Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Pon 24 Sty, 2011 13:53
Balbina TM/Warka z Hodowli Stary Koń/ zostaje u Lucy
Autor Wiadomość
Nadia 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 30 Lip 2007
Posty: 183
Skąd: Szteklin
Wysłany: Nie 07 Lis, 2010 21:31   

śliczna sunia:) moja Mambelka też jest z hodowli Stary Koń.
_________________

 
 
 
lora 



Dołączyła: 21 Paź 2008
Posty: 488
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Pon 08 Lis, 2010 15:09   

Dla mnie to ona już wygląda o niebo lepiej-czysta, troszkę okrąglejsza, bo już żeber nie widać. :grin:
Tak niewiele wystarczyło, żeby poczuła się lepiej. Lucy jest dobra wróżka :grin:
_________________
Kochaj basseta swego, jak siebie samego.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21591
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 12:36   

Lucy

Cytat:
Balbinka jest slodka :-D jest bardzo grzeczna i posluszna,juz nie ustawia moich psow, bardzo ladnie sie przystosowala...
bardzo grzecznie chodzi na smyczce i o dziwo potrafi zachowac czystosc i to dosc dlugo.Tylko broni terytorium.. :roll:
dosyc glosno szczeka, ale bez zajadliwosci.

na bank tez byla bita...Dzisiaj byly u mnie osoby do pracy w ogrodzie i Balbinka jak zobaczyla czlowieka w kufajce i walonkach to dostala histerii.Zaczela przerazliwie szczekac i piszczec, probowala sie wcisnac w kat miedzy murek a smietnik, musialam ich wyprosic z ogrodu zeby ja zabrac do domu.. :-|
Okropne to jest :roll: ,nigdy nie dowiemy sie co ta biedna psina przezyla...
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
lora 



Dołączyła: 21 Paź 2008
Posty: 488
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 12:40   

Cytat:
na bank tez byla bita...Dzisiaj byly u mnie osoby do pracy w ogrodzie i Balbinka jak zobaczyla czlowieka w kufajce i walonkach to dostala histerii.


:shock: :shock: :shock:
mnie zatkało
_________________
Kochaj basseta swego, jak siebie samego.
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 12:48   

No szok! :shock:

Ale ja to mam z moim Rudym.

Obsesyjnie nie cierpi mężczyzn, a jakby go tak złapać mocniej za szyję, albo klepnąć bez

zapowiedzi w grzbiet to z wyciem, piskiem i głośnym szczekaniem ucieka w najdalszy kąt ogrodu.

Jest z nami prawie pięć lat i nadal tak samo reaguje :cry:
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 13:15   

Biedna Balbina, aż się serce kroi jak to się czyta, ale ja mam z Mańką to samo. Jest u mnie już ponad 4 lata i na gwałtowny ruch ręką, czy podniesienie ręki do góry reaguje panicznym strachem, trzęsie się, przypada do ziemi i kurczy się cała w sobie.
Jak to jednak krzywdzenie zwierzęcia pozostawia w nim ślad na całe życie :cry:
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21591
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 20:02   

150,00 BALBINKA Wsparcie na leczenie i inne potrzeby. Przelew na Lucy dnia 9.11.2010 r. z wpływów Agid i Rogasowej.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21591
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 09 Lis, 2010 20:53   

Lucy

Cytat:
Dziekuje , doszedl poprzedni -160 , dziekuje bardzo.
wszystko zbieramy na "zas" glownie na sterylizacje , no i karme .Chcialabym tez kupic jej taka wyciagana smyczke, zeby nie musiala przy mnie dreptac na krotkiej smyczce , jak inne bassety chodza luzem...spuszczac jej ze smyczki nie moge , bo sie boje .. :-?Dziekuje , doszedl poprzedni -160 , dziekuje bardzo.
wszystko zbieramy na "zas" glownie na sterylizacje , no i karme .Chcialabym tez kupic jej taka wyciagana smyczke, zeby nie musiala przy mnie dreptac na krotkiej smyczce , jak inne bassety chodza luzem...spuszczac jej ze smyczki nie moge , bo sie boje .. :-?
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
agad 


Dołączyła: 06 Maj 2009
Posty: 60
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią 12 Lis, 2010 12:40   

C nowego u Balbinki?
_________________
AD
 
 
alexis1983 
Ola od Rajzy



Dołączyła: 09 Lip 2010
Posty: 215
Skąd: Lublin
Wysłany: Wto 16 Lis, 2010 10:15   

No właśnie, może jakieś wiadomości?? Czy jest ktoś chętny do adopcji?? Jak kondycja Balbinki?? Czy przybiera na wadze??
 
