swej drodze,łącznie z żarciem dywanu:)nie pójdę już do weta po środki przeciwwymiotne,bo nie ma to większego sensu.Nie wiem co może być w tym śniegu,że reakcja Tymkowa była taka a nie inna.
Jestem o wiele spokojniejsza,bo psina ma się doskonale,ma apetyt i świetnie się bawił na spacerze.Widocznie od czasu do czasu musi tak być.
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.Pozdrawiam,Gosia

Bogusiu,strasznie Ci dziękuję.Przeczytałam dokładnie wszystko i to wygląda na to,że w "zastępstwie"trawy Tymek zlizuje kurz i wszystko co znajdzie na swej drodze,łącznie z żarciem dywanu:)nie pójdę już do weta po środki przeciwwymiotne,bo nie ma to większego sensu.Nie wiem co może być w tym śniegu,że reakcja Tymkowa była taka a nie inna.
Jestem o wiele spokojniejsza,bo psina ma się doskonale,ma apetyt i świetnie się bawił na spacerze.Widocznie od czasu do czasu musi tak być.
Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.Pozdrawiam,Gosia

[Asia i Basia]

Baska tez zlizuje snieg, zjada lod, moze mu sie pic chce, ale mysle, ze ogolnie bassety bardzo lubia zime, snieg, moze to dlatego. Obserwuj, notuj i opisuj, zawsze sie takie wiadomosci przydaja.

[Batus]

nasz tez uwielbia lizać lód i śnieg, ale nie ma to związku z tym że chce mu się pić czy jest mu niedobrze. Po prostu uwielbia lód i to do tego stopnia, że jak kiedyś zamarzła mu woda w misce bo stała na balkonie to ją wylizywał, a jak mu wymieniłam na zwykłą wodę to miał ją w nosie i nie chciał pić;)

[Mirka]

moje psy też zjadaja śnieg......
latem trawę...a w domu obryzaja kwiatki :wink:

moje psy też zjadaja śnieg......
latem trawę...a w domu obryzaja kwiatki :wink:

[madzialinka]

Baca też uwielbia śnieg i lód. Też myślałam, że chce mu się pić, bo woda błyskawicznie mu zamarza, ale nie, wody nie chce. Najbardziej lubi jak z miski wypadają takie lodowe "babki". Może się imi bawić godzinami, a Eni chętnie się do tej zabawy pzyłącza

Baca też uwielbia śnieg i lód. Też myślałam, że chce mu się pić, bo woda błyskawicznie mu zamarza, ale nie, wody nie chce. Najbardziej lubi jak z miski wypadają takie lodowe "babki". Może się imi bawić godzinami, a Eni chętnie się do tej zabawy pzyłącza