Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
ŁAPY - Kulenie
Autor Wiadomość
Uszesa



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 159
Wysłany: Pią 13 Paź, 2006 13:35   ŁAPY - Kulenie

Co może być przyczyną kulenia psa? Wilhelm zaczął kuleć nagle, bez urazu mechanicznego, skalecznia itp. Kuleje na prawą tylna łapę. Nie ma bolesnosci dotykowej. Kurcze, mam nadzieję, że to nie żadna dysplazja, wyczytałam cos o tzw. bólach wzrostowych. Nasz psul ma 8 miesięcy, bardzo szybko rośnie. Nasz wet bedzię dopiero w przyszłym tygodniu, więc cierpliwie czekamy. Może ktoś ma jakąs rade co robić, czekać na weta do poniedzialku, czy interweniować juz teraz. Dodam, ze piesek kuleje od wtorku, dziś mamy piątek...
pozdrawiam :(
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Nie 03 Lut, 2013 22:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Aleksander



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Mar 2005
Posty: 598
Skąd: Żory 508185063, 0324356156
Wysłany: Sob 14 Paź, 2006 09:50   

Jesli to bez urazu to pewnie bóle wzrostowe. Jak sobie przypominam waszego psiaka jest on duży i pewnie rosnie za szybko. Przerabialiśmy to zarówno z Morfim jak i z Demi. U Morfiego skończyło się na tabletkach takich przeciwbólowych ale u Demi to przez dwa tygodnie musiałem jej robic zastrzyki. Sprawy nie możesz zbagatelizować ale możesz poczekac do poniedziałku. Unikaj przeciążeń i staraj się aby piesek nie latał teraz za dużo.
 
 
Uszesa



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 159
Wysłany: Nie 15 Paź, 2006 20:49   

Dzieki Aleksandrze za odpowiedz i rady. rzeczywiście Wilhelm jest bardzo duzy i był taki czas, że rósł w oczach. W końcu bylismy dzis u weterynarza, bo rano pies ledwo dreptał. Zrobili rentgen i wygląda na bóle wzrostowe
Opis lekarza radiologa będzie jutro, czyli 100% diagnoza. Mam nadzieje, ze radiolog potwierdzi te bóle wzrostowe. narazie Wilhelm dostał zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny. Pozdrawiamy
 
 
Marzanna 



Dołączyła: 14 Cze 2006
Posty: 127
Skąd: cuś koło Warszawy
Wysłany: Pon 16 Paź, 2006 12:59   

Bardzo często na wzrostowe bóle stawów doraźnie pomaga Aspiryna (Bayera). Nasz Gines dostawał ją zawsze przy takich okazjach i nie powiem zazwyczaj stawiało go na nogi, a przynajmniej zmniejszało cierpienie.
Ale dobrze, że jesteście już po wizycie u veta.
Pozdrawiam.
_________________
Marzanna
Życie bez psiaków? Nie umiem sobie tego wyobrazić!
www.basset.com.pl
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Pon 16 Paź, 2006 13:58   

Marzanna napisał/a:
Bardzo często na wzrostowe bóle stawów doraźnie pomaga Aspiryna (Bayera).


:shock:

ABSOLUTNIE ŻADNEJ ASPIRYNY!!!!!

aspiryna to kwas acetylosalicylowy a psom nie wolno podawać żadnych leków zawierających salicylany a więc: aspiryny, polopiryny itp., a przynajmniej nie bez konsultacji z wetem, niektóre psy odznaczają się większą tolerancją na ten lek ale są i takie, których reakcja na lek będzie straszliwa - wszystko zależy od stopnia tolerancji osobniczej organizmu, jak również od zaaplikowanej dawki ale generalnie - ziwerzętom się tego nie podaje!

