|
Nareszcie witam wszystkich |
| Autor |
Wiadomość |
marzanna67999


Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 881 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Pią 26 Lut, 2010 22:39 Nareszcie witam wszystkich
|
|
|
Po wielu trudach związanych z nieznajomością technik komputerowych i przy mailowej pomocy Grzegorza mam przyjemność w końcu przywitać ciepłe grono wielbicieli bassetów. Jestem mamą JACKA 4 miesięcznego basseta i aż strach powiedzieć ale nie mam z nim problemów. Bo czyz problemem jest to, że gdy jestem w pracy zrobi sobie siusiu na kafelki, albo kupaska i też na kafelki? Zostaje sam w domku gdy jestem w pracy przez 8 godzin i nikt z sąsiadów nie uskarża się na niego:):):) Muszę powiedzieć, że nawet teraz gdy wychodzą a dzieje się tak od dwóch dni czeka aż dam mu smakołyk na pożegnanie /np. wędzona kurza łapka/ i kładzie się sam do kojca - cudowny prawda? A spacery??? No cóż sprawdzamy swoje charaktery on uparty i ja uparta - kompromisy sa po obu stronach, czasami on godzi się iść w moją stronę czasami ja w jego. I nie walczę z nim o łóżko bo mam takie duże że i dla niego znajduje się w nim miejsce - żądnych problemów prawda?
Najgorsze jest jednak to, że nie doczytałam do końca o nie wiedziałam, że bassety nie mogą chodzić po schodach a mieszkam na 4 piętrze bez windy. Bardzo boję się o jego kręgosłup. Poczytałam troche i wiem, że schodzenie jest gorsze dla niego niż wchodzenie, więc narazie go znoszę ze schodów, z wchodzeniem całkiem dobrze sobie radzi. Niepowiem, że te schody i on były kropką nad i aby pomyślec o budowie małego domu..... ale to niestety potrwa jakieś 2 lata, więc może ktoś udzieliłby mi kilku rad jak mogłabym sobie poradzić z tym problemem. Od razu mówię, że windy nie dam rady wybudować hehe. W każdym razie codziennie daję mu kurze łapki i ogony gotowane gdyz podobno ten klej ma duży wpływ na kości i kręgosłup.
Cieszę się z w końcu moge być z Wami i serdecznie pozdrawiam
Marzanna |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 26 Lut, 2010 22:48
|
|
|
Witaj wśród nas :grin:
Nie mam pojęcia jak radzą sobie inni w blokach, bo ja mieszkam w domku z ogrodem i psiory same wychodzą. Może ktoś Ci podpowie.
Nie chcę Ci nic narzucać, ale wiem, że z kurzych łapek ludzie gotują galaretkę, taką mocno rozgotowaną i to podają. Czy na świński ogonek to on nie jest za malutki, chyba, że mu gotujesz? |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 00:26
|
|
|
Witaj Marzanna.
Bardzo mi się podoba imię Twego bassiorka Jacek :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 01:12
|
|
|
| Cudeńka witają cieplutko :grin: |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 02:02
|
|
|
Barbara wita Jacka Mieszkamy rowniez w bloku, mysmy wnosili i znosili Basie jeszcze jak miala osiem miesiecy. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Marynia


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 07:47
|
|
|
| Witamy serdecznie,my kilka razy dziennie pokonujemy dwa piętra niestety :sad: ale dajemy radę :lol: |
_________________
 |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 09:07
|
|
|
Witamy serdecznie My mieszkamy na parterze, ale sąsiedzi mają basseta na I p., dają radę...:) Życzę szybkiej budowy domku! |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
marzanna67999


Dołączyła: 19 Lut 2010 Posty: 881 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 09:08 dziękuję za miłe powitanie
|
|
|
Cieszę się, że tak miło zostałam przyjęta:)
Gosiu gotuje mu te łapki i ogonki i daję mu w małych ilościach np. jeden króciutki ogonek miękko ugotowany i jak na razie nie ma rewolucji. Obserwuję go. W każdym razie mój JACEK przeszedł już niestety operacje skrętu żołądka, opiszę ją w temacie dot. zdrowia, było ciężko ale teraz ma przyszty żołądek / taką technologię podobno stosuje się od niedawna/ tak mówi mój weterynarz i jak twierdzi teraz moge być o jego żołądek spokojna. Ale obserwuje go.....a te łapki i ogony gotowane jada moja 70 letnia ciocia od kilku lat i twierdzi, że działaja cuda hehe. Więc może w ten sposób i ja wzmocnię jego kości i kregosłup aby doczekał swojego wybiegu przy domku który zamierzam wybudować:):):)
Pozdrawiam serdecznie |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 09:30
|
|
|
Witamy |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 12:08
|
|
|
| Witamy serdecznnie :wink: |
_________________
 |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 13:16
|
|
|
Witam :grin: ,ja mieszkam na 1-m piętrze i nosiłam Bestę i w górę i na dół do ok.9 miesiaca(potem nie dawałam już rady :wink: ) |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
Agataw [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 15:57
|
|
|
| Cześć. My też nosiliśmy Adka do ok. 1.5 roku. |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 27 Lut, 2010 23:25
|
|
|
Mazury witają
Ja nosiłam moja dranie (na 1 piętro) do 17 kilo. Potem już nie dałam rady :shock: |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Monia


Dołączyła: 13 Sie 2009 Posty: 175 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 15:12
|
|
|
| Małopolska wita, my mieszkamy na 2 piętrze wnosiliśmy do 6,5 ms z wagą 23 kilo (kolana mi wysiadały) |
_________________ Bartłomiej i Cora z obsługą Monią i Kuba |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Pon 01 Mar, 2010 09:49
|
|
|
Śląska foczka z kundelką i prawiebernardynem oraz pańciostwem serdecznie witają |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
|
|