CIECZKA |
Autor |
Wiadomość |
Daniel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 16 Mar, 2005 22:39 CIECZKA
|
|
|
Kochani!
Trochę się martwie bo moja 11 miesięczna Fionka nie miała jeszcze cieczki.Wet. mówił,że zdaża się iż pierwsza cieczka może wystąpić po ukończeniu 1 roku życia i pojawia się tylko raz na rok.Czy możecie podzielić się ze mną, swoją wiedzą na ten temat. |
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Nie 31 Sty, 2010 15:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ela
Dołączyła: 11 Mar 2005 Posty: 15 Skąd: Puławy
|
Wysłany: Czw 17 Mar, 2005 08:13
|
|
|
Myślę że nie ma co się martwić. Moja Bazylia pierwszą cieczkę miała jak skończyła 12 miesięcy. Była drobną suczką , ale widocznie potrzebowała więcej czasu na dorośnięcie. Następne cieczki miała mniej więcej co 9 miesięcy, tak że nieraz wypadało raz w roku. Dla mnie to było nawet lepiej |
_________________ "Na całej Ziemi żaden pies gończy nie ma tak krótkich jak basset kończyn ..." |
|
|
|
|
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 19 Mar, 2005 23:12
|
|
|
Moje trzy suczki dostały pierwszej cieczki jak miały 7-8 mscy. Jedyna Gumka, która ma teraz tak jak Twoja 11 mscy jeszcze cieczki nie ma, ale to co pisze Ela to może też dlatego, że Gumka jest malutka i drobniutka - takie jeszcze dziecko zarówno z wyglądu jak i z zachowania.
Moje duże już dziewczyny "cieczkują" co 7 miesięcy.
Myślę, że w moim przypadku Gumka dużo wolniej się rozwija od pozostałych i to jest przyczyną. |
|
|
|
|
Kasia :)
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2005 16:41
|
|
|
Cieczka pojawia się kiedy rozwój suki jest na tyle zakończona że osiąga ona dojrzałość płciową i z reguły pojawia się pomiędzy 10 a 12 miesiącem życia. Ale u niektórych suczek może ona wystąpić wcześniej - jak w przypadku suczek Agaty, albo póżniej.
Znam przypadek, gdy suka dostała pierwszej cieczki dopiero po ukończeniu 18 miesiecy - i bynajmniej była całkowicie zdrowa! Nie był to jednak basset lecz briard.
Ale w tej samej rasie również mogą wystąpić "rozbieżności" - dajmy na to moje miniatury, Balbinka dostała pierwszą czieczke gdy miała 11 miesięcy, natomiast jej córeczka Mia - w wieku 6 m-cy!
Moim zdaniem nie ma się póki co czym przejmować! Oznacza to jedynie to, że suczka jeszcze się rozwija. Z pierwszą cieczką zawsze tak jest... |
|
|
|
|
Daniel [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2005 17:43
|
|
|
Ten problem już mnie ( Fiony) nie dotyczy.Pierwsza cieczka pojawiła się prawie równocześnie z I urodzinkami.Martwiłam się , bo dostawała jak na szczeniaka sporo lekarstw. |
|
|
|
|
Kasia :)
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2005 20:52
|
|
|
no to po kłopocie!
gratulacje :lol: |
|
|
|
|
Monia
Dołączyła: 13 Sie 2009 Posty: 175 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 11:06 Cieczka
|
|
|
18.01 nasza Cora dostała cieczkę, strasznie dziwnie się zachowuję
-od kilku dni zaczęła załatwiać się w domu tzn popuszcza i sama nawet nie wie że się zlała (zawsze dawała znać)
- podejrzewamy, że teraz jest ruja: jak idziemy na pole to idzie ciągle trzymając zadek jak do sikania (wygląda to dość komicznie) a nos w śniegu
- nigdy nic nie niszczyła teraz to jej wszystko przeszkadza, kradnie cuchy z pralki i niszczy.
Zwracam się do Was (właścicieli suk) jak sobie radzić suką w czasie cieczki
i czy one w tych dniach powinny mieć inną dietę.
