Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
GUCIU 5l. z podwórka, Tedi adopcja Bartek i Ania
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022 20:55   GUCIU 5l. z podwórka, Tedi adopcja Bartek i Ania

Pamiętacie ogłoszenie z OLX o oddaniu basseta. – Jerzy Ślusarski je wynalazł, dzięki
Zadzwoniłam do Pana, byłam druga w kolejce. Na szczęście dla Gucia, ten pierwszy Pan oddał go, bo i tak byłby tam na podwórku. I tak chwała Panu z OLX, że dał ogłoszenie i Gucia oddał.
Zadzwoniłam do Bartka z Torunia. Bartek Ka Ba już dawno złożył Ankietę Przedadopcyjną i domek sprawdziła nasza bassecia „bystre oko” Magdalena Dróżyńska-Urbańska - matka chrzestna, która zatwierdziła Rodzinę na adopcję. Domek gotowy do adopcji. Ale nie przypuszczałam, że zafunduję Bartkowi i Ani takiego basseta. Basset dosłownie z podwórka. Bartka to nie przeraziło, absolutnie, chciał mu dać dom i lepsze życie, powiedział, damy radę. Jechał wczoraj 12 marca 2022 - 350 km w jedną stronę, cały dzień. GUCIU dramat, nigdy nie widział weterynarza, pazury, dramat, uszy to samo, zęby stany zapalne, skóra szara, matowa, łupież. Ogólnie Guciu cały do renowacji. Tym bardziej jestem wdzięczna Bartkowi, że to go nie zraziło. Wracając od razu zajechali do weta, żeby choć pazury podciąć, z resztą to powoli, po oswojeniu się z nowym domem. Bartek ma Beagla Tedzika, chłopcy powoli się zapoznają.
Także GUCIA czeka nowe życie, jakiego ne znał. Biedak ma niedowagę, żebra mu wystają, nie wiemy czym był karmiony.
Jeszcze raz dziękujemy Bartku, Aniu, Tedziku za to, że przygarnęliście GUCIA pod swój dach. To bardzo trudna adopcja, duże wyzwanie, przy tak zaniedbanym bassecie. Wie Gucia niby 5 lat, ale to jeszcze się okaże podczas badań u weterynarza. Powolutku będą badać Gucia, bo i przy oku coś ma, przy odbycie też. A potem zostanie wykastrowany.
Trzymamy kciuki, aby wszystko się ułożyło szczególnie z Tedim, oby się zaprzyjaźniły.
Kolejna bida, dosłownie bida – uratowana.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 13 Mar, 2022 21:05   

i fotki, z ogłoszenia i już u Bartka

z ogloszenia











u Bartka i Ani










_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 24 Mar, 2022 12:01   

Pozdrowienia z nowego domku Bartka i Ani, Gucia, Gucia z podwórka. Długie leczenie przed Guciem, stan jego dramatyczny, jak pisałam 5 lat nic nie było przy nim robione, był zdany sam na siebie. Dlatego tak bardzo jestem wdzięczna Bartkowi i Ani, że podjęli się przygarnięcia "bidy".
Z Tedim beaglem z zasiedzenia, już zaczynają się dogadywać. Śpią razem na łóżku, a jakże, nie wiem jak podwórkowy byłby basset wcześniej, jak trafi do nowego domu, to ma to w genach i oczach "Kanapa, kanapa....".
No i pożarły zawartość paczki

Pozdrawiamy i dziękujemy













_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2022 22:38   

Jak pisałam Guciu, do Bartka trafił w dramatycznym stanie. Gucia Bartek odebrał 12 marca. I zaczynają wychodzić choroby. Początkowo wiadomo, Bartek obserwował Gucia i zrobił mu przegląd weterynaryjny. Lekarz był w szoku, pies nigdy nie leczony. Uszy dramat, a wczoraj coś Guciu zaniemógł, ogon podwinięty, bóle. Dziś byli u weterynarza zrobiono RTG, kręgosłup ok., natomiast gruczoły był zapchane i to mogło być przyczyną bólu. Gruczoły doktor oczyścił. Ale RTG wykazał straszny stan płuc, Gustaw musiał przejść ostre zapalenie płuc, nie leczone doprowadziło do tego, że są marmurkowate, jak po przebyciu Covida. Pobrano krew, czekamy na wyniki i w dalszej kolejności będzie miał robione echo serce i przy tej okazji dokładne przebadanie jeszcze płuc.
Tyle czasu Bartek czekał na adopcję basseta i dostał, sam po niego jechał tak daleko, takiego chorego. Ale Bartek nie patrzył na to, chciał dać dom takiemu potrzebującemu pomocy. Tyle dobrego, że Guciu dogaduje się z beaglem Tedim, i ma towarzystwo do zabawy i kochających nowych Opiekunów Anię i Bartka. Dziękuję Wam, dziękujemy za tę adopcję. Uratowaliście tego basseta. I pamiętajcie możecie na nas liczyć. Jesteśmy w kontakcie i czekamy na dalsze informacje. Guciu w tym roku, jako adopciak będzie na kartce z życzeniami Wielkanocnymi.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21589
Skąd: Gorzów
Wysłany: Wto 12 Lip, 2022 21:07   

Az trudno uwierzyć, że to ten sam Guciu z marca tego roku, kiedy to Ania i Bartek adoptowali Go. Guciu był skrajnie wycieńczony, zapuszczony, nigdy nie był u weta.
A teraz, już po pełnym leczeniu, zostały jeszcze ząbki.
Tak bardzo Wam Aniu, Bartku dziękuję, bo wzięliście psa z całym dobytkiem chorobowym. A teraz proszę Guciu i Tedi z zasiedzenia - przyjaciele na całego - odwiedzają Przedszkola, Żłobki - uczą miłości do zwierząt młode pokolenie.
Pisałabym i pisała, sami zobaczcie.

https://www.facebook.com/...MFZdB95C4gdB4el

https://www.facebook.com/...677915915675380
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15