 
 
FOSTER 
Fosterek



Dołączyła: 09 Sie 2010
Posty: 344
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Lis, 2010 19:46   

jak się miewa Balbina?
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21591
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 05 Gru, 2010 00:24   

Oj Fosterku, niedobrze, choruje bidulka

cytuję z forum Lucy
na pewno to co przezyla sie na niej odbilo i jakis slad pozostawi...
Ona nie byla chyba wcale kochanym psem.. :roll: Ot ,tak ..zabrana bo moze bedzie jakis zysk.Widac .ze nie byla specjalnie przytulana,glaskana.teraz bardzo do mnie lgnie po te pieszczoty..ale jest radosna+skacze, bawi sie z psami,skacze jak maly psiak.
Bedzie z niej wspanialy pies rodzinny, zobaczycie :-D

Balbinka zachorowala , niestety!Od kilku dni miala biegunke , chociaz byla na dobrej hypoalergicznej karmie i nie dostawala nic wiecej. probowalam jej znmienic karm e , ale nie bylo poprawy. wczoraj byla bardzo osowiala,ale jadla ,wychodzila na spacer, a dzisiaj -niestety czula sie gorzej , apetyt ma ,ale wcale nie chciala wyjsc,i jak stanelam przy niej pozulam odor :-|
zaczelam ja obwachiwac i okazalo sie ze "cuchnie" z ucha i to nie tak po basseciemu .tylko obrzydliwym gnilnym odorem,zaczelam obmacywac ucho i nagle wyciekla obrzydliwa, cuchnaca ropa, moze z 1/4 szlanki, caly czas plynela , a ja nie nadazalam z wycieram.
A ja -oczywiscie cala zasypana sniegiem , bez mozliwosci wyjazdu. :roll:
Wiec zmierzylam temp. -bylo 38,8 i skonsultowlam ja telefonicznie.Dostaje antybiotyk 2xdziennie doxycycline, pyralgin od bolu, ucho oczyscilam,
jak nie bedzie do jutra lepiej , jade na klinike. A teraz ide sie odkopac, :cry:







Jak widzicie jest komu pomagać, bassetów w potrzebie nigdy nie zabraknie.

Szkoda mi tej niuni i cieszę się, że jest u Lucyny, z "dziewczynami" sie zgadza. Żeby tylko wyzdrowiała.
Trzymamy kciuki.
Wychodzą teraz wszystkie zaległości w jej odżywianiu, dbaniu o nią. Biedna, co ona w swoim życiu przeszła, kto to wie ???
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
lora 



Dołączyła: 21 Paź 2008
Posty: 488
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Nie 05 Gru, 2010 18:26   

Cytat:
Jak widzicie jest komu pomagać, bassetów w potrzebie nigdy nie zabraknie.
:wink:


Czytałam o Balbince na forum Lucy. Nie fajnie to wygląda :~ , ale ona jest dzielna i chcę wierzyć, że i tym razem pokona choróbsko.
Dla psów zima zawsze jest trudna, odzywają się stare kontuzje, niedobory witaminowe otwierają furtkę infekcjom, a Balbisia jest nadal bardzo osłabiona. Dobrze, że jest u Lucy. Niczego jej nie zabraknie.
_________________
Kochaj basseta swego, jak siebie samego.
 
 
Kala
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Gru, 2010 19:51   

biedactwo :(oby wszystko dobrze się skończyło...
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Nie 05 Gru, 2010 21:42   

Dobrze, że ma świetną opiekę. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. Czekamy w takim razie na info jutrzejsze o stanie zdrowia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 16