a żeby nie być gołosłownym (bo ktoś mógłby mi zarzucić że wetem nie jestem a sie wymądrzam) podsuwam cytat lek. wet. Artura Dobrzyńskiego (często wypowiadającego się na łamach czasopisma "Mój Pies") :
"Główne objawy nietolerancji na leki zawierające kwas acetylosalicylowy, to: nudności, wymioty, drżenie mięśni, alergiczne reakcje skórne lub krwawienia z przewodu pokarmowego związane z obniżeniem krzepliwości krwi; objawy te zależą od dawki kwasu acetylosalicylowego podanej zwierzęciu.
Przy niskich dawkach na skutek podrażnienia błony śluzowej żołądka, początkowe objawy kojarzą się ze zwykłą niedyspozycją pokarmową. Przy nieco wyższych dawkach nasilają się przypominając chorobę wrzodową. Nudności i wymioty często także objawy neurologiczne (zaburzenia równowagi i chodu czy nawet przejściowa głuchota).
Gdy dawka leku była wysoka, często obserwuje się znaczny niepokój ruchowy, nadmierną pobudliwość, tężyczkę i hiperwentylację.
Dalsze podawanie preparatu powoduje całą lawinę procesów patologicznych w organizmie. U zwierzęcia mogą pojawić się drgawki, zapaść, a nawet śpiączka. Dochodzi do niewydolności nerek, uszkodzenia wątroby i rozległych wylewów na skutek zaburzeń krzepnięcia krwi.
Kwas acetylosalicylowy nie powinien być podawany sukom czy kotkom spodziewającym się potomstwa. W okresie ciąży może mieć działanie teratogenne, tj. uszkadzające płody a w ostatnich jej dniach może opóźniać akcję porodową. "
 
 
Marzanna 



Dołączyła: 14 Cze 2006
Posty: 127
Skąd: cuś koło Warszawy
Wysłany: Pon 16 Paź, 2006 15:50   

Aspirynę na tego typu bóle zalecane są także przez Panią dr Degórską - autorytet w dziedzinie ortopedii pracującą wraz z dr Sterną (znanym psim ortopedą) w Klinice SGGW na warszawskim Ursynowie. Tak więc widać, że i w tej sprawie są dwie szkoły: "skierniewicka" i "otwocka".
Pozdrawiam.
_________________
Marzanna
Życie bez psiaków? Nie umiem sobie tego wyobrazić!
www.basset.com.pl
 
 
Hubertus 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2005
Posty: 1066
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 16 Paź, 2006 22:47   

w jakich ilościach była podawana ta aspiryna?
 
 
Uszesa



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 159
Wysłany: Wto 17 Paź, 2006 13:45   

Lekarz radiolog potwierdził enostozę, czyli tzw. młodzieńcze zapalenie kości. Po niedzielnym zastrzyku mu przeszlo, ale w razie zaostrzeń mamy przyjechać na następny. Kurcze, ciekawa sprawa z tą aspiryną, skoro Marzanna powołuje się na autorytety w dziedzinie ortopedii to musi cos w tym być. Zapytam się naszego weta, ciekawe czy jest ze szkoly skierniewickiej czy otwockiej :wink:
Mam jednak nadzieje, ze nie bedzie juz potrzebna kolejna wizyta - strasznie nas finasowo wykonczył nasz pupil w tym miesiącu - oczywiscie to sprawa marginalna, raczej kolejki w lecznicy mnie przerażają.
:x
 
 
Marzanna 



Dołączyła: 14 Cze 2006
Posty: 127
Skąd: cuś koło Warszawy
Wysłany: Wto 17 Paź, 2006 17:41   

Aspirynę miałam podawać psiakowi 1 raz dziennie nie dłużej jak 4 dni. Jeśli kulenie nie mijało dostawał wówczas środek przeciwzapalny. Historycznie patrząc odbywało się to w konfiguracji 50 na 50, czyli w połowie przypadków aspiryna wystarczała, w połowie niestety nie. Ale na szczęście Ginolo wydoroślał i mam nadzieję, że już do kulawizn nie powrócimy -czego i Wam z całego serca życzę, bo wiem jak człowiek przeżywa, gdy coś zaczyna psinie dolegać i z chęcią sam by się rozchorował byle psiakowi przeszło.
_________________
Marzanna
Życie bez psiaków? Nie umiem sobie tego wyobrazić!
www.basset.com.pl
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 17 Paź, 2006 23:20   

