Wymioty białą pianą |
Autor |
Wiadomość |
Hubertus
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2005 20:11
|
|
|
no comments... |
|
|
|
 |
Dorota

Dołączył: 12 Mar 2005 Posty: 228 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2005 20:23
|
|
|
Czytajcie dokladnie posty a dowiecie sie wszystkiego...
Pisałam ze dzwoniłam do weterynarza ktory go wczesniej ogladal ale niestety w jego gabinecie juz nikogo nie bylo! Nie wiecie dokladnie jaka byla sytuacja...gdybym miala mozliwosc odrazu jechac do weterynarza to pewnie nie tracilam bym czasu na forum, w tym czasie czekałam na swojego faceta, który właśnie wracał z Kamienia Pomorskiego i byłam w kontakcie z innym weterynarzem, ktory przyjmuje do 22.00. Poza tym u weterynarza bylismy o godzinie 21.00 a nie o 23.00. Dodam jeszcze ze klinika ta jest na drugim koncu miasta i jakos trudno by mi bylo jechac autobusem z chorym psem!!
Hubertus nie potrzebna jest ta krytyka, nawet nie wiesz co przezywałam w tym momencie, nawet nie potrafisz sobie tego wyobrazic!!!! A siedzac samemu w domu, przynajmniej moglam sie jakos wygadac i podzielic sie z innymi tym co sie dzieje!!!!!
Przykro mi bardzo bo tylko Ty jedyny wykazujesz taką postawę!!!
Dzieki za wszystko!!!! |
_________________ Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników |
|
|
|
 |
Hubertus
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2005 20:42
|
|
|
Każdy ma prawo do własnego zdania i własnej oceny sytuacji. Nie należy się bać przedstawiać swojego zdania, nawet jeśli odbiega od opinii reszty.
W końcu na tym polega wolność słowa i nie jestem jedyny, ale tej kwestii nie bede juz rozwijał.
pozdrawiam |
|
|
|
 |
Paweł [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2005 20:45
|
|
|
Dorotko
Jak teraz czuje sie teraz Hektorek ?
Paweł |
|
|
|
 |
Daniel [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2005 20:50
|
|
|
Fiona która kiedyś była Hectorem życzy szybkiego powrotu dopełnej miski |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sro 20 Kwi, 2005 20:54
|
|
|
Ja pomijam te wszystkie wywody, powiedz jak sie czuje nasz balleronik ? Ja sama przeżyłam coś takiego, i były momenty, że byłam bezradna i tylko plakałam. I rzeczywiście, konsultowałam przez telefon z weterynarzem objawy poczatkowe. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Kasia :)

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2005 22:38
|
|
|
Daniel napisał/a: | Fiona która kiedyś była Hectorem... |
hmmm... a cóż to za jakaś dziwna reinkarnacja?
Nic nie rozumiem a przyznam że mnie to zaciekawiło.. :shock: |
|
|
|
 |
Krzysiek
Admin

Dołączył: 02 Mar 2005 Posty: 839 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2005 22:56
|
|
|
Kasia napisał/a: | Daniel napisał/a: | Fiona która kiedyś była Hectorem... |
hmmm... a cóż to za jakaś dziwna reinkarnacja?
Nic nie rozumiem a przyznam że mnie to zaciekawiło.. :shock: |
...też się nad tym zastanawiałem
A może to basset (pies) po operacji ( wiadomo jakiej )
Wyjaśnisz nam o co tu chodzi ??
Pozdrawiam
Krzysiek. |
|
|
|
 |
Paweł [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 06:53
|
|
|
Krzysiek napisał/a: |
Wyjaśnisz nam o co tu chodzi ??
Pozdrawiam
Krzysiek. |
Ojejku to nie tylko ja nie czytam wszystkich postów
a oto link http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=24
no i wszystko jasne :wink:
Paweł |
|
|
|
 |
Kasia :)

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 08:27
|
|
|
No i wszystko jasne! Dzięki Rospaw
Czytałam, czytałam! tylko zapomniałam |
|
|
|
 |
Dorota

Dołączył: 12 Mar 2005 Posty: 228 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 10:40
|
|
|
Wg innego lekarza Hector ma zapalenie gornych dróg oddechowych czyli angina. Dalej sie leczymy i mamy nadzieje ze szybko z tego wyjdziemy bo sie bardzo męczymy! |
_________________ Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników |
|
|
|
 |
Hubertus
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 12:23
|
|
|
nic, tylko podziwiac Hektorka, że wytrzymuje te nowe pomysły weterynarzy |
|
|
|
 |
Daniel [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 21:02
|
|
|
Fiona nie miała operacji (wiadomo jakiej), choć gdy nie miała cieczki tak długo, to różne myśli małam....HA,ha |
|
|
|
 |
Krzysiek
Admin

Dołączył: 02 Mar 2005 Posty: 839 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pią 22 Kwi, 2005 21:57
|
|
|
rospaw napisał/a: |
Ojejku to nie tylko ja nie czytam wszystkich postów |
Czytamy czytamy - tylko może ja na przykład nie mam takiej dobrej pamięci :lol:
Ale po przypomnieniu z linku przyznaję że czytałem to z przymrużeniem oka
Krzysiek. |
|
|
|
 |
Magda i Rudolf

Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
|
Wysłany: Sro 04 Maj, 2005 09:46 czesc
|
|
|
Dorota napisał/a: | Wg innego lekarza Hector ma zapalenie gornych dróg oddechowych czyli angina. Dalej sie leczymy i mamy nadzieje ze szybko z tego wyjdziemy bo sie bardzo męczymy! |
Czesc Dorata
Jestem Magda od Rudolfa tez basseta . Czytalam jaki masz problem z twoim psem. Wiesz co troche jestem przestraszona jak przeczytalam co mu dolega. Ja mialam identyczne objawy z moim Rudolfem, a bylo to tak ze Rudolf zjadl cienka skarpete poporostu ja polknal bylo to w godzinach popoludniowych. Ja sie przestraszylam ale caly czas myslalam moze ze jej nie zjadl tylko gdzies sie zawieruszyla. Poznym wieczorem na szczescie zwymiotowal wszystko ale to byl poczatek problemow. Noca zaczal lizac podloge i lapac powietrze i wymiotowac piana ze slina, zauwazylam ze brzuch mu puchnie , nie zastanawiajac sie pojechalam na pogotowie, od razu podali mu leki i zastrzyk bardzo silny, okazalo sie ze przez te wymioty i sapanie do zoladka dostalo sie powietrze czy zgromadzily gazy juz nie pamietam , bardzo bardzo niebazpieczna sytuacja dla psa, okazalo sie ze tylko minuty dzielily Rudolfa od nieszczescia. Ja tez podejrzewalam angine i gardlo ale to byl przwod pokarmowy ktory tak dziwnie reagowal. To moglo doprowadzic do skretu zoladka i jelit i smierci w ciagu kilku sekund. Te wymioty utrzymywaly sie jeszcze przez 2 dni. Przyczyna- podraznienie ukladu pokarmowego (zaznaczam ze Rudolf wszystko zwymiotowal i zdjecie nic w zoladku nie wykazalo). Zwroc prosze uwage czy ma duzy napuchniety brzuch bo to jest bardzo grozna sytuacja.Pozdrawiam
Magda |
_________________
 |
|
|
|
 |
|