Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Pią 18 Lip, 2014 11:53
Pomóżcie Emirowi ratować Sunię Basztę ...
Autor Wiadomość
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Nie 13 Paź, 2013 20:05   Pomóżcie Emirowi ratować Sunię Basztę ...

Podaję linka, nic więcej nie potrafię powiedzieć, poczytajcie...

https://www.facebook.com/...30¬if_t=like
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Nie 13 Paź, 2013 20:42   

Dla tych, co nie maja fejsa, chociaż to jest widoczne dla niezalogowanych.
Kocham owczarki, na równi z bassetem, to bardzo mądre i ufne psiaki. Popłakałam się...



:cry: :cry: :cry:
"Jest przepiękna, mimo nieprawdopodobnej chudości, wyczuwalnych wszystkich kosteczek na grzbiecie, żeber przebijających przez skórę pozbawioną tłuszczu i mięśni, wyczuwalnego każdego kręgu kręgosłupa; sierść w dredach, a z oczu bije potworny strach.
Spokojny sobotni ranek, czyli „dzień jak co dzień” nagle otrzymuję alarmujący telefon od znajomej, że w opuszczonych ruinach hotelu, znaleziono psa. Z chaotycznego opisu wynika, że pies jest młody, że owczarek i że jest bardzo, ale to bardzo wychudzony, ma dreszcze, nie chce jeść i usiłuje uciec, ale nie ma siły wstać.
Dostałam zdjęcie i zamarłam…to tak jak nasz Gordonek, gdy w ostatniej chwili uratowaliśmy mu życie ... i tylko to potworne przerażenie, ten strach w oszalałych oczach....

Zaplanowana robota idzie w kąt – jadę tam !!!...

Stary, grożący zawaleniem barak w Otwocku, na kompletnym odludziu. W jednym z pomieszczeń wciśnięty w najdalszy kącik siedzi drżąc na całym ciele, potwornie wychudzony pies. Jej oczy wyrażają straszliwy i paniczny lęk, boi się, drży cała...Tak bardzo się boi… Chowa mordkę jakby chciała ukryć się przede mną, jakby bała się uderzenia. Usiłuje podnieść się i uciekać ale nie ma siły – bezwładnie pada na ziemie. Wg mojej oceny stan psa jest tragiczny
Myśl goni myśl - dlaczego ? Czym zawiniła ,że zostawiono ją tutaj na pewną śmierć? Była przeszkodą w drodze na wakacje ? Co za potwór!

Kontakt z naszą fundacja i i decyzja natychmiastowa, mimo braku pieniędzy i miejsca dostaję polecenie: ratuj ! I za wszelką cenę dowieź ją do weta a potem do nas.
Drżące z przerażenia wychudłe stworzenie bez trudu biorę na ręce ; wyczuwam każdą kosteczkę i łzy rozpaczy i wściekłości same płyną mi po twarzy. Jakie bydlę to zrobiło? Teraz szybko do lekarza, bo każda minuta może być ostatnią w jej życiu.
Sunia otrzymała pierwszą pomoc na miejscu w Otwocku. Lekarz usunął jej także ponad 40 kleszczy… i z gorącą modlitwą w duszy ruszyłyśmy w drogę do Emira… Po pomoc i nowe życie… Czy wygramy ? Rozpoczęliśmy walkę o nią, tak jak o każde z poprzednich. Ona nie może umrzeć!!
Ona błagalnie patrzy na mnie, nie jęczy, nie skarży się na swój los..
A ja wciąż czuje te kosteczki, te lekkość śmiertelnie zagłodzonego zwierzęcia; udręczone ciałko bezradnego psiego dzieciaczka…
Daliśmy jej imię BASZTA
Ma ok. roku; waży 18 kg, lecz nie wiem ile z tego to dredy… Kilogram ? W badaniu krwi wyszła babeszjoza; jest podejrzenie zapalenia płuc, jest bardzo odwodniona i potwornie zagłodzona. Jej króciutkie życie wisi na włosku , a my możemy zrobić wszystko co w naszej mocy i.. czekać, czekać aż jej organizm zacznie reagować na leki. Jej dni od jakiegoś czasu ( trzech miesięcy) to walka o przetrwanie… w strachu i głodzie… na odludziu… Te ruiny to miało być miejsce jej agonii , o której nie wiedziałby nikt. Ot, jeszcze jeden bezdomny pies skonał z głodu, bo " dobry opiekun " pozbył się go i zostawił na pewną śmierć. Gąbką ze starego materaca i trawą usiłowała oszukać głód; strachu oszukać się nie dało...
Co byłoby gdyby ludzie z wielkim sercem nie zareagowali ? Panowie, którzy ją odnaleźli robili co mogli, aby jej pomóc… Pan Jakub Czaplinski dziękujemy z całego serca za upór i szukanie ratunku, Anna Boksa dziękuje że zadzwoniłaś.
Prosimy najgoręcej , najpiękniej jak umiemy - pomóżcie nam przywrócić Baszcie życie, które chciano jej odebrać wyrzucając na odludziu bez szansy na ratunek….
Magdalena Szmidt