Wiesz Marzanko, przyznam szczerze że Twój poprzedni post wprawił mnie w lekkie osłupienie - a to z racji nazwisk które przywołałaś.
Oboje lekarzy znam osobiście, z Beatą Degórską przyjaźnię się od wielu lat (łączy nas chociażby miłość do sznaucerów) i zawsze była, jest i będzie ona dla mnie niezaprzeczalnym autorytetem w dziedzinie chirurgii; co więcej - nigdy nie powierzyłabym swoich zwierzaków w tej dziedzinie innemu lekarzowi czy chodziłoby o kastracje czy też o rekonstrukcje stawu. Jest dla mnie weterynaryjnym guru ale przyznam szczerze że o aspirynie nigdy z nią nie rozmawiałam.

Zdanie o aspirynie, które wyraziłam powyżej nie jest li tylko moim prywatnym zdaniem lecz wielokrotnie takie stanowisko słyszałam z ust lekarzy weterynarii a i czytać w różnego rodzaju pozycjach mi się zdarzało. Wszędzie powtarzano o zgubnym wpływie leków na bazie salicylanów na zwierzęta (tak na marginesie: przez pewien czas aspiryna była wycofana z rynku także dla ludzi właśnie z uwagi na skutki jakie wywoływała u zwierząt na których ją testowano).

Męczył mnie ten temat więc dziś postanowiłam porozmawiać właśnie z Beatą Degórską na temat stosowania aspiryny u psów z kulawizną wzrostową i usłyszałam:
"można" - jednak: dawka nie powinna przekraczać 20 mg na 1 kg masy ciała i kuracja nie może być długotrwała. Aspiryna "bayerowska" powszechnie dostępna w sklepach występuje w dawkach 500 mg co oznacza, że można ją podawać psu ok. 25 kilowemu, a że kulawizna wzrostowa zdarza się raczej u psów ras dużych - wniosek prosty. Ale pamiętać trzeba że przy jakichkolwiek oznakach nietolerancji należy ją odstawić, no i nie należy stosować u szczeniąt i suk lub kotek w ciąży bo aspiryna wykazuje działanie teratogenne (powoduje wady płodu), a także nie można przekraczać zalecanej dawki.
I cóż moge powiedzieć? człowiek uczy się przez całe życie :wink:

Pozdrawiam

PS. Dr. Dobrzyński również jest lekarzem na SGGW - o co chodzi z tą szkołą skierniewicka i otwocką?????
 
 
Marzanna 



Dołączyła: 14 Cze 2006
Posty: 127
Skąd: cuś koło Warszawy
Wysłany: Sro 18 Paź, 2006 10:04   

Kasiu- gwoli wyjaśnienia: Aspirynę mojej psinie podałam za wiedzą i radą hodowcy mojego Ginucha i było to, zanim miałam okazję poznać doktor Degórską, u której z wizytą pojawiłam się ,gdy kulawizna trwała szósty dzień i wtedy rozmawiałyśmy o aspirynie. I to od tej lekarz usłyszałam, że to jest dobry środek w określonych wypadkach i oczywiście , jak ze wszystkim- przesadzić nie wolno, ani z dawkowaniem, ani z ilością przeliczalną na dni. A tak naprawdę, w tamtej dość dramatycznej sytuacji, (gdzie akurat nie była to kulawizna wzrostowa), bardzo źle zrobiłabym stosując się do zaleceń autorytetu Pani doktor( co absolutnie nie zaprzecza jej wiedzy- każdy się może pomylić). Pomógł mojemu psiakowi lekarz ortopeda niezwiązany z SGGW, któremu wdzięczna jestem bezgranicznie i każdemu, kto będzie miał problemy wymagające bardzo fachowej pomocy w tej dziedzinie polecam i polecać będę(proszę tylko wówczas o kontakt na email- udostępnię kontakt i telefon)(Aha jeszcze jedno- a propos tego Pana doktora- choć jest chirurgiem ortopedą to stara się rozwiązywać psie problemy tak, aby uniknąć operacji chirurgicznych , bo te traktuje jako krańcową ostateczność).
A z tą szkołą "skierniewicką" i "otwocką" to takie powiedzonko z moich lat dzieciństwa i młodości- chodzi o rozstrzelenie poglądów, ich polaryzację, dwubiegunowość, odległość od źródeł zdrowego rozsądku, tak jak oba miasta oddalone były wówczas od Warszawy, (teraz stanowią część aglomeracji stolicy- choć ich położenie przecież nie zmieniło się). Było to tylko takie sobie powiedzonko, więc nie obrażajcie się mieszkańcy Otwocka i Skierniewic. Ja sama pochodzę z Ursusa, który połączono z Warszawą za karę po wydarzeniach z 1976r, lub jak mówią o tym Ursusiacy- to Warszawę przyłączono do Ursusa.
Pozdrawiam
_________________
Marzanna
Życie bez psiaków? Nie umiem sobie tego wyobrazić!
www.basset.com.pl
 
