Wiem, że to forum basecie, ale po części posiadam bassety Jogiego i Spikego to mój (jamnik)Endek nie sposób go wykluczyc z tej rodzinki i dlatego Wam piszę. Bo straszna rzecz go spotkała, juz sama niewiem.
Zaczeło sie w niedziele ,jakis taki był dziwny, nie swój, spięty brzuch, wygięty w pałąk.Pojechałam z nim do weta, pierszwa diagnoza-zatwardzenie ,no i dobra, dostał leki + Lactusolum(taki jak dla ludzi).Zrobił to co musiał.... i co nadal nic dalej te same objawy.
We wtorek znowu pojechałam do weta, zbadał mocz bo może nerki. Dobra -zbadał i ma racja drobne kamyszki, wynik moczu słaby. Ale z psem juz coraz gorzej.
Środa-wczoraj. Endek nie może już chodzić, tylnie łapy bezwład-całkowity-masakra biedak że serce mi ściska.
Pojechałam znowu szybko do weta, niewiem zrobił zdjęcia RTG, nic niby nie wykazuje. Chyba ma jakiś paraliż na tylnie łapy, nie ma czucia wogóle, dotykał mu igła a on nic.
Ja niewiem za co mnie skarano, że w tym roku mam ciagle coś, jescze trzyma mnie migrena 3 dzien ahh odechciewa się.
Niewiem co będzie z Endkiem, jadę dzisiaj do weta ,wykupiłam leki(ampułki) będę sama mu podawac zastrzyki przez 5 dni, mam nadzieję ,że on wstanie bo jak nie to katastrofa.
Jak go dzisiaj wzięłam na ręce to nawet nie ma czucia i sika pod siebie itd. MASAKRA.
A żal mi go tak , że nie mogę patrzeć.
Trzmajcie kciuki mam nadzieję, że z tego wyjdzie
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Wto 20 Wrz, 2011 21:51, w całości zmieniany 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 09:20
Straszne :sad:
Podaje namiary na neorologow, moze ktorys jest blisko ciebie?
Neurologia
dr hab. Andrzej Pomianowski, UWM w Olszynie 089 523 39 62
lek. wet. Marcin Wrzosek, UP we Wrocławiu 071 320 53 63
dr n. wet. Maciej Lenarcik, SGGW w Warszawie 022 593 61 37
dr n. wet. Tomasz Szponder, UP w Lublinie 081 445 61 52
_________________
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 09:22
biedny jamniś
trzymamy mocno kciuki za niego :cry:
Straszne :sad:
Podaje namiary na neorologow, moze ktorys jest blisko ciebie?
Neurologia
dr hab. Andrzej Pomianowski, UWM w Olszynie 089 523 39 62
lek. wet. Marcin Wrzosek, UP we Wrocławiu 071 320 53 63
dr n. wet. Maciej Lenarcik, SGGW w Warszawie 022 593 61 37
dr n. wet. Tomasz Szponder, UP w Lublinie 081 445 61 52
wszędzie mam daleko , własnie te ampulki co będę mu podawac w zastrzykach ,mowila mi w aptece ze to bardzo dobre leki,i czytalam na ulotce ze w charakterze neurologicznym.Zobaczymy, podobno mam byc cierpliwa , wiec podam mu te leki przez 5 dni tak jak zalecil i zobaczymy, ale żal mi go jak cholera. Ale robie wszytsko co moge, jak nie pomoze to bede myslec dalej najpierw to wypróbuje
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 09:27
Ja bym probowala na forum jaminkow, paraliz tylnych lapek u jamnikow nie jest chyba czyms nowym, popytaj innych wlascicieli tej rasy , oni pewnie bardziej obeznani :sad:
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 09:32
Gdybym to ja miala taki problem to bym zrobila rezonans magnetyczny lub tomograf, szukalam bym jednak neurologa albo chociaz kliniki gdzie robia rezonans
Nie wiem co innego radzic :~
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21591 Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 09:35
Czytam z wielkim smutkiem,
oczywiście, że pisz o Endku,
będziemy Cię wspierać.
Oj, wiem jak to jest,
jak Gustaw pewnego ranka tyłka nie mógł podnieść, ciągnął łapki tylne i widać było, że sprawia mu to ból.
Trzymam kciuki
Cytat:
Ja niewiem za co mnie skarano, że w tym roku mam ciagle coś, jescze trzyma mnie migrena 3 dzien ahh odechciewa się.
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 09:37
Miła od Gucia napisał/a:
Czytam z wielkim smutkiem,
oczywiście, że pisz o Endku,
będziemy Cię wspierać.
Oj, wiem jak to jest,
jak Gustaw pewnego ranka tyłka nie mógł podnieść, ciągnął łapki tylne i widać było, że sprawia mu to ból.
Trzymam kciuki
Cytat:
Ja niewiem za co mnie skarano, że w tym roku mam ciagle coś, jescze trzyma mnie migrena 3 dzien ahh odechciewa się.
To nie kara, dasz radę, a zobaczysz, że się ułoży
To moze twoj wet Bogusiu cos by zaradzil, to chyba nie jest daleko od Gorzowa??
Ja bym probowala na forum jaminkow, paraliz tylnych lapek u jamnikow nie jest chyba czyms nowym, popytaj innych wlascicieli tej rasy , oni pewnie bardziej obeznani :sad:
No tak to jest mój 4 jamnik w moim zyciu, wczesniej nie mialam z żadnym nigdy problemu
dzieki Bogusiu.
Narazie bede mu podawac te zastrzyki i zobaczymy jak nie bedzie poprawy to bede mysleć co dalej i jakby co to odezwe się. Do końca tygodnia powinnam juz coś wiedzieć
Kurczę Anitka, strasznie mi przykro. Co od siebie mogę jeszcze dodać to to, że w Kamionkach jest dobry wet, podobno bardzo, sporo moich znajomych do niego z psiakami jeździ, nazywa się Piotr Botko. Jest bardzo oddany zwierzętom i płacisz tylko za to, za co on musi Cię skasować. Jeżeli byś potrzebowała czegoś jak będziesz w Poznaniu to daj znać, postaram się pomóc jak tylko będę mogła. 3majcie się i ja trzymam kciuki, żeby się to wszystko jak najszybciej unormowało.
Przepraszam, roztrzepana jestem. Pan ma inaczej na imię, podaję dokładne namiary.
Klinika Weterynaryjna "Arka Noego"
dr Paweł Botko
Kamionki, ul. Szafirowa 52
tel. (0-61) 898-07-13
czynne: 18 - 22
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum