ŻOŁĄDEK - ostre rozszerzenie zołądka |
Autor |
Wiadomość |
luluamelu


Dołączyła: 21 Gru 2009 Posty: 501 Skąd: krakow
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 00:04 ŻOŁĄDEK - ostre rozszerzenie zołądka
|
|
|
Nelka jak zwykle wieczorkiem wszamała karme,łapczywie jak zawsze...po okolo 15 minutach ,brzuch spuchl jak balon.Proby wymiotow,niepokoj,chodzenie z miejsca w miejsce...Nie czekalam,wsadzilam psa do taksowki i pojechalam do "Arki".Tam po badaniu "macanym',osłuchowym oraz przeswietleniu okazalo sie ,ze Nelka ma ostre rozszerzenie zoladka,wiec zostanie od razu sondowana a potem 48 godzin obserwacji....Jestem wykonczona,nie mam siły,morda moja tak daleko ode mnie....kiedy wychodzilam do domu to chciala isc ze mna...bidula...A wet jeszcze mnie pocieszyl,ze moze sie okazac ,ze sondowanie nie wystarczy i trzeba bedzie ja "otwierac"...jak nie zwariuje z nadmiaru problemow to chyba bede zyc wiecznie :neutral: :cry: .czekam na telefon jutro rano.... |
_________________ "Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie" |
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Pią 23 Sty, 2015 10:01, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
ania123
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 00:35
|
|
|
oj, trzymam kciuki zeby sie obylo bez operacji! |
|
|
|
 |
Asia i Stefan


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 08 Lut 2011 Posty: 1132 Skąd: poznań
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 07:09
|
|
|
To pisz, informuj co się dzieje, jak tylko znajdziesz czas....kurdę, te skręty i powikłania żołądkowe to jakaś plaga....3mam kciuki! |
_________________ Asia i Stefanek pozdrawiają
 |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 07:19
|
|
|
Trzymam kciuki za pasztetę.
Będzie dobrze - bassety to dzielne stworzenia :smile: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
besta


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 29 Cze 2008 Posty: 3051 Skąd: 3City
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 07:33
|
|
|
Oj współczuję bardzo!Zdrowia dla Nelki i sił dla Ciebie. |
_________________ ...na zawsze stajesz się odpowiedzialny za to,co oswoiłeś.... |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 08:14
|
|
|
Ojej
trzymam kciuki, pisz w miarę możliwości,
dobrze, że od razu pojechałaś z Nelką
będzie dobrze, będzie dobrze
Jesteśmy tu z Tobą i Nelą oczywiscie |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 08:57
|
|
|
Trzymam kciuki za pannicę, będzie dobrze, musi być dobrze. |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 09:24
|
|
|
Ojej, znowu ten żołądek, co się dzieje??? Trzymam kciuki mooooocno!!!ja już teraz to tak obserwuję moje psiory, juz normalnie mam stracha... |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
luluamelu


Dołączyła: 21 Gru 2009 Posty: 501 Skąd: krakow
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 10:03
|
|
|
Ja tam sie wymadrzac nie bede,bo weci sa od tego ,ale moze tez na to wszystko ma wplyw sposob "pobierania"pokarmu mojej parowki :razz: .Raz je jak panienka z wyzszych sfer -po chrupeczce,a raz żre jak wyglodzony rolnik od pluga po tygodniu oderwany,łyka jedzenie i powietrze,dziamda,mlaska ,beka...
Ale wiadomosc z dzisiaj rana-stan stabilny,sondowanie sie udalo,brzuch nakluwali w celu usuniecia gazow,sledziona troche powiekszona,wyniki krwi w normie....na razie czekamy ,co dalej....
Bassety sa dzielne ,to prawda.Bidoka lewo szla wczoraj,bo przeciez jak balon wygladala i widac bylo ,ze ja boli,a do taksowki na tyl to chciala wskakiwac i merdała ogonkiem ze se gdzies jedziemy i fajnie jest.... :wink:
A skret zoladka u mojego piesa juz kiedys przerabialam,to bylo bardzo dawno temu ,jakies 20 lat wstecz.Niestety ,nie dalo sie jej uratowac,chocby z tego powodu,ze wet nie chcial juz suni meczyc.To byla bardzo stara ,wiekowa wrecz kundliczka ,dodatkowo z chorym sercem,stawami...Wiec jak tylko zobaczylam co z Nelka to juz nie chcialam czekac. |
_________________ "Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie" |
|
|
|
 |
luluamelu


Dołączyła: 21 Gru 2009 Posty: 501 Skąd: krakow
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 10:26
|
|
|
Mam przy okazji pytanie,jesli oczywiscie nie jest to jakas tajemnica.Ile "zyczyli "sobie weci w przypadku Waszych psow?Bo pode mna sie nogi ugiely jak usłyszalam,ze 1300-1500,a w razie operacji nawet 3000 :shock:: ...ja pojde z torbami chyba,dobrze ,ze sie ugadalam z wetem,ze na raty to splace... |
_________________ "Kiedy inni przyjaciele odchodza,Twoj pies jest zawsze przy Tobie" |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 10:54
|
|
|
Dobrze ze jest juz lepiej. Dobrze ze nie musieli jej operowac.
Duzo zaspiewal wet moim zdaniem, ale to pewnie jakas dobra klinika?
Ale zawsze jestem zdania, lepiej zaplacic i byc pewnym ze sie wszystko dobrze zrobilo, ze pies ma dobra opieke, niz pozniej miec niepotrzebne wyrzuty sumienia :~ |
_________________
 |
|
|
|
 |
watla


Dołączyła: 17 Wrz 2010 Posty: 881 Skąd: Kaźmierz/Poznań
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 11:19
|
|
|
trzymam kciuki będzie ok |
|
|
|
 |
ania123
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 6 razy Dołączyła: 27 Lut 2010 Posty: 1616 Skąd: Trondheim
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 11:42
|
|
|
dobrze ze juz lepiej!
ja to mam taki stres ze po kazdym jedzeniu Kapciowi brzusio az beknie, i sobie wmawiam ze to pomaga ;p |
|
|
|
 |
julkarem
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 24 Lut 2011 Posty: 1368 Skąd: Międzychód
|
Wysłany: Wto 06 Gru, 2011 12:44
|
|
|
w Poznaniu w tej klinice co byłam kiedys z Jogim to też pewnie by tyle wzieli, bo tam mają ceny z kosmosu.
Fajnie że już stres minął i jest ok. |
|
|
|
 |
|