Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
STEFCIO
Autor Wiadomość
Stefan 

Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro 09 Maj, 2012 15:05   STEFCIO

Witam, po Powitaniach przyszła pora na prezentację Stefana. Stefcio jest trzyletnim bassetem, upartym jak dziki osiołek, zwlaszcza jesli chodzi o kierunek spaceru. Główne hobby zwierza to spanie na kanapie i wszelka pomoc informatyczna, a mianowicie wystarczy tylko położyc laptopa na kolanach a mordka Stefanowa juz na laptopie :) .
Stefcio ma też zegarek gdzieś w swoim łebku zainstalowany, bo dzień w dzień o 6.58 budzi mnie soczystym całusem co oznacza chce na spacer :) .
Ostatni stwierdził, że zacznie brać czynny udział w sprzątaniu mieszkania, więc polożył się na kupce śmieci zmiecionych, wielce obraził się za zgonienie z nich, a kiedy umyłam podłoge stwierdzil że to idealna pora na bieganie za piłką, mokre panele są do tego celu wręcz stworzone :)
O nowych "uzdolnieniach" i wybrykach będę informować na bieżąco :)

stefan1.jpg
Plik ściągnięto 12309 raz(y) 25,13 KB

_________________
Ile to szczęścia może dać basset.
Ostatnio zmieniony przez Asia i Basia Nie 08 Lip, 2012 13:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 09 Maj, 2012 16:00   

No to macie Prawdziwego, Upartego Bassiorka :wink: Jest on typowym przykładem wspaniałej Rasy, hihi :lol: Mój Leniuch wypisz, wymaluj to samiusieńko :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
lora 



Dołączyła: 21 Paź 2008
Posty: 488
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Wysłany: Sro 09 Maj, 2012 18:52   

Nie ma jak perfekcyjny ślizg na mokrych panelach. :grin:
_________________
Kochaj basseta swego, jak siebie samego.
 
 
BASSiBAWARIA 



Dołączyła: 29 Sie 2011
Posty: 1075
Skąd: Wlkp /tereny wolnością płynące.
  Wysłany: Sro 09 Maj, 2012 19:30   

Nie ma to jak zwałka na kupce śmieci ,albo na dokumentach. :razz:
_________________
z Wami byłam najszczęśliwsza...
-Alice-
 
 
Stefan 

Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro 09 Maj, 2012 21:10   

O tak, jestem mistrzem sprzatania i prac biurowych, szkoda, że Pańca nie podziela mojego zdania :)
_________________
Ile to szczęścia może dać basset.
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Sro 09 Maj, 2012 21:28   

Znaczy się macie basseta :mrgreen: :!:
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
Stefan 

Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 20 Maj, 2012 09:43   

Witam ponownie, Stefcio uznał że skoro Pańcia do drugiej w nocy miała siły balować na grilu, to powinna mieć też siłę, żeby o 5.30 wyjść z bassetem na spacer, tak długo marudził, właził na łóżko i z niego zeskakiwał że Pańcia musiała znaleźć siłe, nieważne że Stefcio był z Pańcią na grilu, załatwił co miał załatwić przed snem, ehh bassecia złośliwość :)
Stefcio zaczyna mi komunikować zainteresowanie suniami, o przejawach już pisać nie będę, bo czasem aż mi wstyd za mojego basseciora, zastanawiam się czy by go nie zapoznać z jakąś panią bassetową?
_________________
Ile to szczęścia może dać basset.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 20 Maj, 2012 09:53   

Oj Stefcio, Stefcio
dałbyś pospać Pańci
tym bardziej, że też balowałeś :lol: :lol:

Cytat:
zastanawiam się czy by go nie zapoznać z jakąś panią bassetową?


Koleżanek do zabawy nie brakuje na naszym forum
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Sro 23 Maj, 2012 21:56   

Miła od Gucia napisał/a:


Cytat:
zastanawiam się czy by go nie zapoznać z jakąś panią bassetową?


Koleżanek do zabawy nie brakuje na naszym forum


o taaak :lol: :lol: :lol: :wink:
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Stefan 

Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 12:32   

Z cyklu Stefan i inne pieski: Pańcia zabrała Stefcia na spacer, Stefcio poznał nową koleżankę, piękną labradorkę, zabawa trwała w najlepsze, ale pojawił się konflikt, sumia znalazła gałąź, całkiem dużą, bo i sunia dość duża, a Stefcio co, skrada się żeby ukraść gałąź, kombinuje, zaczepia, żeby tylko galąź oddała, chwila nieuwagi suni i co? Stefan złapał galąź, nieważne że dwa razy dłuższą od niego, nieważne, że sękatą, dumny jak paw drepta z nią do domu, każda próba odebrania kończyła się spojrzeniem pt " jak podejdziesz łapę odryzę", nieważne że się potknął z 5 razy, ale doniósł do domu i awanruruje się że galąź nijak nie chce się zmieścić w drzwiach, a jak już wykombinował jak wnieść na klatkę, to Pańcia nie pozwala wnieść do domu, w ramach focha odmówił zjedzenia kolacji!! (oczywiście jak Pańcia poszła spać to micha sama się opróżniła).
Nie miałam aparatu, ale widok Stefana z gałęzią bezcenny.

stefan.jpg
Plik ściągnięto 12153 raz(y) 79,33 KB

_________________
Ile to szczęścia może dać basset.
  
 
 
julkarem 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 1368
Skąd: Międzychód
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 12:35   

szkoda ze fotek nie masz ;)
 
 
Stefan 

Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 12:57   

Mam tylko zdjęcie z innego spaceru jak Stefan dumnie trzyma patyka :)

DSC00153.JPG
Plik ściągnięto 12149 raz(y) 64,7 KB

_________________
Ile to szczęścia może dać basset.
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 13:06   

Pańcia, no weź, Ty po prostu nie rozumiesz, jak ważny jest taki patyk w życiu psa :!: :roll: :lol:
_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
Stefan 

Dołączyła: 06 Maj 2012
Posty: 21
Skąd: Łódź
Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 13:11   

Oj tak, Pańcia nie rozumie znaczenia patyka, podobnie jak plastikowej butelki po coli, którą pies z uporem maniaka próbuje pogryźć, ale ma problem z objęciem paszczą bo się wyślizguje, a jak Pańcia pomoze i odkręci korek żeby spłaszczyć butelkę, to butelka jest już be i Stefan zapomina o niej.
Pańcia też nie rozumie jak można jedząc surową marchewkę pozostawić po całym mieszkaniu jej kawałeczki, a potem dreptać z powrotem i je zlizywać ;)
_________________
Ile to szczęścia może dać basset.
 
 
koluś 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 1821
Skąd: Poznań
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Czw 24 Maj, 2012 13:45   

no właśnie Pańcia jak Ty mało rozumiesz :!: :mrgreen: toć to cała zabawa! klinowanie się w drzwiach z patykiem, świnienie przy jedzeniu, odkręcanie nakrętki z butelki po coli...
_________________
dominika
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 1,9 sekundy. Zapytań do SQL: 19