Przesunięty przez: Miła od Gucia Pon 18 Kwi, 2022 11:39 |
BUNY /Bananek/ TM |
Autor |
Wiadomość |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 28 Lip, 2008 18:24 BUNY /Bananek/ TM
|
|
|
Bunny skonczył tydzień temu 3 miesiace i zastanawiam się kiedy nauczy sie załatwiac na dworze Mimo długich spacerów przychodzi i swoje potrzeby załatwia w domu na gazetkach :x Chociaz zdaza mu sie sikac na wycieraczke która lezy na ogródku ale ta wycieraczke juz zaznaczył swoimi potrzebami przez 2 miesiace swego zycia wiec wracają mu chyba wspomnienia
Znacie jakis sposób??????????????????????????????????????????????????????? |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Pon 18 Kwi, 2022 11:38, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 28 Lip, 2008 18:26
|
|
|
Najnowsze zdjęcia :grin: |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
|
|
|
 |
Nadia

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Lip 2007 Posty: 183 Skąd: Szteklin
|
Wysłany: Pon 28 Lip, 2008 18:55
|
|
|
Mi sie nie udało oduczyć Bianki sikania w domu. Jeszcze teraz potrafi nasikać a nawet na kupkać. Ja straciłam nadzieję. Może sama przetanie:) |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 28 Lip, 2008 19:25
|
|
|
a ja "odpukać" mam już chyba ten problem z głowy
Tosia od dłuższego czasu (pewnie ze 20 dni) załatwia się na dworze.
Zaczęłam od tego, że bardzo uważnie ja obserwowałam. wynosiłam na dwór po każdym spaniu, każdym jedzeniu i każdej zabawie. wystarczyło, że pies stanął na chwilę pod wejściowymi drzwiami - już był kurs na podwórko. zastosowałam też dobrą radę i tak głośno się wydzierałam NIEEEE, że Tośka baraniała.
W efekcie już wszyscy wiemy, kiedy psina ma potrzebę ... stoi pod drzwiami i ... tylko stoi. Nie piszczy, nie drapie, nie skacze ... STOI. Jeśli ktoś z domowników nie ruszy z odsieczą, wtedy trudno się mówi - zadziera kieckę i sika ale od dłuższego czasu udaje nam się ją upilnować.
tak więc można powiedzieć, ze to basset pod specjalnym nadzorem :lol: |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 28 Lip, 2008 20:34
|
|
|
Oj, poruszyłaś bardzo trudny temat...my do teraz cieszymy się jak głupi kiedy Batus nie zrobi kupy albo siku w domu kiedy wracamy z pracy. Dodam że za miesiąc skończy rok. Nauczyć go sikania na dworzu było ciężko, ale jeszcze gorzej, żeby wytrzymywał do naszego powrotu...Jest już prawie dobrze, ale niestety nadal zdarzają się wpadki... Może Wy odkryjecie jakiś sposób |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 07:30
|
|
|
A ja żeby oduczyć Beti robienia z domu swojej toalety:
1) chodziłam na długie spacery i gadałam do niej "zrób siusiu, zrób siusiu" ( to dobra rada była Gocha )
2) cieszyłam sie jak głupia kiedy to siku zrobiła wołałam "śliczny piesek. tak, tak , dobrze, pieknie Beti" przy czym z 5 minut głaskania itd itp ( czasami ludzie sie dziwnie patrzyli :cool: )
3) Kiedy juz zrobiła siku w domu to pokazywałam palcem na przestępstwo pytałam "co tu zrobiłaś?" zaczynałam psioczyc niedobry pies itd i przedewszystkim IDZ SOBIE
4) po przestępstwie zero głaskania i zwracania na psa uwagi - najgorsza kara jaka moze ją spotkać |
|
|
|
 |
ewan [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 07:49
|
|
|
ale Buny ma dopiero 3 miesiące.... to jeszcze dzidziuś i niech sobie leje ile chce -> na zdrowie
takie jego prawo |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 14:01
|
|
|
My kupowaliśmy takie duże podkłady pieluchowe dla ludzi, kupowałam je w sklepie medycznym po ok. 8zł za paczkę. Nauczyliśmy Batusa na nie sikać i kupkać dając mu za każdym razem nagrodę do tego stopnia, że jak się załatwił to od razu się oblizywał
Potem tak samo uczyłam go załatwiania na dworze, póki zrozumiał o co chodzi. Ale nie było to proste, bo z naszym to jest tak że robi krok do przodu, a potem dwa do tyłu, póki nie załapie |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
|
 |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 14:17
|
|
|
Bo Batus to braciszek Fania :cool: :lol:
Mnie zastanowiło coś innego - skoro Bunny ma 3 miesiące, a jest z Wami od jakiegoś czasu, to ile miał kiedy go kupiliście? |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 14:40
|
|
|
no właśnie, też o tym myślałam |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Grzdyl Ponury


Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 27 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 20:41
|
|
|
Nasz Mozart jak go przywiozłem do domu miał 4 miesiące i od razu wiedział w czym rzecz jeśli chodzi o te sprawy. Jak do tej pory (a ma już 9 miesięcy) zdarzyło mu się cztery razy na mokro no i niestety raz hehe na sucho (to przez analogię). Ale pozostaje faktem, że od małego mieszkał w domu ze swoim rodzeństwem i mamą i wydaje mi się, że to wywarło na niego przemożny wpływ a te wypadki, które wyszczególniłem to w większości stres po podróży (300 km). Ważne jest w tych sprawach żeby zwracać uwagę na zachowanie swojego pieszczocha. Nie zawsze nadmierna ruchliwość oznaczę chęć do zabawy. Często to sygnał, że nadchodzi pora na coś "poważnego". |
_________________ Pozdrawiam
Grzdyl Ponury |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 21:48
|
|
|
tak, zachwycanie się wniebogłosy faktem, iż psinka raczyła załatwić się na podwórku było i nadal jest nieodłącznym elementem każdego wyjścia na spacer.... i działa
a co do zdziwionych min przechodniów? mieszkam na wsi, tu burek to burek .. więc sama Tosia jest sensacją, a moje okrzyki zachwytu nad czynnościami związanymi z wydalaniem budzą powszechną sensację i często pewnie niesmak, choć dla przyzwoitości dodam, że coraz więcej psów chodzi na spacery na smyczy. pewnie dlatego, że nasze mazurskie ziemie coraz częściej wykupują warszawiacy i to ich pupile paradują na smyczach
(bo miejscowe jak dobrze policzę uspołecznione są trzy) |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro 30 Lip, 2008 11:02
|
|
|
Dziękuję wszystkim za odpowiedź.Gdy go kupowaliśmy z hodowli miał 5 tyg. i 3 dni więc maciupci :grin: |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
|
|
|
 |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lip, 2008 11:22
|
|
|
świetny hodowca :~ |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 30 Lip, 2008 12:46
|
|
|
Można tylko pogratulować bujnej wyobrażni takiemu "hodowcy" :twisted: |
|
|
|
 |
|