Opiszcie jak Wasze sunie w te dni się zachowują. |
_________________ Bartłomiej i Cora z obsługą Monią i Kuba |
|
|
|
|
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 12:17
|
|
|
U mnie Mańka jak jeszcze miała cieczki (jest wysterylizowana) też się zmieniała, miała chumory, była nieposłuszna i złośliwa. Normalnie nigdy nic nie niszczy i nie zabiera, a podczas cieczki znosiła moje rzeczy na swoje posłanie, warczała na inne psy, miała też zachcianki jedzeniowe, albo żarła do oporu, albo nie chciała nic.
Zawsze też była bardziej drażliwa, obrażała się , była jakaś taka płaczliwa i nieszczęśliwa :shock: no i przytulać się chciała bez przerwy, najlepiej całą dobę :grin: |
|
|
|
|
Batus
Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 12:45
|
|
|
Boże, jakie te sunie do nas podobne |
_________________ Luiza
|
|
|
|
|
besta
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 14:00
|
|
|
Besta tak jak Mania bardzo żle znosi cieczkę(jeśli tak mozna powiedzieć :~ )
Też wtedy więcej sika ale tylko na dworze dosłownie co kilka kroków po parę kropelek .
Z jedzeniem tez wtedy nie bardzo,nie ma apetytu na nic co psie,bo na to co ludzkie to i owszem.Tez ma humory,fochy i pieszczotliwa jest strasznie.A najgorsze jest to,że ona wtedy bardzo źle się czuje,czasem leży taka biedniutka jakby ja coś bolało(i chyba tak jest),miewa nawet lekka gorączkę.I dlatego na wiosnę robimy ciach,ciach....,bo juz stres(i strach)po sterylce Gajki jakoś osłabł :wink: |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
|
Asia i Basia
Figa & Co.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 20:57
|
|
|
My juz ten klopot mamy z glowy
Nasza nie szalala, troche popiskiwala, przytulasna byla do bolu, no i tez posikiwala sobie bezwiednie. Ale nie ma sie co dziwic, toz to wszystko nabrzmiale u panieniek, rozciagniete do wymiarow maxi, inaczej funkcjonuje i nie idzie moczu utrzymac.
A ze kuper wystawia to zew natury Bierzcie mnie, gotowa jestem
JEdzenia innego dawac chyba nioe trzeba, mysmy caly czas dawali to samo, nasza jadla w okresie cieczki mniej. |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
|
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 21:01
|
|
|
to posikiwanie podczas cieczki na dworze
to znaczenie terenu,żeby żaden kawaler nie przeoczył że w sąsiedztwie
mieszka chetna sunia na amory |
|
|
|
|
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 31 Sty, 2010 22:08
|
|
|
A te moje "lafiryndy" są tylko bardziej pobudzone i troszku wrażliwsze. I absolutnie nic poza tym.
A jak mają swoje dni to się wystawiają do bólu , tu jestem, no tu :!:
Generalnie spoko, nic złego się nie dzieje. |
|
|
|
|
Monia
Dołączyła: 13 Sie 2009 Posty: 175 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 08:05
|
|
|
Dzięki serdeczne za odpowiedzi. Musimy wychodzić o wcześniej by unikać psów bo ona jak się zaprze to mi brakuje sił ! |
_________________ Bartłomiej i Cora z obsługą Monią i Kuba |
|
|
|
|
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 01 Lut, 2010 08:33
|
|
|
Beti jak ma cieczkę to częściej jej się zdarza nasikac w domu, na dworzu sika co 10m kroków i wydaje nam sie że jest tak zajeta znaczeniem terenu, że potrafi nasikać w domu bo "zapomnina" na dworzu.
Do tego więcej drepcze non stop, wyciaga nasze ciuchy i się na nich kładzie, kocha kosz na śmieci 10 razy bardziej niż zwykle. A i jeszcze strasznie kocha Artura non stop go zaczepia żeby się z nią bawił i szturcha go nosem :cool: |
|
|
|
|
|