[Patka]

Może już ten temat był gdzieś poruszany i możliwe, że jestem nadpobudliwa i wszędzie widzę coś nie tak, ale moim zdaniem ostrożności nigdy dość więc się podzielę, tym co wiem - pamiętam, jak mój znajomy weterynarz mówił mi kiedyś (przy okazji szczenięcej alergii Emmy na skoszoną trawę), że lizanie łapek jest częstym objawem alergii lub pomiędzy paluszkami "lęgną" się grzybki i psa to swędzi, więc liże. Jak jest alergia np. pokarmowa, to potrafi sobie wylizać do rany, a jeśli grzybek, to pomiędzy paluszkami sierść zabarwia się na rdzawo :shock:

[jabluszko520]

i jeśli jest ten grzybek to co potem?

alergia odpada aż tak mocno nie liże, nie ma ran

ale kolorek rdzawy się pojawia, owszem, więc to może być to

[Patka]

Pewniej byłoby gdyby jednak obejrzał łąpki WET. Jak grzybek, jakiś drożdżak, to są na to preparaty do sprayowania i smarowania (w przypadku Emmy lekarz najpierw skrobał coś małą szpatułką pomiędzy paluszkami i oglądał pod mikroskopem, żeby stwierdzić czy to drożdżaki - na szczęście nie były). Może liże łapki bo ją podrażnia jakiś środek do mycia podłóg lub prania dywanów?

[Magda i Rudolf]

To moze byc malasezja, bardzo czesta u bassetow, pojawia sie rowniez na łapach.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=3581