 
Agata
[Usunięty]

Wysłany: Sro 18 Paź, 2006 11:12   

Marzanna, a ten lekarz, to ten Pan, do którego dałam Ci namiary na wystawce ? Jeśli nie, to napisz mi proszę jego dane na PW. Bo u tamtego nie byłam przyznam się szczerze, bo u E.T. chyba jest już ok.
Piszę chyba, bo chłopak nie kuleje, ale jak idzie tak w "tempie wystawowym" przy nodze, to ja mam jakieś zwidy, że troszeczkę jednak, ale inni mówią, że nie.
A co do Aspiryny - ja lekarzem nie jestem, weterynarii nie studiowałam, ale również nasza Pani Doktor, która opiekuje się moimi zwierzakami, powiedziała abym dała pół Pyralginy. Co który lek dokładnie zawiera Aspiryna czy Polopiryna, nie wiem. Mogłabym wymądrzać się spisując teraz z ulotki, bo oba w apteczce leżą, ale po co.
U nas "kulawizna wzrostowa" jest zawsze !!! U każdego psa w dziewiątym miesiącu jego życia. Każdy to przechodził. Jeden bardziej intensywnie, drugi mniej. Kiedyś wpadałam w panikę, teraz wiem, że trzeba to przeczekać i tyle. Czasem podaję coś przeciwbólowego, czasem nie. Ale zawsze, co w moim przypadku jest bardzo ciężkie, staram się ograniczać ruch "kulawemu" :wink:
Ale z E.T. była zupełnie inna sprawa. Miesiąc temu, akurat, gdy 9 miesięcy puknęło mu w kalendarz, chłopak zaczął kuleć. Tak jak pisałam była to dla mnie normalka, ale dokładnie w tym samym czasie dziewczyny miały cieczki, oddzielałam jak mogłam. Upały niesamowite, więc okno otwarte, i .... E.T. wyskoczył przez okno, bo zakochany w Duffy. Po trzech dniach pojechałam z nim do P. Doktor, by sprawdziła, czy to nadal ta kulawizna, czy teraz coś sobie zrobił przez ten skok.
Zaczęła sprawdzać i powiedziała, że aby wiedzieć w stu procentach trzeba by było zrobić prześwietlenie, bo coś jej się ta łapka nie podobała, ale przed tym, by niepotrzebnie chłopaka nie naświetlać, to bym podała pół pyralginy. Jeśli troszkę mniej przestanie kuleć, to może ta wzrostówka, a jeśli zupełnie bez zmian, to ona badając go bała się czy nie zerwał sobie wiązadeł. Dała mi wtedy namiar do tego Pana ortopedy, który przekazałam również Marzannie. U Pana doktora nie byłam, bo kulenie zaczynało się zmniejszać. Teraz jest tak jak pisałam wcześniej.
Ale z Filipkiem będę musiała się przejechać, bo przede wszystkim szkoda mi chłopaka, a poza tym mam już dosyć wychodzenia z nim na smyczy kilkanaście razy dziennie. Wszystkie pozostałe bawią się, szaleją, a on na smyczy biedak. Wiadomo, że i tak trzeba ograniczać małemu ruch w okresie wzrostu, ale gdy on tylko trochę pobiega, to zaczyna kuleć. A on nie chodzi, tylko jakiegoś amoku dostaje, biega, skacze a potem łapki bolą. Dziś rano Piotr wziął malucha na smyczkę, ale jak wracali, to Filipek już oczywiście lekko kulał. Mimo, że to "normalka" to przykre, gdy pieska coś boli. Nie chcę mu dawać sama leków bez konsultacji, więc przejechać się będziemy musieli.
Największą kulawiznę, jaką w życiu widziałam, przechodziła kilka miesięcy temu, Cebulka. Ona ciągnęła tylnymi łapkami po podłodze. Straszne. Cebulka miała bardzo intensywną kulawiznę, ale bardzo krótką w porównaniu do innych.
 