KOCHANI,BŁAGAMY O POMOC, BŁAGAMY O MOŻLIWOŚĆ RATUNKU DLA UDRĘCZONEJ SUNI...Fundacja dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych "EMIR"
Oddział, ul. Słoneczna 4, 96-321 Żabia Wola
"


"Ten paniczny strach w oczach, wielki kleszcz w brewce i rezygnacja... Ona chciała już tylko odpocząć...."
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Nie 13 Paź, 2013 20:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Nie 13 Paź, 2013 21:05   

Dziękuję Gosiaczek :) Nie pomyślałam o tym, ze niektórzy nie mają fb.
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 08:41   



z f-ka

cyt.
NIE MAM SIŁY SKARŻYĆ SIĘ – BASZTA….
KOCHANI MAMY INFO Krystyna Sroczyńska wieczorem kolejna kroplówka (3) i kolejny posiłek, który zjadła; nerki pracują,po oklepywaniu oddychanie też już bez rzężenia;noc minęła spokojnie; dziś o 10.00 kroplówka- cdn DZIĘKUJEMY ZA POMOC I SERCE, DZIĘKUJEMY

przedruk z f-ka

Magdalena Emirówa Szmidt Dziewczyny dziekujemy w imieniu Baszty
około godziny temu · Nie lubię · 1
Krystyna Sroczyńska Bassety zawsze nas wspieraą - dziękjuemy z całego serca!
około godziny temu · Nie lubię · 1


Basztę wspiera także Ewa Bem
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 12:50   

Jest nadzieja, wyjdzie z tego,
kochaniutka ♥
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 13:06   

Czy "Nasze Bassety" chcą wysłać na leczenie choćby 50 zł.
Chyba, że są inne propozycje.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Magda i Rudolf 


Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 1895
Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 16:23   

Trzeba pomoc suni
_________________

 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 18:01   

Popłakałam się strasznie :cry:

Jasne,że trzeba jej pomóc :cry:
_________________
Zuza, Gabi, cavalierka Fiona oraz koty Filemon i Miłka
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 18:01   

Bogusia, jeśli "Nasze Bassety" mogą to bardzo chcą! :grin:
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 18:18   

Och, dziewczyny, byłabym bardzo wdzięczna...kochane jesteście <3
Ja wspomagam ich regularnie, staram się, tam tyle dziewczyn daje z siebie po prostu wszystko, cudowni ludzie :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Pon 14 Paź, 2013 20:39   

cytat z f-b, pani Krystyna pisze:
"14.10.13
· po wieczornej kroplówce i oklepywaniu Baszta już nie charczy
· nie ma śluzu w płucach
· nerki pracują
· wieczorem wstała na chwilkę
· temp.39,5
· kroplówka o takim samym składzie jak wczorajsza
· została odpchlona
· nie ma potrzeby podawać jej dziś wieczorem kolejnej kroplówki
· jutro znów wizyta w lecznicy i kroplówka ( mam nadzieję, że ostatnia)
· Baszta zjada podawane jej posiłki, pije wodę; wczoraj wstała na chwilkę – i zaraz się znów położyła;
· panicznie boi się widoku człowieka

wg weta rokowania są dobre chociaż powrót do normalnej wagi oraz zniwelowanie skutków wyniszczenia organizmu ( kości, stawy) będzie trwało kilka miesięcy.
"
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2721
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 15 Paź, 2013 09:16   

Pewnie, że trzeba pomóc boże biedna psinka serce pęka, normalnie jak się patrzy a to przerażenie w oczach łzy same lecą
_________________

 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 15 Paź, 2013 09:22   

wczoraj w imieniu Forum "Nasze Bassety" przelałam 50 zł.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2721
Skąd: Toruń
Wysłany: Wto 15 Paź, 2013 09:27   

bardzo dobrze każdy grosz się Im na pewno przyda by pomóc skarbowi wrócić do normalności
_________________

 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Wto 15 Paź, 2013 10:30   

Dziękuję ♥
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 1,44 sekundy. Zapytań do SQL: 16