[gocha]

Ostatnio dwukrotnie na spacerze stanęłyśmy "oko w oko" ze żmiją.
Jeden raz w środku lasu, drugi raz, o dziwo,nad samym zalewem.
Przy wejściach do niektórych lasów pojawiły się tablice ostrzegawcze o masowym występowaniu w tym roku tego gada.
Poszukałam aktualności na ten temat i oto co znalazłam.

To link do strony z aktualnościami , jest tam też materiał filmowy, pokazujący delikwenta, tuż po pokąsaniu.

http://wydarzenia.wp.pl/k...ml?ticaid=141fe

Informacje na temat pokąsań u psów znajdują się również na Dogomanii oraz na stronach weterynaryjnych.
Nie piszę tego, aby siać panikę, ale jest lato i lepiej mieć większą wiedzę i na zimne dmuchać, tym bardziej, że żmije występują w tym roku w bardzo dużej ilości.
Jedynym lekarstwem, aby pomóc zwierzęciu jest szczepionka przeciw jadowi żmiji.
Nie wszystkie lecznice ją posiadają, można ją kupić w aptece na receptę od weta. Jest jednak dość droga, 500j.m. (dawka dla psa o wadze ok.40 kg )kosztuje około 80 zł , a ważność ma tylko 3 miesiące (musi być przechowywana w lodówce)

Pamiętajmy też ,że gady są głuche, nie da się ich odstraszyć głośnym zachowaniem. Reagują wyłącznie na ruch i bodżce węchowe.
Biegające po zaroślach psy są narażone na nieprzyjemne spotkania, a przeciez każdy czworonożny tropiciel będzie chciał zbadać nosem, co znalazł ( jeśli nie daj Boże znajdzie).
Warto więc może trochę na ten temat poczytać, bo przecież bezpieczeństwo naszych pupili jest ważne, a są wakacje i czas wędrówek i długich spacerów.

Ostatnio dwukrotnie na spacerze stanęłyśmy "oko w oko" ze żmiją.
Jeden raz w środku lasu, drugi raz, o dziwo,nad samym zalewem.
Przy wejściach do niektórych lasów pojawiły się tablice ostrzegawcze o masowym występowaniu w tym roku tego gada.
Poszukałam aktualności na ten temat i oto co znalazłam.

To link do strony z aktualnościami , jest tam też materiał filmowy, pokazujący delikwenta, tuż po pokąsaniu.

http://wydarzenia.wp.pl/k...ml?ticaid=141fe

Informacje na temat pokąsań u psów znajdują się również na Dogomanii oraz na stronach weterynaryjnych.
Nie piszę tego, aby siać panikę, ale jest lato i lepiej mieć większą wiedzę i na zimne dmuchać, tym bardziej, że żmije występują w tym roku w bardzo dużej ilości.
Jedynym lekarstwem, aby pomóc zwierzęciu jest szczepionka przeciw jadowi żmiji.
Nie wszystkie lecznice ją posiadają, można ją kupić w aptece na receptę od weta. Jest jednak dość droga, 500j.m. (dawka dla psa o wadze ok.40 kg )kosztuje około 80 zł , a ważność ma tylko 3 miesiące (musi być przechowywana w lodówce)

Pamiętajmy też ,że gady są głuche, nie da się ich odstraszyć głośnym zachowaniem. Reagują wyłącznie na ruch i bodżce węchowe.
Biegające po zaroślach psy są narażone na nieprzyjemne spotkania, a przeciez każdy czworonożny tropiciel będzie chciał zbadać nosem, co znalazł ( jeśli nie daj Boże znajdzie).
Warto więc może trochę na ten temat poczytać, bo przecież bezpieczeństwo naszych pupili jest ważne, a są wakacje i czas wędrówek i długich spacerów.