 
Hubertus 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2005
Posty: 1066
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro 18 Paź, 2006 22:50   

Czegoś nie rozumiem. W pierwszej kolejności piszesz:
Marzanna napisał/a:
Aspirynę na tego typu bóle zalecane są także przez Panią dr Degórską - autorytet w dziedzinie ortopedii

a zaraz potem:
Marzanna napisał/a:
(...) bardzo źle zrobiłabym stosując się do zaleceń autorytetu Pani doktor


Więc jak to w końcu jest? Powołujesz się na "autorytet, a chwilę potem okazuje się, że we wskazanym przypadku "autorytet" się pomylił?

W sumie wyszło jednak, że Kasia w pierwszym swoim poście miała rację - aspiryna jest szkodliwa
 
 
Marzanna 



Dołączyła: 14 Cze 2006
Posty: 127
Skąd: cuś koło Warszawy
Wysłany: Czw 19 Paź, 2006 15:01   

Hubertusie- to nie tak- wyjąłeś wyjątki z tekstów, które napisałam, a ważny jest cały tekst. Chodzi i fakt, że lekarze z którymi zdarzyło mi się współpracować w trakcie leczenia kulawizn wzrostowych mojego psiaka zalecali mi najpierw podanie aspiryny. Wsród tych lekarzy były również te, jak piszesz autorytety. Zaś gdy aspiryna nie pomagała, wówczas trzeba było podać środki przeciwzapalne np. Rimmadyl (chyba nazwa jest pisana przez mm, a może tylko przez m- nie pamiętam). Natomiast zdarzyło się, że psiak kulał mi bardzo mocno pomimo podawania aspiryny i gdy dotarłam do dr. Degórskiej po zrobieniu zdjęć rtg zalecono mi natychmiastowe zoperowanie psiny, a na to zgody nie wyraziłam, szukając pomocy u lekarza niezwiązanego z kliniką SGGW. Pies dostał środki specjalistyczne (przeciwzapalne) , postawiło go to na nogi praktycznie natychmiast i nagle wszystko minęło i o żadnej operacji mowy być nie mogło. Dlatego napisałam, że każdy się może pomylić , w końcu nawet największy autorytet też ma prawo do błędu co nie umniejsza umiejętności, ani wiedzy. Tym bardziej, że weterynarze zazwyczaj bardzo życzliwie podchodzą do swoich pacjentów i naprawdę robią wszystko , żeby pomóc cierpiącym zwierzakom.
_________________
Marzanna
Życie bez psiaków? Nie umiem sobie tego wyobrazić!
www.basset.com.pl
 
 
Hubertus 

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Mar 2005
Posty: 1066
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 19 Paź, 2006 20:08   

Zaznaczyłem te dwie wypowiedzi gdyż dla mnie oba posty są w pewny stopniu sprzeczne, ale nie warto tego rozwlekać.
Najważniejsze informacje już padły ;)
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 16